Strona 1 z 1

Zacier gryczany

: wtorek, 27 sty 2015, 17:48
autor: jpiwek
Zacząłem dzisiaj dwa tematy zbozowe: ŁKZWJ oraz zacier gryczany z enzymami. Gryczany pachnie bardzo dziwnie ale zachecająco.

Zacierałem grykę najpierw w temperaturze 45-50*C (wg. piwo org:
przerwa beta-glukanowa, w tej temperaturze optymalnie działa endo-B-glukanaza, która rozkłada beta-glukany pochodzące z rozkładu ścian komórkowych ziarna. Dzięki temu zmniejsza się lepkość zacieru i brzeczki, co może mieć znaczenie przy zacieraniu piwa z udziałem żyta lub innych zbóż zawierających dużo beta-glukanów (np. gryki).
Potem normalnie procedura dla enzymów z butelki z BH. BLG startowe 14, zacier jest słodki. Dodalem ferminole.

Czy ktoś robił coś podobnego?

Re: Zacier gryczany

: wtorek, 27 sty 2015, 18:05
autor: BartekBartek1
Nie lepiej jest zacierać z użyciem dwóch enzymów? Najpierw enzym upłynniający, przerwa, enzym scukrzający, przerwa, drożdże. Ale podziel się wydajnością gryki ;)

Re: Zacier gryczany

: wtorek, 27 sty 2015, 18:41
autor: olo 69
A w jakich proporcjach woda-gryka to zacierałeś?

Re: Zacier gryczany

: wtorek, 27 sty 2015, 18:51
autor: BartekBartek1
O właśnie podaj ile dokładnie jakich składników użyłeś do przygotowania składników :)

Re: Zacier gryczany

: czwartek, 29 sty 2015, 23:10
autor: jpiwek
Zacierałem 4:1, bo tak wychodziło z lektury piwo.org. Pierwszy zacier gryczany to nie miejsce na eksperymenty:) Dzisiaj BLG wynosi 4 i dalej pracuje.

Re: Zacier gryczany

: piątek, 30 sty 2015, 09:01
autor: gr000by
Na potrzeby gorzelnictwa warto zacierać 1:3 - 1:3,5 (w przypadku surowca typu żyto) woda:surowiec zbożowy, zaciery wychodzą o wyższym BLG startowym i do destylacji trafia mniej płynu o większej zawartości alkoholu po fermentacji.

Re: Zacier gryczany

: piątek, 30 sty 2015, 09:15
autor: olo 69
Pytałem o proporcje, ponieważ przy zacieraniu 1:3 zależnie od użytego surowca, blg mam na poziomie 18-20.

Re: Zacier gryczany

: wtorek, 3 lut 2015, 15:52
autor: jpiwek
BLG w okolicy 1. To chyba bardzo mocno jak na zbożówkę? Dzsiaj planuję przegotować.

Re: Zacier gryczany

: wtorek, 3 lut 2015, 20:41
autor: gr000by
Zaciery kukurydziane 1:3 z wodą schodzą do 0 BLG bez problemu, ale wynik około 1 BLG to bardzo dobry wynik - np. zacier żytni kończy mi koło 3-5 BLG, zależnie od proporcji śruta:woda.

Re: Zacier gryczany

: wtorek, 3 lut 2015, 21:35
autor: olo 69
Mi na enzymach schodziły zawsze do minus 1 blg, na słodzie przeważnie do 0 lub plus 1. Żytni zacier na enzymach zawsze kończył na minus 1. Zacieram 1:3.

Re: Zacier gryczany

: niedziela, 13 sie 2017, 11:45
autor: spawacz
By nie tworzyć nowego tematu odświeżę ten i dopisze mało co nie co na temat gryki. :scratch: Zastanawiałem się dlaczego tak mało informacji jest na temat zacieru gryczanego i chyba już wiem dla czego :D Eureka !!! Zdobyłem 30 kg gryki. Ekologicznej, czystej, sortowanej, z certyfikatem bio autentyczności bez dodatku jakiegokolwiek nawozu. Taka gryka że strach 3k za tonę :odlot:. Wstąpiłem do zaprzyjaźnionego rolnika posiadającego śrutownik bijakowy - dlatego bijakowy bo podobno najlepszy. Ześrutowaliśmy grykę najlepiej jak się dało, najdrobniej jak to było możliwe na tego typu sprzęcie. Co by nie skazić nieskazitelność gryki uprzednio śrutownik wyczyściłem i wydmuchałem. Dodatkowo ręcznie na sicie kuchennym o oczkach około 0,5x 0,5 mm przesiałem śrutę by zatrzeć to co najlepsze. Strata przy sianiu duża :? około 40% zasiliła kury teściowej. Kury były zadowolone :D. Zatarłem w proporcji 1-3 a może i nawet 1-2,8. ;) Do sporządzenia zacieru użyłem 20l wody ze studni głębinowej, bo moja kranówka dostarczana kilometrami wodociągu z punktu poboru wody z rzeki Parsęty nie nadaje się mimo przegotowania. Na 20l wody użyłem 8 kg śruty gryczanej. Niewielka ilość zacieru ale ( i bardzo dobrze) w końcu to eksperyment. Zacierałem wg instrukcji kolegi Kamilpl82 :respect: używając enzymów ze starowaru. Cała operacja wraz z samoczynnym studzeniem zacieru trwała około 20 godzin :odlot: . Musze do zacierania zrywać odzienie z kociołka zaciero-destylacyjnego :D Smak po wystudzeniu słodki, jak słodki tego nie wiem bo był za gesty by użyć cukromierza. Zapach... i tu moje rozczarowanie :angry: Jako że wędkuję i też kombinuje tworzę własne mieszanki zanęt wędkarskich. Do stworzenia takiej zanęty używam mielonego rzepaku, który pachnie bardzo bardzo podobnie do zatartej gryki. Może to mi się tylko tak wydaję ale zapach oceniam negatywnie. Fermentacja trwała 7 dni i przebiegła bez przeszkód. Zacier zaszczepiłem grzybami z rodziny bayanus które przerobiły wszystko co było do przerobienia. Dla porównania zacier z kukurydzy robiony tego samego dnia w takich samych proporcjach i w taki sam sposób, zaszczepiony tymi samymi drożdżami ciągle pracuje,leniwie ale pracuje :D . Warunki fermentacji doskonałe wg mojej oceny, ciemno i ciepło, stała temperatura 23 s C. Jako ze dziś niedziela wstałem skoro świt i rozgrzałem psotogenerator. Popędziłem ile sił w 1,5 kw grzałce i wykapało 2,7 l gryczanki o mocy 57 % Pierwsze 120ml rozpali mi dziś piec na ciepłą wodę. Jako że chytry nie jestem uciąłem przy 40% reszta do kanału. Urobek kryształ o zapachu podobnym do niczego, ciekawy ale nie na tyle by się chciało nim sponiewierać. Co zaobserwowałem podczas destylacji to to że od 60 % do 50% destylat z chłodnicy pachniał znacznie lepiej niż jego wyższe i niższe stężenie. W smaku i zapachu wydal mi się znacznie lepszy od końcowego rezultatu. Na pewno przeprowadzę kolejna destylację i urobek rozwodniony do max 45% będę chciał potraktować mocno pieczonym dębem francuskimi miodem gryczanym. Założenie było takie żeby wyłuskać z zacieru gryczanego specyficzny zapach i smak gryki, czy się uda trzeba będzie poczekać na rezultaty. Wg mojej oceny jednokrotny destylat zacieru gryczanego w skali od 1 do 10 ma wartość max 2 jeżeli chodzi o smak i zapach. Jeżeli chodzi o wydajność no to..... oceńcie sami. Wg mojej oceny eksperyment smakowo zapachowy jeżeli chodzi o grykę na tę chwile można uznać za nieudany.... ot i eureka :hahaha:

Re: Zacier gryczany

: niedziela, 13 sie 2017, 13:12
autor: wawaldek11
Wg mnie niepotrzebnie odsiewałeś. W łusce jest chyba najwięcej aromatów.
Chętnie spróbuję gryczanego destylatu ;) Może trzeba go zostawić na kilka miesięcy, aby dojrzał.

Re: Zacier gryczany

: niedziela, 13 sie 2017, 15:57
autor: spawacz
wawaldek11 coś w tym jest. Miałem chwile zwątpienia podczas mojej nie długiej przygody z psotyfikacją różnogatunkową. Czas niczym Jezus zmienia niepijalne w pijalne :D Co do łuski, nie powiem żeby jej w zacierze nie było. Było więcej niż bym chciał. Jeżeli w gryce łupina odpowiada za armat to można by za łożyć że powinno być jej znacznie mniej niż było u mnie. Ten rodzaj aromatu na pewno mi na te chwile nie odpowiada :D

Re: Zacier gryczany

: niedziela, 13 sie 2017, 16:53
autor: Pretender
I nie wylewaj pogonów. Odbierz do końca, na spirytus przerobisz ...

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Re: Zacier gryczany

: niedziela, 13 sie 2017, 21:42
autor: spawacz
I tu cie kolego pretender zaskocze bo jakbym chciał spirytus to bym sobie kupił. Nie moja to bajka spirytus produkować. Moja bajka to destylaty z pot stila których nigdy i nigdzie nie kupisz. No chyba że sie ładnie uśmiechniesz to dostaniesz :D