Alkohole-Domowe.com

Zagadka jest taka:

Dlaczego to zdjęcie ma dziurkę na środku ?

Pozdrawiam

JO

To jest otwór pod montaż jakiegoś uchwytu?

Bo to pewnie płyta na adapter tzw. "pocztówka".

Szlumf zgadł, bo ma tysiąc lat

Z jaką prędkością musi biec pies z przywiązanymi do ogona puszkami by sam nie słyszał hałasu dzwoniących po bruku puszek?

Z prędkością dźwięku?

Pies? Z prędkością dźwięku? Raczej niemożliwe.

1.Czym się różni fortepian od słonia??
2. Biega kura po podwórku i krzyczy "ooorgazm, ooorgazm" znacie to??

Spiryt pisze:Pies? Z prędkością dźwięku? Raczej niemożliwe.

No wiesz... Są różne psy...

Na fortepianie można zagrać a na słoniu nie

2. Znamy - przyjemne uczucie

Spiryt niestety nie. to się znaczy tak ale ni oto biega
Sołtys

Spiryt - z prędkością 0km/h. Ale nie może machać ogonem.

Długie, ale ciekawe.

Kto zgadnie o jaki związek chodzi:

Monotlenek diwodoru
FAQ

1.Czym jest monotlenek diwodoru?

Monotlenek diwodoru ( w skrócie DHMO) to bezbarwny i bezwonny związek. Jest bardzo aktywny chemicznie. Silnie wpływa na fizjologię organizmów, swobodnie przechodzi przez błony komórkowe, doprowadza do denaturacji białek, zmienia neuroprzekaźniki.

2.Czy należy się o niego martwić?

Zdecydowanie tak! Mimo że rządy i międzynarodowe organizacje zajmujące się zdrowiem nie zaklasyfikowały DHMO jako substancji toksycznej lub karcenogennej, DHMO jest składnikiem wielu toksyn i czynników chorobotwórczych. Może spowodować śmierć człowieka już w bardzo małej dawce.

3.Jakie niebezpieczeństwo niesie ze sobą DHMO?

Każdego roku DHMO staje się przyczyną wielu tysięcy zgonów. Powoduje także straty sięgające milionów dolarów. Dostanie się nawet niewielkiej ilość DHMO do dróg oddechowych często powoduje śmierć. Dłuższy kontakt skóry ze stałym DHMO powoduje poważne uszkodzenie tkanek, w tym martwicę. DHMO jest głównym składnikiem kwaśnych deszczy. W postaci gazowej DHMO może spowodować silne poparzenia. DHMO powoduje erozję gleby i korozję metali. Zanieczyszczenie DHMO układów elektronicznych prowadzi do spięć. W obecności DHMO hamulce samochodowe stają się mniej wydajne. DHMO został wykryty podczas biopsji guzów nowotworowych. Łączy się go z niszczycielskimi huraganami i cyklonami.

4.Do czego używane jest DHMO?

Pomimo znanych niebezpieczeństw związanych z obecnością DHMO, substancja ta jest nadal codziennie stosowana w przemyśle, rolnictwie, a nawet w prywatnych domach. Lista jest bardzo długa. Rozpuszczalnik. Chłodziwo w elektrowniach atomowych. Środek wspomagający osiągnięcia przez sportowców. W produkcji broni biologicznej i chemicznej. W hodowli genetycznie modyfikowanych zwierząt i roślin. W klinikach zajmujących się bezpłodnością. Jako ważny komponent bomb domowej roboty. W rytuałach religijnych. W więzieniach (w niektórych przypadkach – jako narzędzie tortur), a także w nazistowskich obozach koncentracyjnych. W laboratoriach przeprowadzających testy na zwierzętach. W produkcji i dystrybucji pestycydów. Przez wiele organizacji terrorystycznych, w tym al Kaidę.

Ponadto DHMO jest dodawane do wielu produktów, bez informowania o tym opinii publicznej. Można go znaleźć w artykułach spożywczych, w tym jedzeniu dla dzieci, puszkowanych zupach czy „naturalnych” sokach owocowych. W syropach na kaszel i innych płynnych lekarstwach. W szamponach, kremach do golenia, żelach pod prysznic, dezodorantach i wielu innych kosmetykach i środkach higieny. Jako konserwant na stoiskach ze świeżymi warzywami. Jest dodawany do piwa przez wszystkich dużych producentów, a także do kawy we wszystkich sieciowych kawiarniach.

Poza tym jest wykorzystywany w bolidach Formuły 1, chociaż jego użycie jest tam ściśle kontrolowane przez odpowiednią komisję. DHMO interesuje się także NASA, poszukując go podczas swoich badań przestrzeni kosmicznej.

5.Czy DHMO ma związek z przemocą w szkole?

Tak! Okazało się, że w każdym przypadku agresji w szkole (łącznie z niesławnymi strzelaninami) można znaleźć powiązania z DHMO. W rzeczywistości uczniowie i studenci w każdym wieku nie mają problemu z dostępem do DHMO. Żaden z dyrektorów nie był też w stanie określić, jak wiele tej substancji trafia do młodzieży w obrębie murów ich szkół.

6.Czy to prawda, że DHMO poprawia wyniki sportowe?

Tak! W obliczu ogromnej liczby sportowców stosujących sterydy anaboliczne i/lub doping krwią, DHMO pozostaje właściwie niezauważony. Wiadomo jednak, że sportowcy zawodowi, ale także amatorzy, przyjmują regularnie ogromne nieraz dawki DHMO, aby zwyciężyć nad konkurentami. Nie ma w tym momencie żadnych testów, które byłyby w stanie wykryć jego używanie.

7.Jak rozpoznać przypadkowe przedawkowanie DHMO?

Przedawkowanie nie zawsze jest łatwe do rozpoznania. Jest jednak kilka symptomów, które powinny wzbudzić niepokój. Są to: nadmierne pocenie, nadmierne oddawanie moczu, uczucie obrzmienia, nudności, wymioty, nierównowaga elektrolitowa, zaburzenie homeostazy sodowej.

Ponadto stwierdzono, że niewielkie ilości DHMO ciekną z kącików oczu jako bezpośredni efekt nadmiernego zdenerwowania, ale także reakcji alergicznej (w tym szoku anafilaktycznego), a czasami także ostrej depresji chemicznej.

Taka zagadka: skoro alkohol etylowy paruje w temperaturze 78,3*C to dlaczego po rozprowadzeniu na dłoni odparuje?

W tej temperaturze to on wrze. A parowanie zachodzi w każdej temperaturze.

Więc inna zagadka, czemu pranie wywieszone na zewnątrz pomimo temperatury poniżej zera schnie? Przecież poniżej zera woda jest ciałem stałym.

ramzol pisze:.Czym się różni fortepian od słonia?

Fortepian można zasłonić, a słonia nie można zafortepianić

A co to jest:
Twarde choć bez kości a pcha się bez litości

Dzdzownica

Zimno

Spiryt jedno słowo - sublimacja. Nie rób z użytkowników z użytkowników (...) - sam wybierz odpowiednie słowo.

Aronia, sprawdzam poziom, nie dramatyzuj.

Zapewne wszyscy budowlańcy znają sposób ustalania kwadratury budynku za pomocą przekątnych. Niestety pomimo że budowlańcy sprawdzili przekątne to nie wyszedł im prostokąt(ani kwadrat), jak to możliwe?

Bo to nie czworokąt.

Czworokąt

Pewnie to polscy budowlańcy byli.

Radius

Sposobu nie znam, ale jeśli chodzi o równe przekątne to mógł być trapez, a jeśli o przecinanie się pod kątem prostym to deltoit.

Trapez

czyli trapez... ten też może mieć równe przekątne jeżeli jest równoramienny. ps. tlenek diwodoru to ciekawostka używana przez pseudo ekologów a chodzi oczywiście o wodę.

Ne sprawdzili długości boków. Trapez równoramienny ma również obie przekątne równe

Fajny ten wątek!

swoją drogą tlenek diwodoru jest głównym gazem cieplarniany. Ditlenek węgla jest pod tym względem przereklamowany.

To znane jest ale co tam.
Ojciec z synem mieli poważny wypadek. Ojciec zginął na miejscu a syna przewieziono do szpitala. Hirurg widząc pacjenta stwierdził - nie mogę go operować to mój syn. Jakie jest tego wytłumaczenie.

Coś tam było że ojciec tego syna był właśnie tym chirurgiem. Nie pamiętam ale internetem w zagadkach logicznych się nie posiłkuję. Piedzielę, jaki ojciec, matka

ja tam wolę pięcio wodorowo dwuwęgiel z grupą OH

Bardzo prosta zagadka: czego jest więcej, ziarenek piasku na pustyni Sahara czy gwiazd na niebie.

Bo chirurg to matka.

gwiazd na niebie... cóż tak mi się wydaje. skoro samych galaktyk są miliony a w nich miliardy gwiazd....

sztuczka socjotechniczna sugeruje większość sugeruje się męska forma chirurg. no to jeszcze jedna taka.
.
Idzie gość ubrany na czarno buty, spodnie, kurtka kominiarka. Na niebie nie widać gwiazd ani księżyca przechodzi przez jezdnię w miejscu gdzie nie ma psów. Ulica nadjeżdża auto bez włączonych świateł jednak zatrzymuje się a gość bezpiecznie przechodzi na drugą stronę. Jak to możliwe?

Bo jest/był dzień.

Bo idzie za dnia

radius pisze:

ramzol pisze:.Czym się różni fortepian od słonia?

Fortepian można zasłonić, a słonia nie można zafortepianić

A co to jest:
Twarde choć bez kości a pcha się bez litości

Ty świntuchu, mi kojarzy się z jednym baardzo przyjemnym

@Pretender
Błagam Cię, powiedz, że jesteś kobietą!

ps: Więcej jest ziarenek na pustyni. Gwiazd widać kilka tysięcy tylko.

Hehe NIE nie jestem kobietą
Ale ja zaczynam się martwić o Ciebie

Wyobraźcie sobie rajd Paryż-Dakar i ogrom piasku na tej pustyni. A oni jadą tylko przez jej część.

Test na inteligencję >:) heh
1. Czemu wrona siada na czubku drzewa?
2. Czemu wrona leci do lasu?
3. Kiedy jesteśmy w domu bez głowy?
4. Kogut zniósł na czubku dachu jajko. Na którą stronę spadnie?
5. Baran stoi na granicy Polsko - Niemieckiej. Na którą stronę da mleko?
6. Jest matka, panna i mężatka. Której bocian przyniesie dziecko?
7. Krowa stoi na granicy Polsko - Francuskiej. Na którą stronę da mleko?
8. Co zrobił Bolesław Choroby po tym jak został królem?
9. Pod jakim drzewem schowa się zając, kiedy pada deszcz?
10. Gdzie są suche rzeki?

Spróbujmy...
ad 1. Bo wyżej nie może?
ad 2. Bo las nie przyleci do niej
ad 3. Kiedy wyglądamy przez okno.
ad 4. Koguty nie znoszą jaj.
ad 5. Barany nie dają mleka.
ad 6. Bociany nie noszą dzieci.
ad 7. Nie ma takiej granicy.
ad 8. Umarł.
ad 9. Zwalonym? Mokrym? W norze?
ad 10. Na mapie

Jasiu chciał kupić nową kurtkę. Poszedł więc do rodziców pożyczyć 100zł. Od ojca dostał 50zł, a od mamy drugie 50zł.
Uradowany pobiegł do sklepu gdzie kupił wymarzoną kurtkę, która kosztowała dokładnie 97zł.
Pomyślał sobie, że skoro zostały mu 3zł, to złotówkę odda ojcu, drugą złotówkę mamie, a trzecią zostawi sobie na wszelki wypadek, co też zrobił. W ten sposób każdemu z rodziców jest winny już tylko po 49zł.
Po podliczeniu wszystkich pieniędzy:
49zł winien ojcu + 49zł winien mamie + 1 zł Jasia = 99zł

100zł = 99zł?

Ha, klasyka tak tego się nie da policzyć poprawnie. to się liczy jakoś tak

50 + 50 = 100 = 97 + 3
Odaje 2 zł wiec dalej mamy
49 + 49 = 98 = 97 + 1

czyli pożyczył 98 z czego wydał 97 a złotówka została w kieszeni. Ale tak jak w poście wyżej wygląda to wiarygodnie pomimo pominięcia wydanej kwoty w obliczeniach.

Dzisiaj jest nieco późno ale poszukam bo gdzieś mam dowód w sensie matematycznym 2+2 = 5 lub 3.

@Trener
8. Usiadł na tronie
9. Mokrym

Ależ się temat błyskawicznie rozwinął Więc pora na rewers pocztówki dźwiękowej, która zapoczątkowała wątek.

Pretender pisze:Ty świntuchu, mi kojarzy się z jednym baardzo przyjemnym

Też lubię ten sport, ale to nie to o czym (prawie) wszyscy myślą, wręcz odwrotnie
Odpowiedź brzmi; gów.o

To może Janie jeszcze powiesz skąd się wzięły pocztówki dźwiękowe w Polsce,:)?

Proszę uprzejmie - tu jest źródło wiedzy na ten temat:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Poczt%C3%B ... %C4%99kowa

To była cała wczesna moja młodość, aż mi się łezka zakręciła...

Nie tylko Tobie... W niedzielę kupiłem okazyjnie kolekcję 200 płyt winylowych z polską muzyką z lat 1965-1990 (niektóre nowe !) i z okładki jednej z nich wypadła ta pocztówka dźwiękowa z Marylą Rodowicz. I wówczas przypomniałem sobie szufladę moich Rodziców pełną pocztówek dźwiękowych od przyjaciół moich Rodziców. Przynosił je listonosz i Rodzice wówczas z wielką radością odtwarzali je na adapterze z białym plastikowym ramieniem.

Historia pewnej dziewczyny. Na pogrzebie swojej matki spotyka chłopaka którego nigdy
wcześniej nie widziała. Nieoczekiwanie dostrzega w nim mężczyznę swojego życia i
zakochuje się w nim. Kilka dni później dziewczyna zabija swoją siostrę.
Jaki jest powód zabicia siostry?

No i co z tymi gwiazdami i piaskiem na pustyni Sahara?

Gwiazd jest więcej. A Galaktyk całe mnóstwo. Sahara to jest cienka z tymi ziarenkami.

Z saharą to prawda. A czego jest więcej liczb naturalnych czy całkowitych ?

Proste Całkowitych, bo wśród naturalnych nie ma liczb ujemnych

Jest tyle samo...

ULTOR pisze:Historia pewnej dziewczyny. Na pogrzebie swojej matki spotyka chłopaka którego nigdy
wcześniej nie widziała. Nieoczekiwanie dostrzega w nim mężczyznę swojego życia i
zakochuje się w nim. Kilka dni później dziewczyna zabija swoją siostrę.
Jaki jest powód zabicia siostry?

To pewnie qwarki. Albo może Viktor Farkas.

JanOkowita pisze:

ULTOR pisze:Historia pewnej dziewczyny. Na pogrzebie swojej matki spotyka chłopaka którego nigdy
wcześniej nie widziała. Nieoczekiwanie dostrzega w nim mężczyznę swojego życia i
zakochuje się w nim. Kilka dni później dziewczyna zabija swoją siostrę.
Jaki jest powód zabicia siostry?

To pewnie qwarki. Albo może Viktor Farkas.

To jest test psychologiczny jeśli odpowie się prawidłowo znaczy to, że rozumujesz jak psychopata....!!
Wielu seryjnych morderców odpowiedziało prawidłowo na to pytanie. Jeżeli odpowiedziałeś błędnie lepiej dla Ciebie. Czekam na odpowiedź

michal278 pisze:Jest tyle samo...

Obawiam się, że nie jest Sprawdź definicje liczb całkowitych i naturalnych

ULTOR pisze:Historia pewnej dziewczyny. Na pogrzebie swojej matki spotyka chłopaka którego nigdy
wcześniej nie widziała. Nieoczekiwanie dostrzega w nim mężczyznę swojego życia i
zakochuje się w nim. Kilka dni później dziewczyna zabija swoją siostrę.
Jaki jest powód zabicia siostry?

To akurat znam, ale gdyby nie to, w życiu bym się nie domyślił. Chyba
Dziewczyna liczy na to, że chłopak przyjdzie na kolejny pogrzeb

Co do liczb naturalnych i całkowitych to patrząc na definicje można się zasugerować ze całkowitych jest więcej bo ujemne... ale te nieskończoności...


no bo ile to jest minus nieskończoność dodać nieskończoność?

Pytanie z Sahara i gwiazdami dotyczyło gwiazd na niebie a nie wszystkich gwiazdach we Wszechświecie! Na niebie widać, w zależności od poziomu zanieczyszczenia świetlnego do kilku tysięcy gwiazd. To tyle co w garści piasku.

Jednak nie pytanie brzmiało dokładnie tak

Spiryt pisze:Bardzo prosta zagadka: czego jest więcej, ziarenek piasku na pustyni Sahara czy gwiazd na niebie.

Gwiazd jest więcej a to że ich nie widać... nie oznacza że ich tam nie ma...

Kol. Trener tutaj nie będę wklejał dowodu. Ale zapraszam na pw to ci wyśle.

A teraz z logiki.

Trabant to auto. Golf to auto. Auto równa się auto, zatem trabant= Golf

Posadźcie 10 drzew w pięciu rzędach po 4 drzewa w każdym rzędzie

Można ślimakiem posadzić.

To pociągnijmy dalej temat logiki...

Rycerz zmierza do zamku i staje na rozdrożu jedna droga prowadzi do zamku a druga na bagna, z których nikomu nie udało się wrócić. Na rozdrożu stoją siostry jedna zawsze mówi prawdę a druga zawsze kłamie. Jednak rycerz nie wie która kłamie a która mówi prawdę. Jakie powinien zadać pytanie żeby trafić do zamku a nie na bagna?

michal278 pisze:Można ślimakiem posadzić.

To nie jest prawidłowa odpowiedź.

rastro pisze:To pociągnijmy dalej temat logiki...

Rycerz zmierza do zamku i staje na rozdrożu jedna droga prowadzi do zamku a druga na bagna, z których nikomu nie udało się wrócić. Na rozdrożu stoją siostry jedna zawsze mówi prawdę a druga zawsze kłamie. Jednak rycerz nie wie która kłamie a która mówi prawdę. Jakie powinien zadać pytanie żeby trafić do zamku a nie na bagna?

Którą drogę do zamku pokaże twoja siostra?

ULTOR pisze:Posadźcie 10 drzew w pięciu rzędach po 4 drzewa w każdym rzędzie

P.S. Przyznaję się,że ściągnąłem odpowiedź z netu...

lesgo58 pisze:

rastro pisze:To pociągnijmy dalej temat logiki...

Rycerz zmierza do zamku i staje na rozdrożu jedna droga....

Którą drogę do zamku pokaże twoja?

Ale powinien pójść pomimo wszystko na bagna żeby dotrzeć do zamku.

Ktoś kiedyś podesłał mi to na maila:

Jestem informatykiem i przyznam, że siedziałem z 10 minut szukając zależności pomiędzy cyframi i poddałem się. Google jak zwykle pomogło, odpowiedź jest wręcz banalnie prosta - nie będę pisał, niech inni też spróbują.

Ile razy trzeba ugotować zacier/nastaw, żeby otrzymać średniej jakości trunek?

Co do drzew miałem rację. Jak się je połączy to wyjdzie slimak.

ramzol pisze:Ile razy trzeba ugotować zacier/nastaw, żeby otrzymać średniej jakości trunek?

Raz, niezależnie od tego, co chcemy/możemy uzyskać.
Następne gotowania to już surówka.

eldier pisze:Jestem informatykiem i przyznam, że siedziałem z 10 minut szukając zależności pomiędzy cyframi i poddałem się. Google jak zwykle pomogło, odpowiedź jest wręcz banalnie prosta - nie będę pisał, niech inni też spróbują.

1. Znak równości trochę myli
2. Na cyfry trzeba spojrzeć z punktu widzenia przedszkolaka - czyli uznać że to nie są cyfry - przedszkolak kojarzący cyfry tak jak osoba dorosła polegnie na tym zadania koncertowo - informatyk dojdzie do swego rodzaju tabelki powiedzmy z wagami.

Po tej podpowiedzi większość osób powinna sobie poradzić.

W bonusie: Które pole jest jaśniejsze A czy B na obrazku z szachownicą?

Emiel Regis pisze:
ramzol napisał(a):Ile razy trzeba ugotować zacier/nastaw, żeby otrzymać średniej jakości trunek?

Raz, niezależnie od tego, co chcemy/możemy uzyskać.
Następne gotowania to już surówka.

Ani razu. Średniej jakości trunek kupimy w sklepie

2581=2 Zauważyłem, że nie może chodzić o liczenie. Wystarczy spojrzeć na zadanie jak dziecko, które nie umie nawet dodawać. Trochę trudne, ale po 2 piwach jakoś poszło.

Oba są tego samego koloru.

Temat był bardzo ciekawy, a odkryłem go dopiero teraz, szkoda że umarł śmiercią naturalną

Mówisz i masz - oto zagadka która dopadła mnie jak miałem 15 lat w książce p.t. "Rozkosze łamania głowy" którą niestety nieuczciwy pożyczkowicz zapomniał zwrócić a było tam takich zagadek mnóstwo oto ona :

Jesteś więźniem. W celi jest dwoje drzwi. Jedne prowadzą do lochu na śmierć a drugie na wolność.
Przy każdych drzwiach stoi strażnik. Jeden zawsze mówi prawdę, drugi zawsze kłamie.
Nie wiesz który jest który. Możesz zadać tylko jednemu z nich tylko jedno pytanie aby znaleźć drzwi prowadzące na wolność.
O co zapytasz ? Masz tylko jedno pytanie.
Pozdrawiam

P.S. Zagadka z pierwszego postu zajęła mi ponad 15 min - jednak jest w niej pewna sprzeczność bo jeżeli po lewej stronie nie wiemy co to liczba to dlaczego po prawej już tak ?

Podchodzimy do obojętnie którego strażnika i pytamy które drzwi wskazał by twój kolega jeśli spytał bym go o drzwi na wolność. Prawdomówny powie prawdę i pokaże drzwi do lochu śmierci, kłamca natomiast skłamie i też wskaże drzwi do lochu śmierci...Wybieramy te 2 Niezależnie od tego którego spytamy jako pierwszego obydwaj muszą pokazać te same drzwi.

Google czy pamiętasz z dzieciństwa ? Szkoda myślałem że ta zagadka trochę potrwa . Oczywiście odpowiedź dobra - cokolwiek nie wskaże strażnik należy wybrać inne drzwi .

Hehee... żona google nie ukrywam potwierdziły

Zagadka na piątek. Dokładnie 91 lat, 8 miesięcy i 29 dni temu, a więc 14 sierpnia 1925 roku też był piątek.

Letni skwar wlewał się przez szeroko otwarte balkonowe okno i nie wiadomo, co Lillian dokuczało w tej chwili bardziej – migrena, upał, czy hałasy ćwiczącej nieopodal już od rana szkolnej orkiestry dętej. Lilian podniosła się z wymiętej atłasowej pościeli, a gdy młoty w skroniach przestały dudnić, powoli zgramoliła się z łoża. Posłano po lekarza i chociaż z Delmar do Albany jest zaledwie 6 mil, to dr. Grange zjawił się dopiero przed południem.
- Jak się pani dzisiaj czuje, pani Blanchard? – zapytał i wytarł chusteczką spocone czoło starając się przy tym nie uszkodzić misternie ułożonej zaczeski.
Lillian popatrzyła na niego wzrokiem sponiewieranego basseta. Grange mruknął coś o upale i nadciągającej od Wielkich Jezior burzy, po czym przysiadł przy stoliku i wyciągnął ze swojej czarnej lekarskiej torby plik recept. W zastanowieniu biegał oczami po sypialni, mimowolnie sprawdzając stan zaczeski. Po chwili wstał i powiewając receptą, żeby tusz zdążył wyschnąć, podszedł do łoża Lillian.
- Pani Blanchard… - zaczął i mimowolnie dotknął ukrywanej łysiny – Pani sama rozumie. Bastian Pharmacy to już ostatnia apteka w Albany. Jak ktoś się połapie…
- Dobrze, dobrze. – Lilian przerwała mu w poł zdania sięgając jednocześnie do szuflady po kasetkę. Nim Grange zdążył się pożegnać i klnąc pod nosem zejść ze schodów, aby wsiąść do swojego samochodu, inny auto już pędziło z receptą do apteki przy New Albany Street 149.

To nie żaden Chandler, czy inny kryminalny gniot. To zagadka, czyli co doktor przepisał swojej pacjentce i czemu to takie hallo? Wskazówką jest recepta. Z tym, że ze wskazówką to już nie zagadka, a ciekawostka. Piątek

Trzeba zanieść to receptę do apteki tam Pani to rozszyfruje​

Może "tabletki ludzkie dawkowanie normalne" ?

Klepa, nie wiem co Ty tam pijesz po nocach, ale też chce spróbować...

Obstawiałbym jakieś dragi skoro kupują w różnych aptekach ale to byłoby chyba zbyt proste. I na dokładkę ma to być ciekawostka więc raczej coś nietypowego, może wstydliwego ? Ale nic mi na myśl nie przychodzi. Ta zaczeska, może to pani Blanchard jest łysa ? Tekst da się odczytać i w takim znaczeniu. Ale co można na łysinę przepisać ?

@klepa
Są dwa wyjścia :
- albo lek na bazie heroiny choć tą zaprzestaną produkować jako lek ok 1920 rok, i była raczej przepisywana na kaszel
- albo to coś związane z alko bo panowała wtedy w Stanach prohibicja

recepta jak dla mnie nie czytelna.
Pozdrawiam

Nie wiem, której swojej połowie to zawdzięczasz , ale to prawidłowa odpowiedź. Myślałem, że zagadka jest prosta, bo kluczem jest data, właśnie okres prohibicji. Z zakazu wytwarzania, importu, obrotu itd. zwolnione bylo kilka dziedzin, w tym np. piekarnictwo [ciasto z rumem] i farmacja. Dziś to śmieszy, ale poza aspektem rozrywkowym, alkohol uważano wówczas za lekarstwo. W kulturze pozostało trochę reliktów z tego okresu, np. nacieranie dząseł whisky ząbkującym dzieciom, czy lekarskie "proszę strzelić sobie dwa szoty i zadzwonić rano".
Takich "prescription for whiskey" zachowało się sporo. Choć recepty wystawiane były na alkohol, to na niektórych są wręcz konkretne marki. Cholera wie, co on jej tam przepisał, bo czytelna jest tylko ostatnia fraza - zażyć w razie potrzeby. Nie ma natomiast wątpliwości, że to recepta na flachę. Druki wydawane były przez ministerstwo skarbu i służyły kontroli obrotu tym prohibitem. Lekarz mógł wypisać jedną pintę miesięcznie na pacjenta, czyli niewiele. Dochodziło więc do nadużyć, fałszerstw i afer. Zamykano nieuczciwe apteki, a nawet odbierano uprawnienia. Był nawet wtórny rynek tych recept, a najciekawsze chyba, że w np. w odziedziczonych domach można było znaleźć blaszane lub kartonowe pudełko z flaszką medykamentu. Babcia miała, ale nie potrzebowała.
Wasze zdrowie - Farmaceuci!

https://vinepair.com/wp-content/uploads ... iption.jpg

Nie wiem czy wiecie że whisky Laphroaig nie była w Stanach objęta zakazem prohibicji, bo nikt nie przypuszczał, że można ją pić w celach rozrywkowych Ludzie to nie wiedzą co dobre

Przypomniała mi się stara zagadka:
Kierowca fiata ma brata, ale brat kierowcy fiata nie ma brata. Kim jest kierowca fiata?

Jego siostrą

Brat kierowcy fiata ma siostrę która jet jednocześnie "kierowczynią" fiata .

Ja bym obstawiał że jego siostrą, czyli kierowcą jest kobieta.

Co to jest: Czarne na czerwonym jedzie po zielonym?
Zagadka rozpoznawalna dla osób w wieku powyżej 40 lat.

Murzyn na Jawie jedzie po trawie

Małe żółte i kopie?

Chińczyk futbolista?

radius zgadł o Murzynie na Jawie

Jak przy pomocy czerwonego na czarnym tle uzyskać białą plamę?

No chyba bym poszedł w niewłaściwym kierunku....

Mam jednak coś takiego:

Ojciec Mary ma pięć córek: 1. Nana, 2. Nene, 3. Nini, 4. Nono.
Jak na imię ma piąta?

Nunu?

Naprawdę... jak jest napisane to też działa...

rastro pisze:No chyba bym poszedł w niewłaściwym kierunku....

Mam jednak coś takiego:

Ojciec Mary ma pięć córek: 1. Nana, 2. Nene, 3. Nini, 4. Nono.
Jak na imię ma piąta?

Mara

Właśnie nie spodziewałem się że można się na to naciąć jak jest napisane... bo jak ktoś opowiada to koncentracja leci na wzorce i zupełnie nie pamięta się o pierwszej części... gdzie imię jest wymienione wprost.

BIDET pisze:Małe żółte i kopie?

Mała żółta koparka.

A Małe czarne i kopie?

Szedł jeden za drugim ilu ich szło?

No to szło trzech.

Małe czarne i kopie to cień małej żółtej koparki.

Co z moim pytaniem ??

Znając kolegę to pewnie będzie związane to z krwią i jakimś związkiem chemicznym
Może mała podpowiedź?

Dać górnikowi do ugryzienia rzodkiewkę.

Oczywiście. Może też być z Afroamerykaninem.

Eee, myślałem, że zagadka bardziej będzie "naukowa"

Dlaczego nie wolno wierzyć łysemu?

Bo może być rudy.

Mardok, strzał w dychę.
Ja byłem rudy pół życia, i tego typu kawały mnie wkurzały, teraz się z tego sam śmieję.

A co to jest? Jest czarne, jednocześnie czerwone i ..hmm powiedzmy zielone?

Czarne jagody?

Przypomniał się dowcip: synek z tatą na spacerze po lesie zauważył zielone krzaczki i pyta: co to jest?
Tata: czarne jagody.
S: a dlaczego są czerwone?
T: bo są jeszcze zielone.

Na równiku rozciągamy sznurek, a następnie ów sznurek wydłużamy o 1 metr i równomiernie unosimy nad ziemię na całym obwodzie.
Pytanie brzmi co zdoła przejść pod sznurkiem?
a) mrówka
b) pająk
c) szczur

Dla uproszczenia zakładamy, że równik jest okręgiem i sznurek ma długość 40000km

ps. wykonajcie również obliczenia dla okręgu o średnicy 1m

Fajne pytanie i dość prosta odpowiedź, mianowicie wszystkie te zwierzęta przejdą pod sznurkiem.
Zawsze gdy dodajemy 1 metr do obwodu koła niezależnie czy to kula o średnicy 10m czy też 12700km, średnica koła zwiększa się o 1m/Pi czyli około 32 cm. Promień zwieksza sie o połowę tej wartości czyli powstaje przerwa między sznurkiem a Ziemią o wartości około 16cm

Doody dokładnie tak

Zagadka powstała w trakcie oglądania programu w TV i jest taka:

Wczoraj z żonką oglądaliśmy program podróżniczy W.Cejrowskiego - tym razem odcinek był poświęcony Hiszpanii, flamenco, barom z tapas, winem, itp. W trakcie programu można było zwiedzać różne miejsca z tłumem ludzi siedzących w kawiarniach, na skwerach na ławkach, dyskutujących wieczorami przy kieliszku wina i szklance piwa.
Żonka stwierdziła, że ten program jest chyba w miarę świeży jeśli chodzi o datę nagrania - ja natomiast uparłem się, że musiał być nagrany co najmniej 7-8 lat temu.

ZAGADKA: po czym poznałem, że program jest nagrany dosyć dawno? Dodam, że odczekaliśmy do napisów końcowych i wówczas zobaczyliśmy datę nagrania - 2007 rok.

Pierwsza dobra odpowiedź zostanie nagrodzona płytą audio CD JACENTY lub 3 paczkami drożdży Jan Okowita Szlacheckie do wyboru.

Znając Twoje uwielbienie do smartphonów, to pewnie nikt się w ekran nie lampił...

redhot - Na PW podam jak odebrać nagrodę.

To ja, także mam dla was zagadkę. W jakim samochodzie siedzę Oczywiście jest to samochód osobowy

S-ka, która chce udawać Rolsa. Co wygrałem?

@redhot - co to jest S-ka? Widzę, że używasz nowomowy - np: "...nikt nie lampił".
W związku z moim ulubieniem smartfonów (a raczej mojego uprzedzenia do stawiania smartfona nad kontaktami z żywym człekiem) przypomniał mi się stary dowcip:

- Przepraszam, czy to pan jest ostatnim Mohikaninem?

- Nie. Ja jestem przedostatni. Ostatni umarł wczoraj.

E, tam, po porstu ostatnie ćwierćwiecze spędziłem wśród ludzi, a nie w domu spokojnej starości

Miło nam, wszystkim po 50-tce. Pozdrawiamy!

To jest inwalidztwo na własne życzenie. Rodzice lat 60+ ogarniają iPada, facebooka, wszytskie VOD (wreszcie jest czas ma seriale!), skype do kontaktów z rodziną na całym Świecie, Messengera do kontaktów bieżących na żywo, kupują bilety na koncerty i nie czują się wykluczeni. Dziadkowie (94 lata!) wiedzą jak zadzwonić, wysłać czy odebrać zdjęcia, napisać do wnuków i też czują, że są w kontakcie z rodziną. Jak sam z siebie chcesz oponować technologii, która teraz bardziej niż kiedykolwiek ułatwia kontakt, to tylko Twoja wina.

Przekładanie kontaktu z żywym człowiekiem nad kontakt smartfonowy nie oznacza że nie umie się go obsługiwać

Doprawdy zachodzę w głowę nad sensem powyższego stwierdzenia i dalej nie mogę go pojąć.

redhot pisze:To jest inwalidztwo na własne życzenie. Rodzice lat 60+ ogarniają iPada, facebooka, wszytskie VOD (wreszcie jest czas ma seriale!), skype do kontaktów z rodziną na całym Świecie, Messengera do kontaktów bieżących na żywo, kupują bilety na koncerty i nie czują się wykluczeni. Dziadkowie (94 lata!) wiedzą jak zadzwonić, wysłać czy odebrać zdjęcia, napisać do wnuków i też czują, że są w kontakcie z rodziną. Jak sam z siebie chcesz oponować technologii, która teraz bardziej niż kiedykolwiek ułatwia kontakt, to tylko Twoja wina.

Mocne. Gratuluję Rodziny. Masz szczęście.

@redhot, też nie wiem co to ta S-ka, więc nie wysyłaj mnie do domu starców,tylko zgaduj dalej

Syrenka?

S klasa

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

Trabant S klasa

redhot pisze:To jest inwalidztwo na własne życzenie. Rodzice lat 60+ ogarniają iPada, facebooka, wszytskie VOD (wreszcie jest czas ma seriale!), skype do kontaktów z rodziną na całym Świecie, Messengera do kontaktów bieżących na żywo, kupują bilety na koncerty i nie czują się wykluczeni. Dziadkowie (94 lata!) wiedzą jak zadzwonić, wysłać czy odebrać zdjęcia, napisać do wnuków i też czują, że są w kontakcie z rodziną. Jak sam z siebie chcesz oponować technologii, która teraz bardziej niż kiedykolwiek ułatwia kontakt, to tylko Twoja wina.

Moja mama *1964* umie wysłać sms-a buźka lub ok (to najczesciej) a babcia *1930* najczęściej przełącza telefon w tryb milczy lub samolotowy...

A Czesiek na 96,6% siedzi w Vanie z USA tylko oni lubują się w takich gwiazdach na podsufitce, są w prawie każdym GMC sprowadzonym z Niemiec... załączają się po włączeniu postojówek. Co do wersji wyposażenia to albo jest gdzieś w Moskwie albo w Abu Dabhi... ewentualnie porwał go cygan w złotych lakierkach...

Ostatnio jechałem takim Chevroletem Astro... bodajże z Japonii.

P.S. Jakim cudem pasażer na tylnej kanapie/fotelu po prawej stronie ma możliwość otwierania wszystkich czterech okien??? Czyżby Januszowa przekładka z Passsata?☺
ŚMIERDZI TUNINGIEM ZE STAJNI BRABUSA... lubują się w takich wynalazkach...

@.Gacek, trafiłeś ostatnim zdaniem To Brabus Maybach Przyszywany zięć mojego szwagra zamówił sobie taką zabawkę
Co prawda, trochę to wygląda cukierkowato, ale naprawdę jest luksusowo

Pewnie u bezdomnego zamówił...

Bezdomny mu ofiarował

Dlaczego mali ludzie są złosliwi.

Pozwól, że zgadnę. Mali ludzie są złośliwi bo serce mają zbyt blisko dupy?

Chyba z lekka, Panowie, temat Wam się wypaczył. Przesilenie letnie nadchodzi, czy cuś...

@kmarian Prawidłowa odpowiedz

Drodzy forumowicze, Panowie i Panie...
Z racji tego, że uwielbiam wręcz oglądać zdjęcia oraz filmy z rosyjskich stron załączam (nie załańczam ) screena głowicy poziomej typu THOR. Stawiam setkę ( tak tak, jest o co walczyć 100ml) chamskiej berbeluchy jak wytłumaczy mi (oczywiście tak abym zrozumiał - magistra ani inżyniera nie mam) o co chodzi w tym systemie
Niestety jest to jedyne zdjęcie bo autor wyobraźcie sobie bał się plagiatu....

@.Gacek. Zobacz tą głowicę Jak znajdę trochę więcej czasu, to sobie pogadamy

Piękno tkwi w prostocie