Strona 1 z 1

Pszczoły - własna domowa pasieka

: poniedziałek, 12 maja 2014, 20:37
autor: kamil.ww
Witam wszystkich ;) Dzisiaj przywiozłem odkład do jednego ula ;) Pszczoly zadomowione jutro maja sie wygryść ;) 2 ramki.pożywienia i 4 czerwu ;)
(Dzisiaj skrót w najbliższym wolnym czasie postram się opisać co i jak)
Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 12 maja 2014, 22:25
autor: dulcis_aurum
Kolego dobrze to ociepli j a nawet usuń jedną węzę bo przy obecnej pogodzie..............

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 12 maja 2014, 22:31
autor: kolpaw
Gratuluję i zazdroszcze, jeśli możesz (i nie jest to tajemnicą) to powiedz jaki jest koszt zbudowania i "zasiedlenia" pszczołami jednego ula? Ewentualnie napisz jak drogie jest utrzymanie pszczół, ciekawi mnie ten temat i to bardzo.

Re: Odp: Pszczoły "W domu" ;))

: poniedziałek, 12 maja 2014, 23:15
autor: kamil.ww
Koszty ciężko oszacować, bo koszty byly rozlozone na prawie rok. Cena mniej więcej 250/300zł na ul ;)

Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 12 maja 2014, 23:19
autor: gr000by
Powodzenia :D. Domowy miód też powinien być kapitalny :).

Re: Odp: Pszczoły

: wtorek, 13 maja 2014, 10:31
autor: emillo
Zastanawiałem się ostatnio nad podobnym rozwiązaniem. Czy mógłbyś powiedzieć jaką drogą nabyłes rodzinę pszczelą?

Re: Pszczoły

: wtorek, 13 maja 2014, 10:56
autor: ramzol
kolego czy to nie są odkłady??
z tego co się orientuje to rójka wychodzi z ula z matką bez czerwiu(larw zasklepionych w ramkach).
Po kolorze czerwiu myślę ,że nie wygryzą sie w ciągu 2 dni, za jasny.

Ja też zacząłem zabawę, na początku roku, z tymi ciekawymi stworzonkami :respect: i jak na razie to wszystko inne odłożone na bok. Mam 3 rodziny, dwie silne i jedną stającą dopiero na nogi.
Miodku pewnie za wiele nie będzie , bo postawiłem na rozwój i mam zamiar podwoić to co mam.
Polecam wszystkim co mają troszkę miejsca :ok: naprawdę warto.

Re: Odp: Pszczoły "W domu" ;))

: wtorek, 13 maja 2014, 14:04
autor: kamil.ww
Tak, odkłady mój bład ;)) Kilka fotek z dzisiaj, pszczoly ostro noszą pyłek ;)

Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2

Re: Pszczoły

: wtorek, 13 maja 2014, 22:53
autor: Partyzant
Nie wiem jak w Polsce, ale na południe Francji i północ Hiszpanii jest atak pszczół azjatyckich. Mówiąc krótko, niszczą pasieki naszych europejskich pszczół, "I nikt o tym nie mówi". Pszczelarze są przekonani, że to jest dziwna sprawa, nie potrafią wytłumaczyć o co chodzi.

Re: Pszczoły

: środa, 14 maja 2014, 07:27
autor: radius
Partyzant pisze:Pszczelarze są przekonani, że to jest dziwna sprawa, nie potrafią wytłumaczyć o co chodzi.
Jak nic, maczali w tym palce ILUMINACI :mrgreen:
P.S.
@Partyzant, sorry ;) Nie mogłem się powstrzymać :D

Re: Odp: Pszczoły

: środa, 14 maja 2014, 08:02
autor: kamil.ww
emillo pisze:Zastanawiałem się ostatnio nad podobnym rozwiązaniem. Czy mógłbyś powiedzieć jaką drogą nabyłes rodzinę pszczelą?
Pszczoły nabyłem od gościa, który pszczelarstwem zajmuje się ładnych pare lat. Widziałem też w sieci że można nabyc rodziny pszczele i poprostu przyślą Ci je kurierem ;)

Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2

Re: Odp: Pszczoły

: środa, 14 maja 2014, 09:57
autor: emillo
Ule to własna konstrukcja czy zakup?
Masz już wszystkie akcesoria do pozyskiwania gotowego produktu (wirówka itp.) ?

Re: Odp: Pszczoły

: środa, 14 maja 2014, 15:53
autor: kamil.ww
2 kupione, a dwa korpusowe robilem sam. Póki co nie mam, ale mam znajomego który mi pożyczy;)

Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2

Re: Pszczoły

: piątek, 16 maja 2014, 07:53
autor: radius
Temat oczyściłem i proszę więcej nie pisać o stonce kukurydzianej, wężach na Syberii, gryzoniowych opryskach itp. bzdur :x

Re: Pszczoły

: środa, 30 lip 2014, 14:13
autor: ramzol
Kamil.ww jak tam twoje odkłady?? Za karmione na zimę?? Bardzo szybko się rozwijają te przepiękne owady, jak mają ku temu warunki.

Re: Pszczoły

: niedziela, 12 paź 2014, 22:42
autor: kamil.ww
Heja! Ten rok był kiepski, pod względem pogody lecz pszczoły jak najbardziej są zadowolone, ostatnio walczyłem z warozą. Pszczoły podkarmione szykują się do zimy :) niebawem kilka zdj :)
SAM_0486.JPG
W zimie fotorelacja z budowy uli :)

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 13 paź 2014, 13:30
autor: ramzol
@kamil.ww
Jakimi środkami tępisz warroze? Jak ci się to wszystko rozwinęło.

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 13 paź 2014, 14:25
autor: kamil.ww
Warozę zwalczam kwasem mrówkowym, w specjalnych "parowniczkach" jest tam gąbka która nawilża się kwasem i wkładam do ula :)
Jak, nie wiem, raz jak przeglądałem ramki zauważyłem warozę, więc natychmiast po kwas i heja!:)

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 13 paź 2014, 14:37
autor: ramzol
Sprawdzałeś osyp? Jakie ilości odparowywałeś i w jakim odstępie czasowym?
Ile masz na tę chwilę rodzin? Karmiłeś cukrem odkłady czy pozwoliłeś na normalny rozwój od początku?
Ja się zastanawiam jeszcze nad jakimiś lekami bo pod koniec sierpnia Warroza w 2 ulach była widoczna na pszczołach, po przyjrzeniu się.

Ja też mrówkowy odparowywałem 20ml/ na ul co drugi dzień razem 100ml. po zmniejszeniu gniazd na 9 ramek wlkp.
Teraz mam stracha, czy sam kwas wystarczy, a zaglądać już nie chcę.

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 13 paź 2014, 19:24
autor: kamil.ww
Nie nie sprawdzałem, odparowywałem po 5ml 4 razy w odstępie co 2 dni :)
póki co 2 rodziny :)

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 13 paź 2014, 19:44
autor: ramzol
Czyli odparowałem dużo więcej. Też nie wiem jaki był osyp pasożyta. Mam trochę kombinowane ule z osiatkowaną dennicą. Nic chyba zostaje cierpliwie czekać na wiosnę. Zamierzasz użyć jeszcze czegoś?

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 13 paź 2014, 20:16
autor: kamil.ww
Chyba nie, nie zaglądam juz teraz, zobaczymy na wiosnę :)
Pokaz fotki uli :)

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 13 paź 2014, 20:45
autor: ramzol
Nie bo, mnie ukrzyżujecie :D . Wielkopolski ze styroduru. Niska dennica osiatkowane całkowicie. Na razie bez powałki. Jak dam radę to filmik wrzucę, tylko nie wiem jak :?:

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 13 paź 2014, 20:47
autor: kamil.ww
!dawaj zdj! :) Wrzuć na yt i wklej tutaj :)

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 13 paź 2014, 20:56
autor: ramzol
Oj Panocku. Wyobraź sobie że nie mam konta na FB, ani nigdzie indziej. I nie wiem jak wrzucić filmik na YT. Zaraz zapytam wujka G i może dam radę to dzisiaj ogarnąć. Mam tylko filmiki, fotek brak.
Tak wiem, ale nie mam 100lat :D . Zejdę do garażu i zrobię fotki tego co mam. Dzisiaj wrzucę.
edit:
Już ogarniam :D i poszło. Wiosna, rzepak z tyłu widać, sad czereśniowy, obok jabłkowy, dosyć dużo lipy i akacji. Nawet grykę posiał właściciel posesji. Teraz posadzili chyba 5 różnych odmian borówki. Szkoda tylko, że miejsce tak mocno nasłonecznione. Ważne że są. Co prawda uli nie widać ale za to jak piknie lotają. http://youtu.be/A0HJM2KLssQ na tym lepiej widać https://www.youtube.com/watch?v=Kw-3pOP5BGE

Re: Pszczoły

: piątek, 7 lis 2014, 11:17
autor: ramzol
W Poniedziałek odymiałem pszczółki Apiwarolem po raz pierwszy, byłem w szoku. Opad warrozy na drugi dzień na fotkach. Jutro powtórka.
Dla ciekawych http://pl.wikipedia.org/wiki/Warroza
I załącznik :)

Re: Pszczoły

: sobota, 10 sty 2015, 21:44
autor: zeamperek
Witając się dzisiaj na forum napisałem, że jestem pełen podziwu Waszej wiedzy i chęci przekazywania jej. Oraz, że mam nadzieję niebawem również swoją wiedzą się dzielić. W temacie psocenia są to moje początki. Ale służę wiedzą i pomocą w temacie pszczółek :D .
Wspólnie z rodzicami prowadzimy rodzinną pasiekę liczącą 84 ule.
Od kiedy? Hmmm, odkąd pamiętam. Jak już napisałem jest to rodzinne hobby a właściwie coś więcej. Od czterech pokoleń.
Fajnie że nawet w takim miejscu znajdzie się trochę miejsca dla pszczelarstwa.
Pozdrawiam już nie tylko psotników, ale i pszczelarzy ;)

Re: Pszczoły

: niedziela, 11 sty 2015, 11:43
autor: ramzol
Z wiedzą bywa różnie, a na tym forum szybko zostaje ona zweryfikowana. I dobrze., choć nie kiedy boli;). Jak już obędziesz się trochę z forum, to zobaczysz że wędzimy , warzymy piwo, robimy chleb, ser, wino... długo by wymieniać. Jak odpowiednio zapytasz i pokażesz że coś już wyczytałeś to znajdzie się przynajmniej kilku co za rękę poprowadzi. Fajnie ze będzie do kogo uderzać po porady odnośnie "pszczelarzenia".

Re: Pszczoły

: wtorek, 10 mar 2015, 23:17
autor: ramzol
W końcu ruszyły http://youtu.be/d6F2RwD2obc 4 z 5 rodzin, które zimowałem. 5 się osypał i to na pewno moja brocha niestety. Reszta już zbiera pyłek i ma się całkiem dobrze :ok:

Re: Pszczoły

: niedziela, 12 kwie 2015, 11:34
autor: ramzol
Pszczółki nie próżnują i zaglądając do środka widać że rozwój jest już daleko zaawansowany. Ule mam na dość mocno przewiewnym pagórku a do tego sad został założony od nowa i nie ma żadnej osłony od wiatru, dlatego na tę chwilę nie wrzucam żadnych zdjęć ze środka uli ale to się na pewno zmieni jak się pogoda ustabilizuje i rodziny będą w pełni siły. Choć wiosenny rozwój i tępo w jakim się odbywa jest dla mnie bardzo fascynujący. Co widać po filmiku z tego postu i poprzedniego, minął miesiąc a na wylotu w najsilniejszej rodzinie tłok :lol: będzie dużo miodku jak niczego nie spapram ;).
Ze smutnych wieści to w okolicy dużemu pszczelarzowi jakiś debil (konkurencja) zalał 50 uli przepalonym olejem. Opisane po gazetach.
https://www.youtube.com/watch?v=XLydnKt3IQY
https://www.youtube.com/watch?v=2zCFhKuEby0

Re: Pszczoły

: czwartek, 21 maja 2015, 22:29
autor: zeamperek
Co słychać w Waszych pasiekach? Ja muszę się pochwalić że jestem po pierwszym miodobraniu. Co prawda dopiero z kilku uli brałem. Ale zapowiada się dobrze.

Re: Pszczoły

: sobota, 13 cze 2015, 22:55
autor: ramzol
Ja dzisiaj akacje wirowałem w sumie 24 ramki z 3 uli. Nie warzyłem ale licho z 15-18l
Z rzepaku chapnąłem 36kg z 30 ramek WLKP ale rzepaku dużo w około a akacji kilka drzew w parku :cry: W przyszłym roku wywiozę na pewno na Akacje. Tym bardziej ze na tę chwile mam 3 ule produkcyjne 4-ty się do lipy pozbiera bo mamuśka już czerwi na maxa (uśmierciłem przypadkiem i został z tyłu). 2 odkłady i dzisiejsza rójkę. A co do przodu trza iść :lol: .
Ale za to złapałem dzisiaj swoja pierwsza rójkę, nawet film próbowałem nagrać i mało z świerku na ryjek nie spadłem. Udało się.
Wrzucę foty z wirowania rzepaku i linki do filmików z dzisiejszego dzionka. Co do jakości, treści i fabuły to ... :lol: Pomijam filmik z rójka w roli głównej bo oprócz świerku to nic nie widać :lol:

https://www.youtube.com/watch?v=JoynJz5 ... e=youtu.be Rójka wieczorem dostała ramkę z czerwiem otwartym i jajeczkami teraz już nie odleci (chyba)
https://www.youtube.com/watch?v=FHGMADB ... e=youtu.be
https://www.youtube.com/watch?v=wONYUSM ... e=youtu.be Odkład u tesciów kilka drzew dalej uwiązała się rójka.

Rzepak i miodobranie w norze ;)

Re: Pszczoły

: środa, 5 sie 2015, 12:38
autor: divastion
Witam wszystkich, ja też chętnie będę się udzielał też w tym dziale - w tym roku zacząłem od 3 starych warszawiaków zwykłych o nietypowych wymiarach. Ule doprowadzone do ładu, odrestaurowane, wprowadzone 2 rodzinki w formie odkładów z matkami jeden sklenar, drugi troiseck. Ten rok nastawiony typowo na rozwój bez miodobrania.

Re: Pszczoły

: środa, 2 wrz 2015, 11:49
autor: divastion
Słoneczna pogoda sprawiła, że rodzinki rozwinęły się bardzo szybko i szybko doszły do pełni sił... W połowie sierpnia się obudziłem, że jednak może coś być z miodobrania szczególnie ze względu na obfite noszenie nektaru z nawłoci... Wsadziłem kraty odgrodowe, dałem 2 tygodnie na wyjście zasklepionego czerwiu i tym sposobem w poniedziałek wirowałem w sumie 10 ramek (po 5 na ul). Zostawiłem bezpieczny zapas miodu nawłociowego w ilości ok 7kg/ul - w postaci nie ruszanego i częściowo zaczerwionego miodu gniazdowego. No i muszę przyznać, że wyszło mi ok 12l pięknego miodku, co w przeliczeniu daje ok 17kg miodu (+-)... Nie spodziewałem się, że w tym roku będę wirował, a co dopiero jeszcze taką ilość :) Teraz przy stopniowym załamywaniu pogody bzyki odbudowują sobie komórki z odwirowanych plastrów, mają więcej miejsca na układanie zapasów (do tej pory całe ule były wręcz zalane miodem - ale niestety nie dysponowałem chwilowo ani suszem, ani węzą). Mają także swój zapasik miodu, a jeszcze będę na zimę zakarmiał inwertem.

Tutaj foto, trochę kiepskiej jakości, ale tylko takie mam. Miodzio w dużej części nawłociowy z domieszkami wielokwiatu:
20150831236.jpg

Re: Pszczoły

: czwartek, 3 wrz 2015, 18:36
autor: Lootzek
Piękny widok.. :D

Re: Pszczoły

: piątek, 4 wrz 2015, 23:14
autor: ramzol
Zapamiętaj go bo jest dziewiczy. Przyjmę z miłą chęcią na wymianę :lol:

Re: Pszczoły

: środa, 9 wrz 2015, 21:01
autor: ramzol
Moje "wielokwiaty" z przeglądu pasieki ;) rzepak, trochę akacji, wielokwiatowy akacjowy i lipa z odrobiną spadzi :odlot:

Re: Pszczoły

: czwartek, 10 wrz 2015, 02:37
autor: boxer1981228
Pozazdrościć Panom swoich miodków. Miałem okazję skosztować miodu kolegi @eldier i naprawdę był przezajebis...... Moje dzieciory łychami okopały cały słoik w 15 minut.

Re: Pszczoły

: czwartek, 10 wrz 2015, 10:58
autor: JanOkowita
Miód nawłociowy od kol.divastion pycha! :odlot: Wczoraj miałem okazji spróbować po raz pierwszy :ok:

Re: Pszczoły

: czwartek, 10 wrz 2015, 19:39
autor: ramzol
Przy ostatnim wirowaniu nażarłem się tak, że jak stwierdziłem, muszę się napić, to woda mineralna (chyba malinowa) dopiero po szklance przestała być słona.
Najzabawniejsze jest w tym wszystkim to, że wystarczy się nie bać ;) W życiu bym nie powiedział, że będę miał pszczoły ;) a teraz już za nimi tęsknie :lol:

Re: Pszczoły

: czwartek, 10 wrz 2015, 20:04
autor: aronia
U mnie podobnie - w tamtym roku za nic nie chciałem wchodzić między ule, a w tym już jest 7 sztuk... I gdy wszystko inne wywołuje znudzenie to przy pszczołach mogę siedzieć i patrzeć jak latają, oddychać atmosferą ula, całe dnie krzątać się pomiędzy nimi. A co będzie w przyszłym to już się powoli układa w głowie :D
P.S. Niestety u mnie nie było dużo takiego jasnego :( A to co było prawie w całości się już rozeszło...

Re: Pszczoły

: czwartek, 10 wrz 2015, 20:25
autor: ramzol
Ile by miodu nie dały i jakie by nie były, niech nawet gryzą :lol: Fajnie popatrzeć jak wzbijają się w górę zakręcają za czereśniowym drzewkiem i wszystkie jak w dym :lol: jak na autostradzie :D do jednego celu. Oczywiście każdy ul swoja ścieżką :D Z mojego miodku zostało chyba z 10l i nie wiem czy dam rade coś wstawić :shock: Czasu tylko pozazdrościć bo od stycznia mam go nie wiele :cry: , ale często, choć na chwilkę :) jadę zobaczyć jak siedzą wieczorami na wylotku ;)

Re: Pszczoły

: piątek, 11 wrz 2015, 00:06
autor: Szlumf
A jak radzicie sobie z warrozą? Syn się zapalił do pszczelarstwa. Chodzi na kurs i 15 lipca kupił 4 odkłady krajeńskiej. Postawił ule (korpusowe, wielkopolskie) u mnie na działce. Niestety kupione pszczółki były bardzo poważnie zaatakowane przez warrozę. W sierpniu 4 razy odymiałem (co 4 dni) i po ostatnim osyp warrozy był w ulach ciągle duży: 1-15szt., 2-150szt., 3-260szt., 4-170szt. Przerwaliśmy leczenie by dokarmić pszczoły na zimę. W przyszłym tygodniu kończymy karmienie i musimy kontynuować leczenie. W internecie każdy poleca coś innego. Kupiłem Apiguard ale syn boi się go bo na którymś forum postraszyli, że pszczoły mogą się wyroić. Zastanawiamy się nad kwasem mrówkowym ale trochę odstrasza nas konieczność pełnej ochrony osobistej.
W sumie ze znalezionych porad wynika, że powinniśmy 3 roje zlikwidować ale to już są "nasze" pszczółki i bardzo byśmy chcieli je wyleczyć.
Może macie jakieś skuteczne metody?

Re: Pszczoły

: piątek, 11 wrz 2015, 18:42
autor: eldier
@Szlumf
skonsultowałem Twój problem z zaprzyjaźnionym weterynarzem, oto co mi odpisał:
"Generalnie jest tak jak piszą na forach - należałoby pszczoły zagazować, wosk przetopić, ule opalić.
Nawet jeśli zdecydujecie się tego nie robić - istnieje duże ryzyko, że pszczoły nie zdołają przezimować i osypią się przed pierwszym oblotem, niestety.
Co do leków - nie wiem kto i gdzie polecił odymianie Apiwarolem co cztery dni, ale nijak ma się to do ogólnie przyjętej zasady trzech odymień co 7 dni. Następna rzecz, odymianie nijak nie konkuruje z zakarmianiem pszczół na zimę. Można to robić równocześnie. Apiguard - to że p.Zenek spił się bimbrem i wpadł pod auto nie znaczy, że każdego pijanego to spotka, tutaj sytuacja jest analogiczna. To że komuś się pszczoły wyroiły równolegle z zastosowaniem Apiguardu - nie znaczy ze zdarzy się komukolwiek więcej. Co więcej - rojenie to naturalny sposób podziału rodziny pszczelej, a dopuszczenie do niego w pasiece najczęściej jest wynikiem zaniedbań.
W badaniach które prowadziłem jakiś czas temu (Najczęstsze przyczyny zamierania rodzin pszczelich podczas zimowli) analizowaliśmy m.in. wpływ użytych preparatów no obecność warrozy w osypie zimowym. Najskuteczniejszy okazał się Apiwarol zastosowany trzy i więcej razy w połączeniu z paskami Biowar. Kwas mrówkowy nie dał jakiś spektakularnych rezultatów, podobnie Tac-Tic."

Mam nadzieje, że pomogłem ;)
U mnie używa się ramki pracy w sezonie, a na koniec paski i odymianie, odpukać w niemalowane - jest spokój ;)

A na koniec fotka ula własnoręcznie zrobionego przeze mnie, weterynarza i tatę z materiałów dostępnych w domu ;)
ul1.jpg
ul2.jpg

Re: Pszczoły

: piątek, 11 wrz 2015, 21:05
autor: ramzol
http://alkohole-domowe.com/forum/pszczo ... ml#p112426 Pszczoły otrzymałem wiosną dwie "rodziny" i słaby odkład. pozbierał się w czerwcu. Zimowałem pięć, miodku złapałem. W sierpniu zauważyłem pierwsze objawy roztocza przy pełnym ulu czerwiu na wygryzieniu. Przy następnej kontroli zauważyłem powyginane skrzydła młodziutkich pszczół. Odparowałem kwas mrówkowy około 20ml co 3 dni (chłodne). Jak odymiłem apiwarolem we listopadzie nocą, to nie uwierzyłem własnym :shock: A pszczelarz powiedział policz ile spadło :o
Po drugim odymianiu spadło niewiele i odpuściłem. Wydaje mi się, że zniszczenie tego pasożyta pozamiata pszczoły, ale jest to moje zdanie. Daj im złapać ducha bo może jeszcze czerwiu masz dużo.
W tym roku odparowałem 1 raz 20ml na 2 korpusy Wlkp. I będę minimum raz dymił w październiku ;)
Jestem Młodym ;) ale sporo musisz nabroić by pszczoły wyniosły sie z gniazda przygotowanego w większości do zimy. Jak silne masz te rodziny ile ramek na czarno :?:
Co do pasków to działają na zasadzie Ty się otrzesz a wy mnie polizajcie :lol: . Nie stosowałem :D

Re: Pszczoły

: sobota, 12 wrz 2015, 00:47
autor: Szlumf
eldier pisze: Co do leków - nie wiem kto i gdzie polecił odymianie Apiwarolem co cztery dni, ale nijak ma się to do ogólnie przyjętej zasady trzech odymień co 7 dni. Następna rzecz, odymianie nijak nie konkuruje z zakarmianiem pszczół na zimę.
Jak wspomniałem syn chodzi na kurs pszczelarstwa i większość porad uzyskuje od prowadzącego. Jak widać nie każdy zna się na tym czego uczy. Odnoszę wrażenie, że takie kursy to sposób na dorobienie paru złotych małym kosztem. Niestety jestem zniesmaczony nie tyle tymi kursami ale głównie tym, że sprzedano synowi tak mocno zaatakowane pszczoły. Nie chce mi się wierzyć, że rodzina pszczelarzy żyjąca tylko z tego (400 uli z hodowlą matek i pszczół na sprzedaż) nie wie, że ich pszczoły są zaatakowane warrozą. Syn dzwonił do nich to mu odpowiedzieli, że to przecież normalne, że pszczoły mają warrozę. Mam wrażenie, że wepchnęli frajerowi najgorsze odkłady przeznaczone do zniszczenia.
Raczej nie zdecydujemy się na zniszczenie rojów. Żona za bardzo się do nich przywiązała :D . Zaczyna dzionek od wizyty u pszczółek i stwierdziła, że woli jak same padną niż mamy je zamordować.
ramzol pisze:Jak silne masz te rodziny ile ramek na czarno :?:
Dwie wydają się dosyć silne i syn chce je zimować na 7 ramkach. Dwie pozostałe są trochę słabsze i będą zimowały na 6 ramkach. Ale ogólnie odnoszę wrażenie, że ich stan się poprawia. Widzieliśmy tylko 2 ze zdeformowanymi skrzydłami.
Dzięki Koledzy za porady. Musimy z synem przemyśleć sprawę i wybrać jakąś metodę. Co sądzicie o ponownym zastosowaniu Apiwarolu? Tym razem 3x7 dni. A potem Apiguard?

Re: Pszczoły

: sobota, 12 wrz 2015, 09:30
autor: ramzol
Kurs i koło pszczelarskie odpuściłem ale mam dobrego kumpla z lat młodości i zawsze mogę liczyć na pomoc z robaszkami ;) Mając 400 uli ciężko wiedzieć dokładnie co dzieje się w każdym z osobna. Pewnie przy tak wielkiej pasiece zatrudniają pracowników, a tu zawsze ktoś czegoś możne nie dopilnować. Odkłady powinno się odymić może Twoje zostały pominięte.
Nie wykluczam też pozbycia się problemu bo młody naiwny i tak się nie połapie, a pieniążki zapłaci.
Co do pszczół to zobaczcie czy macie czerw w gniazdach. Jeżeli jest go sporo jak na ten okres ze 3-4 ramki to poczekaj aż się wygryzie. Wtedy pomyśl o apiwarolu. Bez czerwiu masz 99% pewności, że pasożyt jest na pszczołach a nie w komórkach z czerwiem. Odymianie będzie dużo bardziej skuteczne ;)
W netcie można znaleźć różne opcje walki z warrozą. Niestety ich skuteczność trzeba sprawdzić samemu. Polecam książkę http://www.agroswiat.pl/spisy/gospodark ... a_2013.pdf ("Gospodarka Pasieczna" Wanda Ostrowska)
Sprawdź jaki jest osyp pasożyta na tę chwile. Przy przeglądzie dobrze pooglądaj pszczoły, przy takim porażeniu na pewno widać warroze na pszczołach, możliwe ze na wylotku będziesz widział pszczoły próbujące zwalić z siebie pasożyta. Możliwe jest tez to że większość populacji została załatwiona przez działania już podjęte i Twoje pszczoły dadzą radę :ok: Wstrzymał bym się z odymianiem do połowy października i monitorował bym osyp pasożyta co 2-3 dni. Skup się na karmieniu bo już pora. I pamiętajcie o tym, że pszczółki lubią spokój ;)

edit;
Polewałem jeszcze Ambrozolem chyba 2 razy (profilaktycznie), "lek" własnej roboty http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?t=1530

Re: Pszczoły

: sobota, 12 wrz 2015, 22:28
autor: ramzol
Robiłem dzisiaj przegląd główny jesienny pasieki :D Sama radość. Myślę, że jestem gotowy na nadejście zimy. Robaszki również. Pszczoły 5 rodzin na 2 korpusach Wlkp po 8 ramek każdy, nakarmione, zdrowe :ok: Ciągle noszą pyłek. Teraz to już chyba astry :?
Dwa odkłady (rójka i odkład) na jednym korpusie i 8 ramkach.
Pszczoły dużo, czerwiu ledwo dwie ramki na wygryzieniu, zero jajek i larw :ok: Chyba udało mi się wstrzelić.
Zabrałem aparat ;) i spędziłem 2 urocze godziny patrząc jak pilnują wylotków ;)

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 14 wrz 2015, 01:04
autor: jaroslav
Jestem już na tym forum trochę czasu, a dopiero teraz zauważyłem ze jest dział dla pszczelarskiej braci :)

Co do problemów kolegi Szlumf, każdy z warroa radzi sobie inaczej. Ja osobiście korzystam z kwasu mrówkowego ponieważ działa on także na warroa żerujące na czerwiu zasklepionym, a w sezonie stosuję ramki pracy, bo najwięcej warroa w czerwie trutowym. Daje jedną pustą ramkę, powstanie zabudowa gdzie matka złoży jaja, z których wylęgną się trutnie. Pierwsze pokolenie pozostawiam, każde następne wycinam po zasklepieniu.

Odnośnie kwasu jeszcze, ja osobiście zakładam rękawice i polewam (strzykawka 20ml) dozowniki w dobrze wentylowanym pomieszczeniu i tyle. Potem kładę to na Powałkach max na tydzień czasu.

Mrówkowy w przeciwieństwie do octowego nie uszkadza pancerzyka chitynowego, ale jak się obawiasz kwasów bądź innych lekarstw spróbować możesz jeszcze mieszanki olejków eterycznych miętowego i tymiankowego. Jest nawet gotowy preparat na tej bazie do zawieszania w ulu.

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 14 wrz 2015, 23:28
autor: dulcis_aurum
Co do leków - nie wiem kto i gdzie polecił odymianie Apiwarolem co cztery dni, ale nijak ma się to do ogólnie przyjętej zasady trzech odymień co 7 dni.


Przepraszam
Nie śledzę całego wątku ale chciałbym się odnieść do tego zdania . Otóż odymianie co 7 dni niema sensu a wynika to z cyklu rozwojowego warozy . Dotyczy to leczenia przy obecności czerwiu w rodzinie. Wydaje mi się że jest to nawet na ulotce dołączonej do leku.

Nie uważacie że wrzesień - październik to trochę ze późno na leczenie ? Przecież ta waroza wychowywała się na pszczole która wchodzi w skład kłębu zimowego. Nakuwała i ssała hemolimfe z larw pszczół które mają przed sobą ciężką zimę a wiosną zależy od nich przyszłość danej koloni. Jesień powinna być okresem wybicia tego co pszczoły przyniosą z pola od " pokrzywowych pszczelarzy."

Re: Pszczoły

: wtorek, 15 wrz 2015, 21:29
autor: dulcis_aurum
Apiguard - to że p.Zenek spił się bimbrem i wpadł pod auto nie znaczy, że każdego pijanego to spotka, tutaj sytuacja jest analogiczna. To że komuś się pszczoły wyroiły równolegle z zastosowaniem Apiguardu - nie znaczy ze zdarzy się komukolwiek więcej.

Jeszcze tylko dwa grosze dorzucę.
Apiguard jest wznowienie starego leku o nazwie Tymawarol tylko że zamiast nasączonego kartonika mamy żel który jest trochę mniej stabilny. Super spisuje się w magazynach do odstraszania motylicy jednak w ulach jest mały problem substancja czynna przy wysokich temperaturach za szybko się ulatnia. To tak jak by w dwóch autach zawiesić nowe choinki zapachowe i jedno postawić w cieniu a drugie na słońcu.
PS: Rojenie się pszczół w sierpniu nie jest rzeczą naturalną. Robią to tylko z głodu choroby bądź stresu.

Re: Pszczoły

: środa, 16 wrz 2015, 18:45
autor: ramzol
Odymianie Apiwarolem zalecają gdy w ulach nie ma czerwiu krytego (bynajmniej mi), koniec września i początek października to właśnie taki okres w moich ulach. Wcześniej czerwiu jest sporo i według mnie dyskwalifikuje to leczenie.
Zaczynam karmić zaraz po ostatnim miodobraniu (lipa). Podaje syrop cukrowy 1-1 w ilości około 2l na rodzinę co 5-7( w zależności od przybytku nakropu) dni by matula sadziła jak z CKM'u ;) Dlatego wcześniejsze leczenie wydaje mi się nie do końca na miejscu (mogę się mylić).
W zeszłym roku o tej porze w moich ulach było roztocza tak dużo ze można je było wyłapać gołym okiem. W tym roku jest dużo lepiej. Oprócz kwasu mrówkowego nie stosowałem nic.

Odnośnie pana Zenka to pewnie oślepł od tego bimbru :lol:

Re: Pszczoły

: środa, 16 wrz 2015, 23:55
autor: dulcis_aurum
Ja zaczynam leczenie zaraz po ostatnim miodobraniu w produkcyjnych biowar i apiwarol w odkładach bo są pod domem. Spalam 4 tabletki co 4 dni ponieważ waroza która wygryzie się jak amitraza przestaje działać już za 75- 80 godzin jet gotowa aby wejść do komórki i złożyć jaja a 4 razy dlatego aby z larw zasklepionych przed pierwsza tabletką zdożyły wygryźć się pszczoły. Dzięki temu wiem że pszczoły które będą stanowić trzon kłębu zimowego nie są pokaleczone przez roztocza. Następnie karmię, wymieniam ostatnie matki i czekam aż zrobi się koło 10 stopni. Wtedy pod odkłady montuje kieszeń powietrzną :D (korpus 1/2 pusty) i 1 apiwarol (załatwia to wszystko co pszczoły przyniosły z pola ) a jak temperatura spada do 3-4 stopni produkcyjne polewam kwasem. Robię to tak dlatego że lipa dostarcza pyłek słabszej jakości i matki zwalniają z czerwieniem przez co zmienia się gwałtownie stosunek pszczół młodych do ilości roztocza która wzrasta stopniowo od wiosny.
No i tak to u mnie wygląda..........

Re: Pszczoły

: sobota, 19 wrz 2015, 16:29
autor: ramzol
Odymiając jesienią pomijam dwa dymienia, czyli mniej obciążam pszczółki. Po drugim odymianiu opad roztoczy jest prawie zerowy. Rozmnożyć się już nie rozmnożą bo w ulu do wiosny nie będzie czerwiu a z pola już nic nie przyniosą. Minusem jest to że jak kolega pisze wyżej w skład kłębu wchodzi poraniona pszczoła. Jak pisałem wcześniej w zeszłym roku była masakra, w tym jest dużo lepiej. A siebie na ta chwilę widzę bardziej jako "pokrzywowego trzymacza" ;) niż pszczelarza i ciągle się czegoś uczę.
Z tego co wiem to dulcis_aurum z pszczółkami żyje od dziecka i w przyszłym roku pewnie spróbuje jego metody na leczenie na części pasieki i porównam na wiosnę rodziny.
Jeżeli możesz to zdradź jakim kwasem i w jakich ilościach (na uliczkę lub na ul) polewasz pszczoły ;)

Re: Pszczoły

: niedziela, 27 wrz 2015, 15:20
autor: dulcis_aurum
To fakt zeszły rok był koszmarny pod względem warozy a wynikało to z układu pogody co miało wpływ na pożytki (długi ciągły).
Ja stosuję kwas szczawiowy
7,5 g kwasu szczawiowego
100 g cukru
100 g wody
Daje to 150 ml środka.
Na pasiekę zabieram termos z wrzątkiem, strzykawkę i roztwór z kwasem. Środek do słoika, słoik wstawiam do garnka a w garnek woda z termosa (środek musi być letni) i polewamy 5 ml na uliczkę. Ważne też jest temperatura musi być powyżej 0 stopni

Re: Pszczoły

: wtorek, 29 wrz 2015, 20:21
autor: ramzol
Kurcze i jestem cały głupi :shock: , z tego co wiem/przeczytałem kwas szczawiowy nie jest obojętny dla pszczółek.
http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl ... 1&Itemid=6

Re: Pszczoły

: środa, 30 wrz 2015, 15:43
autor: divastion
Panie kolego, żadna chemia nie jest obojętna dla żywych stworzeń :) Jeżeli jedno stworzenie ginie pod wpływem skoncentrowanego środka, to i na drugie żywe stworzenie na pewno wywiera to negatywny wpływ, może nie w świetle danej chwili (śmiertelność) ale długofalowo na pewno już tak.

Re: Pszczoły

: środa, 30 wrz 2015, 19:07
autor: ramzol
Zdaje sobie sprawę z tego, że pakowanie do ula wszystkiego co jest dostępne nie jest dobrym rozwiązaniem. Jest tak z wieloma rzeczami, dlatego właśnie próbuje swoimi siłami dostarczać do mego domu własne produkty. Nie jest to łatwe i tanie.
Odnośnie mojego postu wyżej to mam minimalną wiedze i śmiało mogę powiedzieć, że pszczoły udaje mi się trzymać :(. Szukam jakiegoś sposobu na to by moją wiedzą lub nie wiedzą nie narobić więcej szkody niż pożytku. Kolega żyje z tymi pięknymi stworzeniami od wielu lat i wypracował sobie swój sposób popełniając błędy i wyciągając wnioski. Ciągnę go za język bo na pewno warto i skorzystam z tego nie tylko ja ;) .

Ograniczyłem w tym roku moje działanie do jednego odparowania kwasu mrówkowego, roztocza jest mało i nie widziałem potrzeby by ładować w ule więcej "leków" teraz w sobotę będę odymiał apiwarolem. Jeżeli osyp roztocza będzie mały to po 4 dobach powtórzę odymianie i nic więcej nie podam ;) Wiosna zweryfikuje czy podjęte decyzje były słuszne.

Zastanawiam się czy lepiej dopuścić pszczoły pokaleczone do kłębu, czy działać tak jak kolega napisał wyżej. Czy ten kwas nie robi podobnej szkody?? :bezradny:

Re: Pszczoły

: czwartek, 5 lis 2015, 16:51
autor: Rysiu
Witam,

Ponieważ cześć osób pyta o koszty to napisze jak to wyglądało u mnie.
Ule Wilekopolskie. 1 sztuka w której skład wchodzą 2 pełne korpusy + 1 półkorpus. Wykonane z czegoś podobnego do pianki ale bardzo twardej to koszt 350 PLN do tego dochodzą ramki po 12 sztuk na korpus za około 2PLN ramka juz złożona z nawiniętym drutem. I to 36szt x 2PLN = 72PLN. Do tego węza około 60 PLN.

Tyle jeśli chodzi o koszty stałe. Dochodzą zmienne jak leki 5PLN na ul, cukier 20PLN.

Razem wychodzi max 500PLN/ul. przy czym koszty można ograniczyć co najmniej o 30% robiąc samemu ule, przetapiając stary wosk i wymieniając go na węzę. Generalnie przy małej ilości uli nie ma to wielkiego sensu ale jak ktoś chce z tego wyżyć (co moim zdaniem jest niemożliwe) to musi kombinować i to ostro.

Tyle w temacie miejsca zamieszkania dla pszczół a co samych lokatorów to koszt odkładu to jakies 200 - 250 PLN + 50 PLN matka.

Razem zabawa kosztuje około 800 PLN za ul ale jak mówiłem koszty można ograniczyć lub rozkładać w czasie. Ja dostałem odkłady za darmo, varrozy u mnie nie ma, pozytki sa do późnej jesieni więc nie musze mocno dokarmiać. Kupiłe tylko ule, trochę ramek na start, po roku kolejne ramki, wezę, matki itd.

Miód jestem w stanie sprzedać max za 35/słoik 0,9l - akacja, lipa, wielokwiat. krystalizuje w listopadzie a i tak ludzie marudzą że drogo! Tak tak bo porównując do miodu za 4PLN z biedronki to zawsze będzie drogo. Na szczęście świadomość w narodzie jest coraz lepsza wiec da sie sprzedać za te 35 PLN.

Z ula można otrzymać nawet 40 kilo miodu a pracy nie ma dużo i co najważniejsze jest bardzo przyjemna. Jak pisał poprzednik obcowanie z tymi zwierzątkami daje dużo radości i satysfakcji.
Chociaż jak mnie ostatnio upierdoliła to mnie zona do szpitala chaciała wieźć :respect:

Re: Pszczoły

: piątek, 6 lis 2015, 08:24
autor: divastion
Rysiu pisze:Witam,

...Wykonane z czegoś podobnego do pianki ale bardzo twardej to koszt 350 PLN...

Pewnie płyty styrodurowe xps co najmniej 350 lub 400 :D Ja z 300 tki mam płyty odgrodowe i dziewczyny lubią sobie go podgryzać, więc domyślnie wymienię albo na twardszy ok 400, albo przejdę na cienki hdf. A tak to generalnie pnie zrobione z grubych desek - stare warszawiaki ;)

Re: Pszczoły

: piątek, 6 lis 2015, 13:26
autor: Rysiu
@divastion
Płaciłem 350 PLN. Plus jest taki że korpusy są w miarę lekkie (bez miodu oczywiście) i dosyć łatwo je utrzymać w czystości.

Re: Pszczoły

: sobota, 7 lis 2015, 00:17
autor: kamil.ww
Panowie co sądzicie o buckfast GZ? Bo w tym roku mam jedną rodzinę i jestemw szoku jak małe pracują :)

Re: Pszczoły

: sobota, 7 lis 2015, 10:40
autor: ramzol
Żeby zabezpieczyć styrodur przed zgryzaniem kup klej do styropianu gotowy np; http://www.soudal.pl/kleje/item/393-kle ... opianu-28a.
Możesz nanieść cieka warstwę szpachlówką (wytynkować :lol: ) od srodka lub rozmieszać go z psotka taką 70% która szybko odparuje i pomalować pędzlem. Jest to sprawdzony sposób :ok:
Ule ze styroduru mam 2 rok i kupiłem tylko pierwsze. Obecnie robię sam.

Re: Pszczoły

: sobota, 7 lis 2015, 17:44
autor: divastion
No jasne, ja podobny patent stosowałem na miodarkę, którą odrestaurowałem... Zastosowałem "lakier spożywczy" czyli nic innego jak uniwersalny klej polimerowy rozcieńczony psotą :) teraz mam w sumie 2 płyty odgrodowe z tego ciut gęściejszego styroduru, to jego się już nie czepiają :)

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 25 sty 2016, 19:05
autor: dulcis_aurum
Czas zabrać się za przygotowania do sezonu :D
Matki po rezerwowane.

Re: Pszczoły

: wtorek, 26 sty 2016, 11:14
autor: divastion
Macie jakieś dobre źródło węzy w przyzwoitej cenie do WZ? :)

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 4 kwie 2016, 21:38
autor: dulcis_aurum
divastion pisze:Macie jakieś dobre źródło węzy w przyzwoitej cenie do WZ? :)

Powiem więcej nawet "BARDZO DOBRE"... własny wosk i nieduży producent dysponujący autoklawem . Mamy wtedy 99,99% :D że węza jest z wosku pszczelego i nie ma w niej połowy tablicy Mendelejewa po super środkach na warozę. Odkażanie wosku, to nie to samo co sterylizacja. W swojej pasiece stosuję bardzo grubą węzę 12-13 arkuszy wielkopolskich/kg komórka 5.1 Sam po węzę jeżdżę aż do Starogardu Gdańskiego. Nieduża rodzinna wytwórnia. Można by długo pisać w samych superlatywach.

A co u waszych podopiecznych po zimie ??

Re: Pszczoły

: środa, 27 kwie 2016, 10:41
autor: divastion
Czołem, dla poruszenia trochę tematu - napiszę co u moich dziewczyn słychać:


Pod koniec sezonu odymiałem Apiwarolem, ale okazało się, że warrozy jest bardzo mało w obydwu ulach.

Dziewczyny zimowały na miodzie nawłociowym i widać, że im to całkiem pasowało (nie stwierdziłem praktycznie żadnej domieszki ciężkiego, ciemnego miodu).

Na starcie sezonu i przy Głównym Przeglądzie Wiosennym szybko wyłapałem dużą ilość wilgoci blisko gniazda - powód brak wentylacji w daszkach oraz przede wszystkim zatwory styrodurowe które jak siadły to doparły do dennicy i przy zamkniętych uliczkach para nie miała zwyczajnie gdzie wychodzić. Od tamtego czasu (początek marca) zatwory dawno wywalone na rzecz zrobionych samodzielnie z trzciny, następnie zrobione pod 2 otwory wentylacyjne w daszku fi 60mm, zasiatkowane i założone przelotki regulacyjne w zakresie 0% otwarcia - 50% otwarcia. Przy regularnych obserwacjach zauważyłem, że szybko daje to efekty i wilgoć z pleśnią zaczynają ustępować z poddasza.

Kontrola osypu z dennicy ukazała, że zimowla zdawała się być prawidłowa - najgorszy wpływ miała ta wilgoć. Ponadto u Troisecka rodzinka na skraju gniazda trafiła na albo brak w jednym miejscu miodu albo coś innego, bo widać, że z jednej strony się na skraju trochę bardziej osypały.

Podsumowując przegląd - zaniedbałem sprawę wentylacji, myślałem, że jak ule nie są tak dokładnie szczelne, jak to bywają nowe, to wentylacja powinna być wystarczająca, dodatkowo jeszcze ten styrodur... No ale dziewczyny mimo to przezimowały i szybko zabrały się do roboty. Troiseck był wyraźnie słabszy po zimie od Sklenara, więc zasiliłem je krytym czerwiem i jedną potężną ramką poszytą miodem i pierzgą. Teraz po prawie 2 miesiącach siły rodzin się wyrównały.

Matulki z 2015, ładnie i obficie czerwią, 5 dni temu podana pierwsza węza ze względu na niepewną jeszcze pogodę - ładnie i chętnie odciągnęły w tym czasie na niej wosk i zagospodarowały sobie miejsce. Wczoraj poddana ramka pracy z przedziałką w celu zwalaczania warrozy. Niedługo jak się pogoda ustabilizuje, to dokładam węzę, odgrodzę miodnię od rodni i trzeba będzie kontrolować nastrój rojowy.

Z takich ciekawostek jeszcze to wydumałem sobie 2 topiarki do wosku, które już widzę się świetnie będą sprawdzać w takiej niewielkiej pasiece.

Pierwsza z nich, to topiarka słoneczna zbudowana ze starej zamrażarki wolnostojącej. Baza jest świetna, bo od razu ocieplona i tylko trzeba wymyślić jakiś sposób na odpływ wosku, wstępne filtrowanie go, zamocowanie ramek itp. Mi projekt i skonstruowanie zajęły ok 5 dni popołudniowego dłubania po robocie. 1 zamrażarka bez silnika - za flaszkę od znajomego, blacha nierdzewka 80x60cm to 25zł na złomie, szyba z zapasów własnych, docięta u znajomego szklarza za piwo, czarna farba z własnych zapasów. Także koszt niewielki, a ostatnimi czasy jak było na zewnątrz 12st i bezchmurne niebo, to spokojnie wystarczyło, żeby przetopić 7 plastrów suszu i jakieś kawałki z dzikich zabudów. Wosk bardzo ładny, bardzo dobrej jakości. Aż jestem w szoku, że tak dobrze to działa

Topiarka parowa z sokownika - kiedy topiarka słoneczna zawiedzie ze względu na czynniki zewnętrzne, to można śmiało używać tego rozwiązania. Uzyskany wosk zbieramy do pojemnika i następnie rozcieńczamy wodą głębinową, deszczówką lub ze studni (BARDZO WAŻNE) w stosunku przynajmniej 1:1. Unikanie wody kranowej jest ważne ze względu na to, że wosk zachowuje ładny kolorek i nie ciemnieje. Gdy mamy wszystko już zlane, to dajemy to do garnczka i podgrzewamy aż do zagotowania wody, zmniejszamy grzanie tak aby cały czas uzyskać płynność wosku. Wyłączamy grzanie i dobrze izolujemy pojemnik z woskiem (okrywamy, ocieplamy itp), powoduje to, że wosk nam się samoczynnie ładnie grawitacyjnie oczyści i syf będzie na jego spodzie, a on sam w bardzo dobrej jakości jest z góry. Gdy nam zastygnie nożem zeskrobujemy warstwę zanieczyszczeń od dołu i w zasadzie amatorskim i domowym sposobem uzyskujemy bardzo dobrej jakości wosk. Ale się rozpisałem :D


[attachment=0]4965638_DSC_0108.JPG[/attachment]

Re: Pszczoły

: środa, 27 kwie 2016, 13:18
autor: Szlumf
[quote="divastion" Także koszt niewielki, a ostatnimi czasy jak było na zewnątrz 12st i bezchmurne niebo, to spokojnie wystarczyło, żeby przetopić 7 plastrów suszu i jakieś kawałki z dzikich zabudów. Wosk bardzo ładny, bardzo dobrej jakości. Aż jestem w szoku, że tak dobrze to działa[/quote]
W jakiej postaci otrzymujesz wosk z tej topiarki? Nie wymaga ponownego przetopienia by dostać jakiś pucek?
Ja przetapiałem ostatnio z wykorzystaniem swojego kotła metodą gar w garze. Wyszedł ładny krąg wosku wymagający tylko oskrobania od spodu.

Re: Pszczoły

: środa, 27 kwie 2016, 13:45
autor: divastion
@Szlumf wosk otrzymuję w postaci kręgu, ponieważ podczas wytapiania spływa on do garnka na spodzie topiarki. W ciągu dnia jest on w formie płynnej, natomiast gdy temp. spada, to zastyga i tworzy się krąg wosku. Niedługo wrzucę jakieś fotki tej topiary. Pozdrawiam.

Edit: Obiecane foty:
4968632_DSC_0197.JPG
4968631_DSC_0198.JPG
4968630_DSC_0199.JPG
4968629_DSC_0200.JPG

Zdjęcia sprzed chwili, na zewnątrz deszczowo i temp 12st.

Re: Pszczoły

: czwartek, 5 maja 2016, 12:00
autor: divastion

Re: Pszczoły

: wtorek, 17 maja 2016, 23:16
autor: ramzol
Moje robaczki :ok: z 7 uli 6 w 100% zdrowe i silne po zimie. 7 do lipy nie stanie na nogi. Spadło ponad 70% chyba warroza bo śladów choroby innej nie widać. Bynajmniej ja nie widzę. Zlikwidować sumienia nie mam a łączyć nie chciałem(choroba??) Kwarantanna.
Mam zamiar postawić 3 nowe u teścia w lesie, pewnie w ten weekend odkłady zrobię :D docelowo może do 12 rodzin za zimuje w tym roku. Sady, mniszek i rzepak pewnie w sobotę będę wirował bo ule pozalewane. Brakuje mi korpusów i dopiero w tym roku tak naprawdę zobaczyłem, że pierwszy pożytek jak pogoda pozwoli, zalewa gniazda. Teraz z kasztanów jeszcze donoszą :lol:
Nie miałem korpusów a do wiaderka nosić nie chciały. Matula o miejsce do czerwienia musi się prosić :oops: tak wiem moja wina ;) rojowego jeszcze nie ma 8-)
Plan jest taki by odkłady cukrem karmić i pół nadstawi i korpusy ogarniać, co by w przyszłym roku jak pogoda pozwoli wykorzystać pożytek. Jak dam rade do 5 będę woził w przyszłym roku i pewnie do sadu szwagra się wprowadzę ale tam to co najmniej 10 sztuk bo 40 km trzeba jechać. Reszta po staremu czasu brak :lol: A i facelie posiałem, na początku sierpnia powinna zakwitnąć :odlot:
pozdrowionka :mrgreen:

Re: Pszczoły

: piątek, 20 maja 2016, 07:41
autor: divastion
U mnie zaawansowany rojowy, głównie z powodu matki dwulatki... W jednym częściowo rozładowałem, bo zrobiłem odkład, a w drugim (sklenar) dopiero teraz złapał i zaczął odciągać miseczki, a wczoraj przy przeglądzie znalazłem ze 3 mateczniki rojowe zasklepione z zalanymi larwami w środku. Ciężko bez sztucznej rójki, bądź zrobienia odkładu będzie je teraz wyprowadzić z nastroju...

Re: Pszczoły

: środa, 25 maja 2016, 22:07
autor: ramzol
Wywal czerw zasklepiony i wrzuć ramki z larwami jajkami. Ja zrobiłem 3 odkłady po 2 ramki z każdego ula i do tego otrzepałem młodą pszczole. Rojowego ni słychu ni widu ale robię pół korpus WLKP tak ze odbudowują węzę, brak bezrobocia i osiatkowane dennice to jak mi się wydaje dobry sposób przy styropianach. Nie kończący się pożytek to tez zaleta bo dopiero co opadł rzepak wywaliły klony (chyba) i już pierwsza akacja pęka w okolicy. Szkoda tylko ze nie miałem więcej ramek i korpusów bo było by sporo miodku. odwirował prawie 70l z 55 ramek (6 produkcyjnych rodzi z czego 5 ramek niezasklepionych nawet do połowy zostało w ulach) W odkładach już pociągnęły połowę ramki wlkp, podałem matulki dziś rano 5;15 :shock: w klateczkach. W piątek wypuszczę. Odkłady stoją w młodym zagajniku akacjowym tak około 7 letnie drzewka :klaszcze:

Re: Pszczoły

: czwartek, 2 cze 2016, 21:33
autor: ramzol
Zajumali mi odkład jeden ŚRODKOWY :shock: z trzech na stojaku :o Qrwa wczoraj dorzuciłem ramek do pełna wieczorem a dzisiaj brakuje tego co matula została zabrana (przypadkiem) z rodzimego pnia. Jakis c..j, pszczelarz z okolicy zapierdolił jedyny ul w którym był czerw i jajka. Środkowy :shock: Zostawił nawet daszek bo z odkładu przeszczepy pewnie porobi w swojej ztrutowiałej pasieki. 4 ramki z czerwiem na wygryzieniu 4 strzepnięte z młodą pszczołą 2 ramki wezy odbudowane zaczerwione i 4 węzy do odbódowy. Qrwa a wystarczyło przyjść i zapytać za darmo bym mu odkłady zrobił. Jebany niech zgnilca złapie, a ja już lokalizatory GPS zamówiłem i w dennicach zamocuje :bardzo_zly:

Re: Pszczoły

: piątek, 3 cze 2016, 11:20
autor: divastion
O masz! Zgnilca to mu nie życz - szkoda dziewczyn, ale można mu życzyć, żeby go tak pocięły kiedyś, co by do końca życia popamiętał... :bardzo_zly:

U mnie odkąd zaczął się solidny wziątek na akacji, to nastroje rojowe ucichły... W międzyczasie wymieniłem wszystkie matki na tegoroczne, z czego zrobiłem 2 przesiadki na BF i 1 Nieska... Pozostałe matki w odkładach to Troiseck z rojowego, duża, ładna matka, już unasienniona, no i została mi jeszcze stara Sklenarka, to jak mi się w odkładzie unasienni kolejna matka, to zrobię podmiankę, a sklenara sobie zatrzymam, na zachowanie linii od strony matecznej. I tym sposobem zrobiło się z 2 uli, 4 aktualnie obsadzone i 2 odkłady w tymczasówkach. Tymczasem już sobie zaklepuję materiały na kolejny ul, bo obecny WZ z nadstawką, dennicą i powałką wyszedł mi całkiem nieźle, jak na pierwszy ul zbudowany od podstaw ;)

Re: Pszczoły

: piątek, 3 cze 2016, 11:45
autor: siacha

Re: Pszczoły

: piątek, 3 cze 2016, 20:13
autor: ramzol
Dziś rozmawiałem z kumplem (50 rodzin). W okolicy co roku ginie jeden ul, jestem 4 :shock: z kolei. Obok mojego teścia jest jeszcze 2 pszczelarzy i sąsiad który na 90% zajumał pszczoły. Niech mu łapy zgniją a pszczoły się wyroją. C..j mu w oko bo w dupsko jeszcze przyjemność sprawi. Szkoda robaczków bo na 96% zmarnuje. Było minęło.
Zrobiłem przeglądy dzisiaj i z akacji :cry: lipa :cry: przez cały tydzień padało z tego ze 3 razy konkretnie po akacji nie ma śladu. Matule zamienione przyjęte :ok: pewnie dopiero teraz się unasiennią. Ja pszczelarze na standardowej kraince unasiennianej na pasieczysku. Czyli jak to mówią w 50% kundelki :lol: Jakoś w tym roku to wszystko zapiernicza bo w parku Lipa już na zakręcie a za chwile jesień bydzie ;)

Re: Pszczoły

: niedziela, 20 lis 2016, 16:58
autor: ramzol
"Łowcy miodu" film polski https://vod.tvp.pl/27366959/lowcy-miodu
A tu filmweb na temat w/w filmu http://www.filmweb.pl/film/%C5%81owcy+miodu-2015-729967
Jeszcze nie oglądałem ale myślę że warto.

Re: Pszczoły

: niedziela, 20 lis 2016, 18:23
autor: radius
Oglądałem. Świetny filmik, polecam każdemu "naturyście" i nie tylko :ok:

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 21 lis 2016, 08:30
autor: ramzol
Siedzę na chorobowym w domu. Dzisiaj na pewno obejrzę jak tylko dzieciaki sprzedam do szkoły. Wczoraj dotrwały do połowy :cry: Z ciekawych filmików dokumentalnych na youtubie jest jeszcze chłopiec i pszczoły (https://www.youtube.com/watch?v=sAzkEt_f-hM) choć jest tych filmów dużo więcej.
Koło teścia złamał się stary, około półtora do dwóch metrów w w obwodzie, dąb. Złamał się wysoko. W sumie odpadła mu korona :D Strasznie mnie korci by zrobić w nim domek dla robaków tym bardziej, że mam do niego blisko.

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 21 lis 2016, 08:36
autor: divastion
Ja wczoraj zaglądnąłem do dziewczyn z racji ładnej aury, no i z zacięciem sprzątały dennice i wylotki z niewielkiego osypu :) Przy okazji wcześniejszego śniegu zauważyłem też ślady łapek sikor na wylotkach, pewnie już się skubane nauczyły denerwować i wybierać pszczoły. Teraz trzeba będzie zabezpieczyć, żeby nie robiły takich cyrków. U mnie nawet postępowo, zapisałem się do stowarzyszenia pszczelarskiego i na zimę już mam plan na machnięcie przynajmniej 5ciu uli wielkopolskich styrodurowych.

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 21 lis 2016, 09:02
autor: ramzol
Zaglądałeś w gniazda czy tylko wizytowałeś pasieczysko?? Mam 2 ule w których osyp był spory i straszenie mnie korci by tam zaglądnąć. Dziś ma być ponad 11 stopni u mnie tylko uczono mnie by nie zaglądać w gniazda. Chciał bym skontrolować tylko ile ramek obsiadają. Jako że gospodaruje na styrodurach to nie używam foli tylko beleczki. Co trochę komplikuje sprawę.
W dni cieplejsze robaki latają jak opętane miło nacieszyć oko :)

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 21 lis 2016, 10:01
autor: divastion
Ramzol, zaglądałem za ocieplenie i rozsunąłem po 2 ramki w każdym ulu, ale to tylko na kilka sekund i sprawdziłem co się tam dzieje, pokarm jest, pszczół na skrajnych mało jest, więc gniazdo o ok 1 ramkę za duże zostawiłem, ale ruszał nie będę. W porównaniu z zeszłym rokiem osyp większy, bo i dziewczyny podkarmiałem syropem cukrowym po wrześniowym miodobraniu i widać je przeróbka mocno obciąża.

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 21 lis 2016, 10:33
autor: ramzol
No to niech się tylko słonko przebije :D

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 21 lis 2016, 12:58
autor: Szlumf
U mnie dziś latają jak w pełni lata :D . Jest 12,9C więc pod wieczór zrobię ostatnie dymienie.

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 21 lis 2016, 14:46
autor: ramzol
Ja nie mam już czym dymić choć i tak dymiłem w tym roku cztery razy po raz pierwszy od momentu posiadania pszczół.
Wykorzystałem pogodę i oblukałem ule śmiało mogę powiedzieć :) byle do wiosny. Sporo jedzonka pszczoła żywa i agresywna (musiałem założyć kapelusz), brak pleśni i oznak wilgoci.
Sprzątały dzisiaj i rozprostowywały skrzydła. Wrzucę filmik. Ogólnie to się uspokoiłem i teraz dopiero w lutym założę ocieplenie na górę. Pszczoły zimuje na 8 ramkach WLKP w ciepłej zabudowie, na pełnym korpusie i pół korpusie jako wiatrołapie. Dennice osiatkowane pootwierane do połowy. Ule własnej roboty styrodur. Za zatworem zostawiam komin w celu wymiany powietrza. Zimuje w taki sposób 2 zimę. Wcześniej zimowałem na dennicach otwartych całkowicie.
link do filmu z dzisiaj :D https://youtu.be/H44WkVJKrjk

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 21 lis 2016, 16:48
autor: Szlumf
U mnie było to pierwsze w tym roku dymienie. Po pożytkach pszczółki dostały 2 dawki kwasu mrówkowego i syn zarządził dymienie na wszelki wypadek.
Napiszcie coś o samodzielnym robieniu styrodurów bo temat mnie zaciekawił.
Ramzol - z tego co czytałem chyba powinieneś pomalować te styrodury dla ochrony przed UV.

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 21 lis 2016, 17:10
autor: divastion
Ramzol, faktycznie miło popatrzeć, gdy człowiek musi siedzieć w robocie, to dobrze nacieszyć oko nawet i czyimiś pszczółkami :) Jaki dawałeś ten styrodur? BASF 3000 CS ten fundamentowy, czy inny? no i podstawowe pytanie - wygląda na to, że nie masz go niczym pociągniętego od wewnątrz - dziewczyny się nie czepiają? :)

Szlumf:
https://www.youtube.com/watch?v=S2O_ik-YSQA
https://www.youtube.com/watch?v=_G0ui13mPPQ
https://www.youtube.com/watch?v=ldDH8tVNB_M

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 21 lis 2016, 22:26
autor: ramzol
Tak jak w poście wyżej proste jak budowa ula. Styrodur jaki kupiłem to http://styronet.pl/polistyren-ekstrudow ... prime.html był dostepny w hurtowni pod Poznaniem. Minus, jak zrobiło się ciepło zaczęły go zgryzać, co zabawniejsze to nie wszystkie rodziny. Korpusy gipsuje/tynkuje od środka klejem do styropianu tytan (soudal ma gorszą konsystencje). Gotowy, umieszany, biały klej http://esklep.mbwesolek.pl/Img.ashx?Id=1783862. Nie kupuje drewnianych wręg (wręgów) tylko plastikowe od łysonia (a raczej kupowałem bo cena poszła razy 2 http://phbarc.pl/produkt/pierscien-dyst ... emalowany/. Taki pierścień rozcinałem na pół wyrzynarką, kleiłem na klej polimerowy http://www.kwasek.pl/userdata/gfx/f03ba ... c7115c.jpg dodatkowo wkręcałem wkręty od góry. Styropian ciąłem początkowo nożykiem do tapet, a później pilarką ręczną. Maluje farbą do elewacji chyba śnieżką. Ten nie pomalowany jest pierwszy jaki kupiłem. Miał iść do kasacji opisywałem gdzieś wyżej.
trochę nieskładnie ale padnięty jestem.

Re: Pszczoły

: wtorek, 22 lis 2016, 08:18
autor: divastion
Elegancko, dzięki za wyczerpujące info. Ja będę kombinował z malowaniem wałkiem korpusów od środka klejem polimerowym przynajmniej 3 warstwy, jedna na drugą po wyschnięciu. Właśnie jakby nie ta cena kosmiczna za te plastikowe wręgi od łysonia, to by się jeszcze opłacało. W takim wypadku ja będę kombinował z drewnianymi wręgami, mam gościa niedaleko co wycina, za dość dobrą kasę (można coś utargować):
https://www.olx.pl/oferta/wregi-do-uli- ... bxNc1.html
"wregi dennicowe są po 7 zł
do daszku 4 zł, korpusowe po 8zł
"
Te wręgi zgodnie z obawami po oglądnięciu tego filmu:

https://www.youtube.com/watch?v=v9fGAUgt9JY

Będę się starał zabezpieczyć lakierem, no i przede wszystkim dennica osiatkowana, co by lepsza cyrkulacja byłą (wgl wentylacja powinna być priorytetem moim zdaniem w tych ulach). Co do daszku to no problem - blacha offsetowa od góry i będzie spokój, korpusy z zewnątrz będą malowane farbą też np 2x.

Re: Pszczoły

: wtorek, 22 lis 2016, 09:06
autor: ramzol
Plus tych plastików to mega wytrzymałość i wieczność. Korpusy z zewnątrz maluje/poprawiam co roku.Zaletą styropianu jest jego waga, jeżeli weźmiesz pod uwagę to, że nie pije wilgoci i zastosujesz odpowiednią wentylację to nie ma najmniejszego problemu z zimowaniem. Minus to trzeba strasznie uważać bo bardzo łatwo go uszkodzić. JA pierwsze malowałem pędzlem a klej rozrabiałem z psotą taką 70% po odparowaniu alko masz idealną warstwę ochronną. Teraz szeroka szpachla.
Jako że pracuje w firmie, która handluje drewnianym asortymentem :evil: jestem w tym roku do przodu z robotą :mrgreen: Zastanawiam się dość poważnie nad ulem jednoliściennym drewnianym. W pracy jest opcja taniego materiału II gat. (świerk sosna modrzew daglezja) wystarczy pójść i powiedzieć ze będę korzystał z maszyn ;) Korpusy bez wręgowe do tych uli które stoją na stałe w sadzie a styropian na spacery :mrgreen: Zrobiłem nadstawki i na tą chwile brakuje mi tylko 4 pełnych korpusów by mieć pełen komplet na 10 rodzin. Ramki w połowie odrutowane. Pół korpusy na zdjęciach z daglezji deska gruba na 22mm.
Hmm co ja będę robił zimą ;)

edit;
Jest tam trochę informacji i wymiarów, które przydadzą się przy tyraniu (pomijam wujka) http://pszczelarstwo.neostrada.pl/budowa_ula.htm

Re: Pszczoły

: wtorek, 22 lis 2016, 09:57
autor: divastion
Ramzol, rozrabianie psotą to podstawa :punk: tak samo miodarkę zabezpieczałem, o wiele lepiej się to nakłada, nie tężeje tak szybko, no i bezcenny banan na gębie po wyciągnięciu głowy z miodarki po całym zabiegu :smiech:

Re: Pszczoły

: wtorek, 22 lis 2016, 19:20
autor: ramzol
Jak korpusy poliuretanem będziesz malował to efekt zapachowy na pewno będzie piorunujący :freak:

edyta;
Brakuje mi akacji w "Kórniku", ta co była wyszła chwilowo. Zostało kilka drzew w okolicy, nim urośnie następna to potrwa chwile.
Dziś postanowiłem poszukać kilku starszych drzew co by umiejscowić kilka uli na wiosnę w okolicy(u teścia też dopiero rosną). A te ogólnie znane obstawia kolega Maciej :cry:
Znalazłem :D takie których nie obstawia, niedaleko ode mnie, na uboczu :lol: Do tego jest pole obsiewane rzepakiem (co 2 lata chyba) za miedzą kilka głogów i tarnina. Ogólnie krzaczory rozwojowe na miedzy plus jakiś nieużytek do obsiania. Ule chce postawić na skraju lasu. Miejsce wymarzone ;)
Jak mam wolną chwile (chory jestem) i pogoda pozwala to siadam w auto i szukam w okolicy miejscówek. Potem wracam do domu i za pomocą tej mapy orientuję się dokąd opłaca się polecieć robakom. Może się przyda ;) pozwala zakreślić okrąg o danym promieniu i określić pole jakie oblatują pszczoły z pożytkiem dla "opiekuna".
https://www.freemaptools.com/radius-around-point.htm

Re: Pszczoły

: wtorek, 21 mar 2017, 10:41
autor: divastion
Odświeżę temat - jak tam pszczoły po zimowli u Was? u mnie 100% przeszło, teraz jak pogoda pozwala, to od kilku dni leszczyna i wierzba - tam je można spotkać :)

Re: Pszczoły

: wtorek, 21 mar 2017, 21:41
autor: ramzol
U mnie osypała się jedna rodzina. Najbardziej kombinowany ul, dość silny :shock: , duży osyp warozy po odymieniu na jesień. Chyba za dużo bo na ramkach została garstka pszczół które nie dały rady się przemieścić za papu. 80% na dennicy. Reszta na ramkach wyschnięta.
W jednym nie mam matki na 80%. W czwartek ma być ładnie to jeszcze zweryfikuje i będę łączył z najsłabszą rodzinką. Reszta cacy. Obleciały się w lutym 28. Tydzień wcześniej ogarnąłem dennice z osypu (fotki) a w pierwszym tygodniu marca zrobiłem szybki przegląd ;)
Dzisiaj było 14'C i pochmurno robaczki zapierniczają aż miło patrzeć :D Idą w HD :D Te stoją w lesie u teścia https://youtu.be/iDcpPb7MRIU
te w Kórniku https://youtu.be/JAIPzzCh5UM
A tu oblot https://www.youtube.com/watch?v=bIyhGQOyIrs&t=52s

Re: Pszczoły

: wtorek, 21 mar 2017, 22:08
autor: Szlumf
Z syna 10 rodzin stacjonujących u mnie wszystkie przeżyły. Jedna jednak nie miała matki i syn połączył ją z inną. Chodzi na kursy pszczelarskie w Warszawie i Pszczelej Woli i wieści z kręgów uczniowsko-profesorskich są zatrważające. Niektórzy oceniają, że nawet 50% rodzin nie przeżyło w skali całej Polski.

Re: Pszczoły

: czwartek, 23 mar 2017, 17:17
autor: ramzol
Co roku mam rodzinkę która kuleje. Dwie mi się osypały od poczatku zabawy. W okolicy są starzy pszczelarze którzy potrafią co roku odbudowywać pasiekę. bo po zimowli nie wiele zostało. Zimowałem w tym roku 9 rodzin. 2 w lesie u teścia. Karmiłem inwertem bo naskrobały troche miodu po lipie. Bardzo fajnie przezimowały. Osyp prawie zerowy. Pozostałe 7 zimowałem w nie osłoniętym sadzie. Oczywiście na częściowo otwartych dennicach osiatkowanych. Karmiłem cukrem po lipie w kilku porcjach po około 1l na czerwienie. Na koniec sierpnia pozalewałem inwertem. Wszystkie traktowałem tak samo oprócz tego który sie osypał. Tam było sporo pszczoły i dużo papu wiec dostawał mniej. We wrześniu sie okazało ze pszczoły jest sporo ale jedzonka mało. Dokarmiłem i ok. Pszczoły za każdym razem zachowywały sie dziwnie. Były nerwowe i agresywne. Po odymianiu okazało sie ze jest tam najwięcej warozy. Gdy bym odymił je wcześniej ( jak kolega radzi wyżej) pewnie było by ok. W tym roku dymie zaraz po ostatnim miodobraniu. Najsłabsza rodzina która była podejrzewano o chorobę targa już pyłek, a ta której nie podejrzewałem poszła do piachu. Coś tam zauważyłem, czegoś się nauczyłem. Było by mi bardzo przykro gdybym po zimie odkrył ze polowa dziewczynek nie żyje. Ciągle się uczę i chyba to jest najważniejsze. W tym roku planuje zmienić dostawcę matek i z przyjemnością obserwować zmiany :mrgreen:

Re: Pszczoły

: czwartek, 23 mar 2017, 17:25
autor: Doody
Kolega z którym pracuje ma około 100 uli i chyba 65 aktywnych rodzin. Karmi je przez zimę specyfikiem a nazwie APIFOOD. Nawet zastanawiałem się czy tego nie przefermentować bo skład obiecujący: fruktoza, glukoza, maltoza i maltotrioza a tańsze od cukru ;)
Zawsze dostaje od niego wiaderka po tym specyfiku bo ma ich ogrom a do naszego hobby jak znalazł ;)

Re: Pszczoły

: czwartek, 23 mar 2017, 22:00
autor: Szlumf
Doody pisze:.................... Nawet zastanawiałem się czy tego nie przefermentować bo skład obiecujący: fruktoza, glukoza, maltoza i maltotrioza a tańsze od cukru ;)
Ja próbowałem przefermentować zlewki nie dojedzone przez pszczoły. Robiłem na szybko i dałem jakieś drożdże turbo do dużych nastawów. Z blg 25 zeszło do 10 i koniec. Pewnie trzeba zadbać o drożdże przerabiające fruktozę bo nie każde ją lubią.

Re: Pszczoły

: czwartek, 23 mar 2017, 22:04
autor: Doody
Dzięki Szlumf za info. Myślałem, że drożdże będą "to" sobie "wyrywały" jak zacier (ze względu na obecność maltozy), a tu proszę niespodzianka. Czyli nie ma co kombinować.

Re: Pszczoły

: czwartek, 23 mar 2017, 23:52
autor: Szlumf
Ja zrobiłem z pośpiechu sporo błędów bo bałem się, że popłuczyny mi się zaoctują. Radius zrobił to podręcznikowo i uzyskał 80% wydajności cukru. Opis znajdziesz tu post64605.html#p64605.

Re: Pszczoły

: wtorek, 28 mar 2017, 08:43
autor: divastion
Jednak mi się jeden najsłabszy pień osypał - z mojego powodu, ponieważ za dużo im wybrałem po nawłoci i za późno podkarmiłem cukrem. W zeszłą środę zaczęły się chłody w mojej okolicy, więc pozamykałem siatką metalową wylotki i przetrzymałem dziewczyny tak do niedzieli, z obserwacji wynika, że ruch był i tak praktycznie zerowy ze względu na panującą temp. na zewnątrz. "Więzienie ich" miało przygotować do przeniesienia uli w inne miejsce na pasiece - ok 10-13m. Niestety tak późno, bo działka została dopiero po zimie przygotowana, nawieziona, potem przesunięty płot betonowy, niedawno się wszystko nieco uleżało i zeszła wilgoć, także nie miałem jak przenieść przed głównym oblotem. W niedzielę wylot minimalnie odsłonięty tak na 2 pszczoły - można było obserwować jak ok 50 pszczół z 4 uli zalatuje na stare miejsce. Wczoraj po robocie jak zaszedłem o 16 na pasieczysko, to nadal niewielka grupa pszczół w starym miejscu, wylotki otwarte do połowy, ruch duży, dużo pszczół się oblatywało w nowym miejscu, bardzo dużo zbieraczek wracało z ładunkiem obnóży na nowe miejsca, także powoli się dziewczyny powinny przyzwyczaić :) Miałem obawy, czy nie stracę przez ten spóźniony manewr dużo pszczoły lotnej, ale wygląda na to, że poszło lepiej niż myślałem... W tym sezonie ambitne plany dobić do ok 15 uli z czego 5 dotychczasowych WZ, a 10 nowych praktycznie ukończonych styrodurowych WLKP. Topiarka słoneczna wczoraj wyczyszczona, powoli temperatura i pogoda pozwala jej działać, także nie ma na co czekać :) To raczej tyle wywodu - niedługo wrzucę jakąś fotkę z pasieczyska, pozdrawiam brać :)


Polecam jeszcze:

https://www.youtube.com/watch?v=ZJFeNbBtLf8&t

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 3 kwie 2017, 22:14
autor: dulcis_aurum
A moim superbee od Rogera wydaje się że są na Cyprze. Jak im ostatnio dawałem pierzgę musiałem wyjąć zatwór bo się nie mieścił no i proszę.
been.jpg
Czas na węzę ;)

Re: Pszczoły

: wtorek, 4 kwie 2017, 06:35
autor: ramzol
Zdrowo wyglądają panienki. Co to za pszczoła? Ja dokładałem susz w ten weekend bo sie przy ciasnawo zrobiło. Sporo czerwiu na wygryzieniu i matki zasypały jajkami ramki. Co prawda do stanu z twojego zdjęcia to co najmniej półtora tygodnia.

Re: Pszczoły

: wtorek, 4 kwie 2017, 07:20
autor: divastion
Przy wczorajszym przeglądzie też zauważyłem, że Sklenar H47 już zaczyna odciągać języczki woszczyny, w sumie agrest też już lada moment będzie kwitnął. Szkoda tylko, że pogoda ma się wypiąć na dniach...

Re: Pszczoły

: wtorek, 4 kwie 2017, 22:25
autor: dulcis_aurum
ramzol pisze:Zdrowo wyglądają panienki. Co to za pszczoła?
Jakiś mieszaniec syntetyczny pewnie z Cypru od Rogera mam 2 sezon. Fajna pszczoła, ale z charakterem. :D Ale widziałem, że Pan Cegiełko też ma w ofercie.

Re: Pszczoły

: środa, 5 kwie 2017, 14:41
autor: divastion
Obrazek

Obrazek


Obrazek

Re: Pszczoły

: piątek, 5 maja 2017, 09:40
autor: ramzol
Jak u was robaki? U mnie bieda aż piszczy. W okolicy posypały się rodziny z głodu, sam karmiłem 2 razy i jeszcze teraz dałem stary skrystalizowany miodek(skropliłem ciepłą wodą). Miodek który przyniosą zjadają na bieżąco. Normalnie lipa jak na lipie :(

Re: Pszczoły

: niedziela, 7 maja 2017, 09:54
autor: divastion
Czołem, niestety w moich okolicach to samo - wczoraj mieliśmy szkolenie w kole pszczelarskim, więc dowiedziałem się, że u kolegów ta sama sytuacja, nasi wykładowcy spod Lublina potwierdzają, że czegoś takiego już dawno nie było. Ja dzisiaj podkarmiłem - to już 3x w tym roku, bo jest totalna pustka! Dałem też po solidnej łysze miodu, jutro powtórka z miodem i pojutrze też. Co chwilę leje, a na dodatek w tym tygodniu ma się pogoda zepsuć pod okolice zera. :bardzo_zly:

Re: Pszczoły

: środa, 24 maja 2017, 18:58
autor: ramzol
Pora odkurzyć drabiny bo sezon gonitwy po drzewach można uznać za otwarty :lol:
Jak to mówią w okolicy " Jak nie pilnujesz, nie ma ani miodu ani pszczoły"
https://youtu.be/3lrheVCrvyE
Wczorajsze leniwe popołudnie nie było wcale takie leniwe ;) Komuś dały nogę i uwiązały się zaraz koło teścia. Jutro dostaną nowy domek.

Re: Pszczoły

: środa, 24 maja 2017, 20:12
autor: redhot
I co odcina się taką gałąź i wkłada do ula? Czy jakoś zabiera z gałązki królową i idą za nią?

Re: Pszczoły

: środa, 24 maja 2017, 20:25
autor: 70-MAREK
Popyskuje wodą i strzepuje z gałęzi do skrzynki
gałąź do ula, he he ;)

Re: Pszczoły

: środa, 24 maja 2017, 21:11
autor: aronia
Ja po sobocie polecam http://allegro.pl/chusteczki-do-wabieni ... 30176.html - umieszczona w pustym ulu ściągnęła rój, który ledwie się zmieścił w korpusie wielkopolskim 10-cio ramkowym, bo w poprzednich latach również kilkukrotnie ściągałem z gałęzi.

Re: Pszczoły

: środa, 24 maja 2017, 22:55
autor: ramzol
Ja łapie w worek po śrucie kukurydzianej. Mianowicie, zrobiłem z sztywnego drutu okrąg i na nim zamocowałem worek. Wdrapuje sie na drzewo, podkładam worek/podbierak i potrząsam gałęzią. Jezeli uwiążą sie w miare nisko to stosuje przedłużkę z rzeczy dostępnych pod ręką. Nie pryskam, nie dymie itd. Całość ląduje w rojnicy na 8 ramek wlkp. I zostaje na kilka godzin pod drzewem. Jak sie reszta nie zleci za matulą to powtarzam czynność. Potem do piwnicy i leczenie. Opcji jest kilka, ważne by złapać matkę.

Re: Pszczoły

: sobota, 3 cze 2017, 11:57
autor: ramzol
Co tam majstry jeszcze rzepak wirujecie?? Czy może ganiacie po drzewach :))
Na alledrogo pokazały się wręgi plastikowe po 15 zeta http://allegro.pl/wregi-ul-wielkopolski ... 05978.html

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 5 cze 2017, 11:41
autor: divastion
Taaaa powirowane :D jaki rzepak? w mnie w okolicy nie uświadczy, akacja przemarzła, ale coś dziewczyny noszą :) idą powoli w siłę, więc póki co odkłady i zasiedlanie nowych uli...

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 5 cze 2017, 19:33
autor: JanOkowita
Czyli miodu nawłociowego, mojego ulubionego, nie będzie???

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 5 cze 2017, 23:00
autor: aronia
Janie - https://pl.wikipedia.org/wiki/Naw%C5%82 ... _pospolita -
Kwitnie od lipca do września.

Re: Pszczoły

: wtorek, 6 cze 2017, 07:10
autor: divastion
o nawłoć to akurat się w ogóle nie boję - choćby mi wulkan nagle wybuchł obok domu, to założę się, że nawłoć by kwitła jak nigdy nic :D

Re: Pszczoły

: wtorek, 6 cze 2017, 07:20
autor: Doody
Kolega z pracy, który ma około 100 uli zawsze mówi: Po kolei: rzepak, akacja, lipa, nawłoć, wrzos... ;)

Re: Pszczoły

: wtorek, 6 cze 2017, 09:18
autor: ramzol
A co wypadnie z kolejki to tylko pani z reklamy hortexu wie. U mnie rzepak i wielokwiat poszedł. Teraz akacja i zapowiada się bardzo dobrze.

Re: Pszczoły

: wtorek, 6 cze 2017, 11:33
autor: divastion
Jeżeli chodzi o akację, to przymrozki kwietniowe ją ubiły niestety, ale nie narzekam, dużo teraz spadzi w okolicach i dziewczyny targają wszystkiego po trosze jak szalone, nawet już coś sklepią, ale nawet nie daję kraty, bo pogoda ma się niedługo pokiepścić, to niech idą w siłę. Dzięki temu mogę sobie w ciągu sezonu zrobić po 2 a nawet 3 odkłady z jednej rodziny :) U mnie na podwórku to siedzą od godzin rannych do wieczora na śnieguliczce :)

Re: Pszczoły

: wtorek, 29 sie 2017, 08:58
autor: divastion
Czołem koledzy i koleżanki :-)
Jak tam u was sytuacja w pasiekach? :-) u mnie nawłoć w pełni, rodziny silne i zdrowe :-) Coś się tam skrobnie z każdego ula, pomimo niekorzystnego roku :-)

Re: Pszczoły

: wtorek, 29 sie 2017, 12:31
autor: Kaczapokraka
Na Podkarpaciu porażka na całej linii. Pozostało utrzymanie silnych rodzin i karmienie.

Re: Pszczoły

: wtorek, 29 sie 2017, 14:09
autor: divastion
Nie ma u Ciebie nawloci/wrzosu w okolicy?

Re: Pszczoły

: środa, 30 sie 2017, 07:50
autor: Kaczapokraka
Nawłoć pojedyncze krzaki, wrzos oddalony o 200 km. U mnie na jesieni ratuje jedynie poźna spadź jodłowa jednak od 2 lat nie ma jej. Następny rok będzie lepszy :)

Re: Pszczoły

: środa, 30 sie 2017, 11:18
autor: divastion
To ja mam przynajmniej pod względem nawloci znacznie lepiej... :-) a również podkarpackie

Re: Pszczoły

: środa, 30 sie 2017, 11:21
autor: ramzol
Oj tam oj tam, nie narzekać zawsze mogło być gorzej. U mnie tak jak wyżej pisałem z lipy lipa z 13 uli 8 literków chwyciłem ;)). Panienki dostały kwasem mrówkowym 4x20ml do odparowania. W piątek wymieniłem ostatnią matule i dzisiaj zaczynam dymić. Nawłoć kwitnie, pyłek noszą i papu dodatkowo dostają. Sezon zaczynałem z 7 rodzinami, a zamykam 13. Z tego w dwóch jest sporo warozy pomimo kwasu. Wszystko przyszykowane, gniazda na 9 ramek wlkp i pod gniazdem pół korpus. Aplikuje po 4 tabsy apiwarolu na ul co 4 dni i zalewam gniazda. Byle do wiosny ;)
Edyta:
Gniazda na te chwile mam na 9 ramkach nie na 8. Na ostatniej ramce zbierają papu i matka na niej nie czerwi.

Re: Pszczoły

: środa, 30 sie 2017, 14:33
autor: divastion
Na jednym wlkp korpusie zimujesz? W sensie ilości ramek, bo ten polkorpus to w ramach poduchy powietrznej czy polnadstawki tam masz?

Re: Pszczoły

: środa, 30 sie 2017, 21:04
autor: ramzol
Tak na jednym korpusie zimuje. Co prawda w pół korpusie mam ramki 1\2 wlkp ale i tak kłąb wiąże sie do góry. Matki czerwią też w górnym korpusie. Ramki zostawiłem bo nie mam ich gdzie przechować a w tych co zabrałem walczę z motylicą. Gniazdo mam w ciepłej zabudowie na otwartych dennicach osiatkowanych. Podkarmiaczki ramkowe zamieniam na zatwór słomiany i zostawiam lukę na jedną beleczkę za zatworem w celu wentylacji. Gospodaruje na styrodurowych wielkopolskich ulach i zimuje na częściowo lub całkowicie otwartych dennicach.

Re: Pszczoły

: piątek, 1 wrz 2017, 09:12
autor: Kaczapokraka
ramzol pisze: a w tych co zabrałem walczę z motylicą.

walka na czym polega?

Re: Pszczoły

: piątek, 1 wrz 2017, 14:16
autor: ramzol
Plastry po miodobraniu segreguje na; nowe do gniazda,starsze do miodni i stare do przetopu. Wszystko trzymam w korpusach ułożonych jeden na drugim. Ramiaki do przetopu zostały w skrzyniach ze sklejki jako zaproszenie na kolacje. Kwasu octowego ni mam a zaproszenie zostało przyjęte. Jak zobaczyłem młode jasne ćmy w garażu to już było po kolacji. Przesegregowałem ramki a larwy wydłubałem i uśmierciłem. Garaż wysprzątany, wosk wytopiony a ramki zostaje skontrolować i kupić kwas. Mrówkowy uśmierca młode larwy. Dorodne okazy nic sobie z jego obecności nie robią.
Jak ty sobie radzisz z motylicą?

Re: Pszczoły

: piątek, 1 wrz 2017, 14:44
autor: Kaczapokraka
Z kwasem uważaj bo jak nie masz nierdzewnego drutu to Ci poczerniają plastry. Ja podobnie teraz wykorzystuję resztki słońca i topię ile się da. To co do zimowania do korpusów po max 8 ramek (korpusy zazwyczaj 10 ramek wlk) do chłodnej pracowni.

Re: Pszczoły

: piątek, 1 wrz 2017, 14:45
autor: divastion
U mnie ramki podwieszone pod sufitem pracowni w odstępach przynajmniej 2 cm od siebie, między nie wkładam liście orzecha włoskiego, i kilka ząbków czosnku... Motylica omija szerokim łukiem...

Re: Pszczoły

: piątek, 1 wrz 2017, 14:51
autor: eldier
Dzięki niezły patent, będziemy musieli sprawdzić, bo u taty też walka z motylicą ciężko idzie. Do starej lodówki wkłada ramki i spala siarkę, ale efekt jest średni.

Re: Pszczoły

: piątek, 1 wrz 2017, 16:51
autor: Szlumf
Syn trzyma w korpusach pod wiatą. Korpusy przekładane gazetami. Najlepiej takimi co śmierdzą farbą drukarską. I dużo suszonej wrotyczy. Po ostatniej zimie żadnych strat.

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 4 wrz 2017, 19:33
autor: ramzol
Dzisiaj było chłodno i pochmurnie popołudniu udało mi się złapać i tu ciekawostka(https://www.youtube.com/watch?v=wENsORc5MIk)

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 4 wrz 2017, 22:54
autor: eldier
Ty przypadkiem gdzieś na Śląsk się nie przeniosłeś? Bo coś okopcone masz te pszczoły :D
No bo we Wrocku to norma :D http://wroclaw.eska.pl/newsy/duze-fiole ... cia/163589

Re: Pszczoły

: wtorek, 5 wrz 2017, 06:37
autor: ramzol
Upolowałem tą z nawłoci. Filmik jest z wakacji. Artykuł czytałem wczesniej, dlatego wiedziałem co oglądam. Jak je wyczaiłem to żałowałem ze nie jestem sam bo bym tam pół dnia przesiedział:)

Re: Pszczoły

: wtorek, 5 wrz 2017, 07:28
autor: divastion
Ale fajniuchne te murzynki :-D

Re: Pszczoły

: wtorek, 5 wrz 2017, 11:04
autor: aronia
dulcis_aurum pisze:i czekam aż zrobi się koło 10 stopni. Wtedy pod odkłady montuje kieszeń powietrzną :D (korpus 1/2 pusty)
Czy któryś z kolegów jeszcze stosuje tą "kieszeń" powietrzną? Korpus pusty czyli rozumiem, że bez ramek?

Re: Pszczoły

: wtorek, 5 wrz 2017, 17:08
autor: divastion
aronia pisze: Czy któryś z kolegów jeszcze stosuje tą "kieszeń" powietrzną? Korpus pusty czyli rozumiem, że bez ramek?
Aronia, ja jak poczytałem, to można dać w ten półkorpus puste ramki i ułożyć względem górnego korpusu w szachownicę, co zapobiegnie szczególnie przy otwartej osiatkowanej dennicy podmuchom powietrza w środku gniazda

Re: Pszczoły

: wtorek, 5 wrz 2017, 18:43
autor: aronia
Akurat ten pomysł z mieszaniem zabudowy zimnej i ciepłej średnio mi pasuje do tej koncepcji.

Re: Pszczoły

: wtorek, 5 wrz 2017, 19:05
autor: Szlumf
Czy ktoś z kolegów zimuje pciółki ze szczelnym od dołu korpusem? Oglądałem jakiś ruski filmik w który propagowali tą metodę jako skuteczny sposób na warrozę. Podobno pszczoły wytrzymują dużo większe stężenie CO2 niż warroza i ta ginie przy takim zimowaniu. Syn nie daje mi się namówić na przetestowanie tego. Może ktoś ma więcej informacji w tym temacie?

Re: Pszczoły

: wtorek, 5 wrz 2017, 22:52
autor: ramzol
Paweł zostaw je na pustym pół korpusie, miałem tak w zeszłym roku i było ok. W tym roku nie mam w czym ramek trzymać wiec zostawiłem w gniazdach. Dzisiaj po 20 dymiłem 2 raz i przywiozłem ostatni ul na pasieczysko u teścia. Pozwoliłem sobie zaświecić przez wlotek do środka i oblukać. W 3 na 7 uli pszczoły obsiadają dolne ramki tak że widać im d... jak bym nie miał ramek to pewnie wisiały by na gniazdowych ramkach. Dwa lata temu jak zmniejszyłem/ zabrałem miodnie to brody wisiały w nocy przed ulami. Tak jakoś mi żal tej pszczoły było choć i tak do piachu. Jako że cześć pszczół zimuje w sadzie to pół korpus pozwoli złapać wczesny pożytek (jak pogoda pozwoli) i przygotowując się do zimy nie muszę oglądać widoku ściskającego serce. O poduszczę powietrznej dowiedziałem się później. Maciej (48 rodzin) zimuje na jednym korpusie i wysokiej dennicy, czyli tak jak z pustym pół korpusem.

Szlumf, szwagier ma ule z dennicą na stałe. Takie samoróby kupił i się z nimi meczy. Ma trochę inne podejście do robaków i raczej trzyma je bo musi (ojciec ma czereśnie itd.) Śmiało mogę powiedzieć że się do tego nie przykłada. Do tej pory stosował paski na waroze (nie wiem jakie) i jedno dymienie apiwarolem w okresie który mu odpowiadał. Co roku jeżdżę na wiosnę zobaczyć i co dziwne to jego pszczoły mają się znakomicie. Może coś w tym jest.

Walka z motylicą zakończona. Brak larw na składowanych ramkach (zrobiło się zimno w garażu), w korpusy napchałem wrotycz i liście orzecha włoskiego.
Edyta:
Zasięgnąłem języka u mojego mentora ;) Pół korpus pusty na zimę jako poducha/wentylacja ula. Zdarza się ponoć że matula zaczerwi dolne ramki i kłąb uwiąże się na dole. W przypadku ula wlkp. problemem jest przerwa miedzy ramkami i kłąb może się nie przemieścić do górnego korpusu. Czym to grozi to chyba wiemy. Będę musiał oblukać jeszcze te swoje robaki bo ziarno niepewności zostało zasiane.

Re: Pszczoły

: środa, 22 lis 2017, 14:48
autor: LeoNike
Powiem tak. Zaszczepiłeś we mnie ramzol, chyba ze trzy lata temu, ziarenko pszczelarstwa. Na wiosnę dowiedziałem się, że powiększy mi się działka w przyszłym roku. Pierwszą myślą było - pasieka. Od pół roku czytam i oglądam filmiki. W przyszłym roku będę budował ule i kompletował sprzęt. W 2019 ruszam z pszczółkami. To jakiś nałóg, kulson jest.

Re: Pszczoły

: piątek, 24 lis 2017, 20:48
autor: ramzol
Mi do pszczelarza daleko.
Poczekaj aż zaczniesz z nimi żyć, tego się nie da opisać.

Re: Pszczoły

: piątek, 24 lis 2017, 21:21
autor: Searcher
Miałem kiedyś pasiekę, ~ 20 uli po dziadku. Jeśli robisz dobrze, to biznesu w tych czasach z tego nie ma, ale jeśli bardziej hobbystycznie to naprawdę genialne zajęcie. Musiałem sprzedać, przed wyjazdem za granicę, ale może kiedyś, na starość uda się gdzieś znowu kilka uli postawić.

Re: Pszczoły

: sobota, 25 lis 2017, 21:44
autor: ramzol
Zostawił bym. Na tą chwile to nie potrafię wyobrazić sobie wiosny bez pszczoły.

Re: Pszczoły

: wtorek, 26 gru 2017, 23:24
autor: sqeak
Witam Ramzol. Jak sezon 2017? Jak wróżysz wiosnę 2017/2018? Zima jest jaka jest...
Pozdrawiam Sebastian pszczelarz/młody psotnik

Re: Pszczoły

: środa, 27 gru 2017, 11:58
autor: ramzol
Wczoraj zaglądałem do uli przez wylotek. Na siatkach leży po kilka pszczół. Fajnie równiutko buczą jak się ucho do korpusu przyłoży. Co do wiosny i przyszłego sezonu to trudno mi cokolwiek powiedzieć. Zobaczymy jak wyjdą z zimy. Co do zeszłego sezonu to ok.

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 9 kwie 2018, 07:11
autor: divastion
Cześć, co u Waszych dziewczyn słychać? U mnie fatalny zeszły rok spowodował, że inny był skład miodu, który zawsze zostawiam im na zimę. Miód miał tendencję do krystalizowania w krupy, co niestety spowodowało osyp 60% pasieki. Całe szczęście te 40% co zostało, to po jednej rodzinie z każdej linii. Także w tym roku trzeba im dogodzić i obsiewam hektar nostrzyka [WHITE SMILING FACE] szczególnie pod intensywny rozwój i tworzenie odkładów.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Pszczoły

: poniedziałek, 9 kwie 2018, 19:52
autor: aronia
U mnie wszystkie 16 przezimowało, ale niestety 2 trochę słabiej z mojej winy - pierwsze miały za dużo ramek za zatworem i część nie dała rady przejść, a drugie miały za dobre warunki zimowli i zjadły wszystko - dobrze, że wcześnie dostały ciasto, bo osypał by się całkiem - kolejnyi z jeszcze lepszymi warunkami też zjadł wszystko, ale na czas dostał ciasto i obyło się bez osypu. Przez ostatnie dni ostro pracują na wierzbach i miodunkach - pod drzewami dźwięk jak przy ulu, a że w okolicy sporo, a pogoda sprzyja to ramki pełne pyłku i nakropu :D .
Zasiewy dla pszczółek zaplanowane i powoli w trakcie realizacji: gorczyca już zasiana, facelia i nostrzyk roczny jutro jak pogoda pozwoli(może też bobik jak się uda), za dwa tygodnie ogórecznik i druga część gorczycy, a w maju gryka.

Re: Pszczoły

: wtorek, 10 kwie 2018, 22:58
autor: Ozzy
Panowie, jeśli macie ochotę to zakładajcie ule, tak by zwiększyć populację pszczół miodnych, bo jak one wyginą to i my wyginiemy.
Pszczoły są kochane i uwielbiają pracować - i pamiętajcie , nie walcie pestycydów i chemii w ogrodach , sadach. Dajmy pszczołom pracować, w zamian otrzymamy pyszne nie produkty, nie tylko miód, ale wosk, mleczko pszczele, pierzgę, ale nade wszystko naturalnie zapylone drzewa, sady etc.

Re: Pszczoły

: czwartek, 7 gru 2023, 13:29
autor: wingrul
Odświeżam :)
Są tu jeszcze jacyś pszczelarze?
Temat stary ale może znajdę kogoś w okolicy?
Aktualnie szkole się na kursie pszczelarskim i na wiosnę chciałbym zacząć.

Re: Pszczoły

: czwartek, 7 gru 2023, 14:31
autor: Doody
No to super! Życzę powodzenia :ok:

Re: Pszczoły

: czwartek, 7 gru 2023, 16:54
autor: wawaldek11
Wingrul - szlachetna, piękna i szanowana przeze mnie pasja :ok:
A gdybyś podał w profilu nawet przybliżoną lokalizację byłoby łatwiej znaleźć bartnika w sąsiedztwie ;)

Re: Pszczoły

: czwartek, 7 gru 2023, 17:31
autor: Doody
Raczej pszczelarza Waldku. Bartnictwo to już wymarły, historyczny zawód.

Re: Pszczoły

: czwartek, 7 gru 2023, 17:50
autor: wingrul
Łódzkie lub Mazowieckie :D

Re: Pszczoły - własna domowa pasieka

: czwartek, 7 gru 2023, 19:20
autor: wawaldek11
Jak dodasz lokalizację w profilu, to zawsze będzie ją widać, a w poście idzie praktycznie w niepamięć.
Doody - widziałem, że bartnictwo odradza się, a lubię tak nazywać pszczelarzy, chyba, że to obraźliwe?

Re: Pszczoły - własna domowa pasieka

: czwartek, 7 gru 2023, 20:08
autor: alkohole-domowe
Waldku nie jest obraźliwe. Chodzi tylko o to, że bartnicy trzymali pszczoły w barciach czyli wydrążonych pniach drzew.

Re: Pszczoły

: czwartek, 7 gru 2023, 20:08
autor: zask
wingrul pisze: czwartek, 7 gru 2023, 13:29 ...
Aktualnie szkole się na kursie pszczelarskim i na wiosnę chciałbym zacząć.
Powiedz coś więcej o tym kursie. Jak to wygląda? Sucha teoria czy włącznie z praktyką? Oraz ile to Cię kosztowało i ile czasu na szkolenie musiałeś poświęcić.

Kuzyn namawiał mnie na założenie paru uli ale odmówiłem ze względu na brak wiedzy a nie chciałem się uczuć na własnych błędach mimo że ma on znajomego który prowadzi swoją pasiekę i byłby chętny pomóc. Jest na to miejsce na wsi, chęci i może odpowiednią ilość czasu udało by się wygospodarować ale ze względu na zerową praktykę nie chciałem iść w to w ciemno.

Re: Pszczoły - własna domowa pasieka

: czwartek, 7 gru 2023, 21:07
autor: wingrul
Niestety sucha teoria.
Kurs jest darmowy i trwa od września do chyba kwietnia praktycznie każdy weekend.
Kurs kończy się egzaminem i daje uprawnienia zawodowego pszczelarza.

Re: Pszczoły - własna domowa pasieka

: piątek, 8 gru 2023, 00:47
autor: KofiSzop
:respect: @wingrul życzę powodzenia!. Posiadam kilka pni od 2017r. polecam wszystkim, którzy czują ten klimat ;) Od kilku lat robię ocet jabłkowy na własnym miodzie i starych odmianach jabłoni, a w tym roku dodatkowo nalewkę z pigwy i pigwowca na miodzie. To są rzeczy, których nie da się wycenić jak robisz dla siebie i najbliższych.