Alkohole-Domowe.com

Witam!
Zrobiłem nalewkę farmaceutów wg ogólnego przepisu i... coś poszło nie tak, mianowicie mleko się nie ścięło na twaróg. Owszem, wytrąciła się przecudnej urody ciecz, ale po zlaniu wybełtało się wszystko. Płakać mi się chce, ale wierzę, że nie wszystko stracone. Mleko było 3,2 % z worka, nie UHT, spiryt 96%, cytryny śródziemnomorskie, a efekt... wiecie sami. Poradźcie, proszę, co mi czynić!!!

Proponuję zaczekać aż sama ustoi się ponownie. Lepiej wężykiem ściągnąć to co czyste i dopiero odcedzić resztę. Generalnie czysta jest warstwa środkowa, u góry i na dole jest warstwa z twarogiem. Resztę wylewaj porcjami na filtr od kawy założony na słoik (litrowy lub mniejszy, ale z taką samą zakrętką) i delikatnie zamknij zakrętką. Tak może dłużej bezpiecznie stać, bo filtrowanie jednej porcji trwa 12 godzin. Przyśpieszyć można ustawiając wiele takich słoi jednocześnie.

Dzięki! Trochę mnie poniosła panika. Przecedziłem najpierw przez gęste płótno, później przez filtry i jest cudownie klarowne. A jaki smak! Rzeczywiście, wiem teraz na czym polega jego aksamitność. Czegoś podobnego nigdy nie piłem. PYSZOTA!!!!!!!!!

Piotr-krak pisze:Zrobiłem nalewkę farmaceutów wg ogólnego przepisu i... coś poszło nie tak, mianowicie mleko się nie ścięło na twaróg.

Kolego postaraj się unikać takiego mleka o którym napisałeś, zapewniam Cię że takich dolegliwości już nigdy nie doznasz.
Świeże mleko można bez problemu dostać i wtedy opisz nam Szok jakiego to doznałeś.
Natomiast z tym gównem daj sobie spokój

Pozdrawiam

Ja filtrowałem dwustopniowo, najpierw przez plastikowe sito z ok 2 mm oczkami, większość 'serka' i miąższu cytryn tam została, potem jeszcze przez kawowe filtry, ale to już wtedy szybciej poszło. Tylko że u mnie mleko się ładnie ścięło.

A jakie mleko masz na myśli? Takie z rynku od "baby"? Tzn od krowy, ale sprzedawane przez babę? Gdzieś wyczytałem, że jest ono zbyt tłuste. Jeżeli robiłeś na wiejskim mleku i wyszło ok. to i ja spróbuję, co mi tam, od przybytku głowa nie boli ( od tego naprawdę nie boli!)
Pozdrawiam

Mleko 3,5% ze sklepu - świeże. Może być od krowy ale odwirowane. Gdyż tłuszcz niestety daje o sobie znać w późniejszej już sklarowanej nalewce. Utrudnia tez w układaniu się smaków. Jeszcze po roku czuć tłustym mlekiem. Mimo iż kilkakrotnie ściągałem nalewkę w odstępach kilkumiesięcznych z pod warstwy tłuszczu.