Strona 1 z 1

Moja aparaturka

: poniedziałek, 27 sty 2014, 20:23
autor: szlaczek1984
Czekając na szklana głowicę aa-bratka postanowiłem sprawdzić jak się pędzi na metrowej kolumnie szklanej ze sprężynkami pryzmatycznymi plus deflegmator z wężownicą. Sam deflegmator dawał 60 procentowy trunek z kolumną leci 85. W garażu było na minusie więc powstawał super refluks. Zobaczymy jak będzie z aa-bratkiem.

http://imagizer.imageshack.us/v2/800x60 ... 9/6du1.jpg
http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/46/r4x0.jpg
http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/21/6rxv.jpg
http://imagizer.imageshack.us/v2/800x60 ... 6/z3sm.jpg
http://imagizer.imageshack.us/v2/800x60 ... 1/4zkg.jpg
http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/36/mn6g.jpg

Re: Moja aparaturka

: poniedziałek, 27 sty 2014, 22:25
autor: Szlumf
Jestem fanem szkła i to co prezentujesz bardzo mi się podoba. Jeżeli chce Ci się eksperymentować to możesz spróbować wsypać sprężynki do deflegmatora a do dolnej rury dać pocięte zmywaki. Pewnie uzyskasz wtedy >90%. Trochę mnie niepokoi ta luźno wisząca (o ile dobrze interpretuję zdjęcia) na szklanej rurce chłodnica. Ja bym zrobił jakiś stelaż. Jeżeli masz zamiar docelowo wykorzystywać prezentowany na zdjęciach szybkowar to w miejsce zaworu bezpieczeństwa wstaw szpilkowy termometr elektroniczny. I dla bezpieczeństwa i łatwiejszej regulacji zmieniłbym ten taboret gazowy na wielostopniową płytę ceramiczną lub jeszcze lepiej indukcyjną jeżeli gar jest do indukcji.

Opisz bliżej sprzęt - średnica i wysokość dolnej rury, skąd ją masz i za ile? Napisałeś, że czekasz na głowicę - kto Ci robi i za ile? Ja mam szklano-stalowe samoróbki ale za rozsądne pieniądze zleciłbym pewne projekty nietypowe w szkle.

Re: Moja aparaturka

: poniedziałek, 27 sty 2014, 22:44
autor: wiking
Nikt nie chciał kupić mojego szkiełka, nawet jeden gość próbował mi na złość zrobić i do teraz nie wiem za co? Wystarczy dokupić głowicę LM lub VM, i sama przyjemność w oglądaniu całego procesu, jak będzie potrzeba lepszego foto, to proszę na pw.

Re: Moja aparaturka

: wtorek, 28 sty 2014, 13:46
autor: Grze$
@szlaczek1984:
Bardzo podoba mi się ta maszynka. Czy możesz opisać szczegóły. Jaki szybkowar? Wygląda na taki turecki z cienką pokrywką? Jaki jest duży otwór w pokrywce? Czy możesz opisać szczegóły łączenia ze szkłem?

Re: Moja aparaturka

: wtorek, 28 sty 2014, 18:21
autor: szlaczek1984
Jeśli chodzi o szybkowar to wszystko jest tutaj http://alkohole-domowe.com/forum/moja-n ... t9760.html, kolumna szklana średnica 50 mm, długość 1 metr, 2 szlify 45/40 cena 153.75 złoty zamówiona na www.kapilar.pl robią wszystko tylko trzeba im wysłać rysunek techniczny projektu, wypełnienie 1 litr sprężynek pryzmatycznych, deflegmator z wężownica średnica 45 mm, wysokość 60 cm, szlif 45/40, cena 250 złoty. Pompka ogrodowa do wody 57 złoty umieszczona w beczce i podająca wodę do wężownicy. Szybkowar 17 litrów z uszczelka silikonowa i dwoma zaworkami bezpieczeństwa 180 złoty, taboret gazowy moc 7500 kw z reduktorem i wężem do gazu 70 złoty. Czekam na wycenę szklanej głowicy aa-bratka jak przyjdzie wstawię zdjęcia i opisze efekty.

Re: Moja aparaturka

: wtorek, 28 sty 2014, 20:43
autor: szlaczek1984

Re: Moja aparaturka

: poniedziałek, 24 lut 2014, 22:40
autor: szlaczek1984
Długość płaszcza chłodnicy 500 mm i szlif 29/32, nasadka dwa szlify pierwszy 45/40 a drugi 29/32 i trójnik, cena to 436 złoty. Czekam na paczkę :D

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/89b ... 55de3.html

Kolumna już jest cena to 159 zloty

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/453 ... 99135.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2ef ... ac62e.html

Re: Moja aparaturka

: poniedziałek, 10 mar 2014, 22:07
autor: szlaczek1984

Re: Moja aparaturka

: wtorek, 11 mar 2014, 07:42
autor: gr000by
Trochę niebezpiecznie to wygląda, chłodnica jest dość długa - jak planujesz ją zamocować i unieruchomić w stosunku do reszty sprzętu? Po napełnieniu wodą konieczny będzie porządny stelaż albo małe rusztowanie podtrzymujące chłodnicę.

Re: Moja aparaturka

: wtorek, 11 mar 2014, 08:13
autor: szlaczek1984
Chłodnica ma szlif który pasuje do nasadki. Połączenie jest sztywne i bezpieczne mogę jedynie dać podpórkę dla spokojnego ducha.

Re: Moja aparaturka

: środa, 12 mar 2014, 21:30
autor: szlaczek1984

Re: Moja aparaturka

: poniedziałek, 17 mar 2014, 11:31
autor: cober
Jak zrobić taki wylot w tej cienkiej pokrywce? Jaka jest tam średnica?

Re: Moja aparaturka

: poniedziałek, 17 mar 2014, 21:43
autor: szlaczek1984
Redukcja z nierdzewki posiada zrobiony gwint o średnicy 39mm i dopasowaną do niego nakrętkę oraz stożek zrobiony na tokarce taki sam jak stożkowy szlif kolumny szklanej 45/40. W pokrywce wywierciłem otwór fi 40mm. W otwór wkladam redukcje podkładam uszczelki silikonowe i skręcam nakrętką i gotowe. Szlif kolumny owijam lekko taśmą teflonową i wsuwam w redukcje dokręconą do pokrywki i to wszystko. Taśma dodatkowo uszczelnia mi całość.

http://imagizer.imageshack.us/v2/800x60 ... 6/kune.jpg
http://imagizer.imageshack.us/v2/800x60 ... 6/q5s4.jpg
http://imagizer.imageshack.us/v2/800x60 ... /a1bf7.jpg

Re: Moja aparaturka

: niedziela, 11 maja 2014, 08:56
autor: szlaczek1984

Re: Moja aparaturka

: niedziela, 11 maja 2014, 09:53
autor: gr000by
Widzę, że sprzęt ewoluuje w całkiem przyzwoitym kierunku. Nie planujesz ocieplić szkiełka chociażby jedną warstwą otuliny do rur? Jak będziesz chciał pooglądać proces to ją zdejmiesz, a tak zapewnisz stabilniejsze warunki do pracy kolumny.

Re: Moja aparaturka

: niedziela, 11 maja 2014, 12:22
autor: szlaczek1984
Właśnie czytałem ostatnio troche o ociepleniu kolumn i o plusach z tym związanych i bedę musiał spróbować.

Re: Moja aparaturka

: niedziela, 11 maja 2014, 14:59
autor: Szlumf
Jeżeli nie pracujesz w przeciągach to koniecznie zrób dwie rektyfikacje na identycznym wsadzie - jedną z kolumną nieocieploną, drugą z ocieploną. Porównaj efekty % i wtedy podejmij decyzję czy ocieplać. Ja ze swojego szkła zdjąłem ocieplenie po takiej próbie i pracuje stabilnie. Podgląd tego co się dzieje w kolumnie też jest dużym plusem braku ocieplenia.

Re: Moja aparaturka

: niedziela, 1 cze 2014, 14:00
autor: szlaczek1984

Re: Moja aparaturka

: poniedziałek, 2 cze 2014, 08:50
autor: W_TG
gr000by pisze:Trochę niebezpiecznie to wygląda, chłodnica jest dość długa - jak planujesz ją zamocować i unieruchomić w stosunku do reszty sprzętu? Po napełnieniu wodą konieczny będzie porządny stelaż albo małe rusztowanie podtrzymujące chłodnicę.
Miałem te same odczucia. Ta chłodnica do niezła dźwignia, chociaż woda jest w wężownicy, a nie jak tradycyjnie w płaszczu, więc waga nie będzie aż tak duża. Ale dla świętego spokoju dobrze było by ją podwiesić/podeprzeć.
Z laboratorium od kilkudziesieciu lat nie mam doczynienia wiec trudno mi coś polecić, ale sa sprcjalne smary do połączeń szlifowanych. Które zapobiegają ich "zacięciu". Czasami jak taki szlif chwyci to nie ma na niego siły

A tak na marginesie, ten sprzęcik to dzieło sztuki.
Może być eksponowane jak rzeźba.

Re: Moja aparaturka

: poniedziałek, 2 cze 2014, 16:57
autor: jajek12
Cześć. Super to wygląda. Podczas pracy można się gapić jak w telewizor :respect: Sprzęt bardzo delikatny, musisz uważć. Pogratulować :klaszcze: .
Pozdrawiam. jajek12

Re: Moja aparaturka

: poniedziałek, 2 cze 2014, 19:29
autor: Dunkel
Szlaczek1984 a gdzie taką szklana papugę można dorwać i za ile? Bo to fajny bajer.
A co do sprzętu to ciekawa maszynka.

Re: Moja aparaturka

: poniedziałek, 2 cze 2014, 19:43
autor: aronia
Z tego co się kiedyś orientowałem to chyba firma z Lublina zajmująca się produkcją szkła laboratoryjnego ma coś takiego w ofercie. Tylko trzeba do nich pisać i wysyłają z płatnością przy odbiorze.

Re: Moja aparaturka

: poniedziałek, 2 cze 2014, 20:36
autor: Zygmunt
Labor-szkło z Lublina.

Re: Moja aparaturka

: poniedziałek, 2 cze 2014, 21:26
autor: szlaczek1984
Co tylko sobie wymyślisz możesz kupić w tych firmach po wcześniejszym wysłaniu do nich na e-mail rysunku technicznego swojego projektu.
http://Www.lab-szklo.com.pl, www.labo24.pl www.labit.com.pl www.slinap.com.pl www.labmed-hk.pl www.szklolaboratoryjne.pl http://sklep-chemland.pl www.kapilar.pl
W_TG pisze:
gr000by pisze:Trochę niebezpiecznie to wygląda, chłodnica jest dość długa - jak planujesz ją zamocować i unieruchomić w stosunku do reszty sprzętu? Po napełnieniu wodą konieczny będzie porządny stelaż albo małe rusztowanie podtrzymujące chłodnicę.
Miałem te same odczucia. Ta chłodnica do niezła dźwignia, chociaż woda jest w wężownicy, a nie jak tradycyjnie w płaszczu, więc waga nie będzie aż tak duża. Ale dla świętego spokoju dobrze było by ją podwiesić/podeprzeć.
Z laboratorium od kilkudziesieciu lat nie mam doczynienia wiec trudno mi coś polecić, ale sa sprcjalne smary do połączeń szlifowanych. Które zapobiegają ich "zacięciu". Czasami jak taki szlif chwyci to nie ma na niego siły

A tak na marginesie, ten sprzęcik to dzieło sztuki.
Może być eksponowane jak rzeźba.
W_TG 4 posty wyżej od tego co napisałeś masz fotki z solidnym statywem który trzyma to wszystko bardzo dobrze.

Re: Moja aparaturka

: piątek, 27 cze 2014, 17:11
autor: xander33
Kolego szukam takiej szklanej papugi jak możesz to się pochwal gdzie upolowałeś tego ptaszka :D

Re: Odp: Moja aparaturka

: piątek, 27 cze 2014, 19:08
autor: Pretender
Zygmunt pisze:Labor-szkło z Lublina.

Re: Moja aparaturka

: niedziela, 12 paź 2014, 21:23
autor: szlaczek1984

Re: Moja aparaturka

: niedziela, 23 lis 2014, 21:43
autor: szlaczek1984
Teraz kolumna półkowa nad którą pracuje.

Re: Moja aparaturka

: piątek, 12 gru 2014, 20:52
autor: szlaczek1984
Jeszcze chłodnica i kolumna będzie gotowa.

Re: Moja aparaturka

: sobota, 13 gru 2014, 00:33
autor: Szlumf
Bardzo ładna robota. Napisz coś więcej - wymiary, użyte materiały, ceny itp.. W przyszłym roku zamierzam wymienić swoją półkową (5,5cm średnicy) na większą i może Twoje źródła będą tańsze.

Re: Moja aparaturka

: sobota, 13 gru 2014, 03:37
autor: boxer1981228
Naprawdę rewelacja to wygląda, jaką moc na tej kolumnie otrzymujesz ??? Ja bym się troszkę bał tego używać, trzeba się obchodzić ostrożniej niż z jajkiem :)

Re: Moja aparaturka

: sobota, 13 gru 2014, 13:12
autor: Petka
Mam pytanko. Gdzie i za ile kupiłeś tę szklaną kolumnę? Pozdrawiam

Re: Moja aparaturka

: sobota, 13 gru 2014, 15:37
autor: gr000by
No, no, sprzęcik niczego sobie. Czekam na relację z destylacji, bo to jest to, co tygryski lubią najbardziej :D.

Re: Moja aparaturka

: sobota, 13 gru 2014, 16:43
autor: herbata666
boxer1981228 pisze:Ja bym się troszkę bał tego używać, trzeba się obchodzić ostrożniej niż z jajkiem :)
Czy ja wiem w USA jest bardzo popularna, grube krzemowe szkło nie jest tak łatwo uszkodzić. U nas jednak rzadziej spotykana z racji tego że jesteśmy narodem wychowanym na Spirytusiku :D, sprzęt idealny do nastawów owocowych i zacierów zbożowych. Też planuję budowę :D może w wakacje wrzucę swoją kolumienkę 6'(150mm). Wielkie gratki pięknego szkiełka, więcej takich projektów na forum by się przydało.


Ps.
Jak puścisz już coś to opisz wrażenia :D.
Dla zainteresowanych polecam stronkę:
http://stilldragon.com/
na youtube też jest masa filmików.

Re: Moja aparaturka

: sobota, 13 gru 2014, 20:34
autor: szlaczek1984
Jak kolega herbata666 napisał naoglądałem się na YouTube filmików z stilldragon. Założenie miałem takie żeby można było widzieć cały proces wiec szukałem szkła. Na allegro znalazłem WZIERNIK RUROWY 63MM SZKŁO Z USZCZELKAMI KOMPLET
http://allegro.pl/wziernik-rurowy-63mm- ... 36051.html
Hartowane szkło boro krzemowe o wysokiej odporności termicznej o średnicy zewnętrznej 75mm wysokości 100mm i grubości 5mm do wzierników.
2 Uszczelki do szkła o średnicy 81mm i wysokości 6mm wykonane z PTFE (teflon) (tworzywo największej znanej odporności chemicznej i termicznej) cena 49.99 więc zamówiłem 4. Resztę już dopasowałem do szkła i uszczelek. Półki wykonane są z nierdzewki wytoczone w pracy jak i redukcja łącząca kolumnę z kegiem koszt nierdzewki to około 150 zł oczywiście pracy nie liczę bo wtedy koszt był by pewnie 3 krotny. Tulejki i kapsle zrobione z miedzi. Kapsle kupione w hydraulicznym cena 50 zł a tulejki wytoczone z pręta fi 20 też z miedzi około 60 zł.
Szlumf odpowiem na twoje pytanie związane z syfonem. Na każdej półce umieszczone są 3 kapsle z tulejkami, z otworami w środku. Dwa są u góry a jeden od dołu półki z dłuższą tulejka on właśnie robi za syfon. Ciecz wlewa się do niego od góry i wypływa przez otwory w tulejce podnosząc poziom a następnie przez nacięcia w kapslu na półkę niżej dzięki temu para nie wchodzi przez niego na półkę wyżej tylko wpada przez 2 pozostałe kapsle.
Nie mam jeszcze chłodnicy. W tego typu kolumnach jest chłodnica shotganowa (strzelbowa od strzelby) działa podobnie jak nasze zimne palce. W swojej zastosuje taką jak w abratku, zasada jest ta sama aby część skropliny skierować z powrotem na półki a resztę dla siebie.
Jak już złożę wszystko i popsocę to dodam filmik i fotki.

Re: Moja aparaturka

: niedziela, 14 gru 2014, 15:59
autor: Szlumf
@ Szlaczek 1984.
1. Po obejrzeniu rysunków syfonów jestem na 99% pewien, że nie będą działały prawidłowo. Masz 14mm cieczy na półce a w części przelewowej syfonu mniej.
2. Jestem zadowolony z zastosowania głowicy z odbiorem jako skraplacza półek. Nie rezygnuj jednak z chłodnicy końcowej. Może być byle jaka szklana chłodniczka połączona wężykiem silikonowym z odpowietrzeniem skraplacza półek. Taki układ bardzo ułatwia odbiór przedgonów.

Re: Moja aparaturka

: niedziela, 14 gru 2014, 18:09
autor: szlaczek1984
Szlumf pisze:1. Po obejrzeniu rysunków syfonów jestem na 99% pewien, że nie będą działały prawidłowo. Masz 14mm cieczy na półce a w części przelewowej syfonu mniej.
Chodzi tobie o wysokośc tulejki z otworami pod półką że jest niższa niż 14 milimetrowy przelew u góry?

Re: Moja aparaturka

: niedziela, 14 gru 2014, 18:27
autor: Szlumf
Chodzi mi o odległość między górą otworów z tulei wewnętrznej a dołem szczelin którymi ciecz wylewa się z syfonu na niższą półkę.

Re: Moja aparaturka

: niedziela, 14 gru 2014, 18:44
autor: szlaczek1984
Chodzi tobie o odległośc otworów na kapslu 1 a szczelinami przez które wypływa ciecz w syfonie, dobrze zaznaczyłem na rysunku?

Re: Moja aparaturka

: niedziela, 14 gru 2014, 19:26
autor: Szlumf
Nie na rysunku 1 a na rysunku 2 (syfon) pomiędzy tymi 3 otworami którymi ciecz wlewa się między ścianki a szczelinami którymi się wylewa.

Re: Moja aparaturka

: niedziela, 14 gru 2014, 20:10
autor: lesgo58
@ Szlaczek 1984
A widziałeś rysunek z postu poniżej?
http://alkohole-domowe.com/forum/post69049.html#p69049

Re: Moja aparaturka

: niedziela, 14 gru 2014, 20:17
autor: szlaczek1984
Super nareszcie wiem o co tobie chodzi. Teraz nie wiem co jest źle, syfon jest poprawnie zrobiony, ciecz wlewa się przez otwory do kapsla, podnosi się do góry a następnie wylewa przez nacięcia na zewnątrz uniemożliwiając dostanie się pary. Na tym filmiku to widać.
https://www.youtube.com/watch?v=iOS1x8uZpUE

I wzorowałem się na kapslach i tulejkach z tej strony. Uważam że na 99 procent będzie działać dobrze.
https://www.stilldragon.eu/en/bubble-ca ... -mini.html

Otwory w tulejce muszą być poniżej nacięć w kapslu i czy będą one 10 mm czy 5 cm to nie ma znaczenia, ciecz która zbierze się pomiędzy tulejka a ściankami kapsla uniemożliwi dostanie się pary i powstanie prawidłowy syfon. Otwory tylko nie mogą być powyżej nacięć w kapslu bo to mija się z celem i zasadą działania syfonu.

Re: Moja aparaturka

: niedziela, 14 gru 2014, 20:39
autor: szlaczek1984
lesego58 rozmawiamy o syfonie a nie o wysokości przelewu do do otworów w tulejce nad półką. Na rysunku do którego podałeś link wysokość otworów w syfonie po odjęciu grubości półki jest taka sama jak wysokość otworów pod kapslem nad półką tak jak i w mojej kolumnie.

Re: Moja aparaturka

: niedziela, 14 gru 2014, 21:18
autor: Szlumf
Pod półką jest nadciśnienie. W Twoim wypadku około 14mm słupa cieczy minus wysokość szczelin którymi para wylatuje. Wypchnie ciecz z syfonu jeżeli jej słup w syfonie będzie za mały. Weź jeszcze pod uwagę, że przed zalaniem półki w syfonie nie ma cieczy lub jest jej tylko tyle ile pozostanie po wcześniejszej destylacji i para zasuwa tamtędy bo jej łatwiej niż przez dzwonki.
Dodam, że piszę w oparciu o własne doświadczenia. Przy eksperymentowaniu z podnoszeniem poziomu na półkach musiałem też przedłużać syfony. Ale oczywiście zrobisz jak chcesz. Może będzie dobrze.

Re: Moja aparaturka

: niedziela, 14 gru 2014, 21:57
autor: szlaczek1984
Więc muszę przeprowadzić destylację jak najszybciej. Na razie nic nie będę zmieniał zostanie tak jak jest. Filmik dodam i opisze proces.

Re: Moja aparaturka

: poniedziałek, 15 gru 2014, 21:53
autor: szlaczek1984
https://www.youtube.com/watch?v=N2xa6PT ... e=youtu.be

Link do filmiku, próby przeprowadzone na wodzie. Spostrzeżenia są takie że syfony działają dobrze problemem w moim wypadku jest ustawienie mocy grzania. Grzeje na taborecie 7,5 kw i gdy płomień jest za duży to ciśnienie na półkach jest tak duże że nie pozwala przelewać się cieczy na półki niżej. Gdy płomień ustawię za mały to ciśnienie jest tak małe że ciecz ucieka kapslami a nie syfonem. W połowie filmu widać jak udaje mi się ustawić odpowiedni płomień i można zaobserwować jak ciecz zostaje na półce, ciśnienie wypycha parę z pod kapsli i są bąbelki a zarazem przelewa się przez syfon na półkę niżej.

Re: Moja aparaturka

: poniedziałek, 15 gru 2014, 23:55
autor: Szlumf
szlaczek1984 pisze:Spostrzeżenia są takie że syfony działają dobrze problemem w moim wypadku jest ustawienie mocy grzania.
No cóż ja uważam, że syfony powinny działać prawidłowo w pełnym zakresie mocy. U mnie działają właściwie od pierwszych par do pełnej mocy grzałek - 4000W.
Jeżeli działają tylko w małym przedziale mocy to pozbawiasz się praktycznie możliwości regulacji mocą grzania i pozostaje Ci tylko regulacja chłodzeniem. Pytanie czy masz stabilne ciśnienie wody bo jak nie to musisz zbudować odpowiednią instalację. Co prawda, jeżeli tak jak planujesz, dasz do półkowej głowicę ze zwykłej kolumny jako skraplacz to trochę ułatwisz sobie regulację ale i tak będziesz miał kłopoty z wykorzystaniem w pełni możliwości kolumny półkowej.

Re: Moja aparaturka

: wtorek, 16 gru 2014, 07:52
autor: lesgo58
Budując półki kierowałeś się jakimiś wyliczeniami, czy robiłeś na czuja? Bo widzę, że masz problem z przepływem par. A dodatkowo z powrotem flegmy. Występuje więc podobne do typowego znanego z kolumn wypełnionych sprężynkami czy też zmywakami tzw. zalania kolumny. Brak po prostu równowagi miedzy zasileniem a powrotem.
Moim zdaniem półki są do poprawki.
Często podobny problem podobny mają osoby, które konstruują półki perforowane.

Re: Moja aparaturka

: wtorek, 16 gru 2014, 10:18
autor: Szlumf
@ szlaczek1984.

I jeszcze jedno moje spostrzeżenie po obejrzeniu Twoich rysunków.
Masz za niski poziom cieczy na półkach. Tutaj https://pl.scribd.com/doc/27382524/83/A ... YFIKACYJNE - tekst na str. 258 pod rysunkiem - zalecają dla kolumn atmosferycznych 25-75mm nad szczelinami. W obecnym układzie masz po prostu nieco lepszego potstila.
Piszesz, że wzorowałeś się na Stildragonie ale oni też mogą popełniać błędy co zresztą widać na wielu filmikach.

Re: Moja aparaturka

: wtorek, 16 gru 2014, 17:36
autor: szlaczek1984
Szlumf może i masz rację. O ile musiał bym zwiększyć syfony twoim zdaniem i zastanawia mnie jeszcze wysokość przelewu czy nie powinien być niższy niż otwory w króćcach pod kołpakami?

Re: Moja aparaturka

: wtorek, 16 gru 2014, 18:34
autor: radius
szlaczek1984 pisze:zastanawia mnie jeszcze wysokość przelewu, czy nie powinna być niższa niż otwory w króćcach pod kołpakami?
Właśnie miałem na to zwrócić ci uwagę. Moim zdaniem, tu tkwi przyczyna kłopotów. Rurka przelewu jest za wysoka i skroplony destylat blokuje przepływ par w dzwonie, gdy na półce zbierze się go już taka ilość, żeby zacząć się przelewać na półkę poniżej.

Re: Moja aparaturka

: wtorek, 16 gru 2014, 21:14
autor: Szlumf
@ szlaczek1984.
Zanim odniosę się do problemu przypomnę, że kolumny półkowe w przemyśle projektuje się i wykonuje pod konkretny alkohol. My nie mamy takich możliwości więc moim zdaniem powinniśmy dążyć do stworzenia konstrukcji uniwersalnej, o dużej możliwości łatwej modyfikacji pod konkretny wsad.

1. Syfon zrobiłbym maksymalnie długi. Spływ gdzieś 10-20mm nad dolną półką, wypływ ze 20mm pod górną półką. Taki układ nie będzie wymagał zmian przy modyfikacjach kolumny. Jeżeli masz taką możliwość to rób dolną część syfonu z materiału o gorszej niż miedź przewodności cieplnej (szkło, silikon). Na niższej półce jest oczywiście wyższa temperatura niż na górnej i przy małych przepływach obserwuję częściowe odparowanie w silikonowej rurce spływu. Obawiam się, że przy zastosowaniu miedzi to odparowanie może zakłócić spływ. Jeżeli nie chcesz robić syfonu na max to musisz zrobić taki żeby odległość pomiędzy wypływem z wewnętrznej rurki a wypływem z zewnętrznej była większa od poziomu cieczy na górnej półce.

2. We wcześniejszym wpisie podałem Ci literaturę w której zalecają poziom cieczy 25-75mm nad górą szczelin. Im ta wysokość większa tym wyższa sprawność półki. Oczywiście powoduje to też wzrost ciśnienia na niższej półce ale przy właściwych syfonach nie stanowi to problemu. Ostatnio pracowałem z poziomem 12cm na dolnej półce i 7cm na górnych. Przy próbach z dolną półką jako bufor miałem nawet 25cm. Regulowałem odpowiednimi kawałkami rurki silikonowej naciąganymi na spływ.

3. Radius (chyba trochę nieświadomie :D ) zwrócił moją uwagę na jeszcze jedną rzecz którą musisz sprawdzić u siebie. Chodzi o drogę par. Policz czy powierzchnia robocza szczelin jest równa powierzchni otworów "kominka". W literaturze którą Ci podałem zalecają stosowanie zasady równych przekrojów na drodze par. Na szczęście nie w pełni wzorowałeś się na Stildragonie i masz pionowe szczeliny. Łatwo możesz zwiększyć lub zmniejszyć ich ilość.

P.S.
Może warto wrzucić część tego tematu do tematu "Kolumna półkowa". Oczywiście jeżeli autor się zgodzi.

Re: Moja aparaturka

: wtorek, 16 gru 2014, 23:16
autor: szlaczek1984
Właśnie jestem po kolejnych próbach. Obniżyłem rurkę przelewu o 4mm jak radził radius i wydłużyłem syfon o też 4 mm, problem nie znikną. Nadal dzieje się to samo, mały płomień i jest lekki przepływ przez syfony ale proces trwał by wieczność z powodu małej ilości pary. Większy płomień to ciśnienie jest tak duże że syfonem nic nie wypływa jak by para nim wpadała na półkę. Teraz dopiero przeczytałem twojego posta szlumf i postaram się jutro w pracy zrobić wyższe syfony i poczytam tą literaturę co dałeś może na coś jeszcze wpadnę.

Re: Moja aparaturka

: środa, 17 gru 2014, 00:05
autor: szlaczek1984
Czy może mi ktoś zobrazować to zdanie może na jakimś rysunku albo wyjaśnić na moim przykładzie bo pewnie tu jest problem.
Różnica poziomów cieczy na półce po między dopływam a przelewem, zwana gradientem hydraulicznym, wymusza przepływ cieczy na półce. Różnica poziomów cieczy w przelewach jest niezbędna do spływu cieczy z półki na półkę i stanowi jednocześnie zamknięcie hydrauliczne półki.

Re: Moja aparaturka

: środa, 17 gru 2014, 00:33
autor: aronia
Może pomocny będzie ten rysunek: http://pl.wikipedia.org/wiki/Destylacja ... piatti.png Zwróć uwagę na koniec przelewu z półki wyżej i początek z półki niżej i jak się mają do siebie ich poziomy - jak dla mnie chodzi o to, że koniec rurki przelewu powinien sięgać do cieczy półki pod nią - powinien się tworzyć w niej wyższy poziom niż jest na półce, aby wymusić przepływ. Spływając ciecz wymusza wtedy drogę przez grzybki, kołpaki itp.
P.S. Wszystko zależy oczywiście też od konstrukcji półki - nie zagłębiałem się w konstrukcję Twojej.

Re: Moja aparaturka

: środa, 17 gru 2014, 22:31
autor: szlaczek1984
Już wiem gdzie jest problem. Zrobię próbę i dam znać.

Re: Moja aparaturka

: niedziela, 21 gru 2014, 18:17
autor: szlaczek1984
http://youtu.be/Wmvy7pj0Aeo

Zwiększyłem otwory w kominach z fi 3 na fi 7 i zrobiłem 2 razy większe nacięcia w kapselkach. Syfony działają zarówno na małym płomieniu jak i na dużym. Poziom cieczy utrzymuje się na wysokości przelewów i przepływa bez problemu z półki na półkę więc próby na wodzie zakączone teraz zobaczymy na psocie.

Re: Moja aparaturka

: czwartek, 8 sty 2015, 17:04
autor: szlaczek1984
Małe psoconko.
Muszę się jeszcze nauczyć pracować na takiej kolumnie ale jak na pierwszy raz na zwykłej cukrówce było całkiem dobrze.

https://www.youtube.com/watch?v=WE885UW57jM

Re: Moja aparaturka

: wtorek, 20 paź 2015, 02:48
autor: Petka
Ja też pracuje na szkle i podpórkę radzę zrobić nie dla spokojności ducha ale z rozsądku. Każda awaria któregoś z członów (jakichkolwiek przyczyn) prowadzi do upadku wszystkiego na ziemię. Przelicz koszty dla spokoju ducha. Pozdrawiam