Strona 1 z 1

Destylacja a grzanie gazem samochodowym

: środa, 11 gru 2013, 19:50
autor: lenny4589
Panowie dostałem butle 60l pełną gazu :D.
I zastanawiam czy można przeznaczyć do grzania kega za pomocą taboreta gazowego.
Mam chęć go wykorzystać bo mam do grzania 100l nastawu owocowego w sam raz na święta: :) .

Re: Grzanie gazem samochodowym

: środa, 11 gru 2013, 20:21
autor: BartekBartek1
Jak ją podłączysz to można. Ja normalnie nabijam butlę gazem na stacji LPG. Sądzę, że jak dasz reduktor i dyszę do palnika na gaz płynny to będzie wszystko dobrze :D

Re: Grzanie gazem samochodowym

: środa, 11 gru 2013, 20:31
autor: tomeks
Jeśli chodzi o BHP to nagana, a gaz OK.

Re: Grzanie gazem samochodowym

: środa, 11 gru 2013, 20:55
autor: lenny4589
W kuchenkach są palniki na gaz płyny.

Re: Grzanie gazem samochodowym

: środa, 11 gru 2013, 20:57
autor: maro_1955
...a ja przekonałem się, że wartość energetyczna tego gazu( bo też oddaję butlę do nabicia na stacji LPG) jest lepsza od gazu w butlach na wymianę.

Re: Grzanie gazem samochodowym

: środa, 11 gru 2013, 21:56
autor: arturo278
tomeks

Dla czego nagana wielu psotników grzeje gazem :). Zapytanie było czy się da a da się LPG jest bardziej kaloryczny :).
Prąd też może kopnąć choć nie jest zły ;)

Re: Grzanie gazem samochodowym

: środa, 11 gru 2013, 22:05
autor: kroolik
Tak, tylko w teorii zwykłych butli nie wolno nabijać na stacjach LPG. Ja też na takiej nabiłem gazu, ale nabili go za dużo i butla była przepełniona, więc więcej czegoś takiego nie zrobie.

Re: Grzanie gazem samochodowym

: środa, 11 gru 2013, 22:13
autor: KS2507
lenny4589 pisze:W kuchenkach są palniki na gaz płyny.
W kuchenkach dysze są na gaz płynny lub lotny po prostu zmienia się je, w kuchenkach zasilanych gazem z butli są dysze na gaz lotny.

Skoro da się jeździć samochodem zasilanym gazem z butli użytku domowego np 11kg to i z butli samochodowej da się zasilić taboret ewentualnie trzeba będzie wymienić dyszę . :)

Re: Grzanie gazem samochodowym

: czwartek, 12 gru 2013, 19:13
autor: tomeks
Chodziło mi o to, że będzie kłopot z podłączeniem reduktora (w samochodzie przechodzi przez parownik, który musi być podgrzewany cieczą z układu chłodzenia). A gaz jak najbardziej się nadaje bez żadnej wymiany dyszy, tylko mądrze to połączyć w całość.

Re: Grzanie gazem samochodowym

: czwartek, 12 gru 2013, 19:20
autor: lenny4589
KS2507 pisze:
lenny4589 pisze:W kuchenkach są palniki na gaz płyny.
W kuchenkach dysze są na gas płynny lub lotny poprostu zmienia się je, w kuchenkach zasilanych gazem z butli są dysze na gas lotny.

Skoro da się jeździć samochodem zasilanym gazem z butli użytku domowego np 11kg to i z butli samochodowej da się zasilić taboret ewentualnie trzeba będzie wymienić dyszę . :)
A możesz podać namiary na te dysze gdzie można kupić?

Re: Grzanie gazem samochodowym

: czwartek, 12 gru 2013, 21:45
autor: KS2507
Myślę, że dysze kupisz w sklepie z kuchenkami.

Re: Grzanie gazem samochodowym

: piątek, 13 gru 2013, 02:54
autor: Wald
KS2507 pisze:
lenny4589 pisze:W kuchenkach są palniki na gaz płyny.
W kuchenkach dysze są na gaz płynny lub lotny po prostu zmienia się je, w kuchenkach zasilanych gazem z butli są dysze na gaz lotny.)
Skąd takie głupoty bierzecie? Ręce i majtki opadają jak to czytam.
Są dysze dostosowane do różnych gatunków gazu, ale zawsze przez nią wypływa gaz w stanie lotnym! Nigdy płyn! Gaz płynny, propan-butan w butli, przechodzi w stan lotny już wewnątrz i taki wylatuje zaworem, można to podłączyć do palnika wyłącznie przez reduktor. Gaz stosowany do samochodów i ten w butlach 11 kg można spalać tak samo. W zasadzie to jedno paliwo. Nie kombinuj jednak ze zbiornikiem samochodowym! :respect: Z niego pobierany jest gaz w stanie ciekłym (właśnie do parownika) i nijak reduktora do tego nie podłączysz. Nawet palniki turystyczne, te montowane bezpośrednio na butlach, nie są w stanie bezpiecznie podać gazu w stanie płynnym. One mają dużo mniejsze średnice na dyszach, tylko ze względu na ciśnienie podawane bez reduktora. Tu też gaz jest w stanie lotnym! Może kiedyś widzieliście wózki widłowe (sztaplarki) napędzane gazem z butli. Wydawałoby się, że to zwykła jedenastka, taka jak przywożą do domu. Guzik prawda! Podobna jest bańka, natomiast zawór jest przystosowany do podawania gazu w stanie płynnym. Te butle, właśnie dla tego mają (w porównaniu do zwykłej butli jest to na boku) oznaczenie "GÓRA". Inaczej niemożna ich montować.

Myślę, że wytłumaczyłem dość jasno różnicę między paliwem do samochodów, a zbiornikiem do niego. Paliwo się nadaje, butla samochodowa NIE!

PS: mam nadzieje, że to tylko przejęzyczenie, zamiast "propan-butan" piszecie "gaz płynny". To nie to samo. W takich przypadkach proszę o dokładne nazewnictwo. Jak kolega zrobi BUM, to zwykłe "nie zrozumieliśmy się" psu na budę się nie zda.

Re: Grzanie gazem samochodowym

: piątek, 13 gru 2013, 11:43
autor: herbata666
Tu się z kolegą nie zgodzę do końca ponieważ mam w firmie wózki widłowe (w miarę nowe) i normalnie latają na gazie ze zwykłej butli. Niby nie którzy spryciarze tłumaczyli, że będzie coś w butli zostawać, ale to jedna wielka bujda. Dodam że używamy tych zwykłych butli od roku i wszystko jest ok.


Pozdrawiam
Piotrek

Re: Grzanie gazem samochodowym

: piątek, 13 gru 2013, 17:47
autor: PETER29
kroolik pisze:Tak, tylko w teorii zwykłych butli nie wolno nabijać na stacjach LPG. Ja też na takiej nabiłem gazu, ale nabili go za dużo i butla była przepełniona, więc więcej czegoś takiego nie zrobie.
Jak to sprawdziłeś i czemu więcej tego nie zrobisz?

Re: Grzanie gazem samochodowym

: piątek, 13 gru 2013, 19:02
autor: Zygmunt
Tu się z kolegą nie zgodzę do końca ponieważ mam w firmie wózki widłowe (w miarę nowe) i normalnie latają na gazie ze zwykłej butli. Niby nie którzy spryciarze tłumaczyli, że będzie coś w butli zostawać, ale to jedna wielka bujda. Dodam że używamy tych zwykłych butli od roku i wszystko jest ok.
Są dedykowane butle do wózków i nie jest to ściema, natomiast używanie butli bez syfonów w wózkach jest mało opłacalnym kombinatorstwem- butla się poci, a kiedy poziom gazu spadnie poniżej odpływu widac zauważalnie gorszą pracę. Korzyść ekonomicznie żadna, bo wymiana takiej butli kosztuje tyle samo, a dostawcy gazu wszystko jedno.

Re: Grzanie gazem samochodowym

: piątek, 13 gru 2013, 20:08
autor: panta_rei
PETER29 pisze: Jak to sprawdziłeś i czemu więcej tego nie zrobisz?
Sprawdzenie wagi jest proste. Standardowo w butli masz 11 kg gazu.

Re: Grzanie gazem samochodowym

: piątek, 13 gru 2013, 20:08
autor: arek
Witam. Jeżeli chodzi o butle gazowe do widlaków, to kolega Zygmunt i Wald mają rację. Mamy w firmie widlaczka na gaz i niby butla jest standardowa, a jednak JUNGHEINRICH na innej niż dedykowanej do niego jeździć słabo chciał. Potwierdził też to gość z serwisu.

Re: Grzanie gazem samochodowym

: sobota, 14 gru 2013, 01:30
autor: Wald
Koledzy, nie o wózki tu chodziło, tylko o wykorzystanie gazu z samochodu. Opisałem tu wszystko zgodnie ze stanem faktycznym, dokładnie tylko żeby wyjaśnić różnice konstrukcyjne między zbiornikami. Jak czegoś nie jestem pewien, to się nie wymądrzam, może to zauważyliście. Przypomnę:
Wald pisze:Paliwo się nadaje, butla samochodowa NIE!

Re: Grzanie gazem samochodowym

: sobota, 14 gru 2013, 01:40
autor: herbata666
Zygmunt pisze:
Tu się z kolegą nie zgodzę do końca ponieważ mam w firmie wózki widłowe (w miarę nowe) i normalnie latają na gazie ze zwykłej butli. Niby nie którzy spryciarze tłumaczyli, że będzie coś w butli zostawać, ale to jedna wielka bujda. Dodam że używamy tych zwykłych butli od roku i wszystko jest ok.
Są dedykowane butle do wózków i nie jest to ściema, natomiast używanie butli bez syfonów w wózkach jest mało opłacalnym kombinatorstwem- butla się poci, a kiedy poziom gazu spadnie poniżej odpływu widac zauważalnie gorszą pracę. Korzyść ekonomicznie żadna, bo wymiana takiej butli kosztuje tyle samo, a dostawcy gazu wszystko jedno.
Ale kolega wie to z własnych obserwacji czy tylko od strony technicznej, bo ja sam nie zauważyłem żadnej różnicy miedzy wózkiem jeżdżącym na tej butli dedykowanej czy normalnej i nie ważne czy w zimę czy w lato. Już dalej nie wchodzę w dyskusję bo się zaczyna off-topic robić.

Re: Grzanie gazem samochodowym

: sobota, 14 gru 2013, 08:00
autor: panta_rei
Panowie, a może po prostu są różne rodzaje instalacji w tych widlakach i kłócicie się bez sensu ;-)
Jako ciekawostkę to powiem Wam, że miałem w latach '90 instalację w Żuku, pierwsze modele zakładane w ogóle "masowo" i ta instalacja była zasilana ze zwykłej butli, podłączonej bez reduktora oczywiście i stawianej do góry nogami ;-) Wadą było oczywiście to, że wszystkie syfy z butli trafiały do instalacji, filtry się zapychały i była kicha.

Re: Grzanie gazem samochodowym

: sobota, 14 gru 2013, 11:40
autor: arturo278
Kolego PETER29 jeśli butla będzie zalana po przysłowiowy korek lub po prostu za pełna to przy odpaleniu taboretu zamarznie reduktor :) .Ja tak właśnie tak miałem. posiadając dodatkowo butlę turystyczną przelałem do niej nadmiar i problem zamarzania znikł.przelanie jest o tyle niebezpieczne z tego co zaobserwowałem ,że był spory wzrost ciśnienia który było widać po wężu przelewowym puchł ze złości :) . Bezpiecznie więc jest po prostu zalać mniejszą ilość i spać spokojnie niż przesadzić i czekać na fajerwerki i wpis w lokalnej gazecie :)

Re: Grzanie gazem samochodowym

: sobota, 14 gru 2013, 13:25
autor: krisbur
lenny4589 pisze:W kuchenkach są palniki na gaz płyny.
SĄ palniki ale na gaz ziemny:) Co do gazu to należy wiedzieć, że do butli i do samochodów jest ten sam gaz. Jest to mieszanina propanu i butanu różnica po między nimi jest w temperaturze skaraplania i wrzenia. Co do sugestii, że samochodowy jest lepszy to bzdura! Różnica polega na zwolnieniu z podatku akcyzowego tego gazu przeznaczonego na cele grzewcze. Wszystko zależy do procentowego stosunku propanu do butanu. Co do palników bez problemu kupisz w marketach budowlanych i wymienisz sam. I obowiązkowo reduktor, może być zwykły od kuchenki. Pozdrawiam

Re: Grzanie gazem samochodowym

: sobota, 21 gru 2013, 01:23
autor: Wald
panta_rei pisze: miałem instalację ze zwykłej butli, stawianej do góry nogami
To się zgadza, do instalacji (podobnie jak w przypadku zbiorników) pobierany był propan-butan w stanie ciekłym. Teraz wyobraź sobie, że w taki sam sposób, ktoś chce zasilać taboret gazowy.

Re: Grzanie gazem samochodowym

: czwartek, 2 sty 2014, 21:38
autor: Partyzant
Powiem od siebie:
Niech amatorzy, za takie rzeczy się nie biorą a zwłaszcza w zamkniętych pomieszczeniach, na powietrzu to jeszcze pół biedy.
Trzeba wiedzieć jak taki depozyt jest skonstruowany od środka i do czego służy. Normalnie wszelkie butle zaworem do góry puszczają nie płynny gaz tylko lotny, wtedy jest potrzebny tylko MYK i po sprawie, działamy normalnie. Też trzeba pamiętać, że wszelkie gadgety i gwinty działają inaczej od standardów, które znamy.

Ps. Dla tych co nie wiedzą Butan, Propan nie unosi się w górę. Tylko idzie na dół, dlatego miedzy innymi wymogi aby kratki były na dolnych drzwiach, a w nowych budownictwach muszą prowadzić na zewnątrz budynku. Jak jest prawnie to dokładnie nie wiem.