Alkohole-Domowe.com

Witam.
Mam zamiar zacząć zabawę ze zbożami. Na allegro proponują śrutowanie przy zakupie. Tylko czy ten materiał będzie dobrze ześrutowany. Czy nie lepiej kupić własny. Znalazłem taki na olx

https://m.olx.pl/d/oferta/srutownik-gni ... bserved_ad

Co myślicie. Dzięki za podpowiedzi

Polecam. Osobiście używam od trzech lat .Sprzęt godny polecenia.

Dzięki

Mam od kilku tygodni, przepuściłem przez niego ze 200 kg słodu- drogi jest to fakt ale śrutuje jak wściekły.

Wykonanie pierwsza klasa, widać, że Patryk dopracował przez lata konstrukcje.


Ps. Jest to sprzęt nr 1 od lat polecany na forum piwowarskim, słyszałem o kliencie który zgłosił się po kilku latach na pierwszy serwis, okazało się, ze łożyska były do wymiany. Sprzęt pracował w mikrobrowarze jakimś kraftowym i przepuszczone przez niego było kilka ton słodu- konstrukcyjnie nienaruszony, po wymianie łożysk śmiga jak nowy.

Mnie też łożyska padły, ale śrutowałem kukurydzę. I było tego dużo… Patryk zaoferował się z darmową wymianą. Co więcej, zamiast wymienić łożyska to wysłał mi zupełnie nowy śrutownik, lepszy bo z napędem na obydwa wałki.
„Żebym się nie martwił”. Więc warto u niego kupić.

Witam. Uważam że do słodu jest dobry ale mąki z tego nie zrobisz do zacierania. Czym drobniej rozdrobisz ziarno tym więcej wydajności będzie. Chyba że będziesz ziarno rozgotowywal. Sam kupiłem używany śrutownik ale na kamienie i mam ziarno na mąkę a to upraszcza sprawę przy koji czy nawet zacieraniu enzymami.

Do słodu dobry. Łuska fajnie, gdyby pozostała cała. Na mąkę to można sobie bijakowy kupić...

Do pszenicy, kukurydzy i jęczmienia też będzie dobry ?

Piszecie tylko o słodzie i kukurydzy, a co z resztą ?

Pytanie co chcesz robić? Czy piwko czy zacieranie słodu, zbóż czy wszystko.

Będę robić wszystko oprócz piwka. W szczególności chodzi mi o zapełnianie beczek

Ja mielę wszystko. Jęczmień, żyto, pszenica, kukurydza. Nie nadaje się tylko za bardzo na mąkę na chleb, ale 3x mieliłem i chleb wyszedł… Grubo bo grubo, ale co tam. I nigdy nie narzekałem na wydajność. Bez względu na to co zacierałem. Szukacie dziury w całym z tym zacieraniem. Przecież nie robicie przemysłówki, gdzie dziennie zaciera się tony czy ich setki wręcz. A czy zatrzesz 20kg czy 25 to jaka to różnica? Większość i tak będzie miała znacznie większe straty na destylacji bo nie pociągnie odpędu do końca. Albo coś innego zepsuje. Wiem co mówię, zalałem niejedną beczkę.

Dziekuję za konkretną odpowiedź. Zamawiam

https://www.olx.pl/d/oferta/srutownik-r ... IlUg8.html Na takim dodatkowo owoce można rozdrobić. Ktoś na forum już używa tego nie pamiętam jednak kto. I nie potrzeba dodatkowo wiertarki.

Jak zamówisz ten od Patryka to na wiertarkę załóż nasadowy klucz 10. Nie obrobisz wałka jak ja w moim pierwszym…

Cześć, używam takiego śrutownika od niespełna roku:

https://allegro.pl/oferta/mlynek-rozdra ... gIyA_D_BwE

Założone sito 2mm, tarki do owoców jeszcze nie testowałem.

Ja mogę tylko dodać jeśli chodzi o śrutownik od Patryka. Nie zostawiajcie go np. w samochodzie jak padało wcześniej lub jest wilgotno. Mój niestety zardzewiał, może nie cały bardziej elementy wirujące bo są wykonane ze stali czarnej . Niby nie ma tej wilgoci w powietrzy dużo a jedną noc aktywowała ruda dość mocno.

Kupiłem od Patryka.

Jak wałki w Patryckim gniotowniku przyrudzieja, wystarczy puścić kilogram ryżu i ładnie wyczyści.
A jeśli srutujemy do destylatów, to bym się w ogóle nie przejmował, tylko od razu srutowal słód.

Koledzy powyżej nie wspomnieli o jednym, dlaczego warto mieć śrutownik:
A bo lepiej mieć zboże w całości i ześrutować tyle ile ci potrzeba do zatarcia, powodów jest wiele, nie będę tu wszystkich wymieniał teraz.
Zwyczajnie warto mieć swój, ześrutujesz, co chcesz, jak chcesz, a z śrutą kupowaną różnie bywa.

Głównie to lepiej jest mieć świeżutką śrutę, na bieżąco, dobra, wystarczy, stwierdzam że naprawdę warto mieć śrutownik w domu.