Strona 1 z 1

Czas na prawdziwą kolumnę, ale niską

: sobota, 27 wrz 2014, 07:24
autor: pawgin
Chyba czas już na prawdziwą kolumme. Niestety jestem ograniczony wysokością. Od kega do sufitu mam 153cm. Czy taka wysokość (niskość) wystarczy aby coś zbudować? Chcę robić z miedzi, sam oczywiscie.

Re: Czas na prawdziwą kolumnę, ale....

: sobota, 27 wrz 2014, 07:40
autor: lesgo58
Tylko niska głowica. Tak do 25cm wysokości. Bardzo dobre wypełnienie. I najważniejsze - dobry operator.
I będziesz cieszył się spirytusem lux.

Re: Czas na prawdziwą kolumnę, ale....

: sobota, 27 wrz 2014, 08:53
autor: aronia
Jeżeli na mini-stillu da się otrzymać dobrej jakości produkt to nie widzę problemu przy tych 153 cm. Oczywiście w miarę możliwości "tnij" cm na głowicy(niska puszka, młot), bezwzględnie najlepsze wypełnienie. Pomyślałbym na Twoim miejscu nad kolumną z miedzi(oszczędność cm na katalizator) i buforem, a co do obniżonego VM/LM to w zależności od konfiguracji, bo wysokość może być za mała i zamiast wartości dodanej będą straty.

Re: Czas na prawdziwą kolumnę, ale....

: sobota, 27 wrz 2014, 12:07
autor: pawgin
Tak jak pisałem będę robil z Cu fi54. zalezy mi na całej kompletnej z obniżonym OVM

Re: Czas na prawdziwą kolumnę, ale....

: sobota, 27 wrz 2014, 12:19
autor: aronia
Jak miedź z OVM to nie wiem nad czym się zastanawiasz - gotowe rozwiązania już są: http://alkohole-domowe.com/forum/sklep- ... ml#p106268 , więc albo kupujesz albo robisz na wzór tego swoją kolumnę.
Jak chcesz OVM to bierz od razu bufor - jak nie teraz to kiedyś i tak w niego zainwestujesz i będziesz "pluł sobie w brodę(jeśli masz)", że tak późno go dorobiłeś.

Re: Czas na prawdziwą kolumnę, ale....

: sobota, 27 wrz 2014, 16:14
autor: Pretender
Keg w poziom, zyskasz "kilka" cm.

Re: Czas na prawdziwą kolumnę, ale....

: sobota, 27 wrz 2014, 18:03
autor: radius
Kilka, ale nie centymetrów a milimetrów ;) Dokładnie 11.
Gra nie warta wydanej kasy na przeróbki :mrgreen: Lepiej poszukać kega typu EURO, tu już zyskuje się 45 mm :ok:

Re: Czas na prawdziwą kolumnę, ale....

: sobota, 27 wrz 2014, 19:14
autor: KS2507
Przerabiając keg DIN 50L na poziomy zyskujemy ponad 200mm.

Re: Czas na prawdziwą kolumnę, ale....

: sobota, 27 wrz 2014, 22:39
autor: Szlumf
Dwie miski nierdzewne (65cm średnicy) złożone do kupy mają 60l pojemności i 32cm wysokości. Jeszcze mniej niż poziomy keg 50l.
A jak pokombinujesz to można dołożyć 1 mniejszą w środek i mieć "pseudo" płaszcz do gotowania gęstego. Można też kombinować z niziutkim buforem z kolejnej miski, grzanym przez wierzch miski głównej a nie rurę wewnętrzną (bo krótka). Tylko nie wiem jak będzie z % skroplin w takim buforze ale chyba niski % można zrekompensować większą objętością. A miski występują od małych do 70cm średnicy i są stosunkowo tanie. Ja za 2 szt 65cm zapłaciłem na targu 70zł. Co prawda pojawi się problem cienkiej blachy ale jakiś prosty stojak z paru kątowników go powinien rozwiązać.

Re: Czas na prawdziwą kolumnę, ale....

: wtorek, 7 paź 2014, 11:01
autor: pawgin
Kega już mam zrobionego, 35l, ocieplony z grzałkami i spustem wiec już nic innego nie wchodzi w grę.
Widzę że dobrym wyjściem będzie wyprowadzka z podziemia (mojej piwnicy) do wyższego pomieszczenia.
Na razie zbieram surowiec Cu. Myślę ze tak jak w przypadku mojego potstilla by Radius wszystko (no prawie) uzbieram na złomowisku.

Re: Czas na prawdziwą kolumnę, ale....

: wtorek, 7 paź 2014, 12:13
autor: ramzol
Na złomie można sporo zaoszczędzić, jak się ma trochę czasu i złom blisko.
Co prawda za 54 CU będzie trzeba trochę pewnie polatać, ale za te pieniądze. Jak fi 42 wyrwałem takie odcinki 3x2m i do tego redukcje, mufy, trójniki. Aż mi się oczy świeciły :o :shock:
Wysokości na pewno starczy żeby się napić dobrej czystej wódzi. Powodzenia w łowach :ok:

Re: Czas na prawdziwą kolumnę, ale....

: wtorek, 7 paź 2014, 13:13
autor: pawgin
No właśnie kolego. Na złomie naprawdę cuda można spotkać a ja jestem regularnie na jednym złomowisku 2-3 razy w tygodniu. Na początku było ciężko Pana Złomiarza przekonać abym mógł się trochę rozejrzeć ale jak obiecałem litra mojego Jack Danielsa to po dostarczeniu psoty, następnym razem pokazał mi karton z kształtkami "nówkami" i zaczął liczyć mi po cenie skupu.

Mod.
Proszę nie cytować postu poprzedzającego w całości!