Z upartością maniaka - hydrometr (aerometr)
: poniedziałek, 1 gru 2008, 14:43
Zacier jest mieszaniną cukru i wody. Z tej mieszaniny chcemy otrzymać płyn zawierający maksymalną zawartość alkoholu - dodajemy do niego drożdże, ktore mają przerobić cukier na alkohol procesem fermentacji ( taka drożdża podpływa do drobinki cukru, bierze go w 'łapki' i rozrywa na dwutlenek węgla, alkohol i inne duperelki nas tu nie interesujące).
Pomijam tu dokarmianie drożdży, kontrolowanie temperatury i czas potrzebny do zakończenia fermentacji. Chcę z naciskiem zmusić forumistów/psotników do kupna i używania hydrometru (aerometru) bo jest on niezbędny z wielu powodów.
1. Ogólnie drożdże nie zaczną pracować gdy zawartość cukru jest zbyt wysoka.
1a. Różne drożdże wymagają różnych gęstości płynu (zawartości cukru).
2. Znając dane drożdże można dobrać gęstość właściwą tak, że będą wykorzystane ich maksymalne zdolności przerobowe - oszczędność czasu.
3. Instrumentem koniecznym do naszego psocenia jest właśnie hydrometr nazywany aerometrem.
4. Mieszamy wodę z cukrem i sprawdzamy gęstość właściwą np. 1090 co jest równe 21.54g cukru na 100ml wody -> 21 to wskaźnik w skali Brix'a.
5. Dodajemy drożdże. Czekamy aż fermentacja się skończy. Niby już nie widać bąbelków ale w zasadzie nie wiemy czy już wszystek cukier jest przerobiony bo może jeszczze trwać jakaś cicha fermentacja i tu właśnie da nam znać hydrometr jeśli wskaże gęstość właściwą 990/995 lub 0 w skali Brix'a. Zero znaczy, że już nie ma cukru. Jeśli cukier jest a już nie ma bąbelków no to coś spapraliśmy.
6. Mając już zero Brix'a lub 990/990 gęstości możemy obliczyć jaka jest moc naszego zacieru. To da nam wskazówkę w jakiej temperaturze zacznie wrzeć zacier i jako dzielić destylat na przedgon, gon i pogon - patrz.
Poważnych psociarzy zachęcam do kupna instrumentów takich jak termometry, hydrometry czy alkoholomierze. Zachęcam też aby robić notatki: jaki zacier, ile cukru, jaki czas, jaka tremperatura kiedy itp. Jest to dość ważne aby zwiększać wydajność pracy i jako referencja do eksperymentów.
Dobrze jest wiedzieć ile wzięliśmy cukru, obliczyć ile może być alkoholu i porównać czy tyle otrzymaliśmy. Jeśli nie to dlaczego mniej?
Naprawdę nie jest osiągnięciem rozpuszczenie 7 kg cukru i otrzymanie z niego 2L spirytusu (połowy możliwej ilości alkoholu) - jest to marnowanie materiałów. Nie chodzi mi tu o sprawy finansowe ale o ambicję i jakość psotnictwa.
Juliusz.
Pomijam tu dokarmianie drożdży, kontrolowanie temperatury i czas potrzebny do zakończenia fermentacji. Chcę z naciskiem zmusić forumistów/psotników do kupna i używania hydrometru (aerometru) bo jest on niezbędny z wielu powodów.
1. Ogólnie drożdże nie zaczną pracować gdy zawartość cukru jest zbyt wysoka.
1a. Różne drożdże wymagają różnych gęstości płynu (zawartości cukru).
2. Znając dane drożdże można dobrać gęstość właściwą tak, że będą wykorzystane ich maksymalne zdolności przerobowe - oszczędność czasu.
3. Instrumentem koniecznym do naszego psocenia jest właśnie hydrometr nazywany aerometrem.
4. Mieszamy wodę z cukrem i sprawdzamy gęstość właściwą np. 1090 co jest równe 21.54g cukru na 100ml wody -> 21 to wskaźnik w skali Brix'a.
5. Dodajemy drożdże. Czekamy aż fermentacja się skończy. Niby już nie widać bąbelków ale w zasadzie nie wiemy czy już wszystek cukier jest przerobiony bo może jeszczze trwać jakaś cicha fermentacja i tu właśnie da nam znać hydrometr jeśli wskaże gęstość właściwą 990/995 lub 0 w skali Brix'a. Zero znaczy, że już nie ma cukru. Jeśli cukier jest a już nie ma bąbelków no to coś spapraliśmy.
6. Mając już zero Brix'a lub 990/990 gęstości możemy obliczyć jaka jest moc naszego zacieru. To da nam wskazówkę w jakiej temperaturze zacznie wrzeć zacier i jako dzielić destylat na przedgon, gon i pogon - patrz.
Poważnych psociarzy zachęcam do kupna instrumentów takich jak termometry, hydrometry czy alkoholomierze. Zachęcam też aby robić notatki: jaki zacier, ile cukru, jaki czas, jaka tremperatura kiedy itp. Jest to dość ważne aby zwiększać wydajność pracy i jako referencja do eksperymentów.
Dobrze jest wiedzieć ile wzięliśmy cukru, obliczyć ile może być alkoholu i porównać czy tyle otrzymaliśmy. Jeśli nie to dlaczego mniej?
Naprawdę nie jest osiągnięciem rozpuszczenie 7 kg cukru i otrzymanie z niego 2L spirytusu (połowy możliwej ilości alkoholu) - jest to marnowanie materiałów. Nie chodzi mi tu o sprawy finansowe ale o ambicję i jakość psotnictwa.
Juliusz.