Strona 1 z 1

Zapach zacieru ze słodu - pilne

: czwartek, 30 sie 2018, 12:19
autor: Gabrielll
Cześć,

Nastawiłem zacier ze słodu jęczmiennego. Stał w sumie 5 dni. W 3 dniu blg wynosiło ok. 2-3, dziś w dniu piątym brzeczka dziwnie śmierdzi - taka niby to kiełkujące zborze ze zgniłą wodą. Czy mam rozumieć, że zacier szlak trafił? wcześniej zapach był taki przyjemny, piwny...

dzięki

Re: Zapach zacieru ze słodu - pilne

: czwartek, 30 sie 2018, 20:11
autor: TUTEK
W czym trzymasz ten zacier? Czy ten pojemnik ma pokrywkę, np. z rurką? Jakie jest teraz BLG? Jakimi drożdżami zaszczepiłeś brzeczkę? Fermentujesz z mlótem czy filtrowałeś? Gdzie trzymasz zacier? I na koniec, czy oprócz zapachu są jeszcze jakieś znaki szczególne tego zacieru? Jakaś błona na wierzchu, czy zielonkawy kolor, coś poza normalnymi znakami fermentacji? Coś z tych rzeczy? Jest opcja, że drożdże zjadły co było do jedzenia, a teraz "bez gazu CO2" wszystko co złe próbuje opaść na dno i zaczyna się inny zapaszek

Re: Zapach zacieru ze słodu - pilne

: czwartek, 30 sie 2018, 20:25
autor: kwik44
Czemu złe? Przecież to nie piwo, że się zakazi i jest nie do wypicia. Kożuszek na łysej jest akurat dobry, bo masz dodatkowe kwasy, które dają fajne smaki. Ja intencjonalnie zakażałem i nadal zamierzam.

Nic się nie przejmuj. Opcje są dwie, albo destylujesz, albo czekasz żeby się pojawił dodatkowo kożuszek :D i wtedy destylujesz. Broń Boże nie wylewaj! Ale na pytania kolegi TUTEK napisz odpowiedzi ;)

Re: Zapach zacieru ze słodu - pilne

: czwartek, 30 sie 2018, 20:30
autor: TUTEK
O żesz Ty! To ja o żadnym kożuchu nigdzie nie wyczytałem, iż to tak pożądane. Osobiście z zamiłowania do piwa nigdy bym do czegoś takiego nie dopuścił. Ale skoro zainteresowałeś przedmówcę, to proszę zdradź odrobinę tajemnicy z tym zakażaniem i pozytywnymi efektami tego czynu

Re: Zapach zacieru ze słodu - pilne

: czwartek, 30 sie 2018, 21:10
autor: kwik44
Poczytaj na białym temat "sour mash", tam się habilitowałem ;)

Re: Zapach zacieru ze słodu - pilne

: piątek, 31 sie 2018, 08:57
autor: Gabrielll
Cześć, poniżej odpowiedzi:

W czym trzymasz ten zacier?
- beczka na ogórki 120l
Czy ten pojemnik ma pokrywkę, np. z rurką? Jakie jest teraz BLG?
- tak, lecz zdjęta przez fermentację, prawie beczki nie rozerwało :)
Jakimi drożdżami zaszczepiłeś brzeczkę?
-coobra whisky yest
Fermentujesz z mlótem czy filtrowałeś?
- z młótem
Gdzie trzymasz zacier?
- w garażu ( a raczej wiacie na zewnątrz) temp. w dzień 23 - w nocy 12, lecz beczka owinięta kocem i trzyma swoją temp. ok 23stopnie
I na koniec, czy oprócz zapachu są jeszcze jakieś znaki szczególne tego zacieru?
- bulgotanie dziwne - jak w kadzi z chemikaliami, Krzycha brak
Jakaś błona na wierzchu, czy zielonkawy kolor, coś poza normalnymi znakami fermentacji?
- brak, nic nie zobaczyłem, może w cieczy jakieś delikatne przebarwienia...
Coś z tych rzeczy?
- nic

Ogólnie, to już miałem wylać, ale przelałem przez sito, i dodałem coś do klarowania. Wyszło ok. 20 litrów czystego, czarnego zacieru. BLG prawie 0. z tym że dla mnie to zapach wymiocin...

Puszczać to na perkusję?

Re: Zapach zacieru ze słodu - pilne

: piątek, 31 sie 2018, 09:45
autor: kwik44
Bez przesady... Ok, czyli normalna sprawa, drożdże zjadły cukier i grzybki z powietrza, przy wydajnej pomocy grzybków ze słodu zaczęły dojadać cukry pozostałe po drożdżach. Opcje są dwie, można to od razu destylować, albo dać temu jeszcze ze 2-4 dni, aż pojawi się biały kożuszek na wierzchu (chociaż nie musi bo zimno), a całość skwaśnieje bardziej i zacznie zapachem przypominać żurek. I dopiero wtedy destylować. Na pewno po przynajmniej rocznym leżakowaniu (beczka/kamionka) będzie to super trunek ;) Destyluj i się nie przejmuj zapachem. To nie piwo.

Re: Zapach zacieru ze słodu - pilne

: sobota, 1 wrz 2018, 20:19
autor: Gabrielll
Zagrałem na perkusji i powiem wam, ze z 12,5kg słodu wyszło 4 litry 50%.
Jestem bardzo (niemile) zaskoczony zapachem destylatu - wg śmierdzi łuską jęczmienia, takie w zapachu słodkie klimatu ale dla mnie to śmierdzi.
Puszczę to kiedy drugi raz ale od razu zapytam, jak to jest z gotowym trunkiem po drugiej destylacji? To tak śmierdzi? Nie wyobrażam sobie whisky na bazie tego surowca :/

Re: Zapach zacieru ze słodu - pilne

: wtorek, 5 lut 2019, 20:47
autor: gryzmo
Panowie mam chyba podobną sytuację. Zacier ze słodu jęczmiennego na drożdżach alcotec whysky, fermentacja razem z młótem. Wszystko ładnie szło przez trzy dni, fermentacja praktycznie skończona, fajny piwny zapach a po dwóch dniach (nie było kiedy przedestylować) znowu fermentacja ruszyła i smród żygowin. Nie ma żadnej pleśni czy innych niepokojących znaków. Dzisiaj to przefiltrowałem ale smród niesamowity-kiszonka i żygowiny.
Do kibla z tym czy destylować?

Re: Zapach zacieru ze słodu - pilne

: wtorek, 5 lut 2019, 21:51
autor: Doody
Zapach żygowin świadczy, że zmierzasz we właściwym kierunku ;). Tak na poważnie to zacier ze słodu zazwyczaj pachnie znośnie do końca.
Ale jeżeli chodzi o zacier z ziarna niesłodowanego to zauważyłem pewną prawidłowość. Po pierwsze koniecznie trzeba zakwasić zacier, a po drugie trzeba dodać pożywki i to nie razem z drożdżami (jak daje wiele osób) ale w transzach np. po 24-48 godzinach. Wtedy zacier zdecydowanie daje mniej jajami z kiszonką a bardziej wymiocinami po żurku z kiełbasą :hahaha:

Re: Zapach zacieru ze słodu - pilne

: środa, 6 lut 2019, 06:38
autor: gryzmo
W takim razie przedestyluję.
Zapytałem, bo to drugi zacier robiony tak samo (metoda na lenia) i przy pierwszym faktycznie był ładny zapach do końca.
Czytałem też tutaj, że są tacy co specjalnie zakażają zacier-lepszy produkt końcowy.
No nic-zobaczymy.
Dzięki.

Re: Zapach zacieru ze słodu - pilne

: poniedziałek, 25 lut 2019, 03:17
autor: Marsaw30
U mnie przed destylacja pieknie pachnie właśnie takim piwbym zapachem. Niedłigo będę dodawał drożdże. Po skończonej fermentacji dam znać jaki zapach był bo z samego słodu keszcze nie robiłem, ale z kukurydzy czy żyta zawsze po fermentacji ładnie pachniało i sie fajnie klarowało samo, żadnych smrodów i tymbardziej jakis pleśni. Jeśli takowe by były nie skusiłbym sie na destylację, bo nie wierzę że ze śmoerdzącego zacieru wyjdzie coś smacznego.
Po skończonej fermentacji zacier ładnie pachnie jak piwko i zaczyna się klarować, zadnych nalotów na nim nie ma więc nie wiem czy kożuszki jakieś sa ok ale u mnie nic takiego nie ma.