Recenzja drożdży „Turbo Star 24”.
Fermentacja: Wybrałem wersję trzy dniową, czyli 7kg cukru na 25 litrów gotowego nastawu. Cukier ze sklepu z robakiem w nazwie rozpuściłem w ciepłej wodzie, dopełniłem do 25 litrów i po osiągnięciu 28°C dodałem wyżej wymienione drożdże. W porównaniu do innych grzybków, te startują nieco wolniej, bo dopiero po około 5 godzinach gaz zaczął wydobywać się z rurki. Sama w sobie fermentacja przebiegała bardzo gwałtownie. W porównaniu do innych drożdży które używałem wcześniej, wytworzyło się dużo piany, a nastaw mimo niewielkiej objętości zagrzał się do 32°C, w otoczeniu o temp. 22°. Zakończyło się po trzech dniach, ale dałem jeszcze jeden dzień na sklarowanie się całości.
Destylacja: Mam w zwyczaju najpierw destylować, następnie oczyszczanie chemiczne, dopiero potem surówkę rektyfikuję.
Po odlaniu pierwszych 50ml kapałem, do około 30%. Uzyskałem ponad 5l około 60% bimbru o dość ostrym zapachu(jakby zbożowym?), jednak dużo przyjemniejszym niż na innych drożdżach-duży plus. Po rozcieńczeniu do 45% dodałem sodę i perhydrol, po wymieszaniu stało do następnego dnia.
Rektyfikacja: Nie była to rektyfikacja w pełnym tego słowa znaczeniu, bo użyłem spiral stila, jednak ze względu na jakość i procent bliżej to do rektyfikacji. Odlewamy pierwsze smrodki i kapiemy powolutku(około 0,4 do 0,5 l/h). Po przekroczeniu 3 litrów zwolniło, więc podstawiłem butelkę z pogonami i zebrało się jeszcze jakieś 300ml. Tak więc 3l 93% prawie bezwonnego i 0,3 smrodków-nieźle.
Plusy:
+mała ilość smrodków
+wysokie tempo(bo rzadko drożdże kończyły w terminie)
+akceptowalna cena
Minusy:
-Duża ilość piany
-Mocne nagrzewanie się nastawu. Więcej niż 30l w jednym pojemniku może być kiepskim pomysłem.
Wnioski: Drożdże na pewno warte polecenia. Mają zadawalający stosunek ceny do jakości. Jutro puszczam kolejny nastaw na drożdżach tego producenta. Wrażenia opiszę
pozdrawiam, Maciek.