Strona 1 z 1

Sosnówka - mętna po rozrobieniu

: piątek, 17 lut 2023, 00:16
autor: kokornik
Zalałem pół roku temu pędy sosny spirytusem. Zlałem. Zalałem jeszcze raz syropem cukrowym. Oba składniki ładnie wyglądały, zielonkawe przroczyste. Po zmieszaniu ich wyszło mleko. Coś jak brudno-zielonkawe ouzo z wodą. Pewnie ten sam efekt. Tak ma być?

Re: Sosnówka - mętna po rozrobieniu

: piątek, 17 lut 2023, 10:39
autor: JanOkowita
Zmętnienie powodują olejki eteryczne, których pędy sosny mają dużo i to one sprawiają, że łagodzimy objawy zapalenia gardła. Jeśli nalewka ma powyżej 50% mocy, to zmętnienie znika - podobnie dzieje się przy wszelkich nalewkach z cytrusów.

Re: Sosnówka - mętna po rozrobieniu

: piątek, 17 lut 2023, 16:58
autor: Doody
Ja najpierw zasypuję pędy cukrem, czekam aż puszczą "sok". Potem zalewam spirytusem o mocy około 70% do maceracji. Po zakończeniu tego procesu rozlewam do butelek i rozcienczam w wersjach dla mnie, dla żony, dla "ciotek". Czyli mam w mocy 50, 40, 25%. Zawsze jest klarowny plyn o barwie bursztynowej.

Re: Sosnówka - mętna po rozrobieniu

: niedziela, 19 lut 2023, 08:21
autor: czytam
Ale syrop cukrowy z pierwszego zasypu też dodajesz?

Re: Sosnówka - mętna po rozrobieniu

: niedziela, 19 lut 2023, 10:09
autor: lesgo58
Gdybyś ten nalew zmieszał z wcześniejszym syropem to otrzymałbyś ulepek.
Ogólnie robię w podobny sposób jak Doody.
Najpierw zasypuję cukrem i po maceracji zlewam i używam jako lekarstwo. Dla dzieci.
Pędy po maceracji cukrem zalewam wódką 50%. I ponownie maceruję. Po zlaniu maceratu resztę przepłukuję czystą wodą. Mieszam razem z wcześniejszym maceratem. Otrzymuje delikatną nalewkę. Jako środek na kaszel - dla dorosłych. Albo jako aperitiv. Resztki cukru z pierwszego macerowania dają wystarczającą i nienachalną słodycz.

Re: Sosnówka - mętna po rozrobieniu

: niedziela, 19 lut 2023, 16:28
autor: Doody
czytam pisze:Ale syrop cukrowy z pierwszego zasypu też dodajesz?
Tak, ponieważ zalewam ten syrop alkoholem. Oczywiście trzeba nie przesadzać z cukrem.

Re: Sosnówka - mętna po rozrobieniu

: niedziela, 19 lut 2023, 18:16
autor: jakis1234
Moja sosnówka jest mętna, ale czy to przeszkadza?
To jest rodzaj lekarstwa, nie musi być krystalicznie czysty.
A w ogóle, skąd się wzięła ta zasada, że nalewka musi być krystaliczna.
Czy to efekt sklepowych nalewek robionych na zaprawkach?
Moje nalewki często są mętne, mają jakieś farfocle pochodzące od wsadu i z tego, co mówią inni, to takie wolą.
Widać, że nalewka jest na naturalnych składnikach.
Klaruję więc swoje nalewki, ale jeżeli grawitacyjne klarowanie nie daje idealnie czystej nalewki, to nie, jest dobrze tak jak jest.

Re: Sosnówka - mętna po rozrobieniu

: poniedziałek, 20 lut 2023, 22:59
autor: czytam
Jeżeli dużą część olejków odbiera syrop cukrowy (nie dodawany w całości do wykonywanego potem nalewu alkoholowego), to jest dużo mniej w nalewie i dlatego nie mętnieje.

Re: Sosnówka - mętna po rozrobieniu

: sobota, 13 maja 2023, 13:33
autor: julkaaaxxx
Jak w ogóle zrobić taką sosnówkę? Mój mąż właśnie zastanawia się nad tym.

Re: Sosnówka - mętna po rozrobieniu

: poniedziałek, 15 maja 2023, 11:13
autor: Skir
@julkaaaxxx młode pędy sosny z ogrodu (bo w lesie hmmmm zakazane), takie co jeszcze nie maja igieł ściąć w kwietniu/maju. I nie wszystko z jednego drzewka, bo go szkoda. Pół słoja zalać 60-70% spirytusem i do ciemnego na miesiąc. Po miesiącu zlać, a pędy zasypać cukrem, co by wyciągnął aromaty i resztę procent z pędów. Przez dwa tygodnie zlewać płyn. Wymieszać. Zostawić na rok.
Kiedyś robiłem dużo nalewek, teraz raczej już nie pijam. Mam trzyletnie z pędów sosny. Sprawdzę klarowność i wstawię zdjęcie. Ale tak jak pisze @jakiś1234 klarowność nie jest najważniejsza w nalewkach - np. gotując krupnik zabija się właściwości miodu tylko po to, by osiągnąć klarowność: bezsens. Wolę zdrowszy, a mętny.
No i dodaje zdjęcie:
20230516_183606.jpg

Re: Sosnówka - mętna po rozrobieniu

: wtorek, 16 maja 2023, 22:18
autor: Doody
Jak na sosnówkę to klar ;)
Moja ma kolor ciemniejszy. Bardziej Jak herbata.

Re: Sosnówka - mętna po rozrobieniu

: czwartek, 18 maja 2023, 08:38
autor: lesu.pl
Nalewka sosnowa jest trochę specyficzna. Pocięte albo pomiażdżone pędy należy zalać alkoholem 70%. Dlaczego? Otóż tylko alkohol powyżej 70% jest w stanie rozpuścić terpeny i spenetrować komórki żywiczne i eteryczne. Zalewanie miodem, zasypywanie cukrem jako pierwszy krok nie wydobędzie pełnowartościowego produktu. Po dwóch tygodniach (miesiącu czy nawet roku) zlewam cały płyn i wtedy - odsączone pędy - można zasypać cukrem. Alkoholu w tym będzie niewiele i spokojnie można podawać dzieciom. Mamy pewność, że bez pasteryzacji produkt nie ulegnie zepsuciu.
Mamy więc nalewkę o mocy 70V. Ja rozmajam to miodem pół na pół. Taki produkt serwuję sobie leczniczo po kieliszku, dwóch albo wedle potrzeby. Często 35% to dużo więc dodaję cukrowy syrop z pigwowca chińskiego tak do 20 -22%. Takim to płynem powoli delektuję się wieczorem jak już jechać nie będę nigdzie.
Raz dodałem miód płynny (ciężko to rozmieszać) tak do 60 - 55% i rozcieńczyłem do 40% wodą. Nie pamiętam czy było super klarowne - dużo zależy od miodu.Raz też rozcieńczałem do 60-55% syropem z pigwowca i potem woda do 40V i było OK.
Dzieciom można podawać nawet 70% nalewkę: 1 łyżeczka na pół szklanki letniej herbaty, albo w formie 10-15 kropli na łyżeczkę cukru. Można też dodawać ją do inhalacji.

Re: Sosnówka - mętna po rozrobieniu

: wtorek, 20 cze 2023, 13:00
autor: Rebeli@nt
Pędówki nie zalewa się spirytusem, tylko docelową mocą wódki np. 40%

Re: Sosnówka - mętna po rozrobieniu

: wtorek, 20 cze 2023, 17:30
autor: jakis1234
Rebeli@nt pisze: wtorek, 20 cze 2023, 13:00 Pędówki nie zalewa się spirytusem, tylko docelową mocą wódki np. 40%
A tutaj akurat są różne szkoły i myślę, że każdy powinien sam sprawdzić, która wersja jest dla niego najlepsza.