Strona 1 z 3

NALEWKA PLEBANA

: wtorek, 2 lip 2013, 20:45
autor: Wald
Za namową kolegów zrobiłem nalewkę bardzo chwaloną przez zadymiaczy:
http://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic ... sc&start=0
Same składniki obiecują smaczny trunek, a więc:
1 litr spirytusu,
1 litr wódki,
1 litr wina TOKAJI,
1 litr miodu,
5 ziarek kardamonu,
sok z 12 cytryn (z miąższem i pestkami).
Proste do bólu. Zmieszać wszystko na miesiąc do dwóch. Już po zbełtaniu składników całość obiecuje doskonały smak.
DSCI7903.JPG
TOKAJI.jpg

Re: NALEWKA PLEBANA

: czwartek, 4 lip 2013, 08:06
autor: pith
Brzmi obiecująco.
Szczególnie, że muszę zrobić coś, co zadowoli wszystkie "sępy".

Rodzina naloty mi robi cyklicznie na zapasy i nic nie może doleżeć.

Tak na oko to będzie jakieś 45 %.
Czy nalewka nie jest za mocna?

Re: NALEWKA PLEBANA

: niedziela, 7 lip 2013, 22:44
autor: Wald
pith pisze:Czy nalewka nie jest za mocna?
Jak kto lubi. Robię pierwszy raz, więc trzymam się przepisu. Moc czuć, ale dopiero wszystko zlane razem. Po miesiącu odcedzę i do leżakowania. Na koniec roku zobaczę co wyszło.

Nalew ma 6 dni i już nie jest zbyt mocny. Faktycznie jest doskonały w smaku, pije się łagodnie, dopiero po przełknięciu, wewnątrz zaczyna grzać.
pith pisze:nic nie może doleżeć.
Mogę obiecać, że zadowoli niejedno podniebienie. U mnie już ponad 1/2 l poszło na testy smakowe i dalej chcą podbierać. Jak czytaliście temat z linku, to wiecie, że generalnie są duże problemy z dotrzymaniem terminów. Jest zbyt smaczne od samego początku. Zdecydowałem o przygotowaniu kolejnej porcji, żeby coś miało szansę dotrwać do grudnia.

Re: NALEWKA PLEBANA

: poniedziałek, 8 lip 2013, 23:25
autor: krzysto79
Nalewka brzmi bardzo zachęcająco ,mam tylko dwa pytanka odnośnie składników.
Pytania niby banalne ale kto pyta nie bladzi :D .
Wiec do rzeczy, jakiego miodku użyłeś i jaki rodzaj winka był ?

Re: NALEWKA PLEBANA

: wtorek, 9 lip 2013, 02:01
autor: Wald
krzysto79 pisze:jakiego miodku użyłeś i jaki rodzaj winka był ?
Mój miód to był wielokwiat, ale bardziej polecają akację lub lipę. Co do wina (brak mi sił), jest w przepisie i na zdjęciu. Nie wiem co jeszcze mógłbym napisać. Różnica między butelkami to 3 miesiące w produkcji, jedna z kwietnia, druga z lipca. 9,99 PLN w europejskiej sieci marketów.

Re: NALEWKA PLEBANA

: wtorek, 9 lip 2013, 19:01
autor: krzysto79
Pierwsze 50ml ślepiotki zawsze wylewam w kanał, wiec co do wzroku nawet nawet, co do braku sil polecam odpoczynek.
Nie pytałem o nazwę winka bo to widać na załączonej fotce, tylko rodzaj mianowicie czy słodkie może półsłodkie.

Re: NALEWKA PLEBANA

: środa, 10 lip 2013, 09:47
autor: neopsotnik
félédes - półsłodki
fehér - biały

Ja już obskoczyłem bida-markety w mojej okolicy. Niestety, węgrzyna tam ni ma. Z jakiego konkretnie sklepu pochodzą butelki ze zdjęcia?
Ewentualnie pytanko do smakoszy win: Jakie popularne wino można by użyć w roli zamiennika?

Re: NALEWKA PLEBANA

: środa, 10 lip 2013, 11:46
autor: radius
Domowe winno z żyta, polecam. Prawie jak tokay :-)

Re: NALEWKA PLEBANA

: środa, 10 lip 2013, 15:28
autor: neopsotnik
Prawie robi różnicę. Nalewki, przynajmniej za pierwszym razem, trzeba robić według przepisu. Potem degustacja i dopiero za drugim razem można kombinować i podmieniać składniki.

Re: NALEWKA PLEBANA

: środa, 10 lip 2013, 17:22
autor: radius
Dla niewprawnego smakosza, winko nie do odróżnienia. Robiłem, degustowałem i potwierdzam :ok:

Re: NALEWKA PLEBANA

: środa, 10 lip 2013, 22:19
autor: Wald
neopsotnik pisze: Z jakiego konkretnie sklepu pochodzą butelki ze zdjęcia?
Te są z Tesco, koszt 9,99 zł za sztukę. Są obie na zdjęciu, bo etykiety różne, a wino to samo. Różnią się datą rozlewu o 4 miesiące.
Nalepka po prawej:
TOKAJI
FURMINT
PÓŁSŁODKI BIAŁY
JAKOŚĆ WINA
Chociaż wujek "G" tłumaczy félédes jako "zapomnienie". Też ładnie.

Re: NALEWKA PLEBANA

: środa, 10 lip 2013, 22:54
autor: radius
Ja dzisiaj także nastawiłem naleweczkę. Akurat u mnie nie było problemu z zakupem Tokaja. Wybrałem ten, a na półce w Kauflandzie były jeszcze ze trzy rodzaje;

Re: NALEWKA PLEBANA

: sobota, 10 sie 2013, 22:50
autor: radius
Dzisiaj zlałem naleweczkę i oczywiście odbyłem pierwszą degustację wraz z małżonką. Ciekawy smak, chociaż kwaśność cytryn tłumi inne doznania. Osobiście zmniejszyłbym ilość cytryn o 1/3. No nic. nalewka poszła do piwniczki na dłuższe zapomnienie, zobaczymy jak ułożą się smaki po kilku miesiącach :)

Re: NALEWKA PLEBANA

: piątek, 16 sie 2013, 01:59
autor: Wald
Może cytryny nie były dojrzałe? Moja nalewka w smaku kwasu ma w sam raz, wybija się smak miodu i chyba od niego wydaje się mocniejsza niż na początku. Smakuje wszystkim, którzy mieli okazję dzioba umoczyć. Zobaczymy co będzie dalej :ok:

Re: NALEWKA PLEBANA

: wtorek, 20 sie 2013, 16:50
autor: grzesieksz7
A ja mam takie pytanko... Mają to być ziarnka kardamonu? Bo kupiłem ostatnio owoce kardamonu z Kamisa i nie wiem czy to to czy faktycznie ziarnka mają być?

Re: NALEWKA PLEBANA

: wtorek, 20 sie 2013, 20:47
autor: Wald
Jeśli masz całe owoce, to rozgnieć i wrzuć wszystko z łupią. Z kardamonu wykorzystuje się całe nasiona. Sama łupina najczęściej jest mielona i sprzedawana pod nazwą kardamonu, niewiele taniej jak mielone w całości. Uważaj jednak, żeby nie przesadzić, bo łupina jest również aromatyczna. Ja zawsze dodaję same ziarna, a łupiny zostawiam do "kuchni".
Obrazek
Obrazek
Tak na marginesie, dla ludzi z ograniczoną ilością płynów do wypicia (z zalecenia lekarza), ssany ogranicza pragnienie.

Re: NALEWKA PLEBANA

: wtorek, 20 sie 2013, 23:25
autor: ta_moko
Przedni trunek. Dzisiaj zlałem i oczywiście dość porządnie (ze znajomymi) skosztowałem . Robiłem z połowy przepisu (nawet kardamonu dałem 2,5 ziarna chociaż z łupiną). Podobnie jak radius odbieram nalewkę jako trochę za kwaśną i też skłaniam się do mniejszej ilości soku z cytryn (prawdą jest, że miałem duże i soczyste). Tak nam to kosztowanie szło, że chętnym coś tam rozdałem i została mi marne 3/4 półlitrówki. Raczej nie poleżakuje... :mrgreen:

Re: NALEWKA PLEBANA

: środa, 21 sie 2013, 00:17
autor: Wald
Już żałuj, bo masz czego. Moja dojrzewa i przy każdej próbie jest inna. Pierwsze kosztowanie było po 2 dniach, po półtora miesiąca to już całkiem inny trunek. Coś do grudnia musi dostać i wtedy zobaczę. A żeby tak się stało wstawiam drugą porcję.

Re: NALEWKA PLEBANA

: środa, 21 sie 2013, 00:34
autor: ta_moko
Nie żałuję, bo była pyszna i dopełniła miłe spotkanie. A jeszcze w tym tygodniu, jak przybędzie spirytusu, bo chwilowo brak, zrobię nową, tylko tym razem z pełnej porcji składników. :D I jak ją będę zlewał , to już bez gości w domu. Skosztują, jak odleży swoje.
Pozdrawiam :piwo:

Re: NALEWKA PLEBANA

: środa, 21 sie 2013, 09:17
autor: neopsotnik
Też skusiłem się na tę naleweczkę. Zrobiłem na próbę z jednej butelki wina. Drobna modyfikacja w stosunku do oryginału to niewielki dodatek brązowego cukru. Miodu miałem za mało. Odstała już pierwszy miesiąc i w tę niedzielę wstępnie ją odfiltrowałem. Przy okazji obowiązkowa degustacja. Smak wyrazisty i mocny, ale chyba żaden ze składników nie dominuje nad resztą. Dla mnie trochę za słodka, choć lubie słodycze. Może to przez dodany cukier? Moja piękniejsza połowa stwierdziła, że dla niej za mocne. Ja z kolei nie potrafiłem sie powstrzymac przed powtórkami i przed podjadaniem resztek cytryn. To co zostało włozyłem do słoiczka. Powinno być swietne jako dodatek do herbaty, albo do lodów. Następną degustację planuję przed Bożym Narodzeniem.

Re: NALEWKA PLEBANA

: środa, 21 sie 2013, 21:16
autor: grzesieksz7
Ja zalałem połowę składników z uwagi na to, że już dużo w tym roku mam pozalewane, a planuje jeszcze trochę poeksperymentować. Zalane, podpisane i w szafeczkę do zapomnienia.

Re: NALEWKA PLEBANA

: wtorek, 22 paź 2013, 19:03
autor: icoo
Dzisiaj sporządziłem ww naleweczkę zastępując połowę cytryn taką samą ilością limonki, zobaczymy co z tego wyjdzie :)

Re: NALEWKA PLEBANA

: środa, 23 paź 2013, 19:21
autor: grzesieksz7
Muszę zauważyć, że niebezpieczna jest ta nalewka. Znika bardzo szybko, a moc jej jest dość konkretna, w każdym razie flaszeczka starczyła, by mi i kuzynowi dość mocno zmącić w głowie ;)

Re: NALEWKA PLEBANA

: niedziela, 27 paź 2013, 09:22
autor: icoo
grzesieksz7 pisze:Muszę zauważyć, że niebezpieczna jest ta nalewka. Znika bardzo szybko, a moc jej jest dość konkretna, w każdym razie flaszeczka starczyła, by mi i kuzynowi dość mocno zmącić w głowie ;)
Po pierwszych degustacjach mam takie same spostrzeżenia.
Limonka zamiast części cytryn też daje radę.

Re: NALEWKA PLEBANA

: poniedziałek, 28 paź 2013, 19:15
autor: grzesieksz7
I jeszcze jedno spostrzeżenie - ciekawie smakuje z herbatą. Tylko trzeba niewielką ilość wlać i fajny posmak, a do tego grzeje podwójnie :)

Re: NALEWKA PLEBANA

: środa, 30 paź 2013, 10:51
autor: Wald
Od trzech tygodni maceruje trzecia porcja tej nalewki, bo z pierwszych dwóch zostało mi po dwa litry. Jak planowałem, coś ma zostać na grudniowe święta, a chętnych do skosztowania przybywa. Smaki dalej układają się, moc jest zacna, podkreślana miodem. Ta nalewka wejdzie na stałe w skład wyposażenia mojej piwniczki.

Re: NALEWKA PLEBANA

: środa, 30 paź 2013, 11:20
autor: zebas
U mnie nalewka stoi już 2 miesiące i teoretycznie można by zlać klarowny trunek znad osadu, a właściwie to głównie miodu. Pierwsza próba z wierzchu wykazała, że jest nalewka jest bardzo mocna, ale po zamieszaniu moc wyraźnie spadała i w smak ładnie się wkomponowała mocniejsza nuta miodu.

Klarujecie tą nalewkę?
Jak przygotować taki trunek aby był akceptowalny dla zwolenników przeźroczystych trunków?

Re: NALEWKA PLEBANA

: środa, 30 paź 2013, 21:10
autor: grzesieksz7
Ja poczekałem, aż osad opadnie, następnie zlałem i jest klarowna, osad się już nie wytrąca. Osad z baniaczka wlałem do litrowej butelki, jak się osiadło to znowu zlałem i teraz czekam jak się odstoi w buteleczce 200 ml :)

Re: NALEWKA PLEBANA

: środa, 30 paź 2013, 21:42
autor: zebas
No tak, tylko ten zalegający na dole miód mnie martwi. Jakbym teraz to zlewał, to prawie tak, jakbym w ogóle nie dodał miodu ;/

Re: NALEWKA PLEBANA

: czwartek, 31 paź 2013, 08:59
autor: gr000by
Miód trzeba było wymieszać np. z winem, żeby się rozpuścił. Miód bardzo opornie się rozpuszcza w trakcie stania, tworzy warstwę na dnie naczynia i bez naszej pomocy się nie rozpuści w akceptowalnym okresie czasu.

Re: NALEWKA PLEBANA

: czwartek, 31 paź 2013, 18:42
autor: grzesieksz7
No ja miód właśnie z winem mieszałem, ale zawsze zostają z niego takie męty, czy to zmieszany z żytnią, z winem czy z czymkolwiek innym. A miód mam pierwszej klasy, z dziadkowych uli ;)

Re: NALEWKA PLEBANA

: piątek, 1 lis 2013, 08:33
autor: gr000by
Jeżeli chodzi ci o pyłek pochodzący z miodu to możesz nalewkę przefiltrować przez filtry do kawy. Na miód działa, nalewka zostaje klarowna po przefiltrowaniu. Fakt faktem, ten pyłek wzmacnia smak miodu. Więc jak chcesz klarowną nalewkę to filtruj, ale stracisz część nut miodowych, albo nie filtruj i ciesz się pełnią smaku naturalnie nieklarownej nalewki :D.

Re: NALEWKA PLEBANA

: piątek, 1 lis 2013, 10:15
autor: grzesieksz7
Wg mnie bez tego pyłku czuć miód wystarczająco, a klarowna nalewka cieszy również oko ;)

Re: NALEWKA PLEBANA

: sobota, 2 lis 2013, 13:50
autor: Marcin.U
Planuję wypróbować przepis jednak nie mogłem nigdzie znaleźć w swojej okolicy kardamonu w ziarenkach. Jedynie w jednym sklepie był mielony i taki kupiłem. Ma ktoś pomysł jak ilość 5 ziarenek przeliczyć na kardamon mielony? :D Pewnie z 1 gram będzie, albo i mniej.

Re: NALEWKA PLEBANA

: sobota, 2 lis 2013, 15:11
autor: panta_rei
Wiesz jak wyglądają odchody małej myszy? To właśnie takiej wielkości są ziarenka, 1 g to pewnie jakieś 30-40 ziarenek.

Re: NALEWKA PLEBANA

: sobota, 2 lis 2013, 22:17
autor: radius
Czy to wygląda jak odchody myszy :?: :o
DSC01576.JPG
No i do tego musiałaby to być mysz-gigant :mrgreen:
Zważyłem 5 ziarenek wraz z łupinką. W zależności od ich wielkości ważą od 1 do 1,5 grama :ok:

Re: NALEWKA PLEBANA

: sobota, 2 lis 2013, 23:56
autor: gr000by
Chodzi o te czarne ziarenka wewnątrz łupiny dużego ziarna. Ja kardamon kupuję w całości, a dopiero przed użyciem biorę wymaganą ilość i tłukę w moździerzu. Dodaję wszystko, potłuczone czarne ziarenka i jasną łupinę.

Re: NALEWKA PLEBANA

: niedziela, 3 lis 2013, 11:49
autor: panta_rei
Radius, pokazałeś torebki nasienne, a mówimy o nasionach ;-)

Re: NALEWKA PLEBANA

: niedziela, 3 lis 2013, 12:42
autor: radius
Ale właśnie w takiej postaci są w sprzedaży ;) Jak kolega ma możliwość kupienia tylko mielonego i nie widział tych torebek, to określenie "jak odchody małej myszy", kompletnie nic mu nie pomoże :)

Re: NALEWKA PLEBANA

: niedziela, 3 lis 2013, 13:17
autor: Wald
W handlu są całe łuski, same ziarna i mielone (i tu ziarna, ziarna z łuską, same łuski). W kraju najłatwiej znaleźć całe jak ze zdjęcia radiusa, lub mielone (nie zgadniesz co zmielili). Ja dodaję same ziarna, łuskę zostawiając do spraw kulinarnych. W jednej łusce jest od 3 do 5 małych ziarenek (jak kupa małej myszy :smiech: ).