W pierwsze pędzenie z pierwszego nastawu pójdzie to
Re: Muzyka Bimbrownika !
: czwartek, 22 wrz 2011, 19:42
autor: JanOkowita
Re: Muzyka Bimbrownika !
: piątek, 23 wrz 2011, 00:03
autor: Wald
Blues jest jak najbardziej na miejscu. Jednak na pierwsze pasuje mi:
To solo mnie zniewoliło.
Natomiast pierwsze uruchomienie kolumny widzę przy akompaniamencie:
Koniecznie studyjne.
Jest wszystko w tym kawałku. Napełnianie, grzanie, nawilżanie, odbiór, testowanie. Wszystko....
Re: Muzyka Bimbrownika !
: piątek, 23 wrz 2011, 00:20
autor: Kerry
Child In Time... super sprawa.
Przy okazji, na tej płytce jest zaje..sty utwór Black Night (jako bonus),
niestety nie na wszystkich wydaniach. I zdaje się tylko na tej płytce.
Dziwi mne to trochę. Podobnie dziwią mnie wydania japońskie
różnych wykonawców często mają rarytaski na CD jako bonusy,
no ale to już inny temat.
Co do Black Night, to jest utwór, który najczęściej sobie pogwizduję.
Wbił mi się w łeb jak siekiera.
Aż właśnie sobie włączyłem.
A jeśli chodzi o kapanie, to u mnie raczej w ciszy...
Degustacja późniejsza - owszem, już głośniej.
Re: Muzyka Bimbrownika !
: środa, 26 lut 2014, 16:49
autor: grzesiekpioro
Najbardziej lubię słuchać jak już spożywam. A z dziewczyną jak smakujemy śliwówkę i nam zasmakuję to włączam to:)):
Kiedyś rujnowałem się na CD z bluesem. Czasami sięgam po coś z lat 80-90 i psocę z Dziewanną. Niestety nie wszystkie płyty przeżyły imprezy. Np brakuje mi Steve Ray Vaughan z Albert King In Session. Muszę to sobie koniecznie zamówić.
https://www.youtube.com/watch?v=Tjwf-iI ... r_embedded Tu jest dużo ukrytych nawiązań do pędzenia bimbru. Bo czym innym miałoby być dobro, które jest w nas i którym możemy podpalić świat? Pojawia się też nazwa głównej frakcji destylatu. Utwór zachęca słuchających do produkcji samogonu w sposób dobrze zaplanowany (wskazując jednocześnie na znaczną liczbę dostępnych sposobów), a nawet do instalacji czuwaka aktywnego, który niedotknięty co określony czas (co rozumiane jest jako brak nadzoru ze strony pędzącego) wyłączy grzanie