Strona 8 z 15

Re: Kawały

: sobota, 11 cze 2016, 13:12
autor: Chlniencie
Suchar autorski:
Kowalski zaprosił swojego kolegę na bimber.
-Zazdroszczę ci! Masz w domu istne źródełko spirytusu!
-Nie tylko źródełko, jeziorko też.

Re: Kawały

: czwartek, 16 cze 2016, 17:36
autor: silvio2007
-Dlaczego mężczyźni nie mają celulitu?
-Bo brzydko wygląda. Hahahahaha

Re: Kawały

: środa, 22 cze 2016, 18:36
autor: radius
Może to nie dowcip, ale uśmiałem się prawie do łez :D
Oto jak skomentował "działalność" koalaka, jeden z userów jego forum;
Ooo, Wszechpotężny i Wszechmocny;
- źródło wiedzy wszelakiej,
- krynico wiadomości nieznanych,
- serce miłością do bliźniego przepełnione,
- żeglarzu forum jedynie właściwego,
- konstruktorze niedościgniony,
- przewodniku dusz zagubionych,
- pocieszycielu wątpiących,
- gejzerze pomysłów na Nobla zasługujących,
oby forum twoje nigdy nie zanikło a twoja tępota i durnota z wysokiego poziomu nigdy nie zeszła. Dziękuję ci za tak wielką dawkę śmiechu, bo jak wiadomo śmiech to zdrowie. Dziękuję ci za zdrowie, którym mnie obdarzyłeś tak hojnie, że chyba żył będę wiecznie :odlot:

DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!

Re: Kawały

: środa, 22 cze 2016, 20:58
autor: robert4you
Po prosu piękne. Jak mawia klasyk: każdy ma swojego Macierewicza.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Re: Kawały

: środa, 22 cze 2016, 23:04
autor: Zbynek80
radius pisze:Może to nie dowcip, ale uśmiałem się prawie do łez :D
Ja się popłakałem jak dziecko :)

Re: Kawały

: czwartek, 23 cze 2016, 07:17
autor: Juliusz
Aquila pisze: Przyszedł facet do sauny, w drzwiach spotkał dealera, który zaproponował mu "dobry towar do spalenia", ale drogi. Facet kupił. Usiadł w saunie i zapalił skręta. Pali, pali i nic. Zdenerwowany wybiega w ręczniku i pyta portiera gdzie facet, który tu przed chwilą stał.
- Właśnie wsiada do auta.
Facet szybko złapał taksówkę i pędzą za odjeżdżającym dealerem. Nagle taksówkarz zgubił drogę i wjechali do lasu. Zrobiło się ciemno i auto się zepsuło. Taksówkarz wystraszył się i uciekł. Nagle zaczął padać śnieg i w oddali słychać było wycie wilków. Facet poczuł potrzebę, więc wyszedł z auta ściągnął ręcznik kucnął i...
W tym momencie ktoś go łapie za ramię i pyta:
- Co ty, kurwa, robisz?
- Sram.
- W saunie?
:D :D :D

Re: Kawały

: czwartek, 23 cze 2016, 07:53
autor: radius
No, to na powitanie Juliusza coś z jego stron;
http://www.superpolonia.info/news,469,D ... ralii.html :D

Re: Kawały

: czwartek, 23 cze 2016, 08:03
autor: Juliusz
radius pisze:No, to na powitanie Juliusza coś z jego stron;
http://www.superpolonia.info/news,469,D ... ralii.html :D
:D Super. kawały kawałami ale Aborygeni mogą tak rzucić bumerangiem, że nie wróci w ogóle.

A jak nazywa się bumerang, który nie wrócił?
Patyk.

Re: Kawały

: piątek, 24 cze 2016, 14:15
autor: tymek12
Przychodzi facet do baru, zamawia piwo, ale nagle przypomina sobie, że musi wykonać pilny telefon.
Wie jednak, że jeśli podejdzie do telefonu, to ktoś mu to piwo wypije.
Pisze więc na karteczce:
"Jestem mistrzem świata w karate” i idzie dzwonić pewien, że jego piwa nikt nie ruszy.
Wraca, zastaje kufel pusty, a pod tym swoim napisem czyta:
"Dzięki za piwo! Jestem mistrzem świata w sprincie"

Re: Kawały

: poniedziałek, 9 sty 2017, 20:09
autor: arturro009
Dwóch kumpli spotyka się w barze. Bar zamykają, a oni czują się niedopici. Idą więc do jednego z nich. Otwierają im potulna żona i teściowa gospodarza. Gość pyta kolegę:
- Jak ty je tak wytresowałeś?
- Raz przyszedłem do domu pijany. One na mnie zaczęły krzyczeć. Ja wtedy za nożyczki i strzygę pudla. Drugim razem tak samo. Za trzecim razem biorę nóż i zabijam pudla.
- Ale co to ma wspólnego z żoną i teściową?
- One są już po drugim strzyżeniu

Re: Kawały

: poniedziałek, 9 sty 2017, 20:37
autor: radius
Do piekła trafił Polak. Oczywiście dostał się tam z flaszką "swojszczyzny".
Diabli mu tę flachę zarekwirowały i piją...
- Niebo w gębie, mówi jeden.
- No weź, nie przeklinaj, strofuje go drugi... :D

Re: Kawały

: czwartek, 12 sty 2017, 19:55
autor: ramzol
Wchodzi ksiądz do burdelu i mówi:
- Niech będzie pochwalony.
Burdel mama na to:
- Pochwa Lony jest zajęta :hahaha:

Re: Kawały

: czwartek, 12 sty 2017, 23:02
autor: zielonka
A on jej na to no to Ci pa .

Re: Kawały

: piątek, 13 sty 2017, 11:03
autor: Roten
Lona - masz klienta.

Re: Kawały

: piątek, 13 sty 2017, 12:50
autor: Pułkownik Dowgird
- Tato, dlaczego nie mogę bawić się jak inne dzieci?
- Pij piwo, nie p...

Re: Kawały

: piątek, 20 sty 2017, 20:01
autor: rozrywek
Żona do męża:
- Jadę do matki na kilka dni. Będziesz grzeczny, nie będziesz rozrabiał?
- Spokojnie - już mam rozrobione...

Re: Kawały

: niedziela, 29 sty 2017, 12:39
autor: arturro009
Z więzienia ucieka więzień, który siedział tam przez 15 lat. Włamuje się do domu, szuka pieniędzy i broni, ale tylko znajduje młodą parę w łóżku. Rozkazuje facetowi wyjść z łóżka i przywiązuje go do krzesła. Podczas przywiązywania dziewczyny do łóżka, całuje ją w szyję, wstaje i idzie do łazienki. Kiedy tam siedzi, mąż mówi do żony:
- Słuchaj, ten facet to uciekinier z więzienia, spójrz na jego ubranie. Pewnie spędził mnóstwo czasu w pierdlu i nie widział kobiety przez lata. Widziałem, jak całował cię w szyję. Jeśli będzie chciał seksu, nie opieraj się, nie narzekaj, rób, co ci każe, po prostu spraw mu przyjemność. Ten facet musi być niebezpieczny, jeśli się zezłości, zabije nas. Bądź silna, kotku. Kocham cię.
Na to jego żona:
- Nie całował mnie w szyję, tylko szeptał mi do ucha. Powiedział, że jest gejem i że jesteś śliczny. Spytał, czy mamy jakąś wazelinę w łazience. Bądź silny, kochanie, też cię kocham.

Mąż wyjechał w delegację, a żona postanowiła zrobić mu niespodziankę i kupiła nowiutką szafę do ich wspólnej sypialni.
Przyjechała ekipa, zmontowała szafę.
Po jakimś czasie obok domu przejeżdżał tramwaj i szafa się złożyła.
Zdesperowana kobieta dzwoni do firmy i tłumaczy co się stało. Przyjeżdża ekipa montuje szafę i dzieje się tak kilka razy.
Przy kolejnym razie kierownik ekipy monterskiej mówi:
- Wie pani co, muszę wejść do szafy i zobaczyć od środka co się dzieje.
Wchodzi do szafy. W tym momencie wraca mąż i wchodząc do sypialni krzyczy z zachwytem:
- Kochanie cóż za wspaniała szafa. I otwiera drzwi od szafy, a gość ze środka:
- Wal pan w ryj, bo i tak nie uwierzysz, że na tramwaj czekam.

Facet domyślił się, że żona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekał, aż wyjdzie z domu, po czym wskoczył do taksówki nakazał kierowcy ją śledzić.
Chwilę później wszystko było jasne - żona pracowała w agencji towarzyskiej!
Zszokowany facet mówi do taksówkarza:
- Chcesz pan zarobić stówę?
- Jasne! Co mam robić?
- Wejść do agencji, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i zawieźć nas oboje do domu.
Taksówkarz zabrał się do pracy. Kilka minut później drzwi agencji otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę. Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i powiedział:
- Trzymaj pan ją!
A facet krzyknął do taksówkarza:
- To nie jest moja żona!
- Wiem, to moja! Teraz idę po pańską!

Dwóm przyjaciółkom po długich namowach, udało się wreszcie przekonać mężów, żeby zostali w domu i same wychodzą na kolacje do knajpy, żeby przypomnieć sobie "dawne czasy".
Po zabawnie spędzonym wieczorze, dwóch butelkach białego wina, szampanie i buteleczce wódki opuszczają restaurację całkowicie pijane!
W drodze powrotnej obie nachodzi "nagła potrzeba", może dlatego, że dużo wypiły. Nie wiedząc gdzie iść się wysikać, bo było już bardzo późno, jedna wpada na pomysł i mówi do drugiej:
- Wejdźmy na ten cmentarz, tutaj na pewno nikogo nie będzie.
Wchodzą na cmentarz, najpierw jedna ściąga majtki, sika, wyciera się tymi majtkami i oczywiście je wyrzuca... Widząc to, druga od razu sobie przypomina, że ma na sobie drogą, markową bieliznę i szkoda by ją było tak wyrzucić. Ściąga więc majtki, wkłada je do kieszeni, sika i zrywa kokardę z pierwszego lepszego wieńca, żeby się "podetrzeć". Na drugi dzień mąż pierwszej, dzwoni do męża drugiej:
- Jurek, nawet sobie nie wyobrażasz co się stało! To koniec mojego małżeństwa!
- Dlaczego?
- Moja żona wróciła o 5-tej rano kompletnie pijana i na dodatek bez majtek. Od razu wywaliłem ją z domu.
Na to drugi:
- Marek, to jeszcze nic, wiesz co do wykombinowała moja? Nie tylko przyszła pijana i bez majtek, ale miała włożoną w tyłek czerwona kokardę z napisem: "Nigdy Cię nie zapomnimy. Łukasz, Ignaś, Staszek i pozostali przyjaciele z siłowni".
Dwóch kumpli spotyka się w barze. Bar zamykają, a oni czują się niedopici. Idą więc do jednego z nich. Otwierają im potulna żona i teściowa gospodarza. Gość pyta kolegę:
- Jak ty je tak wytresowałeś?
- Raz przyszedłem do domu pijany. One na mnie zaczęły krzyczeć. Ja wtedy za nożyczki i strzygę pudla. Drugim razem tak samo. Za trzecim razem biorę nóż i zabijam pudla.
- Ale co to ma wspólnego z żoną i teściową?
- One są już po drugim strzyżeniu.
Po wprowadzeniu się do teściowej zięć zarządza:
- Codziennie śniadanie do łóżka!
Teściowa:
- Chyba zwariowałeś!
Żona:
- Ależ mamo, on tu mieszka on tu rządzi!
Zięć:
- Codziennie wyczyszczone buty!
Teściowa:
- Chyba zwariowałeś!
Żona:
- Ależ mamo, on tu mieszka, on tu rządzi!
Zięć:
- Raz śpię z żoną, a raz z teściową!
Żona:
- Chyba zwariowałeś!
Teściowa:
- On tu mieszka, on tu rządzi!!!

Re: Kawały

: sobota, 27 maja 2017, 16:12
autor: JanOkowita
Facet w barze zamawia u barmana najpierw 4 kieliszki wódki. Wypija. Potem zamawia 3 kieliszki i wypija, następnie 2 kieliszki i wypija.
Na koniec zamawia jeden kieliszek. Wypija i mówi:
- Nigdy nie mogę tego pojąć. Im mniej piję tym bardziej jestem pijany... :hammer:

Re: Kawały

: niedziela, 28 maja 2017, 17:04
autor: Gitis
Siedzą w celi dwa gity. Gadają sobie, że strasznie dupczyć im się chce. Jeden wpada więc na pomysł.
- Słuchaj stary, to ja wyryćkam ciebie, a potem ty mnie. Nikt się nie dowie.
- No dobra!
Po tym jak już go wydymał kolega mówi:
- dobra stary, teraz ja
- spadaj cwelu

Re: Kawały

: piątek, 28 lip 2017, 12:04
autor: jozzek666
Co ma 30 cm i sprawia, że kobieta krzyczy ?
.
.
.
Martwy noworodek.

Re: Kawały

: piątek, 28 lip 2017, 18:41
autor: bananek63
Pierwsza jest zagadka.
Idą trzy kobiety, każda z nich ma loda. Jedna ssie, druga liże a trzecia gryzie. Która jest mężatką?
Odpowiedź: Ta która ma na palcu obrączkę:D
Ciekawostką jest to, że zadając kobietom tę zagadkę każda mówi gryzie ;>

Druga mądre przesłąnie.
Uczeń (U) pyta Mistrza(M)
U- Mistrzu, jeżeli mężczyzna goli sobie dupę to czy jest on gejem?
M- Uczniu, wiedz, że jeżeli mężczyzna sprząta w domu to pewne jest, że spodziewa się gości. :D

Re: Kawały

: sobota, 29 lip 2017, 08:37
autor: kamilpl82
Facet wraca z pracy do domu. Siada wygodnie w fotelu, bierze pilota, włącza telewizor i krzyczy do żony:
- Kobieto, przynieś mi piwo, zanim się zacznie!
Żona przynosi mu piwo, ale za kilka minut znowu słyszy to samo:
- Szybko, przynieś mi piwo, zanim się zacznie!
Kobieta jest zła, ale przynosi mu flaszkę. Mija dziesięć minut i facet znowu:
- Kobieto, no rusz się i przynieś mi piwo, zanim się zacznie!
Rozdrażniona małżonka:
- Czy to wszystko, co masz mi do powiedzenia? Przychodzisz z pracy, nie mówisz ani słowa, tylko siadasz przed telewizorem i pijesz piwo! Czy to się kiedyś skończy?! Jesteś skończonym draniem, pijakiem i leniem!
A mąż na to:
- No i się zaczęło!

Re: Kawały

: sobota, 29 lip 2017, 08:38
autor: kamilpl82
Wrócił żołnierz z Czeczenii. W domu święto! Żona szczebiocze z radości, teściowa do stołu ciągnie, wódki nalewa, teść pogadać chce...
Siedzą godzinę, dwie, trzy... Żona już się zmęczyła, poszła zająć się dziećmi. Teściowa dając wyraźne sygnały, że dość już wypitki, że trzeba umiar znać i godność zachować, też gdzieś zniknęła. Tylko teść dalej ciągnie z zięciem wojenne wspominki:
- Ja, jak wracałem z wojny, to karabin niemiecki sobie przywiozłem na pamiątkę, a ty co?
- A ja przywiozłem "Muchę".
- Co to za dynks?
Żołnierz wyciąga miotacz granatów. Na co teść wyraźnie zainteresowany:
- Och, ty! Co to za ustrojstwo? Jak to strzela?
- Chodź, zobaczysz.
Otworzyli okno, wystawili miotacz. Ale żołnierz wyraźnie się ociąga:
- Tak to nie będzie ciekawie. Trzeba by jakiś cel mieć.
- Tak, przecież tam nasza wygódka stoi! Wyobraź sobie, że to czeczeńscy partyzanci na UAZ-ie jadą!
- Dobra!
Wycelował - i jak nie huknie! Sławojka w drobny mak! Teść - zachwycony! Żona wystraszona zbiegła do pokoju, rozejrzała się i pyta:
- A mama gdzie?
Na co teść:
- Ostatnio widziałem, jak z czeczeńskimi partyzantami na UAZ-ie jechała...

Re: Kawały

: czwartek, 22 lis 2018, 12:56
autor: radius
Może odświeżymy trochę temat :D
Autentyki z pracy w aptece;

- Poproszę Striptiz intensywny na bolące gardło [Strepsils Intensive].
- Płyn do płukania jamy intymnej.
- Poproszę 3 kompresory 10×10 cm.
- Maść na świąd osobisty.
- Test przeciwciążowy.
- Poproszę takie tabletki dla syna, żeby synowa po wiosce się nie puszczała.
- Poproszę coś na pocenie się mózgu.
- Nie chcę tego tranu, bo mi po nim łuski rosną.
- Maść z zęba diabła [maść z czarciego pazura].
- Proszę Seks [miał być Zyx].
- Poproszę Halopierdol [Haloperidol].
- Nie pamiętam, jak to się nazywało, ale jak mi pani pokaże, to będę wiedział, że to ten lek.
- Maść z ptaka borsuka [Maść z sadła borsuka].
- Proszę pani, ja chciałabym zapytać się o ciut mniejsze czopki. Nie mogę ich połknąć. A jak połknę, to strasznie odbija się mydlinami.
- Poproszę takie tabletki na rzucanie palenia. Tylko nie Desmoxan, bo koleżanka to stosowała i miała takie erotyczne sny potem i strasznie się męczyła, a w ulotce napisali, że mogą być dziwne sny.
- Jakąś maść na ból dolnej części pleców [Jak się okazało - maść na hemoroidy]
:lol:

Re: Kawały

: czwartek, 22 lis 2018, 13:25
autor: mardok
Wraca żona do domu i mówi swojemu facetowi:
- Kochanie, ten ból głowy na który skarżyłam się przez ostatnie lata, kojarzysz? Wyleczony!!!
- Serio???!!! Ale że jak?
- Koleżanka zasugerowała mi wizytę u hipnoterapeuty. Byłam i kazał mi powtarzać codziennie przed
lustrem "nie boli mnie głowa, nie boli mnie głowa". Ty - i wiesz co? - przestała mnie boleć.
- Niesamowite - podsumował mąż.
- Zenek, a Ty pamiętasz jak kiedyś byłeś w łóżku jak Tarzan? Może poszedł byś na tą hipnozę i
przywrócił co nieco ze swoich umiejętności?
- Przednia myśl!
Poszedł. Wraca nakręcony. Bez słowa zrywa z żony ubranie, rzuca na łóżko i mówi:
- Poczekaj chwilę, zaraz wracam.
Pobiegł do łazienki, i po krótkiej chwili wraca i uprawia z żoną dziki, nieziemski sex. Zona wniebowzięta.
On spełniony, Sąsiedzi zgorszeni.
Skończyli. Facet wstaje i mówi:
- Poczekaj chwilę, zaraz wracam.
I ponownie pędzi do łazienki, wraca i kocha się z żoną jeszcze bardziej namiętnie i dziko niż wcześniej.
Po wszystkim gość ponownie:
- Poczekaj chwilę, zaraz wracam.
Tym razem żona nie wytrzymała i dyskretnie pobiegła za nim do łazienki. Patrzy - a ten stoi przed
lustrem i powtarza:
- To nie jest moja żona, to nie jest moja żona, to nie jest moja żona...
 
Pogrzeb Zenka odbędzie się w najbliższy poniedziałek

Re: Kawały

: czwartek, 22 lis 2018, 17:10
autor: rozrywek
Idą 3 dziewczynki chodnikiem, 9, 11 i 13 lat.
Na chodniku jakaś biała plama:
9-o latka próbuje i stwierdza......oj to chyba nie mleko.

11-o latka mówi: odsuń się głupia ja spróbuję. Po chwili....przecież to sperma jest.

13-o latka stwierdza, odsuńcie się wariatki ja sprawdzę. Po chwili....tak to sperma, ale nie z naszej dzielnicy....................

Re: Kawały

: czwartek, 22 lis 2018, 20:43
autor: lolek78
Do księdza na plebanię miał przyjechać biskup na kolację. Poszedł ksiądz na targ kupić rybkę.
Pyta sprzedawcy:
– Po ile ta rybka?
– Ksiądz pyta o tego s***wiela? 2,75.
– JAK SIĘ PAN WYRAŻA?!
– A nie, nie to tylko nazwa takiej ryby.
– Acha, no to poproszę tego s***wiela.
Wraca ksiądz i mówi do siostry zakonnej:
– Siostro proszę tego s***wiela oskrobać i kazać ugotować.
– Ależ proszę księdza! Jak ksiądz mówi?!
– A nie, nie to nazwa tej ryby.
– Acha, no dobrze.
Wieczorem na kolacji, ksiądz z dumą pyta biskupa:
– I jak smakuje kolacja?
– Wyśmienita ryba. Skąd ją macie?
Ksiądz zaczyna się chwalić:
– Ja tego s***wiela kupiłem!
Siostra na to:
– Ja tego s***wiela oskrobałam!
A kucharka na to:
– A ja tego s***wiela ugotowałam!
Na to biskup wyciąga flaszkę i mówi z zadowoleniem:
– No, to k***a widzę sami swoi!

Deszcz meteorytów. Obserwują zięć i teściowa. Zięć pomyślał życzenie. Teściowa nie zdążyła…

Re: Kawały

: czwartek, 22 lis 2018, 21:08
autor: lolek78
Kto jest najlepszym matematykiem na świecie?
– Kobieta: dodaje sobie urody, odejmuje lat, mnoży dzieci, dzieli łoże.
A jaki jest najniebezpieczniejszy pocisk na świecie?
– Kobieta: wpada w oko, rani serce, szarpie nerwy, dziurawi kieszeń i wychodzi bokiem.

Re: Kawały

: czwartek, 22 lis 2018, 21:41
autor: rastro
Jak już jesteśmy przy matematykach ;)

Dwóch gości leci balonem. Mgła że oko wykol, goście już dawno nie mają bladego pojęcie gdzie są.
W pewnym momencie mgła minimalnie się przetarła, dostrzegli ziemię, a tam stoi jakiś człowiek. Więc krzyczą na cały głos:
- Halo!, HALOOO!!! GDZIE JESTEŚMY?!?
Na co człowiek na ziemi krzyczy:
- W balonie!
W tym momencie wiatr zawiał pchając balon znów w gęstą mgłę.
Po chwili jeden z gości mówi
- Ale pech, że też musieliśmy spotkać akurat matematyka.
- Skąd wiesz, że to był matematyk???
- Bo jego odpowiedź była idealnie prawdziwa i absolutnie niepraktyczna

Re: Kawały

: piątek, 23 lis 2018, 10:48
autor: mardok
-Dzień dobry. Czy mogę z Jolą? ? pyta głos w telefonie.
-- Żony nie ma w domu.
-Wiem (słychać w słuchawce) jest u mnie. Pytam tylko, czy mogę

Re: Kawały

: piątek, 23 lis 2018, 10:49
autor: mardok
On i ona żyją ze sobą na kocią łapę. Po kolacji on zmywa naczynia. po
chwili odwraca się do niej, patrzy głęboko w oczy i pyta:
- Wyjdziesz za mnie?
Ona ze łzami szczęścia w oczach:
- Tak!
On:
- kur...Ze śmieciami ?? !!

Re: Kawały

: piątek, 23 lis 2018, 20:24
autor: rastro
Jadę autobusem, nie jest za luźno, ale miejsce siedzące mam. Trzeba podać bilet do skasowania. Obok stoi mężczyzna. Jak się do niego zwrócić - "Ty", czy "Pan"? Autobus jest ekspresowy. Jeśli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy. Jedzie z kwiatami - znaczy do kobiety. Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta jest piękna. W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety - moja żona i moja kochanka. Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja do niej jadę. Znaczy, że jedzie do mojej żony. Moja żona ma dwóch kochanków - Waldemara i Piotra. Waldemar jest teraz w delegacji...
- Panie Piotrze, mógłby mi pan skasować bilet?

Re: Kawały

: piątek, 23 lis 2018, 20:28
autor: rastro
Zając poszedł na ryby i złowił złota rybkę.
Patrzą się na siebie i nagle przemawia złota rybka:
- wypuść mnie a spełnię Twoje 3 życzenia.
Zając tłumaczy że nie chce, nie zależy mu, wszystko ma itd.
Rybka nalega.
Na to zając, że może niech spełni 3 pierwsze życzenia niedźwiedzia jak się obudzi ze snu zimowego.
No i się dogadali.
Niedźwiedź budzi się na wiosnę, przeciąga i nic nie świadomy mówi :
- 100 Chu..jów w du..pe i kotwicą w plecy, byleby ładna pogoda w tym roku była ...


i dodatkowo zagadka:

Jaka jest największa kara za bigamię?

Re: Kawały

: piątek, 23 lis 2018, 21:38
autor: radius
Dwie teściowe :mrgreen:

Re: Kawały

: piątek, 23 lis 2018, 22:25
autor: lolek78
Noc poślubna. Ona dziewica, on prawiczek.
Leżą w łóżku, ale nie wiedzą, jak zacząć. On dzwoni do ojca.
– Rozbierz się do naga i połóż obok niej – słyszy radę.
Tak robi. Ona nie wiedząc, co to ma znaczyć, wstaje i dzwoni do matki.
– Rozbierz się do naga i połóż obok – słyszy radę.
Młoda tak robi. Młody znowu wstaje i dzwoni do ojca.
– Teraz wsadź najtwardszą część twojego ciała tam, gdzie ona sika – radzi ojciec.
Za chwilę panna młoda dzwoni do matki mówiąc:
– Mamo, co mam robić, on właśnie wsadził głowę do kibla?

Re: Kawały

: czwartek, 29 lis 2018, 10:38
autor: Domin(alkoholik)
Co to jest :

Zielone i stoi pod latarnią?

Re: Kawały

: piątek, 30 lis 2018, 01:32
autor: .Gacek
Napiszesz w końcu co to jest?

Re: Kawały

: piątek, 30 lis 2018, 07:20
autor: radius
Na początku Pan Bóg przyszedł do Arabów i pyta:
- Czy chcecie moje przykazanie?
- A jakie?
- Nie kradnij.
- Panie! My żyjemy z rabowania karawan. Jeżeli przestaniemy kraść, to jak na tej pustyni będziemy mogli wyżyć? To jest niemożliwe! Nie chcemy takiego przykazania.

Przyszedł Pan do Amorytów i pyta:
- Chcecie moje przykazanie?
- A jakie?
- Nie zabijaj.
- Panie, jesteśmy najbardziej walecznym narodem, żyjemy z wojny i podbojów.
Jak moglibyśmy egzystować bez zabijania? Nie, nie chcemy Twojego przykazania.

Przyszedł Pan do Amalekitów i pyta:
- Chcecie moje przykazanie?
- A jakie?
- Nie cudzołóż.
- Panie, podstawą naszego kultu są kapłanki oddające się miłości w świątyni.
Jeżeli tego zaniechamy, co stanie się z naszą religijnością, naszą wiarą?
Nie chcemy Twojego przykazania.

Pan Bóg był już w kłopocie, ale zobaczył mały naród izraelski znajdujący się w niewoli egipskiej. Poszedł więc do Izraelitów i pyta:
- Chcecie moje przykazanie?
- A ile by to kosztowało?
- Nic! Za darmo!
- Tak całkiem za darmo ???
- Całkiem bez płacenia !!!
- To byśmy wzięli dziesięć.

Re: Kawały

: piątek, 30 lis 2018, 07:31
autor: Domin(alkoholik)
Qrwa nie z tej Ziemi ;)

@Gacek Coś Ty taki niecierpliwy ?

Re: Kawały

: piątek, 30 lis 2018, 17:39
autor: kamilpl82
Domin(alkoholik) pisze:Co to jest :

Zielone i stoi pod latarnią?
Kurwa nie z tej ziemi :hahaha: :hahaha: :hahaha: