Codzienna Fascynacja Muzyczna
: poniedziałek, 31 maja 2021, 09:09
Temat wziął się z pomysłu podzielenia się tym co na głośnikach gra, a na duszy współgra.
W bimbrowni mam kompa i zawsze coś leci. Nie tylko z rurki Ostatnio podczas odsłuchiwania starych audycji Tomka Beksińskiego, pojawił się wątek dzielenia się fascynacjami.
Zawsze można znaleźć lub przypomnieć sobie coś sprzed lat, albo posłuchać coś zupełnie nowego czy niszowego. Albo coś z gatunku, który do tej pory omijało się szerokim łukiem.
Na chat forum codziennie wrzucam po jednym utworze z lat przeszłych, który do dziś lubię i który moim zdaniem zmienił muzykę inspirując do dziś. Na razie zbliżamy się do przełomu lat 60/70.
Na prośbę, by może to gdzieś zostało (a i nie chcę na czacie przerywać na przykład bieżącej dyskusji) dalej będę codziennie wrzucał jeden kawałek w tym temacie.
I tak powstał pomysł na Codzienną Fascynację Muzyczną - każdego dnia jeden utwór.
Czyli sporo zabawy zostało do czasów dzisiejszych. A potem już na bieżąco.
Tutaj też można dyskutować i wrzucać coś swojego.
Ale prośba: muzyka niech łączy, a nie dzieli. Analiza treści przekazywanych przez muzyków zdecydowanie niewskazana. Problemy rasowe, wojna w Wietnamie, narkotyki, okultyzm, anarchizm, dekadentyzm, nihilizm czy satanizm to duch określonych czasów i niekoniecznie ze wszystkim się dziś utożsamiam. Ale te utwory miały wpływ na kształt muzyki czy nawet świata.
Nie chcę wracać do już zamieszczonych. Świat poszedł naprzód . (S. King. Mroczna wieża)
Wieczorem będzie kolejny utwór, a w ramach zapowiedzi z wczoraj, choć trochę inna wersja (późniejsza i live): The Troggs - Wild Thing
W bimbrowni mam kompa i zawsze coś leci. Nie tylko z rurki Ostatnio podczas odsłuchiwania starych audycji Tomka Beksińskiego, pojawił się wątek dzielenia się fascynacjami.
Zawsze można znaleźć lub przypomnieć sobie coś sprzed lat, albo posłuchać coś zupełnie nowego czy niszowego. Albo coś z gatunku, który do tej pory omijało się szerokim łukiem.
Na chat forum codziennie wrzucam po jednym utworze z lat przeszłych, który do dziś lubię i który moim zdaniem zmienił muzykę inspirując do dziś. Na razie zbliżamy się do przełomu lat 60/70.
Na prośbę, by może to gdzieś zostało (a i nie chcę na czacie przerywać na przykład bieżącej dyskusji) dalej będę codziennie wrzucał jeden kawałek w tym temacie.
I tak powstał pomysł na Codzienną Fascynację Muzyczną - każdego dnia jeden utwór.
Czyli sporo zabawy zostało do czasów dzisiejszych. A potem już na bieżąco.
Tutaj też można dyskutować i wrzucać coś swojego.
Ale prośba: muzyka niech łączy, a nie dzieli. Analiza treści przekazywanych przez muzyków zdecydowanie niewskazana. Problemy rasowe, wojna w Wietnamie, narkotyki, okultyzm, anarchizm, dekadentyzm, nihilizm czy satanizm to duch określonych czasów i niekoniecznie ze wszystkim się dziś utożsamiam. Ale te utwory miały wpływ na kształt muzyki czy nawet świata.
Nie chcę wracać do już zamieszczonych. Świat poszedł naprzód . (S. King. Mroczna wieża)
Wieczorem będzie kolejny utwór, a w ramach zapowiedzi z wczoraj, choć trochę inna wersja (późniejsza i live): The Troggs - Wild Thing