Strona 4 z 4
Re: Wino z hibiskusa
: piątek, 2 kwie 2021, 20:13
autor: nicior
Cześć, mam pytanie. Tydzień temu nastawiłem wino z hibiskusa na zimno właśnie. Zrobiłem wg. przepisu:
Hibiskus: 0,25 kg
Cukier: 2,4 kg
Woda: 10 L
Drożdże: 4 g (do 13%)
Pożywka: 4 g
W 5L wody rozpuściłem 1.3kg cukru. Zmierzyłem Cukromierzem i wyszło mi Blg ok 24. Według tabelki oznacza to, że jeśli drożdże zjedzą cały cukier to powinienem mieć ok 12.5% alkoholu. Mam drożdże Enovini WS 13%. Stąd moje pytanie czy jak dodam drugie 5L wody i 1kg cukru to drożdże dadzą radę to zjeść, a nie wyjdzie mi ulepek ok 13%? Proszę o odpowiedź bo jutro, po 8 dniach, odrzucam hibiskusa z nastawu i będę dodawał kolejne ok 5L wody z cukrem. Zajmuje się winiarstwem w sposób bardzo amatorski ale staram się jak mogę także liczę na chociaż delikatną pomoc...
Re: Wino z hibiskusa
: sobota, 3 kwie 2021, 21:45
autor: kondon
Nie wiem jak te konkretne drożdże, ale ogólnie ich praca zależy od warunków w nastawie - ph, temperatury, pożywek, gęstości, ilości alkoholu, stanu drożdży...
Pewności nie ma, ale moim zdaniem zjedzą. Możesz najpierw dodać 0,5 kg i zobaczyć co się dzieje. Mniejsza gęstość ogólnie ułatwia im pracę.
Stężenie 13% raczej nie zabija drożdży.
Re: Wino z hibiskusa
: sobota, 3 kwie 2021, 23:31
autor: nicior
Odrzuciłem kwiaty, dodałem syrop cukrowy z 1kg cukru i 5L wody. Po krótkim czasie znowu zaczęło bulgotać w rurce. Z tym że tylko 2 razy na minutę, trochę byłem zaniepokojony bo nie chcę mieć ulepku i ewentualnie dopiero jak drożdże padną to dosłodzić wedle uznania. Dodałem łyżeczkę pożywki kombi z Biowinu i bardzo pomogło. Teraz mam ruch w rurce co 10s także chyba nie jest źle, przynajmniej tak mi się wydaje. Pytanie tylko czy muszę jeszcze później znowu dodać pożywki i czy nie będzie miała ona wpływu na ostateczny smak wina?
Re: Wino z hibiskusa
: niedziela, 4 kwie 2021, 08:25
autor: jakis1234
Za dużo kombinujesz. Zostaw wino w spokoju. Drożdże pracują, a wraz z czasem i większą ilością alkoholu, będą pracowały coraz wolniej. Niech sobie spokojnie pracują. I jeszcze jedno, to nie bulkanie jest wskaźnikiem pracy, tylko spadek Blg.
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Re: Wino z hibiskusa
: środa, 7 kwie 2021, 23:12
autor: Adrian222
26.02.21 nastawiłem wino hibiskusowe z takich składników:
-16l wody
-2,8kg cukru
-500g hibiskusa
-800g rodzynek
-Drożdże Browin Fermivin LS2 do 16% i pożywka (10g)
Po tygodniu czyli 05.03.21 dodałem syrop z 4l wody i 2,7kg cukru
19.03.21 czyli po 3 tygodniach od nastawienia zrobiłem pierwsze zlanie znad osadu.
Przed zlaniem wino już bardzo słabo bulboniło a po zlaniu w ogóle nie widać po rurce żeby coś fermentowało.
Jak próbowałem go przy zlewaniu to czuć było że jest mocno alkoholowe i nie czułem niczego niepokojącego.
W tym tygodniu mogę już je butelkować czy niech jeszcze postoi z tydzień żeby więcej osadu opadło?
Trochę mnie dziwi to że tak szybko skończyła się fermentacja po zazwyczaj pierwsze zlewanie robiłem po 3-4 tygodniach i zawsze coś tam bulboniło jeszcze przez parę dni.
Bardzo możliwe że miałem w domu te 3-5 stopni cieplej niż kiedyś, przez to by tak szybko wyfermentowało?
Re: Wino z hibiskusa
: czwartek, 8 kwie 2021, 09:36
autor: jakis1234
Butelkować? Nawet miesiąc nie minął od pierwszego zlania.
Kolego, to nie bulkanie świadczy o tym, że wino już nie pracuje.
Wino powinno się klarować kilka, kilkanaście miesięcy. Fakt, wino z hibiskusa szybko się klaruje, ale przecież nie w ciągu kilku tygodni.
Zlej znad osadu i zostaw. Jak chcesz, to sobie odlej trochę do bieżącego spożycia
I poczytaj o robieniu wina.
Re: Wino z hibiskusa
: środa, 5 maja 2021, 17:25
autor: użytkownik usunięty
Servoos
Co do moich przemyśleń, wydaje mi się że maczanka na zimno jest wyraźnie mniej kwaśniejsza. Tzn kwaśność wg mnie jest zaznaczona ale szybko znika z języka. Natomiast w wersji na ciepło, kwaśność wyraźnie dłuższa. Takie jest moje odczucie, gdyż kilka dni wstecz, okazję miałem porównać oba. Lekko grzeje w przełyk. Początkowo nie byłem pewny o pasteryzacje. Ale jest ok. Wino, nie zmieniło smaku a po lekkim złamaniu go cukrem (50g/7l) nie podjęło dalszej pracy. Nadzwyczaj szybko się wyklarowało i teraz część odpoczywa wraz z kostkami dębowymi z opalanej beczki. Fajne to jest
Re: RE: Re: Wino z hibiskusa
: poniedziałek, 16 sty 2023, 10:32
autor: mariush
sztender pisze:Hibi trafił do butelek. Połowa z nakrętkami do spożycia. Druga część do "starzenia" korki syntetyczne, siarkowane przy butelkowaniu. Wino się ułożyło zniknęła goryczka, wycofała aronia. Poleży jeszcze trochę i będzie bardzo fajne, czego o ryżowym powiedzieć nie mogę (przerabiam na wermut). Wejdzie u mnie na stałe do produkcji. Bo jest to wino tanie, dobre a mało z nim roboty.
Zaciekawiły mnie Twoje wpisy w tym wątku odnośnie dodatków i efektów samakowych. Możesz podać bardziej szczegółowy przepis? I jak wrażenia po dłuższym leżakowaniu? Obecnie klaruje mi się hibiskus z rodzynkami, ale ta aronia, papryka, pieprz i ogonki winogron w nastawie brzmią ciekawie
Wysłane z mojego G8441 przy użyciu Tapatalka
Re: Wino z hibiskusa
: poniedziałek, 16 sty 2023, 15:31
autor: HeniekStarr
Mariush, a sprawdziłeś, kiedy ostatnio logował się sztender? Skoro już odpowiadasz na post z 2014?
Re: Wino z hibiskusa
: poniedziałek, 16 sty 2023, 17:20
autor: użytkownik usunięty
Cześć. Racja
Nieaktywne konta, powinny być usuwane.
Re: Wino z hibiskusa
: wtorek, 17 sty 2023, 00:34
autor: mariush
HeniekStarr pisze:Mariush, a sprawdziłeś, kiedy ostatnio logował się sztender? Skoro już odpowiadasz na post z 2014?
Tak, sprawdziłem. Nie zmienia to faktu, że może mieć włączone powiadomienia na maila i może jednak odpowie. Tym bardziej, że ostatnio byłem w podobnej sytuacji na innym forum, na którym nie logowałem się od lat, ale powiadomienie doszło i odpowiedziałem. Pomijając tę techniczną drobnostkę, chcesz mi coś podpowiedzieć w kwestii wina?
Re: Wino z hibiskusa
: wtorek, 17 sty 2023, 09:05
autor: HeniekStarr
Słuszna uwaga. Nadzieja umiera ostatnia. Nie, nie chcę Ci niczego powiedzieć w kwestii wina z hibiskusem.
Re: Wino z hibiskuss
: poniedziałek, 13 lut 2023, 19:35
autor: szaman1977
Robię teraz na zimno i jest pełniejsze w smaku