Wino po 1 zlaniu nie pracuje + piana na powierzchni
: wtorek, 20 paź 2020, 13:12
Witam,
jestem amatorem jeśli chodzi o robienie wina. Ostatni raz robiłem jakoś 4 lata temu i według opinii znajomych, rodziny i mojej wyszło super. W tym roku uzbierałem owoc zrobiłem dokładnie z takiego samego przepisu i wydaje mi się, że jest coś nie tak.
Przepis: 10L wody, 2,5kg cukru, 5kg owocu
Za pierwszym razem jak robiłem, nie zrobiłem syropu tylko wsypywałem na zasadzie, woda, cukier, owoc, mieszanie, woda, cukier, owoc itd. Wino cały czas stało w piwnicy.
W tym roku, dałem po 5.8kg owoca (wydawało mi się, że będzie bardziej wyczuwalny smak winogron).
Zrobiłem 1 balon metodą z przed 4 lat i 2 balony z syropem cukrowym, oraz wino stoi w mieszkaniu ze względu na remont piwnicy.
Zlałem w sobotę (dosypałem po 1kg cukru na balon), dziś zauważyłem, że na powierzchni pojawiła się piana (zdjęcie dodam za około godzinę po pracy), oraz bardzo słabo pracuje, jeden bąbelek na 20-40 minut.
Niestety nie wiem jakie było BLG na początku, przy zlewaniu jak sprawdzałem cukromierzem to wgl się nie ruszył, leżał w rurce na samym dnie. Dziś chcę kupić drożdże i dodać jeszcze po 1kg cukru, jednak zanim to zrobię to wolałem napisać bo nie chciałbym stracić prawie 45 litrów wina.
Bardzo proszę o poradę
jestem amatorem jeśli chodzi o robienie wina. Ostatni raz robiłem jakoś 4 lata temu i według opinii znajomych, rodziny i mojej wyszło super. W tym roku uzbierałem owoc zrobiłem dokładnie z takiego samego przepisu i wydaje mi się, że jest coś nie tak.
Przepis: 10L wody, 2,5kg cukru, 5kg owocu
Za pierwszym razem jak robiłem, nie zrobiłem syropu tylko wsypywałem na zasadzie, woda, cukier, owoc, mieszanie, woda, cukier, owoc itd. Wino cały czas stało w piwnicy.
W tym roku, dałem po 5.8kg owoca (wydawało mi się, że będzie bardziej wyczuwalny smak winogron).
Zrobiłem 1 balon metodą z przed 4 lat i 2 balony z syropem cukrowym, oraz wino stoi w mieszkaniu ze względu na remont piwnicy.
Zlałem w sobotę (dosypałem po 1kg cukru na balon), dziś zauważyłem, że na powierzchni pojawiła się piana (zdjęcie dodam za około godzinę po pracy), oraz bardzo słabo pracuje, jeden bąbelek na 20-40 minut.
Niestety nie wiem jakie było BLG na początku, przy zlewaniu jak sprawdzałem cukromierzem to wgl się nie ruszył, leżał w rurce na samym dnie. Dziś chcę kupić drożdże i dodać jeszcze po 1kg cukru, jednak zanim to zrobię to wolałem napisać bo nie chciałbym stracić prawie 45 litrów wina.
Bardzo proszę o poradę