Wingo z głogu przestało pracować zbyt szybko
: poniedziałek, 30 lis 2020, 08:56
Witam serdecznie.
Naszła mnie ochota, na zrobienie wina z głogu. Znalazłem przepis w internecie (https://gotujwstylueko.pl/przepisy/wino-z-glogu) i według jego (te same proporcje) zacząłem robić wino. Użyłem drożdży Enovini WS od Browin'a, do tego dodałem zgodnie z instrukcją od drożdży pożywkę do wina z witaminą B1 tej samej firmy. Dodatkowo na opakowaniu od drożdży była inna pożywka, jednak takowej nie było w żadnym sklepie u mnie, dla tego dodałem tej pożywki (https://browin.pl/sklep/produkt/401000/ ... rskich-10g). Oczywiście dopiero po zrobieniu wszystkiego, skapnąłem się, że pożywkę powinno podawać się na 3 razy (zgodnie z instrukcją na opakowaniu), dla tego przy 2 dolewaniu dodałem tylko 1/3 opakowania.
Po tygodniu od ostatniego dolania wody z cukrem wino przestało pracować. Nie wiem od kiedy już nie pracuje, ale jak zajrzałem po tygodniu (butla stoi u rodziców ze względu na to, że u mnie nie ma miejsca na tyle). Sprawdziłem BLG i jest na poziomie 2 co mnie przeraziło. Spróbowałem trochę no i cukru to w nim nie czuć w ogóle.
Dodam, że wino stoi w pokoju zaciemnionym dodatkowo butla okryta by była zaciemniona. Temperatura w pokoju wynosi 23-24 stopnie. Korek na pewno jest szczelny.
Czy ktoś z was wie, co się mogło stać i jak uratować wino?
P.S. Jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że drożdże zjadły wszystko
Pozdrawiam
Naszła mnie ochota, na zrobienie wina z głogu. Znalazłem przepis w internecie (https://gotujwstylueko.pl/przepisy/wino-z-glogu) i według jego (te same proporcje) zacząłem robić wino. Użyłem drożdży Enovini WS od Browin'a, do tego dodałem zgodnie z instrukcją od drożdży pożywkę do wina z witaminą B1 tej samej firmy. Dodatkowo na opakowaniu od drożdży była inna pożywka, jednak takowej nie było w żadnym sklepie u mnie, dla tego dodałem tej pożywki (https://browin.pl/sklep/produkt/401000/ ... rskich-10g). Oczywiście dopiero po zrobieniu wszystkiego, skapnąłem się, że pożywkę powinno podawać się na 3 razy (zgodnie z instrukcją na opakowaniu), dla tego przy 2 dolewaniu dodałem tylko 1/3 opakowania.
Po tygodniu od ostatniego dolania wody z cukrem wino przestało pracować. Nie wiem od kiedy już nie pracuje, ale jak zajrzałem po tygodniu (butla stoi u rodziców ze względu na to, że u mnie nie ma miejsca na tyle). Sprawdziłem BLG i jest na poziomie 2 co mnie przeraziło. Spróbowałem trochę no i cukru to w nim nie czuć w ogóle.
Dodam, że wino stoi w pokoju zaciemnionym dodatkowo butla okryta by była zaciemniona. Temperatura w pokoju wynosi 23-24 stopnie. Korek na pewno jest szczelny.
Czy ktoś z was wie, co się mogło stać i jak uratować wino?
P.S. Jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że drożdże zjadły wszystko
Pozdrawiam