Alkohole-Domowe.com

Witam kolegów.
Bimbrem interesowałem się już dawno, ale tylko cudzym Kilka miesięcy temu kolego poczęstował mnie swoim wynalazkiem który mi bardzo posmakował, była to wiśniówka i polecił mi to forum. Tak się to zaczęło.
Ja bardziej lubię czyste wódki, owocówkami też nie pogardzę ale jednak... czytałem przeglądałem i zdecydowałem się na kolumnę Aabratek. Trochę czasu upłynęło na zbieranie materiału, kasy ale w końcu udało się i tak powstała kolumna.
Opis.
Keg 50 l grzałki 2x2kW regulacja regulatorem PRD2WW, katalizator rura 88,9 mm wys. 20 cm, kolumna fi 70 mm wys. 2x80 cm, głowica 20 cm, chłodnica 42 cm rurka karbowana DN 12 stal 316 dł. 3 m. Całość łączona kołnierzami, spawy wytrawione. Pomiar temp. w kegu w połowie wysokości i na kolumnie 40 cm nad katalizatorem to jest w 1/3 wysokości kolumny od kega. Katalizator to siatka miedziana 0,5 drut, oczko 3,2x3,2 mm, kolumna wypełniona 72 zmywakami z lidla. Co się dało wygotowałem reszta wyszorowana wodą z detergentem. Cała kolumna odpalona na wodzie przez 2-3 h. No nareszcie udało się wkleić foty. Całość jest tak wysoka że musiałem postawić na klatce

Jeżeli wydałeś już trochę kasy na tego giganta, to zainwestuj jeszcze w lepszy zaworek odbioru. Plastik nie bardzo idzie w parze z gorącym alkoholem

Komplementy...
Jeśli masz możliwość dołóż pomiar temp. w głowicy. Szybko się przekonasz, że było warto. No i ten nieszczęsny zaworek. Dobry zaworek precyzyjny można już zdobyć za 70zł.

Zrobię jak piszesz, w którym miejscu ma być termometr w głowicy, a co do zaworka to ten faktycznie się nie sprawdzł, masz link do zaworka, kupię coś sprawdzonego. Jestem po pierwszej próbie, wczoraj przeglniłem 25 l cukrówki, pierwsze 250-300 ml odlałem i zacząłem odbierać serce, byłem w szoku jak miarka pokazał ponad 96% ale w smaku już nie było tak smaczne, po rozrobieniu do45-50% nieprzyjemnego zapachu nie ma, smak ok, ale po chwili okazuje się dziwny posmak "mydła". Na kolumnie po ustabilizowaniu miałem 84,2 stopnie w kegu ponad 94 odebrałem pierwszy litr i po próbie smakowej się zawiodłem, zacząłem regulować aż sie kolumna zdestabilowała. Odkręciłem zaworek na maksa i ciągnąłem do momentu jak temp. na kegu wzrosła do 98,4 stopnia. Muszę pewnie kilka razy jeszecze pogonić zanim posmak mydlin zniknie. Druga sprawa, to chyba mało odebrałem niecałe 3 litry 96%. Drożdże black bull 8 kg cukru 25l wody po 6 dniach goniłem. Nie klarowałem cukrówki. Pytanie co zrobiłem źle? Kupiłem inne drożdże T 3 spróbuję na nich.

Jesteś przykładem, że sprzęt sam spirytusu nie zrobi. Potrzebny jest operator. Ale to jeszcze nie wszystko. Potrzebna jest wiedza o co w tym wszystkim chodzi.
Nie piszę tego, żeby Ciebie obrażać czy krytykować dla samej krytyki , ale sygnalizuję wielu osobom, którzy się obruszają gdy są odsyłani do czytania forum.
Akurat u Ciebie wystąpiły wszystkie objawy tej niewiedzy.
A teraz do rzeczy. Smak i aromat to jest złożona rzecz i zależy od wielu czynników. Zdziwiłbyś się gdybyś przepędził ten nastaw z otwartym na maksa zaworkiem. Otrzymałbyś smakowo lepszy destylat niż otrzymałeś. Pomijając sposób destylacji to w Twoim przypadku na smak miała wpływ niezbyt wymyta kolumna. Ciężko to zrobić. Dlatego potrzeba kilku destylacji aby kolumna "przyszła do siebie".
Następna sprawa to temp. 84.2 *C na kolumnie. Albo masz walnięty termometr albo za mocno grzałeś, albo za szybko odbierałeś. Możliwości jest wiele. Twoje próby naprawienia problemu też nie mogły przynieść efektu ponieważ robiłeś to źle.
Na forum jest wiele dobrych informacji jak prowadzić rektyfikację. Spróbuj się wczytać. Mógłbym Ci podać linki, ale sam szukając więcej się nauczysz i więcej Ci w głowie zostanie (sprawdzone).
Co do miejsca termometru w głowicy - to jedyne miejsce jest na samej górze pionowej rury. Wrzuć w google Aabratek i tam znajdziesz wiele zdjęć prawidłowo skonstruowanych kolumn.
Co do robienia nastawu to tez obowiązują pewne żelazne zasady dzięki którym otrzymasz po dobrze przeprowadzonej destylacji smakuśny trunek. I to obojętnie czy pospolity bimber czy też czystą wódkę.
Spróbuj też na ten temat poczytać - jest mnóstwo o tym nawet w ostatnich tygodniach wiele się pisało na ten temat.

Wzorowałem się na tym artykule http://akas.tuba.com.pl/opis/opis%20kolumny%2030-04-2009.pdf (link ten jest nieaktywny, kopia znajduje się pod tym linkiem: https://gofile.io/?c=dYjhIo) i kilku innych. Muszę poznać swój sprzęt, to była pierwsza próba.
Mam nadzieję że po kolejnych zapach zniknie no i zacznę odbierać więcej serca. Jak będzie śmierdzieć to przegonię kilka cukrówek na odkręconym kraniku a drugi raz tak jak to powinno być, rozrobię do 30%. Jak może być wydajność na mojej kolumnie? Co do termometru to wspawam port przed następnym gonieniem.
Jaki zaworek proponujecie?

No i bardzo dobry wzór obrałeś. Na rys. nr. 2 jest widoczny termometr w głowicy.
Trzeba być doświadczonym operatorem, żeby po pierwszym gonieniu uzyskać akceptowalny spirytus. A to tylko będzie ciągle surówka. Oczywiście możesz gonić pierwszy raz tak jak piszesz - czyli na otwartym zaworku (tzw. stripping), ale lepsze efekty przyniesie gotowanie tak jakbyś rektyfikował. Po czym po rozcieńczeniu tejże surówki rektyfikował drugi raz. Wtedy odczujesz różnicę tak w zapachu, jak i w smaku.
Zaworek precyzyjny możesz nabyć tu - http://stalowkasklep.pl/zaworek-precyzyjny-kwasoodporny-p-101.html. Na nasze potrzeby jest w sam raz.
Aha - poświęć tę surówkę co już otrzymałeś i przegoń ją jeszcze kilka razy celem dokładniejszego przemycia kolumny.

Zaworek i termometr zamówiony. Nastaw chodzi od soboty na drożdżach moskva style dwa opakowania na 44 l wody, 12 kg cukru, na dzień dzisiejszy 0 BLG, spróbuję ponownie odpalić sprzęt. Zrobię tak (ale czy dobrze); pełna moc do momentu zalewania kolumny, stabilizacja na połowie mocy około 1 h, kropelkowy odbiór "podpałki" 1-2 krople/s jakieś 200-250 ml, później puszczam przedgony na max jeszcze 100 ml, stabilizuję i zaczynam odbierać serce. Jeśli temp. wzrasta o 0,1 stopnia zmniejszam odbiór. Kiedy będę wiedział że już koniec? Dlaczego za pierwszym miałem temp. tak wysoką ale stabilną?

Czy dobrze widzę - nie masz termometru w głowicy?
Temperatura w kolumnie powinna być stabilna przez cały czas destylacji bez względu na wartość jaką pokazuje. To, że u Ciebie pokazuje tyle to mogą na to złożyć się różne czynniku. Jednym z nich może być żle pokazujący termometr, rodzaj wypełnienia, sposób grzania.
Na razie zrób tak - po zalaniu kolumny zmniejsz moc i grzej tylko jedną grzałką. Póżniej już dojdziesz sam jaka jest dla Ciebie najlepsza moc robocza. To trzeba ustalić samemu. Zwłaszcza, że masz zmywaki.
Co do odbioru serca to rób jak piszesz. Obserwuj termometr w wypełnieniu. I zmniejszaj odbiór z każdym skokiem temp. A tak własciwie to powinieneś wyprzedzać termometr i zmniejszając odbiór utrzymywać kolumnę przez cały czas w stabilizacji. Na początek podpieraj się tzw. tabelą Akasa. Nie jest może doskonałą ale na początek w zupełności wystarczy aby przeprowadzić destylację prawidłowo. Brak termometru w głowicy może skutkować, że odbierzesz mniej etanolu z końcówki.
Pogony odcinaj jak w zbiorniku będzie powyżej 96-97*C. I tak już do końca odbieraj wszystko jako pogony. Jeśli termometr w kegu pokazuje dobrze to na końcu powinien pokazać 100*C. Możesz go skalibrować gotując wodę w kegu. Jeśli pokaże 100 jest OK. Jeśli inna temp to musisz brać poprawkę przy odczycie temperatury w trakcie destylacji. Reszta to już ćwiczenia i doświadczenie.

lesgo58 pisze:Czy dobrze widzę - nie masz termometru w głowicy?

Sam mi o nim pisałeś więc go kupiłem, dla dobra sprawy. Zobaczymy co tym razem wyjdzie, mam tylko nadzieję że coraz lepsze.

Możesz być tego pewien...

Jestem w trakcie gonienia, nastawa na Moskva Style BLG -3, odgazowana, wyklarowana betonitem.
Odebrałem 200-250 przedgonów po kropelce, odkręcam nowy kranik na max i kapie tylko 28-30 ml na min.
Coś chyba nie tak.
Temp. w kegu 93,3 w kolumnie 80,6 w głowicy na "nowym" termometrze 77,5.
Czy tak wolno na kapać? Serce odbieram 25 ml na 4 min, zapach i smak po rozrobieniu do 40% do przyjęcia, przy 30% też nic nie wyczuwam. Tylko coś chyba nie tak, że tak wolno kapie.

Temperatury w porządku, a z zaworkiem to może być tak, że za mocno go wkręciłeś i poprzez ścisk silikonowa uszczelka zawęziła średnicę przepływu

Dziś, temp. są takie: keg 93,8 kolumna 80,8 głowica 77,8 ale grzeje 100% mocy 2000W wczoraj tylko 75% dlatego nie kapało. Średnica rury robi różnicę. Teraz ustawiłem litr na godzinę jest dobrze, troszeczkę trąca jeszcze świeżością na 30% ale myślę że to jeszcze zginie.

U mnie ten dziwny zapach zniknął po 4 destylacji, jednak poznanie całego procesu i wyprodukowanie czegoś co na prawdę jest dobre do picia jako czysta wódeczka zajęło mi 13 destylacji. Tak że wszystko przed Tobą.

Człowiek uczy się na błędach. Mam nadzieję, że nie będę musiał aż tyle czekać, że mi pomożecie. Pięknie to leci, temp. ani drgnie.

Jestem po 5 destylacji na sprzęcie i pojawiają się kłopoty. To co uzyskałem z ostatniego gonienia nie idzie wypić tak śmierdzi, ale nie bimbrem tylko sam nie wiem czym... Otrzymałem 4-4,5l czystego 96%+ spirytusu z 12 kg cukru (trochę mało) o tym dziwnym zapachu, po rozrobieniu do 50% jest gorzej. Zbieram wszystko do ponownej destylacji. Może ktoś kto pracuje na podobnym sprzecie oświeci mnie trochę gdzie popełniam błąd. Jak grzać ? Próbowałem 2kW i 1,5 kW ale różnicy nie widzę. Dlaczego tylko tyle odebrałem?

Witam. Tak na szybko, po mojemu to za słabo grzałeś , a za duży odbiór ustawiłeś. To powoduje, że odebrałeś za mało śmierdzącego spirytu. Napisz po kolei jak przeprowadziłeś rektyfikację, a wtedy będzie można coś więcej powiedzieć.

A więc nastawa drugi raz na Moskva Style BLG -4, odgazowana, wyklarowana betonitem tylko 6 h
Odebrałem 300 ml przedgonów po kropelce, odkręcam kranik na max i kapie tylko 30 ml na min.
Coś chyba nie tak. Temp. w kegu 93,7 w kolumnie 81,6 w głowicy na 77,7. Temp. podskoczyła o 0,1 stopnia zmniejszyłem moc grzania o 5%. Mam nowy nastaw na T3 jutro klaruję 24-48 h no i jadę tylko jak żeby bylo super.

No... nikt nie dziala na podobnej "armacie"?

Może jednak w końcu byś na prawdę przeczytał jak się rektyfikuje na takiej kolumnie, coś o stabilizacji, szybkości odbioru. Tyle tu ludzie na tym forum porządnych rzeczy napisali...

Przeczytaj kilka postów wcześniej na czym się wzoruję, jeśli chcesz pomóc to napisz coś konstruktywnego w temacie a nie tylko nabijaj posty. Za taką pomoc to ja dziękuję, widzę że dużo cukru drożdże przerobią nim dojdę do czegokolwiek a szkoda czasu i prądu.

sero pisze:A więc nastawa drugi raz na Moskva Style BLG -4, odgazowana, wyklarowana betonitem tylko 6 h
Odebrałem 300 ml przedgonów po kropelce, odkręcam kranik na max i kapie tylko 30 ml na min.
Coś chyba nie tak. Temp. w kegu 93,7 w kolumnie 81,6 w głowicy na 77,7. .

Tak na szybko to może za dużo wlałeś do kega, albo za mocno grzałeś, patrząc, że po stabilizacji i odebraniu przedgonu masz dość wysoką temperaturę w kegu. Może to świadczyć o zalaniu dolnej części wypełnienia i przez to wzrosło ciśnienie. Sprawdź wypełnienie albo nie lej pod korek
Pozdrawiam

Możliwe że dużo wlałem, teraz zaleję mniej, w sobotę będę ćwiczył. Co do mocy to jak w kegu temp. skoczy na około 77-78 stopni to grzeję jedną grzałką do czasu zalania kolumny później stabilizuję 0,5-1h.

wolan pisze:Sprawdź wypełnienie

Co mam przez to rozumieć?

sero pisze:Przeczytaj kilka postów wcześniej na czym się wzoruję, jeśli chcesz pomóc to napisz coś konstruktywnego w temacie a nie tylko nabijaj posty.

Przyjacielu sympatyczny, kilka postów wyżej to kolega lesgo opisał Ci potencjalne problemy z obsługą, nie skorzystałeś i dalej masz problemy z produktem. Uważasz, że to My mamy sobie zadać trud, żeby Ci tłumaczyć kilka razy to samo? Wszystko już jest tu bardzo wyczerpująco opisane, zadaj sobie trochę trudu i usiądź do czytania forum. Materiał na którym się wzorowałeś ma już cztery latka, nie umniejsza to w niczym ani artykułowi, ani tym bardziej autorowi, ale sporo od tego czasu się zmieniło, zwłaszcza w zasobach wiedzy członków tego forum. Powściągnij troszkę Swoje roszczeniowe wyrzuty, na naukę zawsze jest dobra pora!

Miałem na myśli to, że czasem wypełnienie lubi się lekko zbić, ale zauważyłem teraz, że masz zmywaki a nie sprężynki,więc jest mniejsze prawdopodobieństwo, że to się stało. Jak za dużo wlałeś to masz odpowiedź na to dlaczego masz kiepski destylat.

Dzięki wolan za sugestie, to mogło być powodem dziwnego zapachu. Zobaczę w sobotę. A tak na marginesie to jaką temp. byś grzał? Ja przy 2kW odbierałem 1l/h.

Upłynęło trochę czasu, człowiek nabrał trochę doświadczenia i wszystko fajnie "leciało", lecz przyszła pora na zmiany. Zmywaki poszły w odstawkę a zakupiłem sprężynki od Szymonli & Plipek1. Po przygotowaniu zasypałem bez ubijania 5,5 l i jazda. Po ustabilizowaniu temp. zaczyna rosnąć, bez odbioru. Grzałem 3200-3300 W przy 3600 W po 40 min zalewa. Odczyt z termometru na wys. 40 cm zasypu, jeśli mam miedź to dochodzi + 25 cm. Całość zasypu 160 cm, rura fi 70 mm. Ma zmywakach nie było problemu temp. bardzo stabilna 3-4 korekty na cały proces przy skoku 0,1. Zbieram materiał na bufor. Jeśli ma ktoś jakieś podejrzenie co jest nie tak proszę o pomoc. Czy będzie konieczna przebudowa kolumny, obniżenie portu?

Chyba masz zalaną kolumnę.
1. Wyjmij i wypłucz dokładnie wypełnienie. Ostatnio już kilku kolegów narzekało na te sprężynki - zawierają dużo ścinków które tworzą "korki" w kolumnie.
2. Może zmniejszenie mocy pomoże.

A czy ten słup 160cm jest zasypany w całości czy co kawałek dałeś przekładki/podparcia/zmywaki? Bo to 5,5l to prawie 5kg, więc nawet jeśli sam ich nie ubijałeś to bez przekładek ta ilość mogła się sama ubić pod swoim ciężarem. Przygotowałeś wypełnienie zgodnie z zaleceniami producenta? Przy gotowaniu te ścinki o których pisze Szlumf zbierają się na dnie naczynia i raczej nie ma problemów z zsypaniem sprężynek znad tych resztek. Pracuje na podobnym zestawie i 3,6kW nie powoduje zalewania: http://alkohole-domowe.com/forum/post11 ... ml#p117178 .
O ile(do ilu) rośnie ta temperatura? Z jaką prędkością odbierasz?

Szlumf pisze:zawierają dużo ścinków które tworzą "korki" w kolumnie.

Przed zasypaniem przy płukaniu usnąłem część ścinków tak ze trzy łyżki. Regulowałem mocą ale w górę, sprawdzę przy okazji ale jak się zalewała przy 3600 W to 3300 W powinno być OK. Muszę na nowo poznać maszynkę.

aronia pisze:A czy ten słup 160cm jest zasypany w całości czy co kawałek dałeś przekładki/podparcia/zmywaki? Bo to 5,5l to prawie 5kg, więc nawet jeśli sam ich nie ubijałeś to bez przekładek ta ilość mogła się sama ubić pod swoim ciężarem.

Tak słup jest w całości zasypany, podpory mam co 80 cm, na początku i na końcu odcinka. Przesypię jutro jeszcze raz, bo już raz przesypałem.

aronia pisze:O ile(do ilu) rośnie ta temperatura? Z jaką prędkością odbierasz?

Nie da się jej ustabilizować, powoli ale rośnie do końca procesu. Odbierałem około 30 ml na min.

Przesypałem sprężynki, nie były bardzo zbite, tak z 1,5 cm opadły, nie wiem co jest. Spróbuję jeszcze raz z większą mocą.

Witam Szanownych Forumowiczów.
To mój pierwszy post, przepraszam że nie w powitalni. Czytam to forum od pięciu miesięcy, zbudowałem aabratka według przepisu akasa, kolumna z rury 52 mm zewn. keg 30 litrów, grzałki 2kW+1,4kW, grzeję do zalania pełną mocą, po zalaniu wyłączam 2 kW, i nie mam się do czego przyczepić, stabilizacja, 50 ml "kwiatków" , potem 0,5 litra 96% z kilograma cukru, trochę pogonów i dziękuję. Po prostu wyszło tak jak opisywał akas, nie wiem jak można to skopać?