Strona 1 z 1

Turbo-still

: czwartek, 5 sty 2012, 22:33
autor: Partyzant
Tak nazwałem mojego przerobionego pot-stil-a, dlatego że zanim dodałem turbo(mini deflegmator z zimnym palcem) to odbierałem maksymalnie 50% z groszami.
Po przeróbce, za pierwszą jazdą mam max. 83%( nie zawsze) a za drugą dochodzi do 90%.( nie zawsze )- ( zależy od grzania)
Wypełnienie to zmywaki z KO, Lidl-owskie działają lepiej niż szkło( z potłuczonej szyby samochodu)
W ciągu jednego dnia, zrobiłem przeróbkę.
Nic dodać nic ując, dziękuje kolegom tego forum za rady( choć były kierowane do innych uczestników to chętnie skorzystałem z różnych rad ) w przypadku o zimnym palcu, Zygmunt w którymś temacie mówił o czymś podobnym ale nie pamiętam gdzie to było.

A tu jest fotka mojego sprzętu w mini bimbrowni:

Re: Turbo-still

: piątek, 6 sty 2012, 17:11
autor: klodek4
Partyzant!!! piękny zestawik :klaszcze: !!! ale tą butelką magi to mnie powaliłeś na kolana :respect: , pozdrawiam i życzę pozytywnych i wysokich destylacji na sprzęcie!!! :punk: :piwo: :ok:

Re: Turbo-still

: piątek, 6 sty 2012, 19:39
autor: Partyzant
W tej butelce trzymam przedgony na grilla i nie tylko , W Makro masz takie cacko, tyle że kosztuje ponad 10 e.( oczywiście z magi :mrgreen: )

Ps.Niech się wypowiedzą przy okazji starzy eksperci, wszelkie opinie mile widziane, a zwłaszcza te negatywne... W ten sposób idzie się nauczyć poprawnej orkiestry i symfonii :mrgreen:

Re: Turbo-still

: piątek, 6 sty 2012, 22:52
autor: Wald
Refluks może i mini. Ważne że skrapla. Ale keg już czeka! O, i rurki na ławie. Czas na coś większego.

Re: Turbo-still

: wtorek, 4 gru 2012, 16:39
autor: wypass
No wygląda to już nie tak mini...
Bardziej jak turbo :klaszcze:
Powodzenia!

Re: Turbo-still

: sobota, 2 lut 2013, 22:58
autor: ZdroweDomowe
Bardzo ładny zestaw a jak się sprawuje w praktyce? Mini refluks to trafne określenie :)

Re: Turbo-still

: sobota, 16 lut 2013, 09:05
autor: Partyzant
Dzięki za pochwały.

W praktyce:
Przy pierwszym graniu, litr schodzi koło godziny a przy drugim graniu już 40 min. Tyle że ja lubię działać bardzo wolno na mini obrotach, wtedy leci wszystko dużo wolniej ale za to silniejsze i ten sam procent do samego końca, jeśli przyspieszę proces automatycznie spada moc i ciężej oddzielić pogony. W przeciwnym razie kiedy kończy się destylacja zaczyna lecieć po kropelce, wtedy czas na pogony.

Ogólnie jestem zadowolony, gdybym miał robić jeszcze raz " mini refluks " to zrobił bym go deczko większy, a zwłaszcza chłodzenie.

Re: Turbo-still

: sobota, 16 lut 2013, 10:49
autor: TeDy
Ładny ten sprzęcik :) Gratuluje pomysłu!

Re: Turbo-still

: niedziela, 17 lut 2013, 21:27
autor: Partyzant
Przy pierwszym graniu, litr schodzi koło godziny a przy drugim graniu już 40 min.
Wielka pomyłka z mojej strony...

Przy pierwszym graniu 40 minut, a przy drugim 25 minut. Jeśli chodzi o full.

Ps. Przepraszam za wprowadzenie w błąd :oops: Po prostu gram tak wolno że nie pamiętam czasu psocenia. Kiedy w moim dzienniku zobaczyłem eksperymenty tej aparatury myślałem że mnie szlak... Za nieumyślne wprowadzenie w błąd :poklon;