Alkohole-Domowe.com

Panowie, interesuje mnie wytwarzanie piwa, spotkałem się z tym w Norwegii gdzie chłopaki mieli całe ,,hoboki" piwa, lali wodę, cukier wsypywali brewkita i warzyli pili po 4-7 dniach, piwo super..... Nie chcę kupować gotowych zestawów, chciałbym sam skompletować zestaw, tylko nie wiem od czego zacząć. Czy udzielicie mi porady co muszę nabyć? Zapędy mam do zrobienia samemu zacieru, mam trochę jęczmienia czy też gotowego brewkitu, chciałbym coś uniwersalnego. Na początek myślę że jechałbym z brewkitem potem przy kolejnych stopniach ,,wtajemniczenia" w zaciery. Co mam kupić? Ile wiader itp? żeby nie wydać od razu grubej kasy.

Czesc!

2 wiadra z kranikami.
Termometr
Cukromierz
‚Trochę’ wężykow do zlewania
Kapslownica (chyba, ze pierwsze Warki wlejesz w PETy to jest zbędna)
Kapsle (j.w.)
Szczotka do butelek
Coś do dezynfekcji (starsan, piro lub coś w tym kierunku)
Duże usprawnienie to chłodnica ale na początek nie jest niezbędna.
Precyzyjna jubilerska/dilerska waga 0-200g lub coś dokładnego w tym przedziale do odmierzania cukru do refermentacji lub ‚specjalne’ tabletki glukozowe które maja określoną wagę ( moim zdaniem waga jest lepsza, kupisz za 20 zł a będziesz miał na lata najpierw do cukru później tez do chmielu)

Z tymi gratami powinieneś sobie bez problemu poradzić z pierwszymi brewkitami.

Jedli będziesz kapslowal to zbieraj butelki, dokup szczotkę do butelek i pomyśl o suszarce do butelek- tez nie jest niezbędna na początku zabawy.


Powodzenia!

Na początek polecam zestaw z ekstraktów słodowych z samodzielnym chmieleniem.
Jaki styl piwa cię interesuje?

Sprawdzilibyście czy jest wszystko co potrzebne do zaczęcia warzenia piwa?





Chłodnicę zamierzam zrobić z karbowanki. Taka będzie dobra?

https://www.karbowane.pl/rura-karbowana ... -p-14.html

Lista długa i częściowo nie warta wydania pieniędzy...
Jeśli chodzi o to co bym zmieniał:
- masz 6 wiader... nie wiadomo po co... starczą ci 2 wiadra gołe (pokrywa i podziałka) i 1 wiadro z kranikiem - do rozlewu
- termometry ciekłokrystaliczne to raczej gadżet
- dodatkowe pokrywy, uszczelki pod rurkę fermentacyjną, reduktory osadów, wkłady do rurek, dodatkowy kranik i uszczelka do kranika - niepotrzebne
- miarka - niepotrzebna (lepiej lać syrop cukrowy i mieszać z całą brzeczką) - a jak koniecznie chcesz sypać do pojedynczych butelek to starczy 1
- sztywne przyłącze kranika - ja wolę elastyczne z kawałka wężyka silikonowego
- wymienna głowica kapslująca - też chyba zbędna.

To czego mi brakuje:
- gar - czyli podstawa zestawu do zacierania
- coś do filtrowania (może być filtrator z oplotu)
- kapslownica stołowa

aerometr pewnie bardzo dobry i bardzo drogi... można oszczędzić...

Garnek mam 30L, kapslownicy nie dodalo do koszyka, bedzie heavy duty, areometr ten bedzie ok. czy taki za 26 zl?: https://browamator.pl/areometr-winiarsk ... 3,136,3699


A rurka karbowana bedzie dobra?

Zgadzam się z przedmówca w 100% co do areometru- za takie pieniądze (+kilka pln) kupisz refraktometr który przy warzeniu jest o niebo praktyczniejszy.

Karbowanka daje radę, to dość popularne rozwiązanie.
Co to za gar, co go masz?

Garnek 30L z wielowarstwowym dnem.

https://allegro.pl/oferta/garnek-gastro ... um_allegro

Masz już go na stanie, czy planujesz? A jeśli masz, to może możesz oddać?

Nie, taki już mamy. A jaki byś polecił?

Jeśli Twój gar wygląda, jak na zdjęciu, to oczywiście się nada, ale nie daje Ci dużych szans rozbudowy. Kłopotliwe test tu przejście ze ściany bocznej w dno dużym łukiem:
- gdybyś chciał zamontować zawór raczej nie da się go zrobić możliwie blisko dna, a jeśli nawet to będzie się kierował zamiast poziomo, to mocno skosem w dół. Jedyne rozwiązanie, to znaleźć dobrego spawacza, który by wspawał mufę/nypel.
- gdybyś kiedyś chciał doposażyć się w kosz sztywny, to albo będzie wysoko nad dnem, albo daleko od ścian bocznych - wówczas albo musisz brać dużo zapasu wody, albo w samym koszu zacier będzie gęsty. Pozostaje Ci więc tylko worek, ale w nim już się trzeba nakombinować z wysładzaniem, a o cyrkulacji zacieru raczej możesz zapomnieć.
- jakąś opcją może być samo fałszywe dno, ale tu też pod nim będziesz miał dość dużą poduszkę bez zacieru. Będziesz miał jednak możliwość cyrkulacji brzeczki, tyle, że wysładzanie będziesz musiał zrobić do drugiego zbiornika, gar opróżnić z młóta, wyjąć dno i wlać brzeczkę z powrotem.
W podobnej pojemności bardzo dobrze sprawdzają się gastronomiczne gary 36l (Stalgast, Tadar i masa chińczyków), można kupić fałszywe dna pod nie, albo pobrać pliki pod laser.

Myślę tak na początku przygody trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie ile czasu możemy na to hobby poświęcić . Przy zacieraniu to średnio 6 h jak gospodarujemy wolnym czasem to wareczki 25 l ok ale jeszcze trzeba to później zabutelkowac kolejne 3-4 h z myciem butelek . Jak mało czasu to już wareczki 50 l 10 -12 h a mamy 100 butelek pysznego piwka . Ja warze co 1-2 miesiące porządną wareczke i styka , zależy od potrzeb . Jak masz zamiar zwiększyć wybicie to moim zdaniem gar 70 l optymalny dla warki 25 i 50 l .

Czasu aktualnie mam pod dostatkiem. Potrzeby duże. Na początku poeksperymentuję ze smakami i zastanowię się nad destylatorem z płaszczem.

[quote="tre_k"][/quote]
Jak odważysz się uwarzyć piwo ale tradycyjnie to tu masz link:
https://alkohole-domowe.com/forum/przep ... 18453.html