Alkohole-Domowe.com

Panowie od pewnego czasu boryka się z pewnym problemem. Posiadam kolumnę z ovm wypełnioną sprężynkami od plipka. Kocioł 30L, 2×2kW, bufor 2,5L. Po zagotowaniu wsadu(cukrówka na drożdżach Moskwa Puriferm, dobrze sklarowana) stabilizuję min 60 minut. Następnie odbieram przedgony i przechodzę do odbioru serca. Moc robocza to 2,3-2,4 kW (rura 63mm). Po odebraniu ok. 2L psoty dochodzi do całkowitego napełnienia bufora i destabilizacji kolumny. Nadmieniam, że problem pojawił się jakieś 2 miesiące temu, wcześniej kolumna pracowała bez zarzutu. Gdy w kegu już nic nie było bufor zaczynał wrzeć i opróżniać się. Teraz natomiast zapełnia się i muszę wyłączyć grzanie. Czy ktoś miał podobny problem? Przesypałem wypełnienie. Kolumna jest drożna. Grzalem słabiej i nadal to samo.

Szukałbym przyczyny w wypełnieniu bufora, jakie jest w nim wypełnienie i jakiej średnicy jest rura wewnętrzna?

Jeśli wcześniej bufor pracował prawidłowo, to tak jak pisze kol. Ks2507 coś nie tak z jego wypełnieniem. Przesyp je i ewentualnie wyczyść.
Może zalałeś kocioł do pelna jakimś gęstym nastawem i zabrudziło się wypełnienie bufora.

Rura wewnętrzna 63mm, tak jak kolumna. Wypełnienie wygląda dobrze jednak sprężynki są większe niż poprzednio. Wypełnienie powinno być więc bardziej przewiewne. Przesypię te, które były poprzednio i poinformuję o wynikach. Wsad cukrowy, dobrze skierowany.

Jeśli rurę wewnętrzną bufora masz tej samej średnicy co kolumna, to zdecydowanie wypełnienie jej powinno być bardziej przewiewne (większe SP) niż kolumny.
Co znaczy, że sprężynki są większe niż poprzednio?

Tzn. że są większe niż sprężynki które miałem w buforze wcześniej, a które to były większe od sprężynek ko z kolumny.

Czyli z tego co piszesz wynika, że masz trzy rozmiary SP? Jedne najdrobniejsze w kolumnie, średnie, które to miałeś wcześniej w buforze i największe, którymi jest obecnie zasypany bufor?
Kiedy pojawiły się problemy z zlewaniem bufora, nie po zmianie wypełnienia?
Bo jeśli tak, to odpowiedź jest oczywista.

No właśnie nie jestem pewien ale jutro to sprawdzę.

Po kilku testach mam odpowiedź. Tak jak wspominał kolega, poprzez nieuwagę i rutynę wlewałem za dużo wsadu
Rutyna niejednego do zguby doprowadziła. Pozdrawiam.

porrimo pisze:poprzez nieuwagę i rutynę wlewałem za dużo wsadu

Ech kilka razy to samo mi się zdarzyło, z chytrości chyba o dokładne zagospodarowanie miejsca w kegu A nie zauważyłeś że zawartość bufora była mętna... ? Ja wyłączyłem grzanie, opróżniłem bufor, odlałem z kega ok. 3 litry plus to z bufora i było ok

Tak, było mętne. Ja opróżniałem tylko bufor. Teraz do 30 L kega nalewam 25L i mam spokojną głowę. Pozdrawiam

Dlatego też bardzo przydany staje się płynowskaz lub wziernik zamontowany z boku zbiornika.
Sam miałem kiedyś taką akcję że wlałem za dużo do zbiornika i przez kolumnę mi wywaliło

@porrimo tak z ciekawości, ile wlewałeś wsadu do kega gdy zaczęły się te kłopoty?

Nie odpowiadając na Twoje pytanie zastanawiam się czy można zalać keg do pełna (przyjmijmy 29 litrów) i powoli grzejąc wsad celem stabilizacji napełnić bufor w ilości 2,5 litra... W kegu zostanie wtedy zaledwie 26,5 litra... Wydaje się to ilość bezpieczna, jednak autor tematu wspomniał że cyrki się dzieją gdy odbierze już 2 litry urobku... czyli w kegu było ok 27 litrów a to już taka wartość "bezpieczna" wg mnie...