Strona 19 z 37

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: wtorek, 25 wrz 2018, 15:00
autor: Adaszcz31
Nie dotyka i nie dotykał od samego początku. Jest wciśnięty tylko tak aby zatkać otwór. Może i zalałem za dużo ale na początku zostawiłem wolną przestrzeń pod otworem i podciągnęło kapilarnie. Teraz się cofa. Mi to w sumie nie przeszkadza wizualnie ale mnie owocówki wk... muszę zasłaniać gazą bo lecą do tej plamy jak głupie.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: poniedziałek, 1 paź 2018, 22:53
autor: wer1
Ja Szpunt owinąłem taśmą teflonową od tamtej pory mam spokój.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: wtorek, 2 paź 2018, 11:07
autor: Duch Wina
U Pawłowianki na tych zdjęciach http://beczkadebowa.pl/galeria/
zamieścili zdjęcia z idealnie ułożonymi słojami. Czy to jest fakt?
U Okruty wyczytałem jeszcze, żeby uważać na beczki wyginane w gorącej wodzie. Pawłowianka piszą o żywym ogniu. Czy to fakt? Ciekawe jak to robi Baros Oak.
Mam jeszcze jeden dylemat odnośnie Pawłowianki, a mianowicie cieńsze klepki. Baros Oaks daje na beczkę 27mm, a Pawłowianka tylko 23mm.
Z drugiej strony u Pawłowianki można sobie beczkę poddać renowacji.
No i jeszcze te węgierskie beczki robione z dębu bezszypułkowego, ponoć bardziej "miękkiego w smaku". Do tego wypalanie mają średnie+, które pasuje mi do wina czerwonego i psoty.
Zatem: Pawłowianka, Okruta, Baros Oak?

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: sobota, 6 paź 2018, 20:46
autor: wer1
Koledzy a tak naprawdę kupić w naszym kochanym kraju coś porządnego, wliczając również naszą nieszczęsną beczkę graniczy z cudem. Nawiązałem kontakt z kolegą magas z białego forum bo prowadził zapisy na beczkę ale..... niestety tylko dla osób, które miały do czynienia z beczkami. Również prowadził akcję z kamionkami, niestety również tylko dla wybrańców, bo jak zaznaczył w odpowiedzi do mnie, osoby te coś wniosą do forum. Pewnie ma rację, ale z drugiej strony szkoda, że osoby bez doświadczenia muszą na własnych błędach się uczyć i kupować na własną rękę od producentów lub pseudo-producentów. Nie chcę tutaj kogoś obrażać, ale dlaczego od razu nie mogę mieć mercedesa?

Duch Wina..... i co na jakiego producenta się zdecydowałeś?

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: poniedziałek, 8 paź 2018, 08:20
autor: Duch Wina
wer1 pisze: Duch Wina..... i co na jakiego producenta się zdecydowałeś?
Wczoraj zapłaciłem za beczkę od Boros Oak. Jak pewnie zauważyłeś wahałem się długo zgłębiając temat. Ostatecznie na moją decyzję miały wpływ:
1- grubość klepki - w węgierskich najgrubsza, będzie co skrobać przy regeneracji (a mam ambitne plany robić to samemu), taka stara beczka przyda mi się później do maderyzacji win likierowanych.
2 - wypalenie średnie +, chcę spróbować czegoś bardziej zdecydowanego do czerwonego wina, które od lat traktuje średnio wypalanymi chipsami francuskimi.
3 - no i wyszedłem z założenia, że jednak Węgier dłużej para się winiarstwem w stosunku do Polaka, który raczej kisił głównie kapustę (bez urazy).
4- dębina z klimatu bardziej suchego na pewno będzie bardziej zwięzła/gęsta.
Ot tyle. Oczywiście teoretyzuję, doświadczenia nie mam, ale sprawozdanie zdam szczegółowo.
Planuję najpierw potraktować beczkę 2x winem czerwonym (zostawiłem sobie dwa niedębione gąsiory z tegorocznego tłoczenia). Potem ewentualnie białe odpadowe z przeznaczeniem na winiak i dopiero destylat.
Teraz mam dylemat czy nie zepsuję beczki czerwonym winem. Wino z hybryd (Rondo, Regent itp.) jest niezwykle ciemne. Barwi okrutnie.
Kolega na forum już o tym wspominał. Niemniej wino białe, którym planuję zalać kolejne 2x na krótki okres, jest najlepszym środkiem do czyszczenia mojej dębowej prasy koszowej. Wychodzę z założenia, że z beczką też sobie poradzi. Akurat w tym roku zrobiłem ponad 50l takiego słabego Solarisa z podpleśniałych gronek i wytłoków potraktowanych enzymem (ale bez wodnika). Jeśli uznam, że sobie nie poradzi to sięgnę po pirosiarczyn potasu. To jest zdecydowanie najlepszy środek do odbarwiania drewna po czerwonym winie, do tego "spożywczy", używany do dezynfekcji beczek.
No i tyle. Za jakieś 30 dni wrzucę fotkę jak tną klepki w węgierskich beczkach.
Pozdrawiam,
Duch Wina

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: poniedziałek, 8 paź 2018, 10:08
autor: wer1
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź . Czekam za twoją relacją .

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: poniedziałek, 8 paź 2018, 16:17
autor: sargas
Ja również bo kiedyś chciałem jedną na próbę kupić.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: poniedziałek, 8 paź 2018, 20:18
autor: wer1
Duch Wina ...A jaką pojemność beczki kupiłeś?

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: wtorek, 9 paź 2018, 09:17
autor: Duch Wina
wer1 pisze:Duch Wina ...A jaką pojemność beczki kupiłeś?
Tylko 20 l. Destylatu na pewno więcej nigdy nie uda mi się zrobić, tak na raz:). Jeśli chodzi o wino to w przypadku zadowalających wyników pędem nabędę co najmniej setkę, a jak wynik będzie bardziej zadowalający niż oczekuję to co najmniej 2x100.
Pozdrawiam,
Duch Wina

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: wtorek, 16 paź 2018, 09:20
autor: michal278
20 litrów to średni pomysł. Z mego doświadczenia, nawet mocno ługując beczkę wychodzi parkiet i to po 4 zalaniach. Takie beczki używa się tylko do finiszu i taka whiskey potrafi w nich być max tydzień. Wino też nie poleży długo, u mnie po pół roku stało się nie pijalne. Beczka z mego doświadczenia to 50l minimum by wsad mógł leżeć dłużej niż 3 miesiące.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: wtorek, 16 paź 2018, 14:46
autor: Duch Wina
Odnośnie wina to myślę góra o miesiącu, a być może nawet krócej. Zapewniam, że będę sprawdzał postępy dębienia bardzo dokładnie i często.
Spotykałem się z całkowicie odmiennymi opiniami, że po 3-4 zalaniach winem to już słabiutko ługuje.
Napisz coś więcej bo takie autorytarne opinie niewiele wnoszą. Jakich (czyich) beczek używasz? Ługowanie czym i przez jak długi czas?
Pozdrawiam,
DW

[mod: nie cytuj posta poprzedzającego]

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: wtorek, 16 paź 2018, 19:30
autor: Zbyszek T
michal278 pisze:20 litrów to średni pomysł. Z mego doświadczenia, nawet mocno ługując beczkę wychodzi parkiet i to po 4 zalaniach. Takie beczki używa się tylko do finiszu i taka whiskey potrafi w nich być max tydzień. Wino też nie poleży długo, u mnie po pół roku stało się nie pijalne. Beczka z mego doświadczenia to 50l minimum by wsad mógł leżeć dłużej niż 3 miesiące.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
No właśnie też mam podobne obserwacje i podobny dylemat.
Kupiłbym nawet i 100l beczkę... Ale destylatu tyle to z braku czasu nie narobię... A jakbym nawet narobił - to nie wypiję :D
20 l, dobra pojemność do użytkowania, ale efekty miałem podobne - przedębienie, :-(

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 17 paź 2018, 00:49
autor: sargas
A ja wam powiem tak. Posiadam beczkę 15L leży w niej destylat już prawie 2 lata, próbuję co jakiś czas i sytuacja zmienia się cały czas raz na korzyść a za miesiąc dwa na niekorzyść :) Napisze jakie doznania po zlaniu całości co planuję na przełomie roku. Pod warunkiem, że przygotuję kolejny wsad.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: czwartek, 18 paź 2018, 17:34
autor: michal278
To od początku. Beczka od Okruty, mocno wypalona, na początku ługowana była wodą, po dobie poszła Sliwowica na kilka dni, potem wino na 5 miesięcy, następnie wiśniowka i znów wino. I to ostatnie wino jest przedębione.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: czwartek, 18 paź 2018, 17:52
autor: wawaldek11
Na początku wyczerpujące opisy, a później na skróty poleciałeś ;)
Ile trzymałeś kolejne trunki? Jakie było wino po pięciu miesiącach? Jakie się przedębiło? Co z wiśniówką? Wypita? :mrgreen:

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: wtorek, 23 paź 2018, 17:20
autor: ziemba12345
Mam kilka beczek 30 i 60l. Nie jakaś rewelacja bo robione u starego bednarza. Nie ma już odpowiednich przyrządów i zdrowia (ok 80lat) bo od dłuższego czasu się tym nie zajmuje, ale trułem mu i trułem, aż wkońcu zrobił. Beczki nie są idealnie symetryczne. Widać, że to praca ręczna. Dębina ok. 10 letnia. Wszystkie mocno wypalane.
Obecnie leżakują w nich winogrono, jabłka, śliwki, kukurydza. Najdłuższe mają 3-4 lata. Mogę wypowiadać się tylko o tym co posiadam na stanie i mam z tym doświadczenie. Nowe beczki płukane wodą przez tydzień. Potem zalane winem. Chyba mieszanka czarnego bzu i porzeczki. Po miesiącu wino zlane z przeznaczeniem na rurki, bo mocno dębowe. Ponownie zalanie tym razem na kilka miesiecy. To wino już było ok. Zalałem destylatem 60% (wszystkie tak robie). O dziwo po miesiącu czy dwóch prubuje i czuć mocną dębine. Dla mnie destylat niepijalny. Poszedł na rurki. I dopiero nastepne zalanie już się nie przedębiło. Co prawda na początku mocno było czuć dąb i myślałem, że kolejna skucha będzie. Ale poczekałem i dąb złagodniał. Teraz, po tych 3-4 latach czuć go dobrze, ale to owoce grają pierwszą role. Wniosek z tego taki, że mocny alkohol mocniej wyciąga dąb niż wino. Beczki 60l dłużej dębią trunek niż 30. Ale po czasie różnica zanika.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: wtorek, 23 paź 2018, 17:32
autor: kwik44
Ja się chyba szarpnę na beczkę 30l jeszcze, na śliwowicę. Ale zanim śliwki tam pójdą to muszę całość ze 2x wyługować porządnie. Beczkę 10l oddębiałem 2x. Raz pół roku, raz 3 miesiące. Ok. 60%. Teraz mam w niej 2,5 roku kandydatkę na łysą i dębiny nie czuć mocno, wręcz jest w sam raz, a kolor destylatu słomkowy. I taki smak śliwki chciałbym. Coś w rodzaju śliwowicy passover.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: wtorek, 23 paź 2018, 17:45
autor: ziemba12345
Szkoda kasy na 30l Lepiej dolozyc pare groszy i zrobic min. 50l. Ja z checia bym zamienil ze dwie 30l na cos wiekszego.

M.- Popraw posty, na czerwono zaznaczone.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: wtorek, 23 paź 2018, 18:05
autor: arTii
A te 30l już były zalewane? Jeśli były, to chętnie Ci kupie nową 50l za te 2x 30l :D

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: wtorek, 23 paź 2018, 18:42
autor: ziemba12345
arTii pisze:A te 30l już były zalewane? Jeśli były, to chętnie Ci kupie nową 50l za te 2x 30l :D
Caly czas sa zalane. Chyba 3lata juz stoja. Musial bym sprawdzic na karteczce. Ze dwie moglbym wymienic na cos wiekszego. Maja ok 30 litrow. Nie powiem dokladnie. Tak mi przekazal wykonawca i tyle przyjalem.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: wtorek, 23 paź 2018, 18:53
autor: arTii
No to nie ma sprawy - dawaj na PW - z tego co widzę polecany jest Pan Roman Klima - chyba że masz coś innego na oku... I robimy "wymianę"
Bo ja właśnie przymierzam się do zakupu dębu.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: wtorek, 23 paź 2018, 18:57
autor: kwik44
Jest w tym jakaś racja, żeby kupić 50l a nie 30. Różnica w cenie koło 100zł o ile pamiętam. Ale musiałbym jeszcze pół tony śliwek kupić, a już mi się nie chce... Do tego 30l spirytusu zrobić zamiast 15... Nie, nie chce mi się. No i jak potem ten spirytus zutylizować...
Powiem tak... Dla naszych celów nowe beczki praktycznie się nie nadają. Bez ich ługowania z tanin destylaty są przedębione. Ługowanie to minimum pół roku "straty" czasu. Szkoda, że nie można kupić beczek po winie w małych objętościach. Te są świetne. Sam mam taką 50 i 30l. A zalać destylatem beczkę 220l czy nawet większą... No cóż większość z nas tego nie zrobi. Pozostaje dojrzewać w kamionkach ze szczapą/kostką dębu. Wystarczy 1-2 sztuki/1cm^3 na 2l destylatu. Efekt podobny, a objętość zdecydowanie w naszym zasięgu.
Zresztą - wszystkim polecam dojrzewanie w kamionkach. Do białych wódek idealne. Można używać tych, które kupowaliśmy na akcji tutaj w firmie Jehn jak i te co można znaleźć na białym. Obie opcje są dobre, destylat po 2-3 miesiącach jest nie do poznania w porównaniu do tego niewietrzonego w szkle.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: wtorek, 23 paź 2018, 22:28
autor: sargas
Może i strata czasu ale pomyśl, że za kilka lat będziesz już miał 2-3 beczki po własnym winie, w których będzie leżakował twój pyszny destylacik. Nie wspomnę o winie które po wyjęciu z beczki bardzo zyska. Ja mam taki własnie plan, który jest w trakcie realizacji :)

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 24 paź 2018, 08:31
autor: Duch Wina
ziemba12345 pisze:... I dopiero nastepne zalanie już się nie przedębiło. Co prawda na początku mocno było czuć dąb i myślałem, że kolejna skucha będzie. Ale poczekałem i dąb złagodniał. Teraz, po tych 3-4 latach czuć go dobrze, ale to owoce grają pierwszą role. Wniosek z tego taki, że mocny alkohol mocniej wyciąga dąb niż wino. Beczki 60l dłużej dębią trunek niż 30. Ale po czasie różnica zanika.
Rozumiem, że ten dąb złagodniał już w szkle? Czy masz na myśli łagodnienie w beczce?
Z tym wyciąganiem przez mocne trunki i wino to nie dziwota. Dlatego planuję zalać moją beczułkę co najmniej 4x winem i dopiero później mocnym. Ten trunek ma mikro-pooddychać, przefiltrować się przez zwęgloną warstwę, a nie tylko nadębić. Jak by chodziło tylko o nadębienie to po co się bawić z beczką? Można przecież nasypać chipsów, wiórów, trocin, kostek czy czego tam jeszcze i po sprawie.
I przestańcie w końcu wkurzać amatorów... ;/ Ja nigdy nie naprodukuję 50 czy 100l okowity na dużą beczkę. Dwudziestka to szczyt moich możliwości. Korci mnie żeby popróbować tego IPA-wego destylaciku. Niestety mam go dokładnie tyle żeby zalać beczkę, więc tylko się oblizuję. Muszę uzbroić się w cierpliwość.
Pozdrawiam,
Duch Wina

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 24 paź 2018, 12:10
autor: kwik44
Duch Wina pisze: I przestańcie w końcu wkurzać amatorów... ;/ Ja nigdy nie naprodukuję 50 czy 100l okowity na dużą beczkę.
Cóż - zwiększ produkcję ;) Albo lepiej się organizuj :mrgreen: Ja beczkę 50l zalałem żytem w 2 tygodnie. Gdybym się nie guzdrał = miał lenia skończyłbym 2-3 dni wcześniej. Destylacja wina/zacieru na prostym aparacie (stripping) to u mnie ~4h przy czym godzinę rozgrzewam. Ale lecę na 6kW. Spirit run to 6-8h, zależy czy mam do kotła 30l czy 70. Na półkowej pomijam jeden krok więc jest szybciej. Problem zawsze miałem z za małą ilością beczek na zacier. Więc 200l zacieru to 2,5 dnia roboty, z czego pierwszy to stripping a drugi to spirit run. Zacieranie 3 wody/200l to też niecały 1 dzień.
A i żeby nie było - nie siedzę przy tym cały czas. Nastawiam, idę do innej roboty i tylko pilnuję.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 24 paź 2018, 19:12
autor: ziemba12345
Duch Wina, destylat zlagodnial w beczce. Kupilem je do wieloletniego lezakowania a nie debienia. Zalozenie bylo takie, ze zalewam beczki destylatem jak rodzi mi sie syn i otwieram w jego 18 urodziny. Narazie wszystko idzie zgodnie z planem. Raz w roku uzupelniam tylko ubytki.
Mam ten sam destylat w szkle co inw beczkach i sa to dwa rozne trunki. Wiec debienie w beczce i potem zlewanie do szkla to dla mnie glupota.
Zwroc uwage jakim winem zalewasz beczke. Ja zalalem czarnym bzem i pozeczka i beczka przez to polaczenie mocno oddaje kolor do destylatu. Po winogranie tego nie ma. Ale akurat mi to nie przeszkadza, ze destylat nie jest slomkowy tylko bardziej wpadajacy w czerwien. No i na poczatku troche bylo czuc to wino ale po czasie na szczescie zniknelo.
Zeby mnie nie korcilo do zagladania i probowania to beczki leza w nieodwiedzanej ciemnej piwnicy. Usunalen z nich kraniki i mocno zakorkowalem.
Co do gotowania to nie idzie to tak gladko jak opisuje kolega Kwik44. Nastaw stoi u mnie w zimnie, zeby pracowal dlugo i powoli. 2-6miesiecy. Wsad kega 100l gotuje caly dzien. Zeby zapelnic beczke 60l to musze miec ok. 600l nastawu. Przegotowanie tego to u mnie kilka weekendow bo w tygodniu pracuje. Czyli jak obecne sliwki zaczne gotowac w grudniu to beczke zaleje na gotowo kolo marca.

M. - Popraw posty.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 24 paź 2018, 19:27
autor: kwik44
600l to musi być bardzo słodki nastaw. Moje śliwki miały 13 i 16brix. Więc z 500kg śliwek mam nadzieję uciągnąć 30l śliwki... Zobaczymy. Ja niestety mam mało czasu na hobby teraz. Ale szukam zwykle weekendów, żeby się wyrobić. Tyle, że wtedy destyluję od wcześnie rano do późna w nocy. Z żytem było o tyle łatwiej, że miałem wtedy urlop na prace ogrodowe ;)

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 24 paź 2018, 19:54
autor: ziemba12345
Zaesze biore owoce odlezane. Jak leza juz dluzszy czas w chlodni i nie ma kto ich kupic to wtedy do mnie dzwonia. Jak cena dobra to kupuje. Plus tego jest taki, ze sa juz troche wyschniete przez co w suchej masie jest wieksza zawartosc cukru. A i sa dzieki temu lzejsze wiec nie kupuje wody tylko owoce. Ja nie mierze poziomu cukru. Mam sprawdzone przepisy i dostawce i wiem ile mi wyjdzie nastawu z beczki.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: środa, 24 paź 2018, 22:42
autor: arkdom
kwik44 pisze:600l to musi być bardzo słodki nastaw.
Z 45kg śliwek miałem nastaw 15blg (nastaw śliwki plus drożdże) i otrzymałem z tego 6l 50% produktu.
Edit: zapomniałem, że do nastawu dodałem ok 3l nieudanego miodu trójniaka.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: czwartek, 25 paź 2018, 09:30
autor: Duch Wina
ziemba12345 pisze: Duch Wina, destylat złagodniał w beczce....
Czy dochodzimy do konkluzji, że nie ma się co przejmować rozmiarem beczki i przedębieniem bo po pewnym czasie i tak wszystko wraca do normy i przedębienie znika? Trochę trudno mi w to uwierzyć po mimo wszystko.
Pozdrawiam,
Duch Wina

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: czwartek, 25 paź 2018, 09:50
autor: ziemba12345
No nie, bez przesady. Po prostu po czasie destylat który moim zdaniem byl mocno dębowy zlagodnial do akceptowalnego poziomu. Czas delikatnie łagodzi dębine. Pierwszy destylat który zlalem z beczki to byla czysta dębina. Tu i 100 lat by nie pomogło. Każdy ma też inne granice dębienia. Ja lubie tylko delikatny posmak dębu i popularne whisky są dla mnie niepijalne z powodu przedębienia. A co do wielkosci beczki to w 30 l po miesiącu destylat byl już nie do wypicia. Natomiast w 60l był jeszcze akceptowalny

Mod.
Nie cytuj posta poprzedzającego!

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: czwartek, 25 paź 2018, 13:10
autor: kwik44
Próbowałem taki przedębiony destylat dostarzać w kamionce. Po ponad roku dałem sobie spokój. Poszło do redestylacji... Pisałem o tym w przypadku kandydata na burbon i owocówek. 2-3x ługujemy, szczególnie polski dąb potem można wlać coś na dłużej. I najlepiej ługować i dużym i małym %. Pisaliśmy o tym nie raz.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: niedziela, 28 paź 2018, 21:19
autor: Duch Wina
Z innej beczki :D
Mam coś co może zainteresować osoby idące w megaprodukcję.
Moi kumple craft'owcy będą w lutym mieli na zbyciu 6 beczek 190 litrów każda.
Beczki są po zalewaniu: 1 - Jack Daniel's, 2 - Laphroaig, 3, 4, 5 - RIS.
Beczka raczej do renowacji. Oni już wyługowali aromaty szkockiej.
Cena wielce przystępna. Powiedzmy, że w okolicach ceny nowej beczki 15-20l. Do negocjacji.
Odbiór beczek po wschodniej stronie Warszawy.
Pozdrawiam,
Duch Wina

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: poniedziałek, 29 paź 2018, 19:42
autor: Emilowy
Witam serdecznie ! :)
Jestem początkujący więc proszę o wyrozumiałość
1 pytanie : Mam 10 l destylatu zrobionego z winogron o mocy 94,5 % i zastanawiam się nad przechowaniem tego w dębowej beczce. Jest sens ? (póki co jest to w dwóch szklanych słojach po 5L)
2 pytanie : Chciałbym mieć z dębowej beczki (takiej 10l) Jacka Danielsa, i zastanawiałem się nad kupnem tego alkoholu i wlaniem go bezpośrednio do takiej beczki.
Ewentualnie może przechować w takiej nowej świeżej beczce przez rok wino np. porzeczkowe a później dopiero whisky ?

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: poniedziałek, 29 paź 2018, 22:30
autor: arkdom
Po co wlewać do beczki kupnego Jacka Danielsa? Prawdopodobnie tylko go zepsujesz. Szczególnie taką 10-cio litrową

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: wtorek, 30 paź 2018, 09:22
autor: Kamal
Przepis na Jacka jest na forum.
A jak już chcesz kupić, to pomyśl nad Jack Daniel's White dog.
K.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: wtorek, 30 paź 2018, 11:20
autor: aronia
Kupował ktoś beczki na tej stronie: https://www.destiller.pl/wyposazenie-do ... we-morwowe ? Jakieś opinie etc - na co zwrócić uwagę przy zamawianiu od nich?

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: wtorek, 30 paź 2018, 16:06
autor: Emilowy
A co z trzymaniem destylatu czystego 95’5 % w takiej beczce ?

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: wtorek, 30 paź 2018, 17:31
autor: wawaldek11
Nie wiem czy ktoś taki mocny leje do beki. Może wypłukiwać jakieś woski czy inne i po rozcieńczeniu do pijalności mętne lub opalizowane.
Ja staram się nie przekraczać 65%.

Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

: wtorek, 30 paź 2018, 19:49
autor: kwik44
Nie wiem czy na dębówkę nie wlewają właśnie spirytusu. Ale to na chwilę raczej.