Alkohole-Domowe.com

Witam,
Mam kilka pytań dotyczących wyboru destylatora. Chodzi w głównej mierze o wyroby owocowe.

Który destylator możecie polecić z tych dwóch wklejonych poniżej?

https://aabratek.pl/produkty/780/elektr ... i_kat.html. Sprzęt od franzmastera

https://destylatorymiedziane.pl/pl/kolu ... -lmvm.html sprzęt od Zygmunta

https://destylatorymiedziane.pl/pl/kolu ... ra-lm.html sprzęt od Zygmunta

Mój budżet.... No tak 1500, maksymalnie 1700 zł. Ważne jest aby wyrób był jak najlepszej jakosci.
Może ktoś zaproponuje jakaś inna aparatura, będę rozważał wszystkie propozycje.
Z góry dzięki.
Pozdro

Sprzęt z pierwszego linku jak najbardziej ok. Producent polecany na forum. Zawsze służy pomocą. Zawsze możesz przerobić u niego sprzęt, dorobić jakieś nowości. Nie robi z tym żadnego problemu. Zrezygnuj z polerowanego kega, dołóż parę zł i zamiast zmywaków weź sprężynki. Po kilku procesach i tak je kupisz a zmywaki będą zalegać.

Jeśli do owocówek, to wybierz raczej pot stilla. W tym budżecie złożysz najbardziej rozbudowanego miedzianego p-s od Zygmunta.

Tylko sprężynki dodać, czy jeszcze coś co może poprawić jakość?

czy jeszcze coś co może poprawić jakość?
Tak operator kolumny.

Ok dzięki wszystkim za rady.
Zakupiłem destylator od franzmastera. Dorzuciłem sprężynki tak jak zostało to wspomniane w poprzednich postach.

Szkoda że tak szybko zakupiłeś. Nie tylko sprężynki będą niezbędne w dobrym zestawie.

Do wygody potrzeba również kega 50l ( 50 zł dopłaty) SMS na kegu ( 100 zł) i zaworu spustowego ( 50 zł) Wiem że przewyższa to budżet ale będziesz przez to żałował.

U innych konstruktorów w tej cenie zmieściłbyś się ze wszystkim. Ale mam nadzieję że będziesz zadowolony


szatajoh daruj sobie te żałosne wywody...

adamus1 pisze:szatajoh daruj sobie te żałosne wywody...

A dlaczego żałosne Akurat kol. szatajoh ma w tym wypadku rację. Przy produkcji owocówek, umiejętności operatora to 90 % sukcesu
Znasz może takie powiedzenie;
"nec hercules contra plures"? Przekładając to na język destylerów - "operator dupa, z destylatu kupa"

Jak to mówi Ferdek Kiepski są trzy prawdy. Święta prawda, też prawda i gówno prawda.

Nawet najlepszy mistrz destylarstwa na złym sprzęcie nie zrobi nic. Gość pyta o sprzęt odpowiedni dla niego, a zamiast pomagać odbiega się od tematu głupimi dygresjami.

SMS na kegu dokupiłem bo wiedziałem że będzie potrzebny, zaworu spustowego niestety nie.

adamus1 pisze:Jak to mówi Ferdek Kiepski są trzy prawdy. Święta prawda, też prawda i gówno prawda.

Nawet najlepszy mistrz destylarstwa na złym sprzęcie nie zrobi nici.

Wszystkimi kończynami podpisuję się pod tym, co napisał radius, dobry operator, na byle rurce ukręci przedni trunek/kwestia wprawy