Trójniak
Re: Trójniak
Cześć Maro.
Ja swoje miody wzmacniam 70% bimbrem, około 250-300ml na 5 litrów miodu.Trójniak dociąga do 15-15,5% do dłuższego przechowywania, trzeba go wzmocnić.
Do bimberku dodaje rzeczone płatki, po około trzech tygodniach filtruje przez bibułę i do miodu.OT cała tajemnica. Życzę udanych miodów.
Pozdrawiam Czutka
Ja swoje miody wzmacniam 70% bimbrem, około 250-300ml na 5 litrów miodu.Trójniak dociąga do 15-15,5% do dłuższego przechowywania, trzeba go wzmocnić.
Do bimberku dodaje rzeczone płatki, po około trzech tygodniach filtruje przez bibułę i do miodu.OT cała tajemnica. Życzę udanych miodów.
Pozdrawiam Czutka
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 89
- Rejestracja: piątek, 13 lis 2009, 22:49
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wina
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Trójniak
Siema Koledz
Zabieram sie do nowego Trójniaka i żeby nie popełnić zadnych błędów prosze was o skomentowanie mojego przepisu i o uwagi co do niego.
Bedzie to Jeżyniak:
- 1,8L miodu
- 2,3L wody
- 1L soku jeżynowego
- drożdże Tokay22
Mam pyatnie bo ten sok to bedzie taki slodki,domowej roboty z dodatkiem cukru.
Może być???
A zawsze dodaje się kwasek cytrynowy???
Ile bym go musial dodać???
Pozdrawiam Maro
Zabieram sie do nowego Trójniaka i żeby nie popełnić zadnych błędów prosze was o skomentowanie mojego przepisu i o uwagi co do niego.
Bedzie to Jeżyniak:
- 1,8L miodu
- 2,3L wody
- 1L soku jeżynowego
- drożdże Tokay22
Mam pyatnie bo ten sok to bedzie taki slodki,domowej roboty z dodatkiem cukru.
Może być???
A zawsze dodaje się kwasek cytrynowy???
Ile bym go musial dodać???
Pozdrawiam Maro
Re: Trójniak
Cześć Maro
Ja bym dał 3 litry wody, 1.8 litra miodu, 15 gram kwasku. Warzył to od zagotowania 1/2 godziny zbierając szumowiny. Po ostygnięciu dodał 0,5 litra soku, resztę soku po paru dniach, może 5-6ciu.Trójniak ma pomiędzy 32-37 blg, lepiej słodki sok dodaj na raty, drożdżom będzie łatwiej. Moja rada lepiej syć miód. Będzie bezpieczniej, jak na drugi raz.
Pozdrawiam Czutka
Ja bym dał 3 litry wody, 1.8 litra miodu, 15 gram kwasku. Warzył to od zagotowania 1/2 godziny zbierając szumowiny. Po ostygnięciu dodał 0,5 litra soku, resztę soku po paru dniach, może 5-6ciu.Trójniak ma pomiędzy 32-37 blg, lepiej słodki sok dodaj na raty, drożdżom będzie łatwiej. Moja rada lepiej syć miód. Będzie bezpieczniej, jak na drugi raz.
Pozdrawiam Czutka
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Trójniak
Witaj
1,8L miodu dla trójniaka to 3,6 litra wody (razem z sokiem)
Soku 1 L (może być z cukrem) czyli 2,6 L wody.
Pamiętaj że na pełnie smaku musisz czekać min. dwa lata.
Nie śpiesz się. Po gwałtownej fermentacji zlej i spokojnie daj mu dochodzić.
Jeżyniak to jeden z najlepszych miodów owocowych.
Kwasek przy soku nie jest obowiązkowy, ale to Twój smak decyduje. Może cytryna
Drożdży nie znam. Dużo zależy od wszystkich z handlu -hurtownia, sklep. Najlepsze potrafią zniszczyć. Jeśli MD ładnie ruszy to wszystko OK
POWODZENIA
1,8L miodu dla trójniaka to 3,6 litra wody (razem z sokiem)
Soku 1 L (może być z cukrem) czyli 2,6 L wody.
Pamiętaj że na pełnie smaku musisz czekać min. dwa lata.
Nie śpiesz się. Po gwałtownej fermentacji zlej i spokojnie daj mu dochodzić.
Jeżyniak to jeden z najlepszych miodów owocowych.
Kwasek przy soku nie jest obowiązkowy, ale to Twój smak decyduje. Może cytryna
Drożdży nie znam. Dużo zależy od wszystkich z handlu -hurtownia, sklep. Najlepsze potrafią zniszczyć. Jeśli MD ładnie ruszy to wszystko OK
POWODZENIA
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Trójniak
Może bysmy trzasnęli jakąś forumową akcję kupowania hurtowego miodu? Na forach winiarskich tak robią i wygląda to naprawdę fajnie- jakieś 1/2 ceny sklepowej. Ma ktoś znajomego pszczelarza? Jak wygląda w ogóle sezon pszczelarski? Kiedy można liczyć na pierwszy tegoroczny miód?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Trójniak
Fajny pomysł Zygmunt, ja się pisze jakieś 8 litrów wielokwiatowego. Nie jestem pszczelarzem ale znalazłem w internecie że pierwszy jest rzepakowy, tak na przełomie maja i czerwca. Następnie akacja, lipa, ostatni jest wrzos. Ceny na skupach, za wielokwiat 9 do 11zł za kilogram. Akacja, lipa, gryczany 14-15zł za kilogram.
Pozdrawiam Czutka
Pozdrawiam Czutka
-
- Posty: 89
- Rejestracja: piątek, 13 lis 2009, 22:49
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wina
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Trójniak
Siema Koledzy
Ja znalazlem taki cennik,tylko że to jest w skupie więc wątpie żeby nam sie udalo za takie ceny coś znaleść.
1. Ceny miodu w skupie Zł/kg
Początek sezonu
Rzepakowy - 4,50-5,00
Wielokwiatowy - 5,00-6,00
Akacjowy - 8,00
Spadziowy liściasty - 10,00
Spadziowy iglasty - 10,00-11,00
teraz
Rzepakowy - 5,50-7,00
Wielokwiatowy - 5,50-7,10
Akacjowy - 8,00-8,30
Spadziowy liściasty - 10,00
Spadziowy iglasty - 10,00-13,00
źródło:http://www.ppr.pl/artykul-ceny-miod-138519-dzial-3.php
Pozdrawiam Maro.
Ja znalazlem taki cennik,tylko że to jest w skupie więc wątpie żeby nam sie udalo za takie ceny coś znaleść.
1. Ceny miodu w skupie Zł/kg
Początek sezonu
Rzepakowy - 4,50-5,00
Wielokwiatowy - 5,00-6,00
Akacjowy - 8,00
Spadziowy liściasty - 10,00
Spadziowy iglasty - 10,00-11,00
teraz
Rzepakowy - 5,50-7,00
Wielokwiatowy - 5,50-7,10
Akacjowy - 8,00-8,30
Spadziowy liściasty - 10,00
Spadziowy iglasty - 10,00-13,00
źródło:http://www.ppr.pl/artykul-ceny-miod-138519-dzial-3.php
Pozdrawiam Maro.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Trójniak
Pomysł dobry. Ale chyba trzeba zaczekać do nowych zbiorów.
Ubiegły rok nie był łaskawy dla pszczelarzy. Lipa nim dobrze zakwitła to wyschła. Lato dość mokre. Z tego co wiem to nie mają bartnicy nadmiaru miodu. Dla tego przypuszczam że negocjacje cenowe mogą być trudne .
Cztery lata wstecz możne było wiele utargować .
Może jeśli rok obecny będzie miodny? ?
Ubiegły rok nie był łaskawy dla pszczelarzy. Lipa nim dobrze zakwitła to wyschła. Lato dość mokre. Z tego co wiem to nie mają bartnicy nadmiaru miodu. Dla tego przypuszczam że negocjacje cenowe mogą być trudne .
Cztery lata wstecz możne było wiele utargować .
Może jeśli rok obecny będzie miodny? ?
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Trójniak
Niestety nie. Nie bedzie miodny. Jestem po przegladzie mojej skromnej amatorskiej pasieki. Pisze "amatorskiej" bo pracuję zawodowo, a pszczółki przeszły na mnie "z dziada...pradzada".
Są bardzo duże straty po zimowli w moim rejonie ( zachodniopomorskie).
W moim Związku Pszczelarzy mówi się głośno o masowym wymieraniu pszczół.
Ktoś z Instytutu Pszczelnictwa w Puławach wysnuł tezę że fale radiowe GSM ( telefony komórkowe) zakłucają zmysł nawigacji pszczoły która poprostu traci orientację i po pracy w polu nie trafia do ula. To tak na marginesie.
Bardzo ładnie rozwinął się ten temat. Pozdrawiam.
Są bardzo duże straty po zimowli w moim rejonie ( zachodniopomorskie).
W moim Związku Pszczelarzy mówi się głośno o masowym wymieraniu pszczół.
Ktoś z Instytutu Pszczelnictwa w Puławach wysnuł tezę że fale radiowe GSM ( telefony komórkowe) zakłucają zmysł nawigacji pszczoły która poprostu traci orientację i po pracy w polu nie trafia do ula. To tak na marginesie.
Bardzo ładnie rozwinął się ten temat. Pozdrawiam.
Miałem koszmarną wizję w mym skacowanym śnie: " że kieliszki miały dziurki a dziewczyny..... nie".
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Trójniak
Wymieranie pszczół jest związane z nawozami sztucznymi, które je po prostu zabijają. Nadajniki GSM pracują z dużo mniejsza mocą niż np. naziemne nadajniki TV, a pszczółki w okolicy takich nadajników mają się wyśmienicie od parudziesięciu lat...
A krowy dają kwaśne mleko...F-16 pisze:.
Ktoś z Instytutu Pszczelnictwa w Puławach wysnuł tezę że fale radiowe GSM ( telefony komórkowe) zakłucają zmysł nawigacji pszczoły która poprostu traci orientację i po pracy w polu nie trafia do ula. .
Wymieranie pszczół jest związane z nawozami sztucznymi, które je po prostu zabijają. Nadajniki GSM pracują z dużo mniejsza mocą niż np. naziemne nadajniki TV, a pszczółki w okolicy takich nadajników mają się wyśmienicie od parudziesięciu lat...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Trójniak
Kończę bo posta usuną jak napiszę co na myśl się ciśnie.
Jestem typowym mieszczuchem. Nie mam roli ani pasieki. I nie chcę mnożyć teorii spiskowych. Wiem jednak że rolnicy wżywają substancji wabiących pszczółki na różne uprawy. I nic w tym dziwnego bo nikt nie wymyślił nic lepszego do zapylania roślin. I to wszystko jest . Dziadostwem (bo wulgaryzmy na forum są nie uznawane) wielkim jest równoczesne używanie oprysków na szkodniki. W ten sposób wabione pszczoły są jednocześnie trute (bezmyślnie zabijane). Słowem jednorazowe pszczoły.Zygmunt pisze:A krowy dają kwaśne mleko...F-16 pisze:.
Ktoś z Instytutu Pszczelnictwa w Puławach wysnuł tezę że fale radiowe GSM ( telefony komórkowe) zakłucają zmysł nawigacji pszczoły która poprostu traci orientację i po pracy w polu nie trafia do ula. .
Kończę bo posta usuną jak napiszę co na myśl się ciśnie.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 89
- Rejestracja: piątek, 13 lis 2009, 22:49
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wina
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Trójniak
Witam wszystkich
Nastawiłem trójniaka Jeżyniak, po 6 tygodniach ściągnąłem miodek z nad osadu, było go bardzo dużo. Minęły jakieś dwa tygodnie i znów jest około 2cm osadu, a balon jest o pojemności 5L.I oto moje pytanie.
Zostawić czy ściągnąć???
Jak zostawić to po jakim czasie ściągnąć???
Pozdrawiam Maro
Nastawiłem trójniaka Jeżyniak, po 6 tygodniach ściągnąłem miodek z nad osadu, było go bardzo dużo. Minęły jakieś dwa tygodnie i znów jest około 2cm osadu, a balon jest o pojemności 5L.I oto moje pytanie.
Zostawić czy ściągnąć???
Jak zostawić to po jakim czasie ściągnąć???
Pozdrawiam Maro
Ostatnio zmieniony czwartek, 6 maja 2010, 15:11 przez Agneskate, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: ortografia, interpunkcja
Powód: ortografia, interpunkcja
Re: Trójniak
Oto efekt mojej pracy którą opisałem w tym poście.
Po lewej trójniak którego brzeczka była zakwaszona sokiem z grejpfruta.
Po prawej sokiem z cytryny. Jak (mam nadzieję widać) grejpfrut się nie sklarował.
Zawsze robiłem na kwasku cytrynowym i od dziś już nie odstąpię od tych reguł.
To nowy nastaw trójnika. Jak widać już niedużo zostało do przepracowania.
Brzeczkę zakwasiłem kwaskiem cytrynowym.
Całość zagotowałem i odszumiałem dopóki wydzielała się piana.
Jest to miód tzw "panieński" - bez żadnych dodatków. Po ściągnięciu lewarem dosładzam lekko miodem co powoduje mniejszą klarowność, ale taki mi odpowiada.
Pozdrawiam.
Po lewej trójniak którego brzeczka była zakwaszona sokiem z grejpfruta.
Po prawej sokiem z cytryny. Jak (mam nadzieję widać) grejpfrut się nie sklarował.
Zawsze robiłem na kwasku cytrynowym i od dziś już nie odstąpię od tych reguł.
To nowy nastaw trójnika. Jak widać już niedużo zostało do przepracowania.
Brzeczkę zakwasiłem kwaskiem cytrynowym.
Całość zagotowałem i odszumiałem dopóki wydzielała się piana.
Jest to miód tzw "panieński" - bez żadnych dodatków. Po ściągnięciu lewarem dosładzam lekko miodem co powoduje mniejszą klarowność, ale taki mi odpowiada.
Pozdrawiam.
Miałem koszmarną wizję w mym skacowanym śnie: " że kieliszki miały dziurki a dziewczyny..... nie".