Znalezione w piwnicy - bitter

Tu możecie pisać posty, które mają wymiar bardziej filozoficzny niż teoretyczny na temat alkoholu wytwarzanego w domu...
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy

Post autor: gr000by »

Witam. Gdy brałem stare kompoty, dżemy i soki z piwnicy u dziadków (niektóre soki rocznik '85, szkoda, że wina jeszcze tam nie znalazłem) na przerób, w ręce trafiła mi butelka Bittera. Myślałem o następujących opcjach:
1. Bitter wymieszać ze spirytusem/wódką, dodać cukru/owoców/przypraw/ziół i zrobić alkohol wspomagający trawienie o mocy około 30-40%;
2. Bitter rozrobić z wodą, dodać cukru, drożdży, ewentualnie jeszcze jakichś dodatków, przefermentować, przedestylować i uzyskać ciekawy destylat;
3. Wywalić i zapomnieć o nim.
Próbowałem go, jest dobry w smaku, tylko pierońsko gorzki. Z etykiety (oraz tłumacza wujka Google) udało mi się dowiedzieć, że jest to "koncentrat bez barwników", "należy spożywać z 5-8 objętościami wody gazowanej" i "zawiera: cukier, woda, naturalne wyciągi z roślin, regulator kwasowości E330 [kwas cytrynowy - mój przypis]". Co o tym sądzicie?
Obrazek
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
alembiki
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bimbrownia”