Wino na bazie piwa - czy mogę jeszcze coś z niego zrobić?
-
Autor tematu - Posty: 4
- Rejestracja: wtorek, 2 sty 2024, 22:58
- Podziękował: 2 razy
Witam.
Jestem początkującym domowym winiarzem. Już na pierwszy raz zepsułem wino. Wino nastawiłem z około 25litrow owoców (maliny truskawki winogron) i około tyle samo dodałem wody. Do wina zamiast drożdży dodałem 6L piwa, szwagier robi w ten sposób od lat i wino się nie psuje, ale po latach jest ciężkie na żołądku, zaledwie po pół lampki wina. Na początku dodałem na start około 6kg cukru i czekałem aż skończy pracować i próba, 0 słodyczy to trzeba dodać kolejne 4kg, w sposób wymieszania cukru z winem, spuściłem około 10L wina i wymieszałem z nim cukier. Kolejno czekałem aż wino przerobi i próbuje, zero słodyczy, kolejne dodawanie, ale przesadziłem zdrowo bo dodałem aż 14 kg i do tego usunąłem owoce z wina, przed dodaniem masakrycznie ilości cukru było gorzkie a ja chciałem uzyskać delikatnie wyrazisty smak owoców w winie, bardziej nalewce. Łącznie po całym procesie dodawania cukru i piwa wyszło mi równe 45L tego soku. Mam miernik do wina czyli cukromierz oraz w ten sposób oblicza się zawartość %. Ale moja menzurka wypycha poza skalę z probówki. Całość stoki w balonie koło ciepłego kominka już jakieś 2miesiace i nie mam pojęcia co zrobić żeby uratować nalewkę/wino. Za dużo jest dla mnie w internecie sposobów żeby się podjąć bez konkretnego doradzenia co zrobić by uratować jeśli się da.
Proszę pomóżcie jeśli jest na to szansa
Jestem początkującym domowym winiarzem. Już na pierwszy raz zepsułem wino. Wino nastawiłem z około 25litrow owoców (maliny truskawki winogron) i około tyle samo dodałem wody. Do wina zamiast drożdży dodałem 6L piwa, szwagier robi w ten sposób od lat i wino się nie psuje, ale po latach jest ciężkie na żołądku, zaledwie po pół lampki wina. Na początku dodałem na start około 6kg cukru i czekałem aż skończy pracować i próba, 0 słodyczy to trzeba dodać kolejne 4kg, w sposób wymieszania cukru z winem, spuściłem około 10L wina i wymieszałem z nim cukier. Kolejno czekałem aż wino przerobi i próbuje, zero słodyczy, kolejne dodawanie, ale przesadziłem zdrowo bo dodałem aż 14 kg i do tego usunąłem owoce z wina, przed dodaniem masakrycznie ilości cukru było gorzkie a ja chciałem uzyskać delikatnie wyrazisty smak owoców w winie, bardziej nalewce. Łącznie po całym procesie dodawania cukru i piwa wyszło mi równe 45L tego soku. Mam miernik do wina czyli cukromierz oraz w ten sposób oblicza się zawartość %. Ale moja menzurka wypycha poza skalę z probówki. Całość stoki w balonie koło ciepłego kominka już jakieś 2miesiace i nie mam pojęcia co zrobić żeby uratować nalewkę/wino. Za dużo jest dla mnie w internecie sposobów żeby się podjąć bez konkretnego doradzenia co zrobić by uratować jeśli się da.
Proszę pomóżcie jeśli jest na to szansa
Ostatnio zmieniony środa, 3 sty 2024, 18:35 przez manowar, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 2597
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Wino na bazie piwa - czy mogę jeszcze coś z niego zrobić?
A co Ty chcesz ratować? 24 kg cukru na 25 litrów owoców? Toż to taki ulepek, że tego już nic nie ruszy.
Jak dodasz wody, której już i tak dałeś sporo, to rozcieńczysz smak, zresztą smaku to ja tu nie widzę, syrop owocowy alkoholizowany z dodatkiem piwa.
Jedyne co, to puścić to na rurę, odzyskać alkohol, a potem dunder rozcieńczyć, dodać drożdże i zrobić ponowną fermentację dla odzyskania cukru.
I w ogóle skąd taki pomysł, żeby do wina dodawać piwo? Bo szwagier? No brawo.
Następnym razem poczytaj poważne poradniki jak robić wino, a nie słuchaj szwagra.
PS. Jakbyś od czasu do czasu użył klawisz enter i podzielił ten ciąg, byłoby łatwiej czytać.
Jak dodasz wody, której już i tak dałeś sporo, to rozcieńczysz smak, zresztą smaku to ja tu nie widzę, syrop owocowy alkoholizowany z dodatkiem piwa.
Jedyne co, to puścić to na rurę, odzyskać alkohol, a potem dunder rozcieńczyć, dodać drożdże i zrobić ponowną fermentację dla odzyskania cukru.
I w ogóle skąd taki pomysł, żeby do wina dodawać piwo? Bo szwagier? No brawo.
Następnym razem poczytaj poważne poradniki jak robić wino, a nie słuchaj szwagra.
PS. Jakbyś od czasu do czasu użył klawisz enter i podzielił ten ciąg, byłoby łatwiej czytać.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 255
- Rejestracja: poniedziałek, 19 cze 2023, 12:37
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 45 razy
-
Autor tematu - Posty: 4
- Rejestracja: wtorek, 2 sty 2024, 22:58
- Podziękował: 2 razy
Re: Wino na bazie piwa - czy mogę jeszcze coś z niego zrobić?
trudno, szkoda ale cóż, od wielu lat chciałem zrobić swoje wino. Dziękuję za szczere słowa, ale skoro się nie udało za pierwszym razem bo chciałem zrobić coś według siebie to nie wyjdzie nigdy. Taki już jestem ze mam swój styl. Robienie win nie dla mnie, ale fakt soczek pycha i jeśli jest ktoś z zachodniopomorskiego to zapraszam podzielę się z chęcią pięknym kolorem i smakiem.
Nie jest aż strasznie słodkie że się nie da pić, nie osiada na żołądku. Poprostu wypiję to co zostało 42L i Bałon oddam teściowi. Dziękuję wam za miłą ale krótką przygodę. Żeby nie ranić innych winiarzy wracam do tego co potrafię robić z zamkniętymi oczami powodzenia wszystkim w nadchodzącym sezonie.
Nie jest aż strasznie słodkie że się nie da pić, nie osiada na żołądku. Poprostu wypiję to co zostało 42L i Bałon oddam teściowi. Dziękuję wam za miłą ale krótką przygodę. Żeby nie ranić innych winiarzy wracam do tego co potrafię robić z zamkniętymi oczami powodzenia wszystkim w nadchodzącym sezonie.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
Autor tematu - Posty: 4
- Rejestracja: wtorek, 2 sty 2024, 22:58
- Podziękował: 2 razy
Re: Wino na bazie piwa - czy mogę jeszcze coś z niego zrobić?
A jeszcze jedno pytanie, może za kilka lat spróbuję, ale nie za szybko. Ile na Bałon 54l powinienem dać owoców wody i cukru by uzyskać słodkie wino ale nie za mocne max 10% oczywiście jeśli jest to możliwe żeby ktoś to wskazał. Owoce jaki mam dostęp to:- maliny, winogron, truskawki, śliwka fioletowa, trochę Jerzym. Poza Tym gruszka, jabłka i śliwki
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 300
- Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Wino na bazie piwa - czy mogę jeszcze coś z niego zrobić?
Gdybym miał tak szybko poddawać się ze wszystkim co mi nie udaje się to wiele fajnych rzeczy by mnie ominęło. A już na pewno w tym hobby bo spierdzieliłem nie jedno wino i nie jeden zacier. Wstrzymaj się do pierwszych zbiorów owoców np.truskawki i śmiało próbuj kolejny raz. Poczytaj na forum o wyrobie win,popytaj tydzień dwa wcześniej nawet na czacie co potrzeba. Nie musisz robić na początek dużych ilości wina. Nim skończy się sezon owocowy możesz zrobić na prawdę coś przyzwoitego.
-
- Posty: 255
- Rejestracja: poniedziałek, 19 cze 2023, 12:37
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 45 razy
Re: Wino na bazie piwa - czy mogę jeszcze coś z niego zrobić?
Wyluzuj z tą depresją każdy na tym forum miał niejeden baniak wylany do kibla bo coś nie wyszło. Ja wiem, że w internecie jest propaganda sukcesu, że musi wszystko wyjść wszystko od razu i już bo inaczej jesteś przegrywem, ale to tak nie działa, szczególnie tutaj.
Na jednym forum chemicznym jest gość co ma na swoje nazwisko ze 4 patenty bo mu coś nie wyszło, drążył co się stało i odkrył coś nowego.
Na błędach się uczysz, to jedyny sposób. Jeżeli chcesz mieć własne wino "dla zasady" to możesz kupić gotowy zestaw z przygotowanym sokiem.
Jeżeli dobrze zrozumiałem, to zamiast drożdży dałeś piwo -
teoretycznie to może zadziałać, ale jak dasz jakieś mętne niepasteryzowane piwo. Jak dałeś jakieś pasteryzowane popularne to nie wyjdzie.
Kup w markecie zwykłe winiarskie drożdże, na forum każdy wiesza psy na browinie/biowinie ale na pierwsze wino eksperymentalne będzie ok.
Zrób eksperyment - weź baniak 5L (nawet plastikowy po wodzie destylowanej) odlej tego piwnego soku i dodaj wody tak aby wyszło na mierniku 16-20 BLG. Dodaj drożdży i zobacz co wyjdzie.
Jak będzie rozwodnione i za słabe to zrób drugi baniak tylko dodaj wody aby było na przykład 35 BLG.
Co Ci szkodzi? Albo będziesz pił 3 lata ten sok albo jakieś wino
Polecam też książkę Cieślaka o wyrobie win, teoria to podstawa.
Na jednym forum chemicznym jest gość co ma na swoje nazwisko ze 4 patenty bo mu coś nie wyszło, drążył co się stało i odkrył coś nowego.
Na błędach się uczysz, to jedyny sposób. Jeżeli chcesz mieć własne wino "dla zasady" to możesz kupić gotowy zestaw z przygotowanym sokiem.
Jeżeli dobrze zrozumiałem, to zamiast drożdży dałeś piwo -
teoretycznie to może zadziałać, ale jak dasz jakieś mętne niepasteryzowane piwo. Jak dałeś jakieś pasteryzowane popularne to nie wyjdzie.
Kup w markecie zwykłe winiarskie drożdże, na forum każdy wiesza psy na browinie/biowinie ale na pierwsze wino eksperymentalne będzie ok.
Zrób eksperyment - weź baniak 5L (nawet plastikowy po wodzie destylowanej) odlej tego piwnego soku i dodaj wody tak aby wyszło na mierniku 16-20 BLG. Dodaj drożdży i zobacz co wyjdzie.
Jak będzie rozwodnione i za słabe to zrób drugi baniak tylko dodaj wody aby było na przykład 35 BLG.
Co Ci szkodzi? Albo będziesz pił 3 lata ten sok albo jakieś wino
Polecam też książkę Cieślaka o wyrobie win, teoria to podstawa.
Ostatnio zmieniony środa, 3 sty 2024, 15:09 przez tanczacy-z-drozdzami, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 2597
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Wino na bazie piwa - czy mogę jeszcze coś z niego zrobić?
Zrobiłeś napój (bo trudno to nazwać winem), bez jakiejkolwiek wiedzy teoretycznej i skoro nie wyszło to się poddajesz?
Poczytaj jak się powinno prawidłowo robić wino, jest sporo porządnych stron na ten temat, na AD też masz wiele informacji.
Akurat do nowego okresu owocowego się podszkolisz i wtedy zrobisz tak jak trzeba, a jeżeli coś będziesz zmieniał według siebie, to będziesz wiedział po co zmieniasz i co chcesz osiągnąć.
Sukcesy i porażki są wpisane w taką działalność, właśnie popijam sobie pyszną wódkę aroniową, która została zrobiona z nieudanego wina aroniowego. Wino było kiepskie, chociaż wina aroniowe są na ogół niezłe, a ja zrobiłem już sporo win różnego typu. A to nie wyszło.
Najpierw teoria, a potem zabawa praktyczna.
Ilość cukru oblicza się według mocy jaką chcesz uzyskać (z uwzględnieniem cukru zawartego w owocach - to jest początkowe Blg soku).
W takiej sytuacji zawsze wychodzi wino wytrawne (tak, znam metody przerywania fermentacji na zadanym Blg, ale koledze piszę o najprostszej metodzie).
Wino dosładzasz po zakończeniu fermentacji i ubiciu drożdży do swoich potrzeb.
To tak w skrócie, resztę doczytaj.
Powodzenia
A co to za baba z Ciebie wychodzi? (Wszystkie Panie informuję, że to nie o Was, Wy nie jesteście babami )RastaMan91 pisze: ↑środa, 3 sty 2024, 12:10 trudno, szkoda ale cóż, od wielu lat chciałem zrobić swoje wino. Dziękuję wam za miłą ale krótką przygodę. Żeby nie ranić innych winiarzy wracam do tego co potrafię robić z zamkniętymi oczami powodzenia wszystkim w nadchodzącym sezonie.
Zrobiłeś napój (bo trudno to nazwać winem), bez jakiejkolwiek wiedzy teoretycznej i skoro nie wyszło to się poddajesz?
Poczytaj jak się powinno prawidłowo robić wino, jest sporo porządnych stron na ten temat, na AD też masz wiele informacji.
Akurat do nowego okresu owocowego się podszkolisz i wtedy zrobisz tak jak trzeba, a jeżeli coś będziesz zmieniał według siebie, to będziesz wiedział po co zmieniasz i co chcesz osiągnąć.
Sukcesy i porażki są wpisane w taką działalność, właśnie popijam sobie pyszną wódkę aroniową, która została zrobiona z nieudanego wina aroniowego. Wino było kiepskie, chociaż wina aroniowe są na ogół niezłe, a ja zrobiłem już sporo win różnego typu. A to nie wyszło.
Najpierw teoria, a potem zabawa praktyczna.
Balon (nie bałon), wiesz, trudno w kilku słowach streścić wiedzę o robieniu win. A Ty to właśnie chcesz takim pytaniem.Ile na Bałon 54l powinienem dać owoców wody i cukru by uzyskać słodkie wino ale nie za mocne max 10% oczywiście jeśli jest to możliwe żeby ktoś to wskazał.
Ilość cukru oblicza się według mocy jaką chcesz uzyskać (z uwzględnieniem cukru zawartego w owocach - to jest początkowe Blg soku).
W takiej sytuacji zawsze wychodzi wino wytrawne (tak, znam metody przerywania fermentacji na zadanym Blg, ale koledze piszę o najprostszej metodzie).
Wino dosładzasz po zakończeniu fermentacji i ubiciu drożdży do swoich potrzeb.
To tak w skrócie, resztę doczytaj.
Powodzenia
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Wino na bazie piwa - czy mogę jeszcze coś z niego zrobić?
A winogron i śliwy muszą postać.
A ile do balonu 54l. To trochę się wysil. Lekcję trzeba odrobić.
Niczego nie mieszaj. Truskawa na szybko. Jabłka też. Maliny jeszcze szybciej.RastaMan91 pisze: ↑środa, 3 sty 2024, 12:47 A jeszcze jedno pytanie, może za kilka lat spróbuję, ale nie za szybko. Ile na Bałon 54l powinienem dać owoców wody i cukru by uzyskać słodkie wino ale nie za mocne max 10% oczywiście jeśli jest to możliwe żeby ktoś to wskazał. Owoce jaki mam dostęp to:- maliny, winogron, truskawki, śliwka fioletowa, trochę Jerzym. Poza Tym gruszka, jabłka i śliwki
A winogron i śliwy muszą postać.
A ile do balonu 54l. To trochę się wysil. Lekcję trzeba odrobić.
Ostatnio zmieniony środa, 3 sty 2024, 18:57 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 4
- Rejestracja: wtorek, 2 sty 2024, 22:58
- Podziękował: 2 razy
Re: Wino na bazie piwa - czy mogę jeszcze coś z niego zrobić?
Macie wszyscy raczej rację no cóż chyba taki etap życia
Ostatnio zmieniony środa, 3 sty 2024, 22:42 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.