-
Autor tematu - Posty: 12
- Rejestracja: niedziela, 17 kwie 2016, 20:32
- Załączniki
Czy piwo się zakaziło wodą z rurki?
Gdy otwierałem pojemmik fermentacyjny woda z rurki fermentacyjnej wlała się do środka . Czy może dojść do zakażenia ? Woda do rurki była wlana wczoraj i jest to 5 dzień fermentacji.
-
- Posty: 772
- Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
- Załączniki
Re: Wypadek przy robieniu piwa
Dlatego ja do rurki wlewam spirytus, ale woda też mi się kiedyś dostała i nic się nie stało.
-
Autor tematu - Posty: 12
- Rejestracja: niedziela, 17 kwie 2016, 20:32
- Załączniki
Re: Wypadek przy robieniu piwa
Spróbowałem piwo jest strasznie płytkie w smaku i kwaśne. Wyglada i pachnie dobrze. Robiłem z brewkitu pilsner. Od czego jest takie kwaśne przez temperaturę? Mam 23-24 stopnie, blg 3
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Mazowsze
- Załączniki
Re: Wypadek przy robieniu piwa
Mnie zastanawia, po co otwierałeś pojemnik po dopiero 5 dniach. Bezsensowne otwieranie fermentatora również stwarza niepotrzebne zagrożenie infekcją.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."
A. Einstein
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."
A. Einstein
-
Autor tematu - Posty: 12
- Rejestracja: niedziela, 17 kwie 2016, 20:32
- Załączniki
Re: Wypadek przy robieniu piwa
Była to moja pierwsza warka i w instrukcji było napisane żeby po 4-6 dniach sprawdzić
-
- Posty: 772
- Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
- Załączniki
Re: Wypadek przy robieniu piwa
Nie zwróciłem takiej uwagi na ten 5 dzień ale również odradzam otwieranie fermentora wcześniej niż w momencie szykowania rozlewu. Ja nigdy nie otwieram w trakcie i nie sprawdzam co się dzieje jakie blg. Swoje musi postać i otwieram na rozlew dopiero.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: czwartek, 16 cze 2016, 13:16
- Załączniki
Re: Wypadek przy robieniu piwa
Fermentator czyli wiaderko fermentacyjne. Nie rozumiem w czym problem, z jednej strony podważamy, i nie ma prawa zaciągnąć wody z rurki. Co innego przenoszenie fermentatora. Podnosząc, wiaderko nam się rozszerza i zaciąga powietrze wraz z wodą z rurki a odstawiając wydmuchuje.
Wysłane z mojego GT-P5100 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego GT-P5100 przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 568
- Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 13:47
- Załączniki
Re: Wypadek przy robieniu piwa
Nie panikuj wszystko będzie dobrze a że płytkie w smaku z kitem jest tak że z gówna bata nie ukręcisz 

ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
-
- Posty: 130
- Rejestracja: piątek, 20 cze 2014, 23:39
- Krótko o sobie: Jak się do czegoś dorwę to muszę to dokładnie poznać.
- Ulubiony Alkohol: Talisker
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Załączniki
Re: Wypadek przy robieniu piwa
Można do rurki dać przegotowaną wodę i przytkać watą. Jak nie ma wódki w okolicy. W kurzu jest sporo niepożądanych zwierząt.
Piszę starannie po polsku. O ile daję radę.
-
- Posty: 24
- Rejestracja: poniedziałek, 22 lut 2010, 19:46
- Załączniki
Re: Wypadek przy robieniu piwa
czytacie co autor napisał? Piwo juz jest kwaśne więc prawdopodobnie zakażone. do kibla
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Załączniki
Re: Wypadek przy robieniu piwa
Zerknij na datę, już pewnie to zrobił.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: czwartek, 27 sie 2015, 07:44
- Załączniki
Re: Wypadek przy robieniu piwa
Jak wyszedł z Pilsnera kwas, to do kanału. Przyczyną może być ta woda, która dostała się do piwa. Jeżeli w rurce miałeś zwyczajnie wodę, i mogła dostać się tam muszka owocówka, która roznosi bakterie powodujące powstawanie kwasu octowego w piwie, to masz gotowego kwasa. W sezonie letnim dobrze jest wkładać watę do rurki fermentacyjnej. Zapobiega to wpadaniu muszek owocówek.
-
- Posty: 568
- Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 13:47
- Załączniki
Re: Wypadek przy robieniu piwa
klucha ogarnij się. Trochę nie w czas juz mamy polską złotą jesień 

ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
-
- Posty: 130
- Rejestracja: piątek, 20 cze 2014, 23:39
- Krótko o sobie: Jak się do czegoś dorwę to muszę to dokładnie poznać.
- Ulubiony Alkohol: Talisker
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Załączniki
Re: Wypadek przy robieniu piwa
Seneka, też się ogarnij. Owocówki atakują cały czas. Lato i jesień.
Piszę starannie po polsku. O ile daję radę.
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 22:12
- Załączniki
Re: Wypadek przy robieniu piwa
Ogarnijcie się wszyscy i wróćcie do postu pretendera 
k.kolumb wydaje mi się, że nie chodziło o owocówki tylko, że temat jest sprzed kilku miesięcy.
Z drugiej strony info od kluchy przyda się potomnym

k.kolumb wydaje mi się, że nie chodziło o owocówki tylko, że temat jest sprzed kilku miesięcy.
Z drugiej strony info od kluchy przyda się potomnym

-
- Posty: 568
- Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 13:47
- Załączniki
Re: Wypadek przy robieniu piwa
Brawo eldier 

ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 20:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Załączniki
Re: Wypadek przy robieniu piwa
Raz w życiu zrobiłem piwo z puszki (ciemne). Zgodnie z przepisem dodałem kilo cukru. Dodatek cukru sprawił, że bez żadnego zakażenia było kwaśne, płytkie i niesmaczne. Być może dodanie glukozy zamiast cukru zniwelowałoby ten efekt, ale nie wierzę, że mogłoby dorównać prawdziwemu piwu z ześrutowanych słodów.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 25
- Rejestracja: czwartek, 6 lut 2014, 23:46
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Lublin
- Załączniki
Re: Wypadek przy robieniu piwa
Panowie macie rację informacja przydatna dla potomnych czyli m.in. dla m mnie
przecież dobrze wiecie, że pierwsza warka to najlepiej jakby obrazu była gotowa do picia ;D również jestem na etapie brewkita wiem że jeszcze młode ale płytkie w smaku że łoj. Teraz muszę sprzęt nabyć i wezmę się za warzenie z zacieraniem jak przykazano
rozumiem, że z ekstraktów też nic nie ukręcę?
Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka



Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 7
- Rejestracja: piątek, 4 lis 2016, 17:48
- Załączniki
Re: Wypadek przy robieniu piwa
Absolutnie nie uważam się za piwowara, nawet początkującego, ale kilka razy zdarzyło mi się sięgnąć po brewkity. Piwko wychodzi przyzwoite, tyle że do fermentacji używałem ekstraktu słodowego niechmielonego. Fakt, wychodzi wtedy dużo drożej niż zwykły cukier, ale efekt jest znacznie lepszy. No i trzeba też zwracać uwagę na jakość brewkita, te najlepsze zawierają surowiec do fermentacji (czyli dodajemy tylko cukier do refermentacji w butelkach) i chmiel do dodatkowego chmielenia.
-
- Posty: 14
- Rejestracja: czwartek, 22 gru 2016, 20:00
- Załączniki
Re: Wypadek przy robieniu piwa
Skoro już piszemy dla potomnych....fermentacja pilsnera w 24C to bardzo za dużo. Bardzo. To za dużo nawet na ale. Dla dolniaka 8-10 stopni to optimum. Stąd może być kiepski smak...dolne drożdże w tej temperaturze po prostu oszalały i zrobiły kiepski zacier na bimber a nie piwo.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości