Kebab a la Kucyk
-
Autor tematu - Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 159 razy
Jako, że mój temat kulinarny znów spotkał się z tak oszałamiającym odzewem, że niemalże sam sobie muszę odpisywać, zapodam zagrychę równie wykwintną jak ów smalczyk. Dziś zrobimy kebab (prawie) jak z kebabowni. Znaczy mam tu na myśli mięsiwo, bo ani pity, ani buły, ani surówki, ani nawet czerwonego sosu nie umiem splagiatować.
Uwaga wstępna:
Nie jestem kucharzem i o gotowaniu nie wiem nic. Próbuję robić covery potraw gdzieś jedzonych, więc fachowej krytyki co do moich sposobów pichcenia, jak do tego, że pójdę na łatwiznę i zastosuję gotową mieszankę przypraw nie przyjmuję, bo i tak nie będę wiedział o co w niej chodzi.Jednak jak ktoś zamierza krytykować poziom moich potraw, to... EDIT by Admin: usunięto ze względu na treść o zabarwieniu perwersyjno – analnym.
To bierzemy się do roboty! Najpierw walimy 100gr wybryku i w nastroju patriotycznym odśpiewujemy:
"Nie będzie Turek pluł nam w gar
I dzieci nam keeeeebaaaabił!..."
Następnie bierzemy się za składniki. Taka uwaga: najlepiej zakisić mięsiwo w przyprawach na dzień przed planowaną libacją, ale i na szybciora można ten przepis uskutecznić, choć efekty będą nie tak dobre, ale jak się wóda leje to i tak tego nikt nie poczuje.
Potrzeba:
- Cycki kurczaka – minimum po jednej połówce solidnej piersi na osobę.
- Torba przyprawy typu "kebab" lub "gyros" w ilości 1 sztuki na dwie podwójne piersi. Ja polecam przyprawę do gyrosa Kamisu, gdyż potrawa wtedy jest najbardziej zbliżona smakowo do tego co nam serwują w brudnych dworcowych budach, w których tak lubimy jeść. Niezła jest mieszanka Gyros Kotanyi i przyprawa Kebab Appetity.
- Kilka cebul.
- Oleum bądź masło do smażenia.
- Pojemnik plastikowy z wieczkiem.
- Karcher.
Filety chlastamy na pół, ładujemy do pojemniczka, wsypujemy przyprawę i, po zamknięciu szczelnym wieczkiem, bardzo mocno trząchamy przez kilka minut aż się przyprawa powbija w filety a ręce odmówią posłuszeństwa. Tak to wygląda (foto dla tych, co fileta nie widzieli):
Cebulę kroimy byle jak i smażymy na dużej ilości tłuszczu aż zbrązowieje, po czym ją wyciągamy. Na ten zajeżdżający cebulą tłuszcz ładujemy filety.
I teraz najważniejsza sprawa: aby mięso z pierzozwierza było delikatne i soczyste musi być smażone tylko tyle, aby nie było surowe! Z mięsem kury jest analogicznie do jej przodka – jajka. Im dłużej gotujesz, tym twardsze się robi. Poza tym zauważcie, że w kebabowniach okrawa się dopiero co upieczone mięso...
Czas smażenia solidnej piersi wynosi max 10 minut ma stronę, a mniej solidnej, bądź lekko rozbitej 5. Jak ktoś będzie dłużej trzymał filet na patelni, to mu się zeschnie. Skoro filet usmażony, to czas go pochlastać ostrym nożem na plasterki.
Po czym na pozostałą na patelni oliwę ładujemy z powrotem naszą usmażoną cebulę. Gdy się zagrzeje wsypujemy plastry kurczaka, co by aromatycznego tłuszczyku naciągnęły. Po chwili potrawę wydajemy, bo już kielichy brzęczą!
Ot i tyle.
Acha, ktoś zapytał po co był podany w przepisie Karcher?
Ja go używam do sprzątnięcia kuchni po przygotowaniu takiej potrawy...
Kuc.
Uwaga wstępna:
Nie jestem kucharzem i o gotowaniu nie wiem nic. Próbuję robić covery potraw gdzieś jedzonych, więc fachowej krytyki co do moich sposobów pichcenia, jak do tego, że pójdę na łatwiznę i zastosuję gotową mieszankę przypraw nie przyjmuję, bo i tak nie będę wiedział o co w niej chodzi.Jednak jak ktoś zamierza krytykować poziom moich potraw, to... EDIT by Admin: usunięto ze względu na treść o zabarwieniu perwersyjno – analnym.
To bierzemy się do roboty! Najpierw walimy 100gr wybryku i w nastroju patriotycznym odśpiewujemy:
"Nie będzie Turek pluł nam w gar
I dzieci nam keeeeebaaaabił!..."
Następnie bierzemy się za składniki. Taka uwaga: najlepiej zakisić mięsiwo w przyprawach na dzień przed planowaną libacją, ale i na szybciora można ten przepis uskutecznić, choć efekty będą nie tak dobre, ale jak się wóda leje to i tak tego nikt nie poczuje.
Potrzeba:
- Cycki kurczaka – minimum po jednej połówce solidnej piersi na osobę.
- Torba przyprawy typu "kebab" lub "gyros" w ilości 1 sztuki na dwie podwójne piersi. Ja polecam przyprawę do gyrosa Kamisu, gdyż potrawa wtedy jest najbardziej zbliżona smakowo do tego co nam serwują w brudnych dworcowych budach, w których tak lubimy jeść. Niezła jest mieszanka Gyros Kotanyi i przyprawa Kebab Appetity.
- Kilka cebul.
- Oleum bądź masło do smażenia.
- Pojemnik plastikowy z wieczkiem.
- Karcher.
Filety chlastamy na pół, ładujemy do pojemniczka, wsypujemy przyprawę i, po zamknięciu szczelnym wieczkiem, bardzo mocno trząchamy przez kilka minut aż się przyprawa powbija w filety a ręce odmówią posłuszeństwa. Tak to wygląda (foto dla tych, co fileta nie widzieli):
Cebulę kroimy byle jak i smażymy na dużej ilości tłuszczu aż zbrązowieje, po czym ją wyciągamy. Na ten zajeżdżający cebulą tłuszcz ładujemy filety.
I teraz najważniejsza sprawa: aby mięso z pierzozwierza było delikatne i soczyste musi być smażone tylko tyle, aby nie było surowe! Z mięsem kury jest analogicznie do jej przodka – jajka. Im dłużej gotujesz, tym twardsze się robi. Poza tym zauważcie, że w kebabowniach okrawa się dopiero co upieczone mięso...
Czas smażenia solidnej piersi wynosi max 10 minut ma stronę, a mniej solidnej, bądź lekko rozbitej 5. Jak ktoś będzie dłużej trzymał filet na patelni, to mu się zeschnie. Skoro filet usmażony, to czas go pochlastać ostrym nożem na plasterki.
Po czym na pozostałą na patelni oliwę ładujemy z powrotem naszą usmażoną cebulę. Gdy się zagrzeje wsypujemy plastry kurczaka, co by aromatycznego tłuszczyku naciągnęły. Po chwili potrawę wydajemy, bo już kielichy brzęczą!
Ot i tyle.
Acha, ktoś zapytał po co był podany w przepisie Karcher?
Ja go używam do sprzątnięcia kuchni po przygotowaniu takiej potrawy...
Kuc.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: COŚ do chleba
Pierwsze zdjęcie sugeruje, że używasz raczej wołowych jąder no, ale jak publicznie stwierdzasz, że to są kurze wymiona to nie mam argumentu.
(Apropos - przywiozłem z Kraju Ptasie mleczko. Jedna z raczej młodych Australijek pytała jak to się te ptaki doi... więc jej tłumaczylem, że chicken breasts itp...)
Całość Twojego dania brzmi jak Adagio Albinoniego (http://www.youtube.com/watch?v=XMbvcp480Y4) tylę że trzeba czasu na jedzenie i słuchanie.
Kurka ma łamiący kolana wygląd - opisz dokładnie smak.
... no i jak poprzednio głód mnie zniewolił (a może słąbość do obżarstwa - jeden z grzechów głównych, któremu czasem się poddaję). Idę coś przekąsić, mam pieczoną łopatkę świńską i pół słoiczka pasty jabłkowej.
pa
J
(Apropos - przywiozłem z Kraju Ptasie mleczko. Jedna z raczej młodych Australijek pytała jak to się te ptaki doi... więc jej tłumaczylem, że chicken breasts itp...)
Całość Twojego dania brzmi jak Adagio Albinoniego (http://www.youtube.com/watch?v=XMbvcp480Y4) tylę że trzeba czasu na jedzenie i słuchanie.
Kurka ma łamiący kolana wygląd - opisz dokładnie smak.
... no i jak poprzednio głód mnie zniewolił (a może słąbość do obżarstwa - jeden z grzechów głównych, któremu czasem się poddaję). Idę coś przekąsić, mam pieczoną łopatkę świńską i pół słoiczka pasty jabłkowej.
pa
J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
-
- Posty: 12
- Rejestracja: piątek, 27 lis 2009, 21:34
- Krótko o sobie: Nałogowo obserwuję bąbelki dobywające się z rurki fermentacyjnej ;)
- Ulubiony Alkohol: Dopiero poznaję różnorodność smaków :P
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Piotrków T. / Ldz
Re: Kebab a la Kucyk
Przepis wypróbowałem z tym że nie do kielicha... wszystkim smakowało, mama zadowolona że nie musi gotować, tata z bratem najedli już piewszą porcją, a co, dla każdego całą pojedynczą pierś z kurczaka zrobiłem... ^^
To jest w kosmos wyje... ekhm... bardzo smaczne ;D
Doświadczenie własne, po 10 minutach na stronę piersi nadal nie były dosmażone, dosmażyły się później razem z cebulką... no ale może kupiłem piersi ze zmutowanego wielkiego kurczaka albo puścili bardziej rozcieńczony gaz ziemny... nie wnikam ;D
Potrawa wyśmienita, polecam wszystkim
To jest w kosmos wyje... ekhm... bardzo smaczne ;D
Doświadczenie własne, po 10 minutach na stronę piersi nadal nie były dosmażone, dosmażyły się później razem z cebulką... no ale może kupiłem piersi ze zmutowanego wielkiego kurczaka albo puścili bardziej rozcieńczony gaz ziemny... nie wnikam ;D
Potrawa wyśmienita, polecam wszystkim
-
Autor tematu - Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 159 razy
Re: Kebab a la Kucyk
Właśnie! Wielkość piersi ma kolosalne znaczenie...
Wczoraj do chinola z przepisu http://alkohole-domowe.com/forum/czas-n ... t1743.html kupowałem filety. Poprosiłem o 4 duże, podwójne piersi. Okazało się, że są one z mutanta, bo wszystkie ważyły 2,2kg! Czyli po ponad pół kilo każda! Z takich cycochów nie da rady otrzymać kebaba w powyższy sposób, bo mięso się nie wysmaży. Grubość fileta nie powinna przekraczać 35mm. W przeciwnym przypadku trzeba go rozbić, albo ściąć.
Teraz, aby ukonkretyzować posta, podaję przepis na sos do kebaba a'la Agneskate. Sos nie zawiera żadnych przetworów mlecznych, bo mój organizm wyznaje hasło "Kto pije mleko - ten rzyga daleko".
Sos podstawowy:
Do miseczki dajemy 2 części majonezu, jedną część kwaśnego, porządnego keczupu (ale takiego dobrego a nie kolorowanego kisielu typu "Tortex") kilka - wg uznania - ząbków czosnku wyciśniętych przez praskę. Wszystko mieszamy dokładnie. Dla lubiących pikanterię polecam dodać ostrą paprykę lub, jeszcze lepiej, harissę.
Sos curry:
Majonez mieszamy ze sproszkowanym curry wg uznania. Wychodzi rewelacyjny, żółty sos. W sam raz do żółtanolu.
Polecam zjadanie kąsków kebaba maczanych na przemian w obu sosach.
Wczoraj do chinola z przepisu http://alkohole-domowe.com/forum/czas-n ... t1743.html kupowałem filety. Poprosiłem o 4 duże, podwójne piersi. Okazało się, że są one z mutanta, bo wszystkie ważyły 2,2kg! Czyli po ponad pół kilo każda! Z takich cycochów nie da rady otrzymać kebaba w powyższy sposób, bo mięso się nie wysmaży. Grubość fileta nie powinna przekraczać 35mm. W przeciwnym przypadku trzeba go rozbić, albo ściąć.
Teraz, aby ukonkretyzować posta, podaję przepis na sos do kebaba a'la Agneskate. Sos nie zawiera żadnych przetworów mlecznych, bo mój organizm wyznaje hasło "Kto pije mleko - ten rzyga daleko".
Sos podstawowy:
Do miseczki dajemy 2 części majonezu, jedną część kwaśnego, porządnego keczupu (ale takiego dobrego a nie kolorowanego kisielu typu "Tortex") kilka - wg uznania - ząbków czosnku wyciśniętych przez praskę. Wszystko mieszamy dokładnie. Dla lubiących pikanterię polecam dodać ostrą paprykę lub, jeszcze lepiej, harissę.
Sos curry:
Majonez mieszamy ze sproszkowanym curry wg uznania. Wychodzi rewelacyjny, żółty sos. W sam raz do żółtanolu.
Polecam zjadanie kąsków kebaba maczanych na przemian w obu sosach.
-
- Posty: 985
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
- Kontakt:
Re: Kebab a la Kucyk
U mnie przepis Kucyka na stałe wszedł do menu obiadowego i jestem z niego bardzo zadowolony. Wprowadziłem tylko małą modyfikację co do czasu smażenia cycków. Cycek z każdej strony obsmażam 2-3 minuty potem kroje w plasterki. Zazwyczaj środek jest jeszcze różowy i surowy - ale nie ma się czym przejmować. Pokrojone cycki mieszam z cebulą i podmażam aż wszystko będzie OK.
Mięso jest świetne i bardzo soczyste - niebo w gębie
Mięso jest świetne i bardzo soczyste - niebo w gębie
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 846 razy
Re: Kebab a la Kucyk
A taki miałem ch....wy dzień dopóki nie przeczytałem postu kucyka. Jego oryginalne określenia rozwalają na obydwie łopatki. Użyte materiały zagrychowe podobne stąd mój post
Dobra co na zagrychę, oto mój wynalazek na 10min: składniki:
Cyce, frytki, ogórki kiszone, sos tatarski ze słoika, czosnek, papryka konserwowa dla zacności.
filety kroję w cienkie paski podłużnie, w trakcie tej czynności smażą mi się frytki, ogórki kiszone kroję wzdłóż walę do tego zmiażdzony czosnek z olejem, pycha, wywalam frytki wrzucam kurczaka obtoczonego przyprawą do gyrosa, smaży się to chwilę na głębokim tłuszczu, frytki nie mają jak wystygnąć, kurczak się zwija w formę świderka, wykładam, fryty, ogóreczki i kurczaczek, jest zagrycha trochę z gotowców a wygląda jak obiad, polewam sosem. Wygląda smacznie smakuje nieźle, odkręcam flaszencję i zastanawiam się dlaczego dobry bóg w trakcie tworzenia człowieka nie mógł nam sprezentować 1 płuco a dwie wątroby, a nie kurna na odwrót
Dobra co na zagrychę, oto mój wynalazek na 10min: składniki:
Cyce, frytki, ogórki kiszone, sos tatarski ze słoika, czosnek, papryka konserwowa dla zacności.
filety kroję w cienkie paski podłużnie, w trakcie tej czynności smażą mi się frytki, ogórki kiszone kroję wzdłóż walę do tego zmiażdzony czosnek z olejem, pycha, wywalam frytki wrzucam kurczaka obtoczonego przyprawą do gyrosa, smaży się to chwilę na głębokim tłuszczu, frytki nie mają jak wystygnąć, kurczak się zwija w formę świderka, wykładam, fryty, ogóreczki i kurczaczek, jest zagrycha trochę z gotowców a wygląda jak obiad, polewam sosem. Wygląda smacznie smakuje nieźle, odkręcam flaszencję i zastanawiam się dlaczego dobry bóg w trakcie tworzenia człowieka nie mógł nam sprezentować 1 płuco a dwie wątroby, a nie kurna na odwrót
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Re: Kebab a la Kucyk
Ja robię z sosem a`la biały telepizza który udało mi si splagiatować.
4 łychy majonezu na kubek jogurtu naturalnego do tego wyciśnięty lub granulowany czosnek w ilości jaki kto lubi + papryka chili (w proszku lub ostra papryka zmielona na małym sitku) dodaje "przyprawę do spaghetti" ale można samemu coś skomponować np majeranek+bazylia+oregano+co kto lubi lub ewentualnie przyprawa do sosu tzacyki ale to inny sos wychodzi. Przy czosnku granulowanym trzeba chwile poczekać żeby sos się przegryzł.
4 łychy majonezu na kubek jogurtu naturalnego do tego wyciśnięty lub granulowany czosnek w ilości jaki kto lubi + papryka chili (w proszku lub ostra papryka zmielona na małym sitku) dodaje "przyprawę do spaghetti" ale można samemu coś skomponować np majeranek+bazylia+oregano+co kto lubi lub ewentualnie przyprawa do sosu tzacyki ale to inny sos wychodzi. Przy czosnku granulowanym trzeba chwile poczekać żeby sos się przegryzł.
-
- Posty: 15
- Rejestracja: środa, 21 wrz 2011, 14:07
- Krótko o sobie: http://alkohole-domowe.com/forum/pan-do ... t4534.html
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Kontakt:
-
- Posty: 190
- Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
- Status Alkoholowy: Destylator
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Kebab a la Kucyk
http://oliwnygaj.eu/- dostałem nawet ulotkę.
Też dużo tego używam. W ostatni weekend spotkałem w galerii handlowej taki sklepik. Mają kupę dziwnych oliw, np. pomarańczowych .pan.doman pisze: W sumie to do każdej marynaty dodaję czosnek i oliwę...
http://oliwnygaj.eu/- dostałem nawet ulotkę.
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
- William Faulkner
-
- Posty: 15
- Rejestracja: środa, 21 wrz 2011, 14:07
- Krótko o sobie: http://alkohole-domowe.com/forum/pan-do ... t4534.html
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Kontakt:
-
- Posty: 74
- Rejestracja: czwartek, 1 mar 2012, 23:55
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Kebab a la Kucyk
Ja robię podobne danie, tylko kurczak drobno pokrojony, tak na jeden kęs, panierowany w przyprawach, smażony itd. Kiedy mam już usmażone frytki i kurczaka, rozkładam frytki na talerzu, na to kurczak, posypuję lekko serem żółtym, i do piekarnika na 2-3min aż ser się roztopi. Na to wszystko kapusta pekińska, cebula pokrojona w piórka, oliwki, i ser feta, na wierzch sosy jakie kto lubi, no i do popicia oczywiście butelka "chateau de garage" 50%
-
- Posty: 46
- Rejestracja: czwartek, 30 maja 2013, 14:32
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Kebab a la Kucyk
Dodam coś od siebie:)
Piersi dla większej połowy męskości od razu się kojarzą z czymś wspaniałym, a niestety mięso to w przypadków ptactwa jest suche, ponieważ zawiera mała ilość tłuszczy który jest nośnikiem smaku i aromatu.
Dlatego proponuję zmienić w przepisie mięso na filety z udka kurczaka (udko kurczaka pozbawione kości)
Sam osobiście sprawdziłem po drobnych modyfikacjach samego procesu obróbki termicznej, gdzie zastąpiłem smażenie pieczeniem i duszeniem w sosie chilli.
PS mój przepis dla 6 osób:
6 udek lub ćwiartek zależności co jest w sklepie.
Rozcinamy wzdłuż kości i wycinamy kość wraz z ścięgnami których nie chcemy.
Mięso wraz ze skóra przekładamy do miski i dodajemy trochę oleju i przyprawy (np gotową mieszankę).
Odstawiamy mięso do zamarynowania na noc (minimum 30 min jeśli w mieszance jest glutaminian sodu, jeśli go nie ma marynujemy całą noc).
Następny krok, mięso wkładamy do rękawa piekarniczego (worek do pieczenia).
Pieczemy w 160 stopniach przez 30 min.
W tym czasie przygotowujemy sos chill.
Papryczki świeże lub słoik owe należy pokroić z pestkami jeśli lubimy na bardzo ostro (wszystko zależy od papryki). Cebulę w kostkę, jedną główkę czosnku.
Na patelni rozgrzewamy tłuszcz, kilka ząbków czosnku i trochę cebuli, a na koniec papryka chilli.
Zalewamy to sokiem pomarańczowym lub innym z dodatkiem miodu.
Redukujemy (podgrzewamy do zmniejszenia ilości płynu) o połowę.
Kurczak powinien się upiec wyciągamy go z rękawa i kroimy w poprzek włókien i na patelnie mieszamy i podgrzewamy przez 3-7 min.
Mięso gotowe do podania z ryżem lub bułką czy frytkami.
Piersi dla większej połowy męskości od razu się kojarzą z czymś wspaniałym, a niestety mięso to w przypadków ptactwa jest suche, ponieważ zawiera mała ilość tłuszczy który jest nośnikiem smaku i aromatu.
Dlatego proponuję zmienić w przepisie mięso na filety z udka kurczaka (udko kurczaka pozbawione kości)
Sam osobiście sprawdziłem po drobnych modyfikacjach samego procesu obróbki termicznej, gdzie zastąpiłem smażenie pieczeniem i duszeniem w sosie chilli.
PS mój przepis dla 6 osób:
6 udek lub ćwiartek zależności co jest w sklepie.
Rozcinamy wzdłuż kości i wycinamy kość wraz z ścięgnami których nie chcemy.
Mięso wraz ze skóra przekładamy do miski i dodajemy trochę oleju i przyprawy (np gotową mieszankę).
Odstawiamy mięso do zamarynowania na noc (minimum 30 min jeśli w mieszance jest glutaminian sodu, jeśli go nie ma marynujemy całą noc).
Następny krok, mięso wkładamy do rękawa piekarniczego (worek do pieczenia).
Pieczemy w 160 stopniach przez 30 min.
W tym czasie przygotowujemy sos chill.
Papryczki świeże lub słoik owe należy pokroić z pestkami jeśli lubimy na bardzo ostro (wszystko zależy od papryki). Cebulę w kostkę, jedną główkę czosnku.
Na patelni rozgrzewamy tłuszcz, kilka ząbków czosnku i trochę cebuli, a na koniec papryka chilli.
Zalewamy to sokiem pomarańczowym lub innym z dodatkiem miodu.
Redukujemy (podgrzewamy do zmniejszenia ilości płynu) o połowę.
Kurczak powinien się upiec wyciągamy go z rękawa i kroimy w poprzek włókien i na patelnie mieszamy i podgrzewamy przez 3-7 min.
Mięso gotowe do podania z ryżem lub bułką czy frytkami.
Ostatnio zmieniony czwartek, 30 maja 2013, 22:19 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki, interpunkcja
Powód: konieczne poprawki, interpunkcja
-
- Posty: 45
- Rejestracja: wtorek, 2 wrz 2014, 20:22
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 2 razy
- Kontakt: