Miedź na grzałce.

Zbiór wiadomości o podgrzewaniu destylatorów.

Autor tematu
kerama
5
Posty: 8
Rejestracja: poniedziałek, 13 paź 2014, 18:57

Post autor: kerama »

Witam!Przedstawiam zdjęcie grzałek Cu/Ni zamontowanych w miedzianym zbiorniku.Widać na nim osad miedzi na grzałkach i wypolerowane okolice montażu grzałek.Boję się, że wypoleruje mi te okolice do zera(blacha ma 0,6mm grubości). Pozdrawiam i niecierpliwie czekam na odpowiedź. Kerama.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
koncentraty wina

W_TG
600
Posty: 643
Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Miedź na grzałce.

Post autor: W_TG »

Moim zdaniem grzałki mają bezpośredni kontaht ze zbiornikiem i wytworzyło się ognowo galwaniczne.
W środowisku kwaśnym nikiel/miedż zaczął pokrywać zbiornik (KEG)
Ja grzałki montowałem na izolatorach podkładki fibrowe pod nakrętki i na grzałkę.
Otwór w Kegu większy o ok 2 mm i między gwintem grzałki a KEGiem oring.
Nie jest to przejrażający problem ale po dłuuugim czasie może dojść do przecienienia grałki i do przebicia.
Dlatego ZAWSZE!! zbiornik mamy uziemiony!!!!

Jak chcesz przeprowadzić małe doświadzczenie to przylutuk kawałek blaszki miedzianej do blaszki stalowej i wrzuc to na jakiś czas do słoika ze słabym kwacem (ocet, H2So4) po kilku dniach efekt będzie podobny
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.

Autor tematu
kerama
5
Posty: 8
Rejestracja: poniedziałek, 13 paź 2014, 18:57
Re: Miedź na grzałce.

Post autor: kerama »

Dzięki za odpowiedź. Grzałka jest od wewnętrznej strony przykręcona przez podkładkę(czerwoną) i podkładkę silikonową. Faktycznie może kontaktować się z baniakiem poprzez otwór wiercony idealnie na wymiar ale i tak zostaje kontakt przez zewnętrzną nakrętkę. Może problem rozwiąże grzałka miedziana?

W_TG
600
Posty: 643
Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Miedź na grzałce.

Post autor: W_TG »

Pod zewnętrzną nakr. tez podkładka , a po między oring centrujący i jest w pełni odizolowana.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.

mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Miedź na grzałce.

Post autor: mirek109 »

kerama pisze: Może problem rozwiąże grzałka miedziana?
Na pewno rozwiąże. Zbiornik miedziany to i grzałka miedziana. W moim nie ma takich problemów ale kocioł z miedzi i grzałka miedziana. Kiedy zamawiałem grzałkę - producent pierwsze pytanie zadał jaki będzie kocioł. Kiedy usłyszał że miedź to mówi - tylko grzałka miedziana.

Powodzenia
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Re: Miedź na grzałce.

Post autor: gr000by »

Leżą u mnie 3 grzałki miedziane z gwintem 5/4' należące do aronii, obaj chętnie je sprzedamy.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5389
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 677 razy
Kontakt:
Re: Miedź na grzałce.

Post autor: Zygmunt »

I takie grzałki można zamontować tak jak montujemy to w Alembikach, które Jan Okowita podsyła nam do przerobienia:

Obrazek
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

b1std
30
Posty: 38
Rejestracja: piątek, 15 lut 2013, 10:06
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Miedź na grzałce.

Post autor: b1std »

To jest mufa mosiężna? Jeżeli tak to chyba ma jakiś wpływ na destylat? Jak wygląda ona po dłuższym użytkowaniu?
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5389
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 677 razy
Kontakt:
Re: Miedź na grzałce.

Post autor: Zygmunt »

Tak samo, nic się w niej nie zmienia:)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Szlumf
2000
Posty: 2449
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 647 razy
Otrzymał podziękowanie: 604 razy
Re: Miedź na grzałce.

Post autor: Szlumf »

Grzałki Cu/Ni u mnie korodują w zbiorniku z nierdzewki. Kołnierze prawie znikły a po niklu ani śladu. Pozostaje chyba tylko zastosować sposób z oringiem podany przez W_TG lub nabyć grzałki z nierdzewki.
IMGP5236.jpeg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1312
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Miedź na grzałce.

Post autor: ramzol »

Szlumf Ile czasu używałeś tej grzałki?? Mam takie same w swoim kegu od 3-5miesiecy i jak na razie korozji nie widziałem.
Dzisiaj zajrzę do środka to zweryfikuje. Co do zdjęcia z pierwszego postu to czy te zielone odbarwienie (patyna?) jest bezpieczna?? I czy nie powinno się tego czyścić/wytrawiać??
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

Szlumf
2000
Posty: 2449
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 647 razy
Otrzymał podziękowanie: 604 razy
Re: Miedź na grzałce.

Post autor: Szlumf »

ramzol pisze:Szlumf Ile czasu używałeś tej grzałki?? Mam takie same w swoim kegu od 3-5miesiecy i jak na razie korozji nie widziałem.
Tfu, tfu, na psa urok - 13 miesięcy. Ale uszczelkę (fabryczną) miałem tylko od środka. Zresztą ją też zeżarło.

W_TG
600
Posty: 643
Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Miedź na grzałce.

Post autor: W_TG »

Jaką uszczelkę Ci zeżarło??. Przecież uszczelka jest z fibry czy innego tworzywa. Nie jest to metal.
A co do patyny. Nie sądzę aby miała jakiś zły wpływ na produkt.
Jak wsadzamy miedź do kolumny to też powstaje patyna.
A czyści się ją wyłącznie po to aby "odkryć" czystą miedz dla łatwości reakcji z H2S
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.

Szlumf
2000
Posty: 2449
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 647 razy
Otrzymał podziękowanie: 604 razy
Re: Miedź na grzałce.

Post autor: Szlumf »

W_TG pisze:Jaką uszczelkę Ci zeżarło??.
Nie pamiętam jaka była. Kupiłem w komplecie z grzałkami a jak rozebrałem kocioł po awarii grzałek to nie było śladu po uszczelkach. Być może skorodowane kołnierze przecięły je przy moich próbach doszczelnienia grzałek i spłynęły z odwarem. Jakieś farfocle pływały w spuszczanym odwarze ale im się nie przyglądałem bliżej.
Awatar użytkownika

magius
200
Posty: 202
Rejestracja: niedziela, 18 maja 2014, 18:46
Krótko o sobie: Mały, pokręcony...
Podziękował: 30 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Miedź na grzałce.

Post autor: magius »

W_TG pisze:Otwór w Kegu większy o ok 2 mm i między gwintem grzałki a KEGiem oring.
A próbował ktoś może zamiast oringa, owinąć gwint grzałek teflonem aby odizolować styk gwintu z kegiem? Jeżeli tak, czy to się sprawdza?
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5389
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 677 razy
Kontakt:
Re: Miedź na grzałce.

Post autor: Zygmunt »

Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dać teflon i uszczelkę. Robimy tak w przerabianych alembikach.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

magius
200
Posty: 202
Rejestracja: niedziela, 18 maja 2014, 18:46
Krótko o sobie: Mały, pokręcony...
Podziękował: 30 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Miedź na grzałce.

Post autor: magius »

Cześć.
Mam takie pytanie. Po zamontowaniu grzałek w kegu 50l i graniu dopiero trzy razy pojawia się rdza na kołnierzach grzałek:
WP_20150824_003.jpg
Grzałki zamontowane w sposób podobny jak podany wcześniej, od środka uszczelka, zamiast oringa użyłem taśmy teflonowej owijając nią gwint a od zewnątrz jest sama nakrętka bez uszczelki. Jaka może być przyczyna korozji? Czy brak zewnętrznej uszczelki jest tego przyczyną?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

W_TG
600
Posty: 643
Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Miedź na grzałce.

Post autor: W_TG »

Jeżeli jest styk pomiędzy grzałką a kotłem a do tego kwaćny zacier zamknie obwód to powstaje ogniwo.
A ogniwo to korozja.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.

użytkownik usunięty
Re: Miedź na grzałce.

Post autor: użytkownik usunięty »

Witam wszystkich.
U mnie pojawił się nalot koloru ciemnej cegły na obu grzałkach, na ich początkach w punktach styku z kegiem- miedź ?.
Nic się z tym nie dzieje, pojawiło się jakiś czas temu, nie powiększa się i nie postępuje, jednak ciekawi i troszkę martwi mnie ten nalot. Pojawił się na wskutek niewłaściwej eksploatacji, czy to raczej norma?
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5389
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 677 razy
Kontakt:
Re: Miedź na grzałce.

Post autor: Zygmunt »

Norma, nie pojawił się, tylko był od razu. Pozostałość po maszynie do zakładania grzałek od producenta tychże.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Grzanie”