ddmarcin ja ostatnio zacierałem mąkę żytnią i musiałem trochę dogrzać a mieszałem dość ostro, a i tak zupka się przysmażyła do dna .
Grzej bardzo delikatnie, bo nie widać kiedy się przysmaża .

Barabasz rób młynek jak masz możliwości, zawsze się przyda, a jak zaczniesz robić piwko to jak znalazł.
Ja też sobie zrobiłem i mogę przemielić 150kg na godz słodu, idzie jak smok.
Dwa wałki ponacinane wzdłuż szlifierką co 3mm z 8cm szeroki, 4cm średnica, jeden wałek napędzasz i zabawa na całego.

A ja nie mogę się pochwalić. Piąty zacier zbożowy i zawsze to samo, połowa urobku nie do picia posmak mydlany. Ale za to druga połowa poezja smaku .

Budowa takiej fortecy będzie trwała lata .