Pożegnanie

[zielonka]

Niestety nie potrafię dotrzeć do nikogo kto miałby kontakt z kolegą -miałem nadzieję że w trakcie organizacji naszego pierwszego zlotu w Żywcu Kama lub ktoś miał do niego nr telefonu -jednak jak widać nic z tego. Też się martwię ale mam nadzieję że to jednak tylko niechęć do całego świata po tak bolesnej stracie i za jakiś czas jednak kolega się odezwie -choćby tylko po to aby dać znak że żyje. Nie mam nawet pojęcie gdzie w przybliżeniu Kiwi mieszka. Może ktoś wie i mógłby jakiś rekonesans zrobić ?

[rastro]

Myślę że pewien producent aparatury powinien mieć jakiś namiar. W końcu gdzieś wysłać te graty.

[Marian_jl]

Dopiero dziś zobaczyłem ten przejmujący tekst Tomka, cóż tragedia .. ale takie sprawy mają miejsce. Dużo natomiast do myślenia daje jego reakcja .
Dziwne że tu na tym wątku temat ucichł ... a może jest tak samo jak w przypadku @rozrywek

..Zaufani wiedzą co się dzieje, cała gawiedź nie musi.

Niepokoi że jego profil facebookowy od 5.09 jest nieuzupełniany

[rastro]

Nie mieszajmy w to @rozrywka, bo to inna liga i zapewne całkiem inne pobudki, w tym przypadku te posty @kiwitom23 trochę sugerują że gość kompletnie nie może się odnaleźć i rozważa zakup liny - w takim przypadku kto ma taką możliwość powinien zareagować. Ja człowieka nie znam, ale są tutaj osoby, które miały kontakt osobisty i mają prawo być zatroskane.

[Góral bagienny]

Dzwoniłem do niego, tel działa i za drugim razem jakby mnie odrzucił bo poczta się włączyła.
Nagrałem się zobaczymy

[prolog1975]

Daj sobie chłopie trochę czasu. Nie ty pierwszy przepracowujesz stratę. Współczuję, nie zamierzam się nad Tobą rozczulać. Zadaj sobie pytanie czy Gosia chciała by żebyś wszystko rzucił i za nią poszedł. Widzę jak mój tata po 2 latach od śmierci mamy rozkwita w kole emerytek a byli z mamą razem od 68 roku.
Ps
Mój tata się pozbierał ja jeszcze nie.

[Góral bagienny]

Koledzy z Tomkiem wszystko ok. Jeżeli można to tak nazwać po tym co go spotkało.

[radius]

Uff... No to w porządku. Też do niego dzwoniłem i włączyła mi się poczta głosowa. Nagrałem się, ale nie dostałem odzewu.

[kamilasta]

Dziękuję Góral. Naprawdę mi ulżyło...
Mam nadzieję, że z czasem ból trochę przygaśnie i Tomek znów nawiąże z nami kontakty.

[Krychu35]

Koledzy z Tomkiem wszystko ok. Jeżeli można to tak nazwać po tym co go spotkało.

Dzięki @Góral bagienny za info Uspokoiłeś nas Wszystkich.
Czas leczy rany i w tym przypadku z pomocą bliskich , nasza pomocą ( jeśli będzie taka okazja) powinno wrócić wszystko na właściwe tory.

P.S
Tomku jesteśmy z Tobą

[zielonka]

Tory to będą nowe inne ale naprawdę warte jazdy po nich - bo oto można patrzeć jak wzrastają wnuki - jak dzieciom się wiedzie lub nie i być może wtedy da sie im pomóc swoim dośwaidczeniem radą a w końcu może i pieniędzmi a jeśli ich braknie jak nieraz naszemu pokoleniu to czasem potrzeba pomyśleć - spalone mosty to najlepszy w życiu znak.
Dzieci czasem popadają w rozpacz z powodów które nas śmieszą, Warto wtedy przy nich być bo to ich prostuje i pomaga pokonać schody. Mam nadzieję że jednak czytasz nasze niepokoje i tylko nie potrafisz się odnieść i podnieść - i mam nadzieję że cała masa spraw bieżących zajmuje Ci dzień bo wszystko musi się ułożyć jak ostry destylat w beczce życia. Durne są te nasze wszystkie wskazania mowy i jakieś tam inne cosie - ale uwierz warto jest być z ludźmi którym chce się po nocach pisać do Ciebie. Kocham jak brata i tęsknię za spotkaniem- daj znak.