Witam Szanownych Kolegów.
Witam. Nuruk nie jest alkoholem tylko starterem , czyli mieszaniną
pleśni i drożdży. Enzymy pochodzące z nuruk rozkładają skrobię
ryżową powodując jednocześnie fermentację. Jest to koreański
odpowiednik koji , ale dużo prostszy w użyciu , ponieważ pomijamy etap
dojrzewania koji. Wiem, że się powtarzam . Napój który ja w ten sposób uzyskiwałem
ma smak zbliżony do wina ryżowego , ale posiada też piwną nutę , w smaku wytrawny
o niepowalającej mocy . Jedno jest pewne , ma dość alkoholu żeby nie
ulegać psuciu ( nie zaoctowało się pomimo kilkumiesięcznego stania w niezbyt szczelnej butli) . Przyznam się ,że nie powalił mnie na kolana jego smak , ale mojemu ojcu smakuje
Nuruku
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Nuruku
A jakby to na rurki?
Bo przyszło mię do łełba, coby skiełkowac trochę jęczmienia i zatrzeć nim rozgotowany ryż. A potem to już normalnie, filtracja, drożdże i konsumpcja albo rurki i konsumpcja.
Bo przyszło mię do łełba, coby skiełkowac trochę jęczmienia i zatrzeć nim rozgotowany ryż. A potem to już normalnie, filtracja, drożdże i konsumpcja albo rurki i konsumpcja.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 468
- Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
- Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
- Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Nuruku
Jak wiadomo diabeł tkwi w szczegółach, więc ośmielam się dopytywać. Czy jakiś konkretny gatunek ryżu jest wskazany, czy balon szklany z wąskim wlewem do czegoś się tu może przydać – plastikowego fermentora nie mam. Ile potrwa całkowite rozłożenie skrobi, tak żeby do butelek zlać to było można, lub degustować?
-
Autor tematu - Posty: 305
- Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 12:02
- Krótko o sobie: Jeszcze brzydszy niż dawniej .
- Ulubiony Alkohol: RUM
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Nuruku
Witam.
Ryż dowolny ,a fermentator pozwalający na bezproblemowe wyjmowanie wkładu , czyli coś z wlotem o dużej średnicy. Odpowiednie wydają się być fermentatory stosowane w domowym wyrobie piwa . Nadadzą się również duże słoje , gary kamionkowe tudzież drewniane beczki. Kwestią pomysłowości producenta pozostaje znalezienie odpowiedniego naczynia .
Ryż dowolny ,a fermentator pozwalający na bezproblemowe wyjmowanie wkładu , czyli coś z wlotem o dużej średnicy. Odpowiednie wydają się być fermentatory stosowane w domowym wyrobie piwa . Nadadzą się również duże słoje , gary kamionkowe tudzież drewniane beczki. Kwestią pomysłowości producenta pozostaje znalezienie odpowiedniego naczynia .
POZDRAWIAM kwachu !
-
- Posty: 468
- Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
- Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
- Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Nuruku
Tak się wciąż waham, jak ten baca z kawału. Ten przepis, mówiąc językiem Ferdynanda Kiepskiego trzeba jeszcze udoskonalić, bo w kształcie pierwotnym skazuje nas na wyroki losu. Gorsze drożdże, lub jakaś nietypowa pleśń i zamiast napoju otrzymamy ściek. W dodatku nie mam w czym tego zrobić. Gąsiorka użyć się nie da a szerokiego słoju precyzyjnie, tzn. pokrywką z rurką fermentacyjną, zamknąć też nie sposób. Reanimuję temat, bo może czegoś nie wiem i żywię nieuzasadnione obawy. Sam trunek wydaje mi się ciekawym łykiem egzotyki, wartym spróbowania.