Moja aparaturka
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
@ Szlaczek 1984
A widziałeś rysunek z postu poniżej?
http://alkohole-domowe.com/forum/post69049.html#p69049
A widziałeś rysunek z postu poniżej?
http://alkohole-domowe.com/forum/post69049.html#p69049
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 42
- Rejestracja: piątek, 4 paź 2013, 21:17
- Podziękował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Moja aparaturka
Super nareszcie wiem o co tobie chodzi. Teraz nie wiem co jest źle, syfon jest poprawnie zrobiony, ciecz wlewa się przez otwory do kapsla, podnosi się do góry a następnie wylewa przez nacięcia na zewnątrz uniemożliwiając dostanie się pary. Na tym filmiku to widać.
https://www.youtube.com/watch?v=iOS1x8uZpUE
I wzorowałem się na kapslach i tulejkach z tej strony. Uważam że na 99 procent będzie działać dobrze.
https://www.stilldragon.eu/en/bubble-ca ... -mini.html
Otwory w tulejce muszą być poniżej nacięć w kapslu i czy będą one 10 mm czy 5 cm to nie ma znaczenia, ciecz która zbierze się pomiędzy tulejka a ściankami kapsla uniemożliwi dostanie się pary i powstanie prawidłowy syfon. Otwory tylko nie mogą być powyżej nacięć w kapslu bo to mija się z celem i zasadą działania syfonu.
https://www.youtube.com/watch?v=iOS1x8uZpUE
I wzorowałem się na kapslach i tulejkach z tej strony. Uważam że na 99 procent będzie działać dobrze.
https://www.stilldragon.eu/en/bubble-ca ... -mini.html
Otwory w tulejce muszą być poniżej nacięć w kapslu i czy będą one 10 mm czy 5 cm to nie ma znaczenia, ciecz która zbierze się pomiędzy tulejka a ściankami kapsla uniemożliwi dostanie się pary i powstanie prawidłowy syfon. Otwory tylko nie mogą być powyżej nacięć w kapslu bo to mija się z celem i zasadą działania syfonu.
-
Autor tematu - Posty: 42
- Rejestracja: piątek, 4 paź 2013, 21:17
- Podziękował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
-
- Posty: 2385
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 633 razy
- Otrzymał podziękowanie: 585 razy
Re: Moja aparaturka
Pod półką jest nadciśnienie. W Twoim wypadku około 14mm słupa cieczy minus wysokość szczelin którymi para wylatuje. Wypchnie ciecz z syfonu jeżeli jej słup w syfonie będzie za mały. Weź jeszcze pod uwagę, że przed zalaniem półki w syfonie nie ma cieczy lub jest jej tylko tyle ile pozostanie po wcześniejszej destylacji i para zasuwa tamtędy bo jej łatwiej niż przez dzwonki.
Dodam, że piszę w oparciu o własne doświadczenia. Przy eksperymentowaniu z podnoszeniem poziomu na półkach musiałem też przedłużać syfony. Ale oczywiście zrobisz jak chcesz. Może będzie dobrze.
Dodam, że piszę w oparciu o własne doświadczenia. Przy eksperymentowaniu z podnoszeniem poziomu na półkach musiałem też przedłużać syfony. Ale oczywiście zrobisz jak chcesz. Może będzie dobrze.
-
Autor tematu - Posty: 42
- Rejestracja: piątek, 4 paź 2013, 21:17
- Podziękował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
-
Autor tematu - Posty: 42
- Rejestracja: piątek, 4 paź 2013, 21:17
- Podziękował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Moja aparaturka
https://www.youtube.com/watch?v=N2xa6PT ... e=youtu.be
Link do filmiku, próby przeprowadzone na wodzie. Spostrzeżenia są takie że syfony działają dobrze problemem w moim wypadku jest ustawienie mocy grzania. Grzeje na taborecie 7,5 kw i gdy płomień jest za duży to ciśnienie na półkach jest tak duże że nie pozwala przelewać się cieczy na półki niżej. Gdy płomień ustawię za mały to ciśnienie jest tak małe że ciecz ucieka kapslami a nie syfonem. W połowie filmu widać jak udaje mi się ustawić odpowiedni płomień i można zaobserwować jak ciecz zostaje na półce, ciśnienie wypycha parę z pod kapsli i są bąbelki a zarazem przelewa się przez syfon na półkę niżej.
Link do filmiku, próby przeprowadzone na wodzie. Spostrzeżenia są takie że syfony działają dobrze problemem w moim wypadku jest ustawienie mocy grzania. Grzeje na taborecie 7,5 kw i gdy płomień jest za duży to ciśnienie na półkach jest tak duże że nie pozwala przelewać się cieczy na półki niżej. Gdy płomień ustawię za mały to ciśnienie jest tak małe że ciecz ucieka kapslami a nie syfonem. W połowie filmu widać jak udaje mi się ustawić odpowiedni płomień i można zaobserwować jak ciecz zostaje na półce, ciśnienie wypycha parę z pod kapsli i są bąbelki a zarazem przelewa się przez syfon na półkę niżej.
-
- Posty: 2385
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 633 razy
- Otrzymał podziękowanie: 585 razy
Re: Moja aparaturka
Jeżeli działają tylko w małym przedziale mocy to pozbawiasz się praktycznie możliwości regulacji mocą grzania i pozostaje Ci tylko regulacja chłodzeniem. Pytanie czy masz stabilne ciśnienie wody bo jak nie to musisz zbudować odpowiednią instalację. Co prawda, jeżeli tak jak planujesz, dasz do półkowej głowicę ze zwykłej kolumny jako skraplacz to trochę ułatwisz sobie regulację ale i tak będziesz miał kłopoty z wykorzystaniem w pełni możliwości kolumny półkowej.
No cóż ja uważam, że syfony powinny działać prawidłowo w pełnym zakresie mocy. U mnie działają właściwie od pierwszych par do pełnej mocy grzałek - 4000W.szlaczek1984 pisze:Spostrzeżenia są takie że syfony działają dobrze problemem w moim wypadku jest ustawienie mocy grzania.
Jeżeli działają tylko w małym przedziale mocy to pozbawiasz się praktycznie możliwości regulacji mocą grzania i pozostaje Ci tylko regulacja chłodzeniem. Pytanie czy masz stabilne ciśnienie wody bo jak nie to musisz zbudować odpowiednią instalację. Co prawda, jeżeli tak jak planujesz, dasz do półkowej głowicę ze zwykłej kolumny jako skraplacz to trochę ułatwisz sobie regulację ale i tak będziesz miał kłopoty z wykorzystaniem w pełni możliwości kolumny półkowej.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Moja aparaturka
Budując półki kierowałeś się jakimiś wyliczeniami, czy robiłeś na czuja? Bo widzę, że masz problem z przepływem par. A dodatkowo z powrotem flegmy. Występuje więc podobne do typowego znanego z kolumn wypełnionych sprężynkami czy też zmywakami tzw. zalania kolumny. Brak po prostu równowagi miedzy zasileniem a powrotem.
Moim zdaniem półki są do poprawki.
Często podobny problem podobny mają osoby, które konstruują półki perforowane.
Moim zdaniem półki są do poprawki.
Często podobny problem podobny mają osoby, które konstruują półki perforowane.
Ostatnio zmieniony wtorek, 16 gru 2014, 11:49 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 2385
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 633 razy
- Otrzymał podziękowanie: 585 razy
Re: Moja aparaturka
@ szlaczek1984.
I jeszcze jedno moje spostrzeżenie po obejrzeniu Twoich rysunków.
Masz za niski poziom cieczy na półkach. Tutaj https://pl.scribd.com/doc/27382524/83/A ... YFIKACYJNE - tekst na str. 258 pod rysunkiem - zalecają dla kolumn atmosferycznych 25-75mm nad szczelinami. W obecnym układzie masz po prostu nieco lepszego potstila.
Piszesz, że wzorowałeś się na Stildragonie ale oni też mogą popełniać błędy co zresztą widać na wielu filmikach.
I jeszcze jedno moje spostrzeżenie po obejrzeniu Twoich rysunków.
Masz za niski poziom cieczy na półkach. Tutaj https://pl.scribd.com/doc/27382524/83/A ... YFIKACYJNE - tekst na str. 258 pod rysunkiem - zalecają dla kolumn atmosferycznych 25-75mm nad szczelinami. W obecnym układzie masz po prostu nieco lepszego potstila.
Piszesz, że wzorowałeś się na Stildragonie ale oni też mogą popełniać błędy co zresztą widać na wielu filmikach.
-
Autor tematu - Posty: 42
- Rejestracja: piątek, 4 paź 2013, 21:17
- Podziękował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
-
- Posty: 7344
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1696 razy
Re: Moja aparaturka
Właśnie miałem na to zwrócić ci uwagę. Moim zdaniem, tu tkwi przyczyna kłopotów. Rurka przelewu jest za wysoka i skroplony destylat blokuje przepływ par w dzwonie, gdy na półce zbierze się go już taka ilość, żeby zacząć się przelewać na półkę poniżej.szlaczek1984 pisze:zastanawia mnie jeszcze wysokość przelewu, czy nie powinna być niższa niż otwory w króćcach pod kołpakami?
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2385
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 633 razy
- Otrzymał podziękowanie: 585 razy
Re: Moja aparaturka
@ szlaczek1984.
Zanim odniosę się do problemu przypomnę, że kolumny półkowe w przemyśle projektuje się i wykonuje pod konkretny alkohol. My nie mamy takich możliwości więc moim zdaniem powinniśmy dążyć do stworzenia konstrukcji uniwersalnej, o dużej możliwości łatwej modyfikacji pod konkretny wsad.
1. Syfon zrobiłbym maksymalnie długi. Spływ gdzieś 10-20mm nad dolną półką, wypływ ze 20mm pod górną półką. Taki układ nie będzie wymagał zmian przy modyfikacjach kolumny. Jeżeli masz taką możliwość to rób dolną część syfonu z materiału o gorszej niż miedź przewodności cieplnej (szkło, silikon). Na niższej półce jest oczywiście wyższa temperatura niż na górnej i przy małych przepływach obserwuję częściowe odparowanie w silikonowej rurce spływu. Obawiam się, że przy zastosowaniu miedzi to odparowanie może zakłócić spływ. Jeżeli nie chcesz robić syfonu na max to musisz zrobić taki żeby odległość pomiędzy wypływem z wewnętrznej rurki a wypływem z zewnętrznej była większa od poziomu cieczy na górnej półce.
2. We wcześniejszym wpisie podałem Ci literaturę w której zalecają poziom cieczy 25-75mm nad górą szczelin. Im ta wysokość większa tym wyższa sprawność półki. Oczywiście powoduje to też wzrost ciśnienia na niższej półce ale przy właściwych syfonach nie stanowi to problemu. Ostatnio pracowałem z poziomem 12cm na dolnej półce i 7cm na górnych. Przy próbach z dolną półką jako bufor miałem nawet 25cm. Regulowałem odpowiednimi kawałkami rurki silikonowej naciąganymi na spływ.
3. Radius (chyba trochę nieświadomie ) zwrócił moją uwagę na jeszcze jedną rzecz którą musisz sprawdzić u siebie. Chodzi o drogę par. Policz czy powierzchnia robocza szczelin jest równa powierzchni otworów "kominka". W literaturze którą Ci podałem zalecają stosowanie zasady równych przekrojów na drodze par. Na szczęście nie w pełni wzorowałeś się na Stildragonie i masz pionowe szczeliny. Łatwo możesz zwiększyć lub zmniejszyć ich ilość.
P.S.
Może warto wrzucić część tego tematu do tematu "Kolumna półkowa". Oczywiście jeżeli autor się zgodzi.
Zanim odniosę się do problemu przypomnę, że kolumny półkowe w przemyśle projektuje się i wykonuje pod konkretny alkohol. My nie mamy takich możliwości więc moim zdaniem powinniśmy dążyć do stworzenia konstrukcji uniwersalnej, o dużej możliwości łatwej modyfikacji pod konkretny wsad.
1. Syfon zrobiłbym maksymalnie długi. Spływ gdzieś 10-20mm nad dolną półką, wypływ ze 20mm pod górną półką. Taki układ nie będzie wymagał zmian przy modyfikacjach kolumny. Jeżeli masz taką możliwość to rób dolną część syfonu z materiału o gorszej niż miedź przewodności cieplnej (szkło, silikon). Na niższej półce jest oczywiście wyższa temperatura niż na górnej i przy małych przepływach obserwuję częściowe odparowanie w silikonowej rurce spływu. Obawiam się, że przy zastosowaniu miedzi to odparowanie może zakłócić spływ. Jeżeli nie chcesz robić syfonu na max to musisz zrobić taki żeby odległość pomiędzy wypływem z wewnętrznej rurki a wypływem z zewnętrznej była większa od poziomu cieczy na górnej półce.
2. We wcześniejszym wpisie podałem Ci literaturę w której zalecają poziom cieczy 25-75mm nad górą szczelin. Im ta wysokość większa tym wyższa sprawność półki. Oczywiście powoduje to też wzrost ciśnienia na niższej półce ale przy właściwych syfonach nie stanowi to problemu. Ostatnio pracowałem z poziomem 12cm na dolnej półce i 7cm na górnych. Przy próbach z dolną półką jako bufor miałem nawet 25cm. Regulowałem odpowiednimi kawałkami rurki silikonowej naciąganymi na spływ.
3. Radius (chyba trochę nieświadomie ) zwrócił moją uwagę na jeszcze jedną rzecz którą musisz sprawdzić u siebie. Chodzi o drogę par. Policz czy powierzchnia robocza szczelin jest równa powierzchni otworów "kominka". W literaturze którą Ci podałem zalecają stosowanie zasady równych przekrojów na drodze par. Na szczęście nie w pełni wzorowałeś się na Stildragonie i masz pionowe szczeliny. Łatwo możesz zwiększyć lub zmniejszyć ich ilość.
P.S.
Może warto wrzucić część tego tematu do tematu "Kolumna półkowa". Oczywiście jeżeli autor się zgodzi.
-
Autor tematu - Posty: 42
- Rejestracja: piątek, 4 paź 2013, 21:17
- Podziękował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Moja aparaturka
Właśnie jestem po kolejnych próbach. Obniżyłem rurkę przelewu o 4mm jak radził radius i wydłużyłem syfon o też 4 mm, problem nie znikną. Nadal dzieje się to samo, mały płomień i jest lekki przepływ przez syfony ale proces trwał by wieczność z powodu małej ilości pary. Większy płomień to ciśnienie jest tak duże że syfonem nic nie wypływa jak by para nim wpadała na półkę. Teraz dopiero przeczytałem twojego posta szlumf i postaram się jutro w pracy zrobić wyższe syfony i poczytam tą literaturę co dałeś może na coś jeszcze wpadnę.
-
Autor tematu - Posty: 42
- Rejestracja: piątek, 4 paź 2013, 21:17
- Podziękował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Moja aparaturka
Czy może mi ktoś zobrazować to zdanie może na jakimś rysunku albo wyjaśnić na moim przykładzie bo pewnie tu jest problem.
Różnica poziomów cieczy na półce po między dopływam a przelewem, zwana gradientem hydraulicznym, wymusza przepływ cieczy na półce. Różnica poziomów cieczy w przelewach jest niezbędna do spływu cieczy z półki na półkę i stanowi jednocześnie zamknięcie hydrauliczne półki.
Różnica poziomów cieczy na półce po między dopływam a przelewem, zwana gradientem hydraulicznym, wymusza przepływ cieczy na półce. Różnica poziomów cieczy w przelewach jest niezbędna do spływu cieczy z półki na półkę i stanowi jednocześnie zamknięcie hydrauliczne półki.
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Moja aparaturka
Może pomocny będzie ten rysunek: http://pl.wikipedia.org/wiki/Destylacja ... piatti.png Zwróć uwagę na koniec przelewu z półki wyżej i początek z półki niżej i jak się mają do siebie ich poziomy - jak dla mnie chodzi o to, że koniec rurki przelewu powinien sięgać do cieczy półki pod nią - powinien się tworzyć w niej wyższy poziom niż jest na półce, aby wymusić przepływ. Spływając ciecz wymusza wtedy drogę przez grzybki, kołpaki itp.
P.S. Wszystko zależy oczywiście też od konstrukcji półki - nie zagłębiałem się w konstrukcję Twojej.
P.S. Wszystko zależy oczywiście też od konstrukcji półki - nie zagłębiałem się w konstrukcję Twojej.
-
Autor tematu - Posty: 42
- Rejestracja: piątek, 4 paź 2013, 21:17
- Podziękował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
-
Autor tematu - Posty: 42
- Rejestracja: piątek, 4 paź 2013, 21:17
- Podziękował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Moja aparaturka
http://youtu.be/Wmvy7pj0Aeo
Zwiększyłem otwory w kominach z fi 3 na fi 7 i zrobiłem 2 razy większe nacięcia w kapselkach. Syfony działają zarówno na małym płomieniu jak i na dużym. Poziom cieczy utrzymuje się na wysokości przelewów i przepływa bez problemu z półki na półkę więc próby na wodzie zakączone teraz zobaczymy na psocie.
Zwiększyłem otwory w kominach z fi 3 na fi 7 i zrobiłem 2 razy większe nacięcia w kapselkach. Syfony działają zarówno na małym płomieniu jak i na dużym. Poziom cieczy utrzymuje się na wysokości przelewów i przepływa bez problemu z półki na półkę więc próby na wodzie zakączone teraz zobaczymy na psocie.
-
Autor tematu - Posty: 42
- Rejestracja: piątek, 4 paź 2013, 21:17
- Podziękował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Moja aparaturka
Małe psoconko.
Muszę się jeszcze nauczyć pracować na takiej kolumnie ale jak na pierwszy raz na zwykłej cukrówce było całkiem dobrze.
https://www.youtube.com/watch?v=WE885UW57jM
Muszę się jeszcze nauczyć pracować na takiej kolumnie ale jak na pierwszy raz na zwykłej cukrówce było całkiem dobrze.
https://www.youtube.com/watch?v=WE885UW57jM