Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
-
Autor tematu - Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Mętnienie destylatu po dodaniu dębu.
Może być spowodowane kurzem (jeśli czipsy nie są opłukane). Jeśli jest to kurz to wcześniej czy później powinien on opaść na dno jako osad, jeśli to kurz dębowy powinien początkowo pozostać na wierzchu potem jak się nasączy opaść na dno..
Jeśli zmętnienie jest w postaci zawiesiny, która nie zaczyna opadać (np po 2-3 dniach) to nie jest to prawidłowe. Nikt o tym nie pisał bo wydaje mi się, że nikomu się to nie przydarzyło...
Sprawdź może jeszcze raz w małej ilości ilości psoty.
Zwyczajnie opłucz chipsy na sitku pod kranem tak jak owoce - chwilę aby zmyć kurz jeśli tam jest. Jeśli psota zmętnieje no to chyba trzeba zapytać sprzedającego.
W dębie do win i mocnych alkoholi nie ma nic co powoduje mętnienie.
J
Może być spowodowane kurzem (jeśli czipsy nie są opłukane). Jeśli jest to kurz to wcześniej czy później powinien on opaść na dno jako osad, jeśli to kurz dębowy powinien początkowo pozostać na wierzchu potem jak się nasączy opaść na dno..
Jeśli zmętnienie jest w postaci zawiesiny, która nie zaczyna opadać (np po 2-3 dniach) to nie jest to prawidłowe. Nikt o tym nie pisał bo wydaje mi się, że nikomu się to nie przydarzyło...
Sprawdź może jeszcze raz w małej ilości ilości psoty.
Zwyczajnie opłucz chipsy na sitku pod kranem tak jak owoce - chwilę aby zmyć kurz jeśli tam jest. Jeśli psota zmętnieje no to chyba trzeba zapytać sprzedającego.
W dębie do win i mocnych alkoholi nie ma nic co powoduje mętnienie.
J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
-
- Posty: 56
- Rejestracja: wtorek, 23 mar 2010, 20:15
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 5
- Rejestracja: poniedziałek, 25 paź 2010, 08:21
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Jako , że Polak potrafi postanowiłem wykombinować chipsy dębowe z tego co mam w domu .Wziąłem więc kawałek dębowego forniru (pozostałość po kolumnach głośnikowych diy) i potraktowałem go elektryczną opalarką .Trwało to dosłownie chwileczkę a dąb nabierał barwy od brązowej do prawie czarnej jak sobie bym nie zażyczył.Z wyglądu super , jakie mają wartości użytkowe - muszę sprawdzić.
Pozdrawiam brać.
Pozdrawiam brać.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Jak to forniru? czy aby to co opalałeś to drewno? a nie nasączone chemicznym świństwem meblarskie elementy? Nie wiem, nie wiem. Napisz coś więcej.papageorgio pisze:Jako , że Polak potrafi postanowiłem wykombinować chipsy dębowe z tego co mam w domu .Wziąłem więc kawałek dębowego forniru (pozostałość po kolumnach głośnikowych diy) i potraktowałem go elektryczną opalarką .Trwało to dosłownie chwileczkę a dąb nabierał barwy od brązowej do prawie czarnej jak sobie bym nie zażyczył.Z wyglądu super , jakie mają wartości użytkowe - muszę sprawdzić.
Pozdrawiam brać.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 5
- Rejestracja: poniedziałek, 25 paź 2010, 08:21
-
- Posty: 49
- Rejestracja: środa, 7 kwie 2010, 10:52
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Witam,
Ja mam w notatkach, że na 3.9 litra 55% winiaku dałem 2.5 grama płatków średnio palonych. Było to 7 kwietnia zeszłego roku. Winiak zrobiony z wina z soku z kartonika - ciemne winogrona, 2-krotna destylacja na garnku, bez żadnej kolumny.
Zamiar jest taki, żeby to przeleżakowało 4 lata. Co roku będę rozcieńczał tak, żeby końcowa moc była 41-42%.
Winiak przez pierwsze 3 miesiące przewietrzałem, natleniałem i mieszałem. Potem zostawiłem w ciemnym kącie i teraz znów do niego wróciłem. Odlałem sobie 20 ml na degustację, reszta znów poszła do ciemnego kąta.
Smak jest znakomity, aż miło pomyśleć co będzie za rok.
Kolor oczywiście bardzo jasny, ale to się załatwi karmelem, na sam koniec.
pozdrawiam
pluton
Ja mam w notatkach, że na 3.9 litra 55% winiaku dałem 2.5 grama płatków średnio palonych. Było to 7 kwietnia zeszłego roku. Winiak zrobiony z wina z soku z kartonika - ciemne winogrona, 2-krotna destylacja na garnku, bez żadnej kolumny.
Zamiar jest taki, żeby to przeleżakowało 4 lata. Co roku będę rozcieńczał tak, żeby końcowa moc była 41-42%.
Winiak przez pierwsze 3 miesiące przewietrzałem, natleniałem i mieszałem. Potem zostawiłem w ciemnym kącie i teraz znów do niego wróciłem. Odlałem sobie 20 ml na degustację, reszta znów poszła do ciemnego kąta.
Smak jest znakomity, aż miło pomyśleć co będzie za rok.
Kolor oczywiście bardzo jasny, ale to się załatwi karmelem, na sam koniec.
pozdrawiam
pluton
-
- Posty: 8
- Rejestracja: środa, 28 lip 2010, 23:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) - i to się zgadza.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey, Wino, Piwo
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gdańsk/Przodkowo
- Kontakt:
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Panowie mam pytanie. Na jesieni zerwałem w lesie kilka grubszych gałęzi dębu. Po kilku miesiącach obrałem i posiekałem na małe szczapki grubości kciuka. Następnie całość owiniętą w folię aluminiową piekłem w piekarniku ok 2 godz. Wszystko bardzo ładnie się upiekło. Następnie wrzuciłem do dwóch flaszek 0,75 po dwie szczapki, destylacik po miesiącu nabrał pięknej barwy "whiskey", ale w smaku nie najlepszy - czuć spaleniznę (delikatnie, ale jednak posmak jest). I tu moje pytanie, czy ten posmak z czasem zniknie czy nie?
-
- Posty: 92
- Rejestracja: poniedziałek, 10 sty 2011, 21:28
- Krótko o sobie: MATA HARI w jęz. indonezyjskim słońce, dosł. oko dnia,
podstępna postać z historii (trochę jak alkohol) - Ulubiony Alkohol: piwo, wino,wódka tyż - he,he
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: woj.mazowieckie
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Jest późno, ale powiem wam jedno panowie, PIĘKNIE GAWORZYCIE. . Aż miło poczytać jak każdy się stara zrozumieć jak to jest, że alkohol to nie tylko wódka z półki sklepu, ale to coś co w odpowiednich warunkach tworzy bukiet -unikatowego, indywidualnego, smaku, goryczy, słodyczy i chyba Bóg wie jak to wszystko razem nazwać.
Jedno co przychodzi na myśl odnośnie eksperymentów z "starzeniem" to nie ma co się bawić w małe ilości produktu, bo z czasem próbowania, materiału do eksperymentów jest coraz mniej i trzeba sobie na bieżąco go nastarczyć.
Jedno co przychodzi na myśl odnośnie eksperymentów z "starzeniem" to nie ma co się bawić w małe ilości produktu, bo z czasem próbowania, materiału do eksperymentów jest coraz mniej i trzeba sobie na bieżąco go nastarczyć.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
https://witchbeer.pl
https://witchbeer.pl
-
Autor tematu - Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Palenie dębu to też rodzaj sztuki z tajemnicami. Jeśli nie masz tego zbyt wiele to zostaw na dłużej, smakuj i powiadom nas o wynikach. Wiele Szkockich whiskey ma posmak/aromat spalenizny choć uzyskuje się to trochę inaczej.
@matahari
J
Raczej nie zniknie. Nie wiem jak bardzo upaliłeś dąb (i jaki to rodzaj dębu) jeśli upaliłeś zbyt mocno to zapach może zostać - choć“ powinien złagodnieć. Miesiąc to bardzo krótko na uczciwe leżakowanie. Poszukam jeszcze może na i homedistiller, może coś tam jest.KyRO pisze:Panowie mam pytanie. [...] po miesiącu nabrał pięknej barwy "whiskey", ale w smaku nie najlepszy - czuć spaleniznę (delikatnie, ale jednak posmak jest). I tu moje pytanie, czy ten posmak z czasem zniknie czy nie?
Palenie dębu to też rodzaj sztuki z tajemnicami. Jeśli nie masz tego zbyt wiele to zostaw na dłużej, smakuj i powiadom nas o wynikach. Wiele Szkockich whiskey ma posmak/aromat spalenizny choć uzyskuje się to trochę inaczej.
@matahari
Bardzo prawdziwe i po danej sesji eksperymentów wielu z nas tak robi. Chodzi jednak o to aby najpierw wypracować, własną indywidualną receptę na mniejszych ilościach. Jak recepta dobra no to przestawiamy się na większą pojemność, z której część zużywamy w czasie czekania... . Byłoby wstyd tak czekać o suchym pysku...Jedno co przychodzi na myśl odnośnie eksperymentów z "starzeniem" to nie ma co się bawić w małe ilości produktu, bo z czasem próbowania, materiału do eksperymentów jest coraz mniej i trzeba sobie na bieżąco go nastarczyć.
J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
-
- Posty: 4
- Rejestracja: czwartek, 24 lut 2011, 20:14
- Krótko o sobie: Jestem osobą pogodną optymistycznie patrzącą na otaczający nas świat.
- Ulubiony Alkohol: czyściutki bimberek
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Łódż
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Witam. Czytam wasze wypowiedzi na temat szczapek dębowych i muszę przyznać że zaciekawił mnie ten temat. Ja z kolei czytałem o Rakiji, np. z winogron, że zacier robią tam w beczkach z morwy. Na 10 litrów gotowego destylatu potrzeba aż 100 kg owoców.
-
Autor tematu - Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
@21edas
Nie jestem pewny czy nastawy na rakije/śliwowice robią w beczkach morwowych, wiem jednak z pierwszej ręki (osobiście Chorwat+zdjęcia), że w Chorwacji niektórzy trunki leżakują w beczkach z morwy. Gdzieś też czytałem, że niektóre burbony leżakowane są w beczkach brzoskwiniowych.
Nie jestem pewny czy nastawy na rakije/śliwowice robią w beczkach morwowych, wiem jednak z pierwszej ręki (osobiście Chorwat+zdjęcia), że w Chorwacji niektórzy trunki leżakują w beczkach z morwy. Gdzieś też czytałem, że niektóre burbony leżakowane są w beczkach brzoskwiniowych.
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Dawno, dawno temu
Czy nie byłoby zasadnym pomoczyć troszkę taką rozkawałkowaną dębinę? Wszak bednarze gnąc deski używają wody i to gorącej. Usuwa to garbniki i pewnie coś tam jeszcze. Upodabniając nasze trunki do tych sezonowanych w beczkach, powinniśmy użyć (jak w beczkach) moczonych szczapek. Tu nikt w przepisie tego nie umieścił. A gdzieś czytałem aby właśnie je przed paleniem moczyć i to do 7 dni.
Co na to doświadczeni zadębiacze?
Czy któryś z nas robił taką próbę?
Może z takimi płatkami może dłużej leżakować?
A może to głupi pomysł...?
Radźcie waszmościowie co czynić bo czas ucieka, a szczapki aż się palą do pieca. No i destylat im szybciej doprawiony, tym szybciej zdatny do picia będzie.
Pytanie do bractwa psotniczegoJuliusz pisze:Weź, stary, dobrze odleżały kawał dębu, podziab go na kawałki. Zawiń w folię aluminiową, koniecznie zrób dwa trzy otworki w folii szpilką.
Jules
Czy nie byłoby zasadnym pomoczyć troszkę taką rozkawałkowaną dębinę? Wszak bednarze gnąc deski używają wody i to gorącej. Usuwa to garbniki i pewnie coś tam jeszcze. Upodabniając nasze trunki do tych sezonowanych w beczkach, powinniśmy użyć (jak w beczkach) moczonych szczapek. Tu nikt w przepisie tego nie umieścił. A gdzieś czytałem aby właśnie je przed paleniem moczyć i to do 7 dni.
Co na to doświadczeni zadębiacze?
Czy któryś z nas robił taką próbę?
Może z takimi płatkami może dłużej leżakować?
A może to głupi pomysł...?
Radźcie waszmościowie co czynić bo czas ucieka, a szczapki aż się palą do pieca. No i destylat im szybciej doprawiony, tym szybciej zdatny do picia będzie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
Autor tematu - Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Nie nie moczyć. Dąb do pieczenia musi być wysuszony (sezonowany naturalnie) - wilgotność suchego drewna waha się w granicach 12%-14% (zależy od lokalizacji). Jeśli drewno namoczysz to powstająca para nie pozwala osiągnąć temperatury koniecznej do poprawnego pieczenia... parowanie zmniejsza temperaturę.
Bednarze używają gorącą parę aby drewno nabrało elastyczności/plastyczności. Sam płomień powodował by nie zawsze konieczne przypalanie i podpiekanie.
Beczki kiedyś (i dziś też czasami) przy składaniu nagrzewane były 'ogniskiem' palonym wewnątrz powstającej beczki. Powodowało to - uelastyczniając drewno - raczej niekontrolowane pieczenie dębu. Dziś na beczki używa się dębu pieczonego w piecach i nagrzewa gorącą parą przy składaniu.
J
Bednarze używają gorącą parę aby drewno nabrało elastyczności/plastyczności. Sam płomień powodował by nie zawsze konieczne przypalanie i podpiekanie.
Beczki kiedyś (i dziś też czasami) przy składaniu nagrzewane były 'ogniskiem' palonym wewnątrz powstającej beczki. Powodowało to - uelastyczniając drewno - raczej niekontrolowane pieczenie dębu. Dziś na beczki używa się dębu pieczonego w piecach i nagrzewa gorącą parą przy składaniu.
J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Któryś z psoterów pisał czy bez folii też ujdzie
Robiłem ostatnio palonkę w piekarniku gazowym
Pierwszym razem piekarnik mi się spalił bo za długo przetrzymałem a za drugim razem wyszedł ładnie palony dąb mniej więcej tej samy barwy środku co na zewnątrz .
Jak zacznie lecieć biały dym z piekarnika radzie s*ierdalac gdzie pieprz rosnie zakręcić gaz bo się zacznie dąb palić Ja np teraz mam pokrętła By Gucci Całe zjarane ale chociaż nie ślizgają się . Dąbek już suszy się w ala'calvadosie z wakacji (ostatnia flacha się odstała) Zobaczymy co z tego wyjdzie
Robiłem ostatnio palonkę w piekarniku gazowym
Pierwszym razem piekarnik mi się spalił bo za długo przetrzymałem a za drugim razem wyszedł ładnie palony dąb mniej więcej tej samy barwy środku co na zewnątrz .
Jak zacznie lecieć biały dym z piekarnika radzie s*ierdalac gdzie pieprz rosnie zakręcić gaz bo się zacznie dąb palić Ja np teraz mam pokrętła By Gucci Całe zjarane ale chociaż nie ślizgają się . Dąbek już suszy się w ala'calvadosie z wakacji (ostatnia flacha się odstała) Zobaczymy co z tego wyjdzie
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Zrobiłem kilka szczapek dębu. Jedne zostały naturalne, drugie wymoczone a trzecie również wymoczone i lekko opiekane. Zdjęcie z lampą.
Teraz planuje wymoczyć każdą z nich w jednym wyrobie. Tak dla porównania. Czwarta butelka zostanie czysta. Żeby wiedzieć jak powinno smakować dojrzałe.
Te trzecie najbardziej przypominają czipsy ze zdjęć Juliusza. Niestety fotograf ze mnie kiepski więc wierzcie mi na słowo. Woda miała ładny dębowy zapach, ale w smaku to jakiś napar ziołowy. Smaczne to nie było. Płatki moczone są sine choć nie odstraszają. Opiekane mają piękny wyraźnie brązowy kolor. Opiekałem 3,5 godziny w piecu nastawionym na 200 stC. Zapach po godzinie powalał na kolana, ale trzymałem dłużej bo kolor nic się nie zmienił. Pod koniec zapach był w całej okolicy i kolorek odpowiedni. Wyraźnie brandy choć bez zapachu alkoholu.Teraz planuje wymoczyć każdą z nich w jednym wyrobie. Tak dla porównania. Czwarta butelka zostanie czysta. Żeby wiedzieć jak powinno smakować dojrzałe.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Co myślicie o tych płatkach: http://allegro.pl/amerykanskie-platki-d ... 64661.html
Przyznam że nie chce mi się piec własnych w piekarniku, a cena jest przystępna. Chodzi mi oczywiście o uzyskanie smaku zbliżonego do whisky Warto?
Przyznam że nie chce mi się piec własnych w piekarniku, a cena jest przystępna. Chodzi mi oczywiście o uzyskanie smaku zbliżonego do whisky Warto?
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Myślę że jeśli zerkniesz w ilość ofert kupna, sam sobie odpowiesz.
Jeśli szukasz tanich to podobne sprzedaje nasz kolega :
http://alkohole-domowe.com/forum/sprzed ... t3777.html
Ja preferuje te mniej przypalone.
Jeśli szukasz tanich to podobne sprzedaje nasz kolega :
http://alkohole-domowe.com/forum/sprzed ... t3777.html
Ja preferuje te mniej przypalone.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Wino "ryżowe" nie zachwyciło smakiem więc poszło do kega. Zaprawiłem 3 razy po 0,5l różnym dębem. Opisane jak widać, żeby nie pomylić.
3 osoby za dębem naturalnym.
2 osoby za moczonym palonym.
Nikt nie opowiedział się za moczonym.
Wszyscy stwierdzili że dąb poprawia walory smakowe, ale po przewietrzeniu. Po prostu zaprawiana dębem psota powinna jak wino pooddychać zanim rozlejemy do kieliszków. Inaczej jest piekąca jakby miała 70%
Ponieważ moja pani wybrała dąb palony po moczeniu, takiego będę używał. Ten właśnie daje najlepszy, przyjemny bukiet. Czuć dąb z delikatnym tłem spalenizny. Nie zdominuje jednak owocowej nuty jak naturalny.
Dochodziło pięknie, aż kusiło. Dotrzymałem jednak do wyraźnej zmiany. Tak by na 100% było czuć smak i zapach szczapek.Degustacja odbyła się tzw. ślepą próbą. Pięć osób dostało po cztery oznakowane kieliszki. Wynik nie zaskoczył mnie mocno. 3 osoby za dębem naturalnym.
2 osoby za moczonym palonym.
Nikt nie opowiedział się za moczonym.
Wszyscy stwierdzili że dąb poprawia walory smakowe, ale po przewietrzeniu. Po prostu zaprawiana dębem psota powinna jak wino pooddychać zanim rozlejemy do kieliszków. Inaczej jest piekąca jakby miała 70%
Ponieważ moja pani wybrała dąb palony po moczeniu, takiego będę używał. Ten właśnie daje najlepszy, przyjemny bukiet. Czuć dąb z delikatnym tłem spalenizny. Nie zdominuje jednak owocowej nuty jak naturalny.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Dobrej jakości francuskie płatki dębowe są sezonowane 18 miesięcy i pochodzą z dębów szypułkowych co najmniej 100-letnich. Zasada jest taka sama jak przy produkcji wysokiej jakości beczek dębowych.
Pozdrawiam
Jan Okowita
Dębina powinna być sezonowana na wolnym powietrzu co najmniej rok. Wówczas pozbędziemy się efektu "palącego smaku".toyotajg pisze:... Mam pytanie ... czy do piekarnika musi isć dębina sucha /stara/ czy np taka co jeszcze miesiac dwa temu była zielona ?
Dobrej jakości francuskie płatki dębowe są sezonowane 18 miesięcy i pochodzą z dębów szypułkowych co najmniej 100-letnich. Zasada jest taka sama jak przy produkcji wysokiej jakości beczek dębowych.
Pozdrawiam
Jan Okowita
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Mam sposób trochę inny.
Kołek z dębu kiedy jest świeży, bardzo fajnie się rozkłada pod siekiera, tnę na tak małe szczapki aby weszły do butelki. Kiedy jest już pocięty w drobnice, to najlepiej przechować na strychu do wyschnięcia ( nie zbyt grubo bo zapleśnieje ) W moim przypadku trzymałem ponad miesiąc w temp. -/+ 27-30ºC. A później do piekarnika, tylko wtedy kiedy potrzebuje. Przeważnie na stanie mam kolo 50g. A reszta leży w kartonowym pudełku bez pieczenia.
Kołek z dębu kiedy jest świeży, bardzo fajnie się rozkłada pod siekiera, tnę na tak małe szczapki aby weszły do butelki. Kiedy jest już pocięty w drobnice, to najlepiej przechować na strychu do wyschnięcia ( nie zbyt grubo bo zapleśnieje ) W moim przypadku trzymałem ponad miesiąc w temp. -/+ 27-30ºC. A później do piekarnika, tylko wtedy kiedy potrzebuje. Przeważnie na stanie mam kolo 50g. A reszta leży w kartonowym pudełku bez pieczenia.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Ostatnio miałem zagwozdkę z dębiną
Poprosiłem znajomego o "wyprodukowanie" wiórów
z sezonowanego parę lat klocka dębowego.
Heblarka w parę minut wypluła worek rewelacyjnych wiórków.
Bez przypalania wrzuciłem garść do gąsiora z psotą i...
ZDZIWKO! klarowny trunek nabrał męta jak woda po ogórach
Wielokrotne filtrowanie przywróciło klarowność ale czasu trzeba
było poświęcić sporo. Reszta wiórów pójdzie do wędzarki
a ja będę ostrożniejszy w działaniach.
Żeby nie było tylko na wióry z heblarki.
Podobny przypadek miałem z zakupionymi płatkami dębowymi.
Wtedy stawiałem na niedoskonałość psoty, teraz myślę,
że to kwestia wióra - chipsa.
Szczapki nigdy nie zrobiły mi takiego numeru
więc proponuję (i preferuję) takie rozwiązanie.
Pozdrawiam Calyx
Poprosiłem znajomego o "wyprodukowanie" wiórów
z sezonowanego parę lat klocka dębowego.
Heblarka w parę minut wypluła worek rewelacyjnych wiórków.
Bez przypalania wrzuciłem garść do gąsiora z psotą i...
ZDZIWKO! klarowny trunek nabrał męta jak woda po ogórach
Wielokrotne filtrowanie przywróciło klarowność ale czasu trzeba
było poświęcić sporo. Reszta wiórów pójdzie do wędzarki
a ja będę ostrożniejszy w działaniach.
Żeby nie było tylko na wióry z heblarki.
Podobny przypadek miałem z zakupionymi płatkami dębowymi.
Wtedy stawiałem na niedoskonałość psoty, teraz myślę,
że to kwestia wióra - chipsa.
Szczapki nigdy nie zrobiły mi takiego numeru
więc proponuję (i preferuję) takie rozwiązanie.
Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
-
- Posty: 203
- Rejestracja: środa, 22 wrz 2010, 19:19
- Krótko o sobie: Lubię sprawiać przyjemność sobie i bliskim ;)
bo życie to przyjemność :) - Ulubiony Alkohol: własne naleweczki ;)
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Właśnie mi się to zdarzyło :/
5l śliwowicy i 2l destylatu poorzechówkowego całe szczęście, że planuję je na dłuższe leżakowanie, więc może opadnie osad...
Zastanawiam się, czy może płukanie płatków przed dodaniem by pomogło?
5l śliwowicy i 2l destylatu poorzechówkowego całe szczęście, że planuję je na dłuższe leżakowanie, więc może opadnie osad...
Zastanawiam się, czy może płukanie płatków przed dodaniem by pomogło?
Robienie alkoholu sprawia, że nie muszę go pić(aż tyle)
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Doznałem tego również. Ale tylko w gąsiorku z dębem naturalnym.
Mam również ten moczony, palony. Całość klarowna jak prosto z chłodnicy. Przy nim pozostanę. Kolor i zapach dużo lepszy. Ponoć smakuje równie dobrze jak wygląda.
Spokojnie, to nie trwały efekt. Po miesiącu samo pięknie klaruje. Choć wkurza nie planowana dodatkowa praca.Zastanawiam się, czy może płukanie płatków przed dodaniem by pomogło?
Mam również ten moczony, palony. Całość klarowna jak prosto z chłodnicy. Przy nim pozostanę. Kolor i zapach dużo lepszy. Ponoć smakuje równie dobrze jak wygląda.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 71
- Rejestracja: niedziela, 28 sie 2011, 20:35
- Krótko o sobie: Absolwent UP WTD
- Ulubiony Alkohol: Bimberek
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Słyszeliście może o termicznej modyfikacji drewna "Thermowood" ? Mam trochę klepek parkietowych dębu i akacji, (bez jakichkolwiek olejowych dodatków).
Pokrótce to wygrzewane w temp 190 - 220 *C przez kilka godzin surowe klepki parkietowe.
Czy to się nada jako smakowo-zapachowy wypełniacz ?
Pokrótce to wygrzewane w temp 190 - 220 *C przez kilka godzin surowe klepki parkietowe.
Czy to się nada jako smakowo-zapachowy wypełniacz ?
-
- Posty: 92
- Rejestracja: poniedziałek, 10 sty 2011, 21:28
- Krótko o sobie: MATA HARI w jęz. indonezyjskim słońce, dosł. oko dnia,
podstępna postać z historii (trochę jak alkohol) - Ulubiony Alkohol: piwo, wino,wódka tyż - he,he
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: woj.mazowieckie
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Ja dodałem do cukrówki dębu (nie pieczonego) sezonowanego ok 2 lata .Dąb był zwykły polski. I właśnie po 2 tyg. cukrówka nabrała ładnego słomkowego koloru, ale przy okazji takiego palącego i przy "końcówce" lekko gorzkawego smaku. Sam bimberek, bez dodatków taki w smaku nie był. Zastanawiam się ,czy nie dodać trochę karmelu do wyrównania i ukrycia posmaku tego trunku.
Choć z drugiej strony smak "słodki" język u człowieka wyczuwa najszybciej, a "gorzki" jako ostatni.
Choć z drugiej strony smak "słodki" język u człowieka wyczuwa najszybciej, a "gorzki" jako ostatni.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
https://witchbeer.pl
https://witchbeer.pl
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Karmel bardziej wyczuwasz jako "przypalanke" niż słodycz. Do tego mała ilość cukru nie jest łatwo wyczuwalna, a znacznie uwypukla inne walory smakowe. Tłumacząc z polskiego na nasze to lekka słodycz pobudza, aktywuje kubki smakowe. Łatwiej wtedy wyczuć smaki które normalnie umknęłyby. Zrób próbę na mniejszej ilości żeby sprawdzić czy zamaskujesz, czy wzmocnisz niechciane smaki.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Nie da się ukryć, że dyskusja w tym temacie sprawiła, że po powrocie z pracy ruszam do szopy szukać odpowiedniego kawałka dębiny Planuje zrobić eksperyment z kilkoma rodzajami deszczułek dębowych. Jako składnik "bazowy" posłuży destylacik ze śliweczek.
-
- Posty: 22
- Rejestracja: poniedziałek, 31 maja 2010, 20:52
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
-
- Posty: 92
- Rejestracja: poniedziałek, 10 sty 2011, 21:28
- Krótko o sobie: MATA HARI w jęz. indonezyjskim słońce, dosł. oko dnia,
podstępna postać z historii (trochę jak alkohol) - Ulubiony Alkohol: piwo, wino,wódka tyż - he,he
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: woj.mazowieckie
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Mój post z 29 września
Dodałem karmelu dość mocno przypalonego na patelni w ilości ok 1 łyżeczki na 0,7 l i poskutkowało. Butelka stała ze 2 dni i po próbie smakowej czuć goryczkę, ale na tyle mało, że dodaje ona charakteru trunkowi. Byle nie przesadzić z karmelem.Ja dodałem do cukrówki dębu (nie pieczonego) sezonowanego ok 2 lata .Dąb był zwykły polski. I właśnie po 2 tyg. cukrówka nabrała ładnego słomkowego koloru, ale przy okazji takiego palącego i przy "końcówce" lekko gorzkawego smaku. Sam bimberek, bez dodatków taki w smaku nie był. Zastanawiam się ,czy nie dodać trochę karmelu do wyrównania i ukrycia posmaku tego trunku.
Choć z drugiej strony smak "słodki" język u człowieka wyczuwa najszybciej, a "gorzki" jako ostatni.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
https://witchbeer.pl
https://witchbeer.pl
-
- Posty: 85
- Rejestracja: czwartek, 30 cze 2011, 09:36
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Każdy;)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Centralna Polska
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Po przeczytaniu całości mam mętlik w głowie...
Mam 1,7l(słoik) ok 50% psoty winogrono - jabłko.
Mam płatki dębowe średnio opiekane(od P. Jana Okowity)
Ile tego siuwaru wrzucić?
Destylat ma około miesiąc i chciałbym aby jeszcze po leżakował z pól roku.
Dać 20g? i po 2 tyg wyjąc całość i pozwolić mu leżakować?
A może 5g i trzymać przez cały czas?
pomocy!!
Mam 1,7l(słoik) ok 50% psoty winogrono - jabłko.
Mam płatki dębowe średnio opiekane(od P. Jana Okowity)
Ile tego siuwaru wrzucić?
Destylat ma około miesiąc i chciałbym aby jeszcze po leżakował z pól roku.
Dać 20g? i po 2 tyg wyjąc całość i pozwolić mu leżakować?
A może 5g i trzymać przez cały czas?
pomocy!!
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Daj 3-3,5g. Do miesiąca możesz mieszać, nie zaszkodzi. Potem zostaw i zapomnij. Jak sobie przypomnisz, albo przemożna chęć Cię zmoże, zlej ostrożnie z nad osadu (będzie na pewno) i ciesz się smakiem.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 85
- Rejestracja: czwartek, 30 cze 2011, 09:36
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Każdy;)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Centralna Polska
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
No i zonk. Żonka się pospieszyła w wrzuciła całość (20g) do psoty.Było to jakieś 7 dni temu.
Kolor jak whiskey smak jakby ok... ale jeszcze nie to... trochę złagodniał ale owoce czuć tylko w zapachu nie w smaku.
Wyłowiłem te płatki. zostawiłem ze 3 sztuki pływające i odstawiam do piwnicy. Może uda się to uratować leżakowaniem. Jak sądzicie?
Wyobraźcie sobie moje zdziwienie!
Kochanie robiłaś coś z bimberkiem? tak chciałam zrobić ci niespodziankę...
Kolor jak whiskey smak jakby ok... ale jeszcze nie to... trochę złagodniał ale owoce czuć tylko w zapachu nie w smaku.
Wyłowiłem te płatki. zostawiłem ze 3 sztuki pływające i odstawiam do piwnicy. Może uda się to uratować leżakowaniem. Jak sądzicie?
Wyobraźcie sobie moje zdziwienie!
Kochanie robiłaś coś z bimberkiem? tak chciałam zrobić ci niespodziankę...
-
- Posty: 59
- Rejestracja: piątek, 3 lut 2012, 20:16
- Krótko o sobie: Domowe jest najlepsze.
- Ulubiony Alkohol: Wszystko co dziwne, nietypowe, oryginalne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Dąb jako dodatek do starzenia - smak i aromat.
Witam. Odświeżę trochę temat. W zeszłym roku robili mi kanalizację. Obok płotu rośnie stary dąb a koło niego pełno samosiejek. Goście od kanalizacji wycięli te drobne dąbki i tu moje pytanie. Czy pieńki z nich nadają się do zaprawiania psotki? Pieńki mają około 3 cm średnicy.