Żarłoczne Bayanusy

Fermentacja, otrzymywanie moszczu, filtracja, butelkowanie, przechowywanie, choroby i wady wina, pasteryzacja, szczepienie drożdżami, itp...
Awatar użytkownika

Autor tematu
Gromack
10
Posty: 15
Rejestracja: czwartek, 13 sie 2015, 18:59
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy

Post autor: Gromack »

Wczoraj kolejne badanie i powtórka.
W dwóch Blg na poziomie 7 a w dwóch kolejnych na poziomie 2 i wyczuwalny kwas.
Rurka, garnek, cukier, i syrop do nastawów wlany po raz piąty.
Zżarły już 9,5 kl cukru na 25 l, ale sądząc po tych gdzie jest 7 Blg to jutro tam znowu będę
dodawał. Jak tak dalej pójdzie to będę musiał się zatrudnić w cukrowni... :evil:
Ale nic, zobaczymy.
P.S.
Nastawiłem jedną beczkę (fermentator) 50l na wytłoczkach z jabłek i też dodałem Bayanusy.
Wsypałem jeden worek wyciśniętych jabłek z prasy, około 10 kl na wodę z cukrem. Startowe Blg 18
Muszę przyznać, że ta armia żarłoków pięknie przerobiła prawie cały moszcz i Blg w tej chwili jest
na poziomie 4, dużo wolniej niż sam sok, bardzo ładny zapach i żadnej woni drożdży.
Jest to nastaw na kolumnę rektyfikacyjną.
Odsączyłem części stałe i zostawiłem do sklarowania, ale zastanawiam się czy mi nie skwaśnieje
i czy też dokarmiać, czy skwaśniały można też gonić ? Nastaw cały czas pracuje,
czy sklarowanie Turbo Klarem zatrzyma fermentacje. Będzie to moja pierwsza gonitwa.
Próbowałem znaleźć coś w tej materii poczytać, ale zaczynam się gubić.
Z góry dziękuje za podpowiedzi.
Ostatnio zmieniony niedziela, 6 wrz 2015, 18:06 przez Gromack, łącznie zmieniany 1 raz.
koncentraty wina
Awatar użytkownika

k.kolumb
150
Posty: 194
Rejestracja: sobota, 21 cze 2014, 00:39
Krótko o sobie: Jak się do czegoś dorwę to muszę to dokładnie poznać. Np. Ameryka
Ulubiony Alkohol: Talisker
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Żarłoczne Bayanusy

Post autor: k.kolumb »

Niebezpieczeństwo skwaśnienia jest. Spróbuj w jakiejś odległości zainstalować pułapkę na muszki owocówki (woda, ludwik, ocet jabłkowy), będzie spokojniej. Turbo Klar nie zatrzyma fermentacji. Musiałbyś użyć pirosiarczyn. Nie musisz dokładnie klarować, może być mętne. Nic się nie stanie. Ja bym poczekał aż przestanie się aktywnie pienić, filtracja przez drobne sitko lub szmatę i na rury. Trzeba działać szybko i zdecydowanie. Grzanie na początek nie za mocne, musi się bałagan odgazować. Bo może zacząć fruwać po lokalu. Antypiana lub Espumisan przydatne. Walcz !
Piszę starannie po Polsku. O ile daję radę.
Awatar użytkownika

Azbest123
30
Posty: 36
Rejestracja: sobota, 22 lis 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: mam charakter odkrywcy ,próbuje wszystkiego
Status Alkoholowy: Drinker
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Żarłoczne Bayanusy

Post autor: Azbest123 »

Problem skwaśnienia może nastąpić na początku fermentacji jak drożdże nie przejmą pierwsze nastawu ale to w twoim przypadku nie grozi.
Ten problem może też zaistnieć po zakończeniu fermentacji ale jak przestrzegasz higieny myjesz cukromierz po każdym użyciu miałeś dobrze umyty pojemnik fermentacyjny i nie pchasz tam swoich rąk czy języka a wszystko rzadko otwierasz i zamykasz w miarę szczelną pokrywą to wszystko powinno być ok .Turbo klar chyba nie ma w swoim składzie siarczanów które na pewno zatrzymałyby fermentacje (jak wiem to tylko bentonit który działa po ustaniu fermentacji),jak chcesz zatrzymać fermentacje dodaj siarki ale nie polecam tego sposobu bo możesz zepsuć finalny produkt a kilka dni cie nie zbawi, tym bardziej nie dokarmiaj bo to ci może przedłużyć czas klarowania albo być pożywką dla bakterii tlenowych których chcesz uniknąć.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Gromack
10
Posty: 15
Rejestracja: czwartek, 13 sie 2015, 18:59
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Żarłoczne Bayanusy

Post autor: Gromack »

Witam i dziękuje.
Dzisiaj zrobiłem kolejne badania i widać, że żarłoki się nasyciły.
Temperatura trochę spadła i proces fermentacji też zwolnił.
Najniższe Blg to 4, ale biorąc poprawkę na stężenie alkoholu badałem też smak, i jest ok.
Faktycznie po 3 tygodniach wyczuwam duże stężenie alkoholu, a to nie koniec.
Co do samego smaku to ciężko na razie porównywać, ale już widać, że to raczej
drożdże do nastawów (kolumnowych) niż do wieczornej degustacji, ale sprawdzimy je po roku.
Dzięki za podpowiedzi odnośnie postępowania z nastawem.
Jednak istnieje ryzyko, że nastaw na owocach może skwaśnieć tak jak wino.
Pytałem, bo odpukać wino mi nigdy nie skwaśniało, a robię je od 15 lat i zasady higieny
przy wytwarzaniu to rodzinna tradycja. Natomiast psocił będę pierwszy raz i w tej materii nie mam doświadczenia, ktoś w rodzinie musi w końcu zacząć :D.
Ale dziękuje za podpowiedzi.
Rozumiem, że z nastawem postępujemy szybko i na temat w przeciwieństwie do wina.
Liczymy cukier, dajemy drożdży i nie ruszamy, czasami badając poziom cukru.
Jak zjedzą cukier i Blg spadnie to bardzo im dziękujemy i do kotła. :bicz:
Awatar użytkownika

Autor tematu
Gromack
10
Posty: 15
Rejestracja: czwartek, 13 sie 2015, 18:59
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Żarłoczne Bayanusy

Post autor: Gromack »

Dzisiaj po raz kolejny badałem winka i powiem, że te żarłoki dalej pracują i rąbią cukier aż im się uszy trzęsą.
Wino jest już zlane po burzliwej fermentacji, ale to Bayanuskom nie przeszkadza Blg na poziomie 2-1.
Poprawkę biorę na alkohol którego nie da się nie wyczuć.
Pewnie za kilka dni znowu dosłodzę, ale już mniej.
Co do smaku to powiem, że jest super na początku byłem sceptyczny, ale teraz stwierdzam, że w tak krótkim czasie jeszcze nie otrzymałem tak smacznego i mocnego wina. :piwo:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Wina”