Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Wina, które wykonuje się porą, gdy nie ma łatwego dostępu do świeżych owoców i soków...
Awatar użytkownika

Autor tematu
siwy1121
350
Posty: 396
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy

Post autor: siwy1121 »

Licząc te wcześniejsze, to z pewnością będzie najporządniejsze, ale cóż, człowiek uczy się całe życie, teraz pozostaje mi tylko zdawać relacje. Jeszcze tylko jedno pytanko gr000by pisałeś żeby codziennie mieszać balonem, a jeśli będę mieszał jakimś mieszadełkiem, to nie napowietrzę zbytnio wina codziennie tak je otwierając ???

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: sztender »

siwy1121 Zlituj się i poczytaj forum (tylko zastanów się co czytasz). Bo albo nie czytasz albo nie rozumiesz. Napowietrzysz ale w czasie burzliwej nie będzie to aż tak istotne. Ja bym się bardziej martwił o zakażenie.
http://latawce.phorum.pl
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: Pretender »

Mieszając balonem nie wyciągasz korka więc nie "dopuszczasz" tlenu. Aby zamieszać mieszadełkiem musisz odkorkować balon. Na tym etapie zakręć balonem i będzie dobrze.

Rusin
200
Posty: 249
Rejestracja: sobota, 31 sie 2013, 18:55
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Kalisz
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: Rusin »

Panowie ale w sumie to co to da że zamieszasz balonem? Jak masz 50l to jest to nie wykonalne.
In vino veritas, in aqua sanitas
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: Trener »

Jest wykonalne. Co prawda nie podniesiesz go do góry, ale łapiesz za szyjkę oraz za koszyk i wykonujesz na ziemi pseudo koliste ruchy. Robię tak przynajmniej z 40-sto litrowym. Nie wiem jak z ryżowym, ale przy winie winogronowym i jabłkowym takie mieszanie pozwala zatopić kożuch i wymieszać pulpę (lub zmiażdżone owoce winogron). Co prawda dość szybko wypływają, ale widać po nich, że dzięki topieniu drożdże się do nich dobierają. Co do ryżu to może takie mieszanie coś pomoże, a na pewno nie zaszkodzi (o ile będzie robione z wyczuciem - dla dobra balonu).
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.

Rusin
200
Posty: 249
Rejestracja: sobota, 31 sie 2013, 18:55
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Kalisz
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: Rusin »

Przecież jeśli fermentacja przebiega to każdy owoc pływa po wierzchu. No ale ryż i tak leży na dnie więc to bez sensu przynajmniej dla mnie. I zbyt duże ryzyko że butla może się rozsypać.
In vino veritas, in aqua sanitas
Awatar użytkownika

Autor tematu
siwy1121
350
Posty: 396
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: siwy1121 »

Dlatego pytałem o mieszadełko... Bezpieczniej
Awatar użytkownika

Autor tematu
siwy1121
350
Posty: 396
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: siwy1121 »

Dzisiaj odkorkowałem balon, żeby zmierzyć poziom blg, dziś minął równy tydzień od nastawienia a winko przerobiło już prawie cały cukier. Z początkowego 21 blg spadło do 3, więc ma 9,5% Jutro dosłodzę do 11-12 blg, żeby osiągnąć planowane 14-15%.
Zastanawiam się czy z tym przerobionym cukrem jest wszystko OK, czy może są jakieś przekłamania spowodowane tym, że słodziłem wino karmelem- rozkład cukrów o którym pisał sztender.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 14 paź 2013, 22:58 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: interpunkcja po raz kolejny
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: gr000by »

Karmel, cukry niefermentowalne i inne związki podnoszą ci wskazania cukromierza, nie dając jednocześnie alkoholu. Mógłbyś zmierzyć o ile podnoszą wskazania, poprzez odfermentowania do końca małej porcji nastawu i pomiar cukromierzem. W ten sposób będziesz wiedział ile masz niecukrów w winie. Alkohol i moc wyliczasz z ilości przerobionego cukru, nie sugerując się, że jak ma 2-3 BLG to jeszcze zjedzie do zera lub na minus (BLG), bo zawiera wyżej wymienione niecukry.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Autor tematu
siwy1121
350
Posty: 396
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: siwy1121 »

Czyli przyjąć, że ma te 2-3 blg ???
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: gr000by »

Sprawdź na małej porcji nastawu (100-200ml) jakie będzie miał BLG po całkowitym dofermentowaniu. Po prostu odlej taką porcję do butelki przed dosładzaniem całego wina i poczekaj trochę (1-2 tygodnie), drożdże zjedzą co będą uważały za strawne. Ty zaś zmierzysz poziom niecukrów po fermentacji w tej małej próbce (i tą wartość uznaj za poprawkę na niecukry), którą potem będziesz mógł wlać do reszty nastawu. Albo przyjmij z góry zawartość niecukrów 2-3 BLG. Wynik końcowy zależy od tego czy masz cukromierz ze skalą ujemną czy tylko do zera.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Autor tematu
siwy1121
350
Posty: 396
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: siwy1121 »

Cukromierz mam ze skalą od zera(biowin), odleję trochę i odfermentuję do końca

Rusin
200
Posty: 249
Rejestracja: sobota, 31 sie 2013, 18:55
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Kalisz
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: Rusin »

W ulotce dołączonej do cukromierza Biowin masz napisane że uwzględniono poprawkę na niecukry 4blg.
In vino veritas, in aqua sanitas
Awatar użytkownika

Autor tematu
siwy1121
350
Posty: 396
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: siwy1121 »

Dzisiaj blg=0, poleciałem co sił po cukier do biedronki, ściągnąłemtrochę do garnka, podgrzalem, wsypalem cuker, po ostudzeniu wlałem do nastawu i ponownie zmierzyłem blg- zgodnie z planem 11blg. Wino niemalże od razu przyspieszylo.

Sztender miałeś rację trochę zbladło
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: Pretender »

Trzymasz się założonej ilości cukru w przepisie, czy sypiesz go na "pałę"?
Awatar użytkownika

Autor tematu
siwy1121
350
Posty: 396
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: siwy1121 »

Cukier wyliczam do określonej mocy wina, chcę uzyskać 14-15%
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: Pretender »

No to uspokoiłeś mnie. Bo na początku piszesz o danej ilości cukru, później znów, że dodajesz cukru ale bez ilości. Dobrze, że to kontrolujesz i wiesz co robisz ;)
Awatar użytkownika

Autor tematu
siwy1121
350
Posty: 396
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: siwy1121 »

No już co nieco się nauczyłem i nie daję cukru na wyczucie
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: Pretender »

No to najważniejsze. Pamiętaj o zapiskach, bo ja zapominam ;)
Awatar użytkownika

Autor tematu
siwy1121
350
Posty: 396
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: siwy1121 »

Dziś zmierzyłem blg, cukromierz pokazał 1,5. Wino przerobiło prawie cały cukier (ok. 28blg) w trzy tygodnie. Poczekam jeszcze trochę z wyrzuceniem ryżu jak doradził mi gr000by i niech dojrzewa i się klaruje. Co prawda czuć goździki jak ostrzegało mnie kilka osób, ale nie zdominowały smaku wina z czego jestem bardzo zadowolony
Awatar użytkownika

Autor tematu
siwy1121
350
Posty: 396
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: siwy1121 »

Moje wino ma już cztery tygodnie, zastanawiam się czy już wyrzucać ryż czy jeszcze poczekać. Gr000by pisał, żeby ryż trzymać minimum cztery a najlepiej sześć tygodni, ale przesadziłem trochę z pożywką i nie wiem czy nie lepiej zlewać trochę szybciej, proszę o pomoc
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: gr000by »

Mieszaj balonem tak żeby ryż nie leżał w zbitej masie na dnie. Kontroluj smak i zapach wina co 2-3 dni - jak zaczną pojawiać się nuty drożdżowe to zlewaj wino znad ryżu i odstawiaj do klarowania w czystym balonie. Chyba że wino jest dostatecznie ryżowe w smaku to możesz już zlewać.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Autor tematu
siwy1121
350
Posty: 396
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: siwy1121 »

Wino jest w smaku OK, nie czuć jeszcze drożdży. Narazie wywaliłem tylko to co pływało po górze (cytryna, rodzynki) bo robiła się już z tego dziwnie wyglądająca breja i nie obawiałem się, że może to zaszkodzić. Ryż wywalę za tydzień-dwa. Jeśli teraz dodam rodzynek złagodzą smak wina ???
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: gr000by »

Tak, rodzynki zbudują "ciało" wina, sparzone możesz dodać nawet do cichej fermentacji na 3-6 tygodni.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Autor tematu
siwy1121
350
Posty: 396
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: siwy1121 »

W takim razie napewno dodam. Wiem, że niektórzy dodają posiekane rodzynki, ale po tym podobno ciężko się klaruje.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: gr000by »

Do posiekanych rodzynek dodaj pektopol, a jak nie chcesz ich siekać to wrzuć je w całości na dłuższy czas do wina. Też się to sprawdzi, tylko musisz je dłużej potrzymać moczące się w winku.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

wawaldek11
2500
Posty: 2917
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: wawaldek11 »

Macie jakiś sprawdzone rodzynki, bo jest duży wybór - małe, duże, jasne, ciemne - i nie wiem które mają najlepsze aromaty i smaczki.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odp: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: Pretender »

Korzystałem z różnych rodzajów, jednak najlepsze (nastaw na rurki) były duże nie za bardzo pomarszczone, z tego co pamiętam to z Chile, jasne, olejowane. Z dwojga złego wolałbym olejowane niż siarkowane.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: gr000by »

I tak i tak rodzynki trzeba sparzyć wrzątkiem przed dodaniem ich do nastawu - czy to siarkowane, czy olejowane. Chociaż z dwojga złego olejowane szybciej się "czyszczą" i nie brużdżą siarką w smaku.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Autor tematu
siwy1121
350
Posty: 396
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: siwy1121 »

Witam ponownie. Moje winko już nie pracuje, pomału zrzuca osad, próbowałem i niepokoi mnie jedna sprawa. Wino ma jakiś gorzki posmak, przypominający niedojrzałe owoce. Podejrzewam, że to wina skórki z cytryny albo tymianku. Narazie dodałem 150g rodzynek i poczekam. Zastanawiam się czy nie dodać jeszcze trochę. Wino ma dopiero 3 miesiące, mam nadzieję, że smaki jeszcze się ułożą.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: Wald »

Po wyklarowaniu (dokładnym) odstaw na dojrzewanie, dobrze w chłodniejsze miejsce, na minimum 3 miesiące. Ryżowe bardziej od innych potrzebuje czasu. Jak gdziekolwiek czytasz, że od razu było dobre, wsadź to między bajki, chociaż nad gustami nie dyskutuję. Po pół roku będzie z tego ciekawy wermut.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

Autor tematu
siwy1121
350
Posty: 396
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Wino ryżowe- moje najlepożądniejsze jak do tej pory

Post autor: siwy1121 »

Dzięki za pomoc, nie pamiętam jak było z wcześniejszymi ryżowcami, bo robiłem to wieki temu i totalna amatorszczyzna.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wina Różne”