Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu
Witam
Postanowiłam zrobić wino bananowe i znalazłam przepis w którym łączy się banany z suszonymi owocami i miodem.
A więc postanowiłam takie winko wykonać. ( balon 10l )
Jak na razie składniki których użyłam to:
- ok 3-3,5kg bananów
- 400g suszonych daktyli
- 270g suszonych rodzynek
- 75g suszonych jabłek
- 50g suszonej żurawiny
- 120g miodu lipowego( jutro zamierzam dodać jeszcze 1200g kwiatowego)
- 1 kg cukru
Pocięte banany razem ze skórkami wygotowałam razem z wodą ( nie wiem ile dokładnie tej wody było) następnie wywar zlałam do balonu gdzie były już wszystkie suszone owoce. Później pozostałe banany odcisnęłam ze skórkami przez gazę i wlałam resztę płynu do balonu.
Drożdże i pożywkę dam dopiero jutro, bo dziś cały wywar jest jeszcze za ciepły.
Jutro dodam jeszcze suszonych śliwek i prawdopodobnie więcej rodzynek Tak żeby w sumie było ich ok 200-400g.
Nie wiem tylko czy jeśli dodam jeszcze te 1200g miodu to czy dodawać cukru.
Zależy mi na winie o mocy ok 14% słodkim lub półsłodkim.
Co myślicie o tym winie?
Pozdrawiam Ksymena
Postanowiłam zrobić wino bananowe i znalazłam przepis w którym łączy się banany z suszonymi owocami i miodem.
A więc postanowiłam takie winko wykonać. ( balon 10l )
Jak na razie składniki których użyłam to:
- ok 3-3,5kg bananów
- 400g suszonych daktyli
- 270g suszonych rodzynek
- 75g suszonych jabłek
- 50g suszonej żurawiny
- 120g miodu lipowego( jutro zamierzam dodać jeszcze 1200g kwiatowego)
- 1 kg cukru
Pocięte banany razem ze skórkami wygotowałam razem z wodą ( nie wiem ile dokładnie tej wody było) następnie wywar zlałam do balonu gdzie były już wszystkie suszone owoce. Później pozostałe banany odcisnęłam ze skórkami przez gazę i wlałam resztę płynu do balonu.
Drożdże i pożywkę dam dopiero jutro, bo dziś cały wywar jest jeszcze za ciepły.
Jutro dodam jeszcze suszonych śliwek i prawdopodobnie więcej rodzynek Tak żeby w sumie było ich ok 200-400g.
Nie wiem tylko czy jeśli dodam jeszcze te 1200g miodu to czy dodawać cukru.
Zależy mi na winie o mocy ok 14% słodkim lub półsłodkim.
Co myślicie o tym winie?
Pozdrawiam Ksymena
-
- Posty: 330
- Rejestracja: wtorek, 7 lut 2012, 19:58
- Krótko o sobie: Jestem spoko człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: własny
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Kaszuby
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu
Banany to sama skrobia. Robiłem kiedyś zacier z bananów. Rozumiem, że wino to co innego.
Po mojej przygodzie z wódką bananową, cudów się nie spodziewam po Twoim winku ale jestem ciekaw rezultatów. Pijąc swoją wódeczkę w ogóle nie czuję smaku banana ale jak się "beknie" to same banany.
Opisz co Ci wyjdzie i jak smakuje
Pozdrawiam
Sylwek
Po mojej przygodzie z wódką bananową, cudów się nie spodziewam po Twoim winku ale jestem ciekaw rezultatów. Pijąc swoją wódeczkę w ogóle nie czuję smaku banana ale jak się "beknie" to same banany.
Opisz co Ci wyjdzie i jak smakuje
Pozdrawiam
Sylwek
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu
Dodałam te 1200g miodu wielokwiatowego. Resztę suszonych owoców będę mieć dopiero wieczorem więc wtedy je dosypię.
Użyłam drożdży bayanus g995 które od razu po wlaniu ich do zawartości balonu zaczęły pracować.
Czy ta ilość miodu i cukru wystarczy do stworzenia wina o mocy 14%?
Użyłam drożdży bayanus g995 które od razu po wlaniu ich do zawartości balonu zaczęły pracować.
Czy ta ilość miodu i cukru wystarczy do stworzenia wina o mocy 14%?
-
- Posty: 282
- Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
- Kontakt:
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu
Tu jest opinia doświadczonych winiarzy i znając ich doświadczenie jak i przeglądając przepisy wygląda na to, że wina mogą być smaczne.
http://www.klubwiniarzy.pl/winiarstwo/p ... h-odsonach
http://www.klubwiniarzy.pl/winiarstwo/p ... h-odsonach
http://latawce.phorum.pl
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu
Dzisiaj sprawdzałam jak ma sie winko, bo zauważyłam, że ostatnio słabiej bulka.
Najpierw sprawdziłam smak i naprawdę się wystraszyłam że wyszedł mi ocet... ale było czuć dużo smaków i nie do końca było kwaśne. Ogólnie smak po dłuższym badaniu wydał mi sie nawet ciekawy, czuć w nim było nuty owocowe.
Zapach na razie niemożliwy do ocenienia przez wydobywający się z balonu dwutlenek węgla, ale już widać, że będzie miało bardzo ładny złoty kolor.
Po 2-3 dniach od nastawienia sprawdziłam Blg i wynosiło ok 28-30. Dzisiaj zmierzyłam i już wiem czemu na początku wydało mi sie tak bardzo kwaśne. Cukromierz wskazał między 0-1Blg.
Chyba poczekam aż winko samo wystopuje, zrobię 2-3 zlania znad osadu i pozbędę się owoców z balonu. I dopiero wtedy dosłodzę, aż będzie dla mnie odpowiednio słodkie, a żeby mieć pewność, że nie wystartuje mi wtedy ponownie dodam do niego pirosiarczanu sodu.
Najpierw sprawdziłam smak i naprawdę się wystraszyłam że wyszedł mi ocet... ale było czuć dużo smaków i nie do końca było kwaśne. Ogólnie smak po dłuższym badaniu wydał mi sie nawet ciekawy, czuć w nim było nuty owocowe.
Zapach na razie niemożliwy do ocenienia przez wydobywający się z balonu dwutlenek węgla, ale już widać, że będzie miało bardzo ładny złoty kolor.
Po 2-3 dniach od nastawienia sprawdziłam Blg i wynosiło ok 28-30. Dzisiaj zmierzyłam i już wiem czemu na początku wydało mi sie tak bardzo kwaśne. Cukromierz wskazał między 0-1Blg.
Chyba poczekam aż winko samo wystopuje, zrobię 2-3 zlania znad osadu i pozbędę się owoców z balonu. I dopiero wtedy dosłodzę, aż będzie dla mnie odpowiednio słodkie, a żeby mieć pewność, że nie wystartuje mi wtedy ponownie dodam do niego pirosiarczanu sodu.
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odp: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu
......Po 2-3 dniach od nastawienia sprawdziłam Blg i wynosiło ok 28-30. Dzisiaj zmierzyłam i już wiem czemu na początku wydało mi sie tak bardzo kwaśne. Cukromierz wskazał między 0-1Blg...
I to jest dobry pomysł....Chyba poczekam aż winko samo wystopuje, zrobię 2-3 zlania znad osadu i pozbędę się owoców z balonu. I dopiero wtedy dosłodzę, aż będzie dla mnie odpowiednio słodkie, a żeby mieć pewność, że nie wystartuje mi wtedy ponownie dodam do niego pirosiarczanu sodu.
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu
Owszem wkradł mi się błąd. Oczywiście chodziło o pirosiarczyn, ale nie potasu tylko właśnie sodu. Zawsze używałam właśnie pirosiarczynu sodu.Rusin pisze:Chyba pirosiarczynu potasu nie pirosiarczanu sodu.
Nigdy się z nią nigdzie nie zetknęłam, a podejrzewam, że ma inny smak niż normalny cukier, który jednak zawsze w domu jest.Trener pisze:A nie lepiej zamiast zasiarczać, dosłodzić np. przy pomocy stewii?
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu
Stewie możesz kupić na allegro lub w większych sklepach za kilkanaście złotych. Otrzymuje się ją z rośliny więc jest naturalna. Proponuję przeprowadzic test. Małą część wina odlej i posłodź stawią. Z resztą wina zrób co chcesz. A potem porównanie które lepsze.
Kiedyś nie było naturalnych słodzików więc wszyscy musieli siarkować. Skoro teraz mamy nowe możliwości to dlaczego z nich nie skorzystać? Gdyby nie postęp pewnie nigdy nie powstałyby też drożdże szlachetne, aktywne albo gorzelnicze lub nikt by z nich nie korzystał "bo przecież najlepsze są dzikie i wszyscy na nich pędzą".
Kiedyś nie było naturalnych słodzików więc wszyscy musieli siarkować. Skoro teraz mamy nowe możliwości to dlaczego z nich nie skorzystać? Gdyby nie postęp pewnie nigdy nie powstałyby też drożdże szlachetne, aktywne albo gorzelnicze lub nikt by z nich nie korzystał "bo przecież najlepsze są dzikie i wszyscy na nich pędzą".
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu
Więc tak, dzisiaj całe wino zostało już pozlewane do butelek.
Dosłodziłam 2 tygodnie temu jednak cukrem, wystarczyło ok 500g żeby smak mi odpowiadał.
Więc opiszę teraz wrażenia co do tego wina:
Na początku zapowiadało się tak:
Więc niezbyt apetycznie.
Ale po zakończeniu fermentacji i kilku zlaniach znad osadu stał się cud.
Wino po wlaniu do kieliszka wygląda obecnie tak:
Jego kolor mi się bardzo podoba. Ma ciekawy zapach.
Jednak wyszło chyba trochę mocniejsze niż planowałam.
W smaku nie jest mdłe, jest kwaskowe. Jest jakby to ująć gęste.
Czuć w nim delikatny posmak bananów, ale jest prawie niewyczuwalny.
Dodany miód zrobił też swoje ze smakiem, wyraźnie czuć w nim również nuty suszonych owoców.
Szczerze to smakuje mi bardziej niż wino które zrobiłam z wiśni i czerwonej porzeczki z drobnym dodatkiem malin.
Ogólnie zgadzam się z opisem tego wina z strony z której brałam przepis:
Dosłodziłam 2 tygodnie temu jednak cukrem, wystarczyło ok 500g żeby smak mi odpowiadał.
Więc opiszę teraz wrażenia co do tego wina:
Na początku zapowiadało się tak:
Więc niezbyt apetycznie.
Ale po zakończeniu fermentacji i kilku zlaniach znad osadu stał się cud.
Wino po wlaniu do kieliszka wygląda obecnie tak:
Jego kolor mi się bardzo podoba. Ma ciekawy zapach.
Jednak wyszło chyba trochę mocniejsze niż planowałam.
W smaku nie jest mdłe, jest kwaskowe. Jest jakby to ująć gęste.
Czuć w nim delikatny posmak bananów, ale jest prawie niewyczuwalny.
Dodany miód zrobił też swoje ze smakiem, wyraźnie czuć w nim również nuty suszonych owoców.
Szczerze to smakuje mi bardziej niż wino które zrobiłam z wiśni i czerwonej porzeczki z drobnym dodatkiem malin.
Ogólnie zgadzam się z opisem tego wina z strony z której brałam przepis:
Po mojej przygodzie z tym winem moge śmiało polecić je innym. Na pewno zrobię je ponownie.II styl: słodkie wino deserowe z miodem
Wino to można porównywać do słodkich win południowych, ale ma wyraźnie zaznaczoną nutę polskich miodów pitnych dzięki dodatkowi miodu. Dość mocne, półsłodkie do słodkiego, ale nie mdłe, o pełnym ciele, gęste. Aromaty miodowe, karmelizowanych bananów i suszonych owoców. Barwa od jasno- do ciemnobursztynowej, z połyskiem.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu
Jesteś pewna, że wino już nie pracuje? Szczególnie po dosłodzeniu? To jest najlepsza metoda produkcji granatów w warunkach domowych, jak zabutelkujesz pracujące wino. Nie jest zbyt klarowne (nie ma co się dziwić, dość młode jest), więc szansa na ponowny start istnieje...
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu
Na pewno pracować nie zacznie, bo zastosowałam pirosiarczyn.
Na próbę zlałam 2 tygodnie wcześniej zaraz po dosłodzeniu całego wina do 3 butelek.
I w nich nic nie zaczęło pracować, nie zaczął wytwarzać się żaden gaz wskazujący na wzrost ciśnienia w butelce czyli na pracę wina.
Na próbę zlałam 2 tygodnie wcześniej zaraz po dosłodzeniu całego wina do 3 butelek.
I w nich nic nie zaczęło pracować, nie zaczął wytwarzać się żaden gaz wskazujący na wzrost ciśnienia w butelce czyli na pracę wina.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu
Może i nie pracuje, ale wino to jeszcze nie jest. Powinno jeszcze dojrzewać w balonie z rurką. Do tego o klarowności nic dobrego powiedzieć się nie da. Zastanawiałbym się czy nastaw w takim stanie nadaje się już do obciągu, na pewno nie do butelkowania. I nie ma tu znaczenia czy jeszcze wystartuje, czy już nie.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu
Witam
Wczoraj miałam okazję otworzyć jedną z butelek tego winka bananowego.
Powiem tylko, że smak jak dla mnie jest idealny. Nic więcej do butelki się nie wytrąciło. Nie czuć również żadnych myszy. W butelce nie było również żadnego gazu przy otwieraniu, który świadczyłby, że wino po zabutelkowaniu jeszcze pracowało.
W zapachu są bardzo wyczuwalne banany. W smaku również. Wino ujęła bym, że jest gęste, słodko- kwaśne, bez nuty goryczy z owocami i miodem w tle.
Ma bardzo ładny złoty kolor.
Do degustacji przystąpiły 4 osoby oprócz mnie, które uznały, że im bardzo smakuje.
Zdecydowanie jest to jedno z najlepszych win, które udało mi sie do tej pory zrobić.
Pomimo, że nie należało do najtańszych w produkcji to zdecydowanie je kiedyś powtórzę.
Wczoraj miałam okazję otworzyć jedną z butelek tego winka bananowego.
Powiem tylko, że smak jak dla mnie jest idealny. Nic więcej do butelki się nie wytrąciło. Nie czuć również żadnych myszy. W butelce nie było również żadnego gazu przy otwieraniu, który świadczyłby, że wino po zabutelkowaniu jeszcze pracowało.
W zapachu są bardzo wyczuwalne banany. W smaku również. Wino ujęła bym, że jest gęste, słodko- kwaśne, bez nuty goryczy z owocami i miodem w tle.
Ma bardzo ładny złoty kolor.
Do degustacji przystąpiły 4 osoby oprócz mnie, które uznały, że im bardzo smakuje.
Zdecydowanie jest to jedno z najlepszych win, które udało mi sie do tej pory zrobić.
Pomimo, że nie należało do najtańszych w produkcji to zdecydowanie je kiedyś powtórzę.