Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu

Wina, które wykonuje się porą, gdy nie ma łatwego dostępu do świeżych owoców i soków...

Autor tematu
Blenakuva
10
Posty: 18
Rejestracja: wtorek, 25 cze 2013, 18:11

Post autor: Blenakuva »

Witam

Postanowiłam zrobić wino bananowe i znalazłam przepis w którym łączy się banany z suszonymi owocami i miodem.

A więc postanowiłam takie winko wykonać. ( balon 10l )

Jak na razie składniki których użyłam to:

- ok 3-3,5kg bananów
- 400g suszonych daktyli
- 270g suszonych rodzynek
- 75g suszonych jabłek
- 50g suszonej żurawiny
- 120g miodu lipowego( jutro zamierzam dodać jeszcze 1200g kwiatowego)
- 1 kg cukru


Pocięte banany razem ze skórkami wygotowałam razem z wodą ( nie wiem ile dokładnie tej wody było) następnie wywar zlałam do balonu gdzie były już wszystkie suszone owoce. Później pozostałe banany odcisnęłam ze skórkami przez gazę i wlałam resztę płynu do balonu.

Drożdże i pożywkę dam dopiero jutro, bo dziś cały wywar jest jeszcze za ciepły.

Jutro dodam jeszcze suszonych śliwek i prawdopodobnie więcej rodzynek Tak żeby w sumie było ich ok 200-400g.
Nie wiem tylko czy jeśli dodam jeszcze te 1200g miodu to czy dodawać cukru.
Zależy mi na winie o mocy ok 14% słodkim lub półsłodkim.

Co myślicie o tym winie?

Pozdrawiam Ksymena
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu

Post autor: Pretender »

To Ty nam odpowiesz czy wino jest smaczne, jak już będzie gotowe. A na jaką planowo moc jest wino?

silvio2007
300
Posty: 330
Rejestracja: wtorek, 7 lut 2012, 19:58
Krótko o sobie: Jestem spoko człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Kaszuby
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu

Post autor: silvio2007 »

Banany to sama skrobia. Robiłem kiedyś zacier z bananów. Rozumiem, że wino to co innego.
Po mojej przygodzie z wódką bananową, cudów się nie spodziewam po Twoim winku ale jestem ciekaw rezultatów. Pijąc swoją wódeczkę w ogóle nie czuję smaku banana ale jak się "beknie" to same banany.
Opisz co Ci wyjdzie i jak smakuje
Pozdrawiam
Sylwek

Autor tematu
Blenakuva
10
Posty: 18
Rejestracja: wtorek, 25 cze 2013, 18:11
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu

Post autor: Blenakuva »

Dodałam te 1200g miodu wielokwiatowego. Resztę suszonych owoców będę mieć dopiero wieczorem więc wtedy je dosypię.

Użyłam drożdży bayanus g995 które od razu po wlaniu ich do zawartości balonu zaczęły pracować.
Czy ta ilość miodu i cukru wystarczy do stworzenia wina o mocy 14%?

tata1959
30
Posty: 38
Rejestracja: wtorek, 23 lip 2013, 15:32
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu

Post autor: tata1959 »

Z daktyli bym zrezygnował - mam niezbyt miłe doświadczenia z klarowaniem.
Nie polecam również (lub zalecam ostrożność) suszonych śliwek. Lubią z czasem zdominować trunek.
Dlaczego nie same banany po zlaniach dosmaczane sokiem z cytryny?

Rusin
200
Posty: 249
Rejestracja: sobota, 31 sie 2013, 18:55
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Kalisz
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu

Post autor: Rusin »

Jak dla mnie wino z bananów to całkiem chybiony pomysł. Banan ma nie ciekawy smak przynajmniej dla mnie i chyba nigdy nie zaryzykuję takiego eksperymentu.
In vino veritas, in aqua sanitas

tata1959
30
Posty: 38
Rejestracja: wtorek, 23 lip 2013, 15:32
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu

Post autor: tata1959 »

Są tacy co sobie bananowe chwalą, więc nie ma sensu ganić za próby poszukiwań nowych smaków.
Ja bym użył bananów mocno dojrzałych, takich z porządnie "nakrapianą" skórką i bym ją usunął przed użyciem owoców w przeciwieństwie do Blenakuva.

Rusin
200
Posty: 249
Rejestracja: sobota, 31 sie 2013, 18:55
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Kalisz
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu

Post autor: Rusin »

Wiadomo każdy lubi co innego i coś innego mu smakuje. Ja tylko wyrażam swoją opinię.
In vino veritas, in aqua sanitas

sztender
250
Posty: 282
Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Kontakt:
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu

Post autor: sztender »

Tu jest opinia doświadczonych winiarzy i znając ich doświadczenie jak i przeglądając przepisy wygląda na to, że wina mogą być smaczne.
http://www.klubwiniarzy.pl/winiarstwo/p ... h-odsonach
http://latawce.phorum.pl

Autor tematu
Blenakuva
10
Posty: 18
Rejestracja: wtorek, 25 cze 2013, 18:11
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu

Post autor: Blenakuva »

Dzisiaj sprawdzałam jak ma sie winko, bo zauważyłam, że ostatnio słabiej bulka.
Najpierw sprawdziłam smak i naprawdę się wystraszyłam że wyszedł mi ocet... ale było czuć dużo smaków i nie do końca było kwaśne. Ogólnie smak po dłuższym badaniu wydał mi sie nawet ciekawy, czuć w nim było nuty owocowe.

Zapach na razie niemożliwy do ocenienia przez wydobywający się z balonu dwutlenek węgla, ale już widać, że będzie miało bardzo ładny złoty kolor.

Po 2-3 dniach od nastawienia sprawdziłam Blg i wynosiło ok 28-30. Dzisiaj zmierzyłam i już wiem czemu na początku wydało mi sie tak bardzo kwaśne. Cukromierz wskazał między 0-1Blg.

Chyba poczekam aż winko samo wystopuje, zrobię 2-3 zlania znad osadu i pozbędę się owoców z balonu. I dopiero wtedy dosłodzę, aż będzie dla mnie odpowiednio słodkie, a żeby mieć pewność, że nie wystartuje mi wtedy ponownie dodam do niego pirosiarczanu sodu.

Rusin
200
Posty: 249
Rejestracja: sobota, 31 sie 2013, 18:55
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Kalisz
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu

Post autor: Rusin »

Chyba pirosiarczynu potasu nie pirosiarczanu sodu.
In vino veritas, in aqua sanitas
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu

Post autor: Trener »

A nie lepiej zamiast zasiarczać, dosłodzić np. przy pomocy stewii?
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odp: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu

Post autor: Pretender »

......Po 2-3 dniach od nastawienia sprawdziłam Blg i wynosiło ok 28-30. Dzisiaj zmierzyłam i już wiem czemu na początku wydało mi sie tak bardzo kwaśne. Cukromierz wskazał między 0-1Blg...
:D
....Chyba poczekam aż winko samo wystopuje, zrobię 2-3 zlania znad osadu i pozbędę się owoców z balonu. I dopiero wtedy dosłodzę, aż będzie dla mnie odpowiednio słodkie, a żeby mieć pewność, że nie wystartuje mi wtedy ponownie dodam do niego pirosiarczanu sodu.
I to jest dobry pomysł ;)

Autor tematu
Blenakuva
10
Posty: 18
Rejestracja: wtorek, 25 cze 2013, 18:11
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu

Post autor: Blenakuva »

Rusin pisze:Chyba pirosiarczynu potasu nie pirosiarczanu sodu.
Owszem wkradł mi się błąd. Oczywiście chodziło o pirosiarczyn, ale nie potasu tylko właśnie sodu. Zawsze używałam właśnie pirosiarczynu sodu.
Trener pisze:A nie lepiej zamiast zasiarczać, dosłodzić np. przy pomocy stewii?
Nigdy się z nią nigdzie nie zetknęłam, a podejrzewam, że ma inny smak niż normalny cukier, który jednak zawsze w domu jest.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu

Post autor: Trener »

Stewie możesz kupić na allegro lub w większych sklepach za kilkanaście złotych. Otrzymuje się ją z rośliny więc jest naturalna. Proponuję przeprowadzic test. Małą część wina odlej i posłodź stawią. Z resztą wina zrób co chcesz. A potem porównanie które lepsze.
Kiedyś nie było naturalnych słodzików więc wszyscy musieli siarkować. Skoro teraz mamy nowe możliwości to dlaczego z nich nie skorzystać? Gdyby nie postęp pewnie nigdy nie powstałyby też drożdże szlachetne, aktywne albo gorzelnicze lub nikt by z nich nie korzystał "bo przecież najlepsze są dzikie i wszyscy na nich pędzą".
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

siwy1121
350
Posty: 396
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu

Post autor: siwy1121 »

Jeśli już chcesz siarkować to polecam pirosiarczyn POTASU. Piro sodu jest lepsze do odkażania sprzętu, poza tym jak dodasz trochę więcej to może zostawiać w winie słonawy posmak.

Autor tematu
Blenakuva
10
Posty: 18
Rejestracja: wtorek, 25 cze 2013, 18:11
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu

Post autor: Blenakuva »

Więc tak, dzisiaj całe wino zostało już pozlewane do butelek.
Dosłodziłam 2 tygodnie temu jednak cukrem, wystarczyło ok 500g żeby smak mi odpowiadał.

Więc opiszę teraz wrażenia co do tego wina:
Na początku zapowiadało się tak:
Obrazek
Więc niezbyt apetycznie.

Ale po zakończeniu fermentacji i kilku zlaniach znad osadu stał się cud.
Wino po wlaniu do kieliszka wygląda obecnie tak:
Obrazek


Jego kolor mi się bardzo podoba. Ma ciekawy zapach.
Jednak wyszło chyba trochę mocniejsze niż planowałam.

W smaku nie jest mdłe, jest kwaskowe. Jest jakby to ująć gęste.
Czuć w nim delikatny posmak bananów, ale jest prawie niewyczuwalny.
Dodany miód zrobił też swoje ze smakiem, wyraźnie czuć w nim również nuty suszonych owoców.

Szczerze to smakuje mi bardziej niż wino które zrobiłam z wiśni i czerwonej porzeczki z drobnym dodatkiem malin.

Ogólnie zgadzam się z opisem tego wina z strony z której brałam przepis:
II styl: słodkie wino deserowe z miodem

Wino to można porównywać do słodkich win południowych, ale ma wyraźnie zaznaczoną nutę polskich miodów pitnych dzięki dodatkowi miodu. Dość mocne, półsłodkie do słodkiego, ale nie mdłe, o pełnym ciele, gęste. Aromaty miodowe, karmelizowanych bananów i suszonych owoców. Barwa od jasno- do ciemnobursztynowej, z połyskiem.
Po mojej przygodzie z tym winem moge śmiało polecić je innym. Na pewno zrobię je ponownie.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu

Post autor: gr000by »

Jesteś pewna, że wino już nie pracuje? Szczególnie po dosłodzeniu? To jest najlepsza metoda produkcji granatów w warunkach domowych, jak zabutelkujesz pracujące wino. Nie jest zbyt klarowne (nie ma co się dziwić, dość młode jest), więc szansa na ponowny start istnieje...
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

Autor tematu
Blenakuva
10
Posty: 18
Rejestracja: wtorek, 25 cze 2013, 18:11
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu

Post autor: Blenakuva »

Na pewno pracować nie zacznie, bo zastosowałam pirosiarczyn.
Na próbę zlałam 2 tygodnie wcześniej zaraz po dosłodzeniu całego wina do 3 butelek.
I w nich nic nie zaczęło pracować, nie zaczął wytwarzać się żaden gaz wskazujący na wzrost ciśnienia w butelce czyli na pracę wina.
Awatar użytkownika

ta_moko
500
Posty: 535
Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
Lokalizacja: Południe kraju
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu

Post autor: ta_moko »

Nie zrzuca jeszcze osadu? Nie wygląda na klarowne, ale może to tylko wina zdjęcia?
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu

Post autor: Wald »

Może i nie pracuje, ale wino to jeszcze nie jest. Powinno jeszcze dojrzewać w balonie z rurką. Do tego o klarowności nic dobrego powiedzieć się nie da. Zastanawiałbym się czy nastaw w takim stanie nadaje się już do obciągu, na pewno nie do butelkowania. I nie ma tu znaczenia czy jeszcze wystartuje, czy już nie.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

Rusin
200
Posty: 249
Rejestracja: sobota, 31 sie 2013, 18:55
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Kalisz
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu

Post autor: Rusin »

Jak sklaruje się w butelkach to będzie czuć myszami.
In vino veritas, in aqua sanitas

Autor tematu
Blenakuva
10
Posty: 18
Rejestracja: wtorek, 25 cze 2013, 18:11
Re: Wino bananowe z dodatkiem suszonych owoców i miodu

Post autor: Blenakuva »

Witam

Wczoraj miałam okazję otworzyć jedną z butelek tego winka bananowego.
Powiem tylko, że smak jak dla mnie jest idealny. Nic więcej do butelki się nie wytrąciło. Nie czuć również żadnych myszy. W butelce nie było również żadnego gazu przy otwieraniu, który świadczyłby, że wino po zabutelkowaniu jeszcze pracowało.

W zapachu są bardzo wyczuwalne banany. W smaku również. Wino ujęła bym, że jest gęste, słodko- kwaśne, bez nuty goryczy z owocami i miodem w tle.
Ma bardzo ładny złoty kolor.

Do degustacji przystąpiły 4 osoby oprócz mnie, które uznały, że im bardzo smakuje.

Zdecydowanie jest to jedno z najlepszych win, które udało mi sie do tej pory zrobić.

Pomimo, że nie należało do najtańszych w produkcji to zdecydowanie je kiedyś powtórzę.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wina Różne”