Strona 1 z 1

Słodkawy spirytus

: poniedziałek, 18 lis 2013, 19:14
autor: mirzareba
Szanowni Panowie, jestem początkującym psotnikiem i pierwszy raz zadaję pytanie na tym forum. Często natomiast czytałem tu o różnych problemach i sposobach ich rozwiązywania doradzanych przez ludzi znających się na rzeczy. Liczę więc na to, że na problem który przedstawię również znajdzie się jakaś rada.
Trzykrotnie przeprowadzałem podwójną rektyfikację spirytusu na kolumnie typu AABRATEK fi 63 mm o wysokości 150 cm w tym 30cm katalizatora ze sprężynek miedzianych, pozostała część kolumny wypełniona sprężynkami ze stali nierdzewnej. Uzyskiwałem z 1 kg cukru spirytus w ilości ok 0,5 litra i o mocy powyżej 95%, pięknie daje się rozcieńczać z woda w każdej proporcji bez mętnienia. Zacier przygotowałem z cukru zgodnie z przepisem podanym na opakowaniu drożdży. Stężenie cukru w gotowym zacierze poddawanym rektyfikacji -5 stopni Ballinga. Alkoholomierz używany do pomiaru kalibrowałem na spirytusie "sklepowym".
Niestety smak psoty jest lekko słodkawy. Co ciekawe, po drugiej rektyfikacji woda która wylewam z kega jest w zasadzie czysta i ma normalny smak. Podczas ostatniej rektyfikacji bardzo wolno odebrałem 0,6 l przedgonu. Temperatura na szczycie kolumny była utrzymywana na 78,2 st C, przy skoku na 78,3 zatrzymywałem odbiór. Odbiór podzieliłem na dwa etapy i uzyskany wyrób zlewałem do osobnych naczyń. W obydwu naczyniach smak wyczuwalnie słodki. Dodam, że do przygotowania zacieru dwukrotnie używałem drożdży gorzelniczych T-3 Black Bull 18% i raz Spirit Ferm T3, wszystko z podobnymi efektami.
Czy ktoś z panów miał podobny problem? Czy ktoś wie jak to rozwiązać?

Re: Słodkawy spirytus

: poniedziałek, 18 lis 2013, 20:29
autor: Perszing1800
Witam
Nic nie mówisz o termometrze w wypełnieniu, więc zakładam że go tam nie masz, a to oznacza że podczas skoku temperatury na głowicy, masz już pogony w destylacie.
Nie ma czasu na reakcję.
Gdzie umieścić sondę termometru masz opisane na forum, ja mam jakieś ~50cm licząc od dołu.

Re: Słodkawy spirytus

: wtorek, 19 lis 2013, 06:35
autor: mirzareba
Dziękuję za zainteresowanie.
Na zestawie s zamontowane trzy precyzyjne termometry:
- na kegu
- w połowie kolumny
- na górze kolumny
Prawdą jest, że podczas rektyfikacji na środkowym termometrze temperatura skoczyła dwa lub trzy razy do wysokości 78,6 st C. Myślisz, że to na aż tak duże znaczenie?

Re: Słodkawy spirytus

: wtorek, 19 lis 2013, 09:03
autor: andrea
Słodkawy urobek to raczej zaleta niż wada. Wg. mnie na to w największym stopniu mają drożdże. T3 Spiritfermu dają właśnie taki smak. Próbuj zmieniać drożdże, aż dopasujesz takie jaki Ci odpowiadają. Sprawdź na wodzie cukromierz, powinno pokazać 0.
Ja odbieram wg. wskazań dolnego termometru zamontowanego w kolumnie. Do ilu % rozcieńczałeś do drugiej destylacji?

Re: Słodkawy spirytus

: wtorek, 19 lis 2013, 09:46
autor: lesgo58
@mirzareba
A w czym Ci przeszkadza ta słodycz?
U mnie spirytus który otrzymuję i po rozcieńczeniu ma taki słodkawy POSMAK - nie smak. Jest on bardzo delikatny i raczej przejawia się w tym, że wódka jest łagodna. Nie podejrzewam, że jest to wada rektyfikacji. A już na pewno fermentacji czy drożdży.
Po dobrze przeprowadzonej rektyfikacji wszystkie te wady raczej zostają wyeliminowane.
Skok który zaobserwowałeś w dolnej części kolumny i to tylko rzędu 0,3*C raczej nie powinien mieć aż tak wielkiego znaczącego wpływu na jakość.

Re: Słodkawy spirytus

: wtorek, 19 lis 2013, 10:27
autor: soltys
Dobry czysty spirytus ma taki właśnie słodkawy smak! W porównaniu ze sklepowym, zamiast ostrości czujesz tą przyjemną słodycz i jest to zaleta spirytusu a nie jego wada.

Re: Słodkawy spirytus

: wtorek, 19 lis 2013, 11:16
autor: andrea
@lesgo58
Wg,. tego co napisałeś z każdego rodzaju drożdży orzymujemy jadnakowy smak destylatu?.
Nie jest to prawdą.

Re: Słodkawy spirytus

: wtorek, 19 lis 2013, 12:11
autor: lesgo58
@andrea
Ja pisałem o rektyfikacji i to rektyfikacji 2,5. Czyli tak naprawdę trzykrotnie gotowanej. Konia z rzędem temu kto rozpozna w teście w ciemno różnice w smaku między różnymi spirytusami, otrzymanymi z różnych nastawów.
Nie przeczę, że mogą się różnić jakimiś tam niuansami, ale dla nas zwykłych śmiertelników raczej nie do wychwycenia.

/Re: Słodkawy spirytus

: wtorek, 19 lis 2013, 13:05
autor: andrea
@lesgo58
I tu się z Tobą zgadzam. Różnice po trzeciej destylacji są minimalne. Uznałem, że dwie wystarczą pod warunkiem, że rygorystycznie pilnuje się poszczególnych frakcji i drugi raz rozcieńcza sie do 20-30‰ max. Spirytusu takiego używam do nalewek. Jak planuję na czystą lub na czerwoną Finlandię, to robię trzeci przebieg.

Re: Słodkawy spirytus

: wtorek, 19 lis 2013, 17:32
autor: mirzareba
@andrea
Do drugiej rektyfikacji rektyfikacji rozcieńczałem spirytus do ok 20 %. Czy trzecia rektyfikacja rzeczywiście na jeszcze istotne znaczenie? Czy jest zauważalna różnica między efektami drugiej i trzeciej rektyfikacji.


@lesgo58
W zasadzie nie mogę powiedzieć, że ten lekko słodki smak dyskwalifikuje spirytus. Do sporządzenia nalewek, czy whisky z zaprawki to w ogóle nie przeszkadza. Natomiast do spożywania pod czystą postacią rozcieńczoną jedynie wodą wolałbym żeby słodkawy smak był niewyczuwalny. Zakupiłem teraz drożdże Alkotec 48 więc można będzie porównać efekty, być może też skuszę się na przeprowadzenie trzeciej rektyfikacji.

Re: Słodkawy spirytus

: wtorek, 19 lis 2013, 21:12
autor: andrea
Wywołałeś mnie do tablicy, więc odpowiadam jak ja robię powtórzę. Do nalewek destyluję dwa razy, do białych wódek trzy. Najlepiej, jak przedestylujesz trzeci raz i porównasz, czy tego potrzebujesz.. Wszystko zależy do tego, jak prowadzisz destylację. Ja już za pierwszym razem staram się robić jak najczystszy. Lepiej wątpliwą setkę przeznaczyć do powtórnej destylacji niż do konsumpcji.
Wykorzystuję sterownik, więc automat sam kontroluje temperatury i przełącza elektrozawory odbioru.
Kieruj się wskazaniami dolnego termometru, przynajmniej przy drugiej destylacji i wszystko będzie Ok. Im więcej będziesz destylował, tym więcej wiedzy nabędziesz.

Re: Słodkawy spirytus

: piątek, 11 mar 2016, 23:41
autor: Muminek-M1
Witam. Nie wiem ile w tym prawdy, ale od właściciela sklepu z artykułami do produkcji alkoholi i win (mojego dostawcy) dowiedziałem się że ten słodkawy posmak to nic innego jak związki amylowe (przyznam że sam do końca nie wiem co to jest) i jest ich na tyle mało że są zupełnie nie szkodliwe. Dowiedziałem się również jak się ich pozbyć. Otóż; po pierwszym gotowaniu destylat rozcieńczamy do 50% i zaczynamy drugie gotowanie. odbieramy przedgony i zatrzymujemy proces. Następnie wsad rozcieńczamy do 20% i dalej już normalna procedura. Podobno efekt jest super. Jeszcze nie zdążyłem sprawdzić czy to działa ale kusi mnie sprawdzić tą metodę. Pozdrawiam

Re: Słodkawy spirytus

: sobota, 12 mar 2016, 01:28
autor: mshpl
To jest tak zwana metoda na 2.5 szerzej opisana przez kol. Lesgo58. Jesli dobrze pamiętam.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Re: Słodkawy spirytus

: sobota, 12 mar 2016, 06:17
autor: zielik93
Mirzareba na jakim sprzęcie gotujesz ?

Re: Słodkawy spirytus

: sobota, 12 mar 2016, 08:42
autor: lesgo58
Muminek-M1 pisze:...Podobno efekt jest super. Jeszcze nie zdążyłem sprawdzić czy to działa ale kusi mnie sprawdzić tą metodę. Pozdrawiam
Będziesz pan zadowolony...

Re: Słodkawy spirytus

: sobota, 12 mar 2016, 14:18
autor: Trener
Choćby nie wiem ile razy rektyfikować, to na naszych sprzętach (a przynajmniej na moim) i tak pozostanie posmak surowca użytego do sporządzenia nastawu. Jak dla mnie, jest to zaleta. Ostatnio rektyfikowałem 60 litrów nastawu z podrabianego miodu (przerobionego przez pszczoły cukru) od kolegi Ramzola. Po jednym przebiegu i rozcieńczeniu, wyszła tak dobra miodowa wódeczka, że palce lizać :) Żadna sklepowa wóda, obojętnie jaką chemią traktowana nie ma przy niej szans.

Re: Słodkawy spirytus

: sobota, 12 mar 2016, 17:04
autor: lesgo58
@Trener
:ok: