Alkohole-Domowe.com

Witam,dnia wczorajszego poczyniłem nastaw z brzoskwiń.Owoce pierw umyłem wypestkowałem i do beczki.
Proporcje
-około 15 kg owoców
-5 kg cukru
-25 litrów wody
-drożdze black bull
Dziś sprawdzając czy nastaw ruszył, zaniepokoiła mnie dziwna konsystencja przypominająca śluz.Oczywiście wszystko sobie ładnie pracuje no ale co z tym że tak powiem kiślem zrobić czekać aż przefermentuje do końca jakoś rozcieńczyć przefiltrować??

Ten kisiel to rozdrobnione owoce, które zostały uniesione pęcherzykami CO2 wyprodukowanego przez drożdże. Pod nimi znajduje się reszta cieczy. Zostaw nastaw w spokoju jak pracuje, daj drożdżom przerobić cały cukier.

Ok.dam spokojnie pracować chłopakom

Robiłem ostatnio z brzoskwiń i moreli. Moim zdaniem to za dużo wody 5litrów wystarczy w zupełności, nawet za dużo na taką ilość owoców. Cukru maksymalnie 3kg. Destylacja w płaszczu oczywiście. Odbiór 4l/h, ale zalecane 2l/h i po tylko tygodniu leżakowania w garnku super aromat brzoskwiń. Butelka, którą napełniłem tym destylatem, jeszcze na drugi dzień pachniała świeżą brzoskwinią. Codziennie zatapiaj kożuch i jak będzie na minusie to do kotła. Pozdrawiam ;D

Z przykrością stwierdzam że śluz jest w całym nastawie,nie idzie oddzielić tego od owoców a tym bardziej zmierzyć poziom blg.

Nastaw pracuje? To daj mu spokój. Dopiero 5 dzień mija. Mieszaj codziennie.
A tak nawiasem - nie daje się drożdży gorzelnianych do nastawów owocowych.

Ten śluz najprawdopodobniej powodują pektyny zawarte w owocach. Dodając drożdże Black Bull powinieneś dodać jeszcze 1-2 ml pektoenzymu (Pektopol, Rohapect) na każde 10 litrów nastawu. Gdybyś dodał Spiritferm Turbo Fruit to nie miałbyś tego problemu, bo zawierają dodatek pektynaz i arabanaz. Jeszcze możesz dodać pektoenzymu, powinien pomóc.

A w czym ten śluz Ci przeszkadza?

No w tym że na pot stilu z grzałkami nie dam rady tego przedestylować

Poczekaj aż skończy fermentować. Dodaj w międzyczasie - jeśli możesz, tak jak koledzy radzili - pekto i powinno się trochę sklarować. Po skończonej fermentacji daj mu się trochę odstać. Póżniej zlej z wierzchu rzadkie, a resztę przefiltruj. nie musisz zbytnio się starać. Możesz wyciskać aż poleci "muł".Trochę "mułu" nie zaszkodzi. Bylebyś nie grzał za mocno. Maksymalnie 1kW ( a nawet mniej). A jak masz dwie grzałki to tę małą moc rozłóż na obydwie po połowie - w ten sposób ryzyko przypalenia zmniejszysz jeszcze bardziej.

To mi się wydaje że sobie postoji ze 2 miesiące bo wybieram się za granice.Nic się z tym nie stanie przez ten czas?

kamilos ms pisze:Nic się z tym nie stanie przez ten czas?

Opowiesz nam jak wrócisz.

Witam ponownie,wróciłem wcześniej niż planowałem:),mając chwile czasu zajrzałem do mojego nastawu i moim oczom ukazał się biały kożuch,zapach zniewalający lecz konsystencja kiślu dalej pozostała.Co z tym białym czymś zebrać to,a resztę przefiltrować?

To białe coś nie wygląda zbyt dobrze. Nie widać za dobrze, czy to pleśń, czy drożdże kożuchujące, a może jeszcze coś innego. Na twoim miejscu całość tego białego bym wywalił natychmiast. Resztę przefiltruj, odciśnij pulpę i destyluj. Koniecznie dwa razy, pierwszy raz zbieraj wszystko co ma %% i ma związek z owocami, a drugi raz powoli tnij frakcje i tak grzej, żeby mieć produkt o mocy 60-80% od początku do końca. Dziel na smak i zapach, a się nie zawiedziesz. Mam tylko nadzieję, że to białe coś nie wpłynie na jakość końcowego produktu.

Cały czas obawiam się o przypalenie grzałki,może rozcieńczyć z woda tego gluta?

A dodałeś pektoenzymu zgodnie z zaleceniami?

Tak dodałem.

To w takim razie najpierw przefiltruj nastaw przez tetrę lub worek filtracyjny, jak to nie pomoże usunąć śluzu/kisielu, to dopiero wtedy zastosuj umiarkowane rozcieńczanie wodą.

Próbowałem filtrować przez złożoną kilka razy firankę,zawsze tak robię części stałe się oddzieliły,a śluz przelatywał w takiej samej konsystencji.

To masz nieciekawą sytuację. Możesz spróbować podgrzać małą część nastawu - może na gorąco śluz się rozpuści i nie będzie stanowił problemu? Jakby tak było to mógłbyś wstępnie zagrzać nastaw, mieszając go, aż śluz się rozpuści i dopiero później montować aparaturę. Może w ten sposób uda ci się go przedestylować. Możesz też nalać wody by przykryła grzałkę, zagotować ją i dodać nastawu do objętości roboczej kotła, zagrzać i tak pracować. Trochę gdybam, bo nigdy stricte takiej sytuacji nie miałem, a przy grzaniu gazem wystarczy odcedzić kawałki owoców/części stałe.

Na małej ilości zrób próbę. Podgrzej i dodaj trochę pekto. Jeśli i to nie pomoże, to tylko grzanie małą mocą lub poszukanie kumpla z płaszczem. Ale dziwnie zabrzmiało "z płaszczem" ....

Witam, pozwolę sobie odświeżyć temat, mój nastaw chyba nie wypalił, po tygodniu nie czuć alko, a sam nastaw jest kwaśny ;( To moja pierwsza próba z owocami, zawsze cukrówka, ma ktoś może jakiś pomysł ? Drożdże dodałem do nastawów owocowych. Pozdrawiam

A dane o nastawie? Nie możemy Ci pomóc nie mając info, ile czego było?
K.

Jakieś 25g kg bez pestek, podzielone na 4 części, 8kg cukru, wszystko w beczke 80l.
Stała temp ok 20-25 stopni.

A ile wody dodałeś do całego nastawu? A Blg? Drożdże turbo?
Przypuszczam przerobienie cukru.
K.

Myślę, że ok 25l wody, blg kurczę nie sprawdzałem, nie pomyślałem bo wkurzył mnie ten zapach dziwny. Czytałem gdzieś, że z brzoskwiń wychodzi bardziej wytrawny zapach, ale zapachu alko nie ma. Dodałem Drożdże gorzelnicze do nastawów owocowych Alcotec Fruit 25 l x 3 saszetki

Cukier pewnie drożdże zjadły. Zobacz co pokaże cukromierz.
3 paki to sporo drożdży dałeś.
K.

No ponoć jedna na 25l, zawsze zastanawiałem się co się stanie jak da za dużo, drożdże będą wydzielać za dużo ciepłą i umrą ?
Pozdrawiam

Drożdże mogą się ugotować, destylat może być czuć drożdżami (w zależności od sprzętu).
Na tyle spokojnie by 2 paczki wystarczyły, a nawet jedna by podołała.
K.
K.

Witam, wiec sprawdziłem blg, było 4 więc dałem w rurę, zapach nie zachęcający, smaku jeszcze nie wiem bo później jechałem autem. Moc bardzo mała, nie wiem z jakiego powodu, na początku 50%, po upływie 700ml, moc 40%