Strona 1 z 1

Mętna przepalanka

: niedziela, 26 maja 2013, 18:27
autor: Adams92
Witam,
zaobserwowałem dziwne zjawisko.
Otóż dziś zrobiłem psotę z "przepalanką". Proporcje te same co zawsze, metoda ta sama.
Psota kryształ, natomiast po rozrobieniu ze skarmelizowanym cukrem, widoczne jest zmętnienie.
Załączam fotki:
zdjęcie nr 1
zdjęcie nr 2

Obrazek
Obrazek

spotkaliście się z czymś takim? Wiecie co zrobiłem źle ?

Re: Mętna przepalanka

: niedziela, 26 maja 2013, 20:30
autor: Remua
Miałem ten sam problem. Z tego co pamiętam, użyłem złej wody do rozrobienia i poprostu zmętniało. Kolor również miałem taki sam. Jest to zdatne do picia i w niczym nie zmienia smaku.
Moim zdaniem popełniłeś błąd podczas rozcieńczania, tak jak, ja.
Ostatnio zauważyłem, że jakość wód demineralizowanych, bardzo się pogorszyła.

Re: Mętna przepalanka

: niedziela, 26 maja 2013, 20:37
autor: Adams92
Ja używałem dotychczas wody z kranu, tyle że przegotowanej.
Spróbowałem zrobić jeszcze raz przepalankę na wodzie źródlanej Aqua. Niestety dobrego destylatu nie miałem już, ale zmieszałem przepalankę z przedgonami i pogonami, które staram się oddzielać od każdej destylacji. Wyszło bardzo ładne, krystaliczne, żeby się nie zmarnowało - już wypiłem :o

Re: Mętna przepalanka

: niedziela, 26 maja 2013, 22:45
autor: Wald
Aż tak Cię przypiliło? Nie pisz czy to smakowało. Większość wie.
Może przemyśl, czy powinieneś dalej zajmować się tym hobby.
Ma ono swoiste zagrożenia, działające podstępnie, z ukrycia.

Re: Mętna przepalanka

: poniedziałek, 27 maja 2013, 08:58
autor: gr000by
To zmętnienie pochodzi od nieskarmelizowango do końca cukru - też miałem taki przypadek, przypalanka wyszła mętna. Odstaw ją na 2-3 tygodnie i wszystkie męty opadną na dno. Wtedy delikatnie zlewasz wódeczkę do innej flaszki i po problemie.

Re: Mętna przepalanka

: poniedziałek, 27 maja 2013, 19:46
autor: Remua
gr000by pisze:To zmętnienie pochodzi od nieskarmelizowango do końca cukru - też miałem taki przypadek, przypalanka wyszła mętna. Odstaw ją na 2-3 tygodnie i wszystkie męty opadną na dno. Wtedy delikatnie zlewasz wódeczkę do innej flaszki i po problemie.
Przepalanka, o której wcześniej pisałem stoi już ok 4 miesięcy. Zostało 250ml i nic nie opadło, nic nie sklarowało - karmem miałem krystaliczny, a tak jak ty piszesz - nieskarmelizowany - to i ta jest cukier który, tak czy inaczej powinien, w kontakcie z płynem i porządnym rozmieszaniu powinien ulec rozpuszczeniu, a nie powodować zmętnienie.

Re: Mętna przepalanka

: poniedziałek, 27 maja 2013, 20:07
autor: JanOkowita
Wald pisze:Aż tak Cię przypiliło? Nie pisz czy to smakowało. Większość wie.
Może przemyśl, czy powinieneś dalej zajmować się tym hobby.
Ma ono swoiste zagrożenia, działające podstępnie, z ukrycia.
Może Kolega Wald wyjaśniłby to co napisał na ten temat ? Bo ja pomimo swojej "wiedzy" nic nie rozumiem.

Re: Mętna przepalanka

: poniedziałek, 27 maja 2013, 20:12
autor: Pretender
Nawet dodatek karmelu do przedgonów i pogonów nie zamieni ich w ambrozję, ba nawet w nic nadającego się do wypicia. A tutaj znalazł się jeszcze miłośnik i wielbiciel takich szejków...

Re: Mętna przepalanka

: poniedziałek, 27 maja 2013, 20:15
autor: gr000by
No właśnie nie - nieskarmelizowany cukier (po stopieniu) to już nie ten sam cukier - sacharoza częściowo przekształca się w inne związki (w końcu po to mocną ją ogrzewamy, żeby uzyskać karmel) o różnej rozpuszczalności w wodzie, z czego część daje właśnie zmętnienie. W zależności od ich ilości, to zmętnienie może się utrzymywać, bądź opadać. W dobrze zrobionym karmelu praktycznie ich nie ma, ale jak ogrzewa się go za krótko i do zbyt niskiej temperatury to powstaje ich dużo więcej.

Re: Mętna przepalanka

: poniedziałek, 27 maja 2013, 20:46
autor: Adams92
Wald pisze:Aż tak Cię przypiliło? Nie pisz czy to smakowało. Większość wie.
Może przemyśl, czy powinieneś dalej zajmować się tym hobby.
Ma ono swoiste zagrożenia, działające podstępnie, z ukrycia.
Szczerze mówiąc - różnicy w smaku nie zauważyłem. Wcześniej nie dzieliłem destylacji, to co mi wyleciało było do picia. Teraz chcąc się doskonalić, po przeczytaniu paru postów postanowiłem oddzielać przedgony i pogony (prowizorycznie bo skomplikowanej aparatury nie posiadam).
Czy dzielę destylację czy nie smak gotowego destylatu jest właściwie taki sam. Piję go od jesieni ubiegłego roku i jakoś nic mi nie jest.

Może rozwiniesz swoje przemyślenia trochę bardziej, chętnie nauczę się czegoś nowego :ok:

Re: Mętna przepalanka

: poniedziałek, 27 maja 2013, 20:56
autor: majonesse
Witam,
Pomijając wcześniejsze wypowiedzi…
Nastąpiło zmętnienie.
Temat wielokrotnie opisywany…….Do dnia dzisiejszego brak odpowiedzi.

Pozdrawiam.
Mariusz

Re: Mętna przepalanka

: poniedziałek, 27 maja 2013, 22:35
autor: Wald
Smucą mnie takie posty, bo świadczą o tym, że nie bardzo rozumiesz idę tego forum. Staramy się dążyć do doskonałości, a co najmniej do jak najlepszych osiągnięć. Skoro nie rozróżniasz smaku serca od mieszaniny przedgonów z pogonami, śmiem twierdzić, że robisz coś nie tak. I uwierz mi na słowo, wcale nie trzeba skomplikowanej aparatury, żeby to rozróżnić i smakiem i węchem. Przy okazji przepraszam Cię za podejrzenia, że piłeś to z braku czego innego. Na prawdę nie spodziewałem się, że ktoś przy dostępnej tu wiedzy, robi jeszcze tak podły destylat.

Re: Mętna przepalanka

: wtorek, 28 maja 2013, 19:22
autor: Adams92
No widocznie robię coś nie tak. Mam nadzieję, że kiedyś się nauczę. Mi smakuje, znajomym również ( pewnie zaraz napiszesz, że nie powinienem tym nikogo częstować ;) ).

Być może winny jest nastaw, w szczególności moja niewiedza, ale mam nadzieję, że jakoś do przodu wszystko pójdzie i się nauczę jak robić to lepiej.

Tak na koniec - pamiętaj, że Ty też kiedyś o tym nie wiedziałeś zbyt wiele i na pewno próbowałeś wiele sposobów :) A przepraszać nie musisz, nie poczułem się urażony ;)

Re: Mętna przepalanka

: wtorek, 28 maja 2013, 21:02
autor: Wald
Doceniam fakt, że nie żywisz urazy, bo i nie było moim zamiarem obrażać Cię. Jednak Twoja ocena destylatu nie powinna zostać bez komentarza. Nowi członkowie tego forum gotowi uznać ją za dopuszczalną opinie.
Jeśli to co robisz, zadowala Cię i nie chcesz niczego zmieniać, to mnie nic do tego. I nie napiszę tego, czego się spodziewałeś. Setkę razy już na tych stronach napisałem: jak smakuje Tobie i Twoim współbiesiadnikom wszystko jest w porządku.
Jeśli natomiast jesteś gotów spróbować zrobić to inaczej, sprawdzić czy możesz zrobić to lepiej i czy zasmakuje to Tobie i innym, chętnie pomogę.
Gdy ja zaczynałem, ponad 40 lat temu, nie było skąd czerpać tyle wiedzy. Uczyłem się tego, co wtedy było praktykowane. Gdy ponownie się tym zainteresowałem, 3,5 roku wcześniej, zacząłem od czytania i dalej mam co przyswajać. Wolę uczyć się na cudzych błędach, a przynajmniej ich nie powielać. Rozumie, że ciężko oddzielić wiedzę od demagogi i głupoty, ale można i w tym dojść do wprawy.

Re: Mętna przepalanka

: wtorek, 28 maja 2013, 21:25
autor: Adams92
Smakować smakuje, ale jeśli może smakować lepiej to ja jestem za!
Lubię uczyć się nowych rzeczy, a jeśli mogę zrobić coś lepiej to wchodzę w to. Czytam powoli posty na forum, ale jest tego dużo i ciężko mi wszystko na raz przyswoić. Parę rzeczy już poprawiłem ale nadal jestem daleko w polu. Uczyłem się od dziadka, który to robił dawno temu, nawet sprzęt odziedziczyłem po nim. Może znajdzie się jakiś bardziej doświadczony psotnik z mojej okolicy to zawsze można się spotkać i zrobić coś pod okiem fachowca.