Alkohole-Domowe.com

Może ktoś wie z czego wynikają podane proporcję dodawania NaOH? Ja podeszłem do problemu następująco : CH3COOH + NaOH = CH3COONa + H2O CH3COOC2H5 + NaOH = CH3COONa + C2H5OH Wiec z mas molowych mozna wynikac ze 2 mole Na0H czyli 80 g reaguja z Molem kwasu i molem estru czyli z okolo 148,05 g. Przyjmuje ze spirytus surowy ma oko olo 0,2 g estrow na litr i 0,09 g kwasow na litr lacznie 0,29 g/ litr Z proporcji wychodzi ze powinno sie dodac okolo 0,16 g na litr surowego spirytusu - gdzie popelnilem bład troche mało wyszlo?

Octan etylu to nie jedyny ester, na który działasz NaOH- to po pierwsze. Kwas octowy to też nie jedyny kwas, który chcesz zamienić w nielotną sól- to po drugie. Przed dodaniem utleniacza zaleca się wytworzenie środowiska alkalicznego, co wiąże się z lekkim nadmiarem NaOH- to po trzecie. Sumując te wszystkie czynniki wyjdzie spokojnie więcej, niż 0,16g/l.
Trzeba też pamiętać, że tabele podają zawartość poszczególnych składników najczęściej w surowym (85-93%) spirytusie melasowym. Trzeba brać to pod uwagę, bo spirytus cukrowy, taki "nasz" jest zasadniczo czystszy od melasowego pod względem chemicznym, a jednocześnie ma mniejszą zawartość alkoholu (i zwykle zawiera więcej pogonu).

Witaj
Reakcje miały zobrazować mój tok myślenia. Jednak to mnie trochę zgubiło. Musiał bym rozpisać reakcję Na0H z poszczególnymi estrami i kwasami i wtedy wiedziałbym ile moli NaOH reguje z odpowiednią liczbą moli tych związków. Dzięki za naprowadzenie. Kontynuując wątek czy posiadasz może dane na temat typowej zawartości aldehydów, kwasów i estrów w spirytusie z cukru z podziałek na poszczególne frakcje?

Podejrzewam, że obecnie lepszych tabelek typu "wszystko w jednym miejscu" niż w Jaroszu i Jarocińskim nie znajdziesz. Ewentualnie zostają specyfikację Polskich Norm, czy jakieś nowsze publikacje- ale to i tak nijak się ma do domowego spirytusu surowego. Najprościej jest miareczkować każdorazowo próbkę i na tej podstawie wyliczać potrzebną ilość NaOH. Oczywiście, o ile chcesz się bawić w oczyszczanie chemiczne. Przydaje się to w przypadku gorszych sprzętów- nowoczesne kolumny pozwalają na otrzymywanie bardzo dobrej jakości bez dodatku chemii. Pamiętaj, że te metody są przewidziane dla przemysłu- w domu przydadzą się na pewno do poprawiania kiepskiego jakościowo destylatu np. z pot-stilla.

I tu mnie masz:) Co prawda jestem współwłaścicielem kolumny, ale mam do niej 70 km. W domu pozostaje tylko pot-still, stąd ta chemia. Masz rację pójdę w stronę miareczkowania. Tak swoją drogą jesteś chemikiem?

Dobra...
To teraz może po polsku?

Miareczkowanie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Miareczkowanie
Opis "dla ludzi": http://wino.org.pl/forum/viewthread.php ... =printable
Co prawda dotyczy wyznaczania kwasowości, ale pokazuje procedurę. Biureta nie jest niezbędna, ale bardzo wygodna. Od bidy można użyć piety lub małych strzykawek. Ważne, żeby naprawdę dozować po kropelce i to dobrze przygotowanego roztworu (żeby stężenie było bardzo dokładnie znane- najlepiej kupić gotowe).

Warto pod zlewkę podłożyć kawałek białej kartki w celu lepszej obserwacji zmiany koloru. Jako wskaźnik można użyć błękitu bromotymolowego. Jak zmieni barwę z żółto-zielonej na błękitną- zapisujemy i liczmy proporcję NaOH.