Strona 1 z 1

Wpadka podczas destylacji

: niedziela, 20 lis 2011, 03:01
autor: szczotkiewicz
Więc podczas psocenia widzę, że psota nie leci krystaliczna, no cóż odbierałem do końca mając już pewne podejrzenia. Gdy skończyłem prace rozebrałem sprzęt i pewna cześć zardzewiała, zabarwiła psotę.

Moje pytanie; mogę to drugi raz przedestylować i będzie to już zdatny produkt czy nic już z tego nie będzie ?

Z góry dziękuję za odpowiedz :D

Re: Wpadka podczas destylacji

: niedziela, 20 lis 2011, 07:22
autor: radius
Śmiało destyluj drugi raz, ale jak się nie pozbędziesz tej zardzewiałej części to efekt może być taki sam jak za pierwszym razem. A tak w ogóle, to można wiedzieć co ci zardzewiało w aparaturze :?: :o

Re: Wpadka podczas destylacji

: poniedziałek, 21 lis 2011, 15:08
autor: szczotkiewicz
Napisałem odpowiedz, lecz nie ukazała się.

Teraz kontynuując wątek, wyeliminowałem zardzewiały dekiel, a dokładniej ocynowałem go (zdjęcia załączyłem w poprzednim poście, którego niema), ale psota znów nie jest krystaliczna, jest klarowna, prawie że przejrzysta, lecz lekko przybarwiona, nie mam pojęcia co to może być. Czy może być to wina klarowinu, alcoteca ?

Re: Wpadka podczas destylacji

: wtorek, 22 lis 2011, 08:16
autor: radius
To może być wina zbyt mocnego grzania. Opisz chociaż swój sprzęt (jeżeli nie możesz wrzucić fotek) i jak prowadzisz proces (czym grzejesz i jaką mocą).

Re: Wpadka podczas destylacji

: środa, 23 lis 2011, 22:19
autor: szczotkiewicz
Grzeję na gazówce, ale to nie jest wina mocnego grzania. Zawsze grzeję tak samo i jest okey. Mój sprzęt to zwykły pot-still, kana 10l, 3 metrowa chłodnica i nic więcej.


Co sądzicie o klarownie, to może być jego przyczyna?

Re: Wpadka podczas destylacji

: środa, 23 lis 2011, 23:09
autor: Wald
Klarowin nie daje żadnych posmaków w nastawie, a do gotowania go przecież nie dajesz.
To na pewno nie jego wina. Optuję za osadem w chłodnicy. Domyślam się że to miedź. Wyczyść ją dokładnie, a problemy powinny się skończyć.

Re: Wpadka podczas destylacji

: piątek, 2 gru 2011, 23:07
autor: szczotkiewicz
Miedź, miedź, ale problem zaczął się dopiero przy nastawie wyklarowanym klarowinem. Wcześniej było wszystko okey. Sprzęt również jest w porządku, tak jak zawsze. Na razie nie mam innego produktu żeby sprawdzić co zacznie kapać.
Nie mam pojęcia.


Sorry, że po takim czasie odpowiedz. Napisałem już wcześniej, ale post nie pojawił się na forum.

Re: Wpadka podczas destylacji

: sobota, 3 gru 2011, 14:23
autor: Wald
szczotkiewicz pisze: Wcześniej było wszystko okey.
Wcześniej chłodnica była nowa i często używana. Akurat klarowin zastosowałeś po przerwie. Zbieg okoliczności. Tak myślę.
szczotkiewicz pisze: Napisałem już wcześniej, ale post nie pojawił się na forum.
Pewnie nie był całkiem w porządku.

Re: Wpadka podczas destylacji

: niedziela, 4 gru 2011, 14:16
autor: szczotkiewicz
Czyli trzeba by ją przeczyścić, hmm czy przedestylowanie octu załatwi sprawę?

Re: Wpadka podczas destylacji

: niedziela, 4 gru 2011, 16:43
autor: wiking
Nie załatwi, próbowałem swojego czasu destylować ocet.Najlepszy efekt da ci perhydrol z roztworem kwasku cytrynowego.

Re: Wpadka podczas destylacji

: niedziela, 4 gru 2011, 19:26
autor: Wald
Nie destylacja oczyszczająca, tylko mycie miedzi. Przepłucz to kretem (50/50% z wodą). Potem dobrze wypłucz dużą ilością wody i zneutralizuj. Szukaj na forum tematów o czyszczeniu miedzi. Jest tego naprawdę dużo. Tutaj też.

Re: Wpadka podczas destylacji

: poniedziałek, 5 gru 2011, 14:35
autor: szczotkiewicz
@Wald
Przeczytałem temat który mi poleciłeś i nie tylko ten.
Napisałeś, że wyczyścić to roztworem kreta w stosunku 50/50 (rozumiem, że masz na myśli płynny kret, a nie granulki?)
Zakładam że zrobiłem taki roztwór, i czy teraz mam chłodnice zatkać z jednej strony i z drugiej wlać roztwór kreta, czyż tak? Jak długo go potem trzymać w chłodnicy, dobę?

Neutralizacja hmm, taki sam zabieg z roztworem sody oczyszczonej?

Re: Wpadka podczas destylacji

: poniedziałek, 5 gru 2011, 22:58
autor: Wald
Oj, oj. Nie dobę bo wyżre za dużo. Wystarczy 10-15 minut. Zalanie to mało bo płyn działając traci moc czyszczącą. Spróbuj ściągnąć dorobioną miksturę jak wino (lub przelać) włączając w obieg chłodnicę. Wolno, żeby trwało to min. te 10 minut, albo powtarzaj tę czynność przez ten czas. Myślę że zauważysz po zmianie zabarwienia środka czyszczącego (a właściwie jego braku), kiedy chłodnica zrobi się czysta. Potem kilka minut pod bieżącą wodą. Na koniec soda i znowu płukanie. Czystą wysusz lub działaj do woli.