Alkohole-Domowe.com

Witam szacowne grono. Czytając wasze wypowiedzi odnośnie rozcieńczania destylatu wodą nie znalazłem wypowiedzi odnośnie wody pochodzącej z filtrów do wody typu Britta itp. Może jednak są tacy forumowicze, którzy chcieli by się podzielić swoimi doświadczeniami z wodą z filtrów? Czy używacie w ogóle takiej wody a jak już czy ją gotujecie?czy dolewacie zimnej czy wrzącej? Mam nadzieję, że temat będzie przydatny. Pozdrawiam

Sporo na temat wody zostało napisane w wątkach dotyczących
mętnienia destylatu. Metod na tę dolegliwość zostało opisanych wiele.
I tak okazuje się, że co działa u jednych, u innych nie.
Generalnie polecana jest woda demineralizowana

Pozdrawiam Calyx

Problem wody zawsze będzie wychodził, co region to inaczej, jedyne co mogę doradzić to rozrobić niewiele na próbę.

Dziękuję panom za zainteresowanie tematem. Nikt niestety nie napisał czy używał takiej wody i z jakim skutkiem.

Żeby odpowiedź była miarodajna musiałbyś zapytać kogoś zaopatrywanego w wodę z tego samego ujęcia co Twoja. Rozrywek ma rację, tylko próbka odpowie Ci na to pytanie...

Oki rozumiem ale filtry typu Britta i inne do wody dość mocno oczyszczają wodę pozbawawiając często minerałów, zmiękczają itp. Kolega w pracy winiarz odradza mi użycie wody z Britty. Ja jednak spróbuję zrobić próbę. Dziwne ze nikt tak nie próbował. Pozdrawiam. Napisze co mi wyszło jak tylko nastaw przestanie pracować.

Nie przeceniaj Brity. To bardzo krótki, raczej relatywnie mało skuteczny filtr. Oczyści częsciowo wodę z kamienia, czy z metali ciężkich, ale jonów wszystkich nie wyłapie...

Ja w kwestii odświeżenia tematu.
Kolego mikolaj1234 jak wyszły te próby z wodą po przejściu przez britę?
Sam posiadam taki czajniczek na filtry i jestem ciekaw co u Ciebie z tego wyszło
(ja osobiście używam deminerałki z pozytywnym skutkiem).

Ja osobiście zamiast korzystać z tak zwanej dobroci super marketów, rozglądnąłem się , szukałem, pytałem, pukałem , aż znalazłem wodę źródlaną / nie powiem wam jaka jest co ma i co zawiera/, tubylcy twierdzą że jest zajebista, piją ją od wielu lat i czują się dobrze!!!!!!

Zaciągasz sam wodę z ziemnego źródełka czy to jakieś ujęcie ??
Pochwal się gdzie jest to "tu"bylstwo

robjach pisze:Zaciągasz sam wodę z ziemnego źródełka czy to jakieś ujęcie ??
Pochwal się gdzie jest to "tu"bylstwo

Myślę że będziesz miał kawałek
Encebras, Pinoso, Hiszpania szukaj tu http://maps.google.pl/?mid=1317664245
ujęcie wody źródłanej, wpadasz po wodę
zapraszam
pozdrawiam

No taaaaa już się rozpędzam
Swoją drogą zawsze chciałem odwiedzić Hiszpanię

No to masz metę jak Ci przyjdzie do głowy wypad w te okolice, a wspólny temat już mamy

Kiedy się przyjrzycie filmowi to zauważycie że gliniarz trzyma 4 filtry od wody, seryjnie podłączone. Nasuwa mi się na myśl że jest to jedna z części systemu "Osmozy odwrotnej" Czyżby w ten sposób czyścili spirytus, lub już rozpuszczoną psotę? Może pierw trzeba rozpuścić a później przefiltrować aby był kryształ ? A woda to tylko drugorzędna sprawa? http://www.youtube.com/watch?v=voUI06tx ... re=related

To nie tak- oni uzdatniali spirytus techniczny, który jest obłożony mniejsza akcyzą. To nie sa filtry do OO, tylko obudowy filtrów z castoramy wypełnione odpowiednim wkładem. Spirol techniczny oczyszcza się dość łatwo, to prosta reakcja. Trzeba wiedzieć, czym spirol był zanieczyszczony żeby spełniał warunki "techniczności", a potem to strącić...

Myślałem, że mówi o psocie, a dla zmylenia mówią skażony. Do osmozy to wygląda podobne podłączenie, ma parę pojemników z rożnymi filtrami i innymi gadżetami.

Jeśli ktoś ma "britt-e" niech przepuści szklankę mętnej psoty i opisze, może coś pomoże.

Ja od 4 lat rozcieńczam psotę wodą przefiltrowaną przez dzbanek dafi. Do dziś nie miałem z tym problemu. W pierwszym balonie psota zmętniała a w drugim jest ok? Nie wiem o co chodzi, warunki (1-80% 2 - 70% i rozcieńczałem do 50%) temperatura była taka sama dla obu baniaków?

Najlepiej oczyszcza wode FILTR ODWRÓCONEJ OSMOZY FRO 5. Zmiękcza, odżelazia, odkaża nawet z bakterii bo przez mębrame może przeniknąć tylko woda a pozostałości płuczą się do szamba. Biorę tą wode do nastawu i rozcieńczania spirytusu bo w tej z kranu zażelazionej i zamanganjonej , moje drożdże by się chyba podtruły, i wyszedł by gorszy spirytus po destylacji.