Strona 1 z 1

Budowa filtra z wkładem węglowym

: piątek, 19 wrz 2008, 09:27
autor: Alkohol
Bardzo podoba mi się twa wypowiedź o Węglu Aktywowanym Julio. Ale teraz pora - jak sam napomknąłeś na Budowę Filtra. Masz może jakies rysunki albo fotki jak to dokładnie zrobić?

No krótko mówiąc poproszę o szczegółowy Tutorial 8-)

Re: Budowa Filtru z wkładem węglowym

: niedziela, 21 wrz 2008, 16:31
autor: Juliusz
Hm... masz ksywę 'Alkohol' więc nie wiem jak mogę Ci coś nowego napisać no chyba, że Ciebie 'wypracowali' z dobrego refluksu, po ktorym 'węglowanie' nie jest konieczne. :)

Mam filtr zrobiony, używałem go wiele razy, działa dobrze, zdjęć nie mam ale może zrobię to podeślę.

Dodaję nowy temat 'Filtr z węglem aktywowanym' i będzie kilka 'lekcji' aby łatwiej było się uczyć - no a potem egzamin...

J

Filtr z węglem #1

: niedziela, 21 wrz 2008, 17:37
autor: Juliusz
Zauważyłem, że kolega 'Alkoholik' napisał '...filtr z wkładem węglowym'. Nie mieszkam w Polsce ale myślę, że ceny są podobne. U nas wkłady z węglem aktywowanym (później = węglem) do filtrowania wody są bardzo drogie. Dodam, że oczyszczanie alkoholu jest inne niż wody i w zasadzie jedno czyszczenie zużywa filtr (załadunek)- dlatego wkłady byłyby bardzo kosztowne...

Ja kupiłem worek 25 kg węgla aktywowanego jak doradził mi sprzedający (jakość, rodzaj wielkość - o tym później). Węgiel jest lekki i jest go około 30-35L?. Na oczyszczenie 4-5L wódki 40% trzeba dać 1.8 - 2 L węgla o ziarnie około 1.5mm - 2.5mm. 25Kg (30L) węgla oczyści około 60L 45% doskonałej wódzi.
Grubsze ziarno 3-4 mm jest już niewystarczająco pochłaniające; drobniejsze: pył, 0.5mm - 1mm jest zbyt drobne i może tak się ubić, że zatka filtr.

JAKOŚĆ - węgiel to jakby super mikroskopijna porowata substancja (gąbka?) z milionami pęknięć tworzących powierzchnię, która 'pochłania' zanieczyszczenia. Powierzchnia 1 grama węgla waha się w granicach od 500 do 1200m2 (tak metrów kwadratowych). Powierzchnia ta jest elektrycznie naładowana i przyciąga zanieczyszczenia - coś jak magnes przyciąga opiłki 'żelaza'.
Węgiel robi się przez (zwęglanie np drewna, łupin orzechów kokosowych i innych bez dostępu tlenu) wygrzewanie go w temp. ponad 1000C. Dodatkowo proces 'porowania' polega na wstrzykiwaniu pary wodnej przegrzanej (130C). Węgiel jest tym lepszy in bardziej zwięzły materiał użyto -> kokosy.
RODZAJ - trudno mi coś napisać o rodzajach w Polsce. Może sieć pomoże. Główne rodzaje, ogólnie to węgiel w pudrze - nie nadaje się zupełnie; węgiel granulowany (idealny 1.5mm - 2.5mm); węgiel wyciskany (coś jak makaron...) - nie wiem ale może być też dobry.
WIELKOŚĆ - ziaren w zasadzie opisałem - zbyt drobny zatka, zbyt gruby nie oczyści dosyć.

Czyszczenie węglem to mechaniczno/fizyczny proces - gdyby np wyobrazić sobie filtr zrobiony z magnesików to można by oczyścić wodę z zawiesiną mikroskopijnych drobinek żelaza (stali). Jak raz się pokryje grubo to traci właściwości - pomimo, że jest aktywny jak te magnesiki. Można węgiel czyścić ale jest to droższe od produkcji nowego węgla.
W następnym 'numerze' opis mojego filtra.

Filtr z węglem #2

: niedziela, 21 wrz 2008, 18:10
autor: Juliusz
Mój filtr (na 2.5L płynu) to:
1. Rura PVC (taka kanalizacyjna - lepszy materiał - nierdzewna) 40mm średnicy długości 160cm (pojemność około 2L);
2. Dół jest zatkany wkręcaną zaślepką z PVC aby wymieniać węgiel, i filtr papierowy.
3. Na dnie leży siateczka z nierdzewki o oczkach max 2x2mm. Na siatce leży filtr papierowy kilka warstw (można do kawy ale lepszy specjalny do win) aby ciśnienie nie przerwało papieru. Papier zatrzyma drobny węgiel, który zawsze tam jest.
4. W zaślepce jest kranik do regulacji przepływu (można dać tylko kilka filtrów ale wtedy nie można regulować przepływu).
5. U góry rury 40mm doklejona jest redukcja ze 100mm na 40mm i do niej doklejona jest rura PVC 100mm długości 700mm (pojemność 5.5L). Ta 100mm jest zbiornikiem do którego wlewam płyn do oczyszczania.
6. Góra pojemnika jest zakręcana ale może być zakryta np. szmatką z gumką (aby robaki czy kurz nie dostawały się, lub sąsiad nie wypił w nocy).

Działanie:
1. Zakładam nowy(e) filtr(y) na dół, zakręcam kranik.
2. Wsypuję odmierzoną ilość węgla, taką aby weszła tylko do cieńszej rury. Jeśli macie grubszy węgiel np. 2mm - 2.5mm można go troszkę ubić stukając patykiem w ściankę od dołu do góry aby osiadł.

3. Na kranik, lub wystającą rurkę, (sama rurka może być ale trzeba dać 2-3 warstwy dobrych filtrów) zakładam wężyk i podstawiam naczynie o pojemności 6-7L - pojemniejsze od wlanej wódki.

4. Jak jest już gotowe i sprawdzone, wlewam 5L wódki z zapaszkiem. Ta wódka nie może mieć większej mocy niż 40-45%. Zakryć górę ale nie szczelnie - musi być dopływ powietrza.

5. Po wlaniu zauważycie, że cieńsza rurka zaczyna się nagrzewać i ciepło powoli osuwa się na dół. Znaczy że węgiel jest dobry i już działa.

6. Po dotarciu wódki do kranika i pojawieniu się pierwszych kropel po chwili pojawi się czysta wódka (jeśli węgiel jest dobrej jakości) bez śladu zanieczyszczeń i zapachu - coś jak np. Smirnow albo absolut.

7. Ustawić kranik (bo bez niego nie da się, trzeba polegać na hamowaniu przepływu filtrem papierowymi) tak aby te np. 5L mogło przeciec przez około 10 godzin - czyli prawie kapiąc.

8. Jeśli mamy filtry papierowe do win to otrzymamy czystą wódkę z może jakimiś drobinkami pyłu węglowego, którego nie widać. Dobrze jest odstać np przez tydzień i sprawdzić czy coś na dno nie opadło. Ta ilość węgla nie zaszkodzi ale jak mamy mieć coś czyste to niech będzie czyste.

9. Po ustaniu ciurkania wlać około 1L wody i wtedy czekać aż przecieknie. Zacznie wylatywać pozostała wódka. Tu trzeba ciężko pracować bo należy smakować co leci (albo mierzyć) aż zacznie słabnąć. W zasadzie mamy 100% wydajności

Zalecają szybkość opadania płynu około 1m na godzinę. Jeśli węgiel jest dobry a zostaje smak czy zapach znaczy, że płynie za szybko.

Jeśli filtrujemy wódkę to wystarczy tą po pierwszym gonie (przedgon wylany) pogon dodać do drugiego destylowania bo ma dużo zanieczyszczeń i szybciej zużyje węgiel.

CDN

Re: Filtr z węglem #2

: poniedziałek, 22 wrz 2008, 09:15
autor: Alkohol
Dzięki za prawie wyczerpanie tematu, ale mi jakoś trudno sobie to urządzenie wyobrazić. mógłyś może zrobić jakieś fotki ? To by była świetna sprawa :)

I pytanko : Ile to jest odmierzona ilość węgla w twoim urządrzeniu? Tzn ile węgla trzeba na jedno filtrowanie?

Re: Filtr z węglem #2

: poniedziałek, 22 wrz 2008, 19:28
autor: Juliusz
Ja mam urządzenie, które potrzebuje 1.8 - 2L węgla (ta dolna cieńsza rura 4 cm średnicy długości około 160 cm to (tabelka poniżej daje pojemność 2.01L). To jest pojemnik na węgiel (czyli odmierzona ilość to 2L egla).

Na oczyszczenie 4-5L wódki 40% trzeba dać 1.8 - 2 L węgla o ziarnie około 1.5mm - 2.5mm. Filtr można skalować. Wysokość tej rury z węglem daje możliwość lepszej kontroli przepływu = kontakt wódki z węglem.

Tu chodzi o czas kontaktu płynu z węglem. Proporcja jest około 0.4 - 0.45 węgla na 1L alkoholu. Czas robi swoje.

Przemysłowo zakłady sączą wódkę do góry, jakąś pompą. Dla nas lepiej jest używać grawitacji i kontroli kranikiem na dole.

Jeśli zrobisz aparat gdzie dolna rura ma np. 3cm (30mm) średnicy o długości 140cm na węgiel (taka rura ma pojemność około 1L) to przez nią można przepuścić bardzo wolno 2-3 L wódki 45%..

Czy masz dość info? Jeśli nie to pytaj, lubię odpowiadać aby kogoś zadowolić. W tym celu tu jesteśmy. Fotografii nie udało mi się zrobić teraz... jest 3:32 i jest ciemno.

Na zdrowie
J

Re: Filtr z węglem #2

: środa, 24 wrz 2008, 00:03
autor: spinner
Dlaczego wódka nie może mieć więcej niż 45% ?

Re: Filtr z węglem #2

: środa, 24 wrz 2008, 18:49
autor: spinner
Uznanie dla ciekawego pomysłu :) jednak zastanawiam się czy nie uzyskało by się takiego samego rezultatu znacznie prostszą metodą czyli po przez zamontowanie cylindra szklanego wypełnionego węglem aktywnym w aparacie destylacyjnym tak żeby skropliny skapywały bezpośrednio do niego. Przy założeniu że destyluję 5 litrów(czyli otrzymam ok. 0,7L 70% destylatu) i trwa to ok. 2 godziny a cylinder ma pojemność 0,4L i że prawie 2x mocniejszy destylat zużyje 2x więcej węgla proporcje czasowe i ilościowe wychodzą takie jak pisałeś. Cylinder można kupić za 20zł a poza tym czasu nie marnujemy tylko się oczyszcza przy okazji. W dodatku alkohol nie będzie miał kontaktu z PVC a wątpie żeby się chciało komuś z SS tą rurę robić. Jedynie nie wiem czy fakt że skropliny mają więcej niż 45% wpłynie aż tak negatywnie bo jeszcze nie testowałem węgla aktywnego.

Re: Filtr z węglem #2

: czwartek, 25 wrz 2008, 14:47
autor: Juliusz
Spinner - odnośnie PVC zgoda. Jeśli chcemy być doskonali to oczywiście najlepsze dla wszystkich naszych działań jest szkło, potem nierdzewka, potem miedź. PVC jest już kompromisem bo w świecie destylatorów plastiki są unikane - szczególnie długie przetrzymywanie (tydzień wzwyż). Jeśli koledzy mają dostęp do szkła lub nierdzewki definitywnie to jest pierwszy wybór.

Węgiel aktywowany oczyszcza płyny (alkohol) mechanicznie-elektrostatycznie - nie zachodzą tam żadne procesy chemiczne (oczyszczanie). Alkohol jako ciecz lżejsza ma większą tendencję do 'zaklejania' powierzchni węgla niż woda a wraz ze wzrostem procentu wzrasta temperatura w czasie czyszczenia co również spowalnia proces. Określa się że węgiel działa jeszcze dobrze gdy mieszanka ma max, 50% - powyżej oczyszczanie spowalnia się logarytmicznie czyli im większy % tym wolniej czyści aż w okolicach 70% w zasadzie przestaje działać (coś z wartością elektryczną grupy OH). Dlatego zaleca się 45% jako ciągle efektywne stężenie - choć już przy tej mocy zalecają w przemyśle szybkość przepływu przez węgiel bardzo wolną (chodzi o długi kontakt cieczy z węglem).
Dobrze było by aby z chłodnicy leciało prosto do węgla, jest jednak mały problem, temperatura w okolicach kociołka jest dość wysoka.

Co można zrobić bez zbyt wielkich kosztów to wziąć zwykły słoik np 4L, nasypać tam węgla około 1L (zobacz proporcje) wlać wódkę i zostawić na dwa trzy dni, poruszając mieszankę np co kilka godzin dziennie. Jedyne co zostaje to odsączenie aby pył węglowy nie przedostał się do sączu - choć można go odstać przez tydzień. Nie jest to najlepszy sposób ale sporo oczyści.


Jestem pewny, że są jeszcze inne wytłumaczenia odnośnie niskiego procentu.

J

Re: Filtr z węglem #2

: sobota, 27 wrz 2008, 18:19
autor: spinner
Nie miałem czasu tego sprawdzić ale na pewno masz racje co do zależności skuteczności oczyszczania węglem od %. Dlatego przepuszczanie 70% odpada a szkoda bo znacznie by to uprościło sprawę. Chyba żeby alkohol rozcieńczał się do 45% przed wpadnięciem do cylindra z węglem. Można by np. do dodatkowego cylindra przed tym z węglem wprowadzić wąż z kapiącym destylatem i wąż z kapiącą wodą tak żeby wyszły nam właściwe proporcje. Aby w tym dodatkowym cylindrze utrzymywał się odpowiedni poziom cieczy można by kapanie z niego spowolnić przez użycie zaciśniętego węża przed cylindrem z węglem. Na początku powinno być oczywiście zablokowane bo by się nie zmieszał tylko na zmianę by kapała woda i destylat. Dopiero po tym jak by się ten cylinder wypełnił choć trochę wodą mieszającą się z destylatem to delikatnie można by odblokować ten wężyk tak by poziom był stały. A do blokowania można by np. użyć zwykłych spinaczy lub specjalnych zacisków do węży. A co do ciepła od kociołka to można oddalić trochę te cylindry prowadząc destylat wężykiem. W moim przypadku chłodnica jest na tyle daleko że to nie przeszkadza. Sposób mieszania wymyśliłem na poczekaniu może jeszcze wymyśle lepszy (skuteczniejszy) chyba że ktoś już wymyślił to czekam na info. A co do mieszania w słoiku to masz racje i na pewno jest to lepsze niż oczyszczanie nierozcieńczonego destylatu ale to jednak ostateczność ze względu na czas i jakość.

Re: Filtr z węglem #2

: niedziela, 7 gru 2008, 16:44
autor: longink1
Witam,jestem nowym na tym forum, i proszę mi wierzyć, jestem zaskoczony tak miłą atmosferą prowadzonych dyskusji.
Ja proponuję zupełnie odmienny sposób filtrowania, bardzo łatwe wykonanie, możliwość dostosowania do każdych możliwości i umiejętności, prostota konstrukcji i niska cena.
Nie jest to teoretyczne rozważanie, lecz w praktyce sprawdzone rozwiązanie.
Ogólna zasada jest taka że, destylat wprowadzany jest na dno naczynia z węglem, a odprowadzany jest z góry. Jako pojemnika na węgiel można użyć praktycznie każde naczynie np; słoiki z nakrętkami o,33 l. 0,9 l. 3 l. zależnie od planowanej wydajności a zatem i pojemności filtra, można użyć butelek PET 5- litrowych po wodzie, na duży filtr dobra jest butla po wodzie 19 l. i różnego rodzaju butelki. Ja swój pierwszy filtr wykonałem z butelki 3-litrowej po " smirnofie". W moim wykonaniu wygląda to tak; 1 - do butelki nasypany jest węgiel na wysokość około 12 cm od góry. 2 - butelka zakorkowana gumowym korkiem, przez który rurka doprowadzająca wprowadzona jest, na 5mm od dna. 3 - rurka odbierająca fi 6 wprowadzona jest około 5-10 mm poniżej korka. Ja mam polutowany z trójnika miedzianego i kawałków rurek specjalny syfon, ale w najprstszym wykonaniu rurki wprowadzamy przez dwa otwory w korku. W przypadku słoików, w nakrętkach wycinamy wycinakiem, lub wiercimy dwa otwory, i tu fi otworów zależne jest od średnicy silikonowego wężyka. praktycznie otwór powinien być o 0,5 mm mniejszy. Podobnie postępujemy z butelkami PET, w nakrętkach wiercimy dwa otwory na doprowadzenie i odprowadzenie destylatu, albo zamiast nakrętek używamy odpowiednio dobranych gumowych korków. Opiszę teraz na przykładzie butelki PET, dotyczy to także słoików, sposób mocowania rurek. Można użyć dowolnej średnicy rurek, ja podam przykład zastosowania rurki fi 6 mm. Rurka zasilająca dłuższa o około 50 mm od wysokości butelki, na rurkę tą w odległości około 55 - 60 mm od góry nasuwamy kawałek, około 15 mm wężyka (będzie to uszczelnienie rurki zasilającej w otworze nakrętki) tak przygotowaną rurkę wciskamy w otwór nakręki, następnie w wężyk którym będzie odprowadzany destylat wciskamy kawałek około 20-30 mm rurki fi 6, i ten koniec wężyka wciskamy w nakrętkę. Średnica wężyka po nałożeniu na rurkę to 8,5 mm więc otwory winny być o fi 8 mm. Uruchamianie filtra; z naczynia z destylatem położonego nieco wyżej od pojemnika z węglem zasysamy płyn (tak jak przy spuszczaniu wina)ikierujemy go do jakiegoś naczynia, za chwilę gdy płyn (destylat) leci bez powitrza, zakładamy wężyk na rurkę zasilającą. Do filtra zaczyna napływać destylat,(szybkość regulujemy zaciskiem na odpływie). Po napełnieniu filtra zamykamy odbiór, i czekamy około jednej doby na sklarowanie się destylatu nad węglem, gdy uznamy że warstwa destylatu nad węglem jest dostatecznie sklarowana, zaczynamy odbiór (ja odbieram z szybkością około jednej kropli na sekundę). Wypływa krystalicznie czysty płyn. Można z takich pojedyńczych filtrów zestawiać baterie w zależności od potrzeb. Puszczamy wtedy destylat z filtra do filtra. Możemy dostawiać pojemniki z substancjmi zapachowo - smakowymi itp.W przypadku bateri składającej się z kilku naczyń możemy przed każdą sesją wymieniać jeden filtr i dokładać nowy ze świeżym węglem.Możliwości są wprost nieograniczone, pojemność filtra m.ożna swobodnie dobierać do swoich potrzeb, polecam ten system i POZDRAWIAM - longink1
UWAGA przy napełnianiu filtra musi pozostać około 10 -12 cm od góry, wolnej przestrzeni (miejsce na sklarowanie).

Re: Filtr z węglem #2

: poniedziałek, 8 gru 2008, 00:35
autor: Calyx
longink1 pisze:Witam,jestem nowym na tym forum...
Witaj Longin :)
Pomysl na "harmonie" filtrowa ciekawy i co wazne jak piszesz
sprawdzony w praktyce. (Super kiedy pojawiaja sie sprawdzone w praktyce pomysly).
Sam jestem psotnikiem detalista (czyli odrobinke ale czesto :D ).
Takie mnie zastanowienie naszlo. Czy TYLKO JEDEN LITR wypsotu
zamiast przeleciec na "przewylotke" (dziwne slowo ale pewnie bedziesz wiedzial
o co mi chodzi) nie zostanie w takim filtrze z butelki PET?
(Teraz proba zrozumienia).
Hm... chyba nie, jesli zbirnik z psota jest odpowiedni wysoko
a odbior odpowiednio nisko, to wsystko powinno sie przessac.
Widzialem na ruskiej stronce filtr dzialajacy na podobnej zasadzie.
Tyle, ze przy pomocy pompki do akwarium podnosili cisnienie w butli z wypsotem, to wypychalo go przez filtr (od dolu do gory) do drugiej butli i do ostatniej kropli.
Rozwiej /praktyku filtracie/ moje watpliwosci :D

Pozdrawiam serdecznie
Calyx

Re: Filtr z węglem #2

: poniedziałek, 8 gru 2008, 10:01
autor: longink1
Witam, " gdzie drwa rąbią tam wióry lecą " , ale żeby tych wiurów było jak najmniej, to podałem przykłady dostosowania wielkości filtra do swoich " mocy produkcyjnych ". Eliksir pozostały w filtrze spożytkujemy przy następnej sesji. Uzyskanie dobrego "wybryku" wymaga conajmniej dwókrotnej destylacji jak i dwókrotnej filtracji. U mnie wygląda to tak; destylacja + filtracja + destylacja +filtracja + rektyfikacja + do wódki czystej filtracja przez węgiel drzewny brzozowy. A więc w przypadku 1 l , szkoda zachodu.
Ale i taką ilość można w taki sposób "obrobić", dostosowując wielkość "instrumentów" do planowanej wielkości produkcji.
Jeśli chodzi o podawanie destylatu pompką, nie polecam, grawitacyjny przepływ jest wystarczający do szybkości odbioru ( około jednej kropli na sekundę ), i nie zakłuca samoczynnego klarowania.
Pozdrawiam.longink1.

Re: Filtr z węglem #2

: poniedziałek, 8 gru 2008, 14:32
autor: Juliusz
@longink1
U mnie wygląda to tak; destylacja + filtracja + destylacja +filtracja + rektyfikacja + do wódki czystej filtracja przez węgiel drzewny brzozowy.
Jakoś to bardzo komplikujesz chyba, że Twój węgiel (czy to węgiel aktywowany?) nie działa jak należy lub kolumna węgla jest zbyt niska (mało warstw), prędkość filtrowania za szybka.

Raz spróbowałem załatwić 8L w 6 godzin i jakość była wyraźnie marna, smrodek drożdży wyraźny i posmak bimbru - szkoda węgla.

Wolniej filtrowaną, tą dobrą czystą wódkę już zostawiałem bo nic jej nie trzeba. Na spirytus brałem właśnie tą wódkę i psociłem zwykłym kociołkiem, bez refluksu bez odstojników ale bardzo wolno. Otrzymywałem 93%. Gdy chłodziłem kolumnę ręcznie mokrymi szmatkami przy wylocie aby utrzymać te 78.3C-78.3C leciał normalny alkohol 95%, temp. trzymała ciągle a potem nagle rosła (30 sekund) i koniec psotek.

Piszę w czasie przeszłym bo teraz będę psocił po węglowaniu (j/w) przez refluks.

Może jakość węgla. Ja miałem szczęście bo poznałem tu Polaka w hurtowni gdzie sprzedawali węgle. Chemik. Wypytałem go co potrzebuję, powiedział, że sam używa 'tego rodzaju', kupiłem już dwa razy, jest doskonały. Jest to węgiel z kamienia do substancji organicznych w wodzie...? (tak mówił) i jest dobry.

Poprzednio miałem słabszy i musiałem używać więcej (jak radzą na sieci).

Juliusz

Re: Filtr z węglem #2

: poniedziałek, 8 gru 2008, 17:50
autor: longink1
Witam, możliwe że zbyt komplikuję, od nadmiaru, głowa nie boli. Węgiel jest dobry sypię go na sucho, szybkość odbioru - kropla na sekundę. Ja preferuję różne nalewki, a do nalewek wbrew pozorom potrzebny jest alkohol najlepszej jakości. Zasadniczym powod em takiego postępowania jest; pierwsze dwie destylacje, jak leci na zwykłej chłodnicy, a trzecia na kolumnie - rektyfikacja. Tym samym nie smrodzę sobie kolumny, a więc trochę kieruję się "lenistwem", trzecia filtracja przez zwykły węgiel drzewny brzozowy. Przyznaję że po pierwszej filtracji eliksir jest dobry. Kiedyś na zwykłym alembiku gotowałem trzy razy i tak mi pozostało.
Pozdrawiam longink1.

Re: Filtr z węglem #2

: środa, 31 gru 2008, 18:34
autor: spinner
Witam,
chciałbym zaprezentować moją metodę wykorzystania węgla.
Jest prosta ale skuteczna. Potrzeba jedynie butelki szklanej (np. po winie 0,75), baniaka plastikowego po wodzie 5l, szklanki najlepiej 0,5l (np. do piwa). Trzeba wyciąć denko z butelki od wina (np. szlifierką) i otwór na szklankę w dnie baniaka po wodzie. Na gwint od butelki po winie zakładamy np. puste saszetki po herbacie lub filtr do kawy żeby węgiel się nie przedostał i żeby spowolnić kapanie. Wszystko dobrze widać na zdjęciach. Plusy to oczywiście brak kontaktu alkoholu z plastikiem, dostępność elementów, niskie koszty. Wbrew pozorom konstrukcja stabilna tylko należy uważać na jakość baniaków te po najtańszej wodzie mogą być za słabe.
LINKI DO ZDJĘĆ:
http://zapodaj.net/46168744.jpg.html
http://zapodaj.net/56896280.jpg.html
http://zapodaj.net/7158206.jpg.html
http://zapodaj.net/65557040.jpg.html
http://zapodaj.net/91035697.jpg.html

Re: Filtr z węglem #2

: czwartek, 1 sty 2009, 08:28
autor: Juliusz
@Spinner

Pomysłowość nie ma granic i to jest cała frajda. Podoba mi się prostota urządzenia i czyste szkło - masz pewność, że żadne zapachy nie wejdą. Na .75ml węgla ile wódki daje Ci się przefiltrować na czysto?

Ja właśnie zarzuciłem filtrowanie w PCV. Zaczęło mi śmierdzieć podłym plastikiem. Dodam, że robiłem na tym około roku, było dobrze i teraz po roku zaczęło śmierdzieć! Tu jest dowód (dla mnie bo móże inni nie czują), że używanie plastików, nawet tych najbezpieczniejszych nie jest pożądane.

Natychmiast przerabiam wszystko na s/s bo szkła nie stety nie mam.

Juliusz

Re: Filtr z węglem #2

: piątek, 2 sty 2009, 22:57
autor: Calyx
Ja kupilem biale rury PVC i jak do tej pory nie zauwazylem zjawiska
przechodzenia zapachow do psoty.
Tym nie mniej zastanawiam sie nad wymiana filtrow na rurki KO.

Pozdr. Calyx

Re: Filtr z węglem #2

: sobota, 3 sty 2009, 06:03
autor: Juliusz
Cóż pisałem, że u mnie wzięło to sporo czasu zanim coś zaczęło cuchnąć. Miałem takie z białej PCV i używałem... bez problemu aż do teraz. Jeśli tak to znaczy, że coś tam dzieje się cały czas i kto wie co się nam do gorzałki dostaje i tego nie czujemy. W sumie wszystkie plastiki są porowate.

Juliusz

Re: Filtr z węglem #2

: sobota, 3 sty 2009, 11:18
autor: Calyx
Juliusz pisze:...co się nam do gorzałki dostaje i tego nie czujemy. W sumie wszystkie plastiki są porowate...
I to majac na uwadze kombinuje wymiane.

Rady co do filtrowania mowia o przetrzymywaniu filtra zalanego alkoholem.
Nigdy tak n ie postepowalem, zawsze wrecz plukalem filtry woda.
Moze dlatego jeszcze nie nastapilo u mnie zjawisko przenikania zapachu.
Brykam wiec zdecydowanie po KO

Pozdr. Calyx

Re: Filtr z węglem #2

: sobota, 3 sty 2009, 11:23
autor: marer
Ja to w ogóle jeszcze nie dorobiłem się filtra :)
Ale chcę zrobić i spróbować jakie są efekty po filtrowaniu.
Miałem robić z pcv ale jak widzę wasze wypowiedzi to jednak zrobię z KO .
Powiedzcie mi jakich wymiarów rury najlepiej użyć do budowy takiego filtra ?

Re: Filtr z węglem #2

: sobota, 3 sty 2009, 13:22
autor: Calyx
Jak zrobisz z metrowej rury to bedzie super chruper i okey hokey :D

Pozdr. Calyx

Re: Filtr z węglem #2

: sobota, 3 sty 2009, 20:42
autor: marer
@Calyx
Powiedz mi jeszcze z jakiej grubej rury ?

Re: Filtr z węglem #2

: sobota, 3 sty 2009, 22:34
autor: Calyx
marer pisze:@Calyx
Powiedz mi jeszcze z jakiej grubej rury ?
Uzylbym /fi/ 50 - 60 mm

ale jeszcze nie bylbym soba gdybym nie dodal ze: :D :D

kiedys puszczalem psote przez rure 1,2 m
ostatnio uzywam 0,6 m fi 50mm i... nie zauwazam roznicy (heh).
Wymienie teraz swoje rury PVC na KO
i chyba dluzszych niz 60mm nie uzyje.

Przepuszcam przez filtr przed drugim psoceniem
jak i po nim, czyli w sumie dwa razy przez dwa rozne filtry.

Pozdrawiam
Calyx

Re: Filtr z węglem #2

: niedziela, 4 sty 2009, 17:02
autor: Juliusz
W moim komentarzu jest 60% teorii i 40% praktyki.

'Piszą', że rura nie może być cieńsza niż 60mm bo płyn będzie bardziej spływał po ściankach niż przez węgiel. 80mm to dobry wybór.

Długość: długość daje tzw. ilość warstw, przez którą wódka ma przepłynąć. Łączy się to więc z długością tej rury. Zakłada się, że 1.7 L węgla przefiltruje 2L destylatu 40%-45%. Należy obliczyć jaką pojemność ma rura, którą mamy aby wiedzieć ile można przez nią przepuścić wódki.

Szybkość: wodę można filtrować przez węgiel 10 razy szybciej niż alkohol. Zasugeruję zasadę, że im wolniej filtrujemy wódkę tym będzie czyściejsza.

Moja nowa metoda to: Jeśli mam destylat z cukru i chcę mieć wódkę czystą do picia to pierwsze gotowanie filtruję przez węgiel w proporcjach jakie podałem i z szybkością 1-2 kropli na sekundę. Otrzymuję wódkę, czystą wódkę i tyle - żadnych zapachów czy smaków.

Jeśli chcę mieć czysty spirytus to drugi raz destyluję przez refluks bez filtrowania pierwszego gotowania. Nie mam żadnych problemów spirytus otrzymuję czysty, bez żadnych woni, z refluksu leci 94+% (ciepły) więc chłodny jest 95% ale alkoholomierz mam słaby (0% do 100%). Zrobione, szybko gin i whiskey z esencji są doskonałe.

Czysty spirytus jest dość trudno otrzymać w kociołku ale można otrzymać bardzo czysty destylat 92%-93% - tylko mieszaninę z wodą a to zależy jak czysta jest wódka do drugiej destylacji.

Zauważcie że można eksperymentować z filtrowaniem wódki np. 80% i taką destylować drugi raz i da to lepszy wynik. Problem jest taki, że im wyższy procent do filtrowania tym słabiej się filtruje.

Najważniejsza jest pojemność rury z węglem, ilość do filtrowania i szybkość. Zbyt szybko przepuści fuzle, zbyt duża ilość destylatu do filtrowania zatka wreszcie węgiel i też przepuści fuzle. Tu nic nie da się usprawnić.

Dodam, że moje czyszczenie węgla metodami sugerowanymi: gotowanie, gotowanie, grzanie w piecyku (do 290C) mieszanie, dało bardzo marne rezultaty i niestety jestem w grupie ludzi (pewnie bardzo mało liczebnej), która twierdzi, że 'odnawianie' węgla to zawracanie dupy - chyba że do jakiegoś wstępnego filtrowania. Ja też mam drogi węgiel i nie jestem taki skory do wyrzucania go jeśli coś da się zrobić ale 'odnawianie' może dało mi 30% odnowienia a może nawet i mniej. Przepraszam ale piszę z własnego podwórka więc nie starajcie się mnie przekonywać. Mój zięć chemik potwierdza opinie innych chemików - jeśli chcesz regenerować węgiel aktywowany to trzeba to robić w temperaturze takiej w jakiej był on AKTYWOWANY 700C-1200C bez tlenu. Niższe temperatury to 'ucieranie tyłka szkłem'.

Oponentom sugeruję prawidłowe odczytanie mojej stopki poniżej.

Juliusz.

Re: Filtr z węglem #2

: poniedziałek, 9 lut 2009, 09:00
autor: bogdan
Witam Juliusz.
Mam pytanko, Gdzieś lecz nie tu czytałem Twojego posta o czyszczeniu węglem, tam opisałeś szczegółowo calą procedurę. Pamiętam, że najpierw trzeba było wlać wodę żeby zmoczyć dokładnie wegiel.
Od wczoraj szukam tego wątku, lecz bez skutku. Jeśli nie sprawi Ci to kłopotu to może przypomnisz mi, gdzie to napisałeś
Dziękuję i pozdrawiam Bogdan :lol:

Re: Filtr z węglem #2

: poniedziałek, 9 lut 2009, 09:27
autor: Juliusz
@Bogdan

Cześć,

To dość stary post i zniknął ale jest tu: http://alkohole-domowe.com/forum/zwieks ... -t232.html

Słuchaj, to nie jest oczywiście wyjątek z 'biblii destylacji'. Chodzi tu głównie oto, że gdy wlewasz wódkę do czyszczenia do np rury wypełnionej węglem to, nawet po dokładnym mieszaniu tego węgla z destylatem ciągle pozostają tam puste przestrzenie, baniuszki z powietrzem - wódka nie nawilża wszystkiego węgla i nie ma możliwości go nawilżyć jak właśnie gdy poleży zakryty wodą. Jest to trochę kłopotliwe ale zwiększa to wydajność.

Sprawdziłem bo miałem długie naczynie szklane (taki dostojnik<- :D :D :D -> odstojnik) i widziałem, że nawet mocne mieszanie węgla z wódką pozostawia te puste przestrzenie.

Powodzenia.

J

Re: Filtr z węglem #2

: czwartek, 16 kwie 2009, 21:14
autor: jajek12
Witam kolegów.
Ja mam coś takiego i spokojnie sobie daje radę. Fi 38 mm, 95 cm+fi 90 jako zbiornik- ok 2,5 l. Na dole zawór. Po filtrowaniu zamykam zaworek na dole, odkręcam zbiornik, podkładam blaszkę z nierdzewki i przykręcam z powrotem. W ten sposób zabezpieczam węgiel przed wysychaniem czy pleśnieniem.

Re: Filtr z węglem #2

: środa, 29 kwie 2009, 21:11
autor: izoamyl
Odkąd mam internet w chaupie to czytam o tym węglu i tak myśle po co to wogule. I tak dobre jest, puści sie powolutku jak trza to i 3 razy dobry ferment i jest ok, polezy, przegryzie, dębu się da albo szyszek olchy czarnej.

Re: Filtr z węglem #2

: środa, 29 kwie 2009, 21:31
autor: clapus
A czy zwykły węgiel drzewny (do grilla) po zmieleniu nie ma właściwości absorpcyjnych?

Re: Filtr z węglem #2

: czwartek, 30 kwie 2009, 17:51
autor: izoamyl
Czy ten do grila to nie wiem, ale my brzozowy stosujemy na układanie trunku, szczegolnie śliwowicy i wiśniowki z owoców po nalewach.

Re: Galeria Cezara

: czwartek, 8 paź 2009, 09:58
autor: krzysiekbilu
Cezar ,

Mam jeszcze pytanko odnośnie twojego filtra z węglem aktywnym. Czy robisz jakiesz dodatowe zabiegi (namaczanie)z tym weglem przed wsypaniem go do cylindra, czy poprostu wsypujesz prosto z torebki ? :?: :?: :?:

czeikam na odp.

Re: Galeria Cezara

: czwartek, 8 paź 2009, 16:47
autor: jajek12
Witam.
Ja robiłem według takiego przepisu:
Podniesienie efektu oczyszczania węglem o 100%

1. Wsyp węgiel do naczynia ze stali nierdzewnej i napełnij je co najmniej dwukrotną ilością wrzącej wody. Zamieszaj węgiel w naczyniu, pozwól aby całkowicie opadł na dno, zanim odlejesz nadwyżkę wody. Powtórz czynność 4-5 razy, tak aby wszystkie substancje znajdujące się w porach węgla zostały wypłukane na zewnątrz i aby węgiel nasycił się wodą.
2.Tubę filtracyjną napełnij całkowicie ciepłą wodą. Następnie tubę napełnij węglem, zwróć uwagę, aby cały był zanurzony w wodzie, a całe powietrze zostało usunięte. Opukaj tubę aby węgiel dobrze się ułożył. Przefiltruj przez tubę 2-5 litrów wody, aby wypłukać pozostałości rozpuszczonych substancji.

3.Zalej tubę alkoholem, przefiltruj do ostatniej kropli. Spróbuj przefiltrowanego alkoholu

5.Tym sposobem węgiel jest gotowy, całe powietrze z tuby zostało usunięte. Zabieg ten eliminuje również kanały baypass (miejsca którymi przepływa alkohol, omijając węgiel), uformowane podczas używania suchego węgla oraz zapobiega zmianom wartości pH (z 7 do 10), która normalnie zachodzi kiedy zawarte w węglu substancje są rozpuszczane w wodzie lub alkoholu.
Jeżeli Węgiel jest wygrzany i nasycony, a całe powietrze opuściło tubę, alkohol będzie przepływał kanałami w węglu, nie przepłynie prze tubę nieprzefiltrowany. Efektywność wzrasta co najmniej 100%, dając czysty alkohol i umożliwiając podwójne filtrowanie w o wiele krótszym czasie.
6.węgiel przed puszczeniem na niego DOBRZE ZMROŻONEGO DESTYLATU ( są dwie szkoły - jedna pisze o rozcieńczaniu i większość tak robi 45-55% lub spirytusu) należy przelać na sitku ze 2-3 razy w celu wyługowania go zasypać rurę opukać aby nie było wolnych przestrzeni wpuścić wodę dla pewności i jak już wyleci powoli zasilać nektarem .
po zakończeniu można pozostawić na destylacie lub na wodzie - WAŻNE ABY RAZ ZAMOCZONY WĘGIEL nie wysychał - unikamy tutaj rozwoju bakterii i pleśni .
Jeżeli rura jest szczelna i mamy jak ją "zatkać " to warto pozostawić na destylacie.


Musisz go koniecznie przepłukać, bo inaczej otrzymasz szaro-bury produkt.
Oto mój filtr

Re: Galeria Cezara

: piątek, 9 paź 2009, 13:37
autor: krzysiekbilu
jajek12

Wszystko ładnie pieknie tylko że ja mam cylider szklany taki jak Cezar , Zaraz z chłodnicy przy drugim gotowaniu chciałem żeby leciało na cylinder wypełniny weglem aktywny. wiec nie wiem namoczyc go czy nie?

Filtr z Węgla

: czwartek, 12 lis 2009, 16:42
autor: szczotkiewicz
Przeczytałem forum, lecz dokładnej odpowiedzi nie znalazłem.

Chcę zbudować filtr z węgla aktywnego i nie wiem jak.
Czytałem te tematy i nie wiem nic, są fotki tylko jednego filtra i jest to już filtr bardziej profesjonalny.
A ja na teraz chcę zrobić jakiś łatwy i skuteczny filtr. Proszę dokładnie o objaśnienie i może jakieś fotki.

Z góry dzięki

Re: Filtr z Węgla

: czwartek, 12 lis 2009, 19:32
autor: Calyx
szczotkiewicz pisze:Przeczytałem forum, lecz dokładnej odpowiedzi nie znalazłem.
Chcę zbudować filtr z węgla aktywnego i nie wiem jak...
Widać niedokładnie czytałeś, bo byś znalazł ten temat:
http://alkohole-domowe.com/forum/zrob-t ... -t301.html

Calyx

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: czwartek, 12 lis 2009, 20:13
autor: szczotkiewicz
Czytałem kolego, lecz gdzieś czytałem inne pomysły z słoików itp. i chciałbym poznać inne filtry z węgla.

Może jakieś pomysły, fotki

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: czwartek, 12 lis 2009, 21:17
autor: Calyx
Jest na forum plik pdf kolegi Akasa z opisem kolumny Aabratka.
Tam również jest opis prostego filtra węglowego ze słoika.
Znajdziesz również w tym wątku opis kolegi Longink1
filtra z butelek (2str).

Wysil się proszę, użyj opcji "szukaj" a znajdziesz wszystko
co Cię interesuje.

Pozdrawiam Calyx

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: piątek, 23 kwie 2010, 19:53
autor: drgranatt
Witam wszystkich,

Są tu opisane metody czyszczenia z zastosowaniem rur filtracyjnych. To będą na pewno dobre i sprawdzone metody.

A czy ktoś z was próbował stosować taką metodę:
Do szklanego naczynia dowolnej pojemności wlać psotkę 45-50% i wsypać uprzednio przepłukany węgiel oczywiście w odpowiedniej proporcji i powiedzmy odczekać jakiś czas (nie wiem jaki-może 1 dzień) mieszając od czasu do czasu. Później oczywiście przepuszczamy psotkę przez np. filtr od kawy.

Co o tym sądzicie? Czy ktoś stosował tę metodę?

Pozdrawiam wszystkich

Re: Filtr z węglem #2

: sobota, 5 lut 2011, 12:32
autor: gabek82
spinner pisze:Witam,
chciałbym zaprezentować moją metodę wykorzystania węgla.
Jest prosta ale skuteczna. Potrzeba jedynie butelki szklanej (np. po winie 0,75), baniaka plastikowego po wodzie 5l, szklanki najlepiej 0,5l (np. do piwa).
Witam serdecznie!
Zainteresowała mnie metoda oczyszczania SPINNERA. Opis wydaje się prosty , ale zawsze łatwiej coś zmajstrować jak się ma o tym większe wyobrażenie. Chciałem zobaczyć fotki, ale niestety nie istnieją już pod tymi adresami. Czy można prosić o ponowne wrzucenie ich na forum? :)

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: sobota, 5 lut 2011, 18:52
autor: we125
Ja chciałem zastosować filtr przy psoceniu aby mi kapało prosto z chłodnicy na węgiel, ale niema szans tak zrobić bo przez filtr kapie z 2 krople na sekundę, a z chłodnicy ciurka się jak z kranu. Więc używam mojego filtra po destylacji. Ostatnio kupiłem węgiel cobra, spisuje się dobrze ale ja zawsze eksperymentuje i i tym razem myśle o węglu fantom lub storms http://www.euro-win.pl/sklep/index.php?cPath=40. Powiedzcie czy są lepsze?

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: sobota, 26 lut 2011, 21:32
autor: Perszing1800
To może ktoś zrobi coś takiego z dostępnych materiałów
(znalazłem w domu wiec na szybko zmontowałem w całość).
-1m rury
-1 korek tez
-korek zamiast gumowej uszczelki owinąłem teflonową taśmą
-otwór w korku,silikonowy wężyk zadławiony trzpieniem od strzykawki 2ml(minimalny rowek zrobiony w nim)
-zbiornik na psotke zrobiony z butelki 2L i wciśnięty na rurę owinięta taśma teflonowa.
No i tyle;)
Stoi za pomocą statywu laboratoryjnego bo nie zdążyłem zrobić mu własnego ale to kwestia czasu.
A psotka uuu mniam-po pierwszym psoceniu na zwykłych organkach(szybkowar,deflegmator i chłodnica).
Jak to normalne zostaje smaczek i zapaszek bimberku a po tym filtrze nic.
Dla mnie bomba(no chyba ze to placebo,jeśli tak to niech takie już zostanie hihi.
Za filtrem wiatrówka norconia profesional;)

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: sobota, 26 lut 2011, 23:16
autor: JanOkowita
Ta wiatrówka to na kogo ?

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: niedziela, 27 lut 2011, 00:07
autor: Zygmunt
Nie wiem czy PCV i alkohol to dobre połączenie...

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: niedziela, 27 lut 2011, 01:48
autor: lech14
Też czytałem o PCV, podobno destylat śmierdzi plastikiem, ale to chyba miało związek z parami. Wiem, że dla poprawienia efektu, całość najlepiej umieścić w lodowce, no ale ten filtr raczej nie wejdzie. :)

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: poniedziałek, 28 lut 2011, 12:10
autor: Perszing1800
Wiatrówka na tego który będzie chciał się podłączyć pod moja psotkę;)

Wiem ze ogólnie plastiki i alko to nie jest dobre połączenie ale z tego co pamiętam
(chyba Juliusz) używał też filtra z podobnych materiałów i to ładnych kilka miesięcy.
Psotka tak jak mówiłem nie ma innych zapachów i smaków.
Filtr został zrobiony tylko po to żeby określić wartości absorpcyjne węgla.
Chciałem po prostu zobaczyć filtr o takiej pojemności będzie spełniał swoje zadanie i spełnia.
Następny będzie z KO

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: wtorek, 5 kwie 2011, 17:27
autor: balon5
Witam.
Perszing1800 ile wchodzi węgla w tą rurę. Taki wystarczy na zasypanie?
http://allegro.pl/wegiel-aktywny-kokoso ... 40929.html
Pozdrawiam!!!

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: środa, 6 kwie 2011, 19:01
autor: Perszing1800
Ja kupiłem ten:
http://www.bimberhobby.pl/product.php?id_product=52
Weszło go hmm..na oko trochę więcej niż połowa.

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: wtorek, 12 kwie 2011, 16:25
autor: balon5
Witam.
Dzięki za odpowiedż :)
Pozdrawiam balon5

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: wtorek, 12 kwie 2011, 21:47
autor: balon5
Witam.
Znalazłem na allegro cos takiego:
http://allegro.pl/show_item.php?item=1552057707
Gość chce za fi 50 80cm długości z przesyłką 120 zł. Warto dać tyle za ten filtr.
Pozdrawiam balon5

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: wtorek, 12 kwie 2011, 22:49
autor: Zygmunt
Nie warto. Węgiel 20zł, rura 40, spawacz 20 (chyba, że wsadzisz dwa korki silikonowe od balonów- wtedy 10zł).

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: wtorek, 12 kwie 2011, 23:56
autor: balon5
Witam.
Zygmunt gdzie moge kupić tą rure za 40zł.
Znalazłem coś takiego ale to fi 40:
http://allegro.pl/rura-nierdzewna-kwaso ... 74297.html
Pozdrawiam

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: środa, 13 kwie 2011, 10:08
autor: Zygmunt
Ależ fi 40 spokojnie Ci wystarczy. Warto dołożyć i kupić 1,5, albo nawet 2m. Jeżeli chcesz 50tkę, to zdaje się, że Kolega Kula sprzedawał za 43zł/m.
O, proszę:
http://alkohole-domowe.com/forum/troche ... t3699.html

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: piątek, 3 lut 2012, 23:56
autor: MacChuck
Ostatni post z kwietnia? Dobrze patrze...

Cóż, jeszcze nie zablokowane więc piszę :D

Przede wszystkim wszyscy (prawie) mówią o filtrach węglowych. A nie orientujecie się może o ile mniej skuteczne jest wlanie alkoholu do słoja/butli i trzymanie tego parę dni razem?

Generalnie mam możliwość przefiltrowania tego potem przez sączek bibułowy (taki laboratoryjny), może nawet próżniowo. Czy taki przesącz byłby czysty? Albo inaczej: czy mogę liczyć, że będzie czysty (bez węgla)? No generalnie myślę, że tak skoro w filtrach grawitacyjnych stosuje się np. filtry do ekspresu. Dlaczego więc jest to mało efektywna metoda? I taką mieszaninę - skoro lepiej chłodny działa - można trzymać w chłodni? +4*C? Próbował ktoś może z Was kiedyś?

Kolejna sprawa to sprawa węglowa. Produkcja odbywa się poprzez wyprażanie w 1000*C bez tlenu. Czy mógłbym to zrobić samemu, np. ze wspomnianych łupinek orzechów tudzież z innych fantów? Mam dostęp do pieca działającego na pewno do 900*C, prawdopodobnie więcej (nie zadałem sobie trudu żeby zerknąć).
Czy lepiej kupić "sklepowy"?

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: niedziela, 5 lut 2012, 13:14
autor: MikeB
Szukaj "leżakowanie na węglu".

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: sobota, 18 lut 2012, 01:52
autor: MacChuck
Niewiele pomogło, ale zacznę od 4 dni/4*C. Obaczamy :]

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: poniedziałek, 17 gru 2012, 11:21
autor: andri23
Witam wszystkich serdecznie.

Proszę o weryfikacje mojego pomysłu!

Zamierzam przebudować mój filtr węglowy i mam taki plan.

Rura fi 50 miedziana o długości 150 cm. na dole i górze korek sylikonowy.

Zastanawiam się nad samą metodą podawania destylatu. Wiadomo ze najlepsze efekty się osiąga podając od dołu do góry. Więc może by umieścić pojemnik 5 l na wysokości ok 50 cm większej od szczytu rury i połączyć go z dolnym korkiem silikonowym! Czy grawitacja załatwiła by sprawę?

Proszę o opinie i sugestie

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: poniedziałek, 21 sty 2013, 17:00
autor: baltic80
Myślałem, żeby kupić rurę z kwasówki, później jakąś szklaną a teraz...
Wyczytałem w poście Juliusza na pierwszej stronie, że ma rurę z PVC - toć to plastik, nie wpływa on negatywnie na smak psotki? nie wali rynną?:D

Proszę o opinię, bo jeśli faktycznie jest cacy, to zakupie taką w Castoramie i wyjdzie najtaniej.

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: poniedziałek, 21 sty 2013, 17:30
autor: mtx
Mimo, że plastik to wg. mnie działa bez problemu, mam rure fi50mm x 1,5m długości,
do tego zbiornik 5l i wężyk od kroplówki z zaworkiem, filtruje bardzo powoli i nie widzę
żadnych negatywnych wpływów tej rury na otrzymany destylat.

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: poniedziałek, 21 sty 2013, 17:55
autor: użytkownik usunięty
Kolega andri23 zadał ważne również dla mnie pytanie.

Zastanawiam się nad samą metodą podawania destylatu. Wiadomo ze najlepsze efekty się osiąga podając od dołu do góry. Więc może by umieścić pojemnik 5 l na wysokości ok 50 cm większej od szczytu rury i połączyć go z dolnym korkiem silikonowym! Czy grawitacja załatwiła by sprawę?

Czy taki sposób zadziała, czyli ta grawitacja?
Też konstruuje filtr i zastanawiam się jak puszczać normalnie przelewowo z góry na dół. Czy tak jak kolega zapytał.

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: poniedziałek, 21 sty 2013, 19:45
autor: baltic80
Trochę mnie martwi to przelewanie przez "rynnę"... jednak plastik to plastik.

Z drugiej jednak strony nie wiem gdzie poszukiwać rur szklanych w Poznaniu. Czy podobnie jak te PVC dostanę w markecie budowlanym? Zatkałbym korkami z silikonu, nakłuł mały otworek i byłoby nieźle.

Ktoś się orientuje, gdzie szukać takich szklanych rurek?

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: poniedziałek, 21 sty 2013, 20:12
autor: mtx
Metrowa rura fi50mm kosztuje koło 4zł, korek (od balonu, biały gumowy)
i tak będziesz musiał kupić, to w czym problem? Kup taką rurę, zasyp węglem
i spróbuj co z tego wychodzi, jak będzie Ci pasowało to masz filtr za 10zł, a jeśli
nie to będziesz w plecy aż 4zł. ;) Ja takiego filtra do dziś używam i sobie chwale,
kiedyś miałem ze zwykłej butelki pet i też działał bez problemu, nie było czuć w
destylacie żadnych posmaków plastiku. No, ale zrób jak uważasz i jak chcesz, tylko
zakładając z góry, że będzie Ci waliło rynną i szkło jest lepsze, to troszkę nie rozumiem
Twojego pytania o sens użycia plastiku...

Pozdrawiam :piwo:

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: poniedziałek, 21 sty 2013, 20:27
autor: baltic80
Pytanie w celu zebrania opinii, ludzi bardziej doświadczonych.
Kiedyś nie do pomyślenia byłą wódka w plastiku, teraz już taką można dostać, tyle że plastik plastikowi nie równy

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: poniedziałek, 21 sty 2013, 23:02
autor: Zygmunt
Tak, ale HDPE. PET jest też względnie bezpieczny, natomiast z PCV by się nie napił...

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: wtorek, 22 sty 2013, 07:58
autor: baltic80
Przespałem się z problemem.
Pada na rurę metalową, Zygmuncie oraz inni drodzy użytkownicy, jaka lepsza
kwasoodporna czy też miedziana?

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: wtorek, 22 sty 2013, 09:12
autor: Zygmunt
Kwasiak tańszy.

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: wtorek, 22 sty 2013, 09:20
autor: radius
Bierz nierdzewkę. Ostatnio szukałem kawałka u mnie na skupie złomu i sam się zdziwiłem. Do wyboru, do koloru. Od fi 30 do fi 60, kawałki po 1,5 metra, aż żal było patrzeć jak ładowali to do huty :D

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: wtorek, 22 sty 2013, 09:33
autor: baltic80
Z tym złomem, niezły pomysł. Póki co dorwałem jakąś firmę z Poznania
fi 42,4x2,0 (wymiar zewnętrzny) – 26,67 PLN netto/mb

Pewnie 10 krotne przebicie niż ceny odzyskowe:)

myślę jeszcze o szklanej, ale metalowa zdecydowanie mniej podatna na uszkodzenia

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: niedziela, 27 sty 2013, 15:50
autor: pysia
Czytam, niby ze zrozumieniem- ale jakoś nie rozumiem:
określona ilość węgla wystarcza na oczyszczenie określonej ilości destylatu
po cóż wiec rozważanie - czy węgiel zostawiać zalany i czym, czy też go suszyć- skoro jest zużyty.
Wobec powyższego proszę o potwierdzenie lub zaprzeczenie mojej tezy
WĘGIEL PO JEGO UŻYCIU DO OKREŚLONEJ ILOŚCI DESTYLATU NALEŻY WYRZUCIĆ
A może jednak nadaje się on jeszcze do czegoś...

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: niedziela, 27 sty 2013, 20:18
autor: baltic80
o suszeniu to raczej w sytuacji gdy:
zakładamy, że filtrujemy 5 litrów i wiemy, że następnym razem zrobimy filtracje za 2 miesiące. Wtedy suszymy, za dwa miesiące robimy ponowną filtrację.

Robimy ją tak długo, aż uznamy, że po filtracji przez nasz węgiel uzyskujemy trunek wystarczająco oczyszczony. Gdy dostajemy drożdżowy syf, to znaczy, że węgiel jest do wyrzucenia

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: niedziela, 27 sty 2013, 22:34
autor: Zygmunt
Węgiel aktywowany można jeszcze przeprażyć i będzie jak nowy. Filtr węglowy nawet nieużywany 2 miesiące powinien stać zalany.

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: poniedziałek, 28 sty 2013, 10:47
autor: mtx
Zygmunt i teoretycznie ile razy można tak reanimować węgiel? A i jaka temperatura
tego wyparzenia będzie optymalna? Bo szukałem tego na forum, ale jakoś jednoznacznej
odpowiedzi nie znalazłem...

Pozdrawiam :piwo:

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: poniedziałek, 28 sty 2013, 12:13
autor: Zygmunt
Węgiel trzeb zebrać do garnka, wypłukać wodą kilka razy, następnie zagotować w kolejnej wodzie, pogotować tak do godziny, po czym węgiel przełożyć na szklana blachę do pieczenia. Piekarnik ustawiamy na maksymalną temperaturę i prażymy przez kilka godzin (3-4 przynajmniej). Optymalnie powinno się to robić w bardzo wysokiej temperaturze (>500C), ale i taka "piekranikowa" temperatura robi dużą różnicę, wyczuwalną od razu.

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: wtorek, 29 sty 2013, 10:07
autor: baltic80
Jestem rozczarowany. Gdzie bym nie dzwonił z zapytaniem o kwasówke, to minimalna długość 3m...

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: wtorek, 29 sty 2013, 11:25
autor: lesgo58

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: wtorek, 29 sty 2013, 11:47
autor: wawaldek11
baltic80 - popytaj kolegów, którzy robią kolumny na zlecenie. Tutaj lub na sąsiednim forum. Myślę, że utną ile będziesz chciał. A i jeszcze mogą co nieco pospawać ;)
Na allegro też sprzedają na metry: np.: pajak6140, bart0712, destylandia i inni.
Na fotce mój filtr - rura 50, dospawane dwa nyple gwintowane i dwie zakrętki. W zakrętkach pogrubione uszczelki z silikonu. No i rurki 8mm - zasilanie i powrót.

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: wtorek, 29 sty 2013, 11:58
autor: baltic80
Dzięki za namiar, już dzwoniłem. Zaproponowali mi jakąś polerowaną, po doliczeniu kosztów przesyłki, u siebie w Poznaniu niewiele drożej dostane 3m :)
Chyba kupie na allegro ten szklany z biowinu, pół metrowy.

Przejrzałem tych użytkowników na allegro, niestety koszt wysyłki jest straszny... po jego doliczeniu podobna sytuacja - u siebie dostanę 3m w tej cenie...

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: wtorek, 29 sty 2013, 12:12
autor: panta_rei
Masz w Poznaniu, albo w pobliżu Poznania, oddział Elstaru, w moim najbliższym oddziale prowadzą sprzedaż również detaliczną.

Elstar Oddział Zachód:
ul. Grunwaldzka 517A
62-064 Plewiska

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: wtorek, 29 sty 2013, 12:19
autor: baltic80
Przytną, ale w Elblągu i wyślą za 18zł. Wychodzi 70zł za 1,5m. U siebie za 85,5 mam 3m.
Na dwóch złomach już byłem, nic nie mieli :D

Chyba jednak zakupie coś metrowego na allegro :)

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: wtorek, 5 lut 2013, 01:10
autor: liyo78
Witam
Chciałem pochwalić się swoim filtrem, który właśnie zmontowałem.

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: wtorek, 5 lut 2013, 23:10
autor: kobuszki
Opisz po kolei poszczególne części i jak będziesz na nim pracował.

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: środa, 6 lut 2013, 00:14
autor: liyo78
Na szczycie filtra mamy zbiornik zrobiony z rury o średnicy 104mm.
Pod spodem mamy zawór odcinający, a następnie złącze SMS które łączy się z rurą. Cienka rurka wypełniona jest węglem. Złącze pozwalać będzie mi w łatwy sposób rozebrać filtr gdy będę musiał wymienić węgiel. Na samym dole kolejny zawór spustowy.
Do zbiornika na górze wlewam rozcieńczony destylat i odbieram na dole -proste ;P
Niestety dopiero będę zaczynał na nim działać więc nie powiem jak się sprawdza.

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: środa, 6 lut 2013, 01:22
autor: wawaldek11
Ładny sprzęt i wykonanie, ale niestety przy górnym zasilaniu masz szansę, że nie cała objętość węgla będzie brała udział w oczyszczaniu destylatu. Destylat może znaleźć sobie w węglu kanały, którymi będzie spływał szybko w dół.

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: środa, 6 lut 2013, 01:34
autor: kobuszki
No niestety żle to wykombinowałeś. Zbiornik z destylatem ma być umieszczony najwyżej, aby destylat mógł spływać grawitacyjnie. Dolną część tego zbiornika połącz silikonowym wężem z dolną częścią cienkiej rury wypełnionej węglem. Na górnej części cienkiej rury znowu zamontuj wężyk i jego koniec ma iść do naczynia odbiorczego. Zasada pracy filtra jest taka, że zasilanie dajemy od dołu.

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: środa, 6 lut 2013, 01:42
autor: liyo78
Możliwe ale mi się wydaje, że powinien się sprawdzić i w najbliższym czasie zostanie tak jak jest.
Może za jakiś czas skonstruuję coś nowego jak ten nie będzie się sprawdzał.
Zalałem go już i ciecz przepływa (sączy się) bardzo wolno :ok:

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: środa, 6 lut 2013, 01:56
autor: wawaldek11
Zasypywałeś suchym węglem?

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: środa, 6 lut 2013, 02:19
autor: Teroon
liyo78
Pamiętaj tylko, żeby przed zasypaniem solidnie węgiel wygotować i przepłukać. Jest w węglu prosto z torbeki bardzo dużo luźnego "miału" który potrafi się do destylatu dostać.

Nie wiem czy skorzystasz, ale pomyśl też o podparciu z jakiejś chusteczki albo gazy, żeby Ci węgiel razem z destylatem się nie przesypywał.

No i jedna ważna kwestia. Jako, że robisz grawitacyjnie w góry na dół...zalej cały filtr destylatem, aż po szczyt. Niczego jeszcze nie odkręcaj, nie odbieraj. Poczekaj kilka godzin, niech się destylat przesączy przez wszystko a węgiel ułoży. Ciecz i węgiel powinny trochę opaść. Teraz ewentualnie dolej resztę i odczekaj ale kilka minut już wystarczy.

Ponieważ masz przepływ z góry do dołu, zatem jedynym sposobem, aby zminimalizować sytuację, w której węgiel nie pracuje w całości (patrz destylat wybiera najprostszą drogę) musisz BARDZO wolno odbierać płyn.

W moim filtrze gdzie mam przepływ z dołu do góry stosuję odbiór z prędkością jedna kropla na około 5-7 sekund. Efekt końcowy jest taki, że goście nie poznają się iż alkohol nie jest z sklepu (ale co oni wiedzą jak dla nich wódka musi być schłodzona :D ). Bimberek tak dobry wychodzi, że wchodzi jak woda nawet w temperaturze pokojowej - to przynajmniej moja opinia, ale ja ponoć dziwny jestem bo lubię smak wódki, i jej nie zapijam ;)

Powodzenia.

Odnośnie PCV
Widziałem, że koledzy wcześniej rozważali opcję filtra z PCV. Odradzam. Opowiem wam historię.
Kiedyś przed wyjazdem nad jezioro na majówkę, zrobiłem trochę cytrynówki jakoś około półtora litra, w dwóch butelkach po wodzie mineralnej 1 litr. Jedna cytrynówka miała chyba 45% a druga coś około 55-60% (Wersja dla Dam i dla Gentelmenów).
Cytrynówka postała sobie w ten sposób ja wiem, może z 2 może z 3 dni. Dokładnie nie pamiętam.
Gdy przyjechaliśmy nad jezioro i wieczorem odkręcam butelkę...cóż, nie dało się tego pić. Plastik był bardzo wyczuwalny w smaku i zapachu. Do dziś znajomi czasem się śmieją, że mój bimber rozpuszcza plastik.

Wiadomo, że PCV a plastik z butelek to inne materiały, ale skoro nasz alkohol stoi w takiej rurze jednak przez X godzin, najczęściej conajmniej 24 godziny a czasem i 72 to chyba jednak nie warto ryzykować. (no chyba, że ktoś rozcieńcza do 10-20%, ale to wciąż jest szansa że jakiś syf się zbierze).

Polecam nierdzewkę ;)

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: środa, 6 lut 2013, 15:46
autor: liyo78
Witam

Filtr oczywiście po zasypaniu zalałem wrzątkiem, namoczyłem węgiel i kilka razy przepłukałem.
Podparcie zrobiłem więc węgiel nie powinien się przesypywać -przewidziałem to :ok:
Przepływ też mam b. mały -kapie albo przelewa się cieniutką strużką.
Jeśli chodzi o destylat to nawet bez filtrowania jest spoko i bardzo pasuje moim znajomym.
Ja osobiście też należę do tych dziwnych ludzi, którzy lubią smak vódeczki -choć niektórzy mi się dziwią jak ja rozróżniam smak tego trunku i jak on może smakować :smiech:
Powoli rodzi mi się też pomysł w głowie na filtr z zasilaniem dolnym i pewnie za jakiś czas go zrealizuję.
Pozdrawiam

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: środa, 6 lut 2013, 22:10
autor: Teroon
liyo78
Twój filtr z tego co widzę ma niestety zawór kulowy. Piszę niestety ponieważ na kulowym nigdy nie ustawisz bardzo dokładnie częstotliwości kapania - cieniutką strużką jak piszesz to jest zdecydowanie za szybko. Potrzebny Ci zawór precyzyjny. Zawór możesz kupić, albo zrobić samemu.

Ja swój zawór precyzyjny zrobiłem w ten oto sposób.
zawór.JPG
Wiem, że wygląda śmiesznie, ale regulująć ścisk wężyka za pomocą śrub jestem w stanie ustawić bardzo precyzyjnie prędkość kapania. Od full open, po 1 kroplę na 1/2/5/10/15 sekund. Właśnie teraz mam filtrację w tempie 1 kropla na 5 sekund.

Druga kwestia. Z tego co widzę, Twój filtr jest praktycznie od ręki gotowy do funkcjonowania w systemie dół->góra.

Z tego co widzę, masz z obydwu stron zawory kulowe. Zdejmij z górnego zaworu ten pojemnik, wstaw nypel, tak jak i masz to zrobione u dołu filtru.
Żeby wyszło coś w ten sposób.
wyjście z góry.JPG
I Vio la, ma dwa nyple wyjściowe, puszczasz od dołu destylat, z góry wyprowadzasz wężyk, i za wyjściem daj zawór precyzyjny. :)

Także właściwie do przerabiania nic nie potrzebujesz, poza dwoma nyplami i sporą ilością wężyka silikonowego, żeby móc puścić destylat :)

Powodzenia i pozdrawiam,

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: środa, 17 kwie 2013, 20:38
autor: Pretender
Pytanie do kolegów,
czy jest różnica pomiędzy dwoma filtrami:
większa średnica ale niższy czy węższy i wyższy. Zakładam jako prawidłowe poddanie destylatu od dołu. I jeszcze jedno, czy wystarczy, że zbiornik z destylatem będzie nieco ponad zbiornikiem filtra czy najlepiej jak najwyżej.

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: piątek, 19 kwie 2013, 11:28
autor: Pretender
Co do filtrów wąskich i wysokich to fi 50 i wysokość ok 1 m najlepiej. A czy ktoś używa szerszego ale niższego? czy nie wpływa to na finalny produkt?

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: czwartek, 5 wrz 2013, 20:38
autor: baltic80
przechowywanie węgla aktywnego

Kupiłem paczuszkę Cobry. Nie posiadam tuby, oczyszczam w butelce leżącej w lodówce.
Po 4 miesiącach od otwarcia paczki z węglem, chciałem oczyścić kolejną porcję.
Po otwarciu worka, węgiel śmierdzi zgniłymi jajami! :(
Po dobrym wypłukaniu, smród ustał, psotka się oczyściła.

Moje pytanie:
Mam jeszcze pół worka węgla. Czy przechowywać go jak dotychczas na sucho w worku, czy może przełożyć do słoika i zalać całość wodą i tak pozostawić? Jak długo mogę przechowywać tak zalany wodą węgiel aby później nie zaszkodzić urobkowi?

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: czwartek, 13 lut 2014, 20:57
autor: BartekBartek1
Chcę wykonać filtr węglowy z rury fi 50 do oczyszczania surówki żyniej o mocy max 35%. Planuję długość 1,5m. Czy na jednym napełnieniu przefiltruje 50l surówki? Oczywiście potem następna destylacja. Czy wydajność węgla będzie mniejsza?

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: czwartek, 13 lut 2014, 23:18
autor: ta_moko
Przefiltrujesz, ale w węglu zostawisz także wszystkie smaki żyta. Znacznie lepsze rezultaty da dobra destylacja z odbiorem i odrzuceniem przodów i tyłów. Najlepszy destylat jest o mocy na wyjściu rzędu 70-75%. Możesz zacząć odbierać przy wyższej mocy i kończyć przy niższej, bo to subiektywna sprawa. Kieruj się smakiem i węchem. Filtra nie polecam - szkoda dobrej żytniówki. :bezradny:

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: piątek, 14 lut 2014, 08:07
autor: BartekBartek1
Ale chcę uzyskać domową czystą. A na razie nie mam kolumny. A więc na jednej paczce ile przefiltruje surówki?

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: piątek, 14 lut 2014, 11:30
autor: ta_moko
Jedna paczka w rurze fi 50mm zajmie długość około 120cm. Twoje 1.5m to ciut za dluga rura. Ja wymieniałem wegiel po około 40l, czasem mniej. I filtrowalem nie surowkę, lecz gotowy, dwu lub trzykrotnie destylowany produkt końcowy. I tak tez Ci radzę - filtruj ostatni gon. Mniej zużyjesz węgiel i może jedna paczka poradzi sobie z tym, co otrzymasz z obecnej surówki.

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: piątek, 14 lut 2014, 16:14
autor: panta_rei
Kurna, jak ja w swojej kolumnie "upchałem" tak dużo sprężynek... ;-)

Re: Odp: Budowa filtra z wkładem węglowym

: piątek, 14 lut 2014, 16:45
autor: michal278
Kol. Panta ile wagowo idzie węgla na 40l?

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: piątek, 14 lut 2014, 21:40
autor: panta_rei
@michal278 nie mam paczki z węglem, żeby to poprzeliczać, tylko dlaczego to pytanie do mnie?

EDIT
No tak, widzę, że ja się zamotałem ;-) paczki węgla są po 1,7l i to będzie właśnie około 1,2m rury 50mm.

@michal278 ja wymieniałem węgiel w filtrze co 10l, filtr miał pojemność połowy paczki węgla, czyli na 40l wódki wychodziłoby mi 2 paczki węgla. Na szczęście szybko mój spirytus stał się tak dobry, że nie wymagał filtrowania i w swojej karierze mam zużytą 1 paczkę węgla, trzeba by przeliczyć ile dokładnie spirytusu przefiltrowałem, 20l * 40% to pewnie będzie 8l ;-) czyli na 40l spirytusu 5 paczek

Re: Odp: Budowa filtra z wkładem węglowym

: piątek, 14 lut 2014, 22:34
autor: michal278
Drogo się robi.

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: piątek, 14 lut 2014, 22:55
autor: panta_rei
Dużo taniej wychodzi jak zrobisz spirytus nie wymagający filtracji ;-)

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: sobota, 15 lut 2014, 00:30
autor: liyo78
Święta prawda, choć czasami (ale coraz rzadziej) zdarza mi się przepuszczać towar przez filtr węglowy. Jeśli będziesz puszczał surówkę możesz przelać jej spokojnie więcej tym bardziej, że masz zamiar to znowu gotować.

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: sobota, 15 lut 2014, 16:18
autor: ta_moko
Nie rozumiem Kolego liyo78 dlaczego zalecasz filtrować surówkę i ponownie destylować? Sensowniej i wydajniej jest najpierw kilka razy przeprowadzić destylację i dopiero końcowy produkt filtrować.
Oczywistym jest, Kolego panta_rei, że najlepiej jest otrzymac czysty spirytus na kolumnie, a filtr schowac albo sprzedać, tylko Bartek pisze, że nie ma jeszcze kolumny...

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: sobota, 15 lut 2014, 16:32
autor: BartekBartek1
Ale i tak po filtracji trzeba destylować?

Re: Budowa filtra z wkładem węglowym

: sobota, 15 lut 2014, 17:28
autor: ta_moko
Eh, czy ja piszę nieczytelnie? Destylujesz starannie 2-3 razy i gotowy produkt filtrujesz. Koniec. Pijesz.
Chodzi o to, by filtrować jak najczystszy alkohol, by węgiel tylko dopełnił dzieła. Taka jest moja metoda. Dawno już tego nie robiłem, bo nie mam takiej potrzeby i filtr stoi bezczynnie, ale kiedyś się sprawdzało.