Strona 1 z 1

NALEWKA TRUSKAWKOWA

: niedziela, 18 kwie 2010, 14:17
autor: HEKLIND
TRUSKAWKOWE CUDO

Składniki:
1 kg truskawek
25dag cukru
1/2l spirytusu
1 limetka

Przyrządzenie:
Truskawki oczyścić, umyć, przesypać do słoja i zasypać cukrem (polecam zamrożone uprzednio). Odstawić na 4 dni, często potrząsając słojem.
Po tym czasie wlać spirytus rozcieńczony z połową szklanki wody. Zamknąć słój na 6 tygodni. Potem zlać alkohol do innego słoja. Limetkę sparzyć, wycisnąć sok i po przecedzeniu wlać do nalewki, dodać też skórkę. Wymieszać i odstawić do sklarowania na 2 tygodnie. Ponownie przefiltrować i odstawić na 3 miesiące. :odlot: Robiłam w tamtym roku i ma spaniały smak. :freak: :pije:

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: środa, 15 maja 2013, 21:09
autor: 5tru5
Ma ktoś może jeszcze jakiś przepis sprawdzony na nalewke z truskawek?:)

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: niedziela, 30 cze 2013, 14:10
autor: wypass
Ja robię z tego co jest wyżej....
Zobaczymy co wyjdzie :)

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: niedziela, 30 cze 2013, 15:48
autor: morydz
Ja też się skuszę. Tylko czym filtrujecie? Bo jednak truskawka lubi się rozłazić..

Re: Odp: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: niedziela, 30 cze 2013, 16:17
autor: Pretender
Filtr do kawy. Będzie dobrze ;-)

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: niedziela, 30 cze 2013, 17:26
autor: panta_rei
Worek filtracyjny, jakich pełno w sklepach winiarskich. Jak nalewka trochę postoi to nawet pektyny odfiltrowuje.

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: poniedziałek, 1 lip 2013, 18:57
autor: baltic80
Mój przepis
1kg truskawek umytych, obranych pokrojonych na kawałki - w tym roku trafiły się bardzo eleganckie, nie rozpaciały się w słoju na miazgę także filtracja będzie ułatwiona
600g cukru
1200ml 60% alkoholu

Truskawki zasypać cukrem i potrząsać, nie później jak po godzinie dodać alkohol - inaczej zaczną fermentować.
Wstrząsnąć co czas jakiś
Odstawić na 5-6 tygodni w jasnym, słonecznym miejscu
Zlać, truskawki zjeść resztę zabutelkować bądź wypić;)

Re: Odp: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: poniedziałek, 1 lip 2013, 19:24
autor: Pretender
Przy nalewkach proponuję najpierw macerację w alkoholu a dopiero później zasypanie owoców cukrem. Taka kolejność powoduje, że cukier wyciąga z owoców alkohol, ktory został wchłonięty przez nie. Ale przepis przepisem, jak dobrze wychodzi to po co zmieniać....

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: wtorek, 2 lip 2013, 13:10
autor: bystym
Witam.

Kilkakrotnie już robiłem nalewkę truskawkowo-śmietanową. Świetny smak nalewki, w której wyczuwa się wyraźnie i truskawkową i śmietanową nutę. Przy tym filtrowanie nastawu (najlepiej w worku filtracyjnym) oddziela od niego stałą frakcję serka truskawkowego z procentami. Mniam, mniam dla serowych łasuchów.

Proporcje:

1,0 kg truskawek
0,5 kg cukru
0,5 l śmietany 18%
1,0 l spirytusu 70%
2,5 cytryny - sok

Truskawki i cukier zmiksować razem i odstawć na dwie godziny. Dodać potem śmietanę i sok z cytryny - mieszając dolewać spirytus. Odstawić na 4-6 tygodni w słoju codziennie mieszając. Filtrować w worku filtracyjnym, albo przez materiał, np. poszewkę od poduszki i odstawić do osadzenia się ewentualnych zanieczyszczeń. Nie zawsze po filtracji nalewka jest całkiem klarowna (czasem w ogóle nie jest) więc trzeba potem poczekać, aż wszystko się osadzi na dnie naczynia.

Pozdrawiam
Bogdan

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: wtorek, 2 lip 2013, 19:55
autor: sztender
Też poczyniłem truskawkową. W necie krążą dwa style produkcyjne. Pierwszy: najpierw cukier, potem alkohol, drugi: najpierw alkohol potem cukier.
Zrobiłem drugim sposobem aby uniknąć fermentacji (bo "śmieci" poszły do gara na ratafie). Czyli :
1,5kg truskawek
1L 60%
Nalew (2 doby, aby nie wyciągnęło goryczy z nasionek) i zlanie, owoce zasypane 200g cukru (1 doba) syrop do nalewu, znowu zasypane 200g cukru (1 doba) i do nalewu plus sok z 1 cytryny. Filtracja (gaza/lejek).
Owoce wrzucone do gara na ratafie i zalane 50%. Zobaczymy co z tego będzie :mrgreen:
Oczywiście cały czas "monitoruję". Nalewki wyszło ok 1,5L, stosunkowo ciemna, aromatyczna, mocnawa i słodka. Najwyżej dorzucę soczek z jeszcze jednej cytryny (jak będzie za słodka), bądź 200-300ml 30% alkoholu (jak będzie za mocna). Fajnie się zapowiada i ma potencjał. Ciekawe czy utrzymają się truskawkowe aromaty.

Re: Odp: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: wtorek, 2 lip 2013, 20:43
autor: Pretender
Możesz być tego pewny. W zeszłym roku robiłem tak jak opisałem, nalewka aromatycz, pyszna. Najprzyjemniej pije się ją zimą, przypominają się letnie smakołyki ;-)

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: niedziela, 25 sie 2013, 23:49
autor: grzesieksz7
Ja po degustacji nalewki z tegorocznych truskawek, a robiłem ją po raz pierwszy, stwierdzam, że miód w gębie to mało powiedziane, siła jest niesamowita, a wchodzi w gardło łagodnie jak soczek. 2 litry (niestety tylko tyle) poszło w szafeczkę do zapomnienia. Jedyny problem, to klarowność.

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: poniedziałek, 26 sie 2013, 01:13
autor: Pretender
Bedzie klarowna, możesz być spokojny. Albo odczekaj albo przefiltruj przez filtr do kawy. Będzie kryształ.

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: poniedziałek, 26 sie 2013, 07:25
autor: panta_rei
W mojej pektyny już zaczęły tworzenie pięknej mgiełki, do Bożego Narodzenia powinna być sklarowana. Jeszcze nie próbowałem ;-) 7 litrów stoi w piwnicy.

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: poniedziałek, 26 sie 2013, 21:02
autor: grzesieksz7
Pretender, filtrowałem przez filtry do kawy kilka razy i dalej mętna. Poszła w odstawkę do szafki, poszłaby tam nawet jeśli byłaby klarowna. Czas pokaże, w każdym razie w smaku jest genialna, nawet mętny kolor nie zmąci zmysłów smakoszy ;)

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: poniedziałek, 26 sie 2013, 22:39
autor: Pretender
Dziwne, ja trzymałem baaardzo długo owoce w alko, aż zaczynała się robić galaretka. Po filtrze do kawy kryształ. No nic, niech postoi, a później na filtr. Jeśli masz ochotę spróbuj jeszcze z wacikiem w lejku.

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: wtorek, 27 sie 2013, 00:57
autor: wawaldek11
Truskawkowa nalewka dość dobrze mi się sklarowała i poszła na filtry do kawy. Jest O.K. ale z czasem potrafi zrzucić "mgiełkę". Ale tak to już jest - trzeba pieścić nasze nalewki ;)
Przy problemach z klarowaniem stosuję czasem wymrażanie - kilka dni w -25*C i po opadnięciu na filtry - metoda pożyczona z Polmosu szczecińskiego przy produkcji jarzębiaku. I rzeczywiście - sklarować jarzębinę jest trudno - już drugi rok to robię, ale są efekty :)

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: sobota, 5 kwie 2014, 23:54
autor: grzesieksz7
Nalewka posiedziała do tej pory i ku mojemu zdziwieniu pięknie się wyklarowała. Straciła też ostrość (za mocną trochę zrobiłem), ale przyjemnie grzeje. Szwagier stwierdził, że jakby cukierki odpustowe jadł ;)

Swoją drogą nie pierwszy raz zauważam, że nalewki, które przez długi czas nie chcą się wyklarować, a wyklarują się same poprzez nieruszanie go z miejsca przez długi czas, to później mimo przypadkowego poruszania butelką klaruje się w ciągu kilku godzin. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale takie cuś zauważyłem, pewnie Ameryki nie odkryłem ;)

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: piątek, 18 lip 2014, 01:55
autor: kolpaw
Jako że sezon truskawkowy ma się na wykończeniu postanowiłem się pochwalić tegoroczną nalewką truskawkową:

Obrazek

Robiłem pierwszy raz nalewkę truskawkową i od razu pierwsze spostrzeżenie: niesamowicie trudno ją przefiltrować, moja nie jest całkowcie klarowna bo filtrowanie przez filtry do kawy nie wchodzą w grę a sitko z drobnym oczkiem co 100-200ml się zapychało.

(w tle po lewej pomarańczówka z 2012 roku, w środku czysta, po prawo na dole anyżówka a na górze rum marki tesco)

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: piątek, 18 lip 2014, 17:18
autor: grzesieksz7
Ja czekałem niecały rok na klarowność :) Chyba tylko dlatego, że ściskałem truskawki, żeby więcej destylatu oddały ;) W tym roku bez ściskania jest klarowniutka, mieszka sobie w butli 5l, może jutro rozleje do buteleczek po Grolshu ;)

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: piątek, 18 lip 2014, 17:41
autor: Ryba64
Taka śliczna czerwoniutka nalewka w zielonych butelkach ? Toż to profanacja...

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: piątek, 18 lip 2014, 17:53
autor: grzesieksz7
W zielonych i w szafie :D Żeby kogo za szybko nie skusiło ;)

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: piątek, 18 lip 2014, 21:57
autor: kolpaw
Ryba64 pisze:Taka śliczna czerwoniutka nalewka w zielonych butelkach ? Toż to profanacja...
nie w zielonych tylko w czarnych kapturkach i czarnych etykietach, kazdy lubi co innego, ja akurat mam takie. a w szafce dlatego że mieszkam w bloku i nie mam gdzie tego schować.

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: sobota, 19 lip 2014, 05:16
autor: Ryba64
grzesieksz7 pisze:W zielonych i w szafie :D Żeby kogo za szybko nie skusiło ;)
@kolpaw : ja pisałem o tym, natomiast Twoje flaszeczki jak laleczki :D :klaszcze:

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: sobota, 19 lip 2014, 11:15
autor: kolpaw
Ryba64 pisze:@kolpaw : ja pisałem o tym, natomiast Twoje flaszeczki jak laleczki :D :klaszcze:
A sory, nie zauwarzyłem tego, bo pisałem z tableta. No tak postanowiłem tym razem nie przechowywać alkoholu w byle czym (słoikach albo monopolówkach) tylko zainwestować w ładniejsze opakowanie ;)

Za miesiąc będzie też jagodówka więc czarne etykiety jak znalazł ;)

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: piątek, 15 maja 2015, 08:46
autor: kwik44
Odświeżę temat -- sezon na truskawki za pasem.

Mam pytanie -- może ktoś już popełnił taki wynalazek :D

Niepomny rad z forum popełniłem w zeszłym sezonie wino z truskawek. Wyszło jak wyszło... ale wpadłem na pomysł aby przedestylować ten winopodobny wyrób na kolumnie półkowej i wykorzystać "truskawkowicę/truskawkówkę" (niepotrzebne skreślić) do zrobienia nalewki.

Czy ktoś próbował takiego patentu z truskawkami, jeśli tak czy mógłby pochwalić się rezultatami?

Pozdrowienia,

kwik44
PS. Na pewno w tym roku będę chciał zalać wiśnie wiśniowicą. Część nalewki wiśniowej właśnie tak zrobiłem i wszystkim serdecznie polecam. Nalewka wiśniowa zrobiona na spirytusie jest "gorsza" w porównaniu...

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: wtorek, 16 cze 2015, 11:16
autor: Calyx
Serwus Psotnicy

Ponieważ sezon i truskawek w bród, pozwalam sobie dołączyć do tematu.
Od paru lat robię szybką nalewkę truskawkową wg. przepisu:

1 kg umytych i osuszonych truskawek włożyć do słoja, zalać 1 L ok. 70% spirytusu i ostawić na 24 h. Najlepiej na słoneczku a na noc przenieść do ciepłego miejsca. Po tym czasie odcedzić truskawki przez płótno, można je lekko wycisnąć. Przygotować syrop z 250 ml wody i 350 g cukru. (W znalezionym przepisie jest 500 g cukru ale dla mnie to za słodko). Syrop zagotować i odszumować, do gorącego wlać nalew, dodać łyżeczkę kwasku cytrynowego (pomoże zachować kolor). Szybko schłodzić, rozlać do butelek. Przechowywać trzeba w ciemnym miejscu. Nalewka do smakowania nadaje się niemal natychmiast ale po tygodniu, dwóch jest zdecydowanie smakotniejsza. Polecam, bo wszystkie kobiety za ten wyrób mnie kochają :D

Pozdrawiam Calyx

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: środa, 17 cze 2015, 07:44
autor: Matka Teresa
Jako, że to mój pierwszy rok z nalewkami, to robię z czego tylko się da. Jak leci, co mi w ręce wpadnie. Żeby w przyszłym roku wiedzieć, co warto robić, a z czego zrezygnować. Różnych truskawkowych mam nastawionych 6 słoików: z miętą, z rabarbarem, na miodzie, z cytryną (a właściwie chyba z limonką), jeszcze z czymś, ale teraz nie pamiętam i truskawki w śmietanie :) Jak dojrzeją i okażą się dobre to wrzucę przepisy. Co prawda już po sezonie wtedy będzie, ale może na przyszły rok się komuś przyda.

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: środa, 17 cze 2015, 08:18
autor: Kamal
Ciekawe smaki nalewki uzyskuje się jak truskawki zaleje się rumem. :-)
K.

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: środa, 17 cze 2015, 08:47
autor: lesgo58
Potwierdzam pozytywny i zbawienny wpływ rumu jako alternatywę spirytusu przy robieniu nalewek.
Na przykład sprawdził się w sposób fenomenalny przy robieniu nalewki Orzechy po Krzyżacku. Gwoli ścisłości chciałbym zaznaczyć, że użyłem rumu tylko jako procentowy udział obok samego spirytusu.
Ot takie małe OT...

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: środa, 17 cze 2015, 14:17
autor: eldier
Polecam imbir do truskawek, bardzo dobra kompozycja. Truskawka nabiera wyrazu i lekkiej ostrości ;)

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: czwartek, 18 cze 2015, 20:28
autor: klodek4
A no widzisz, ciekawa uwaga, trzeba spróbować, jakie proporcje?

Enviado desde mi SM-G357FZ mediante Tapatalk

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: piątek, 19 cze 2015, 20:50
autor: eldier
Proporcje 10g świeżego drobno pokrojonego imbiru na nie pamiętam ile nalewki ;) Teraz niestety nie mam jak sprawdzić. Raz dodawałem juz po odciśnięciu owoców, a raz bezpośrednio z owocami. Zgodnie z LP stwierdziliśmy, że ta pierwsza była lepsza. Nie wiem czy To zasługa lepszych owoców czy kolejności maceracji.
@gr000by przypomniało mi sie, że truskawki były na akcyzowym, nie na bimbrytusie tak jak mówiłem ;)

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: środa, 1 lip 2015, 12:50
autor: Szymciu
Dopisuj się do grona osób, które popełniły owy trunek.
Skorzystałem z przepisu Calyx'a, czyli 24h maceracja w alkoholu 70%. Wynik próby przerósł moje oczekiwania.
Truskawki miałem własne i bez żadnych dodatków (czytaj wspomagaczy i nawozów), zalane zostały moją multiwitaminką z dżemów truskawkowych i jagodowych (borówka amerykańska), która wyszła przednia.

Teraz czekam, aż nabierze lepszego bukietu, chociaż przyznam, że z dnia na dzień strasznie szybko znika - a ja jej wcale nie piję.

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: sobota, 28 maja 2016, 01:36
autor: Nojsza
Przepisy dobre, proponuje dodać do buteleczki gałązkę lawendy smak będzie super

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: wtorek, 7 cze 2016, 08:44
autor: zamkowamarta
Matka Teresa pisze:Jako, że to mój pierwszy rok z nalewkami, to robię z czego tylko się da. Jak leci, co mi w ręce wpadnie. Żeby w przyszłym roku wiedzieć, co warto robić, a z czego zrezygnować. Różnych truskawkowych mam nastawionych 6 słoików: z miętą, z rabarbarem, na miodzie, z cytryną (a właściwie chyba z limonką), jeszcze z czymś, ale teraz nie pamiętam i truskawki w śmietanie :) Jak dojrzeją i okażą się dobre to wrzucę przepisy. Co prawda już po sezonie wtedy będzie, ale może na przyszły rok się komuś przyda.

Mam pytanie o połączenie z rabarbarem - warto robić?

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: wtorek, 7 cze 2016, 17:46
autor: golec269
Jak lubisz rabarbar to czemu nie? Wypróbuj na kompocie dawkowanie i jak będzie CI smakował to nalewka tym bardziej. :odlot: Ja robię z miętą i jest super odlot :odlot:

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: wtorek, 14 cze 2016, 16:39
autor: greg0004
Cylax nawiązując do Twojego przepisu, to czy doba jest wystarczająco by trzymać zalane truskawki? Za każdym razem tak robisz?

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: wtorek, 14 cze 2016, 18:58
autor: kmarian
No to dałem plamę :oops:
Ja po upływie doby, gorącym syropem zalałem nalew (ten płyn zlany znad truskawek), a truskawki zjadłem. Nie powiem były bardzo "charakterne" ale i smaczne, już nie ma, bo zjadłem. :twisted:
Po zjedzeniu tych truskawek to ja byłem raczej zalany a nie one. :hmm:
Nie wiem czy nie lepsze od nalewki (tej jeszcze nie próbowałem).

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: wtorek, 6 wrz 2016, 19:07
autor: ULEczalnia
Witam w truskawkowym wątku. Jestem na forum od niedawna i w wolnych chwilach podpatruję co tam naskrobaliście w poszczególnych kątach forum. Truskawkowe eksperymenty za bardzo mnie nie zachwyciły, ale może dlatego, że oceniałem je na bieżąco, to znaczy do pół roku po "produkcji". Tymczasem okazuje się, że to jest właśnie - jak dla mnie - przykład tego, że świeży "kompot" trzeba schować do szafki i zapomnieć :) Dzisiaj, pod wpływem (co za określenie, idealne do forum, hehe) Waszych wpisów, postanowiłem zajrzeć do szafki, w której stoją butelki "do picia", czyli takie otwarte, dostępne, no i poszperałem w tej szafce w dalszych rzędach... Nie było łatwo. Na pięterku z truskawkówką stoi ze 40 różnych butelek, a to czego szukałem było z tyłu :). Wyciągnąłem dwie truskawkówki z 2013 r. Zostały zapomniane, bo nie smakowały mi w ogóle (oczywiście, świeże pachną truskawkami żeby nie powiedzieć "walą" sokiem truskawkowym, no bo taka jest sama truskawka, ze pachnie b. intensywnie). Kojarzyła mi się z syropem do rozcieńczania, do picia w gorące dni... Kilka butelek poszło więc do żelaznego magazynu, gdzie zostawiam wszystko "na zaś", a dwie końcówki do wspomnianej szafki użytkowej. Dlaczego dwie? Bo zrobiłem jedną klasyczną wersję, a drugą - dla uzyskania jeszcze większego aromatu - wzmocniłem dodatkową porcją soku truskawkowego z wyciśniętych owoców. No i tak czytam sobie dzisiaj ten watek i myślę "pora by zajrzeć do nich". No i zajrzałem...

Ku mojemu - częściowemu - zaskoczeniu, nalewki nabrały szlachetności. Częściowemu, bo wiem doskonale, że czas jest najwspanialszym składnikiem w każdej niemal nalewce. Kolor zaczął już "koniakować". Nalewki nie są już czerwone, a bardziej herbaciane. To oczywiście też znamy z różnych "tytułów" :). Smak? Bardzo dobry :lol: Nie napiszę wspaniały, bo to nie jest mój ulubiony owoc nalewkowy. Ale w porównaniu ze świeżą, to to jest niebo względem ziemi.

Teraz o sklarowaniu. Potwierdzam, że wersja bez wyciskania soku z owoców klarowała się o wiele łatwiej. Nie używałem filtrów do kawy, tylko "odcedzam" zawsze przez lniane ściereczki, jak ścierki kuchenne (nie spotkałem jeszcze takich filtrów do kawy, które przy słodkiej, pektynowej nalewce cokolwiek by zdziałały i nie trwało by to roku - chętnie posłucham, jakie filtry polecacie, bo sądzę, że różnice zdań na temat filtrów może wynikają z różnicy samych filtrów?). I cóż po tych 3 latach? Ano ta "niewyciskana" jest przepięknie klarowna. Zresztą taką wlewałem już do butelek. Ta "wyciskana" mimo wydawałoby się zadowalającego sklarowania w 2013 r. zagęściła się w środku pektynową chmurką. Kolor ma podobny, smak - mimo dodatkowej porcji soku - podobny, tylko cukier wyczuwalnie lepszy... Reasumując: nie zmieniam zdania, że najlepszą rzeczą dla sklarowania jest: a) nie wyciskanie, nie męczenie materiału, bo otrzymujemy w płynie za dużo frakcji pektynowych, drobin miąższu itd; b) czas; c) moc - o tym może nie tu, bo nie na temat, ale mocniejsze klarują się łatwiej; d) słodzenie cukrem zamiast miodem. Przy miodzie często jest problem z klarowaniem.

Wracam jednak do truskawki... Ale także do... jarzębiny, bo o klarowaniu takowej wspomniano także. Z przepastnych głębin szafki wyciągnąłem też moją jedyną jak dotąd jarzębinówkę. Z przemrożonej i pieczonej jarzębiny, cudny rocznik 2011. Wyjąłem, spróbowałem, również uważam, że warto robić i chować na lata. jest o wiele lepsza (jarzębinowo-cierpka wydaje się, że lekko pali w język, cacko). Ale o klarowaniu. Piękna klarowność! Znów czas zrobił swoje...

By nie być gołosłownym, wstawiam fotki... Oto truskawkówka "niewyciskana" 2013 r. (jaśniejsza, herbaciana) oraz jarzębinówka 2011 r. pod słońce w buteleczkach:
01.jpg
Ta sama przepyszna parka w kieliszkach, pod słońce:
02.jpg
I jeszcze na stole, bez silnego słońca, tyle że w odwrotnej kolejności. Przypominam, truskawkówka jaśniejsza...
03.jpg
Kocham to hobby... Dziękuję za przypomnienie o tym, co mam w szafce. Jedno jest pewne, jutro ruszam w lasy za zdrową jarzębinką, bo jest piękna! A w przyszłym roku robię spory baniaczek truskawkowej "na zaś". Warto robić, degustować, a potem na długo zachować... I tą mądrością ludową ;) kończę...

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: czwartek, 10 lis 2016, 20:55
autor: Prima86
Pany pytanko. Czy do zamacerowanych truskawek warto dorzucić laskę wanilii czy szkoda i nie ma sensu??

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: czwartek, 10 lis 2016, 21:12
autor: radius
Twój cyrk, twoje małpy (nalewka) :) Co do niej dodasz to zależy tylko od ciebie i od twojego smaku ;)

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: wtorek, 15 lis 2016, 18:00
autor: Jarzębiak
Do nalewu jak najbardziej możesz dodać laskę wanilii (rozciętą wzdłuż ), ale jeśli chodzi ci o truskawki odsączone już ze spirytusu to po prostu zasyp je cukrem. Po tygodniu zlej powstały likier i połącz z poprzednim nalewem. Ewentualnie możesz nalew dosłodzić zwykłym syropem cukrowym, a likier zlać do osobnej butelki.

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: czwartek, 19 sty 2017, 15:07
autor: waldar
Truskawki z wanilią będą chyba dobrze smakowały. Wanilia nada dodatkową słodycz nalewce. Widzę, że lubimy podobne smaki :)

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: wtorek, 5 cze 2018, 11:04
autor: Ryba64
Zerknąłem dzisiaj w artykulik, w którym jest napisane o tym, że warto jeść truskawki razem z szypułkami i listkami gdyż zawierają cenny chlorofil. Powstaje więc pytanie: czy ktoś robił nalewkę z truskawek bez obierania ich z szypułek? Właśnie dzisiaj się przymierzam do nastawienia nalewki z 10 kg truskawek, a obierać ich mi się nie chce ;)

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: wtorek, 5 cze 2018, 11:37
autor: lesgo58
Pytanie - czy nalewka ma być zdrowotna czy pijalna. Chlorofil może i jest zdrowotny ale niestety potrafi "zepsuć" smak nalewki w sposób znaczący. Truskawki same w sobie są owocem charakterystycznym i wymagają szczególnego traktowania w czasie przygotowania nalewki, a jak jeszcze w to wmieszasz części zielone to wynik może okazać się zaskakujący. A że nad gustami się nie dyskutuje to może się okazać, że będzie Ci smakować. Jednak myślę, ze u co najmniej 90% degustujących wywoła negatywne skojarzenia.
Dlatego jeśli nalewka ma być pijalna to zalecałbym macerację samych owoców i to nie dłuższą niż 24-48 godzin. Po czym szybko zlewamy i delektujemy się rezultatem. Z biegiem czasu w nalewce zaczynają dawać znać posmaki goryczki. Tak więc od długości maceracji zależy jak mocna będzie ta goryczka.

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: wtorek, 5 cze 2018, 13:22
autor: JanOkowita
Ja w ubiegłym roku zrobiłem częściowo bez szypułkowania, owoców z szypułkami było ok 20-30%. Znaczącej różnicy w smaku nie zauważyłem. Inna sprawa, że rok był marny, przymrozki, a i truskawki nie miały w sobie tyle słodyczy ze słońca ile powinny.
Za 2 dni mam dostać od znajomego z plantacji partię truskawek "niewymiarowych", ale za to super słodkich. Więc już się cieszę na dobry efekt!

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: wtorek, 5 cze 2018, 15:09
autor: Searcher
Ja robię trochę na opak, czyli najpierw cukier na 24-48h, powstały syrop zlewam i konserwuję czystym spirytusem, natomiast owoce zalewam resztą spirytusu + wodą. Łącznie użyty spirytus ma moc 70%, siłą rzeczy ten, którym zalewam owoce jest słabszy. Owoce maceruję bardzo krótko, maks 24h, a bywa że zalewam na 2 tury po 12h. Oba nalewy łączę i odstawiam do wyklarowania. Dzieje się to samoistnie z biegiem czasu.

Wychodzę z założenia, że jako hobbysta nie powinienem żałować spirytusu :) i staram się wyciągnąć z owoców jak najwięcej. Moim zdaniem zalewa alkoholowa jest w stanie oczyścić owoc bardziej niż lepka i gęsta zalewa cukrowa.

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: wtorek, 5 cze 2018, 15:14
autor: Pretender
No właśnie nie do końca jest tak jak mówisz. Przepis przepisem, jeśli sprawdzony to nie ma co go zmieniać. Ale prawidłowo jest najpierw alko, a później cukier, który wyciągnie alko z owoców

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: wtorek, 5 cze 2018, 15:29
autor: Searcher
Robiłem na oba sposoby, akurat nie truskawki, ale inne owoce. Sposób z alko na końcu dał mi bardziej intensywne smaki. Po czasie każdy wypraktykowuje sobie własne przepisy, ja daję także mniej cukru.

Co do zasypywania cukrem po alko, mam taka teorię, że może być to spowodowane wyłącznie oszczędnością. Po prostu spirytus jest drogi i ludzie nie chcą go wywalać, a cukier jak cukier, tanio i dużo...

Owoce po maceracji zawsze zalewam wódką i wychodzą z tego wprost rewelacyjne wódki smakowe: wiśniówka, pigwówka, jeżynówka. Bo o ile nalewki są świetne do posmakowania itp, to z taka wódeczką już śmiało można pofolgować :)

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: wtorek, 5 cze 2018, 15:32
autor: Pretender
Najważniejsze, że smakuje

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: wtorek, 5 cze 2018, 15:44
autor: wawaldek11
Pretender pisze:... a później cukier, który wyciągnie alko z owoców Obrazek
I nasłodzi nie zawsze słodkie owoce. Szczególnie miękkie, które w dziwny sposób znikają :mrgreen:

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: wtorek, 5 cze 2018, 17:39
autor: eldier
Od siebie dodam, że w truskawkowej imbir robi robotę.
10g drobno pokrojonego, ładnego, jędrnego imbiru na 1l gotowej nalewki. Dodane po połączeniu nalewu i syropu, u mnie zazwyczaj na kilka miesięcy. Dobrze jest na początku co jakiś czas przemieszać. Jak mi się przypomni to wtedy zlewam :D

Dodawałem też do macerujących się owoców, ale nie wyszło tak dobrze. Nie wiem czy imbir nie taki, czy dawka nieodpowiednia, czy różnica w stężeniu spirytusu.
Jak ktoś lubi imbir to może troszkę zwiększyć, ale tutaj chodzi jedynie o muśnięcie smaku i aromatu.

Jeszcze odnośnie czasu maceracji - u mnie jest to od 7 do 14 dni i żadnej goryczki nie wyczuwam ani ja, ani nikt z pijących.

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: wtorek, 5 cze 2018, 17:47
autor: Searcher
Może zabijasz imbirem? :)

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: piątek, 8 cze 2018, 23:59
autor: michal278
Truskawka lubi dać goryczkę, ale odmiana odmianie nie równa.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: sobota, 9 cze 2018, 16:51
autor: radius
Możesz się pochwalić ile nalewek truskawkowych zrobiłeś w swoim życiu ?

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: sobota, 9 cze 2018, 17:38
autor: Lord Pagon
Ja robiłem nalewkę w zeszłym roku o której zapomniałem było tego ze 2 L z owocami - owoce pływają w niej do tej pory :) Aż z ciekawości pójdę to odkopać i poszukam goryczki :)

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: sobota, 9 cze 2018, 19:50
autor: Kamal
Goryczka może być, wyczuwalna z nasionek. ;)
Choć ja zawsze trzymam dłużej truskawki, i mi smakuje :)
K.

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: sobota, 9 cze 2018, 23:03
autor: michal278
Pochwalę się robię od 10lat, rocznie będzie po 10-20 litrów w zależności od roku. Najstarszą mam 5letnia i trąca piwnicą. Dodam że od 4 lat jestem szczęśliwym posiadaczem dostępu do 1ha truskawek w 15 odmianach. Wszystko nie pryskane. Kiedyś dawniej kupiłem na targu, po maceracji było czuć masakrycznie chemią.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: niedziela, 10 cze 2018, 16:50
autor: JanOkowita
Ja wczoraj zlewałem do butelek nalewkę z truskawek Roksana. Owoce duże, słodkie i bardzo nietrwałe (handlowcy jej nie lubią, bo jest bardzo delikatna). Maceracja 24 godziny i owoce stały się prawie białe - przedtem je zamroziłem. Pozostałości nawet nie zasypywałem cukrem, bo nie było co. Smak wytrawny, intensywny, gęsty. Dawałem do słoja truskawek do pełna + 70%. Bajka.

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: poniedziałek, 11 cze 2018, 00:15
autor: michal278
Znam Roskane. Bardzo smaczne truskawki. W ubiegłym roku nawet akurat z niej robiłem, ale zbyt długo trzymałem, wyszła z posmakiem piwnivy ale i tak wszyscy chwała . Robiłem też z Honey, bardzo smaczna. W tym roku dopiero będę zaczynał, jakaś ponoć późna odmiana będzie.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: poniedziałek, 11 cze 2018, 13:26
autor: ptysiak19
HEKLIND pisze:TRUSKAWKOWE CUDO

Składniki:
1 kg truskawek
25dag cukru
1/2l spirytusu
1 limetka

Przyrządzenie:
Truskawki oczyścić, umyć, przesypać do słoja i zasypać cukrem (polecam zamrożone uprzednio). Odstawić na 4 dni, często potrząsając słojem.
Po tym czasie wlać spirytus rozcieńczony z połową szklanki wody. Zamknąć słój na 6 tygodni. Potem zlać alkohol do innego słoja. Limetkę sparzyć, wycisnąć sok i po przecedzeniu wlać do nalewki, dodać też skórkę. Wymieszać i odstawić do sklarowania na 2 tygodnie. Ponownie przefiltrować i odstawić na 3 miesiące. :odlot: Robiłam w tamtym roku i ma spaniały smak. :freak: :pije:




Cześć wszytskim ;D Ja jeszcze dodaje cytryne i limonke ;) Smak jest później rewelacyjny ;)

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: środa, 27 cze 2018, 09:34
autor: sylcia
W tym roku udało mi się nastawić nalewkę truskawką po tym, jak naczytałam się samych wspaniałości w tym temacie. Truskawki miałam z pewnego źródła, bez jakichkolwiek oprysków i ulepszaczy. Co prawda były lekko kwaskowe ale aromat po prostu bajka!

Kilogram truskawek zalałam spirytusem 70%. Po tygodniu zlałam a na truskawki nasypałam cukier. Tym samym owocowym nalewem zalałam kolejną świeżą partię truskawek - było ich około kilograma. I znów po tygodniu zlałam II turę i wymieszałam z nalewem cukrowym z owoców. Na drugie truskawki znów poszedł cukier - jak się rozpuściło wymieszałam wszystko razem. Dosładzałam na kilka razy w odstępie kilku dni i finalna wersja bardzo mi odpowiada. Jak była za kwaśna, nie miała tego czegoś. Używałam cukru białego i brązowego + łyżeczka miodu wielokwiatowego.

Gdy zabrałam się do butelkowania okazało się, że nic nie leci przez filtr bo zrobiła się lekka galaretka. Dorzuciłam pektoenzym i następnego dnia filtrowanie jak ta lala. A nalewka wyszła cudowna, aromatyczna. Wystarczyło otworzyć słoik a całe mieszkanie pachniało truskawkami :D Nie spodziewałam się aż takiego efektu.

Wszystko leci do piwnicy a miniaturki, po kieliszeczku, po rodzinie na testy.

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: środa, 27 cze 2018, 14:20
autor: debros
Ile orientacyjnie wyszło Tobie cukru na 2kg takich truskawek? Tak mniej więcej, nie musi być co do łyżeczki ;-)

Re: RE: Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: czwartek, 28 cze 2018, 17:58
autor: sylcia
debros pisze:Ile orientacyjnie wyszło Tobie cukru na 2kg takich truskawek? Tak mniej więcej, nie musi być co do łyżeczki ;-)
Mój magiczny zeszyt z zapiskami mówi, że na 2 kg truskawek i 1,5l spirytusu, użyłam 244g cukru + 1 łyżeczka miodu :)

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: czwartek, 28 cze 2018, 18:50
autor: debros
Skrupulatność godna prawdziwego podziwu, głębokie ukłony z wyrazami szacunku.
Pięknie dziękuję :-)

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: środa, 30 cze 2021, 20:08
autor: psotamt
Odświeżę temat, bo sezon kończy się, a mnie nalewka dojrzała do zlania w jedno naczynie. Kolor bardzo ciemny, smak wytrawny, no może lekko słodki. Zapach bajeczny :D Przepis prosty i bardzo krótki. Ja nie lubię nalewek dosmaczanych, ma być tylko to, co konieczne. Cytryna dla utrwalenia barwy, a cukier trzcinowy? Dlaczego akurat ten? Bo tylko takiego do nalewek używam.

1 kg truskawek
1 l wódki 65%
0,25 kg cukru trzcinowego
1 szt. cytryny


Truskawki zalać alkoholem i macerować 6 dni w jasnym miejscu.
Zlać 0,6 litra soku ze słoja z truskawkami i odstawić na bok. Do truskawek z resztą nalewu dodać cukier i sok z cytryny. Macerować 2 dni lub do rozpuszczenia cukru. Można zakręcić delikatnie słojem raz lub 2 razy dziennie.
Zlać sok z truskawek i zmieszać z wcześniej odlaną częścią. Truskawki odsączyć maksymalnie, ale nie wyciskać.
Nalewkę przefiltrować o odstawić do starzenia lub picia. Za jakiś miesiąc warto ściągnąć wężykiem by osad pozostał na dnie, a nalewka była krystaliczna.

Z 1 kg truskawek wychodzi 1,5 l nalewki.

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: środa, 30 cze 2021, 21:42
autor: jakis1234
Spróbuję, skoro @psotamt polecasz :)
Jedno mnie tylko zastanawia w tych przepisach, dlaczego niby mam macerować w jasnym miejscu.
W ciepłym to się zgadza, ale słońce zabija witaminy, osłabia kolor i generalnie nie wpływa dobrze na nastawy.
Ten zapis w dawnych przepisach wziął się stąd, że nalewki miały się macerować w ciepłym miejscu, a więc na słońcu.
Obecnie, jak mamy i tak temperatury około 30 stopni, to nie widzę sensu nastawiać nalewki w jasnym miejscu.
Trzymam je w pomieszczeniu ciepłym, ale bez bezpośredniego światła, takim lekko zaciemnionym.
Zresztą inni też tak polecają:
nalewka musi nabrać mocy. A nabiera jej na 2 etapach. W pierwszym (trwa to od kilku dni do kilkunastu tygodni), gdy alkohol wydobywa z surowca cenne związki, powinna stać w ciepłym, ale ciemnym miejscu. Później po przefiltrowaniu i przelaniu do butelek, lepiej przechowywać ją w chłodzie, gdzie jej smak i aromat dojrzeją.
Może się mylę i bezpośrednie oświetlenie ma jakiś dobry wpływ?

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: środa, 30 cze 2021, 22:17
autor: Wojtek5
Jestem tego samego zdania, choć też na początku się zastanawiałem o co chodzi z tym słońcem. Z drugiej strony jak postawię na słońce nalewkę to spokojnie osiągnie ona z 60 stopni w obecnych temperaturach, więc nie jestem pewien czy to aż takie dobre.

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: czwartek, 1 lip 2021, 06:23
autor: psotamt
jakis1234 pisze:W ciepłym to się zgadza, ale słońce zabija witaminy, osłabia kolor i generalnie nie wpływa dobrze na nastawy.
Racja. W przepisie stało, że ma być na słońcu, ale słońce nie jest pozytywnym katalizatorem podczas tworzenia nalewek, z wymienionych przez Ciebie powodów. Stąd też nie stawiałem słoja na parapecie okna, tylko na stole w pokoju.
Wariacji na temat nalewki z truskawek jest mnóstwo, ale ten przepis nie kłócił mi się zbytnio z zasadami których podczas robienia nalewek przestrzegam; nigdy najpierw cukru, nigdy podgrzewania na ogniu. A i czas macerowania dla tego owocu powinien być ani za długi, ani za krótki.
Moim zdaniem wyszło nieźle. Kwestią otartą może być tylko moc alkoholu w nalewce. Jest dość mocna, więc jeśli ktoś mocnych nie lubi, to zamiast sypać cukier do owoców można zrobić z niego syrop z wodą i tym zalać owoce.

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: czwartek, 1 lip 2021, 09:09
autor: patrzal
Odrobinę offtop, ale dalej w temacie ochrony przed słońcem.
Ostatnio posmutniałem jak listkówka porzeczkowa mi zbrązowiała mimo robienia na młodych listkach i trzymania w szafce. Gdzieś to światło jednak musiało się dostać. No i pomyślałem sobie o użyciu czegoś takiego jako naczynia do maceracji: https://sklep-chemland.pl/pl/szklo-labo ... rzemi.html
W takiej butli to pewnie nawet na słońcu można by macerować nalewki :)

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: czwartek, 1 lip 2021, 12:14
autor: wawaldek11
Nalewka ciemnieje bez światła również. Moja stoi w ciemnicy, a po pół roku zaczyna tracić soczystą czerwień, przechodzi w kolejne odcienie brązu.
Butla fajna :ok: Cena też.
Gdy chcę na maksa zaciemnić słój z owocami, to owijam go szczelnie folią ameliniową. Można czarnym papierem, ale folia odporna jest na płyny. Z gotowymi nalewkami w transparentnych butelkach też tak można. I łatwo zdjąć przed użyciem ;)

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: czwartek, 1 lip 2021, 12:29
autor: jakis1234
@wawaldek11, folia ameliniowa to jakaś specjalna folia, czy chodziło o aluminiową?

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: czwartek, 1 lip 2021, 13:02
autor: wawaldek11
Ameliniowa jest z amelinium :mrgreen: https://www.youtube.com/watch?v=t8lnCA8PHJM
Oczywiście aluminiowa, ale po tym filmiku zawsze przekręcam ;)

Re: NALEWKA TRUSKAWKOWA

: piątek, 16 lip 2021, 23:59
autor: emailx
Truskawkę robię już od jakiegoś czasu. Straszyli mnie że zrobi się galareta i trochę prawdy w tym jest ale. Żeby truskawka wyszła dobra to owoce muszą być całe i nie mogą się rozpadać. Ja sypię razem z szypułkami prosto z pola i trzymam 1 lub max 2 dni w alkoholu 42%. Zalewam parę centymetrów nad owoce a cukier to jak kto woli, może być kilka godzin przed zalaniem albo słodzimy gotowy wyrób. Nie wiem po jakim czasie robi się galareta ale miesiąc to na pewno jest ok. Dłużej nigdy nie doleżała choć znajoma twierdzi że po pół roku była dobra. Jeszcze tylko przypomnę że alkohol musi być przegryziony. Kiedyś zalałem wodą i spirytusem i galareta gotowa, tak samo z mocą nie wolno przesadzić bo też wyjdzie galareta.