Strona 1 z 1

Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: piątek, 3 mar 2017, 21:32
autor: kennigh
Witam wszystkich.
Musze się pochwalić, że w końcu jest. Dzięki pomocy kolegi z forum który porobił mi takie cudeńko.
YES, YES, YES.
IMG_20170222_121250 (1).jpg
Czytałem wiele postów na temat procesu prowadzonego na kolumnach półkowych opisywanych tutaj i parę filmików na YT.
Może napisze o procesie, który przeprowadziłem.
Poszło do tego wino z winogron, tylko takich z Lidla, bo w kraju w którym jestem to brak owoców naszej ziemi.
Wino nie było jakieś cudowne no bo z czego by miało być.
Rozgrzewanie mocą 4 kW, oraz praca na początku 3,7 kW, ale docelowo 4kW.
Stabilizacja około 15 minut bardzie chciałem dostosować moc do przepływu wody przez deflegmator, a że jest potężny jak na zdjęciu to za dużo tej wody nie leciało.
Bawiłem się temperaturą grzania i wodą, aż zacząłem odbierać, najpierw odebrałem 100 ml. podpałki a potem 3 x po 200 ml. przedgonów.
Temperatura na górze w termometrze wskazywała 78,7 a w papudze pokazywało 90%, ale to raczej błędne wskazanie bo temperatura destylatu była tylko 15 stopni to można przyjąć, że było około 92%.
Do 96 stopni w kotle temperatura była stabilna, prędkość 3l/h, później pozwoliłem jej rosnąć, i w momencie gdy w kotle było 98 stopni to na papudze pokazywało mi 88%, po tym pozwoliłem by moc destylatu spadał bo zaczęło bardzo słabo kapać w końcówce moc destylaty na papudze wskazywała 80% ale na termometrze u góry było już 94-94 stopni i tu odebrałem około 500 ml. pogonów.
Po 24 godzina jak to odstało zmieszałem to z sobą wszystko pogony, przedgony i serce i rozrobiłem do 55% bo w słoiku mi się więcej wody nie zmieści.
I jest tak.
Destylat wyszedł bardzo oczyszczony. Aromatów praktycznie nie czuć, bardziej to jest zbliżone do spirytusu niż do bimbru, chociaż spirytus to nie jest. Smakowo też nie jest wyczuwalny smak tych winogron, chociaż wino też cudowne nie było.
Pytanie mam do was takie.
Czy proces który przeprowadziłem odbył się tak jak powinien a to, że nie ma smaku takiego konkretnego po takim typie destylacji to normalne, czy może coś zrobiłem nie tak ? .
Nadmienię, że jak nie trzymałem stabilnej temperatury i pracowałem jak na pot stilu z zacierem cukrowym to wyszedł zwykły bimber.

Pozdrawiam
Grzesiek

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: piątek, 3 mar 2017, 22:37
autor: Doody
Sprzęt wygląda bardzo obiecująco. Ponieważ jestem w trakcie budowy swojej kolumny półkowej, chętnie poczytam wszelkie uwagi na temat procesu.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: piątek, 3 mar 2017, 23:24
autor: jozzek666
Kolego @kennigh piękny sprzęt, tylko pozazdrościć.
@Doody a Ty pewnie budujesz żeby próbować robić ala wspaniałości z Islay :) Kolumna stworzona do SM :)

Wysłano przekazem myśli z urządzenia mobilnego.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: piątek, 3 mar 2017, 23:30
autor: Szlumf
Czy przy tych 4kW mocy roboczej półki Ci pracowały prawidłowo? Jaki miałeś poziom piany na półce?
Przy 4 półkach nie powinieneś dążyć do uzyskania max % a do wydobycia aromatu i smaku z nastawu. Czyli po stabilizacji - ale na mniejszej mocy niż miałeś - i odbiorze przedgonów powinieneś dążyć do utrzymania w głowicy temperatury dającej destylat 50-80% zależnie od surowca. Przy regulacji wodą na przewymiarowanym skraplaczu jest to trudne ale nie niemożliwe. Nie widzę na zdjęciu ale mam nadzieję, że wodę na skraplacz masz rozdzieloną od wody na chłodnicę. Ja robię to mniej więcej tak http://alkohole-domowe.com/forum/post11 ... ca#p115063.
P.S.
Nastaw winogronowy jest dosyć ciężki do obróbki i raczej bym go na początek nie polecał. Ale skoro masz odebrane wszystkie frakcje to wlej wszystko do kotła, rozrób do 15% i przedestyluj na półkowej jeszcze raz. Odbieraj powoli do mniejszych naczyń. Może coś ciekawego jeszcze uzyskasz.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: sobota, 4 mar 2017, 00:29
autor: kennigh
Cieszę się, że wam się podoba. Pomysł naszedł mnie w czerwcu zeszłego roku, ale nie składało się by wykonać to szybko, bo zawsze coś po drodze było, ale wreszcie się udało i teraz oczywiście nerwówka by to oswoić.
Tak, wodę mam rozdzieloną.
Przy tej mocy grzania wszystkie półki pracowały prawidłowo; piana była mniej więcej takiej wysokości jak dzwonki, oczywiście nad i to na wszystkich półkach tak samo.
Właśnie o to chodzi o ten smak i aromat. Czyli co byś proponował, jaką moc użyć?
Pracowałem na 2,4kW wcześniej, ale powiem Ci, że półki dwie od góry patrząc pracowały tak samo natomiast trzecia od góry już pracowała niżej a ostatnia też oczywiście była zalana, ale najmniej z tych wszystkich. Fakt, że trunki nawet z cukru były bardziej aromatyczne (bimber).
Z tego co zauważyłem to takie delikatne aromaty zaczynają się pojawiać już od 85% ale tak jak piszesz 80% to wtedy już pojawiają się te właściwe.
Proponował byś się trzymać wyższych procentów, czy po prostu pozwolić na legalny spadek mocy w trakcie procesu, tak jak przy pot stil.
Wiadomo początek zawsze zaczyna się od 92-90% w tym przypadku, więc proponujesz próbować jak najszybciej podnieś temperaturę na szczycie i odbierać niższy procent?

Dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: sobota, 4 mar 2017, 05:41
autor: Kamal
Po 24 godzina jak to odstało zmieszałem to z sobą wszystko pogony, przedgony i serce i rozrobiłem do 55% bo w słoiku mi się więcej wody nie zmieści.

Po co paprałeś serce? Ja bym nie mieszał, tylko serce rozcienczył i starzenie albo druga destylacja i starzenie. :-)
K.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: sobota, 4 mar 2017, 08:05
autor: kerajx
A nie macie wrażenia że jak schodzicie na półkowej do 60%, to zaczynaja już pogony lecieć w okolicach połowy procesu?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: sobota, 4 mar 2017, 09:26
autor: Szlumf
kennigh pisze: ...Wiadomo początek zawsze zaczyna się od 92-90% w tym przypadku, więc proponujesz próbować jak najszybciej podnieś temperaturę na szczycie i odbierać niższy procent?
Dokładnie tak. I jak już osiągniesz odpowiednią temperaturę to regulujesz by jak najdłużej utrzymać się w przyjętym zakresie. Przedgony odbierasz do małych naczyń (100-200ml) i po 1-2 dniach decydujesz co dodać do serca. Po osiągnięci 98C w kotle zrób to samo z pogonami.
Jeżeli masz powtarzalne wsady to poświęć jeden proces na odbiór do 100ml naczyń na których będziesz pisał w jakim zakresie temperatur zostały odebrane. Po 2 dniach ocenisz co jest dobre i poznasz przedział temperatur określający serce.
Po ubiegłym sezonie skłaniam się do pracy z niższymi mocami. Jeżeli masz różnice poziomów na półkach przy małej mocy a półki pracują to się tym nie przejmuj. Ja mam regulowane poziomy i na najniższej daję nico wyższy by separować pogony. Ty możesz też spróbować podnieść poziom na dole dając na spływ np. złączkę do rur lub wężyk silikonowy.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: sobota, 4 mar 2017, 09:58
autor: kwik44
Tak mi to wygląda na 4" kolumnę. Kilka uwag ode mnie:
1) Jeśli gotujesz wino/owoce/zboża - nie spiesz się
2) Przy dużym skraplaczu dobrze jest założyć zaworek precyzyjny do regulacji wody
3) Nie baw się jednocześnie skraplaczem i grzaniem. Ustal jedno i reguluj drugim. Ja reguluję wodą
4) Grzanie ~4kw to do owoców za dużo. Z tego co ja się spotkałem moc robocza to 2,8kW dla 4", ale można spokojne zmieniać moim zdaniem o +/- 0.5kW
5) Podstawowym problemem była woda na skraplaczu. Stąd za duży refluks i wyczyszczenie destylatu. Następnym razem, po stabilizacji, zakręć wodę na skraplacz i odbieraj destylat aż temperatura dojdzie do wymaganego poziomu. Ja owoce trzymam w zakresie 89/91 stopni par, inni mają węższe lub szersze widełki. Jeśli temperatura przekroczy założony górny poziom odkręcasz delikatnie wodę na skraplacz, tak żeby spadła do dolnego założonego poziomu. Jak odkręcisz za dużo - spadnie nisko i dostaniesz taki efekt jak miałeś teraz. Nie bój się zakręconego skraplacza. Kolumna nie jest izolowana więc pracuje jak deflegmator i refluks jest "samoistny".
6) Do owoców/wina zakładałbym 2-3 półki. Do zbóż 5. Ale regulując grzaniem można uzyskać zadowalające efekty i na 4.
7) Jeśli przy ~2kW nie zalewa wszystkich półek to może oznaczać brak szczelności na półkach. Nie ma siły, żeby nie zalało przy stabilizacji nawet na małej mocy.
8 a właściwie 0) Poczytaj sobie w wątkach o półkowej jak destylujemy. Czytania nie ma dużo, a unikniesz wielu rozczarowań...

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: sobota, 4 mar 2017, 10:15
autor: kennigh
Kamal pisze:
Po 24 godzina jak to odstało zmieszałem to z sobą wszystko pogony, przedgony i serce i rozrobiłem do 55% bo w słoiku mi się więcej wody nie zmieści.

Po co paprałeś serce? Ja bym nie mieszał, tylko serce rozcienczył i starzenie albo druga destylacja i starzenie. :-)
K.
Witaj.
Dzięki za odpowiedz.
Jak pisałem ten destylat jest praktycznie bezwonny i bezzapachowy, po rozwąchaniu się w tych przedgonach i pogonach, stwierdziłem, że też nie ma praktycznie różnicy jakiejś znaczącej by tego nie połączyć. I tak wyszedł bardziej spirytus niż smakówka.
Co do mieszania frakcji to ja jestem bardziej za tak, jestem z tych co lubią więcej smrodków w destylacie (mój pradziad tak robił, mój dziadek też i mój ojciec) :) , chociaż nie powiem robię też destylaty w których większość pogonów i przedgonów separuję.
Jak byłem młody i piękny to nie kręcił mnie bimber wręcz odrzucał, teraz whiskey to to co lubię, a że to taki inny troszkę bimber od naszego, wiec wolę to nawet zmieszane z przedgonami i pogonami nie dają syndromu dnia poprzedniego na drugi dzień, jak przyjdzie zasiąść do jakiejś biesiady :).
Mam przygotowane 50 kg słodu jęczmiennego i nie chciał bym tego spieprzyć, bo troszkę trzeba się przy tym narobić i dwie beczułki dębowe po 10 litrów. http://www.thehomebrewcompany.ie/minch- ... -3341.html .
Dziękuję za twojego posta i pozdrawiam. :-)

Nie zjadaj literek. :-)
Kamal.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: sobota, 4 mar 2017, 10:22
autor: Kamal
Późne przedgony, i wczesne pogony jeszcze może dadzą smaczek. Po leżakowaniu.
Wszystko kwestia gustu. Ja zawsze odseparowuje. :-)
K.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: sobota, 4 mar 2017, 10:23
autor: kennigh
Szlumf pisze:
kennigh pisze: ...Wiadomo początek zawsze zaczyna się od 92-90% w tym przypadku, więc proponujesz próbować jak najszybciej podnieś temperaturę na szczycie i odbierać niższy procent?
Jeżeli masz powtarzalne wsady to poświęć jeden proces na odbiór do 100ml naczyń na których będziesz pisał w jakim zakresie temperatur zostały odebrane. Po 2 dniach ocenisz co jest dobre i poznasz przedział temperatur określający serce.
Witam.
Świetnie napisane, wiadomo każdy ma inny sprzęt to nie masówka ze Still Dragon. Właśnie tak jak piszesz zrobię parę cukrówek i wtedy poznam swoją maszynę dokładnie.
Dzięki.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: sobota, 4 mar 2017, 10:40
autor: kennigh
kwik44 pisze: 5) Podstawowym problemem była woda na skraplaczu. Stąd za duży refluks i wyczyszczenie destylatu. Następnym razem, po stabilizacji, zakręć wodę na skraplacz i odbieraj destylat aż temperatura dojdzie do wymaganego poziomu. Ja owoce trzymam w zakresie 89/91 stopni par, inni mają węższe lub szersze widełki. Jeśli temperatura przekroczy założony górny poziom odkręcasz delikatnie wodę na skraplacz, tak żeby spadła do dolnego założonego poziomu. Jak odkręcisz za dużo - spadnie nisko i dostaniesz taki efekt jak miałeś teraz. Nie bój się zakręconego skraplacza. Kolumna nie jest izolowana więc pracuje jak deflegmator i refluks jest "samoistny".
Wielkie dzięki kolego kwik44.
Właśnie obawiałem się tego skraplacza, że jak go zakręcę to będzie pot stil. Twój punkt nr. 5 dał mi jasność sytuacji i już prawie wszystko wydaje się klarowne, chociaż wiadomo jak będzie w praktyce - musi jeszcze dużo destylatu upłynąć :) .
Właśnie jak pisałem wcześniej takie ciekawe dla mnie smaki i aromaty zaczynają się pojawiać już od 80-82% więc będę się tego trzymał i nie schodził niżej niż 55%.
Sugerowałem się troszkę filmikami z YT, gdzie operatorzy starają się utrzymać jak największy procent a wtedy właśnie destylat jest bardzo oczyszczony.
Co do deflegmatora to w planach jest drugi na wzór Still Dragon V1 bo ten który mam to by się równie dobrze nadawał do 8".
Dziękuję wam wszystkim za pomoc.

Scalone
kerajx pisze:A nie macie wrażenia że jak schodzicie na półkowej do 60%, to zaczynaja już pogony lecieć w okolicach połowy procesu?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Witam.
Zaprawdę powiadasz, że coś takiego mam miejsce. Owszem też odczułem to, ale to zależy od tego co kto lubi, ja to jeszcze uznaję za normalny destylat. Tak jak tu już było opisywane, bardziej sugerował bym się temperaturą w kotle i zaczął osobno odbierać do naczyń przy 98 stopniach. W moim przypadku destylat za bardzo oczyszczony nie podchodzi mi.
Bardzo Ci dziękuję za twoją uwagę jest bardzo cenna i i może się przydać pozostałym forumowiczom, którym podchodzi bardziej czysty destylat.
Pozdrawiam

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: sobota, 4 mar 2017, 11:43
autor: Doody
A może taka kolumna przepuści jakiś aromat? :D
Kolumna-max.jpg

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: sobota, 4 mar 2017, 11:59
autor: Szlumf
Doody. Taka to chyba do czystej ze "smaczkiem".
Ja kombinuję w tym roku albo dużo półek, albo hybrydę półkowej z wypełnieniem do melasy buraczanej.
A na pogony to wysoki poziom na dole lub pusty bufor. Pomaga też pompowanie pod koniec. Nie wiem jak przy zbożach ale przy owocach to często dodaję do serca nawet to co ściągnę z pólek po procesie.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: sobota, 4 mar 2017, 12:57
autor: kwik44
kennigh pisze:Właśnie obawiałem się tego skraplacza, że jak go zakręcę to będzie pot stil.
W tym akurat nie ma nic złego. Kolumna nie jest takim typowym pot-still bo ma izolowane półki. Nie musisz mieć refluksu żeby wzmocnienie destylatu zachodziło. Sitowa bardziej przypomina tradycyjny pot-still
takie ciekawe dla mnie smaki i aromaty zaczynają się pojawiać już od 80-82% więc będę się tego trzymał i nie schodził niżej niż 55%.
To zależy od surowca. Czasem specjalnie dodaje się i mniejszy %. Zależy ile, bo zależy co chce się uzyskać, jak starzyć, etc...
Co do deflegmatora to w planach jest drugi na wzór Still Dragon V1 bo ten który mam to by się równie dobrze nadawał do 8".
Mając półkową nie ma potrzeby robić deflegmatora... Ale to moje zdanie...
kerajx pisze:A nie macie wrażenia że jak schodzicie na półkowej do 60%, to zaczynaja już pogony lecieć w okolicach połowy procesu?
U mnie średni % destylatu owocowego to 60% ;) Ja lubię te pogony ;) Popatrz jak destylowałem śliwkę w tym roku ;) No po prostu pyszna jest ;)

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: sobota, 4 mar 2017, 14:20
autor: kennigh
Pisząc deflegmator miałem na myśli skraplacz. Oczywiście przepraszam za przejęzyczenie.
Są nowe wieści z placu boju.
Dzień czwarty od destylacji i trzeci od połączenia wszystkich składników w jedno razem z wodą i rozrobieniu do 55%.
Przyszedł szwagier i dałem mu do spróbowania 4 destylaty jedna cukrówka( zwykły bimber ) robiony jak pot stil, jeden zacier z ziemniaków ale puszczany trzy razu na półkowej tylko dlatego, że się uczyłem obsługi, kolejna cukrówka która był robiona przy utrzymaniu wysokiej temperatury na głowicy kolumny i właśnie destylat o którym mowa w tytule postu.
I co szwagier powiedział, że ten destylat jest najlepszy. Byłem zdziwiony bo wiedziałem, że jest ostry i w smaku nie zalatuje tymi pseudo winogronami.
Ale posiedzieliśmy chwile i na odchodne mówię skosztuj jeszcze raz i przy okazji ja skosztowałem pierwszy raz od dwóch dni.
I eureka.
Smak jest dosyć wyraźny, ale nie przesycony ostrość w ogóle znikła i 55% wlałem w siebie jak drinka 15%. Powtórzyłem kolejkę i jestem pod wrażeniem. Podchodzi zapachem bimbru, ale bardzo delikatny i trunek jest wyśmienity. No nie do uwierzenia, że takie coś wyszło.
Ciekawe co będzie po kolejnych kilku dniach jak sobie postoi.
Pozdrawiam.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: sobota, 4 mar 2017, 16:42
autor: Kamal
Pomyśl może o jakimś drzewie - dąb, wiśnia, czereśnia. Uszlachetnisz trunek. :-)
K.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: sobota, 4 mar 2017, 17:33
autor: kennigh
I takie oto też mam.
Dodam dębu palonego i niech leży. Zobaczymy za 2-3 miesiące co się z tym stanie.
pozdrawiam.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: niedziela, 5 mar 2017, 12:26
autor: kennigh
Kolego kwik44 napisałeś:
"To zależy od surowca. Czasem specjalnie dodaje się i mniejszy %. Zależy ile, bo zależy co chce się uzyskać, jak starzyć, etc..."
Jaki procent odbieranego destylatu byś zaproponował do produkcji whiskey ? . (Lubie szkocką).
Mam dwie beczki dębowe po 10 litrów opalone.
Whisky zamierzam zrobić ze słodu i później go wysłodzić, obliczyłem, że będę potrzebował na jedną beczułkę około 75 litów zacieru o ilości cukru około 16blg.
Zamierzam przedestylować to 2 x 40 litrów na zwykłym pot stilu, bo kega mam 50 a będzie się pienić, mam anty pianę ale nie wiem czy pomoże, na pewno pomaga przy fermentacji, ale przy destylacji już chyba nie, bo ostatnio mi wykipiało, pomimo, że była użyta anty piana do fermentacji.
A potem ten urobek puścić na kolumnie półkowej i to co otrzymam wlać już do beczki i na minimum pół roku odstawić.

pozdrawiam.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: niedziela, 5 mar 2017, 14:22
autor: kwik44
Wiesz co, ja destyluję specyficznie ;) Przejrzyj sobie wątki o whisky, wątek o sitowej - tam są szczegóły kilkukrotnie przeze mnie opisane. Do beczki wlewaj nie więcej niż 63% (ja wlewam ~55). Destylatu nie oczyszczaj za bardzo, nie destyluj na więcej niż 80%. Beczki 10l to małe beczki. Jak myślisz o whisky wyługuj je czymś zanim zalejesz destylatem. Inaczej przedębi się bardzo szybko. Ja antypianę dawałem i do fermentacji i do gotowania. I nie pieniło, ale grzałem maksymalnie 2,5-2,8 kW, a do tego do ~70 stopni podczas rozgrzewania mieszałem. Możesz oczywiście najpierw zrobić stripping, później destylować na półkowej. Ja mam lenia, gotuję wszystko tylko raz ;) A pół roku w beczce to bardzo krótko.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: niedziela, 5 mar 2017, 17:11
autor: kennigh
Wiesz co, kupiłem je nowe na razie robię według instrukcji podanej przez producenta beczek, czyli co 2-3 zmieniam wodę zalewając nową ciepłą.
Ale nie chcę też by się oczyściły za dużo, nie wiem też czego się spodziewać, jak w takich beczkach zacznie reagować alkohol i czy tak jak piszesz, że może się przedębić.
Nic, czas pokaże. Dzięki za pomoc.
Zacząłem studiować temat "Whisky", który poleciłeś. Prawdę mówiąc zacier to pikuś najważniejszy jest dla mnie teraz proces destylacji. Mam nadzieję, że się uda.
Dzięki i pozdrawiam.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: niedziela, 5 mar 2017, 20:39
autor: Doody
kennigh pisze: Mam dwie beczki dębowe po 10 litrów opalone.
Whisky zamierzam zrobić ze słodu i później go wysłodzić, obliczyłem, że będę potrzebował na jedną beczułkę około 75 litów zacieru o ilości cukru około 16blg.
Muszę Cię zmartwić. Nie wiem jak to wyliczyłeś, ale ja jako praktyk powiem Ci, że z 75litrów zacieru o Blg 16, ciężko Ci będzie uzyskać 5l destylatu o mocy 62-65% (moim zdaniem optymalna moc do dębienia).

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: niedziela, 5 mar 2017, 21:21
autor: kwik44
Ja na 10l 65/6%. destylatu zużyłem 35kg słodu o ile pamiętam. Pewnie fermentowane z młótem byłoby lepiej odrobinę. Słód catle malt 30-45ppm. Nad beczką się dobrze zastanów i poczytaj. Moja śliwka po 6. miesiącach w 10l beczce jest strasznie przedębiona.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: niedziela, 5 mar 2017, 22:44
autor: kennigh
Nie wziąłem pod uwagę tego, że beczkę zalewa się alkoholem o większej mocy, dlatego obliczenia takie wyszły. Przypuszczalnie jak przedestyluję 25 zacieru 16blg to powinienem otrzymać po rozrobieniu do 40% około 4 litrów, dlatego przyjąłem że 3 x 25 litrów będzie optymalnie, ale nie wziąłem pod uwagę, że muszę beczkę zalać 62,5% destylatem i stąd te rozbieżności. Mam słodu 50 kg to się na pewno wyrobię na jedną beczkę. Tu jest link do słodu jaki kupiłem. http://www.thehomebrewcompany.ie/minch- ... -3341.html
Wcześniej na forum czytałem, że dobrze jest taki destylat wlać w beczkę i zapomnieć. Teraz jak kupiłem dwie po 220 zł za sztukę okazuje się, że już raczej nie polecacie.
Mam możliwość je dobrze płukać przed zalaniem, także mogę to przeprowadzić kilka dobrych razy, może to zlewanie zwykłej wody co dwa dni pomoże. No, niestety nie jestem w stanie załatwić beczki po burbonie, chociaż jakbym podjechał do takiej destylarni to kto wie czy bym nie dostał czegoś takiego, ale to by była pewnie beczka ze 200 litrów a jak ja miał bym tyle tego wyprodukować, to wszyscy na forum musieli by się zrzucić na taką beczkę.
Mam ruszyć z tym za dwa tygodnie bo w piątek lecę do Polski na tydzień, ale po powrocie ruszam pełną parą. Już muszę się przyznać, że parę razy robiłem destylacją takiego zacieru ale to było na aabratku na krótkiej rurce z miedzią i muszę powiedzieć, że zbożowy smak jest bardzo intensywny. Ale ja jestem z tych niecierpliwych i wszystko zaraz się rozchodzi, dlatego kupiłem beczki by tego nie ruszać.
Dzięki i pozdrawiam.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: niedziela, 5 mar 2017, 23:47
autor: wawaldek11
kennigh pisze: Wcześniej na forum czytałem, że dobrze jest taki destylat wlać w beczkę i zapomnieć. Teraz jak kupiłem dwie po 220 zł za sztukę okazuje się, że już raczej nie polecacie.
Większe beczki wolniej oddają "deskę" i inną "dobroć". Gdy beczka jest odpowiednio przygotowana np. po winie, to rzeczywiście zalewasz i zapomnij.
Możesz zalać swoje antałki kupionym winem na kilka miesięcy i dopiero później destylat. Albo chociaż jeden - będziesz mógł porównać.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: poniedziałek, 6 mar 2017, 01:08
autor: kennigh
No to zrobię tak.
Jedną zaleję whisky za dwa tygodnie.
Natomiast druga, już jutro wleje do niej winko z winogron i pozwolę jej odstać powiedzmy te 2-3 miesięce, po czym zleję i pogonie nowe whisky.
Zobaczymy co będzie. Tak naprawdę to nikt do końca nie wie co się wyklaruję z takiego czegoś.
A trzeba było gadać o takich rzeczach z pradziadkiem. Chłop miał 95 lat a pamiętał wszystko i opowiadał jak handlował bimbrem po wojnie. Jak przyjeżdżał na jarmark to miał stałych klientów i brali bez sprawdzania bo wiedzieli co przywozi. A szkoda, że człowiek nie zapisywał tego. Z tego co pamiętam słodowało się jęczmień no i tak dalej tylko destylowało się z młótem i do tego dodawali jeszcze gotowane ziemniaki, ale proporcji nie znam wiem, że nie było tych ziemniaków dużo.
Teraz by się ta jego wiedza przydała, ale jak się jest młodym to się starszych nie słucha.
Nic próbować trzeba, ale wypić to wszystko później i tak trzeba będzie :) , byle tylko wątroba dała radę :) .
Pozdrawiam.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: poniedziałek, 6 mar 2017, 06:38
autor: Kamal
Ziemniaki raczej sobie odpuść. Rób ze słodu, albo zboża, lub obu składników na raz.
K.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: poniedziałek, 6 mar 2017, 19:06
autor: seneka
Wzmocnij to wino spirytusem tak do 18-20%. Możesz też rozcięczyć czyścioszkę do tego poziomu i zalać beczkę.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: środa, 8 mar 2017, 14:19
autor: kennigh
Dzięki wielkie za podpowiedzi, zastosuję się do nich.
A macie jakąś praktykę z przetrzymywaniem zacieru ze słodu jęczmiennego w szklanym ? .
Trzeba dodać płatków dębowych to wiem, ale jak to się ma do końcowego efektu ? .
Dzięki jeszcze raz i pozdrawiam.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: środa, 8 mar 2017, 14:47
autor: wawaldek11
kennigh pisze: A macie jakąś praktykę z przetrzymywaniem zacieru ze słodu jęczmiennego w szklanym ?
Chodzi o zacier czy destylat?

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: środa, 8 mar 2017, 15:04
autor: kennigh
Destylat oczywiście. Moc 62-65%.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: środa, 8 mar 2017, 17:19
autor: Doody
Ja zawsze trzymam destylat ze słodu w damach 5l z dodatkiem dębu mocno i średnio palonego. Trzeba uważać aby nie przesadzić z ilością dębu, bo się później odbija dechą :)
Ja wsypuję około 20-25 kawałków o długości 4-5cm i przekroju 5x5mm (średnio). Już po kilku dniach destylat nabiera ładnej słomkowej barwy.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: czwartek, 9 mar 2017, 00:11
autor: kennigh
Ja też używam kupionych ze sklepu aabratek.pl są mniejsze od tych które opisujesz ale powiem wam, że wcale tego dużo nie potrzeba i destylat łapie kolor w 3 dni.
Już przetestowałem.
Teraz czekać tylko na wyniki, ale to najgorsze.
Nic beczka jedna zalana winem druga woda postoją 2 miechy i będę w nie lał to co wypłynie z kolumny, oby się udało, a jak nie i tak ktoś to będzie musiał wypić. :) .
Jeszcze raz dzięki za odpowiedzi mam nadzieję, że nie tylko mi pomogły.
Pozdrawiam.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: czwartek, 23 mar 2017, 10:30
autor: kennigh
Witam koledzy.
Przedestylowałem zacier 22 litry z żyta, cytryn i cukru, na mojej maszynce, kierując się waszymi poradami i muszę powiedzieć, że o to właśnie chodziło. Rewelacja. Tak jak pisaliście nie idzie się w najwyższy procent bo to nie o to tu chodzi. Urobek odbierałem przy 87-90 stopniach na szczycie i naprawdę wychodzi to czego oczekiwałem.
Jak ktoś chce spirytus 96% to sobie kupuje Aabratka i tam ma czysty, a do smakówek oczywiście kolumna półkowa. To był dobry wybór, chodź destylat jest bardziej oczyszczony niż na pot still, ale to o to chodziło( chodzi o aromaty po zwykłym pędzeniu). Wszystko segregowałem. Czyli do uzyskania temp. 87 na głowicy najpierw odbierałem w malutkie pojemniczki po 150 ml. i tak około 70 ml. na podpałkę później 4 x po te 150 ml. dwa pierwsze odebrane zalatują ,ale dwa kolejne już nie, potem jechałem do butli około 500 ml. do 87 stopni na szczycie. Gdy ustabilizowałem temp. to odebrałem w ten sposób 1800 ml. serca o mocy około 69%. Serce odbierałem do 96 stopni w kegu. Następne odbierałem już w osobne pojemniczki cały czas trzymając wyznaczoną temperaturę, ale zmieniając pojemniki co każdy stopieni na termometrze nie ma tego dużo bo do 98 stopni ukapało około 350 ml. Efekt jest taki, że czuć różnicę po przekroczeniu 96 stopni w kegu pogony są wyczuwalne w zapachu. Zaznaczam, że mnie nie przeszkadza zapaszek normalnego bimbru.
Moje pytanie czy sugerujecie połączenie serca z pierwszą odebraną 500 ml. gdzie procent jest wyższy 82% a może jeszcze te wcześniejsze dwa pojemniczki które nie zalatują niczym i około 200 ml. odebranych pogonów do temp. 97 w kegu. Mógłbym jeszcze dodać ten ostatni słoiczek który odebrałem do temp 98 stopni w kegu, który też dużo nie odbiega od reszty w smaku poza delikatnym zapaszkiem.
Dzięki i pozdrawiam.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: czwartek, 23 mar 2017, 11:55
autor: lesgo58
Możesz robić co sobie umyślisz. To Twój pierwszy przebieg, więc nie celowałbym w jakieś umyślne i wyrafinowane sposoby otrzymywania gotowego trunku. Na twoim miejscu zmieszałbym wszystko razem. Oczywiście głównie to co Tobie będzie pasować. Po czym ocenisz rezultat. Od razu i po pewnym czasie. Będziesz miał punkt wyjścia do następnych prób. Swoją drogą najlepsze próby robi się gdy masz większe ilości destylatu. Wtedy możesz kombinować sposób destylacji kupażowanie, bądz restrykcyjne dzielenie urobku w czasie destylacji. Pozostawiasz na starzenie (cierpliwie i długo). I dopiero po kilku latach będziesz miał jakiś tam obraz tego co ci w konsekwencji będzie pasować.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: czwartek, 23 mar 2017, 13:08
autor: wawaldek11
kennigh pisze: ...Nic beczka jedna zalana winem druga woda postoją 2 miechy...
Wodę zmieniasz?

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: czwartek, 23 mar 2017, 14:02
autor: kennigh
Cześć.
Tak wodę zmieniałem na początku trzy razu w częstotliwości 2-3 dni, wlewałem ciepłą taką około 40-45 stopni.
Teraz obydwie zalane winem z winogron z tym, że do jednej dodatkowo wlałem około 0,7 spirytusu 96%. by podnieść moc.
I teraz tylko czekanie.
pozdrawiam
Grzesiek

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: czwartek, 23 mar 2017, 14:14
autor: wawaldek11
Martwiłem się, że niezmieniana woda może zakisnąć w beczce.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: czwartek, 23 mar 2017, 22:10
autor: kennigh
Cześć.
To wiedziałem dostałem z instrukcją jak kupowałem beczkę. Fakt, że kupiłem dwie beczki i to z różnych źródeł i dla każdej była inna instrukcja obsługi. Ale najważniejsze, że są szczelne nie ciekną i na pewno je wykorzystam.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: wtorek, 4 kwie 2017, 21:45
autor: kennigh
Zrobiłem chyba whisky.
Najpierw zrobiłem zacier ze słodu jęczmiennego, 25 litrów wody i 7 kg słodu. I w sumie zrobiłem 125 litrów - czyli proces powtórzyłem 5 razy ze względu na ograniczenia co do pojemnika do wysładzania no i gara w którym gotuję to.
Dodałem antypiany i drożdże i poszło po 4 dniach puściłem to na pot stilla trzy razy bo kega mam 50 litrów więc 3 x 40 litrów. Rura 120 z chłodnicą.
Z tego odlałem 3 x 100 ml. podpałki a resztę razem zmieszałem, wyszło tego 22 litry około 39% śmierdzącego jajem.
Po trzech dniach bo nie miałem wcześniej czasu odpaliłem kolumnę półkową dolewając do tego 23 litry wody.
I tak stabilizacja około 15 minut odebrałem 2 x 100 ml. śmierdzi więc się nie nadaje wszystko na zamkniętym przepływie wody przez chłodnice szczytową.
Dalszy odbiór odbywał się praktycznie też przy zamkniętym przepływie wody( minimalny przepływ na zaworku precyzyjnym nawet nie było otwarte pól obrotu) do 84 stopni na szczycie, ale półki były cały czas zalane. Nie dało się sterować tym a chciałem jak najszybciej zejść z procentami do poniżej 80%. Grzałem mocą 2,7 kW to kolumna 4".
Potem zacząłem powoli sterować procesem.
Dopiero przy 95 stopniach w kotle zszedłem do około 70% destylatu i 89 stopni na szczycie I tak już w tych granicach powadziłem odbiór do 99 stopni w kotle.
Póki co sam nie wiem co z tego wyjdzie. Jutro powącham wszystko, gdyż jest podzielone na frakcje, ale już dzisiaj po obwąchaniu pojemników wydaj mi się, że wszystko trafi do wspólnego gara.
Męczy minie tylko jedna rzecz. Beczki mam zalane winem i to nie dłużej niż miesiąc, czyli raczej tego w nie nie wleję, więc będę musiał to w szkło wlać i dodać płatków dębowych.
Dużo roboty było, ale teraz jeszcze dłużej czekania.
Nie mam na razie pojęcia jaki będzie finalny produkt, ale mam nadzieję, że jak ktoś szuka jakiś informacji to może coś z tego mu się przyda.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: czwartek, 6 kwie 2017, 12:48
autor: Raknor
kwik44 pisze: Mając półkową nie ma potrzeby robić deflegmatora... Ale to moje zdanie...
Ok wiec moje laickie pytanie - keg 25 na to pierwsza szklana rura z miedzianymi SP, następnie z 4-5 półki sitowe (albo grzybki zamówione z SD) i z nich przejście na chłodnicę?
To miało by w ogóle sens bez skraplacza? Jakbym regulował samym grzaniem ewentualnie odpowiednią dostosował ilość otworów na sitach?
Bo wydaje się ze choćby jakieś ZP by się przydały nad ostatnią półką. Tak żeby to puścić jeden raz oddzielić przedgony, zebrać serce na % (80-60) i smak/zapach?

Myślę żeby poważniej pobawić się, mój malutki PS może nie wystarczyć. I chciałem coś lekko poprawić, ale tak by zachować charakter zacieru.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: czwartek, 6 kwie 2017, 18:15
autor: kwik44
Raknor, to moje stwierdzenie dotyczyło wyłącznie dodatkowego deflegmatora do kolumny półkowej, nie jej chłodnicy ;) Czyli np. ekstra odcinka wypełnionego lub nie przed/za kolumną. Deflegmator stosuje się przede wszystkim w aparatach prostych aby mieć jakąś namiastkę refluksu. Aczkolwiek widzę, że Wikipedia utożsamia deflegmator również z chłodnicą refluksową...

Przy założeniu, że idziemy w model CM finalnie trzeba mieć: kocioł, kolumnę, chłodnicę CM, chłodnicę destylatu. W opcji z (O)LM odpowiednio inaczej.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: czwartek, 6 kwie 2017, 19:18
autor: Raknor
Heh poczytałem chyba wszystko co jest na forum odnośnie półkowych i widzę jak lamerskie pytanie zadałem ;)

Teraz wiem ze nad górną półką się nie obędzie bez choćby puszki z wężownicą z podpiętym przez zaworek chłodzeniem. Czy dało by się parę CM + chłodnica właściwa zastąpić głowica puszkową lub głowica aabratka? Choć zdaje sobie sprawę że wtedy obsługa inna bo już sterowanie RR na powrocie i w konsekwencji chyba samo działanie tez inne, jednak przez CM cześć oparów leci dalej więc i separacja inna niż przy tych głowicach. Zresztą zbudować CM i chłodnicę lebiega będzie prościej. Obsłużyć, z Twojego tematu wydaje się też prościej.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: czwartek, 6 kwie 2017, 21:04
autor: kwik44
Oj... Dużo jest skrótów myślowych na forum ;) Lepiej czasem dopytać. Odnośnie zastąpienia chłodnicy CM inną - da się. Zależy jaką masz strategię destylacji. lesgo destylował na półkowej z OLM i głowicą puszkową. Inni pewnie też - nie pamiętam już. Ja intencjonalnie trzymam się CM i do tego destyluję dość specyficznie, żeby jak najbardziej zbliżyć się smakowo do potstila. Ale to taki mój zachcianek ;)

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: czwartek, 6 kwie 2017, 22:28
autor: seneka
Mi się też zdarzyło w podobnej konfiguracji co Leszkowi.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: sobota, 2 gru 2017, 13:21
autor: rosjan
Cześć,
Zwykła ciekawość, dlaczego tak się dzieje po pierwszym zalaniu półek? Temp. na OLM jeszcze nie zdążyła się ustabilizować. Barbotaż był ciągły na górnej półce a wszystkie inne po kolei zachowywały się tak:
https://youtu.be/R6jSQIsd2Kk

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: sobota, 2 gru 2017, 14:02
autor: saymon210
To jest właściwe zalanie półek . Po zalaniu dolnej zaczynasz stabilizację .

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: sobota, 2 gru 2017, 14:02
autor: kwik44
Też podobnie mam, ale na mniejszą skalę. U mnie największy problem jest z najniższą półką. Wydaje mi się, że problem jest z zalaniem syfonu w kołpaku. Przez co pary mają większą chętkę na podróżowanie powrotami. Jak już powroty się zaleją i "zablokują" pary to masz barbotaż. Najszybciej zalewają się od góry, stąd z górną jest najmniej problemu. Wydaje mi się, ale to tylko moje gdybanie, że taki jest urok zintegrowanych kołpaków w małej średnicy kolumnie. Ale tutaj koledzy konstruktorzy, którzy testowali to rozwiązanie musieliby się wypowiedzieć. Ja na razie ze 3 razy destylowałem na kołpakach dopiero i się ich uczę...

Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: niedziela, 3 gru 2017, 12:03
autor: herbata666
Taki był zamysł, żeby kolumna samostartowała, w procapach stilldragona musieliśmy wyłączać moc i włączać ponownie, żeby uzyskać rozruch i pracę wszystkich półek. U nas następuje samostart zaczynając od góry i schodząc po kolej na dół. Rozumiem ze film jest z początku procesu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: niedziela, 3 gru 2017, 14:54
autor: lesgo58
Na mojej "starej " półkowej półki startują wypełniając się od dołu do góry. Mam półki z pięcioma kołpakami.
Wersja z głowicą puszkową.jpg
Nowej jeszcze nie testowałem. Aż jestem ciekaw dlaczego tak startują i czy to jest typowy dla nich start?

P.S. Mały OT - "stara" kolumna - ta ze zdjęcia - jest do sprzedania. Oczywiście bez głowicy. Jest kompletna. Półki są miedziane. Każdy moduł ma wyprowadzony nypel do podłączenia albo termometru albo spustu. :D
Więcej o kolumnie można znaleźć pod tym linkiem: http://alkohole-domowe.com/forum/post13 ... ml#p138456

Chętnych zapraszam na PW.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: niedziela, 3 gru 2017, 21:03
autor: rosjan
herbata666 pisze:Taki był zamysł, żeby kolumna samostartowała...Rozumiem ze film jest z początku procesu.
Ok, dzięki za wyjaśnienie. Tak, film z prawie początku procesu.
Barbotaż na samym początku jest inny, jakby szybszy i mniej „głęboki”, z mniejszą ilością cieczy ...

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: niedziela, 3 gru 2017, 21:16
autor: herbata666
Dokładnie, trzeba chwilkę poczekać aż wszystkie półki ruszą (ich start polega na tym, że zalewają się od góry aż do przelewu w grzybku i po przelaniu następuję zalanie syfonu i samostart barbotrażu), to że półka dolna szybciej zaczyna delikatnie barbotrować to nie ma większego znaczenia bo i tak zalewanie półek schodzi od góry na dół i wszystkie półki są wtedy równo zalane. Na pewno nagramy z Andrzejem jakieś filmiki z prawidłowego startu i dokładnego prowadzenia procesu na naszej półkowej.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: niedziela, 3 gru 2017, 21:25
autor: rosjan
Widzę, że temat macie opanowany do perfekcji :)
Pełen szacun :poklon;

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: niedziela, 3 gru 2017, 22:03
autor: Szlumf
Przy pracy z małą mocą często orosienie spływające ze ścianek wystarczy do zalania syfonów i rozpoczęcia barbotażu. Szczególnie przy kolumnie miedzianej jak u Leszka.

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: czwartek, 7 gru 2017, 17:56
autor: kennigh
Witam kolegów.
Nurtuje mnie jeszcze choć.
A mianowicie: jedni wolą bardziej czyste inni troszkę zanieczyszczone czyli jakiś zapaszek.
Czytałem gdzieś, że na kolumnie półkowej owocówki odbieramy pomiędzy 89-91 stopniach na szczycie, zbożowe w przedziale 86-90 stopni. Pytanie jest takie.
Na czterech półka zaczyna lecieć i leci przez prawie cały proces 78-79 stopni na szczycie czyli 92%. Zatem jak chcemy te owocówki czy zboże to po co puszczać na 4 półkach i czekać aż spadnie do tych 86 stopni i wtedy cieszyć się, że leci to co chcemy. Jak przy trzech półkach osiągniemy to co chcemy już prawie od początku procesu.
Pozdrawiam
Grzegorz

Re: Kolumna półkowa i czystość destylatu.

: piątek, 8 gru 2017, 08:12
autor: Eksper
Na czterech pólkach lepiej zapanujesz nad procesem - masz pewien zapas.