Strona 1 z 1

RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: czwartek, 16 lut 2017, 20:16
autor: redhot
Cześć! W tym temacie mam zamiar przedstawić wszytsko co robię lub robił będę w kierunku stworzenia własnego whisky, luźno opartego na mądrości szkotów i ludzi z Internetów i youtube. Celem moim jest osiągnięcie whisk bogatej w posmaki ciężkie, czli fenole, torfy, dymy, tytonie i podkłady kolejowe to to, co mnie interesuje.
Na pierwszy ogień idzie temat beczki.

Obrazek

Beczka od węgrów, 20l, zalana najpierw 5l wody. 5 godzin na jednej stronie, 5 na drugiej. Nie cieknie. Dolałem kolejne 5l wody- znowu 5/5h, nie cieknie. Tego bałem się najbardziej, bo wszyscy piszą że z beczke leci jak z kranu. U mnie przeciekał tylko szpunt, ale balem sie go włożyć za głęboko żeby po sęcznieniu nie wkleił się na amen.
Po dobie woda poszła w kanał, wyleciało sporo wiór i kawalków zwęglonego drzewa. Wlałem 15l wina z biedronki i dolałem 1,5l spirytusu, żeby wsad miał powyżej 18%. Zamierzam to zostawić na dwa miesiące, a w tym czasie przygotuję 3 porcje zacieru ze słodu. Mam nadzieję na otrzmanie w sumie 20l 67% whisky, więc przerobię ponad dwa 25kg worki.
W nastepnym poście wrzucę po weekendzie postępy prac z zacierania pierwszej partii i mam nadzieję zrobienie z tego tematu poradnika, żeby inni uczyli się na moich błędach.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: czwartek, 16 lut 2017, 20:43
autor: Doody
Z 25kg słodu otrzymasz około 5l whisky o mocy 67%. Tak więc nastaw się na 100kg słodu a nie na 50kg ;)

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: czwartek, 16 lut 2017, 20:45
autor: jozzek666
Jestem bardzo ciekawy twoich doświadczeń. Dasz namiary na beczkę ?


Wysłane przekazem myśli z urządzenia mobilnego.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: czwartek, 16 lut 2017, 22:06
autor: pawelss
Również proszę o namiar na beczki i dalsze relacje ze swoich prac nad whisky.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: czwartek, 16 lut 2017, 23:10
autor: 275synio
Ambitny plan...
Próba stworzenia własnego trunku, w jednej beczce 20l.
Będę trzymał kciuki :ok:

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: piątek, 17 lut 2017, 08:34
autor: redhot
Zamówiłem jeszcze dwie 30l. Tylko na nie sie dlużej czeka. Zamawiałem w Borosie. Dzisiaj ma mi kurier przywieźc pierwszy worek 25kg słodu "heavy" z Castle Malting. W sobote zacieram pierwszą partię. Docelowo chciałbm zrobić gar do zacierania na 100l taki, żeby mozna go było uszczelnić i podłączyć pot-stilla do niego. Na razie będę się ratował kegiem 50l.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: piątek, 17 lut 2017, 18:49
autor: seneka
A mozesz napisać jaki stopień wypalenia beczki zamowiłeś i jak przebiegała współpraca z firmą?

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: sobota, 18 lut 2017, 15:33
autor: redhot
Zamówiem beczkę średnio paloną 20 i 30l oraz mocno paloną drugą 30l. Współpraca ok- wszytsko na maila, fakturka, czekałem ze dwa tygodnie na 20tkę- tak jak na stronie. Nie było "na już" takiej bez kranu, jakbym sie na to uparł to czekałbym i na tą dłużej. 30stki mają być w przyszłym miesiącu, ale nie nic nie ciśnie, nie ma czym zalewać. No i znowu będzie trzeba kupic 60l wina, drugi raz tego z biedry nie kupie, nie ma smaku.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: sobota, 18 lut 2017, 17:24
autor: seneka
No to masz zgoła inne doświadczenia jak ja. Ja szczerze będę wszystkim odradzał zakup w tej firmie. Utrudniony kontakt, towar nie zgodny z zamówieniem i jeszcze do tego bezczelne maile żebym wycofał negatywny komentarz z allegro.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: niedziela, 19 lut 2017, 22:48
autor: redhot
Pierwsze 25kg w dwóch partiach zatarte. Mam do utylizacji dwa fermentory młóta, jakieś pomysły gdzie to wywieźć? Zacier stygnie do rana, jak temperatura spadnie do 30 stopni dodam Coobra Whisky.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: niedziela, 19 lut 2017, 23:38
autor: Doody
Zacier zacznij natychmiast chłodzić. Rano może być "po ptokach" i będzie fermentacja na dzikich drożdżach. Działaj!

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: poniedziałek, 20 lut 2017, 07:33
autor: kerajx
A czy bez zewnetrznego chłodzenia zawsze będzie złe? Ja pilnuje i dodaje drożdże przy temperaturze 37-38 stopni. Wydaje mi się że nic mi wtedy jeszcze nie rusza.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: poniedziałek, 20 lut 2017, 08:28
autor: Doody
Nie zawsze. Ale jak ruszą dzikie drożdże w zacierze to zapach zgniłych jaj zdominuje zapach w pokoju ;) Jeżeli udało się dodać drożdże dedykowane i zdążyłeś to bardzo dobrze :ok:
Ja zawsze chłodzę do 33-34 stopni (38 może czasem zaszkodzić drożdżom).

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: poniedziałek, 20 lut 2017, 08:35
autor: redhot
Nie ucz ojca itd.... Ponad 50 warek piwka za mną, coś tam umiem. Mam na tyle sterylne warunki, że i trzy dni bez drożdży nie grożą infekcją (sprawdzone). Mam na to oddzielne pomieszczenie i lampę UV.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: poniedziałek, 20 lut 2017, 10:15
autor: klepa
coś o tej lampie?

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: poniedziałek, 20 lut 2017, 10:22
autor: redhot
Lampa taka jak w szpitalach i laboratoriach służy do nocnej sterylizacji powietrza.
http://www.demichem.hg.pl/lampy-bakterio.htm

Ja ma m PLB-302.3

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: poniedziałek, 20 lut 2017, 11:20
autor: Doody
redhot pisze:Nie ucz ojca itd.... Ponad 50 warek piwka za mną, coś tam umiem.
Nie o to chodzi żebym się wymądrzał, chce pomóc... Widziałem już pozostawiony zacier do rana, a rano pracujące dzikie drożdże. Jak masz sprzęt, który umożliwia sterylizację zacieru do momentu zadania drożdży to gratuluje.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: poniedziałek, 20 lut 2017, 11:49
autor: klepa
Doody. Ale jak to było 25 kg na dwa fermentatory i pewnie jeszcze z zalewaniem, to zgodzisz się chyba, że 50 l zacieru w ciągu nocy (balkon?) nie złapie zakażenia.
Ja wystawiam 30 kg w jednej beczce na werandę, a chłodziłem do tej pory tylko raz, bo w lipcu. Jeżeli robi się na czysto, myje sprzęt i nie papra brudnymi łapami (słyszysz, kerajx?) , to samo aż tak szybko nie ruszy. No i jeszcze z taką nadfioletową lutlampą?! Toż to nawet myszy powybija! :)

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: poniedziałek, 20 lut 2017, 12:30
autor: Doody
:ok:
Ja jak zacieram na lenia w beczce 120l to mam przygotowane w zamrażarce plastikowe, 2litrowe butle z zamarznięta wodą (tak z 10 szt.) Jak zacier schodzi z temperatura poniżej 45 stopni i wrzucam butle i szlus ;) Do tych 34-35 stopni da radę schłodzić dość szybko.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: poniedziałek, 20 lut 2017, 12:39
autor: klepa
O panie, o ludzie! Ty to chyba kawaler jesteś. ;)
Przyjedź i wytłumacz Mojej, że jeszcze oddzielna szuflada w zamrażarce by mi się przydała. :twisted:
ed: Po przeliczeniu, to nawet dwie szuflady. Zazdraszczam.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: poniedziałek, 20 lut 2017, 12:53
autor: Doody
klepa,
Trzeba wyjadać na bieżąco :hahaha:

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: czwartek, 23 lut 2017, 08:32
autor: redhot
No dobra, wieści z frotu. Zamówiony kolejny worek "heavy", a dzisiaj zamówie kolejne dwa. Różnica między poprzednim słodem a tym jest ogromna, ten prawdziwie czuć wędzonką. Zacier fermentuje jak szalony:
Obrazek
Zatarłem kolejną porcję. Młóto ładnie się zbija, zakupiłem sobie nierdzewną kielenkę do jego wygarniania:
Obrazek
Filtracja:
Obrazek
Z czwartego worka filtracji nie zrobię, żeby zobaczć czy jest róznica między fermentacją z ziarnem i bez. Używam takich drożdży:
Obrazek
I na koniec pytanie: czy można fermentować w kadzi zaciernej i filtrować po fermentacji?

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: czwartek, 23 lut 2017, 09:41
autor: Doody
Jak najbardziej, aromaty będą znacznie mocniejsze.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: czwartek, 23 lut 2017, 18:10
autor: redhot
Obrazek
Ależ szybkie drożdże. Jak tak dalej pójdzie, to jutro pierwszy odpęd na surówkę. Gotował będę na p-s, wypełnienie sprężynki. Odbiorę tylko przedgon 100ml i resztę zbieram do butelek, które zostały mi po winie do beczki [szklane 5l].

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: czwartek, 23 lut 2017, 19:09
autor: Doody
To normalne że zacier ze słodu jęczmiennego fermentuje aż miło. Nigdy nie czekałem dłużej niż 5 dni na destylację. Przy pierwszym odpędzie odbieram wszystko od początku aż go 99stopni na kotle. Dopiero za drugim razem odcinam frakcje.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: sobota, 25 lut 2017, 18:19
autor: redhot
Dwa odpędy na raz jednego dnia. W sumie dość bezobsługowe, odbierałem oddzielnie przedgon, a potem resztę do 97 w kegu. Potem pogon do 100 stopni po 250ml. Procesik:
Obrazek

Obrazek

Odzyskałem również gęstwę z drożdży Whisky:
Obrazek
Oczywiście tylko środkowa częśc słoiczka się nadaje. Zaszczepię nią nowy zacier.

W sklepie słód był opisany jako 35-45ppm, na worku jest wydruk fabryczny Whisky 35ppm]/i], więc nie wiem skąd sklep wział większą zawartośc fenoli. Zacier pachniał wędzonką, destylat pachnie bardziej chlebem nie wyczuwam nut dymnych. Na 50l zacieru dałem ok. 10l młóta ze złoża filtracyjnego.
Nastepny worek będzie fermentowany w całości z ziarnem i filtrowany w kadzi zacierno filtracyjnej PO fermentacji. Mocno obawiam się zepsucia przez ten nietypowy "fermentor" jakim jest kadź Z-F, no ale inaczej nie ma jak tego spróbować, bo nawet z moich beczek zacieru z ziarnem nie spuszczę. Teraz było 1/5 młóta i było cięzko. Krany fermentorów mają tylko 1cm średnicy. Na szczęscie grzałki UWLD nie przypaliły ziaren więc o to jestem spokojny nawet jak filtracja nie będzie zbyt dobrze szła. Filtrowanie przez worek filtracyjny przy tej ilości odrzucam od razu, to pewnie cały dzień pracy.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: sobota, 25 lut 2017, 19:28
autor: Doody
Ja osobiście filtruję młóto w workach filtracyjnych do owoców o pojemności 18l. Jest trochę zabawy i ręce wyglądają jak po kilkugodzinnej kąpieli ale czego się nie robi dla "rudej" ;)

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: sobota, 25 lut 2017, 20:53
autor: Szlumf
redhot pisze:.....Na szczęscie grzałki UWLD nie przypaliły ziaren więc o to jestem spokojny nawet jak filtracja nie będzie zbyt dobrze szła. ....
.
Gdzie nabyłeś te grzałki? Jaka moc, materiał, cena?

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: niedziela, 26 lut 2017, 11:03
autor: redhot
@Szlumf Takie były od razu w mojej kolumnie, a potem do niej zamówiłem samą przystawkę pot-still.

Dzisiaj akcja- fermentacja w kadzi. Brzeczkę z młótem tym razem schłodzę chłodnicą i drożdże zadam od razu. Wszytskie elementy kadzi wymoczyłem w 70% alkoholu, ograniczam jak mogę ryzyko infekcji. A może zagatować do 100 stopni w z-f? Robił tak ktoś?

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: wtorek, 28 lut 2017, 17:20
autor: redhot
Na razie nie widać oznak infekcji, zacier ładnie fermentuje, piana obfita. Mam wrażenie, że znacznie bardziej niż przy fermentacji klarownego. W sumie z pierwszego wora mam prawie 7l 60% destylatu. Teraz fermentuje połowa drugiego wora, a trzeci na razie czeka.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: czwartek, 2 mar 2017, 12:46
autor: Fiflak
redhot pisze:Pierwsze 25kg w dwóch partiach zatarte. Mam do utylizacji dwa fermentory młóta, jakieś pomysły gdzie to wywieźć?
Wszelkie roślinożerne ptactwo chętnie takie ziarno zjada. Kury, indyki, wróble etc. Jedyny problem z twoim młótem tkwi w jego potencjale upajającym. Dlatego raczej w grę wchodzą hodowcy świń. Jeśli znajomego gospodarza nie znajdujesz, to pozostaje dokarmianie ptaków miejskich, z gołębiami na czele. Najwyżej będą chwilę latać zygzakiem. Czy mógłbyś napisać więcej o samej destylacji? Jak dokładnie wygląda twój sprzęt? Jak dzielisz frakcje? Czy serce odbierasz na całkowicie otwartym zaworze?
Przyjmij moje gratulacje za pomysł i fachowy wątek o nim traktujący, tzn. zawierający nie tylko zdjęcia, lecz także precyzyjne opisy kolejnych działań łiskowych.
Niech ruda moc będzie z tobą.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: czwartek, 2 mar 2017, 16:40
autor: redhot
Niestety, zwierząt brak a woził tego nie będę. Pakuję w stare fermentory i noszę do smietnika.
Czy mógłbyś napisać więcej o samej destylacji? Jak dokładnie wygląda twój sprzęt? Jak dzielisz frakcje? Czy serce odbierasz na całkowicie otwartym zaworze?
Na kolumnie zbożowe tematy wychodziły dla mnie zbyt mocne tzn za długo odbierałem mocny produkt. Dlatego dokupiłem przystawkę potstill i dołączyłem do metrowego dolnego odcinka mojej kolumny. Za pierwszym razem polciał mi przez chłodnicę zacier więc przy potstillowaniu wyciągam wypełnienie. Teraz już nie ma tego problemu. Odbieram wszytsko jak leci, odrzucam tylko pierwsze 50ml z kega 50l. Traktuje te wszytskie odpędy jako surówkę i mam nadzieję przegonić ja po rozcieńczeniu na kolumnie sitowej, która wkrótcę chcę zamówić.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: wtorek, 7 mar 2017, 22:26
autor: redhot
No i czas na niewielkie podsumowanie. Raz: wydajność. Z jednego worka 25kg mam ~7l 55%, dość powtarzalnie.
Podzieliłem słód na porcje i tak: Część destylowana była po fermentacji klarownego, czyli zacieranie>filtracja>wysładzanie>fermentacja. W tym przypadku z połowy worka (12,5kg słodu) mam 4l 55%.
Część destylowana po fermentacji z młótem, filtrowana przed gotowaniem, czyli zacierania>fermentacja>filtracja. Tutaj z takiej samej ilości słodu (12,5kg) wyszło 3,2l 52%, czyli ~3l 55%. No ale nie było wysładzania, a do kotła trafiło mniej płynu.
Rożnica w zapachu: przepaści nie ma, druga próbka na świeżo pachnie ciekawiej niż pierwsza. Na pewno nie jest to wielka różnica, raczej autosugestia, ale spróbuję obu na ślepo (przepraszam Fiflak, niezamierzone;) ) za np. tydzień. Wyranego torfu w żadnej nie stwierdzam, ale za to jest to jeden z lepszych swieżych bimbrów jakie wąhałem.
Teraz kolejne porcje przydałoby się przerobić bez żadnej filtracji. Może tutaj kryje się magiczny zapach torfu. Muszę zrobić jakiś eksperyment w małej skali, bo nie wiem czy do sitowej mam szukać też kotła z płaszczem, czy wystarczy mi obecny zbiornik. Myślę przedestylować trochę gęstego metodą garnkową, może na małej objętości się nie przypali. Ewentualnie, czy kto z TEGO słodu otrzymywał surówkę na płaszczu? Jak pachniała?
Wiem że aromaty torfowe nie muszą pojawiać się od razu. Pytanie tylko kiedy i czy w ogóle w tym przypadku będą.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: środa, 8 mar 2017, 07:21
autor: kwik44
Nuty torfowe idą blisko pogonów. Mój destylat z CastleMalt pachniał dymem od początku. Teraz zapach/smak jest mocniejszy. Jak destylowałeś? Ja teraz od jakiegoś czasu dodaję całe pogony i część (lub całość) przedgonów do kolejnej destylowanej partii. W razie czego można odzyskać daną frakcję w ostatniej destylacji ;) Ja destylowałem do 98/98,5 stopnia w kegu. Ostatnią destylację zwykle trochę przeciągam (99 stopni), żeby dodać trochę "pogonu" do całości. Ale półkowa trochę inaczej separuje frakcje niż wypełnienie.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: środa, 8 mar 2017, 13:14
autor: Fiflak
redhot pisze:
Dzisiaj akcja- fermentacja w kadzi. Brzeczkę z młótem tym razem schłodzę chłodnicą i drożdże zadam od razu. Wszytskie elementy kadzi wymoczyłem w 70% alkoholu, ograniczam jak mogę ryzyko infekcji. A może zagatować do 100 stopni w z-f? Robił tak ktoś?
Pierwszy zacier, dokładnie pisząc samą brzeczkę, zagotowałem. Typowa nadgorliwość świeżaka, bałem się zakażenia. Obecnie od razu schładzam po zacieraniu. Dotychczas żadna infekcja się nie pojawiła. Jeżeli wyposażysz się w zbiornik z płaszczem, to sprawa jeszcze się upraszcza.
http://alkohole-domowe.com/forum/topic14761.html
Cudowność łiskacza domowego polega na tym, iż można uzyskać mnóstwo różnych profili smakowych, nawet z jednakowego wsadu. Zatem pędź i zdawaj relację z następnych twych zacnych poczynań. Wyłącznie ślepe testy są autentyczne. Jeżeli wiesz co pijesz, to sam z automatu sobie coś możesz sugerować. Nuty torfowe będą wyczuwalne w inny sposób w świeżym samogonie, niż w odleżałym. Idealny poziom zadymienia to klasyczna rzecz gustu, o której, jak powiada mądre przysłowie, się nie dyskutuje. Każdy musi odkryć tą sekretną formułę sam. Osobiście skłaniam się obecnie ku destylacji jednokrotnej. Kolejna nieco zmniejsza dymność. Redukuje ją także fermentowanie samej brzeczki, na podobieństwo piwa, ponieważ ziarno sporo smaku, również wędzonego, do bimbru wnosi. Dlatego, jeśli będziesz miał możliwość, spróbuj gotowania z młótem. Zobaczysz, jak niesamowicie wzbogaci to bukiet trunku.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: niedziela, 12 mar 2017, 11:40
autor: bodek
Super temat. Akurat dla mnie, na czasie. Dysponuję 50 kg słodu pilzneńskiego, który chcę przerobić na coś w rodzaju whisky. Z powyższych opisów nie zauważyłem do jakiego Blg należy wysłodzić słód. Może kolega pomoże w tym temacie ?

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: niedziela, 12 mar 2017, 12:21
autor: Doody
bodek
Zacierasz tak aby otrzymać największe Blg jakie uda Ci się uzyskać. Mnie udało się uzyskać około 21. Ale średnia z zacierania słodu to około 18Blg. Z kukurydzy ja osobiście uzyskiwałem słabsze wyniki ok 13-15.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: niedziela, 12 mar 2017, 13:27
autor: Kamal
Co do młóta, to może nastaw cukrówkę z nim. Kolega z forum pamiętam, że tak zrobił, i efekty były pozytywne.
K.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: poniedziałek, 13 mar 2017, 19:30
autor: redhot
Z ciekawostek przyrodniczych- młóto po fermnetacji i odcedzeniu nie smierdzi i nie psuje się tak jak takie po zacieraniu. Zapomniałem o jednym worku i... nic. Zero nieprzyjemnego mlekowego zapachu, jaki był zawsze po młócie z zacierania, o którym się zapomniało. Alkohol konserwuje!

Dostałem dzisiaj od kolegi z forum próbki destylatu z półeczek. Przewąchałem wszystkie otrzymane próbki i konkluzja jest taka, że ja to cienki bolek jestem. W ogóle jest to inna klasa destylatu, czuć dym i jakby troche owoców (malin?). Destylat nie dębiony, tylko trzymany w ceramice, więc braknie jak dla mnie koloru. U mnie kolor będzie od beczki, ale juz wiem że półki to jest to! Dalej szukam kogos, kto mi podesle jescze próbki z kotła w płaszczu, a najlepiej z półek i płaszcza :love:

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: środa, 15 mar 2017, 12:25
autor: Fiflak
bodek pisze:Super temat. Akurat dla mnie, na czasie. Dysponuję 50 kg słodu pilzneńskiego, który chcę przerobić na coś w rodzaju whisky. Z powyższych opisów nie zauważyłem do jakiego Blg należy wysłodzić słód. Może kolega pomoże w tym temacie ?
Idea odzysku cukrów ma sens, jeżeli będziesz zacierał na kilka razy. Jakiej objętości kocioł posiadasz? Dociekam, ponieważ wpadł mi do głowy pewien pomysł, mianowicie zacieranie na wodzie wysładzającej. Fermiole powinny sobie poradzić z całkowitym odfermentowaniem nawet przedniej brzeczki. Natomiast na wysłodzinach można by nastawić kolejny zacier, oczywiście z odpowiednio mniejszą ilością słodu. Tym sposobem nic się nie zmarnuje.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: środa, 15 mar 2017, 14:19
autor: Doody
Fiflak pisze: Idea odzysku cukrów ma sens, jeżeli będziesz zacierał na kilka razy. Jakiej objętości kocioł posiadasz? Dociekam, ponieważ wpadł mi do głowy pewien pomysł, mianowicie zacieranie na wodzie wysładzającej.
Pomysł wcale nie jest nowy ;) Woda wysładzająca nazywa się bodajże "cieńkuszem" a jej Blg wynosi około 3-4. Zacier robiony na cieńkuszu prawie zawsze przekracza 20Blg

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: sobota, 25 mar 2017, 11:41
autor: użytkownik usunięty
Świetny temat. Ja zakupiłem Garnek Taboret gazowy i biorę się za kukurydzę chętnie przedstawię. W planie jest burbon ale i gin. Mam ten sam destylator ale dokupiłem przystawke aromatyzujaca. A Grzałki DM montują u siebie takie, że śliwowicy nie filtrowałem i sie nie przypaliła. Oczywiście dodałem trochę wody i pektoenzym. Jaki widzicie sens przy takim sprzecie przystawki refluksowej?

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: niedziela, 26 mar 2017, 14:16
autor: redhot
Chyba żaden. Ja w przyszłym miesiącu mam odebrać półeczki, zaciery już w sumie zdążyły się wyklarować. Na razie duzo czytam o prowadzeniu procesu.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: niedziela, 26 mar 2017, 21:02
autor: użytkownik usunięty
Półeczki też od nich? Czemu rezygnujesz z PS do whisky?

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: niedziela, 26 mar 2017, 23:00
autor: redhot
Też. Nie wiem jeszcze czy rezygnuję, ale na pewno chcę iść drogą półek. To tak jak w rajdach w pewnym momencie ktos z mniejszymi umiejętnościami objeżdża cie szybszym samochodem. Mnie przekonał kolega od którego dostałem próbki z whisky z półek. Pisałem wyżej, nie ma sensu przepisywać. Na pewno pochwalę się efektem, bo mam nadzieję że poza produktem naciesze też nimi oczy. 
Aha jescze kwestia moich beczek: mam już komplecik. Czekam na wino do zalania nowych (kolega wiezie z Włoch Tavernello, nie tańsze ale może lepsze), natomiast pierwsze ma już półtora miesiąca w beczce i jest srednio pijalne. Mocno deskowate, bez ciala i raczej nie do konsumpcji. Na forum czytałem ze powinno postać w beczce 4 miesiące, ale mam już tyle surówki że chyba tyle nie wytrzymam :wink:

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: niedziela, 2 kwie 2017, 23:32
autor: użytkownik usunięty
Mam takie pytanie. Czy surówką nazywasz destylat do leżakowania? Ja zawsze jak surówkę rozumiałem produkt pod pierwszym szybkim odędzie.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: poniedziałek, 3 kwie 2017, 12:10
autor: Fiflak
Daj znać, gdy pogonisz łiskacza na półkowej. Ciekawy by był eksperyment badający różnice smakowe wypływające z użycia innego destylatora. Tzn. identyczny wsad przepędzony na kolumnie z wypełnieniem, półkach oraz jakimś alembiku. Jak obecnie wygląda twój skład beczek? Dociekam, ponieważ zalewanie konkretnym winem zapewne wpłynie na smak, dojrzewającego po nim, samogonu.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: poniedziałek, 3 kwie 2017, 16:36
autor: redhot
Stan beczek- 20stka zalana winem z Bierdonki ma półtora miesiąca, 30stka zalana Tavernello czerwonym ma kilka dni, druga 30 stka czeka na wino z hurtowni. Surówką nazywam destylat z pot-stilla, szybki odpęd z minimalnym lub wręcz żadnym cięciem frakcji. Na pewno jak tylko dostanę półki zrobię odpęd z zacieru i zobaczę, czy jest różnica w samej surówce. W zależności od efektu przepędze surówke z pot-stilla na półkach podnosząc trochę jej końcową moc, bo zalewać chcę ok. 65%.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: poniedziałek, 3 kwie 2017, 17:08
autor: Fiflak
Czy kolejne zaciery fermentujesz drożdżami Alcotec Whisky Single Strain? A jeżeli tak, to jakim sposobem? Chodzi mi o to, czy dodajesz za każdym razem nowe drożdże, czy odzyskujesz gęstwę. Napisz stary coś więcej o beczkach, jeśli to nie stanowi wielkiej tajemnicy. Gdzie je nabyłeś? Czy posiadają kraniki, czy są opalone a jeśli tak, to w jakim stopniu, etc.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: wtorek, 4 kwie 2017, 07:52
autor: redhot
Używam Coobra Whisky Yeast. Jeżeli wiem, że będę zacierał w ciągu tygodnia od przegotowania surówki, to używam gęstwy. Dłużej niż tydzień jej nie trzymam, ale to dlatego że pobieram partyzancko chochcelką bo nie chce mi sie z tym bawić jak przy piwach. Tam przemywałem gęstwę, dbałem o jej odżywienie i bardziej się z tym pieściłem. Tutaj osad chochlą do słoika i tyle. Jak dłużej niż tydzień odstępu między zacierami, to sypie nowe. Szkoda mojej pracy, jakby miało nie wystartować.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: czwartek, 13 kwie 2017, 07:28
autor: redhot
Post pod postem, ale ma dwie wiadomości. Pierwsza jest taka, że pogon z ostatniego gotowania po pozostawieniu w pomieszczeniu bimbrowni, w zupełnie otwartym słoiczku i przeznaczony do wylania zaczał nadspodziewanie dymnie i torfowo pachnieć. Na świeżo był to zupełnie inny zapach, a teraz poszedłem posprzątać pod nową maszynę, już chciałem wylać a tu niespodzianka! Zdecydowanie idzie do serducha, mimo że trochę mętny. No a druga wiadomośc to taka, że dzisiaj ma być kurier z półeczkami! Już się nie mogę doczekać, pracowita sobota będzie!

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: czwartek, 13 kwie 2017, 08:53
autor: gadaka
@redhot napisz coś więcej o zamówionych półkach ;)

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: czwartek, 13 kwie 2017, 18:50
autor: redhot
Są! Są! Wpadłem z paką na chwilę między pracami do domu i na szybko w salonie złożyłem:

Obrazek

W sobotę koncert inauguracyjny, będę zdawał realcję. 5 półek sitowych, kula odpieniająca i wzierniki SMS. Cieszę się jak dziecko!

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: czwartek, 13 kwie 2017, 20:58
autor: Doody
Ładna rzecz :ok: Powodzenia!

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: czwartek, 13 kwie 2017, 21:09
autor: marcek10
Będzie wielka sobota . Przystroić i jak palemka wielkanocna ;) Piękny sprzęcior :poklon;

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: piątek, 14 kwie 2017, 16:01
autor: tonic21
Piękna . Odpalaj i zdaj relację z pracy jak najszybciej.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: sobota, 15 kwie 2017, 00:28
autor: martilion
Ja zakupiłem kaszę kukurydzianą w Auchan - będzie coś z tego? Chciałem uniknąć śrutowania, bo kukurydza jest strasznie twarda.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: sobota, 15 kwie 2017, 11:35
autor: Doody
Na allegro kupisz worek śruty kukurydzianej 25kg za około 30 zł.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: sobota, 15 kwie 2017, 14:13
autor: martilion
Dzięki - ja za tę kaszkę płaciłem chyba 2,50 za kilogram i mam obawy czy zawiera wszystkie te rzeczy które oddają charakter kukurydzy (łuska itp.)

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: poniedziałek, 17 kwie 2017, 18:55
autor: redhot
No, nareszcie po świętach, to i opisać trochę w spokoju można.
W sobotę odpaliłem zestaw. Na dziewiczy rejs poszły jakieś zlewki puszczone bez refluksu, żeby w godzinkę sprzęt przed pierwszym destylatem właściwym umyć i sprawdzić, czy wszystko dobrze poskładałem i nie ma wycieków. Na szczęście nie było, odebrałem szybko wszystko i nie czekając na wystygnięcie kotła zlałem resztki.
Na pierwszy prawdziwy koncert poszedł zacier na słodzie Castle. Zacier stał kilka dni przed gotowaniem i zdążył się mocno sklarować, więc wymieszałem go przed wlaniem go kega tak, żeby z młótem przenieść jak najwięcej aromatów.
Proces był moim pierwszym w życiu na półkowej, więc trzymałem się dość mocno dostarczonej ze sprzętem instrukcji. Rozgrzanie, zalanie półek odbyło się tak, jak napisane. Po zalaniu półek ustawiłem moc 2500W i przeszedłem do stabilizacji, a potem zmniejszyłem przepływ na górze- po chwili zaczął lecieć destylat ok. 91%. Chciałem odebrać trochę słabszy, ale jak powąchałem, to odszedłem od tego pomysłu- pachniało zupełnie inaczej, niż pierwszy litr na pot-stillu! Pierwszy litr na pot-stillu jest jakby „spirytusowy”, wyzuty z posmaków, za to z ostrym aromatem a tutaj mimo procenta aromat cały czas był, ale destylat nie miał ostrości. Szok!
Odebrałem ok. litra 90% i zmniejszyłem jeszcze przepływ na shotgunie. Ustawiłem tak, żeby odbierać 80% i tak odebrałem drugi i trzeci litr. Potem tempo odbioru trochę zmalało, więc zwiększyłem lekko grzanie i zmieniłem znowu naczynie bo myślałem, że to już końcówka będzie, a tu…. prawie kolejny litr 77%. Dopiero przy końcu flaszki dolna szyba zaczęła parować, a to podobno oznaka pogonów

Obrazek
Wyłączyłem przepływ wody na shotgun i odebrałem wszystko do 100 stopni w kegu- tego było już jakieś 0,5-0,6l, z czego ostanie ~100ml leciało mętne. Właśnie to mętne ma najbardziej torfowy aromat, więc chyba też wleje do beczki.

Mając w końcu tyle destylatu ile potrzeba do zalania pierwszej beczki, przystąpiłem do zlewania z niej wina:
Obrazek
Myślałem, że wino będzie miało przeznaczenie wyłącznie kulinarne lub na brandy, ale w sumie smakuje całkiem nieźle i chyba zostanie wypite;)

Beczka trochę podcieka, więc po zlaniu wina przetarłem szmatką część zapleśniałą, przepłukałem szybko wodą i wlałem destylat.
Obrazek

Podsumowanie prac dotychczasowych: destylat po jednym procesie na półkowej jest wg. mnie „na świeżo” i po 24h o kilka klas lepiej niż z pot-stilla. Moje wnioski potwierdza rodzinka, korzystając ze świąt zrobiłem z nich ślepych królików doświadczalnych. Mająca niecałe 24h próbka destylatu z kolumny półkowej została odebrany jednogłośnie lepiej, niż to co odebrałem w ciągu trzech miesięcy na p-s. Już wiem, że droga, którą wybrałem jest słuszna i teraz będę oswajał się dalej ze sprzętem. Byłem bardzo niepewny tego, czy uda mi się ten proces opanować ale w sumie wyszło, że to banalnie łatwe i miejscami wręcz nudne- Chłop śpi, a w polu mu rośnie. Polecam ten stan!

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: czwartek, 11 maja 2017, 21:08
autor: user26311
"Wyłączyłem przepływ wody na shotgun i odebrałem wszystko do 100 stopni w kegu- tego było już jakieś 0,5-0,6l, z czego ostanie ~100ml leciało mętne. Właśnie to mętne ma najbardziej torfowy aromat, więc chyba też wleje do beczki. "

Wlał Pan ostatnie pogony do beczki? Zamiast do kibla? Tego się nawet do następnego razu nie wlewa...
Syfu w nich tyle że 100ml potrafi popsuć 10L destylatu. Gorzkie nie były?
Singlemalta torfowego najlepiej odbierać wzorując się na mistrzach destylacji, każda destylarnia ma swoje temperatury. Np lagavulin odbiera 72-59 oC, laphroaig 69 oC itp z wyższych temperatur nie wykorzystują do leżakowania, ani z niższych. Dlaczego tak robią to sie Pan przekona po poł roku jak spróbuje i powącha. My nazywamy to odbiorem sercem, Szkoci nazywają spirit cut. Polecam postudiować trochę temat jak ma to być single malt, bo szkoda włożonej pracy i towaru.np pdf islay study tour
jest na chomiku http://chomikuj.pl/abe.22

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: piątek, 12 maja 2017, 17:21
autor: szatajoh
Przeczytaj tytul wątku RedHot nie kopiuje whisky on robi swoją. Ja podobnie w owocówkach i whiskaczowych zacierach destyluje do końca, i ten koniec ma najwiecej aromatów.Ten koniec idzie zawsze do następnej destylacji. :P

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: niedziela, 25 cze 2017, 23:00
autor: redhot
Dokupiłem sobie przystawkę CIP do mycia kolumny bez demontażu. Zajefajny patent. Leciałem dzisiaj zacier żytni i po lekturze forum spodziewałem się jakiegos hardkoru do mycia, a tu proszę, najniższa półka po płukaniu i obeschnięciu:

Obrazek

I to chyba było ostatnie rozebranie kolumny :D

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: piątek, 4 sie 2017, 20:14
autor: seat2
Co prawda dopiero 3razy zacierałem słód jęczmienny ale nie schładzałem ani razu tylko zostawiałem spokojnie aż samo dojdzie do temperatury. Ani razu nie ruszyło samo.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: poniedziałek, 9 paź 2017, 21:19
autor: redhot
Przydałby się mały apdejt tego, co się z moją whisky dzieje... A więc:
- Mam obecnie 5 beczek. Do wymienionych w temacie doszła jedna 40l i jedna 50l. 50tka stoi na razie zalana winem, w reszcie jest już destylat leżakujący. W 50tce chcę skupażować to, co mi najbardziej będzie podchodziło z innych beczek i dlatego jej wypalenie jest minimalne. Tak się podobno robi to w ojczyźnie whisky więc to bezczelnie kopiuje.
- Róznice w smaku trunku z beczki 20l i 40l są na tyle duże że nieobeznana rodzina je wyczuwa. W małej beczce dojrzewanie idzie przynajmniej 2x szybciej. Małe beczki niestety bardziej ciekną...
3. Używam tylko słodu wędzonego z Castle Malting 30-45 ppm. Kupuję całe worki. Zacząłem też śrutować na swieżo u siebie.
4. Próby wędzenia torfem z ebaya wyszły słabo, świeżo po wędzeniu słód był aromatyczny ale nie przkłądało się to na jakość zacieru i destylatu. Wędziłem na pielusze tetrowej słód pilzneński przed śrutowaniem a dym podawałem z dymogeneratora.

Dalej jestm otwary na wymianę próbek. Z kilkoma Kolegami już się powymienialiśmy, zachęcam.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: wtorek, 10 paź 2017, 14:42
autor: Fiflak
Więcej powierzchni drewnianej przypada na litr destylatu w mniejszej beczce, zatem i zadębia się on prędzej. Tyle rozumiem. Napisz coś o tych różnicach. Tzn. który łiskacz bardziej przypadł do gustu tobie oraz innym poczęstowanym przez ciebie konsumentom.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: wtorek, 10 paź 2017, 20:16
autor: redhot
Opinie bardzo różne, tym się nie przjmuję bo ja jestem peatheadem. Musi być torf, podkład kolejowy, hardkor i w ogóle torf ma być czuć z drugiego końca pomieszczenia. Dlatego wiem do czego dąże i sesje degustacyjne wynikają bardziej z gadki w stylu "no to pokaż co tam upędziłeś". Nie każdemu to smakuje, dlatego opnie ważne są dla mnie tylko jako punkty odniesienia i potwierdzenie własnych teorii. Jeżeli w jednej próbce wyczuwam np. kakao, czy wiśnie a w drugiej nie, to chcę wiedzieć czy to tylko subiektywne wrażenie czy tak jest naprawdę.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: środa, 11 paź 2017, 01:06
autor: Fiflak
Wnioskuję zatem, iż nie można formułować jednoznacznych opinii w stylu;
im większa beczka, tym lepiej. Mała np. =10 litrów, da inne smaki, niż duża =100 litrów, lecz nie da się z góry przewidzieć co trafi w preferencje większości łiskożłopów.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: środa, 11 paź 2017, 08:19
autor: redhot
Wiem jedno... Nie warto mysleć o dojrzewaniu trunku w jednej beczce. Nie masz na nic wpływu poza ewentualnym przedębieniem. Dopiero mieszanie różnych daje mozliwośc decydowania o finalnym destylacie.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: piątek, 13 paź 2017, 09:44
autor: pietrus11
redhot pisze:Wiem jedno... Nie warto mysleć o dojrzewaniu trunku w jednej beczce. Nie masz na nic wpływu poza ewentualnym przedębieniem. Dopiero mieszanie różnych daje mozliwośc decydowania o finalnym destylacie.
No to w taki sposób nie ma singla...



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: piątek, 13 paź 2017, 11:35
autor: Doody
Kolego pietrus11, mylisz pojęcia. Single malt oznacza, że trunek (np. whisky) został wyprodukowany wyłącznie, ze słodu jęczmiennego (bez dodatków innych zbóż oraz jęczmienia niesłodowanego). Mieszanie słodów jęczmiennych (np pilzneńskiego z pale ale) przed procesem zacierania w żaden sposób nie zabiera wytworzonemu trunkowi prawa do używania nazwy "single malt". Podobnie jest w przypadku kupażowania single malt'ów. Co innego określenie single cask lub single barrel, które odnosi się do określonej beczki.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: niedziela, 15 paź 2017, 21:45
autor: pietrus11
No cóż jak by nie nazywać po engelsku brzmi znakomicie...
Zmiana koła w garażu przydomowym czy tez zmiana koła na auostradzie nie ma różnicy, powodzenia ....


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: wtorek, 17 kwie 2018, 18:49
autor: redhot
14 miesięcy od pierwszego zalania, zatem:
W bieżącym użyciu jest 5 beczek. Na swoją kolej czeka setka, którą będe zalewał destylatem z własnego słodu, ale to najwczesniej maj-czerwiec. Nie chcę powtarzac błędów z poprzedniego wędzenia słodu i musiałem przebudowac zaimprowizowaną wędzarnię. 50tka stała się beczką główną, jest minimalnie wypalona i ma obecnie w sobie ok 40l pomieszanych destylatów. Mniejsze beczki w miarę opróżniania dopełniam, ale najmniejsze zostawiłem już dla destylatów z innym przenaczeniem jak whisky. Do końca tego roku chce miec przynajmniej 4 beczki 50l pełne czekającego destylatu i wtedy kończę zabawę w tym temacie, zaczynaja kusić mnie owoce...

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: piątek, 5 kwie 2019, 15:14
autor: Krkstyle
Witam wszystkich, to mój pierwszy post, ale na forum już sporo poczytałem.
Gratuluję autorowi wątku sukcesów, sam chciałbym już być na takim etapie.
Z chęcią poczytam o dalszych losach kolumny, gdyż sam chcę taką zakupić.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: sobota, 6 kwie 2019, 01:38
autor: Dwaid
klepa pisze:O panie, o ludzie! Ty to chyba kawaler jesteś. ;)
Przyjedź i wytłumacz Mojej, że jeszcze oddzielna szuflada w zamrażarce by mi się przydała. :twisted:
ed: Po przeliczeniu, to nawet dwie szuflady. Zazdraszczam.
Prościej będzie przetłumaczyć małżonce, że warto kupić nową lodówkę, a starą wstawić do pomieszczenia gospodarczego, jako magazyn na rzeczy z dłuższym terminem ważności ;)
Ja dzięki temu nie miałem problemu by np. mrozić kilkanaście litrów psoty przed filtrowaniem :)

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: niedziela, 14 kwie 2019, 09:30
autor: michall_181
Redhot może jakaś aktualizacja? Przeczytałem od klepki do klepki i śledzę uważnie. Świetny temat, super opisany. Plan na przyszłość/emeryturę już zatem mam

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: czwartek, 18 kwie 2019, 07:59
autor: redhot
Stany beczek:
50l- pełna destylatu śliwkowego
50l- pełna destylatów różnych (czego mam za mało, żeby wypełnić beczkę, to mieszam i wlewam do tej)
50l- calvados z soku z tłoczni z olxa (40l)
100l- whisky torfowa (pełna)
100l- whisky z wyprzedaży słodu pale ale (ok. 80l)
100l- rum z melasy trzcinowej (ok. 70l bo źle wyliczyłem wydajność)

20l- sprzedana
2x 30l- wyporzyczona do piwa i będzie pod whisky jak wróci
40- rozlozona na klepki bo ciekła i czeka na wolny czas żeby poskładać

Wszytskie wypełnione destylatami z półkowej oprócz tej z destylatmi róznymi, bo tam częśc jest z kolumny dużej, a częśc z pot-stilla. Taka beczkowa ratafia. Na początku myslałem, że to pójdzie do kolejnej destylacji ale z miesiąca na miesiąc taki destylat ma coraz fajniejszy smak. Nie będzie się dało tego nijak powtórzyć, więc nawet przestałem nawet zapisywac co tam leję.

W planach graal beczekarzy, czyli 225l. Problem jest taki, że nie mam jak jej włożyc do piwniczki, bo nie zmieści się w otwór wejściowy a nie chcę jej trzymac w złych warunkach bo to nie ma sensu. Zastnawiałem się nad włożeniem jej w częściach i złożeniem w środku.

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: czwartek, 18 kwie 2019, 10:56
autor: michall_181
Niesamowite... chciałbym tam być w tej piwnicy choć przez chwilę
Pozdrawiam!

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: czwartek, 18 kwie 2019, 11:39
autor: PierwszyWolnyLogin
redhot pisze:Stany beczek:
50l- pełna destylatu śliwkowego
50l- pełna destylatów różnych (czego mam za mało, żeby wypełnić beczkę, to mieszam i wlewam do tej)
50l- calvados z soku z tłoczni z olxa (40l)
100l- whisky torfowa (pełna)
100l- whisky z wyprzedaży słodu pale ale (ok. 80l)
100l- rum z melasy trzcinowej (ok. 70l bo źle wyliczyłem wydajność)...
Dopisz teraz "tak, naprawdę nie lubię alkoholu, robię to dla rozrywki" :)

PWL

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: czwartek, 18 kwie 2019, 11:42
autor: Doody
@redhot
Imponująca "kolekcja" ;)
Za 2 - 3 lata jak wytrzymasz będziesz miał całkiem cenną piwnicę ;)

Re: RedHot robi whisky. Od zera do swojego singla.

: wtorek, 27 paź 2020, 08:06
autor: marcin.skwira
redhot pisze:Stany beczek:
50l- pełna destylatu śliwkowego
50l- pełna destylatów różnych (czego mam za mało, żeby wypełnić beczkę, to mieszam i wlewam do tej)
50l- calvados z soku z tłoczni z olxa (40l)
100l- whisky torfowa (pełna)
100l- whisky z wyprzedaży słodu pale ale (ok. 80l)
100l- rum z melasy trzcinowej (ok. 70l bo źle wyliczyłem wydajność)

20l- sprzedana
2x 30l- wyporzyczona do piwa i będzie pod whisky jak wróci
40- rozlozona na klepki bo ciekła i czeka na wolny czas żeby poskładać

Wszytskie wypełnione destylatami z półkowej oprócz tej z destylatmi róznymi, bo tam częśc jest z kolumny dużej, a częśc z pot-stilla. Taka beczkowa ratafia. Na początku myslałem, że to pójdzie do kolejnej destylacji ale z miesiąca na miesiąc taki destylat ma coraz fajniejszy smak. Nie będzie się dało tego nijak powtórzyć, więc nawet przestałem nawet zapisywac co tam leję.

W planach graal beczekarzy, czyli 225l. Problem jest taki, że nie mam jak jej włożyc do piwniczki, bo nie zmieści się w otwór wejściowy a nie chcę jej trzymac w złych warunkach bo to nie ma sensu. Zastnawiałem się nad włożeniem jej w częściach i złożeniem w środku.

Kolejny rok minął. Jakieś nowe doświadczenia sugestie co dalej i jak pędzić.