Strona 1 z 1

Torfowanie wody do domowej whisky.

: sobota, 21 lis 2015, 05:04
autor: markus383
Witajcie o tak nietypowej godzinie :)
Siedzę sobie w pracy i czytam o destylarni Bowmore i nagle wpadł mi do głowy pomysł odnośnie "torfowania" wody do produkcji whisky w domu.
Kiedys(2-3 lata temu) kiedy hodowałem w akwarium pielegniczki robiłem specjalnie wodę pod nie. Wodę robiłem w następujący sposób: miałem ok. 1-1,5 metrowa rurę taka do ścieków, z jednej strony rury bylo sitko a nad sitkiem warstwa włókniny i rura wypełniona była torfem o pH ok 3,5. Od góry lałem wodę kranowa i taki wkład ładnie ja barwil i zmiękczał. Pomyślałem, ze taka wodę można wykorzystać do zacierania jęczmienia i podbić torfowiec trunku.
Ktoś może stosuje taki sposób? A jeśli nikt to może ktoś spróbować i podzielić się wynikami. Ja niestety na razie teoretyzuję ponieważ nie posiadam jeszcze kolumny. Zacierałbym w pojemniku fermentacyjnym.

Pozdrawiam,
Mateusz :)

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: sobota, 21 lis 2015, 21:04
autor: panta_rei
Ale aromaty i smaki torfowe nie pochodzą od torfu, a od produktów spalania torfu. Spróbuj porównać zapach drewna z zapachem dymu ;-)

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: sobota, 21 lis 2015, 21:41
autor: bohema.zaba
Dokładnie to, wędzenia słodu dymem torfowym.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: sobota, 21 lis 2015, 22:05
autor: misiek35
Akurat Bowmore to moja ulubiona łyski, potwierdzam to co piszą poprzednicy, tu są filmy jak powstaje:
https://www.youtube.com/watch?v=L-OX8K21sKM
https://www.youtube.com/watch?v=79XDcXZ82b0

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: sobota, 5 gru 2015, 23:56
autor: markus383
Zapomniałem o tym temacie :/ ale juz sobie przypomniałem :)
Do jednej z moich pierwszych prób destylacyjnych użyłbym właśnie slodu wedzonego(Castlemalt), do fermentora wlalbym właśnie wodę przepuszczona przez armate(żeby otrzymać efekt wody przepływającej przez torfowiska - podobne do tej jakiej używają producenci whisky), drożdży do whisky i destylat dojrzewałby sobie w stężeniu 55% w bance 5 litrowej z płatkami debowymi po sherry lub słodkim, białym winie(juz od dłuższego czasu maceruję płatki dębowe i uczyniły to wino ciekawszym). Chciałbym ta banke zakopać pod ziemią na mojej działce na pół roku lub rok, podobnie jak w temacie "Projekt gleba"(mam nadzieje, ze nie przekręciłem nazwy tematu).

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: niedziela, 6 gru 2015, 13:01
autor: radius
Ciekawy temat i rezultaty zacierania oraz fermentacja na wodzie torfowej również mogą być ciekawe. Przecież wiadomo, że woda to jeden podstawowych czynników mających wpływ na efekt końcowy.
Destylarnie whisky mają swoje ujęcia wody i nie użyją innej, aby smak wyrobu był powtarzalny i jedyny dla danego produktu.
panta_rei pisze:aromaty i smaki torfowe nie pochodzą od torfu, a od produktów spalania torfu.
OK, ale dlaczego nie spróbować zacierania i fermentacji właśnie na takiej wodzie? Można spróbować zatrzeć "czysty" słód jak i wędzony i zobaczyć co wyjdzie, a i dojrzewanie takiego destylatu w beczce czy ze szczapami dębowymi może w późniejszym terminie dać fajne smaczki :)
Może "wyprodukujemy" nowy, polski gatunek whisky :D

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: niedziela, 6 gru 2015, 13:43
autor: Kamal

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: środa, 16 gru 2015, 02:44
autor: michalbe
Kamal pisze:Polska whisky już jest. :-)
http://www4.rp.pl/artykul/1177476-Polsk ... w-USA.html
Tak, kupiłem 4 butelki w dniu premiery prosto z destylarni, jedną na testy i 3 jako 'inwestycja', która już powoli zaczyna zyskiwać na wartości (cena u Kozubów to 140PLN za butlę i są one już niedostępne, dziś w Alkoholach Świata widziałem butelkę za 250), ale jak dla mnie to whisky jest niepijalne. Wyraźnie czuć młodość i świeżą beczkę i obok Szkockich Singli wstyd to postawić (mimo bardzo fajnej i designerskiej butelki i etykiety). Liczę na to że za 5-8 lat Kozubowie wypuszczą coś dostatecznie ciekawego żeby miało wartość konsumpcyjną, która w moim odczuciu jest ważniejsza niż wartość kolekcjonerska.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: piątek, 18 gru 2015, 11:23
autor: panta_rei
Wszystkie trunki Kozubów, jakie próbowałem zajeżdżają przedgonem, no może Starkus z forumowej akcji był niezły, ale reszta...

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: piątek, 18 gru 2015, 11:39
autor: lesgo58
Też mam to samo odczucie. Ale odnoszę też wrażenie, że niepotrzebnie porównujemy Kozubę do innych.
Co do Starkusa to mi też smakował tamten rozlewany na forum. Zostało mi jeszcze z tego rozlewania około 0,5 litra i od czasu do czasu go próbuję. Odnoszę wrażenie że zyskuje. Zmienia się też jego posmak. Tak jakby go czymś zaprawiali. A przez to leżenia tak jakby się jeszcze dodatkowo "przegryzał".

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: piątek, 18 gru 2015, 12:27
autor: Lootzek
Tak pośrednio w temacie - lesgo58, trunek nie musi być niczym zaprawiany by zmieniał smak już po zdjęciu znad dębu, po zlaniu do butelek. Nie wiem czy robiłeś już zbożówki jak zapowiadałeś, jeśli nie, z pewnością sam to zauważysz kiedy zrobisz. Ja wyczuwałem gigantyczną różnicę między burbonkiem zabutelkowanym 3 miesiące wcześniej, 6 miesięcznym i takim prawie rocznym. Niestety, nic nie przetrwało dłużej, tak smakował gościom, że wysuszyli zapas do końca... Chlip... :cry:

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: piątek, 18 gru 2015, 22:18
autor: michalbe
Looztek, czyli wbrew powszechnej opinii chcesz powiedziec ze Whisky jednak dojrzewa poza beczką?

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: sobota, 19 gru 2015, 02:56
autor: Lootzek
Musielibyśmy na początek zdefiniować pojęcie dojrzewania :bezradny:

Na podstawie własnych obserwacji chcę jedynie powiedzieć że smak trunku z pewnością zmienia się nawet podczas przechowywania w szkle. Nie tyczy się to jedynie zbożówek, owocówki zachowują się podobnie, choć przyznaję że różnica jest mniej wyczuwalna. Z początku wyraźnie daje się wyłapać bimbrowate nuty, trunek trąci mało szlachetnie świeżyzną. Po upływie czasu wszystko to zaczyna się wygładzać, smaki harmonizować a to co wcześniej podjeżdżało bimbrem, zaczyna smakować i pachnieć jak należy. Może jest to zasługa kontaktu z powietrzem w trakcie filtrowania (Wald mnie przeklnie, ale filtruję smakówki po dębieniu dokładnie wbrew jego opisowi), może zachodzą tam jakieś powolne reakcje między zawartymi w roztworze substancjami, dość że efekt jest jak opisałem, zauważalny. Ot przykład niedawny - przedestylowałem jednokrotnie nastaw z winogron, nic szczególnego, ma służyć jako % dodatek (by w ogóle zakryło grzałki) do nieudanego wina które ma mi podrzucić kolega w celu termouszlachetnienia. 84% urobek rozcieńczyłem do około 60%, zlałem do słoja i tak stoi koło miesiąca bez żadnej ingerencji z mojej strony. Przez ten krótki czas, ze średnio pachnącej cieczy, zrobiło się coś, co coraz poważniej rozważam jako materiał do poddania zadębieniu na sympatyczny winiak. Podobne odczucia miałem co do próbki tegorocznego single malta od radiusa. Świeży "z kapci nie wyrywał", spróbowany jakieś trzy miesiące później był zupełnie inny, a cały czas stał w tej samej buteleczce.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: sobota, 19 gru 2015, 06:53
autor: arbaletnik
Dziękuję za ten opis, przypomnienie tego co robiłem, robię i będę robić dopóki nie kupię beczki albo glinianego gosiąrka.Mało tego robią tak wszyscy, którzy są w mojej sytuacji...może 90% członków forum. Sprawa jest oczywista,poparta doświadczeniem każdego z nas. Najważniejszy jest w tym chyba kontakt z powietrzem.Już podczas odpędu nie używam rurek sylikonowych, tylko pozwalam żeby strużka destylatu spokojnie rozpływała się po nierdzewnym lejku, a potem już tylko czas i wietrzenie co jakiś czas. Nie mniej w planach mam zakup beczki, też ze względu na materiał, z którego jest wykonana, co wiele wnosi do końcowego efektu.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: sobota, 19 gru 2015, 10:09
autor: lesgo58
Lootzek pisze:Musielibyśmy na początek zdefiniować pojęcie dojrzewania :bezradny:

Na podstawie własnych obserwacji chcę jedynie powiedzieć że smak trunku z pewnością zmienia się nawet podczas przechowywania w szkle. Nie tyczy się to jedynie zbożówek, owocówki zachowują się podobnie, choć przyznaję że różnica jest mniej wyczuwalna.
Poczyniłem podobne obserwacje. Zresztą chyba gdzieś już na ten temat pisałem. Uściśliłbym od siebie, że największą różnicę odczuwa się w pierwszym roku. Z tym, że ja pędzę odrzucając dosyć restrykcyjnie przedgony i pogony. Dlatego u mnie trunki są pijalne prawie od razu. Oczywiście po czasie (powyżej nawet 2 lat) nabierają takiej ogłady i słodyczy (oczywiście poza innymi walorami), że aż zostałem posądzony o dosładzanie destylatów. Tak jest u mnie z owocówkami.
Co do zbożówek to jeszcze nie mam nic do powiedzenia, bo dopiero mam pierwsze próbki, które mają dopiero 2-3 miesiące. Mam dwa rodzaje. Pierwszy to typowy destylat, i drugi to spirytus 90%. W planach mam zrobienie jeszcze jednym sposobem. Odpęd na alembiku i doczyszczanie na półkowej.
Zaciery są robione dwoma sposobami. Zacierane słodem lub enzymami. Bo jeszcze nie wiem w którym kierunku pójdę.
Beczka czeka na jeden z nich.
Moim - jak na razie zdecydowanym faworytem jest żytniówka zacierana słodem pilzneńskim.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: sobota, 19 gru 2015, 10:33
autor: Lootzek
Ten destylat gronowy, a wcześniej rum, zrobiłem podobnie - destylacja na lekkim refluksie (20 cm rura + głowica) i ostre cięcia. To chyba i mój smak ;) Czytasz mi chyba w myślach, bo nie dalej jak wczoraj szukałem żyta i słodu, jak tylko uporam się z remontem, może na wiosnę, właśnie taką rye whisky planuję zrobić :D Podzieliłbyś się swoim przepisem?

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: sobota, 19 gru 2015, 11:25
autor: lesgo58
Najprostszy z najprostszych. To dopiero pierwsze próby. A dlatego z żyta, bo onegdaj kupiłem dobrą odmianę żyta i czekało na swoją kolej aż 2 lata. Dodatkowo mam sporo słodu pilzneńskiego kupionego do warzenia piwa. Więc dlaczego by nie skorzystać z takiej okazji i nie zacierać słodem.
Na 3,5 kg żyta był 1kg słodu. Fermentacja przy pomocy drożdży DistillaMax DS plus aktivit.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: czwartek, 18 lut 2016, 15:44
autor: markus383
Witam.
Dziś próbowałem zatrzeć słód Pale Ale 7kg w ok. 20L wody. Zacieranie odbyło się w wodzie osmotycznej(miernik TDS = 10ppm). Niestety nie udało mi się zmajstrować porządnej "armaty torfowej", a to co zrobiłem przeciekało wszędzie, tylko nie tam gdzie powinno ;) Moim pierwszym hobby jest hodowla krewetek i do uzdatniania wody używam między innymi specyfiku Shrimp Nature Fulvo. Zawiera on naturalne kwasy fulvowe i humusowe, więc jest namiastką torfu(w załączniku zdjęcie potwierdzające jego możliwości). Słód wrzuciłem w temperaturze 70-71*C. Po wrzuceniu temperatura spadła do ok. 63*C. Woda momentalnie stała się słodkawa, więc pomimo tak drastycznego spadku temperatury jestem dobrej myśli :) Teraz fermentor ocieplony ekranem zagrzejnikowym(sreberko od zewnątrz) i przykryty kocem stoi spokojnie i czeka na próbę płynem Lugola.
Trzymajcie kciuki ;) :)

Mam nadzieję, że pierwsze zacieranie dobrze pójdzie :)

Obrazek

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: czwartek, 18 lut 2016, 16:19
autor: Kamal
Opisz efekty po destylacji. Możesz zrobisz przełom w dziedzinie whisky. :-)
K.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: czwartek, 18 lut 2016, 16:32
autor: markus383
Mam jeszcze jedno prostackie pytanie.
Kupiłem płyn Lugola w aptece i jest koloru ciemnego sam w sobie. Pobrałem kilka mililitrów z "zacieru", wkroplilem na talerzyk, dałem dwie krople i płyn jest dalej takiego samego koloru jak na początku. Nie zmienia barwy. Pytam, ponieważ na ogół spotkałem się z płynem żółtego koloru i ten zmieniał kolor po dodaniu do zacieru. Możecie mi podpowiedzieć? Możliwe, że zacier nie wyszedł :/ Od dodania słodów minęła godzina a fermentor dalej trzymam w kocu :)

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: czwartek, 18 lut 2016, 16:55
autor: Kamal
Skoro pisałeś, że zacier zrobił się słodki, to znaczy, że skrobia się scukrza. ;)
K.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: czwartek, 18 lut 2016, 18:51
autor: markus383
Dzięki Kamal :)

Na jednym z forów wyczytałem, aby porównać wynik próby jodowej wykonanej na skrobi(mące) ziemniaczanej i na zacierze. Tak zrobiłem i ja. Wyszło następująco:
- kolor czystego wskaźnika - bursztynowy
- kolor zakroplonego zacieru - bursztynowy(brak zmiany koloru)
- kolor zakroplonej skrobi - bardzo ciemny niebieski lub czarny

W związku z tym chyba skrobia u mnie została już przerobiona?
Wiercę ten temat tak, ponieważ niedługo pora iść spać i nie wiem co robić? Zostawić w kocu do jutra do ~21.00, czy może chłodzić i rozsypać drożdże, żeby powoli zaczęło fermentować?

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: czwartek, 18 lut 2016, 19:03
autor: radius

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: czwartek, 18 lut 2016, 19:15
autor: markus383
Dzięki za linka.
U mnie jest podobnie. Lece z chlodzeniem i drożdżami :)

EDIT 19.02.2016 poranek:
Temperatura 32*C
Wsypałem drożdże, niestety nie miałem czasu sprawdzać blg. Zacier u góry ładnie wyklarowany i pięknie widać kolorek wody :)

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: wtorek, 23 lut 2016, 21:05
autor: markus383
Dziś czapa ze śruty opadła całkowicie i powoli czas zabierać się za filtrację :)
Myślicie, że przez "sracz-wężyk" dam radę? Chciałbym jutro przefiltrować, ponieważ mam luźniejszą pierwszą część dnia, ale mam tylko ten wężyk lub może jakoś przez sitko z założoną gazą i lejek? Drugi sposób na pewno będzie uciążliwy. Będę starał się zlewać znad dna, żeby nie przelać drożdży do klarowania ;)

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: wtorek, 23 lut 2016, 23:18
autor: boxer1981228
Przez sracz wężyk to przy wysładzaniu, śrutę po fermentacji się odciska na przykład w takim worku:
http://www.bimberhobby.pl/product.php?id_product=57

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: wtorek, 23 lut 2016, 23:20
autor: markus383
No właśnie tu jest problem, bo nie mam wora :/ Będę musiał chyba poświęcić jakiś t-shirt ;)

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: środa, 24 lut 2016, 03:53
autor: przemu87
Przez t-shirt zapewniam cię że nic nie zrobisz z zacierem. Ewentualnie możesz spróbować z jaką firanką, a najlepiej wstrzymać się te 2 dni, zamówić worek i dopiero jazda.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: środa, 24 lut 2016, 11:55
autor: markus383
Dzięki za podpowiedzi :)
Mam jeden sklep w okolicy oferujący wory do kręcenia. Jest to np. worek z poniższego linku. Sądzicie, że mógłby być?
http://win-wiecz.bazarek.pl/opis/3166038/worek-filtracyjny-12l.html

W treści opisu jest mowa tylko o moszczu, a przez moszcz rozumiem tylko owoce, ale do śruty też byłby dobry.
Jeśli okazałoby się, że będzie w porządku to jutro rano jadę kupić i wleję płyn do balonu i będę czekał na sklarowanie.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: środa, 24 lut 2016, 15:45
autor: Kamal
Nada się ten worek. ;)
K.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: środa, 24 lut 2016, 20:08
autor: Bubo-bubo
Dzisiaj akurat dostałem worki takie jak z linku boxera. :)
Taki stożkowy też miałem i porównując to..... życzę powodzenia. Robotę zrobisz, ale mając 1/2 fermentatora w pulpie to u mnie było przy dobrych warunkach i wstępnej zabawie sitkami jakieś 2h.
Teraz mam te dwa worki jeden do ''ziarna'' a drugi do ''wina'' i patrząc na rozmiary oczek ten do ziarna starczy już w zupełności, drugi to gruba agrowłóknina, najprawdopodobniej dorwali jakąś geowłókninę taką jak pod drogi idzie i z tego szyją. No ale wielkość worka pozwala na wlanie całego fermentatora (podczas dolewania jak będzie spływać to akurat cała pulpa się zmieści). Nie wiem jak sprawdzą się w boju , z tego co widzę na pewno mnie nie zawiodą. Doczepić można by było się tylko do uszów które są zrobione z paska tej geowłókniny i jest ona w połowie rozcięta, no i końcówki nici które wystają mogą się zacząć po jakimś czasie pruć. Niemniej jednak polecam!

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: czwartek, 25 lut 2016, 12:29
autor: markus383
Kupiłem filtr stożkowy i już filtruje. Nie leci szybko, ale strużka jest regularna. Co chwilę trzeba wywalić słód.
Tak wygląda w kieliszku:

Obrazek

Chyba jeszcze trzeba wyklarować ;)

Chyba destylowanie znów przeciągnie się o tydzień. Jak myślicie? Może nadaje się na grzałkę?

Smak kwaśny, zapach "chlebkowy", lekko piwny ;)

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: czwartek, 25 lut 2016, 14:35
autor: Roger
Na grzałki i tak będziesz grzał mała mocą ... spoko nic się nie przypali ;)

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: czwartek, 25 lut 2016, 14:49
autor: markus383
Oki ;)
Na razie odfiltrowało 10L i jakoś leci kropla po kropli :) Następnym razem spróbuję sracz wężyka i wysładzania. Ciekaw jestem prędkości filtrowania drugim sposobem ;)

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: czwartek, 25 lut 2016, 18:00
autor: Bubo-bubo
@markus383 coś ubzdurałem sobie że ty owoce filtrujesz mniejsza z tym.
Najwygodniej przy ziarnie poczekać aż wstępnie się wyklaruje, z góry ściągnąć klarowną część, te z dołu z ziarnem przez jakieś grubsze sito przecedzić i ziarno wycisnąć osobno w worku, gdyby końcówka z tym co odciśnięte z ziarna była mętna to przez ten worek przefiltrować lub jak jest czas pozwolić żeby sobie odstało.
Taka klarowność jaką masz u mnie spokojnie wystarcza, niekiedy jest mętniejsze i jest ok. (grzeję na kuchence).
Wysładzając fermentujesz bez ziarna więc możesz mieć mniej aromatów, jak wysładzałem to zacier po fermentacji był jeszcze troszkę mętny (raczej to były drożdże w większości).
Co do prędkości wysładzania to cały fermentator z ziarnem po ułożeniu się złoża to przy czystym jęczmieniu, bez niespodzianek jakieś 30-50 min. lepiej żeby w miarę wolno leciało to lepiej się ziarn wypłucze. Mieszanki z jęczmieniem są bardziej problematyczne bo filtracja lubi stanąć, a najgorsze z kukurydzą chyba, zawsze mi stanęło.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: czwartek, 25 lut 2016, 18:19
autor: markus383
Za jakieś dwa miesiące może będę robił torfówkę(30-45ppm, 6kg-trochę mniej słodu tym razem) to wtedy spróbuję na sracz wężyku i miękkiej wodzie(10ppm miernikiem TDS) i zobaczę jak będzie wyglądała filtracja, ponieważ nie ukrywam, że trochę zależy mi na czasie. Chociaż czuję, że będę robił za miesiąc, bo strasznie ciekawy jestem efektu :)

Mam już 11L płynu :P Co raz więcej. Teraz sprawdzę rano.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: czwartek, 25 lut 2016, 18:28
autor: Bubo-bubo
Zawsze można jeszcze przez pończochę puścić, robiłem tak ze śliwowicą jak nie miałem sił dłużej jej wyciskać, poziom odfiltrowania wystarczył i nic się nie przypaliło choć było trochę mętnawe. Worek filtracyjny co jakiś czas dobrze jest przepłukać z osadu na ściankach, wtedy szybciej leci.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: sobota, 27 lut 2016, 19:59
autor: markus383
Marnie wyszło jeśli chodzi o wydajność:
- 100ml(90%) rozpałki i przedgonu
- 820ml(60%) serca
- 60ml(40%) czegoś
- 800ml pogonow odbieranych od 30% do 20%

Zapach świetny, słodko, miodowo, chlebkowy ;) Jakość dla mnie superowa, niestety mało wyszło(z 7kg słodu Pale Ale) :/
Nie wiem co zrobić z tymi 60ml czegoś - zapach ładny, ale czy wlać do serduszka? Chciałbym teraz zaprawić płatkami moczonymi w białym słodkim winie. Co myślicie?

Pozdrawiam :)

Poprawka : Pisane na telefonie ze słownikiem :/

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: sobota, 27 lut 2016, 20:13
autor: Kamal
No to tak, to "coś" użyj do nowego zacieru. Dodasz jak będziesz destylować.
Chyba moczonymi? Robiłem to z dębem. Tylko ja tego dęba użyłem do rumu s paneli. I uwaga u mnie się to przedębiło trochę... Ponieważ kolor daje delikatnie, a aromat dębu jest mocno wyczuwalny. Więc lepiej kontroluj proces. Nie patrz na kolor. :-)
Ja moczyłem w winie białym słodkim, nie tanim, i ciekawymo smaku. Ponieważ to wino powstaje wówczas tylko wtedy, gdy winogrona pokryją się pieśnią. I dzięki temu winogrona tracą cześć wody, ale cukier się zagęszcza. I powstaje dość ciekawe wino. :-)
K.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: sobota, 27 lut 2016, 20:55
autor: klepa
A cóż to za winogrona i jeszcze osobliwsza pleśń, co wodę wyciąga, a nie cukier? Ja moczę w czerwonym, też nie tanim, ale ja to ze wsi jestem ;)

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: sobota, 27 lut 2016, 22:01
autor: jpiwek
Słodownia Strzegom na swoim fejsbuku napisała że wprowadza torfowe słody może nie trzeba będzie już się z tym tyle bawić.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: sobota, 27 lut 2016, 22:57
autor: Kamal
@klepa
(...)
Ściślej rzecz biorąc winogrona służące do ich powstania nie są spleśniałe, a tylko pokryte szlachetną pleśnią – Botrytis cinerea, stąd ich ogólna nazwa wina zbotrytyzowane. Owa pleśń rozwija się tylko w specjalnych warunkach gdy winnica jest pokryta porannymi mgłami, zaś w ciągu dnia dobrze nasłoneczniona.

Ale po co w ogóle jest potrzebna pleśń? W dużym skrócie „wyciąga" wodę z winogron pozostawiając wszystkie szlachetne składniki jak cukier, minerały, kwasy, sprawia to, że wino jest znacznie bardziej skoncentrowane.
Najbardziej rozsławionymi w świecie winami zbotrytyzowanymi są bordoskie Sauternes. Jest to zajmujący ok. 2000 ha region położony na lewym brzegu Garonny. Ściślej wokół niewielkiej rzeczki Ciron wpadającej do Garonny, to ta niewielka, ciepła rzeczka sprawia, że tworzą się tak oczekiwane poranne mgły. W Sauternes uprawia się trzy szczepy: Semillon, Sauvignon Blanc i Muscadelle.
(...)
http://www.wineonline.pl/news,details,id,21
K. :-)

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: niedziela, 28 lut 2016, 11:12
autor: klepa
No proszę - czego to nie wymyślą, żeby się dobrego napić.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: sobota, 5 mar 2016, 13:53
autor: markus383
Dziś dodałem do mojej whisky(można ją nazwać Domową Single Malt(DSM)?) kilkoma ziarnami kawy na kilkanaście dni, a później oddzielę płatki dębowe, ziarna kawy, przefiltruję, rozcieńczę do 40% i dam do piwnicy, ponieważ te moje Anioły są strasznie łapczywe i coraz więcej żądają za pilnowanie słoika :shock:

Używaliście może drożdży piwnych(Safbrew BE-256 lub T-58) do mocnych piw? Chciałbym zakupić słód i przy okazji zakupić drożdże i skórki słodkiej pomarańczy, żeby dodać do whisky dla smaku, ale nie wiem, czy poradzą sobie z odfermentowaniem cukru. Ewentualnie mogę zakupić Coobra Whisky.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: niedziela, 6 mar 2016, 11:40
autor: Bubo-bubo
Drożdże piwne mogą dać ciekawe efekty, ale już 22 czy 25 BLG to dla nich spory wysiłek, dłuższa praca (coś może nie pójść, całości cukru też mogą nie dać rady przerobić). Coobra Whisky szybko pracują, ale mogą pojawić się ewentualne ostrości więc zaleciłbym po dodaniu drożdży i wstępnym ich się namnożeniu temperaturę zmniejszyć do ok 20*C. A może coś z rodzimy DistilaMax, niby polecane, za jakiś czas sobie kupię.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: niedziela, 6 mar 2016, 15:31
autor: markus383
DistillaMax MW ciekawie wyglądają :) Dzięki za nakierowanie. Odpowiedni post zaraz trafi do odpowiedniego działu :)

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: poniedziałek, 7 mar 2016, 20:47
autor: boxer1981228
Zadzwoń do http://www.centrumfermentacji.pl mają jeszcze Single Malt-y zleżałe troszkę ale 0.5 kg kupiłem za 100 zł. Ostatni przetestowałem na zacierze słodowym i zapierniczają aż miło.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: wtorek, 15 mar 2016, 18:22
autor: markus383
Dzis dostałem paczkę ze slodem Castle Malting whisky 30-45ppm i z ciekawości otworzyłem, żeby poczuć torf, ale za cholerę go nie czuje :/ Jest zesrutowany. Na mój nos pachnie jak poprzedni Pale Ale. Mieliście tak samo?

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: wtorek, 15 mar 2016, 19:48
autor: Bubo-bubo
Ja kiedyś miałem słód wędzony torfem ale nie z przeznaczeniem głównym na whisky, do piw chyba jakiś. No aromat to on miał solidny, mi przypominał po zmieszaniu się z nutami słodowymi oscypek. A jaka aromatyczna brzeczka była, beczka przeszła tak zapachem że po następnym nastawie jeszcze trochę było czuć takim serkiem wędzonym.
Ja spróbowałbym się dowąchać wędzonki, bo może wysłali inny słód. Można by rozgnieść lekko garstkę ziaren i zalać gorącą wodą w szklance. Aromat powinien być już wyczuwalny.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: wtorek, 15 mar 2016, 20:56
autor: markus383
Rozrobiłem z ciepłą wodą według Twojego pomysłu i trochę czuć torfowość. Niestety aromatem jestem ogólnie zawiedziony. Spodziewałem się uderzenia zapachu a tu niespodziewanka. Ciekawy jestem jak będzie w gotowym produkcie, ale to za kilka tygodni dopiero. Worek zakleiłem i do kąta ;)
Na opakowaniu jest naklejka z nazwą słodowni i słowo "whisky", na paragonie mam cenę, którą zapłaciłem w rzeczywistości. Sklep, z którego kupiłem śrutę ma dobre opinie, więc sądzę, że pomyłki nie było.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: wtorek, 15 mar 2016, 21:09
autor: kwik44
markus - możesz zawsze zrobić i dodać ekstrakt torfowy :) Szukaj w necie pod nazwą "peat essence". Sam się zastanawiam czy nie popełnić takiego. U mnie na razie żyto dochodzi, ale może w sobotę zabiorę się za słód. Kupiłem 35kg tego samego co i ty i mam nadzieję napełnić beczkę 10l niedługo. Jedyne nad czym medytuję to jak destylować. 2x pot still jak Szkoci, czy raz na półkowej. Ot dylemat, jak się ma za dużo sprzętu...

kwik44

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: wtorek, 15 mar 2016, 21:13
autor: markus383
Ja ostatnio destylowałem raz i jestem bardzo zadowolony ;) Polecam na próbę.

Mój angielski trochę kuleje ;) Wnioskuję, że można użyć trochę zaprawki "smoked whisky" na przykład?

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: wtorek, 15 mar 2016, 22:35
autor: kwik44
"Add 2 cups Peat Moss to a tin container with lid.
Gently heat on BBQ, turning or shaking frequently, for 1 hour. It will smoke a little bit.
Let cool completely before adding 2 cups high ABV alcohol.
Filter through mesh strainer, then cheesecloth, then a few time through coffee filters.

Add about 1/2 to 1 cup per 20l wash, then distill"

Weż 2 kubki torfu (ogrodowy pH 3,5-5,5; zwykły) i wrzuć do puszki (metalowej) z pokrywką. Postaw na grilu (lub kuchence) i delikatnie podgrzewaj, obracając lub potrząsając często, przez ok. godzinę. Będzie trochę dymił. Pozwól mu się wystudzić i następnie dodaj 2 kubki wysokoprocentowego alkoholu. Przecedź przez sitko, potem przez cienkie płótno a następnie filtr do kawy. Dodaj 1/2 do 1 kubka do 20l zacieru i destyluj".

Z uwag, które przeczytałem na innych stronach - dymi strasznie. Lepiej tego nie robić w domu, tylko faktycznie na grilu. Musi być przykryte cały czas, żeby torf się nie zapalił. On ma się tylko zwęglić. Ile posmaków torfowych te 1/2-1 kubka wprowadzi - nie wiem. Trzeba by wypróbować...

kwik44

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: środa, 16 mar 2016, 10:06
autor: Bubo-bubo
Ja miałem dokładnie ten: http://www.browar.biz/centrumpiwowarstw ... astle_5_kg
Z tym ekstraktem to może być ciekawy pomysł.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: środa, 16 mar 2016, 20:59
autor: markus383
Ja też mam ten sam słód, tyle, że z innego sklepu. Mam nadzieję, że destylat będzie miał bardziej skoncentrowany zapach.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: środa, 16 mar 2016, 21:58
autor: Bubo-bubo
Jest jeszcze możliwość że miałeś starszy słód który już trochę poleżał i ''powierzchownie'' stracił zapach. Jeżeli to jest ten sam mocno wędzony co u mnie to podczas zacierania musi być wyczuwalny mocny zapach wędzonki, nie ma innej możliwości, chyba że już nie wiem jak pastwili się nad tym słodem zanim dotarł w twoje ręce.
Cenowo taka whisky z zasypu 100% wędzonego słodu wychodzi jak zauważyłeś już mniej ciekawie. Ale aromatycznie to cudo zapewne, ja robiłem pół na pół z monachijskim i po prostu niebo w gębie (bałem się aby nie był zbyt wędzony, ale zbytecznie), niestety nie dane jej było dotrwać trzeciego miesiąca.
W tym roku będę się bawił w słodowanie i myślę że zrobię właśnie podwędzany torfem.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: czwartek, 17 mar 2016, 21:09
autor: markus383
Odchodząc od tematu słodu chciałbym podkreślić wagę odpowiedniego przygotowania płatków/szczapek dębowych. Moje płatki trzymałem 3 tygodnie w destylacie, więc krótko. Wczoraj nie umyłem kieliszka, w którym podziwiałem moje dzieło i dziś rano powąchałem to co zostało. Powiem tak - POEZJA! :) Czuć miód, chlebek i przede wszystkim wino jasne, półsłodkie, które użyłem do macerowania płatków. Polecam odpowiednie zajęcie się wcześniej płatkami. Efekty będą powalające! ;)

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: sobota, 19 mar 2016, 21:21
autor: markus383
Jeśli ktoś chciałby doprawić whisky piwem(u mnie porter bałtycki) to nie polecam. Klarowny trunek zalała mgła i mam problem ;) Będzie brązowa siwucha :) Teraz płatki moczę w porterówce i w przyszłości będą testy ;)

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: środa, 6 kwie 2016, 19:28
autor: markus383
Sadzicie, ze dodatek ekstraktu włosowego niechmielonego jasnego w ilości 1,7kg do zacieru na whisky moze być dobrym pomysłem? Mam taki ekstrakt od roku i w czerwcu kończy się termin ważności. Sądzę, ze go nie wykorzystam do innego celu i pomyślałem, żeby go w ten sposób użyć.
Zrobiłbym to tak, że grzalbym wodę w kegu do 70*C i 25l poszłoby do fermentora z 5kg slodu whisky, a z 2-3l do garnka i tam rozpuscilbym ekstrakt, a następnie do fermentora i później drożdże itd.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: środa, 6 kwie 2016, 19:50
autor: panta_rei
Nadaje się na włośnicę, jeśli to "ekstrakt włosowy" ;-) Ale Spoko ryzykuj, tylko nie przesadź z balingiem

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: środa, 6 kwie 2016, 19:57
autor: markus383
Ehhh... Słownik w telefonie ;) Oczywiście ekstrakt słodowy.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: niedziela, 10 kwie 2016, 20:34
autor: markus383
Dziś zatarłem słód torfowany w ilości 5kg w ok. 26-28L wody torfowanej i wynik to 12 Blg. Pytanie do doświadczonych o wynik. Jest w normie? Może jednak dołożyć puszkę ekstraktu?
Mam też pytanie z innej beczki na przyszłość. Jest jakiś sposób na obliczenie ewentualnej ilości urobku z pomiaru stopni Ballinga?

Pozdrawiam,
Mateusz :)

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: poniedziałek, 11 kwie 2016, 00:42
autor: k.kolumb
Z 12 Blg otrzymasz po fermentacji ok. 6% . Tak to wychodzi , połowa .

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: poniedziałek, 11 kwie 2016, 09:30
autor: markus383
Dzięki, ale niej do końca chodziło mi o to ;)
Znalazłem sposób na obliczenie ilości serca z tego mojego zacieru, a mianowicie:
12blg * 24l wody = 2880g cukru w zacierze
2,8kg cukru * 0,5 = 1,4 L spirytusu
1,4l * 96/40 = 3,36 alkoholu całkowicie
3,36L * 0,6(mniej więcej ilość odbieranego serca?) = ok. 2 L whisky 40%

Czy ten wynik moze być choć troche zblizony do prawdy według Wazzego doświadczenia?

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: poniedziałek, 25 kwie 2016, 17:48
autor: markus383
Znów osiągnąłem "kosmiczną" wydajność. Z 5 kg słodu Castle Malting (30-45ppm) i 1,7 kg ekstraktu słodowego niechmielonego otrzymałem 800 ml produktu. Wydaje mi się, że zacieranie poszło ok, ale ta wydajność jest chyba zbyt mała?

Przynajmniej jest fest torfowe(woda z filtra RO i natorfowana + słód torfowy) :)

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: poniedziałek, 25 kwie 2016, 18:08
autor: Kamal
Produktu o mocy? ;)
K.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: poniedziałek, 25 kwie 2016, 18:26
autor: markus383
Łooo..... Zapomniałem. Moc to tylko 50-52% :P

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: piątek, 3 cze 2016, 16:13
autor: markus383
Whisky robioną jedynie na słodzie CM mogę ocenić na mocno dymną, chociaż spodziewałem się mocniejszego telepnięcia po skosztowaniu ;) Czekam teraz na słody ze słodowni Viking (Strzegom) o ppm na poziomie 80 ;) Będzie piekło! :)

Tymczasem, co sądzicie o do zacieru ze słodu Pale Ale(lub innego podstawowego) słodów palonych? Np. z Vikinga 1200 czekoladowego? Będzie wyczuwalny w produkcie?

Pozdrawiam,
Mateusz :)

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: piątek, 3 cze 2016, 16:19
autor: kwik44
Markus, rzuć linka do tego słodu 80ppm

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: piątek, 3 cze 2016, 16:23
autor: markus383
No jeszcze nie wprowadzili go do sprzedaży, bo pisałbym już o wynikach zacierania. Czekam na niego z niecierpliwością :) Na FB wspominali, że pojawi się :)

Ma być także wędzenie na życzenie, ale to racze opcja dla piwowarów ;)

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: piątek, 3 cze 2016, 16:26
autor: kwik44
:-( trudno. Odnośnie wydajności: ja uzyskałem prawie 13l 65-66% netto z 35 kg słodu.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: piątek, 3 cze 2016, 16:34
autor: markus383
No to dobra ilość :)
Ja mam teraz garnuszek, więc może i u mnie wzrośnie wydajność ;)

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: wtorek, 5 lip 2016, 14:08
autor: Tomo
Kamal pisze:Produktu o mocy? ;)
K.
Cześć wszystkim, to mój pierwszy post.
Robię od siedmiu lat piwo, Twoja mała wydajność wynika ze zbyt "chudej" wody. Prawidłowe zacieranie to nie wszystko.Drożdże do prawidłowego wzrostu potrzebują składników mineralnych ( sole wapnia, magnezu,cynku)
Teoretycznie nie wolno schodzić poniżej 50ppm. Przy tak ubogiej wodzie jest problem z klarowaniem piwa.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: środa, 6 lip 2016, 15:10
autor: klepa
kwik44
"Jedyne nad czym medytuję to jak destylować. 2x pot still jak Szkoci, czy raz na półkowej. Ot dylemat, jak się ma za dużo sprzętu..." i "Odnośnie wydajności: ja uzyskałem prawie 13l 65-66% netto z 35 kg słodu."
Rozumiem, że to półkowa (?), bo wynik imponujący.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: środa, 6 lip 2016, 15:58
autor: kwik44
raczej "w normie" dla słodu ;) Finalnie destylowałem raz na półkowej w zakresie 88-90 stopni na głowicy. Ale jak pisałem w temacie o sitowej, cały przedgon (poza ślepotką) i pogon do redestylacji. Wbrew pozorom przedgon i pogon u mnie to jest prawie 1/4-1/3 urobku, więc warto to redestylować. Dlatego intencjonalnie dzieliłem wsady na partie po 40l.

@tomo masz na myśli wszystkie jony? Jeśli tak, to nawet b. miękka woda tyle będzie miała. Nie pamiętam dokładnie, ale na forach akwarystów są dokładne badania wody przed i po filtrowaniu przez torf. Coś mi się kołacze po głowie, że sumarycznie będzie w okolicy 50ppm. Co innego jak stosujesz samą demineralizowaną.

//edyta
Zacierałem metodą "3 wody", jak Szkoci. Ponieważ partie były tylko 2., a nie miałem wystarczającej ilości beczek trzecią wodę dodałem do pierwszych dwóch. 2 zacierania były robione w odstępie tygodnia. Normalnie trzecią wodę używa się do kolejnej partii zacierania. Stąd pewnie "brak większych strat" ;)

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: piątek, 5 sie 2016, 21:59
autor: markus383
Dziś spróbowałem destylatu z 10 kwietnia(mocno torfowy). Powiem szczerze, że jest potencjał ;) Super w smaku, w zapachu chyba niepotrzebnie dałem kardamon, ponieważ lekko go czuć :P Gładka, lekko dymiona, ale kierunek dobry :) W dobrych miejscach odciąłem serduszko. Jestem MEGA zadowolony.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: niedziela, 1 sty 2017, 21:01
autor: maniek86
markus383 pisze:No jeszcze nie wprowadzili go do sprzedaży, bo pisałbym już o wynikach zacierania. Czekam na niego z niecierpliwością :) Na FB wspominali, że pojawi się :)

Ma być także wędzenie na życzenie, ale to racze opcja dla piwowarów ;)
Szukałem na ich stronie ale nie znalazłem lorda wędzonki 80ppm. :D
Mam w planach zrobić mini wędzarnie z generatorem dymu, dwie rury fi 102 mm wysokie około 35 cm połączone rurką fi 10 mm. Uwędze tam płatki dębowe których i tak nie używam, a które później moge dodać do wody i fermentacji zacieru. Może nawet do destylacji choć tu pewnie lepiej sprawdził by się olejek tj esencja z torfu. Sam torf będzie z ebay irlandzki albo szkocki.
Kilka osób miało robić podobne eksperymenty, może podziela się doświadczeniami...?

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: niedziela, 1 sty 2017, 21:13
autor: Doody
maniek86 pisze: Uwędze tam płatki dębowe których i tak nie używam, a które później moge dodać do wody i fermentacji zacieru. Może nawet do destylacji choć tu pewnie lepiej sprawdził by się olejek tj esencja z torfu.
Ale po co wędzić płatki skoro Whisky otrzymana ze słodu wędzonego dymem torfowym jest "oryginalnie" wyposażona w zapach i smak dymu torfowego (piękny finisz :) )

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: niedziela, 1 sty 2017, 22:46
autor: maniek86
Zależy ile tego dymnego finiszu chcemy uzyskać :D ja bym chciał więcej jak w oryginale ;)

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: niedziela, 1 sty 2017, 23:16
autor: Doody
Powiem Ci Mańku, że ostatnio ze słodu wędzonego "strong" udało mi się zrobić na prawdę "niezłą zadymę" :) Przypomina Laphroaiga ;)

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: poniedziałek, 2 sty 2017, 09:08
autor: markus383
Nie mogąc doczekać się tego slodu postanowiłem zadymic spod na prowizorycznej wędzarni za pomocą brykietu torfowego z polskich torfowisk. Czekam na ocieplenie klimatu i jazda ;)

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: poniedziałek, 2 sty 2017, 10:56
autor: maniek86
Doody pisze:Powiem Ci Mańku, że ostatnio ze słodu wędzonego "strong" udało mi się zrobić na prawdę "niezłą zadymę" :) Przypomina Laphroaiga ;)
Można nawet strony albo link? Z góry dziękuję
Jest jeszcze opcja aby te wędzone drewienka używać do innych destylatów ;) lubię wild turkey 8 yo i tak pomyślałem żeby kukurydzianke zrobic z dymkiem

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: poniedziałek, 2 sty 2017, 13:00
autor: Doody
Link wysłałem na PW, bo nie wiem czy można zamieszczać na stronie. Fermentuj razem z młótem wtedy dym jest o wiele wyraźniejszy w destylacie.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: poniedziałek, 2 sty 2017, 15:16
autor: maniek86
DziękI za pw i podpowiedź odnośnie fermentacji, miałem wykorzystać platki dębowe ale doszedłem do wniosku że zapchają mini wędzarke. Znalazłem trochę klonu i zrobiłem szczapki w tym momencie gotują się już kilka godzin. Chcę całkiem pozbawić je smaku aby oddawał tylko smak torfu(o ile dobrze myślę).

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: sobota, 7 sty 2017, 12:42
autor: maniek86
Uspawalem cacko które wytworzy dym teraz tylko czekam na torf. I zaczynam robić esencję torfowa

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: środa, 15 mar 2017, 12:48
autor: Fiflak
Czy ta twoja instalacja torfująca przypomina nieco fajkę wodną? Już wyjaśniam to moje shishowe skojarzenie. Gdyby tak dym pochodzący z żarzenia się torfu przepuścić przez wodę, to można by uzyskać niesamowite rezultaty. Później zacieranie na takiej wędzonej wodzie. Ciekawe, co by z tego się wypędziło.

Re: Torfowanie wody do domowej whisky.

: środa, 15 mar 2017, 14:24
autor: Doody
Takie urządzenie w akwarystyce nazywa się armatą torfową i służy do zmiękczania wody, obniżania pH oraz do nasycania wody garbnikami, czyli powinno się udać ;) Przynajmniej w teorii.